Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama

TERMIN SIERPIEŃ 2005

Polecane posty

Witam wszystkich:) U nas mało czasu na wszystko go brakuje jeszcze w dodatku te święta nadchodza dużymi krokami i czas leci jak oszalały:) Dziś zrobiliśmy zakupki chodz jeszcze to nie wszystki:(te tłumy ludzi wszędzie tak na zmęczyło że po obiadku padliśmy jak kawki;) Jutro idziemy na szczepienie:)ciekawe ile przytył mały brzdąc..... A już umie naśladować jak kotek miałczy jak mi się to podoba takie miał w wydaniu naszego synka a do tego tak zmruży oczka:) Co do @ ja nigdy nie miałam bolasnych:p zawsze przechodzę ok :)i może dlatego poród taki lekki hihi:):):) niczym z filmu:)pamiętam to;) Elu jak tam Michałek??? Isiu gratulacje nowego mieszkanka🌻 Dobra uciekam mam nadzieję że jutro dam radę trochę skrobnąć:)a teraz uciekam spać😴 🖐️🖐️ ps. Pomarańczowym wpisom mówimy PAPAPAPA[oczywiście te z dziwnymi linkami,pewnie to jakieś wirusy]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joł :) U mnie dziś dalsza część porządków, no i odebrałam mięso do mrożenia. Jobla dostają dzieciaki, a ja jobla przez nich :D tak wariują . Carlaa bardzo się cieszę że doszła przesyłka, no i patrz dalej na sukienusie, Dustin pewnie chciałby siostrzyczkę ;), wróżb nie można ignorować ;p. Eluś daj znak :), jak tam Michaś ?? 🌼 gruby misiu zdrówka dla maluchów :D 🌼 Iwka 🌼:D gumi [ kwiatek] :D Niuninko 🌼 :D No i reszcie tych które się nie odzywają też 🌼 A co do @ to dzięki zastrzykom anty jeszcze nie mam, nooo skłamałabym, czasami coś tam jest, ale krótko i bezboleśnie. To już nie te czasy jak zwijałam się przez pierwsze dwa dni :D. Jeszcze cuś :), ostatnio ulubionym zajęciem Ulki jest pisanie po ścianach. Mm ochotę ją #%&*$)@#)@ za to :). Wczoraj stała z długopisem przy ścianie i pisze, móiwe jej Ula nie wolno to cholera mała z uśmiechem na twarzy dalej to samo, nawet jak klapsa dostała to nic soie z tego nie zrobiła, tylko dalej heja na ściane. Dziś biegałam z gąbką i ścierałam jej graffiti ze śican :), na szczęście farba zmywalna ;). No cóż, czas kimnąć jutro kolejny ekscytujący dzień ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallooo .... no jak herbata to i kawa hehe .. ;) lub kwa kwa hehe skiskam mocno i wpadne pozniej ;) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwa :) dopiero wstaliśmy tzn. ja i kaszlaki bo Krzysztof z Zofijką już od dwóch godzin poza domem :) pogoda do d... ja już dalko nawet nie zmywam fresków... ale Ciebie rozumiem :) w końcu nowe mieszkanie, naszemu należy się już porządne malowanie :p w końcu mieszkamy tu już ponad pięć lat i co raz to więcej artystów z nami... właściwie, to czas na przeprowadzkę :p do pszczoły będę próbować się dodzwonić, może się uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, widze ze nei tylko moje dziecko tak rozrabia... moje mieszkanie przypomina stacje pkp podmiejskiego.... wszedzie rysunki :) no i z tymi butami to jakas plaga..juz nie wiem gdzie chowac... wyciaga i zaklada na nogi...a ze moj maz ma rozmiar 47.... czekam kiedy zeby wybije.... Carlus do roboty!!! my w swieta wybywamy... a po swietach -w gooorryyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy.... iiihaaaa :) wprawdzie to jeszcze nie na 100% bo moj maz poszedl dzis wymowienie w firmie zlozyc, wiec nie wiem jak to bedzie z finansami, ale bedziemy chcieli wyjechac :) w kazdym razie DZWON! noz, widelec sie uda :) my tez mikolajki jak nigdy... moj brat rodzony zginal w mikolajki wiec jakos przestalismy traktowac ten dzien jak ten w ktorym sie daje prezenty...ale moj maz stwierdzil ze jest Natalka wiec trzeba to zmienic i przyniosl duza paczke... na moje zdziwienie odpowiedzial ze to lala