TERMIN SIERPIEŃ 2005

ja wczoraj też dostałam kwiatki i to zuuuuuuupełnie bez okazji :) dalko wszystkiego najlepszego ćwiczysz? udało mi się namówić krzysztofa do wspólnego ćwiczenia A6W :) gdybym mu powiedziała, że ma wskoczyć do wanny i będą go brudzić kawą, pewnie by się zgodził... ale mi się nie chce :p jestem padnięta bo trollki chore :(

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=261767758 ten koles ma fajne zabawki-zajrzyjcie miłego śpiochowania papa

przerwałam ćwiczenia, przez ten kaszel nie mogę :), ale jak przejdzie zaczynam od nowa :D

Haloo ;) Kawka :) Ela ...gdzie jestes ... ????

Heh ... Julcia .... no co Ty ..nie pisz ze jestes fatalna ..Dustin pogroziłby Ci paluszkiem ... kazej z nas cos sie takie przytrafio ... gwarantuje CI to ;) moge podnies dwa paluszki mi tez mi tez !!!!! Co do bilasnow heheh my bylismy jak mlody skonczyl 2, 1 mc ...opowiadalam mu ..gdzie jedziemy ..cwiczylismy heh ..ale teoria z praktyka i wygladem p. doktor[ choc nie nosi fartucha i czujemy sie tam jak w pokoju jakiegos domu] to dwie rozne sprawy hehe ...u nas nie bylo tragicznie ;) :D wczoraj bylismy na ctg razem z Dustim i slyszal jak bije serduszko Juniora ..teraz je platki kukurydziane i sa tam ksztalty serduszka hehe przychodzi do mnie z tym serduchem i mowi dzidzia pu pu puk he no takie chwile to rozczulaja ;) to tak na marginesie [ oczywiscie dziadzia i tata z racji swoich brzuszkow tez maja dzidzie ;) ] O wlasnie MIsiu dobrze ze napisalas stomatolog .. juz ostatnio jak Nuninka pisala ...musze sie umowic na wizyte kontrolna choc poniekad to swojego rodzaju kontrolny obowiazek z mlodym ;) Dominisiu .. jeszcze nie myslelismy o prezencie dla mlodego .. wyjdzie w praniu ;) Dalka zaczekaj na mnie ... razem bedzie razniej ;) ok kawka pachnie ...zmykam do pozniej kochane

carlusiu niech mi dustinek nie grozi paluszkiem;) sama z siebie wiem, że do d... ze mnie matka:D wpraszam się na tę twoją kawę:D domi- na razie myślę o mikołajkach i wymyśliłam łóżeczko dla lalki i kubusia puchatka rozmiaru jaśminy:P

Julia u mnie siedzi taki kubuś puchatek. Cholerstwo wielkie, zajmuje miejsce :), ale cóż, dzieciaki dostały, trzeba trzymać. Z Ulką problemów u lekarza niema, na bilansie nie marudziła, tylko chciała chodzić i zwiedzać :). Carlaa jak się sprężysz to poczekam z ćwiczeniami :D. Co do grożenia to moje dziecię obrało inny kurs, już nie palec i nunu, tylko patrzy na mnie i mówi ty ty mama, ty ty Dadit :D. Wczoraj szliśmy po Dawida i ona patrzy na ręke, a tam strupek. Mówi mama kot gryzł, no ja do niej nie to nie kot. A moja glizda patrzy na mnie i mówi Lef gryzł. No ok może ten lef ją ugryzł :D. Dziś idziemy kupić dynię, taką malutką i będziemy robić lampion :), starszak idzie na imprezkę hallowenową do koleżanki ;) weźmie lampion ze sobą :). Miłego dzionka

dalka- no właśnie zastanawiam się nad rozmiarem, bo fajnie by było jakby jaśmina się nim bawiła, a nie tylko jak piszesz- zajmował miejsce;) na teraz ma dwa puchatki, ale z tych mniejszych, więc może jej kupię takiego średniego, żeby go mogła wozić w wózku dla lalek??? (ale mam problemy:D ) dobrze masz,że dawid już taki duży jest i na imprezki zaczyna wychodzić;)

przy mojej alergii na pluszaki (kurz...) wielkość maskotek jest ograniczana pojemnością zamrazalnika lub pralki ;) na razie myśleliśmy o mikołaju! trollęta dostaną nowy stół :p bo zabawek mają aż nadto i wciąż coś dostają bez okazji :) po południau zapraszamy na tort urodzinowy na pięciolecie toni! a teraz moi chłopcy wczoraj wieczorem: http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=806667146c1959c9 czy o tej porze można się jeszcze na jakąś kawę załapać???

