Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gochaa

kobitki ktorej sie udalo po CLOSTILBEGYT????

Polecane posty

Gość Gość Kasiur88
Kkk2891 tak przykro się to czyta... dużo sił Ci życzę... Pamiętaj że jakby co to My tu cały czas jesteśmy :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk2891
albo moze sprawdza czy dodaja sie posty. raz dodaje, raz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Kasiur88
Gość Anita34 na to wygląda tylko co to komu da...chyba tylko tyle że my czekające na wieści od pozostałych dziewczyny się zdenerwujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość anita34
kasiur 88 badałas może progesteron w drugiej fazie cyklu ? tzn czy bywa owulacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk2891
przy takim hcg, gin powiedział ze powinno juz cos widac, a tu nic. druga ciaza i znowu cos nie tak, nie wiem czy odwaze sie znowu probowac. ale teraz nawet nie miałam zlych przeczuc. przy poprzedniej ciazy, moze to zabrzmi głupio, ale jeszcze przed wizyta u gin. miałam złe sny. tylko nie wiazałam tego z ciaza , myslałam ze jak minal 12 tydz. to juz bedzie ok.ale nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Kasiur88
Kkk2891 też możliwe tylko że gość mógłby się podpisać albo chociaż w poście cokolwiek napisać o tym że postów nie widzi czy że nie wchodzą ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Kasiur88
Gość Anita34 miałam badany ale w listopadzie i było wszystko ok :-) gin coś tam mówiła że jak nic z tego nie wyjdzie to w następnym cyklu trzeba będzie powtórzyć badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxxaga
Gość Anita34 ja badam progesteron jutro rano w 21 dc wiec zobaczymy tez lekarz mi zlecił wiec jutro dam znać co i jak po południu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxxaga
Anita34 ja badam progesteron jutro rano wiec zobaczymy jaki wynik a mam 21 dc a ty badalas go kiedyś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Kasiur88
Znowu forum ktoś blokuje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Kasiur88
Mi się znowu posty przestały pojawiać nawet nie wiem czy mój wcześniejszy się pokazał... Tak sobie myślę że pewnie serwery są przeciazone :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Dorota
Wrrr już mnie to denerwuje że nie widać nowych postów!! Jestem ciekawa jak tam u was a nic nie mogę zobaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćDonia
??? co to znowu się dzieje widze post z godz 12 jako ostatni a już kilka powiadomien mi przyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kk2891 jak u ciebie sytuacja napisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bransoletka32
Dzisiaj pierwszy raz w tym cyklu dla odmiany rano wzięłam 2 tabletki CLO... Zżyłam się już z tymi hormonami, nawet monitoring polubiłam - zawsze to jakieś wieści... Od kwietnia nie wiem co będzie... Prof. do którego chcę się dostać może znajdzie czas dla mnie w kwietniu, muszę dzwonić w przyszłym tygodniu. Nie wiem czy odkładać pieniądze na inseminacj****adania... Z drugiej strony prawdziwy dramat przeżywają dziewczyny - Kkkk czy Lena. Ja tylko czekam... A lata lecą... Kiedy będą dobre wieści? Kto teraz testuje? Olenika jak cykl po sonohsg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Kasiur88
Dziewczyny postów nowych nie widzę stoi u mnie na 89str... ale napiszę ;-) dzisiaj 26dc brzuch boli troszkę bardziej chyba powoli @ się zbliża :-( do niedzieli mam luteine i postanowiliśmy z M pojechać na kilka dni w góry także jak wrednota nie przyjdzie to będę testować na wyjeździe ;-) ściskam Was mocno :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