dla natalki...wiec wzielysmy sie z Natulkiem za rozpakowywanie... mozecie sobei wyobrazic moja mine jak wyciagnelam pudelko HP....cos mi to do lalki nie pasowalo... zbladlam jak wyciagnelam laptopa... moj maz tak sie cieszyl i pstrykal mi zdjecia, bo mowi ze ta mina byla warta wszystkich pieniedzy :) tak wiec gwiazdke mamy z glowy, bo mikolajki zalatwily wszystkie prezenty na caly rok chyba :) tylko natalka byla lekko zawiedziona jak nie pozwolilismy sie jej prezentem bawic :) na szczescie szybko zadowolila sie opakowaniem :) eeeeehhh... u nas wielkie zmiany sie szykuja... maz szuka innej pracy, bo w tamtej juz psychicznie z wlascicielem - idiota nie wytrzymywal... a ja wracam do pracy... natalka do zlobka.... pocieszam sie, ze jakos to bedzie.... caluje Was mocno i kawke polewam :) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo natalki, Ty to g. z nieba nazywasz śniegiem? chyba zapomniałaś jak śnieg wygląda :D czuję się już całkiem dobrze, tylko jak Krzyś wraca to \"takom słaba\" by jak najwięcej w domu zrobił :p :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śnieg?? gdzie śnieg ?? U mnie deszcz za oknem :). Ulka mi podbiera kiełbaske z kanapek ;). Jestem ciekawa czy będzie mówić tak jak Dawid kubiaska ;). Co do ścian, to wczoraj mnie wena naszła :D, a jakby nie patrzeć to ściany nie były odnowione, dopiero na wakacje malujemy :). Najlepsze jest to że jedną ścianę ja pomalowałam zmywalną farbą :) i Ulka ją długopisem popisała. No to ja za gąbkę i czyszcze. No i ta farba okazała sięnaprawde zmywalna, zmyła się ze ściany :D. Mój M nazwał Ulke \'\'Pisakratorem\'\' za to mazanie po ścianach :D. Ech czas po Dawida i odebrać swój prezent choinkowy :D. NIe ma to jak zamówić sobie perfumiki :D, później je zapakuje i w święta położe pod choinką :D. Aaaaaa może która chętna na bigos ?? Wczoraj robiony i pyszny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalka, bigos zawsze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Poprosze!!!!!!!!!! Ja jeszcze nigdy nie robilam a lubie bardzo. Mamo Natalki, ale maz Cie zaskoczyl!!! Moze przyslesz jakies zdjatko to mine obejrze :-) Nina jak narazie scian nie maluje - kwestia czasu, co??? Zadowolila sie znikopisem i po nim rysuje. Wlasnie ja polozylam, mam czas dla siebie.:-) Duza buzka dla wszystkich!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bigosik...mniam..mniam... misiu! Toz to snieg prawdziwny! Wyjrzyj dobrze, albo przyjedz na mokotow... wszystkie dachy i trawniki pokryte juz warstwa kilkucentymetrowa! Nie oczekuje ze pierwsszy snieg bedzie ogromny, puszysty i fogle... ale ten tez mnie w lepszy nastroj wprawil :) slaba biedactwo... ale tylko jak krzys wraca, wiec moze przed 17 bysmy jakos pospacerowali :) bo na pifko to juz nie namawiam.... choc szczerze mowiac to bym sie straaasznie napila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tutaj owszem pada... ale takie byle jakie i zaraz się topi... na spacer bardzo chętnie, ale dopiero jak Tonia wróci do przedszkola- najpierw musimy pozbyć sie wstrętnego kaszlu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wITAM:):) Gdzie śnieg????????U nas jeszcze nie ma:(a mogłoby troche się pojawić.....Mąż dziś kupił sanki .....Dostanie Adi od babci pod choinkę babcia dała kasiore żebyśmy kupili:) My dziś już po szczepieniu był ryk niesamowity Adi nie dał się zbadać:(trzymałam go razem z doktórką i nie mogłyśmy utrzymać.....zważyć się też nie chciał...ale waży coś ponad 12 kg. Dostał 3 kłucia:(płakał ale jak już wychodziliśmy to był spokój..... Dziś mam wolne ale dzwonili do mnie i dowiedziałam się że dostaję premie 300 stówy zawsze coś:)w tamtym miesiaću było 700 stówek:):):)mieliśmy parę kontroli i wszystkie wychodzą coraz lepiej więc kierownik nagradza:D:D Idę do teściowej na kawkę pozdrawiam buzka ps.dajecie jakieś witaminy dzieciaczkom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TPM
