Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gochaa

kobitki ktorej sie udalo po CLOSTILBEGYT????

Polecane posty

Gość gość Sylwia
Xxxxaga najważniejsze to się nie poddawać - musimy walczyć! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk2891
gość Sylwia pobolewa mnie troche(takie naprezenie czuje), pare dni temu takie ciagniecie i od 2-3 dni kłucie z jednej strony(nie cały czas ). piersi mnie nie bola, raczej swedza. i od soboty przez pare dni miałam wrazenie ze cos mi utkneło w gardle.senna jestem, ale u mnie to norma, bo wiecznie jestem spiaca. oj nie wiem czy wytrzymam do poniedziałku z badaniem, czy jutro nie pojade zrobic hcg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Sylwia
kkk2891 mnie dziś po przebudzeniu nachodziło zrobić test płytkowy, nawet miałam go w ręce, ale na szczęście się opanowałam. tylko też coś czuję, że do poniedziałku nie dotrwam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk2891
gość Sylwia u mnie test z apteki to pewnie nie wyjdzie . w poprzedniej ciazy, wyszła mi słaba 2 kreska , pojechałam odrazu zrobic hcg, to wykazało juz ok 140.to był 28 dc. ale w 12 dc cyklu miałam juz pekniety pecherzyk(i z tego była ciaza), bo 2 nie pekł. 24 dc cyklu beta była negatywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bransoletka32
Dziewczyny jak Wasze testowanie? U mnie 2 pęcherzyki w 11 dc. PJ 1,91 a w LJ 1,46. W poniedziałek kolejna wizyta. Lekarka wspomniała że czas pomyśleć o laparoskopii. Ja się na nią jednak nie piszę. Jedna w życiu miałam i nie chcę więcej. To jak dla mnie za bardzo inwazyjne badanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
Bransoletka a co to za badanie? Dziewczyny ja wczoraj powinnam dostać @ po duphaston, ale nie dostałam. Dzisiaj mam imprezę to zrobiłam test, chociaż nie bralam clo. Oczywiście nie wierzyłam w pozytywny wynik. No cóż wyszedł negatywny, jedna kreska. Mimo, że wiem że nie jest realne abym zaszła teraz w ciążę, to nerwy dają znać o sobie. Cały czas kołacze mi serce. Dzisiaj rano jak tylko wstalam zmierzylam sobie puls i miałam 87 i ostatnio to normalne. Bylam z tym u kardiologa i lekarz zbadał moje serce wzdłuż i wszerz i wszystko jest dobrze a średni dobowy puls z holtera wyszedł mi 88. Dziewczyny ja staram się nie denerwować, ale chyba to wszystko mnie przerosło. Nie wiem co mam teraz zrobić :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Oleńka
Gość Ruda to napewno przez nerwy ja też sie czesto tak 2 lata temu czułam tez chodziłam po lekarzach ale okazało sie ze jest wszystko dobrze. Lekarz doradził brać magnez i meliskę i musze powiedzieć ze jest ok .. W sumie dawno sie nie odzywałam duzo myslałam o tych nerwach , staraniach... wczoraj byłam u lekarza na monitoringu 13dc brak dominujacych pecherzyków dawka 3x1 . Powiedziałam lekarce ze już nie chce brać clo chodzić na moniotoringi ponieważ kosztuje mnie to za duzo stresu a efektu brak po prostu mam dość tego napięcia. Lekarka powiedziala zebym nie rezygnowała ponieważ powinnam skonczyc półroczną terapię, powiedziala rowniez ze czesto zdaza sie ze zaraz po skonczeniu terapii clo zachodzi sie w ciąze mam sie nie poddawac ... zobaczymy, ale postanowiłam ze nie bede sie zadreczać. w końcu przychodzi czas aby odpuścić bo można sie wykończyć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk2891
no tak jak myslałam, nie wytrzymałam i zrobiłam hcg. wyniki pewnie wieczorem. Bransoletka32 w prawym masz ładny pecherzyk. gość Sylwia nie testowałas? moze tez nie wytzymałas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Sylwia
kkk2891 nie testowałam. Aż sama sobie sie dziwie że tego nie zrobiłam. Ale kłują mnie jajniki jak na okres więc to przez to nie mam takiego parcia żeby znów zobaczyć jedna kreskę. kkk2891 trzymam mocno kciuki za jak najwyższy wynik. :-) Bransoletka32 super pęcherzyki. Ja w poniedziałek tez idę na kolejna wizytę. To będzie mój 28dc. Dziewczyny nerwy sa najgorsze w tym wszystkim. Ja w nocy spokojnie nawet spać nie mogę bo mi się śni ta nasza walka o maleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk2891
