Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wodniczka lutowa

WODNIKI kafeterii, łączmy się!

Polecane posty

🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 Bartoshu! Już same nazwy zespołów podobają mi się bardzo, szczególnie konopias i indios bravos, ale dam ci znać, co szczególnie wpadło mi do ucha , jak szanowny brachol cosik ściągnie. Beniu a po co taka sztuczna opalenizna, moda na naturalność zawsze! Nietoperku, no coś koniecznie należy zrobić z tym 115 kg, jakby tę masę zmniejszyć to i by się rozpaliła:) Jest tu jaki fizyk coby doradził? Alanie! No pains, no gains!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko machnę, bo na nic więcej nie mam siły 🖐️🖐️🖐️ No może coś dopisze ;) Benia ---> jaki deszcz, kobieto ? ;) U mnie ponad 30 stopni, może troszkę się zachmurzyło, ale deszczu raczej nie będzie.... Bartosh ---> mnie sie też te nazwy podobają, pewnie też fajnie brzmia. A Bakshish, czy jak to tam się pisze, kiedyś był taki zespół, dawno temu to pamietam. Nietoperku ---> proponuje Ci miksturkę, którą uraczyłyśmy dzieci, podkarmisz nią swego Yeti to zobaczysz jak ie cuda się bedą działy ;) To było dość dużo ostrego keczupu, pieprzu do woli, soku z cytryny i dla zmiany kolorku - maslanki. Pachniało obrzydliwie, to znaczy fajnie ;) ale niektóre stwory zjadły to coś ze smakiem :D:D:D A dziś byłysmy na basenie odkrytym. Mnie się wydawało, ze dzieci w wodzie będę miała na oku, ale tylko się mi wydawało, dopóki nie weszliśmy na ten basen i nie pozwoliłyśmy dzieciom wejść do wody. Od czasu do czasu jakaś pojedyncza sztuka smignęła obok nas lub biegła na ręcznik, by się nie co ogrzać w tych 30-stu paru stopniach Celsjusza :D Zwołanie i odszukanie całej czerdy zajęło nam jakieś 20 minut z wydatną pomocą starszych dzieci. Na szczęście udało sie nam znaleźć wszystkie dzieci i dowieźć je do domu, czyli do szkoły ;) Jutro jesteśmy w szkole, bo koleżanka ma rozmowę po odbyciu stażu, nie wiadomo jak długo będzie trwać, więc lepiej jak wymyslimy jakieś zajęcia na miejscu. Z kolonijnym pozdrowieniem ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wodniki! Ehhh... chciałam długo, ale będzie krótko... Kiganko - Serio Postrzeleniec kojarzy moje miasteczko?! I to po tylu latach? Zresztą co tu sie dziwić... dobrych miejsc sie nie zapomina, a ta miejscowoćś z pewnośćią nie jest zła ;) Pamiętam swój chrzest na pierwszych koloniach - W Stegnie nad morzem... Przysmaki słodko-pikantne były, czołganie po szyszkach też, przyszło mi także śpiewać instrukcje obsługi odkurzacza, całowałam księcia (będącego niestety jeszcze wtedy żabą :O ) i spełniałam wiele, wiele innych oryginalnych zachcianek Neptuna... a wszystko oczywiście zakończyło sie radosnym lądowaniem w morskich głębinach - z głośnym, efektownym pluskiem ;) Chrzest w górach (w Sosnówce) także mnie nie ominął, a to dlatego, że wyleciałam z odważnym, aczkolwiek mało rozsądnym tekstem typu: \"A mi się mój chrzest bardzo podobał\" i starsi koloniści chcąc mnie uszczęśliwić - zrobili mi powtórkę z rozrywki :( :D Z tego drugiego najlepiej zapamiętałam.... błotko! Caaałe mnóstwo błotka, które było absolutnie wszędzie!!! i zbiorowy prysznic oczywiście, który był naturalnym owego błotka następstwem ;) Ehhh.. kolonie.. Mielno, Rabka, Wieluń, Kołobrzeg... to były czasy :) a teraz za stara już jestem i sie nie kwalifikuję na takie wypady :( Nie chcą mnie brać skubanki jedne! Trzeba będzie samemu coś zorganizować ;) Jutro czeka mnie spotkanie z ludźmi z LO :D Najwyższa pora żeby odnowić stare kontakty.. Niektórych od dwóch lat nie widziałam.. albo widziałam i nie rozpoznałam! ;) Mam nadzieję że będzie wesoło i sentymentalnie :) Czasy Liceum wspominam wyjątkowo milo (no może poza biologią i mrożącą swym spojrzeniem krew w żyłach - prof. Pućką :P ) Już nie mogę sie doczekać :D !!! Ale to dopiero jutro... a traz... pora iść spać... za momencik ;) Dobranoc więc śpiochy :) 🖐️ Kurcze.. krótko miało być... znowu nie wyszło... muszę nad tym popracować ;) zdecydowanie! Dobranoc joeee :) a gdzie kropke zgubiłeś? ;) hihihi.. słodkich snów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kurcze, ale mam roboty (w pracy). Wpadłam tylko Was przeczytać i pozdrowić więc macham . dopisze tylko szybko, że ja wczoraj gamonia odwiozłąm w Góry do Koszarawy i pól drogi w ulewie jechałam. U mnie zresztą tez ponoć padało intensywnie z tym, że jak dotarłam do domu to już było po. W związku z tym mam miliony, wrednych bezskorupowych slimaków w ogrodzie. Zeżarły mi 50 szt. cyni, :( aaaa. Pomocy, czy ktoś zna na to metodę? Ratuuuunkuuu. Posypałam na razie jakimś proszkiem, ale wszystkiego chyba mi się nie uda wytępić. Na dodatek, kto ma teraz pozbierać te nieżywe obrzydlistwa??? Jestem sama w domu. Może ktoś na ochotnika? :) Pozdrawiam i całuję. Ps. jak jutro się nie odezwię tzn. że miałam inwazje w stylu Hitchocka (tak się to pisze?) i zostałam pożarta przez te paskudztwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w kolejny słoneczny ,upalny poranek :) w nocy nam pieknie powiało wiaterkiem i już zaczynałam mieć nadzieję na chociażby mały deszczyk :)...a tu figa :O a od rana znowu słoneczko po gałach daje że strach. miłego dnia wszystkim życzę. :D🖐️ jeśli sie nie roztopie to póżniej sie jeszcze odezwę ;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim! Nietoperku - U mnie dzisiaj przyjemny wiaterek :) i całe szczęście bo już miałam serdecznie dość tej parówy! Deszczyk też by sie przydał, ale od jutra - dzisiaj nie mam ochoty na omijanie kałuż :P A niedługo ruszam w drogę, więc balast w postaci parasola utrudniłby tylko sprawę ;) Koliberku - Też jakiś czas temu walczyliśmy z plagą ślimaków :( Nam zeżarły całą kapustę i sałatę! Gdzieś czytałam, że dobrym sposobem na te potworki jest zakopanie w odgódku dzbanków lub miseczek wypełnionych zwietrzałym piwem - ale czy to rzeczywiście jest skuteczne to nie mam pojęcia :( nie wypróbowałam.. Życzę powodzenia i NIE DAJ SIĘ! :D wspieram Cię duchowo ;) Hmmm... gdzie jest Ewcia? Lecę poszukać w szuwarkach... :D :D 🖐️ miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja padam mam 38,5 gorączki normalna masakra..............wszystko mnie boli Ale i tak pozdrawiam systkich moich koffanych wodniczków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedemnastko lutowa z kad wieszże nie jestem zakochany......;)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wodniki, normalnie dzisiaj jestem nie do życia :0 jakiś dół za mną idzie, na dodatek mnie tata wkurzył 😠 wszystko mnie dziś wkurza 😠 nawet pogoda- chciałam słońca to mam, ale jest okropnie duszno :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) ka to moze jakis worek z piaskiem przerzuc przez ramie , z jakas dziura, zeby sie piasek prosto do dolka sypal... wczoraj sie naczytalam o jakis deszczach, burzach itp i tak sobie mysle ze moze ja na innym kontynencie zyje;) nawet kolezanka ktora mieszka z drugiej strony lotniska miala deszcz a ja nie:) /no chyba ze ona mowila o tych 5 kroplach ktore spadlo;)/ no ale ja naprawde wole nieznosne upaly niz deszcz;) trzymajcie sie mocno i nierozpuszczajcie🌻 ps. Bartosh ja nie mam sprecyzowanych gustow muzycznych, wazne zeby bylo ladne;) ostatnio sklaniam sie w kierunku smooth jazzu:D a zespol Mleko kojarze tylko z jednym utworem;) ostatnio dosc popularnym:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