Hej Dziewczęta! Jeśli uda mi się napisać posta,to znczy,że moje mieszknko wygląda jak Sajgon,bo mała zajmuje się sobą i nim... Fajnie Was poczytać.To taka odskocznia od codziennej rutyny.U nas pogoda barowa-deszcz ze sniegiem,wyjść się nie da,a Natalka bez spacerów nudzi się piekielnie. Choróbska panują.W szkole nie ma kilku nauczycieli.Mała na razie się trzyma.Mam dwa problemy,z którymi chciałam się do was zwrócić.Bo o spaniu to juz nie ma sensu pisać-cviagla fatalnie i to juz chyba tak musi być.Ale do rzeczy,bo mał za nogawke mnie ciągnie i jęczy.Otóż-moja Natalia ma fobię przed rękawiczkami-za nic w świecie ich nie ubierze i nie pozwala nikomu w swoim towarzystwie ich nosić czy nawet trzymać.Na samo słowo rękawiczki reaguje szybkim zacikaniem i rozwieraniem paluszków rączki i płaczem.Jest tak od czasu,gdy zobaczyła opatrunek na poparzonej ręce wujka.Nie wiem,jak przełamać ten jej paniczny lęk? Druga sprawa to te zmiany na skórze- uważm z dietą,a one to pojawiają się,to znów znikają i sama już nie wiem,czy iść do alergologa czy dermatologa,a nie chcę jej sterydami smarować. Poza ttm jest ok.Mała coraz mądrzejsza,słodsza i ...ładniejsza.Buzia jej się robi bardziej dziewczęca,jest drobniejsza i sypią się jej w końcu włoski-takie urocze,złote. Kończę i pozdrawiam,bo cierpliwośc mojego Aniołka się skończył jakiś czas temu.Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu ściana popisana i jeszcze mi w twarz się śmiała menda mała ;). Tatuńcio ją pod pachę i na pokój to wzięła kulkę i bach przez pół pokoju. Oj będą z nią kłopoty ;) mały wredny dewastator :). Mam pomysłą co kupić córce siostry pod choinkę. Łóżeczko dla lalki, bo jej mała bierze pudełko od butów i tam lalke do snu układa, a ja znalazłam takie fajne drewniane za 36 zł :). Czas na kolacje i parówy ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie porozmawiałam z pszczółką naszą :) żyją! echo w przyszłym tygodniu... są nieco odcięci od świata, bo choć dostęp do netu bylby... komputera nie ma! :( TPM, nie umiem nic doradzić, przykro mi... ja próbowałabym chyba poradzić się psychologa, bo mróz nadejdzie i łapki trzeba jakoś chronić... a dziecka stresować nie warto :( Tonia mi właśnie usnęła na podłodze, trudno niech śpi, aż tatuś z pracy wróci... trochę jest już za ciężka, bym miała ją przenieść do łóżka ;) a wogóle, to mała jest śmieszna :) ma taką tycią rankę na dłoni, przychodzi, pokazuje mi ją, podtyka do całowania mówiąc: zabacz tu mnie motylek ugryzła :D dziś nie mieliśmy jak Zośki zabrać z przedszkola, bo w domu kaszlaki i z nimi wyjść nie mogłam, a Krzysztof utknął w pracy... po telefonicznym uzgodnieniu, pani przedszkolanka odwiozła Zośkę do domu... coż za beznadziejni rodzice z nas :p to komu dobrej herbatki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu niezła ta Twoja Tonia:):):) Ja nie mam problemów z malowaniem ścian jakos Adi mi ich nie rusza:) Tylko nad łóżeczkiem jego na ścianie sąodbite jego rączki bo tam wisi kubuś puchate ze swoją ferajną i zawsze musi ich tam dotknąć:) Synek usnoł o 20,10 trochę rozpalony oby nie było gorączki po tym szczepieniu.... Wrzuciłam nowe zdjęcia na bobasy więc zapraszam www.iwka26.bobasy.