swiadkowie jehowy

dla mnie jest glupie to ze oni potrafią ZABIJAĆ WLASNE DZIECI W IMIE SEKTY NIEPOZWALAJAC IM PRZETACZAC KRWI!!! dla mnie jest glupie to ze oni potrafią ZABIJAĆ WLASNE DZIECI W IMIE SEKTY NIEPOZWALAJAC IM PRZETACZAC KRWI!!!

moj tesc to swiadek jehowy, nawet nie wiecie jaki stres mnie dopada jak musze z nim rozmawiac czy cos...niby kwestii wiary nie porusza ale w kazdej innej nawet najmniej istotnej jest strasznie zatwardzialy. Ostatnio powiedzial zeby nie kupowac uzywanego wozka, bo sie choroby na dziecko przenosza :P ;) ale niejedna gazetke o szczesliwym zyciu juz od niego dostalam :/

Mój kuzyn jest swiadkiem jehowych. Tak samo dostaje od niego mnóstwo gazetek typu strażnica itp. Przecież sekcia ci sekciarze(jehowi) nawet nie zdają sobie sprawy w jakim stopniu są manipulowanie przez jakies cialo kierownicze. zmieniaja biblie wg wlasnych potrzeb. Kiedys przyszli do mnie i mowili ze koniec swiata jest bliski a ja do nich ze ciesze sie bardzo bo w koncu zobacze ich wszystkich sekciarzy w piekle a ta zasrana kobieta jeszcze mi naplula na próg. I to jest ta ich sekciarska wielka milosc. Tępić jehowych!!!

i ty jesteś katolikiem z tym swoim wrednym podejściem do ludzi innego wyznania, ot, typowy katolik

Ja powiem tylko tyle. Nic do nich nie mam i niech sobie zyja byle z dala odemnie tak jak to powiedzialem ksiedzu i innym sekciarzom. Niestety tylko do swiadkow to niedotarlo i mam przej....ane bo to moi sasiedzi. Kompletnie nic do nich nie dociera. Ktos zna moze jakies dobre i skuteczne sposoby aby im kulturalnie powiedziec ODPIER.......E SIE??! Nie chce znowu zmieniac mieszkani bo dopiero niedawno sie wprowadzilem i calkiem tu przytulnie. Moze ktos byl w pdobnej sytuacji i jakos udalo mu sie pozbyc uciazliwych sasiadow - Swidkow Jehowy.

Witam mam na imię Iwona i potrzebuję pomocy mieszkam z moją mamą która jest świadkiem Jehowy nigdy nie kłóciliśmy się na temat religii ja jestem katoliczką ale zastanawiam się czy może ktoś powiedzieć mi jaki jest tok rozumowania ŚW ponieważ zastanawiam się dlaczego moja mama zawsze rozumuje na swój sposób np kiedyś była moja koleżanka u nas wieczorem i piłyśmy kawę o 23 mama spała i obudziła się aby skorzystać z toalety przyszła do toalety a jest ona obok pokoju w którym śiedziałysmy zrobiła co swoje i wychodząc do swojego pokoju nic nie mówiła a moja koleżanka z grzeczności ja to tak odebrałam powiedziała jej dobranoc na następny dzien moja kochana mama zrobiła mi awanturę że moja koleżanka jest niewychowana bo ona odebrała to tak jak gdyby powiedziała jej to specjalnie żeby nie przyszła do nas do pokoju nie rozumiem czy moja mama odebrała to dobrze czy ma niesłuszne pretensje czekam na odpowiedzi pozdrawiam pa

o jacy, wy jesteście wredni katolicy, ja np. mam siostrę bardzo katolicką, której córcia świadomie puszczała się z żonatym no i jest dziecko i wiecie co, w jaki sposób siostra katoliczka usprawiedliwiła swoją puszczalską córcię, że dziecko jest, ponieważ Bóg tak chciał, natomiast ja jej tłumaczę, ze to nie Bozia chciała a jedynie córcia je się puszczała. Jak można zwalać na Boga to co się samemu nabroiło.