isa--> a co jak worek nie pomoże? ;) ale chyba mi już przechodzi, chociaż dziś to nawet rzeczy martwe się sprzysięgły przeciwko mnie 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś ledwo żyję, bo praktycznie sama walczyłam ze stworami :0 Kolezanka miała rozmowę na kontraktowego i stary przeczołgał ją 4 godziny !! Sie chłop rozgadał :0 :P Evergreen ---> ano, pamięta, pamięta, takich miejsc sie nie zapomina :D:D:D:D Narazie kończe, bo idę do miasta, powolutku spacerkiem ..... Narazie, paaaaa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Pozdrawiam goraco w goracy dzionek:D Wszystkich bez wyjatku, duzych i mlodych, starych i mlodych, wysokich i niskich, chudych i grubych...wszystkich, wszystkich Wodnikw z tego topiku!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cześć wszystkim :) JA CHCĘ LATO BEZ DESZCZU!! jeszcze trochę a błony między palcami mi wyrosną jak u prawdziwego wodnika;) dzisiaj miałam burzę ale bez deszczu...dopiero potem zaczęło lać:( ile można siedzieć w wodzie?? naprawdę mam już dość dopada mnie takie lenistwo że norrrrmalnie strach:) to chyba oznaka zbliżającego się urlopu ;) lutownica..a przyłączaj się przyłączaj :D Ka czyżbyś była przed po i w trakcie?? ;):D:D wyżyj się na kimś i przejdzie Ci. metoda sprawdzona i jakże skuteczna ;) Bartosh..środek lata a Tobie chorować się zachciało? no masz Ci los..nigdy nie zrozumiem facetów :D:D wracaj do zdrowia prędziutko:) ever \"widziałam\" dzisiaj na szuwarkach tylko Twój wpis, ale Ciebie już nie było:( niecierpliwa jesteś strasznie ;) koliberek normalnie z walizą kasy wyjdziesz ostatniego z firmy jak będziesz tak ciężko pracować ;) nie potrzebujesz ochrony przypadkiem?? ja z moimi gabarytami nadaję się świetnie:classic_cool: nikt nie będzie mnie podejrzewał ;);) na ślimaki niestety nie znam sposobu... a mogę Ci je pomóc zebrać tylko żółte gumowe rękawiczki proszę przygotować i beczkę piwa coby później zapomnieć o tych oślizgłych stworach :D:D Kigana, Nietoperek, Isa, Alan i Joe i reszta świata :D:D uściski i ucałowania z południa Polski :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
habanerka---> hahah nie mam się niestety na kim wyładować 😠 jak pech to pech 😠 ale w sumie to mi juz prawie przeszło ;) teraz czekam na wieści ;) bo moja sąsiadka rodzi dzidzię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak deszcze ,deszcze,i deszcz zaczynam być monotematyczna:o Juz mnie to ma Dzis już miałam nadzieje ,ż ebedzie ładnie a w zasadzie to było dosyc ładnie do 15 jak jak ja siedziałam w pracy 😠 Jak no tylko opuściłam mury mojej szanownej firmy to nad moją \"...ogromną betonowa wsią z wolna,zgasła słoneczna żarówka...\" no i znowu sie zaczeło😠 Zmęczenie to ja też odczuwam ale chyba z powodu tych burz.Dziś to nawet chciałam wykorzystac czas na poczytanie ale gdzie tam ... Jak mnie sen zmorzył nad ta gazeta ,to niz wkońcy rzucilam w kąt i walnełam sie w wyro;) Podziwiam waszą pasje czytelniczą.Ja to nic nie potrafie odpoczywac jakoś pożytecznie:o Pozdrawiam i bywajcie na razie ,nie mam weny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wróciłam :) W Reporterze były szalone wyprzedaże, kupiłam sobie dwie bluzeczki, a co tam :) Koliberku ---> ślimaki, fuj, paskudy :P a może zrobisz z nich frutti di mare ?? ;) A nie pozostaje Ci chyba nic innego, jak je wyzbierać po potraktowaniu ich jakimś chemicznym środkiem. Ale najlepszą bronią biologiczną są jednak ropuchy - powaznie. Bartosh ----> no nieźle sie zaprawiłeś, ale ja pamietam, że też kiedyś latem tak miałam. Nawet w zeszłym roku musiałam w wakacje, na początku iść do lekarza, bo gardło mi tak nawalało. Isa ---> u mnie też czasem tak bywa, ze dookoła burza i deszcz szaleje,a w mieście nic, zero, albo te przysłowiowe pięć kropelek. Az mi sie wierzyć nie chce, że gdzieś szaleją deszcze i burze. U nas nic, susza. Dla mnie nieźle, bo jutro sie wybieram ze stworami nad jezioro, więc dobrze by było, gdyby to słońce troszkę jeszcze