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka, ale Wam przystojniak rosnie!!!!!!!!! TPM, super, ze sie odezwalas!!! Nie wiem niestety co Ci poradzic, Nina nosi rekawiczki wiec naprawde nie wiem. Siedze sama w domu, nie liczac spiacej coreczki( pierwsze przebudzenie juz zaliczone:-( Maz jeszcze w pracy. Jak wyszedl rano o 7, tak do tej pory go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TPM, a może rękawiczki ze zwierzątkami dla małej?? Ulka ma takie fiolrtowe z króliczkami co piszczą. No i dobry pomysł z tym psychologiem, może dałby jakąś dobrą radę :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TPM -matko droga, nawet nie wiedziałam ze moze byc taka fobia... Niuninka, maz do domu marsz! Pracoholizm to powazna sprawa :) Moj dal dzis wymowienie................. wiec jutro bedzie ze mna caly dzien :) (probuje patrzyc tylko na dobre strony :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!! W pierwszej kolejności donoszę, że Mati niestety nadal chory, noskiem pociąga, ale humor mu dopisuje i sypia też dobrze (muszę go budzić o 5 rano na dawkę antybiotyku). Mamo Natalki! A to numer!!! Ja też dostałam laptopa, bo moja Toshiba tak zaniemogła, że żaden serwis nie może stwierdzić cóż zacz jej dolega. W każdym razie włączała się jak miała ochotę, a jak nie, to się nie włączała wcale, aż w końcu całkiem się przestała włączać. W efekcie zmuszona byłam używać laptopa męża, czym był już trochę poirytowany. I dostałam w prezencie nowiutkiego Asusa, śliczny jest!!!! I też miałam wielką niespodziankę :) Mąż trochę się martwił, czy mi się spodoba, bo to mój czwarty laptop i dotychczas zawsze kupowałam Toshiby. Pierwsza służyła mi dzielnie przez 6 lat, druga przez 4 a ostatnia zołza tylko 3. Teraz potestuję Asusa :):):) Mój Mati, tak jak Nina, maże tylko po znikopisie :) Za to nad wersalką w salonie mamy już prawie czarną ścianę, bo gdy jest rozłożona Mati uwielnia nóżkami w kapciach po niej szurać.... TPM! U nas były przejścia z rękawiczkami, ale nie aż takie jak opisujesz. Mati bał się rękawiczek, nie podobały mu się u innych i sam też nie chciał zakładać. My mu nie ulegaliśmy, nawet celowo zakładaliśmy przy nim i pokazywałam mu też, że inne dzieci noszą. Ostatecznie kupiłam kilka par żeby wypróbować, ale dopiero zimno mi pomogło - Mati uwielbia się huśtać a huśtawki na naszym placu mają metalowe pręty i MAtiemu marzły rączki. Pokazałam mu, że w rękawiczce jest cieplej i załapał. Teraz pozwala sobie ubierać. Nie wiem, jak daleko to u Was zabrnęło, ale na dziecko zawsze albo trzeba znaleźć sprytny sposób, albo tłumaczyć cierpliwie i wielokrotnie, oby spokojnie i nie na siłę. U nas działa. Mati nawet obrzydliwe lekarstwa, gorzkie i wstrętne w smaku, łyka bez żadnych protestów. Czasami trzeba mu powiedzieć: Mateuszku, musisz to wypić....i nieustępliwie czekać, zachęcając go cały czas i samemu nie denerwując się, a czasami zapytam: Mateusz? Czy Ty umiesz wipić syropek? Pokaż mamusi...Czasami z kolei trzeba samemu najpierw psiknąć sobie w nos kropelkami i zaśmiać się przy tym, żeby sobie pozwolił zapuścić. Innym razem trzeba udać, że misio wypił syropek a teraz kolej na Mateuszka. Najważniejsze to bez nerwów, cierpliwie i konsekwentnie, a druga, nie mniej istotna kwestia to chwalenie i oklaski, kiedy się uda. Także poszukiwanie metod i cierpliwość to słowa klucze, przynajmniej przy moim synku. Rozpisałam się na nowym lapie....a tu czas spać Całuję Was i pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michel
11c45eff95aabb73959ab22467606c70 ecoincentivoauto http://2.tramutati.com/ufficiolosanna/ schedamadreslot462 bmwnuova http://11.persvelar.com/amoreeincontricampania/ cartinageografichestoriche villaggiorollerclub http://14.tramutati.com/prestitocastellinamarittima/ tempoliberoit programmaperfaremusica http://18.tramutati.com/offertaregalipisa/ albergopinerolo crissolo http://18.fermentazione.com/plasticomapparilievomapstore/ enasarcopromotorifinanziario animalileoni http://14.fermentazione.com/ragazzocrevalcore/ catalogopittoreit casevenditacomo http://14.persvelar.com/mangiareafirenze/ assicurazionerovellasca fangobentoniticifalda http://11.fermentazione.com/mappanicastro/ contributofap 41694b0b64e2a1c07831243a54b42eff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michel