mmmj

Kiedyś przyszli do mojego domu, prosili o chwile rozmowę. No ok, pogadać zawsze można. Posiedzieli, pogadali, podziękowali i poszli. Za tydzień przyszli znów, tym razem inni. Nie miałam czasu ani juz ochoty wysłuchiwać kolejnyraz tego co mają do powiedzenia więc podziękowałam im i odmówiłam. Na drugi dzień przyszli ci pierwsi ogromnie zdziwieni bo dostali informacje że ja ich 'sióstr' nie chciałam przyjąć. Powiedziałam co i jak i pożegnałam się. Za kilka dni znów przyszli, tym razem w ogóle im nie otworzyłam. Taka sytuacja trwała około miesiąca. Przychodzili co ok. 2-3 dzień i wystawali przed domem nawet po kilka godzin. W końcu nie wytrzymałam i gdy kolejny raz zapukali do moich drzwi poprosiłam aby mnie już nigdy więcej nie nachodzili ani nie wystawali pod moim oknem to zaczęli mi grozić że pożałuję tego, że moja rodizna będzie cierpieć, że nie wiem co robię, że oni dobrze mi radzą wstąpić do ich zgromadzenia. I kiedy na drugi dzień sytuacja się powtórzyła znów dzwonili do mnie a potem siedzieli przed moim domem zadzwoniłam na policję. Przyjechała straż miejska, cos tam pogadali i zabrali ich ze sobą. Od tej pory mam na razie spokój.

przepraszam... a czy w tej bajce były smoki?? a może krasnoludki??

jejku jak was czytam to mi sie chce normalnie plakac... ULAAAA!!!!! Po co piszesz ciagle do tej malpeczki i tak to nic nie da...ludzie sa glupi i nie znaja prawdy... Nie jestem Katolikiem, nawet nie chciałabym być, ale też nie jestem SJ... Chociaż slyszalam ze SJ to sekta... Jestem Zielonoświątkowcem ;) Np. W Bibli pisze że gdy Jezus odszedł dał swym uczniom dar...zesłał Ducha Świętego, który napełnił ich swym ogniem i zaczęli mówić na językach ktorych kompletnie nie rozumieli. Jakbyście SJ sluzyli Panu z calego serca to mielibyscie tez dar, tak samo katolicy. Zielonoświątkowcy tak mają, osobiście sama to przeszalam ;P

myślicie, że ŚJ się mylą. Czas pokaże, a wtedy będzie dla was za późno...

Mysle ze chodzi ci o pochwycenie? Moja droga mylisz sie...nie tylko SJ zostaną pochwyceni czemu akurat oni? phii?!

Mysle ze chodzi ci o pochwycenie? Moja droga mylisz sie...nie tylko SJ zostaną pochwyceni czemu akurat oni? phii?!

Mysle ze chodzi ci o pochwycenie? Moja droga mylisz sie...nie tylko SJ zostaną pochwyceni czemu akurat oni? phii?!

Mysle ze chodzi ci o pochwycenie? Moja droga mylisz sie...nie tylko SJ zostaną pochwyceni czemu akurat oni? phii?!

Chociaz miałam chłopaka co był swiadkiem jehowym to mi nie przeszkadzało bo nic mi nie wmawiał ale to było do czasu kiedys zaczełam temat o dzieciach *ktorych nie mielismy ale wiadomo zawsze moze sie pojawic *ze chce by było ochrzone a ten mi z morda ze nigdy na to nie pozwoli .Myslalam ze mu cos zrobie.Ale pomyslalam a niech sobie gada ja i tak bym zrobiła po swojemu nawet jak bym miała sie z nim rozstac.Niby tacy swiadkowie nie moga zazywac alkoholu ani innych uzywek gowno prawda moze poza domem tego przestrzegaja ale juz w swoich scianach przyklad nie doszłej tesciowej ktora dziennie chlała po 5/8 piwek i w jej mniemaniu nigdy nie była pijana prosiła mnie bym to ja jej kupowała bo co ludzie powiedza myslalam ze mnie szlak trafi ale zawsze odpowiadałam ze nie to ona na mnie krzywe spojrzenie jak by miała mnie zabic.W domu dziennie awantury ze brakuje kasy .Boze nigdy w zyciu nie chce miec juz zadnego faceta z SJ.

jestescie psycholami/ do ciebie ta wiadomosc a wy fałszywymi ludzmi grajacymi tylko pod publike jak jestescie poza domem udajecie swietych głeboko wierzacych a w domu jestescie poprostu pijakami cpunami wiem cos o tym miałam chłopaka z takiej rodziny i powiem ze nigdy w zyciu juz takiego gowna niechce przezyc w zyciu.