pogrzało. Ale na polach i ogródkach jest niewesoło. Miłego wieczoru, ja padam na buzię, wczoraj miałam iść sie wykapać wieczorem, przebrałam się w koszulę nocną, połozyłam na chwilkę do łóżka i .... obudziłam się rano :D:D:D:D Pewnie dziś będzie tak samo. Pa, pa 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello;) Hmm.....ten utwór o którym mówisz isiu to pseudo hiphopowe ścierwo z tego co widze istnieją dwa \"MLECZKA\" Habanerko staram się jak moge zdrowieć....nawet ze skutkiem pozytywnym...:) Kihanko no ale to tylko i wyłącznie moja wina.....nic dodać nic ująć A co do tych ropuszek które polecasz to to jest szczera prawda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wiekszośc ma słońce? U nas wczoraj była zamieć śnieżna :) Gradobicie. Miało to dwa skutki, oba dośc przyjemne: 1. Ślimaki jakby trochę zniknęły (ciekawe na jak długo? :) 2. Wyłaczyli prą, a jak załączyli to tylko 1 fazę. Nie jestem taka domyślna, więc myślałam, że coś się zepsuło i tu drugi skutek: miałam powód dzwonic po pomoc do przesympatycznego faceta, a on oczywiście nie odmówił. No i tą metodą spędziłam miły wieczór przy piwku i pizzy z przystojniakiem. Oczywiście, najpierw stwierdził, że z prądem OK, potem załatwił kilka męskich prac w domu jak np. podregulowanie opadniętych drzwi. W sumie było bardzo miło. Bartosh- to nie rok szkolny, żeby symulować chorobę :) a tak poważnie to duża dawka rutinoskorbinu i poleżeć. Mam nadzieję, ze dziś już bedzie lepiej. Lutownica- jasne, że się przyłącz, tylko uważaj bo my tutaj normalni raczej nie jesteśmy. Isa- ja chcę słońca na weekend..., a tu burze zapowaidają..normalnie masakra jakby powiedział Bartosh habanerko-haha, a może ciężarówkę na tą kase będę zamiawiać? Na pomoc przy zbieraniu ślimaków zapraszam, rękawiczki załatwione. Kigana-na frutti di mare to raczej nie ta odmiana. Ropuchy powiadasz? Hm, to może umówię się znów z przystojniakiem pod pretekstem poszukiwania ropuch? To by chyba gdzies nad staw trzeba było pojechać? No fajnie... Pozdrawiam wszystkich z tej strony i buziaczki: Bartosh-zdrowiej 👄 Ka- 👄 siedemnastka 👄 lutownica 👄 isa 👄 Kigana 👄 Alan Pol 👄 habanerka 👄 Benia 👄 Evergreen 👄 A teraz całusy dla pozostałych: 👄 👄 👄 👄 👄 Was tez pozdrawiam. Ps. Roboty nadal dużo, ale zajrze na szuwarki. Jak widać Hitchocka nie było. Tym co sobie różne dziwne rzeczy pomysleli wyjaśniam, że przystojniak - to starszy syn moich przyjaciół, dla młodszego jestem chrzestną :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! u nas coś jakby chłodniej :) albo może tylko tak mi sie wydaje bo wieje leciutki wiaterek...albo już sie przyzwyczaiłam do upału :);) jedno jest pewne funkcjonuje już zdecydowanie lepiej :) Koliberku---hm,przystojniak powiadasz...:)mam pomysł... a może sprzedaj te swoje ślimaki na kilogramy do Francji a jak z tym przystojniakiem nałapiecie troche żab nad stawkiem to nawet podwoisz zyski bo Francuzi jedzą takie świństwa :);) i bedziesz miała rekompensatę za te zżarte cynie :) Evergreen---jak tam porzeczki? ;) wczoraj obierałam tego ze dwa kilo na kompoty:) Benia ---kawał o misiach bardzo MISIĘ :) podobał ! uściski dla wszystkich ,papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam szanowne szuwary :) Dzisiaj humorek mam lepsiejszy :) Ciepło za oknem, ale jak znam to później zacznie lać ;0 tak jak wczoraj. Taka nienormalna pogoda ;) Barthos--> jak tam zdrówko? Ja miałam kiedyś 40 stopni w lecie :0 ale szybko wstałam, bo się nie dam rozłozyć na amen :) Buziaki dla wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nadal na innej planecie:D deszczu u mnie nie ma, nie bylo i nie bedzie... mam nadzieje:D Ka ciesze sie ze humorek lepszy:D Bartosh moze to mleko o ktorym pisze inaczej sie pisze, nie wiem nie znam sie na tym, za stara