Wiec dziewczynki przyszedł juz wynik hcg, jakos dzisjaj szybko. wynik hcg 13,5. znowu taki niski , wiec nie wiem czy uda sie. poprzednio miałam 7. ale spadło po 48godz do 4,5. w mojej rozpisce z laboratorium wynik powyzej 5 oznacza ciaze. zostaje czekac do poniedziałku by sprawdzic czy rosnie. niby hcg dopiero zaczyna sie wytwarzac 2 doby po zagniezdzeniu(tak czytałam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk2891
wynik badania HCG total ilościowo (ICD-9: L47) HCG 13,5 mUI/ml Ciąża: 0,2-1 tydzień: 5-50 1-2 tydzień: 50-500 2-3 tydzień: 100-5000 3-4 tydzień: 500-10000 4-5 tydzień: 1000-50000 5-6 tydzień: 10000-100000 6-8 tydzień: 15000-200000 2-3 miesiąc: 10000-100000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
kkk2891, trzymam kciuki! :) Zapowiada się obiecująco. Ja od wczoraj mam straszne dni :( Po hsg przeżywałam euforię która trwała dwa dni, byłam przeszczęśliwa i wierzyłam w to, że jednak może się udać. A teraz... od 2 dni zbiera mi się na płacz, dzisiaj to samo i już w nic nie wierzę... :( Wykończę się. Prawda jest taka, że z każdym miesiącem człowiek coraz bardziej się poddaje i ma dość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Sylwia
kkk2891 wierzę że w poniedziałek wynik będzie jeszcze wyższy. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
Kkk2891 trzymamy kciuki. Oleniko nie poddawaj się. Wczoraj chyba byli w powietrzu. Ja też wczoraj się poodlamalam i zaczęłam ryczec. Dzisiaj już jest lepiej, ale cały czas czekam na @. Nie wiem dlaczego nie przychodzi. Tak bym chciała, aby już byla, bo następny cylk z clo. Nie ten cykl szybko się zacznie i szybko skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxxaga
Kkk2891 trzymam kciuki Sylwia za ciebie również Ja mam okres i to obfity wiec jadę we wtorek do lekarza i zobaczymy co mi powie tym razem bo jego pewność go zgubiła....wiec pewnie kolejny cykl z clo i walka .mysle tez o innym lekarzu żeby porozmawiać bo ten sie myli i jeszcze głupio gada wiec zaczyna mnie to denerwować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lena
Cześć dziewczyny. Nie chce zasmucac tematu ale chciałam się tylko z wami podzielić, że jestem po poronieniu. Dostałam leki poronne i nie miałam zabiegu. Nigdy jeszcze w życiu nie czułam takiego smutku. Tym bardziej, że zobaczyłam na ostatnim usg rączki i nóżki, slyszalam bicie serduszka... Moje upragnione dzieciątko odeszło a ja nie wiem jak mam sobie z tym wszystkim teraz poradzić. Przekonałam się, że zobaczenie 2 kreseczek to jeszcze niestety nie wszystko. Póki co opuszczam forum bo musze pogodzić się z tym wszystkim ale pewnie nie długo wrócę. Z pewnościa będę się znów starać ale szczerze powiem wam, że strach juz chyba mnie nie opuści :( życzę Wam powodzenia i wytrwałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk2891
gość lena masz racje strach po stracie bedzie jeszcze wiekszy.ja straciłam ciaze w 20 tyg. i znowu sie staram.czas leczy rany ale nigdy sie nie zapomina. nawet spytałam gin, czy dobrze robie ze znowu probuje , ze znowu moze byc cos nie tak.musimy sie trzymac, kobiety znosza wiecej jak sie nam wydaje. trzymaj sie. gość Sylwia nie testowałas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Sylwia
Zrobiłam dziś test płytkowy - wynik negatywny. Brzuch od wczoraj boli mnie jak na okres wiec nie wiem czego się spodziewałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Dziękuję dziewczyny, ale jest ciężko :( Dzisiaj nawet w kościele miałam łzy w oczach, prawie się popłakałam...po mszy jechaliśmy do męża rodziny to rozpłakałam się w samochodzie.. chwilę temu pokłóciłam się z mężem o pierdołę i znowu zaczęłam płakać... Emocjonalnie wysiadam. Czuję, że ten cykl będzie dla mnie straszny i @ przyjdzie ze zdwojoną siłą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Jutro mam też drugą wizytę monitoringu więc zobaczymy co tam jest grane. Jajniki dzisiaj się uspokoiły więc pewnie już po owu, to mój 15 dc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupilupa
Lena wiem co czujesz, ja w ubiegłym roku też straciłam ciążę w 17tygodniu, już dość zaawansowaną...dużo wtedy przeszłam i nigdy nie zapomnę o tym dzieciąteczku. Ostatnio jak wróciłam z usg i zaczęłam porównywać zdjęcia ryczałam jak bubr. Mąż mi je wyrwał i powiedział daj odejść przeszłości...myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok! Jak mam pozwolić odejść mojemu największemu szczęściu, mojemu dziecku. Zawsze będę go kochać całym sercem, równie mocno jak te dzieci, które mam przy sobie. Teraz ponownie jestem w ciazy i staram się nie myśleć negatywnie, że względu na to dzieciątko, pragnę, aby rozwijało się zdrowo i wierzę, że tym razem będzie mi dane je nosić na rękach. Upłynie miesiąc czy dwa i znów będziesz mogła rozpocząć starania, nigdy nie zapomnisz, ale będziesz mogła spokojnie o tym myśleć, bez takich emocji jak teraz. Mnie po poronieniu najbardziej frustrowaly słowa: zobaczysz będziesz jeszcze mieć dziecko. To tak jakbym straciła rzecz i mogę zastąpić ja nową...bzdura! Jednak coś w tym jest, że ta istotka opikuje się Tobą. Masz prywatnego Aniołka z którym z pewnością kiedyś się spotkasz, a teraz głową do góry, bo on nieche patrzeć na Twoje łzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk2891
gość Sylwia test z apteki mi zawsze pozno wychodzil, dopiero po terminie miesiaczki. oststnio w 28 dc, ale po owulacji bylo juz 12dc. wiec szansa jeszcze jest.a po co ty wogole idziesz tak pozno do gin. nawet jak sie udało to i tak gin . nic nie zobaczy. pozniej tez podjade zrobic hcg, zobaczymy czy rosnie czy spadnie znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk2891
znowu nie dodaje postów gość Sylwia byłas juz gin.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk2891
wyniki juz mam hcg 34,9 . powtorze je jeszcze za 2 lub 3 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Sylwia
Jestem po wizycie. Pęcherzyki pękły, endometrium 15, śluzówka "piękna". To dziś usłyszałam. Moja gin powiedziała żebym nie przesądzała tego cyklu jeszcze mimo negatywnego testu. Jeśli miesiączka nie przyjdzie do 32dc (piątek) mam zrobić HCG. Jeśli przyjdzie to zaczynam kolejny cykl z CLO, 1 tabletka 5-9dc, wizyta w 14dc. Ale ja czuje że dostane okres i to całkiem szybko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bransoletka32
Lena trzymaj się i wracaj do nas szybko! Nie będę Ciebie pocieszala bo wszystkie słowa zabrzmia głupio. Lupilupo myśl pozytywnie znam naprawdę dużo kobiet które właśnie straciły 2 ciążę a w kolejnych było już wszystko ok. Sylwia ja też dzisiaj usłyszałam ze mam piękny pęcherzyk i śluzówke. Nawet mnie to rozbawiło bo co z tego skoro ciąży nie ma. Te słowa ginekolog już nie robią na mnie żadnego wrażenia... Oleniko Ty juz chyba po owulacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Sylwia
Zawsze lepiej usłyszeć to niż że endometrium za cienkie a pęcherzyk nie pękły i jest torbiel. Wystarczy mi że mam cykl stracony nie potrzebuje na dokładkę powikłań. Wiec cieszę się że nie jest gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lena
Lupilupa ogromnie Ci dziękuję za Twoje słowa. Tego było mi trzeba. Wszyscy w około mówią będzie dobrze, wiele kobiet poronilo i później urodziły zdrowe dzieci itp ale oni nie rozumieją, że ja póki co nie mysle o tym co będzie tylko o tym, że straciłam mój skarb. Największy skarb. Wiem, że czas zrobi swoje ale wiem też ze do końca życia będę o nim pamiętać. Bransoletka32 dziękuję Tobie również. Postaram się wrócic jak tylko dostane zielone światełko od swojego ginekologa. A tymczasem trzymam za Was wszystkie kciuki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Sylwia
kkk2891 i jak u Ciebie się sytuacja rozwija? Ja już dziś mam lekkie plamienie, oby ta miesiączka przyszła jak najprędzej, żebym mogła zacząć kolejny cykl z CLO. Mój mąż wyjechał w niedzielę na poligon, wraca 25 lutego, więc spokojnie w tym cyklu będziemy mogli działać dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×