Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gochaa

kobitki ktorej sie udalo po CLOSTILBEGYT????

Polecane posty

Gość Xxxaga
Olenika zgadzam sie z tobą i również mówiła tak moja bratowa ze daje nadzieje a to nie profesjonalne i ze bede dopatrywać sie objawów ciazy a okaże sie ze przyjdzie okres . Dlatego żyje teraz przez kilka dni w nerwach i nastawiam sie naprawdę negatywnie ponieważ nie. Chce sie rozczarować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Sylwia
Xxxaga pamiętam jak dokladnie 2 lata temu w maju byłam na monitoringu (bez żadnego stymulowania ani wspomagania) u ginekolog która mi powiedziała że z tych pęcherzyków które mam to bliźnięta będą. Jaka ja głupia byłam że jej uwierzyłam. Morze łez wylałam jak przyszła miesiączka. Juz nigdy do niej nie poszłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xxxaga będziesz w ciąży, tylko znajdź sobie jakieś zajęcie odwracające uwagę od tego tematu. Wiem, że to ciężkie, ale skuteczne :) Przesadne skupienie się na posiadaniu dziecka, podporządkowanie wszystkich myśli i działań temu jednemu celowi, sprowadzenie seksu do mechanicznej czynności utrudniaja poczęcie dziecka. Psychika ma wielką siłę, nie warto się zadręczać, wyznaczać dat testowania i myśleć cudowny prezent na walentynki. Pomysl, że co ma być to będzie, dla Ciebie bez różnicy czy urodzisz dziecko w październiku, listopadzie, a może 14 lutego 2018 :). Zdrowa para w każdym cyklu ma 25% szans na ciążę, idąc tym tropem w przeciągu 4 najbliższych miesięcy powinnaś być w ciąży, jeśli wystąpi owulacja i nie ma innych przeszkód. Życzę Ci, abyś w tym miesiącu znalazła się w tych 25%. Wyłącz umysł i pozwól działać naturze, Ty co mogłaś w tym temacie zrobić już zrobiłaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
Gość Paula ja będę próbować do ślubu, a jak nie znajdę w ciążę to po ślubie pójdziemy już do jakiejś kliniki niepłodności. Szkoda tracić czas na złudzenia. Dzisiaj trzy razy się rozbeczalam. Jakos mi ciężko, że muszę czekać jeszcze jeden cykl. Ale dam radę. Muszę dac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bransoletka32
Xxxaga ja myślę, że Twój lekarz chciał zadziałać psychologicznie - widocznie stwierdził, że u Ciebie blokada psychiczna może być czynnikiem niepowodzeń. Tak czy inaczej - ja liczę na Twoje 2 kreski! GośćNori głowa do góry na mnie Clo w dawce 1 tabl.od 5 do 9 dc też nie zadziałała. Miałam takie 2 serie i efekt to brak owulacji. W 3 i 4 cyklu przy dawce 2x1 miałam owulację i to z dwoma ciałkami żółtymi, endo wzorowe a 2 kresek i tak brak... Spokojnie to początek Twojej walki przy pomocy CLO. 1 cykl z tym lekiem jest najtrudniejszy pod każdym względem - psychicznym, fizycznym i emocjonalnym! Mi bardzo pomogły tabletki osłonowe przy braniu Clo. Oleniko Ty już niebawem masz hsg . Powiem Tobie, że ja i moja koleżanka miałyśmy podobne odczucia. Samo badanie jest bardzo krótkie i zdecydowanie nienajboleśniejsze. Przygotuj tylko sobie leki przeciwbólowe po badaniu bo gdy Ketonal przestanie działać zrobi się nieprzyjemnie. Ja po badaniu zrobiłam drobne zakupy, spacerkiem wróciłam do domu - mam ok. 500 metrów i zjadłam śniadanie. Potem opadłam z sił...Tabletka, ciepła herbatka i łóżko na to przygotuj się w poniedziałek i będzie dobrze! Nic nie będzie Ciebie specjalnie bolało, ale ogólny dyskomfort, ucisk w jamie brzusznej będą odczuwalne - to jest naturalne po tym badaniu! Gośćruda przed Tobą piękny czas przygotowań do ślubu - zazdroszczę;) U mnie 2 dc... recepta na 5 cykl Clo czeka do wykupienia... Nie wiem czy nie poczekać do wiosny, czy jeszcze walczyć, czy zdecydować się na iui, a może zmienić lekarza, poszukać innej diagnozy...nic już nie wiem:(Mi specjalista od niepłodności latem też niemalże ręczył, że po Clo będę w ciąży a tu zostały mi ostatnie 2 cykle - chyba czas wdrożyć inne metody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxxaga
Bransoletka i lipilupa dziękuje wam za szczerość i za słowa otuchy .jak najbardziej zgadzam sie z wami i choc moze cieżko wam uwierzyć to ja naprawdę nie wierze w ciaze mimo słów lekarza .Milo było to słyszeć to fakt ale jestem o trzeźwym umyśle . Sylwia wierze ci co przeszłaś i współczuje tego wiem ze piszesz mi o tym bo teraz to samo słyszę ja co kiedyś ty ale tak jak pisałam nie chce sie załamać ,przeżyć tego cieżko i jestem obojętna czas pokarze i będzie co będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Sylwia
Całym sercem wierzę, że już niedługo każda z nas zobaczy upragnione 2 kreseczki na teście i każdej z nas będzie dane być mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bransoletka32
Xxx Aga jest mnóstwo kobiet które w 1 cyklu z Clo zostają mamami! Niedawno na forum pisała tu dziewczyna ze zaszła w 6 cyklu więc może i dla mnie jest szansa. Ja już jestem po hsg, badania mam dobre maz tez... Kazda z nas czeka ruda na cykl z Clo, Olenika na hsg, Nori na wizytę u ginekologa, inne na 2 kreski... Lupilupa ma rację ze warto uwolnić głowę od tego wszystkiego, tylko jak to zrobić jak najpierw jest @, po niej Clo, potem monitoring... ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
Bransoletka to samo wczoraj powiedzialam do siostry. Jak tu nie myślałam, jak cały czas bo bierzemy proszki, albo monitoring, potem zastrzyk i w moim przypadku muszę zrobić test krwi, bo przy duphaston nie dostanę @. No wszystko nie jest łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Sylwia
nawet jakbyśmy chciały choć na moment "wyłączyć myślenie" na ten temat to się nie da, bo zawsze znajdzie się ktoś ŻYCZLIWY, kto nam o tym przypomni. "a to jeszcze nie w ciąży?" "a co wy się z tym dzieckiem tak ociągacie?" "lata wam lecą chcecie być dziadkami zamiast rodzicami?" "nikt was nie nauczył jak się dzieci robi?" W człowieku aż się krew wtedy gotuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Oleńka
gosc Sylwia całkowicie sie z Toba zgadzam... ja chciałam się skupić na czymś innym (ćwiczeniach) nawet troche mi sie humor poprawił do wczoraj moja najlepsza przyjaciółka oznajmiła mi ze jest w ciąży z piątym dzieciątkiem :/ zaszła w drugim miesiącu starań... Bała mi się powiedzieć bo wiedziała że będzie mi ciężko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość paula
Tak zdecydowanie slub to super sprawa i odciąga myśli :) Bransoletak32 fajnie napisałaś, każda z nas na coś czeka, ja w nastepnej kolejności hsg... jednak moje czekanie wydaje mi się nieskończonością dlatego, że jestem marynarzowa, moj jest 1 miesiąc a drugi czekam na niego i czytam forum i myślę czy uda się w następny miesiącu czy nie.. Dziewczyny uwierzcie, ze to straszna udręka, wy macie chociaż waszych pod ręką możecie próbować co miesiąc.... u mnie wszytsko trwa dwa razy dłużej, staramy się prawie 3 lata, a jakby przeliczyc cykle to można powiedzieć , że nieco ponad rok tylko... czyli ile 12-14 nieudanych prób, czy to dużo?czy mało? ciężko powiedzieć.... Rozumiem Twoje watpliwości gość_Ruda.... my