jestem;) hip hop raczej do mnie nie przemawia:) koliberku a ja juz sie nastawialam na historie z przystojniaczkiem... benia🌻 gdzie deszcz?? Alan Pol pozdrawiam tez!!!!!!!!!!! musze powiedziec ze masz teraz smaczne zajecie, tylko pewnie Ty na truskawki patrzec juz nie mozesz... Habanerko!! spytam jeszcze raz o jakim deszczu Wy mowicie?? przyjezdzaj szybciej do tej stolnicy ale bez pogody prosze;) lutownica:) praktyczny nick:) Kigana... nie kus opowiesciami o wyprzedazach;) nietoperz to nie wiaterek to przyzwyczajenie:) kogo pominelam to sciskam i caluje zreszta caluje wszystkich:D👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koliberku ---> a już myslałam, że rozwinie się ładna historyjka z przystojniaczkiem, a tu zgasiłas nas niczym lampki na choince, jednym zdankiem ;) No ale przynajmniej pozytecznie spedzilas ten jednofazowy wieczór :) Isa ---> juz nic nie mówię o wyprzedażach, pewnie u Ciebie też sa, nawet więcej, bo co tu porównywac moje miasto z Twoim :D Ale u nas też nie pada :D Byłam dziś z towarzystwem nad jeziorem i stwierdziłam, ze ktoś tu ma za dużo w d.... No i chyba wychodzę na najwredniejszą wychowawczynię w całym województwie, a nawet może i w kraju :P No bo po pierwsze primo ;) wymagam, żeby dzieci nie biegały samopas po całym terenie, a po drugie nie pozwalam iść na głębszą wodę, a w takiej do pół tyłka to przeciez popływac się nie da, prawda?? Przyjechałam tak zmęczona i zniechęcona, że coś strasznego :( Aha, a poza tym, ta woda w jeziorze taka mulista, na plaży nie ma trawy, tylko jakiś dziwny piasek, a w zeszłym roku byli na innej, fajniejszej plazy. Ale co tam, grunt to spokój, który ciężko mi czasem zachowac - to ze zmęczenia już. No i namieszałam trochę, niczym rasowa Wodniczka z wyjazdem do Poznania, do takiego centrum sportowo - rekreacyjnego Dynamix, ale juz odkręciłam, co kosztowało mnie kilka telefonów i lekkich nerwów, czy zdążę wszystko zalatwić. Przed chwilą udało się mi to wyprostować - na szczęście. teraz ide pod prysznic, ochłodzić się trochę, bo jak przyjechałam to na nic sił nie miałam. Pozdrowienia i buziaki dla Was wszystkich :) 😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
całuski i kwiatki dla was! Koliberku no daj nam wszystkim namiary na tego przesympatycznego faceta i u mnie prawie na południu coś nawala:) Kigano dla kogo ty się tak stroisz w tym reporterze? Bartoshu no jak to z tym zakochaniem u ciebie w końcu jest szczerze? nietoperzu co tam w końcu w tych garach ugotowałaś dla wielkoludków:) no ja się dzisiaj postarałam, nie powiem zrobiłam sobie wolne, żeby cały dzień sobie gotować, no ale lubię tylko jakby kto wpadł gary umyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaski Siedemnastko---ja moge myć te Twoje gary:) bylebym nie musiała gotować :O a jeść coś dobrego jak inni upichczą to bardzo lubię :);) wiec podaj namiary a jakoś sie dogadamy co do szczegułów :P :);) Kigano---tylko jedno słowo...PODZIWIAM!!!!ja jestem taki raptus że w tym ukropie takie marudzące ,rozbrykane towarzystwo to chyba bym podtopiła z lekka zeby sie uspokoiły ;):P:) Alan---nie masz jeszcze wysypki od truskawek?trzymaj sie!!! :) Ka----wiesz dlaczego kobieta gdy ma trudne dni to gotuje np.pomidorówkę w 5-ciu garach ? ... BO TAK!!!!!!!:);) a potem jej przechodzi :) mam nadzieje ze z Toba było tak samo. papatki,całuski dla wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedemnastko ---> dla siebie no i trochę dla Postrzeleńca :) A do umycia garów to może Koliberek Ci podeśle swojego przystojniaka ? ;) A Nietoperek pewnie zrobił moją miksturkę na obiad dla rodzinki, która była tak zachwycona ( ta rodzinka oczywiście), że zarządała dokładki na kolację, podwieczorek, sniadanie i co tam jeszcze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×