Julia tak jak im się przypomni to sponiewierają Kubusia po podłodze, Dawid ma bardziej brutalne metody na maskotkę niż Ulka, ale jak już Kubuś rok jest tak siedzi i siedzi. Ulka ma takiego średniego i wozi go w wózku, oprócz tego lalki, samochody i wszystko co wejdzie :D. A tak ogólnie to ja już mam maskotek po czubek głowy, wiecznie dostają jakieś maskotki i to nie małych rozmiarów, a tych większych. Dzieciaki się nimi zbytnio nie bawią, bo jedno i drugie ma swoją ulubioną z którą śpi.Tak więc reszta siedzi na szafce i kurzy się. Szkoda je oddać, bo są ładne, ale wcześniej czy później wylądują gdzieś :). Cała reklamówka, nieee reklamówa leży w piwnicy, pozostawiałam te najnowsze. Eeeech coraz więcej jest takich rzeczy które zabraniam kupować rodzince :D. Kupiliśmy dwie mini dynie i już stoją wydrążone i z świeczką w środku.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cb33c9b4334f2dd5.html nasi nowi przyjaciele ;p

http://images29.fotosik.pl/105/5ff8773c80ebce62med.jpg gotowe :D teraz czeka, aż młoda wróci od dentysty! wojtka aż skręca! już by próbował :p

Witam!!! Wiem ,że jest bardzo wcześnie ale póżniej nie bede miała czasu więc już teraz zapraszam na kawke. Po tych cwiczeniach na razie nie widze rezultatów,ale od dzisiaj troche ściślejsza dieta i zobaczymy co to będzie ;) Dalka ten z lewej podoba mi się,niezły przystojniak z niego-taki jednozębny ;)

dominisiu! ale masz porę na picie kawy ;) choć zbożówkę, to chyba i w środku nocy można! na \"prawdziwą\" zapraszam :) resztka torciku też czeka! carlaa???

Haloo Mamulki ... Spokojnego dnia dla Was !!!! I nastal listopad ....

Misiu jestem jestem ... Kawka z przyjemnością .....

kawke kawke,jateż chętnie...:)....

ja też poproszę kawy, a za torcik... dałabym się pokroić;) tpm jak nati??? pszczółko jestem z wami kochana....

dżę obry! gdzie się wyszlajałyście znowu prowadzę monolog carlusiu co u was? zapraszam na kawę:) j.

:D

Haloo ... Julcia Kawa mniam ....nie monolog...nie monolog ... Misiu dla corci .... ten torcik wygladal przepysznie .... Dalka dynie wygladaly wpaniale.... mamnadzieje ze mlody tak samo sie bawil !!!! Dominisiu ...moze rezultatow nie widac ale z jaka latwoscia Ci to teraz idzie... chyba wszystkie wiemy ze sama dieta nie uzyska sie takich rezultatow jak z cwiczeniami ;) gratulacje zaparcia... no wlasnie TPM....dalczego milczysz ????? jak mala ??? a u nas ... chodze siurac non stop ...maly glowka mocno sie wypycha...wiec male oznaki ...sa...zobaczymy co dzisiaj...teraz tak szybko nie pojade do kliniki heheheh wiec napisze zanim wyjade ;) osobiscie hehehehe ok bo mama abc mnie wzywa hehehe do pozniej i dzisiaj zapalam dla wszystkich naszych bliskich ... chwila ciszy refleksji i zadumy w zaduszki

Witam serdecznie Buziaki urodzinowe dla Toni:)Misiu Carlaa Dzieci zdrowieją,za to mi przekazały swoje choróbsko:( I w te Zaduszki ..........

Witam Was Kochane w ten specjalny dzień, pozdrawiam gorąco i palę świeczkę, za każdą bliską Wam duszę, która jest już po drugiej, spokojnjniejszej stronie. Dla dwóch Aniołków Pszczółki dwa znicze w kształcie serduszek, w mocno czerwonym kolorze. Moje lampki są zawsze wesołe, mimo, że w sercu żal i rozdzierająca tęsknota. Na grobach zawsze pamiętam dobre chwile i uśmiecham się w myślach do zmarłych. Najbardziej żal mi przecież siebie, tego, że zostawiono mnie tutaj, samą, bez ich wsparcia, dobrego słowa, miłego gestu....