bransoletka32, niestety nie udało się tak jak czułam :( Teraz drugi cykl i też nie wierzę, że się uda.. Nie wiem już gdzie mam szukać przyczyny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bransoletka32
Oleniko a ja przez cały weekend myślałam o Tobie... Moja koleżanka jest dokładnie w takiej sytuacji jak Ty...owulacja co miesiąc, wszystkie wyniki ok, hsg za nią a już 3 rok się stara... A u mnie ostatni cykl z Clo na 5 minionych miałam tylko 2 owulacje... Wczoraj była u mnie przyjaciółka w ciąży, a dzisiaj byłam u szwagierki - też w ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość weronika32
hej mogę dołączyć do was? przedemną drugi cykl z clo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
bransoletka32, jak ja Cię rozumiem.... Moja szwagierka kilka dni temu urodziła więc w tym tygodniu wybieram się z mężem w odwiedziny.. Najchętniej bym tam nie szła. W dodatku znajomi się odezwali, że chcą nas odwiedzić, oczywiście koleżanka jest w ciąży.. Wszędzie dzieci i ciężarne.. Zastanawiam się u siebie nad prolaktyną, wyszła delikatnie ponad normę tylko tak się zastanawiam... Z tego co wiem wyższa prolaktyna działa jak antykoncepcja, blokuje ona owulację. Tylko ciekawa jestem czy jeśli po CLO pęcherzyki rosną, pękają same to ta prolaktyna ma wtedy jakieś znaczenie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
Bransoletka, Olenika chodźcie do nas na nowe forum. Link jest powyżej. Tam się nic nie zawiesza. Brakuje Was tam. Chyba nie byliście tam jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nam się udało w pierwszym cyklu CLO. Miałam ogólnie długie cykle 34-37 dniowe. Po pierwszym monitoringu ginekolog powiedzial, że nic z tego nie bedzie, ale poprosiłam go o kolejny monitoring za 5 dni-mimo wszystko pęcherzyk za mało przyrósł. Lekarz, powiedział ,że nie mam sie czym martwić spróbujemy od nowego cyklu. A tu niespodzianka udało sie za pierwszym razem, my nie rezygnowaliśmy. Najprawdopodobniej owulacja była dużo później. I obecnie mamy szkraba 14 miesięcznego :) Trzymam za Was bardzo mocno kciuki, nie poddawajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beciaaa89
Hej . Przeczytałam to forum od deski do deski. W tym msc zaczynam swoją przygodę z cleo. Staramy się z mężem od 2 lat . Mam hasimoto z niedoczynoscia tarczycy, dawka leteox 125.. tarczyca na tą chwilę ok . Biorę też bromergon no moja prolaktyna była bardzo wysoko. Ostatnio jeszcze w wynikach z surowicy krwi wyszło że mam przeciwciala przeciw plemnikom.. mój endo wysłał mnie do kliniki niepolodnosc i. Poszłam do ginekologa z polecenia i on mi zalecił właśnie cleo bo trzeba spróbować najprostszych kuracji zamiast od razu invitro.. nie ukrywam wiąże z tym ogromne nadzieję ale boję się rozczarowań. Życzę wam wszystkim radosnych wieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się udało po pierwszym mies :-) w sumie 6 lat starań w tym jedna pozamaciczna a druga obumarla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaszlam w ciaze w 1 cyklu brania clo - 2 tabletki dziennie od 2 do 6 dnia cyklu. Wczesniej staralismy sie okolo roku mialam cykle bezowulacyjne. Wiedzialam od kilku lat ze mam policystyczne jajniki ale myslalam ze z czasem sie uda. Testy owulacyjne nie wykazywaly owulacji, cykle 42 dniowe. po 8 miesiacach udalam sie do lekarza i dostalam odrazu clostilbegyt. Kupilam sobie wiesiolek, inofem, migdaly, winko i czekalam na kolejny cykl jednak nie zdazylam nic wziac bo juz bylam w ciazy. Życze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamazu
Cześć dziewczyny. Mam 39 lat. Bardzo zapragnęliśmy dziecka. Od pół roku staramy się z mężem o dziecko. Mamy już 14 letnią córkę. Jednak pomimo usilnych prób do tej pory nic. Barłam 5 lat tabletki anty. Lekarz stwierdził brak owulacji, na jajnikach pojedyncze małe pęcherzyki. Chormony wszystkie w normie. Zapisał Clo i duphaston. Od nowego cyklu zaczynamy. Modlę się z całych sił i wierzę, że się uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKati26
Cześć dziewczyny. Zaczęłam pierwszy cykl z clostilbegyt lekarz mi zalecił brać od 5 dn.cyklu 1×1, nie odczuwałam żadnych skutków ubocznych. Gorzej było po odstawieniu tak mi jajniki spuchły że siedzieć nie dałam rady, byłam u lekarza z tą dolegliwoscią po zrobieniu usg było wszystko wporządku jeszcze odziwo zniknęły torbielki z prawego jajnika bo było podejrzenie zespołu polistycznych jajników. Jedno już dziecko mam z byłym mężem, z obecnym narzeczonym doszliśmy do takiego punktu że chcemy mieć drugie dziecko. Problem jest taki że jest kierowcą zawodowym i więcej go nie ma niż jest a dwa od zawsze miałam nieregularne miesiączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Ja sobie obiecałam, że jak uda mi się zajść w ciąże z CLO to o tym napisze gdzieś w internetach, dlatego, że doszłam do wniosku, że chyba najwięcej piszą osoby, którym długo "nie wychodzi" i potem człowiek jak czyta to wpada w czarną depresję. Mam nadzieję, że wiecie o co chodzi. My z mężem staraliśmy się rok (nie jest to jakoś długo, ale patrząc naokoło na wszystkich, których od razzu wychodziło zanim jeszcze weszli do łóżka, było to stresujące). W ok. 4 cyklu zdecydowałam się pójść do lekarza i tak zaczęłam leczenie. Były badania mnie i męża, okazało się, że pomimo młodego wieku (28 lat) mam niskie AMH (1,12). Lekarz powiedział, że jeżeli miałabym 35 lat to szanse bylyby małe, ale, że mam 28 to ocenia je na spore. Brałam bromergan, brałam luetinę, nawet przeszłam operację na drożność jajowodów (były drożne) - tak jest to operacja pod pełną narkozą i pomimo, że nie rozcina się przy niej całego brzucha przez tą narkozę czułam się o wiele wiele gorzej niż po cc (pozytywnego zakończenia można się więc spodziewać :). Po tych wszystkich przygodach dostałam receptę na clo i zaczęłam czytać w internecie niestety jakoś nie mogłam znaleźć wtedy pozytywnych informacji o tym leku, ale może dlatego, że szukałam w miejscach w których pisały staraczki a nie mamy. W pierwszym cyklu się nie udało, ale w mojej ocenie dlatego, że posłuchałam lekarza zamiast swojego ciała i kochaliśmy się za późno. W drugim wzięłam tabletki od 2 dnia cyklu przez 4 dni i teraz mam 6 miesięcznego synka ! Wzięłam tabletki na swoją odpowiedzialność bo powinnam ten drugi cykl odczekać i dopiero od następnego się starać, co więcej wiąłam je zgodnie z tym, co po przeczytaniu wszystkich możliwych wypowiedzi w internecie wydawało się mi bardziej odpowiednie dla mnie (tłumacząc: miałam krótkie cykle, natomiast lekarz kazał mi brać tabletki od 5 dc, gdy tymczasem przy krótkich cyklach owulacja jest szybciej - u mnie 10-11 dc, więc należy stymulować pęcherzyki szybciej). Pomimo tego, że przestrzega się przed samocdzielnym leczeniem siebie, u mnie jednak to zadziałało :) Niczego nie żałuję, jestem szczęśliwą mamą czego Wam dziewczyny również z całego serca życzę! Clo naprawdę może pomóc p.s. później czytając na forach dla mam jakieś tematy dotyczące czegoś innego niż starań, okazało się, że clo pomógł wielu kobietom, poprostu jak już komuś wyjdzie to żadko wchodzi na fora i dzieli się tym z innymi. Ja sobie obiecałam, że podzielę się moją historią jak tylko się uda, a tymczasem zrobiłam to po ponad roku (jestem tylko potwierdzeniem tego co napisałam w poprzednim zdaniu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×