11c45eff95aabb73959ab22467606c70 ecoincentivoauto http://2.tramutati.com/ufficiolosanna/ schedamadreslot462 bmwnuova http://11.persvelar.com/amoreeincontricampania/ cartinageografichestoriche villaggiorollerclub http://14.tramutati.com/prestitocastellinamarittima/ tempoliberoit programmaperfaremusica http://18.tramutati.com/offertaregalipisa/ albergopinerolo crissolo http://18.fermentazione.com/plasticomapparilievomapstore/ enasarcopromotorifinanziario animalileoni http://14.fermentazione.com/ragazzocrevalcore/ catalogopittoreit casevenditacomo http://14.persvelar.com/mangiareafirenze/ assicurazionerovellasca fangobentoniticifalda http://11.fermentazione.com/mappanicastro/ contributofap 41694b0b64e2a1c07831243a54b42eff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstawać kwa!!! u nas dzień rozpoczął się od małej awantury, Zosia nie chciała założyć przygotowanych ubranek... wpadła w amok i z trudem dowiedziałam się, że dziecko chce być ubrane \"weszarą sukienkę\" a nie w czerwoną... :( kaszlaki jeszcze śpią, nie będę ich budzić... jest cichutko i miło jakbym była sama w domu, co się niestety nie zdarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Herbata czerwona w czarnym kubełachu. Ulin mi nie spała do 2.00. Wczoraj prababcia dała jej na noc jabłko ( ech szkoda gadać ), a tatuńcio nie obrał parówki na kolacje, bo podobno nie wiedział że trzeba ( hmmmm ). No i bidulke zmuliło i mi wymiotowała. No i weź tu cośrób w domu jak trzeba i dorosłych pilnować jak dzieci ;). No ale na szczęście już jest ok. Zaraz mała kaszke dostanie i będziemy sięszykowaćna spacer :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:):) U nas nie za wesoło po szczepieniu gorączka 39 stopni:( podałamjuz paracetamol troche spadła ....no i do tego nie chciał jeść rano ale za chwilę jakoś się zmusił więc sobie myślę dobrze że chociaż zje...a tu za moment wszystko znalazło się na mnie Adim i dywanie zwymiotował łącznie ze wczorajszym obiadem:( Teraz ogląda Teletubisie więc mniej marudny a tak musiałam go trzymać narękach bo usypiał biedactwo słabiutkie:( wypijam kawkę bo padam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adi zdrowiej mamusi:) Przygotowałam Bartkowi serek\" homogenizowany\"własnej roboty i mała szelma nie chce jeśc. Wymysłiłam ,że kupię Danio i przełożę do pojemniczka,zobaczymy czy się nabierze? A jak nie -sama zjem;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
próbuj :) Wojtuś na szczęście jada serki o smaku naturalnym, a nawet ze szczypiorkiem i z innymi ziołami, i z papryką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Donoszę, że przechwaliłam synka....:( dzisiaj była taka awantura o połknięcie tabletki, że głowa mała....w końcu zawartość musiałam rozpuścić na łyżeczce i połknął to gorzkie świństwo, ale wcześniej zdążyłam się tak zdenerwować, że się na niego wydarłam, pierwszy raz w życiu i strasznie mi za to wstyd jest.....cierpliwość....hmmm, szkoda, że często jej braknie...trzeba było zobaczyć te jego szeroko otwarte oczy chyba nie wiedział, że mozna tak krzyknąć...:( buuuuu I ciekawe jak jutro będzie z proszkiem do połknięcia, dziś zostały już tylko syropki. Gruby Misiu! I co? We szarą ubrałaś córcię? Uwielbiam Twoją Zośkę :):):) Dla chorowitków buziaki i ozdrawiające fluidy. A co to za szczepienia teraz robiłyście???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×