jestescie psycholami/ do ciebie ta wiadomosc a wy fałszywymi ludzmi grajacymi tylko pod publike jak jestescie poza domem udajecie swietych głeboko wierzacych a w domu jestescie poprostu pijakami cpunami wiem cos o tym miałam chłopaka z takiej rodziny i powiem ze nigdy w zyciu juz takiego gowna niechce przezyc w zyciu.

wszyscy jesteście idiotami .Świadkowie jehowy to ludzie chorzy psychicznie .Jedyne co możemy to modlic się za nich .

to gówna i szmaty które się powinno gazować w obozach koncentracyjnych

won od katolików huju zajebany ja w imię religii nigdy nie skazałabym moje dziecko na smierć bo nie wolno przetaczać krwi krzyżyk na drogę sekciarzu.

Religie chrzescijanskie z zalozenia opieraja swe nauki na Pismie Swietym, a stanowisko Swiadkow Jehowy w kwestii transfuzji krwi jest w 100% kompatybilne z naukami tej ksiegi. W obecnych czasach medycyna stoi na bardzo wysokim poziomie, a co za tym idzie istnieje wiele bezpieczniejszych i rownie (a nawet bardziej) skutecznych metod alternatywnych. Gdyby porownac odsetek ludzi korzystajšcych z transfuzji klasycznej, z zastosowaniem krwi naturalnej do metod alternatywnych z wykorzystaniem syntetycznej lub leczenia bez udziału krwi, ilosc nieudanych operacji w przypadku tej pierwszej jest zdecydowanie wieksza. Na podstawie tych faktow mozna wysunac wniosek, iz stosujac się do nauk zawartych w Biblii mozemy odniesc wiele korzysci nawet w zyciu owczesnym. Podsumowujac, Ich stanowisko w tej sprawie jest poprawne zarowno z punktu widzenia medycznego jak i religijnego. Pozdrawiam!

;) Ja akurat nie mam nic przeciwko ;) Ludzie jak wszedzie. Jedyne z czym sie nie zgadzam to wlasnie kwestia transfuzji krwii. Nigdzie w Biblii nie ma o tym wzmianki. To jest ich interpretacja zapisu o "powstrzymywaniu się od krwi"... Z tymi lekami zastepczymi to jest roznie... rzeciez to nie dziala od razu. Czasami (i bardzo czesto) to jest nagly przypadek. Np jakby nie przetoczenie krwii to moj brat by nie zyl. Zaraz po urodzeniumial transfuzje. Jakie leki zastepcze by SJ mogli zamiast tego zaproponowac, tak by uratowac jego zycie? A zycie ludzkie od Boga jest dane, wiec cenne... Wiaze sie z tym inna kwestia. Skoro SJ nie jest sie od urodzenia, tylko wiare ta przyjmuje sie w doroslym zyciu, chrzest nastepuje po naukach, po czasie spedzonych przez nich na gloszeniu... Skoro dziecko nie jest przyjete chrztem do tej religii to dlaczego takiego samego wolnego wyboru nie ma w kwestii transfuzji i zycia? ZMozna to uznac za zmuszanie dzieci do umierania za poglądy i wiarę która nie jest ich udziałem. Ale tak poza tym to zadnych innych watow nie mam. Chodza i nagabuja, bo musza, bo inaczej nie beda mogli sie ochrzcic. Wystarczy podziekowac milo i tyle ;)