próbujemy jeszcez z inseminacją do końca tego roku, zostaje nam 5 prób. Potem sobie odpuszczamy też.... A jeśli chodzi o odpuszczenie to zgadzam sie w 1000% jak można nie myślec skoro od 1dnia cyklu trzeba intensywnie działać, umówić się do lekarza, wyliczyć tabletki, pory, stosować się do zaleceń itd itd... nie sposób o tym całkiem nie myśleć... próbowalam się umówić na weekend do kina z koleżankami podczas kiedy mojego M nie ma....nie udało sie - większość ma dzieci i padła propozycja kina w sobotę o 14. Serio?! :p no nie wiem czy się śmiac czy płakać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Sylwia
gość paula u mnie z dostępnością męża też nie jest najłatwiej, jest żołnierzem, nie ma miesiąca żeby nie był na jakimś wyjeździe czy poligonie, w ubiegłym roku w skali 12 miesięcy w sumie 4 był poza domem. teraz w styczniu na szczęście jest na miejscu, więc pierwszy cykl z clo mamy zaliczony, ale już 12 lutego wyjeżdża na 2 tygodnie na poligon i drugi cykl stoi pod znakiem zapytania, bo nawet nie wiemy ile go nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość paula
Trzymam kciuki aby był jak najkrócej! co zrobić.. pozostaje nam czekanie :) Dawajcie znać jak tam wasze monitoringi i inne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
A ja Wam powiem, że zapomniałam o tym wszystkim na te ostatnie 2 miesiące.. Nie brałam leków, nie chodziłam do lekarzy, niczego nie pilnowałam i czułam się tak fajnie.. Ale wiedziałam, że po tej przerwie znowu weźmiemy się ostro do pracy, zacznę brać clo i pojadę w końcu na hsg, od nowa wszystko się zacznie. No i się zaczęło. Pierwsza wizyta w klinice, badania, teraz w poniedziałek hsg, a w czwartek do lekarza na pierwszą wizytę monitoringu... Zwariować można. Co do hsg boję się jedynie wyniku, niczego więcej.. :) A co do tych głupich tekstów ze strony bliskich to na szczęście rodzice i teście nas nie męczą, za to koleżanki w pracy są strasznie upierdliwe.. Jedna mnie kilka dni temu zapytała kiedy w końcu będę w ciąży :) Nie wiem, biedna tak się martwi, że chyba zabiorę ją na jakąś wizytę do ginekologa gdy już się uda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
U mnie wiedzą rodzice i siostra i jedna koleżanka. Najgorsze ostatnio przechodzę z babcią. Co pojadę do niej to gada o dziecku, kiedy będzie i czy się doczeka. Raz wystrzelila do mnie z tekstem, dlaczego ja się nie lecze. Ona nie wie nawet że się staramy. Jakbym jej powiedziała, to nie dość, że cała rodzina by wiedziała, to i wszystkie jej kolezanki i sąsiadki. Znowu ostatnio wchodzę do niej do domu i co w drzwiach słyszę: jesteś w ciąży i dotyka mi brzuch. Myślałam, że się rozrycze, ale musialam stwarzać pozory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niestety po kilku cyklach stosowania leku nie zaszła w ciążę. Stosowałam również Duphastan i nic. Straciłam całkowicie nadzieję. Ale wszystkim życzę szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxxaga
Dziewczyny nie poddajemy sie i głowa do góry ☺ja wyjeżdżam w niedziele na narty i bede już tam testować wiec wam bede pisać i trzymam kciuki za was wszystkie ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTiffi
Kiedys bralam clo ..niestety ..tez ginekolog zapewnial o ciazy ..tak ze sie nakrecilam w moment .....faktycznie potem byly 2 kreski ..no ale ...plamienie ..to wszystko zakonczylo .lekarz mial mnie w d***e juz do niego nie poszlam .szczerze dalam se spokoj po 9 latach staran ..mechanicznego seksu jak jedna z kolezanek napisala ..chcialam odpoczac miec spokoj i cieszyc sie mezem ..chwilami w ktorych jeszcze mozemy spedzac czas tylko we dwoje .:) jest inaczej czuje sie tak jak bym ledwo meza poznala ...poszlam do pracy :) puki co mam cele i do nich daze ..chce zrobic prawo jazdy ..remont itd ..a dziecko ...sadze ze przyjdzie kiedys i na nas pora ..grunt zrozumiec pewne sprawy ..:) takze naprawde nic na sile bo to zatruwa tylko psychike ..i relacje miedzypartnerskie . Maz tez widzac mnie radosna zyjaca wreszcie zyciem !! Szaleje doslownie za mna ..uwiezcie ze to co my przezywamy nakrecamy sie dziala niestety na naszych partnerow . Kochane szczerze pozdrawiam te z brzuszkami i te ktore o nim marza ..!!! Sledze wasze wpisy na biezaco placze i ciesze sie z wami :) pozdrawiam !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Sylwia
Xxxxaga udanego wyjazdu i czekam na wieści od Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxxaga
Sylwia a ty teraz kiedy masz lekarza ? Idziesz sprawdzić czy pecherzyki pękły czy nie i po prostu staranka beda bez monitoringu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxxaga
Dziewczyny nie poddajemy sie i głowa do góry ☺ja wyjeżdżam w niedziele na narty i bede już tam testować wiec wam bede pisać i trzymam kciuki za was wszystkie ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bransoletka32
6 lat temu o tej porze byłam na sali porodowej... Jutro mam cały dom pełen przedszkolakow. Moje dziecko czeka na najważniejszy prezent a ja juz nie wiem co robić by go otrzymał. Rodzeństwa wciąż brak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiur88
Tylko mi tak zamula forum?? Powiadomienia przychodzą a ostatni post widzę z 02.02 :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Coś nowego dziewczyny? :) Ja już jutro o tej porze będę odpoczywała po hsg.. Stresuje się tym co powie mi lekarz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Teraz widzę, że nie dodało mojego postu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Dziwnie pojawiają się te posty, jak nic nie ma to nie ma, a jak są to jest ich kilka.. Zresztą ja mam dzisiaj tyle myśli w głowie, że ciężko mi coś treściwego napisać :/ To czekanie mnie wykończy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bransoletka32
Oleniko wielki wdech bo jutro będzie dobrze! Zastanawiam się czego Tobie życzyć... bo jeżeli drożnych jajowodów to badanie nie rozwiąże Twojego problemu, chyba przerwania delikatnych mikrozrostów tak aby ten cykl był owocny! Ja hsg miałam w sierpniu i sama nie wierzę, że mija już pół roku. Dziewczyny, czy któraś z Was leczy się w klinice niepłodności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Sylwia
Piszę ale nie wiem czy to ma sens bo od dwóch dni żaden z moich postów sie nie pojawia. Xxxxaga moja ginekolog wyjechała na jakieś sympozjum do Austrii nie miałam monitoringu sprawdzającego czy pęcherzyki pękły. 13 mam dopiero wizytę. Czyli mnie więcej 2 tygodnie po owulacji. Olenika trzymam mocno kciuki za powodzenie hsg. Może to badanie udrożni jajowody bo być może jakieś maleńkie zrosty tam są. Ja sonohsg miałam w listopadzie. To mój 3 cykl po tym badaniu. Przez prawy jajowód plyn niw chcial przejść ale w końcu się udało i diagnoza była - drożne. bransoletka32 ja leczę sie u ginekolog która pracuje w klinice leczenia niepłodności ale chodzę prywatnie do jej gabinety. Jedynie badania robiliśmy z mężem w klinice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×