Cześć Dziewczyny.Odzywam się dopiero teraz,bo jakoś nie miałam głowy do pisania i czasu tez brakowało.Otóż ten problem z wybitym zębem Nati nie jest taką błahostką ,jak można by sądzić.Ponieważ Mała nic nie jadła,tylko co nieco piła i skarżyła sie na ból,wylądowaliśmy we wtorek przed Wszystkimi Świętymi u dentysty.Natalka reaguje na biały fartuch podobnie jak Krzyś Dominisi,więc możecie sobie wyobrazić,co się działo.Skończyło się na oględzinach .Uraz był dość mocny,więc inne ząbki też się obruszały.Stomatolog powiedział,że jeśli przez kilka dni ból nie ustąpi,trzeba będzie resztę tej uszkodzonej jedynki usunąć,ale to jest ostateczność,bo: Po pierwsze-byłaby to trauma dla tak małego pacjenta,po drugie:dziurka by się zasklepiła i nie byłoby miejsca na ząbek stały,który w wyniku tego mógłby rosnąć bardzo krzywo.Najlepiej,gdyby ząbek obumarł i Mała mogła funkcjonować bez tej jedynki,mając jedynie defekt kosmetyczny.Najgorzej,gdy wystąpi przetoka ropna,bo wtedy nie tylko ten,ale i inne sąsiednie ząbki będą na straty.Tymczasem czekamy.Natalka zaczęła już jeść,ale tylko boczkiem i bardzo niewiele.Gdy sobie to miejsce urazi niechcąco,to płacze,ale poza tym humor jej dopisuje.Liczę,że obędzie się bez zabiegu. Nesiu-piękne słowa. Pozdrawiam.Pa.

miłej niedzieli i spokojnej zresztą też;) carlusiu jak się czujecie? buźka j.

Witam Julcia T.P.M oby było jak najlepiej....no to mój Adrian też reaguje tak na biały fartuch :)zdecydowałam że nie ide z nim na bilans dwulatka bo to nie ma sensu nie pozbędzie sie tego strachu przed lekarzami..:( miłej niedzielki buziaki

iwonko niemożliwy ten mój zięć;) minia za to, to lekomanka i hipochondryczka:D w środę byliśmy z nią u gastroenterologa, mała od rana latała szczęśliwa, że idzie do \"pam\" (jak mówi na panią dr), w gabinecie wyskoczyła z ubranka, położyła na przewijaku, dokładnie dała się zbadać:D:D:D lekarka pod koniec wizyty powiedziła do mnie ze śmiechem, że oni przecież zasługują na takich pacjentów jak jaśminka no a wczoraj u dentystki (i ja, i krzysztof mieliśmy wizytę:o ), jaśmina cała zachwycona wskoczyła na fotel:D:D dała sobie obejrzeć ząbki, podmuchać w nie itp. na koniec dostała swój pierwszy.... aparat ortodontyczny.... tak, tak miłe panie....małej się już zaczyna przodozgryz a to jest takie ruchome coś, co wygląda jak smoczek i ma cofnąć ów proces... jak przystało na prawdziwego adepta sztuki medycznej- młoda od razu cała happy wetknęła to sobie w dziób i łazi z tym namiętnie

o rany Julia jak masz fajnie że Jaśmina tak reaguje dobrze na lekarzy:) może jakas pzryszła pani doktór rośnie:):)??? Ja też chciałam iść do dentysty z Adim żeby zobaczył ząbki ale pewnie póki co to mogę pomarzyć:(może w końcu kiedyś przejdzie mu ten strach:)..oby tak było Buziaki dla Jaśminkimój synus smaczne chrapie a ja mam czas dla siebie i nie musze wreszcie oglądać lali[czyt. Teletubisie]:D:D:D

iwonko być może adi \"dojrzewa\" do pójścia do lekarza;) i za jakiś czas cię zadziwi:):) z jaśminą nie zawsze było tak różowo, ale pani dr to jej dała jakieś naklejki, to balonik, no i się zaczęło:D:D poprzedniego wieczoru nawet sobie daje umyć głowę, bo mówię jej, że przecież u \"pam\" musi być ELEGANCKĄ KOBIETĄ;)

Hej! Chyba wczoraj się pomyliłam.Oczywiście chodziło mi o Adiego od Iwki,bo Natalka ma dokładnie taki sam lekarzowstręt jak on,więc doskonale Cię Iwciu rozumiem. Za to podziwiam Jaśminę i zazdroszczę!!! Nawet aparacik chce nosić.Super,naprawdę.Może gdybu Natalka miała takie podejście,to coś dałoby się z tym jej ząbkiem zrobić,a tak-moje Królewna wygląda jak pirat.Ale to mniej ważne-najgorsze,że ona prawie nic nie je przez to wszystko.To,co Wam pisałam o jej jadłospisie to już nieaktualne,bo teraz to nie wiem,czym ona żyje....Jak ją rozbiorę to jestem w stanie objac ją w pasie zamykając palce wskazujęce i kciuki jak pasek,a dłonie mam drobne.Zamartwiam się tym wszystkim bardzo,bardzo... Aha,zapomniałam-byłam u lekarza,16 tydzień ciąży,wzięłam zwolnienie,mam nadzieję,że zmatwianie sięi moje dziecko mnie nie będą każdego dnia wykańczać bardzej niż praca. A z milszych rzeczy-Natalka robi duże postępy w rysowaniu.Potrafi już namalować całkie udane postacie ludzkie i bałwana jak "żywego".Mądrą mam córcię.Pa.