Cytat: "Ale sie rzuciliscie na nich: (...) Jedyne z czym sie nie zgodzam to wlasnie kwestia transfuzji krwi. Nigdzie w Biblii nie ma o tym wzmianki. To jest Ich interpretacja zapisu o powstrzymywaniu sie od krwi." Wzmianki o powstrzymywaniu sie od krwi wystepuja w Biblii niejednokrotnie. Podaje wersety: (Dz. 15:29) "Macie powstrzymywac sie od tego, co ofiarowano bozkom, i od krwi, i od tego, co uduszone, i od rozpusty. Jesli bedziecie sie tego starannie wystrzegac, dobrze sie wam powiedzie. Badzcie zdrowi!” (Kapl. 17:10) "Jesli jakis czlowiek z domu Izraela lub jakis osiadly przybysz, ktory przebywa posrod was jako przybysz, spozywa jakakolwiek krew, to zwroce swe oblicze przeciw duszy, ktora spozywa krew; i niechybnie zgładze go sposrod jego ludu." Oczywiscie spozywaniem krwi jest rowniez jej przetaczanie poprzez transfuzje lub w jakikolwiek inny sposob, ktory pozwala na dostanie sie obcej krwi do naszego organizmu. Dla przykladu: czy gdyby lekarz zalecil jakiemus pacjentowi zaprzestanie spozywania alkoholu, a pacjent ten przestalby pic alkohol lecz zaczalby wstrzykiwac go sobie dozylnie, bylby posluszny temu zaleceniu? Sadze, ze nie. Cytat: "Ale sie rzuciliscie na nich: (...) jakby nie przetoczenie krwi, to moj brat by nie zyl. Zaraz po urodzeniu mial transfuzje. Jakie leki zastepcze by SJ mogli zaproponowac, tak by uratowac jego zycie? (...)" Otoz istnieje cala gama metod zastepczych, wolnych od zagrozen (AIDS, kila, bialaczka z komorek T wywolana wirusem HTLV-I, zapalenie watroby typu B i C) zwiazanych z transfuzja. Czesto dla uzupelnienia osocza wystarczy zastosowac roztwor fizjologiczny (0,9% roztwor soli), plyn Ringera lub dekstran (dostepne niemal we wszystkich nowoczesnych szpitalach). Srodkow niekrwiopochodnych istnieje wiecej i nawet jesli jakis szpital takowych nie posiada mozna je w szybkim tempie sprowadzic z zasobow dostepnych specjalnie na potrzeby organizacji Swiadkow Jehowy.

"Oczywiscie spozywaniem krwi jest rowniez jej przetaczanie poprzez transfuzje lub w jakikolwiek inny sposob, ktory pozwala na dostanie sie obcej krwi do naszego organizmu" To jest tylko i wylacznie Twoja interpretacja. W tych wszystkich cytatach biblijnych, jak juz wczesniej napisalam nie ma wzmianki o transfuzji... Alkohol to troche cos innego niz krew. Poza tym jak lekarz zabrania spozywania alkoholu to nie znaczy, ze pacjent nie moze spozywac lekow na bazie alkoholu od razu,. czy tez smarowac sie spirytusem (pecy oklepywac albo rane odkazac) I zaden lek zastepczy nie uratowalby zycia mojemu bratu. On nie mial uzupelnianego osocza, nie potrzebowal zadnych soli. Nie wiem czy doczytalas ale on tuz po urodzeniu mial przetaczana krew - cala. I tylko i wylacznie dzieki temu zyje.

Te wersety sa tak dobitne, jak "nie zabijaj" dlatego nie rozumiem Twojego toku rozumowania. Tutaj nie ma zadnych wyszczegolnien pod wzgledem sposobow przyjmowania. Jest ogolny zakaz wiec interpretuje sie go ogolnie. Rownie dobrze "nie zabijaj" takze moznaby bylo podzielic na sposoby zabojstw (chociaz w Biblii nic o tym nie ma). Np. zastrzelic mozna a zadzgac nozem juz nie. Niekiedy nalezy wybrac pomiedzy zyciem owczesnym a przyszlym.

Chcialbym jeszcze dodac, ze w czasach biblijnych nie znano terminu "transfuzja", gdyz takowa nie istniala i prawdopodobnie dlatego nie zostal uzyty. : ) Nie wszystko w Biblii napisane jest wprost. Reszte mozna wywnioskowac.

ale wszystko co nie jest napisane wprost to jest interpretacja czlowieka. A kazdy zinterpretuje inaczej. Wszag Bog dal nam zycie i dlatego jest ono cenne. Dla mnie wlasciwa interpretacja slowa bozego jest - ochrona zycia ludzkiego. Medycyna dala nam ku temu narzedzia, nigdzie w Biblii nie jest napisane, ze nie mozemy z nich korzystac. A powstrzymywanie sie od krwii interpretuje akurat inaczej. Ale ja SJ nie jestem. Jakby moja rodzina byla SJ to moj brat by nie zyl.