Jak używać tampony?

nie jak wy radzicie to powinniście wiedzieć a ja mam problem:(

co wiedzieć? nie rozumiem ostatniego zdania

Pomożecie mi? chciałabym wiedzieć jakich tamponów mam używać?bo już niewiem.czy mam być wyluzowana czy normalnie spięta?czy okres to zła rzecz a ja okres mam przez 2 lata. Mam być wyluzowana??:(

słuchajcie - kupiłam sobie tampony ob super i próbowałąm włożyć pierwszy raz "na sucho" bo jeszcze nie mam okresu i chciałam tylko spróbować kiedy dość głęboko go wsadziłam wyciągnęłam go no i na końcu było troszkę krwi! CZy to znaczy że przebiłam sobie błonę dziewiczą??

nie wklada sie tamponów na sucho!!!!!!!!! a jak kupilas ob super to wydaje mi sie ze na pierwszy raz sa za duze, trzebabylo ob mini, nie mam polecia czy sobie przebilas, ale nie rob tak wiecej

pomóżcie!!!!! mam już okres i używam podpasek ale one są niewygodne a poza tym poje się że mi przecieknie... dlatego chciałabym używać tamponów alę strasznie się boję!!! niewiem jakie mam kupić?! nie wiem jak to zakładać?! napiszcie do mnie!!!!

proszę odpiszcie na moje pytanie!!!!!!!!!!!! z góry dzia!!!!!

Ja do tej pory używałam tamponów ob ale chcę zacząć używać tamponów z aplikatorem i mam pare pytań 1 Na czym polego ich aplikacja???? 2 czy to boli przy aplikawalniu????? 3 Czy są wygodnei jak ich używac????? 4 Czy tak samo się wyciąga jak ob????

do tej pory używaląm podpasek ale chciała bym zacząc używać tamponów tylko się boję!!!!! Zawsze jak prubowałam go włożyć strasznie sie bałam i bolało! CO MAM ZROBIĆ ZEBY NIEBOLALO JAK WKŁADAM TAMPON???

prosze odpowiedzcie:(

sprobowac sie rozluznic..... bardziej boli zastrzyk:):):) przynajmniej mnie:)

tampon z aplikatorez zdecydowanie wygodniejszy. Wsuwasz (mniej wiecej do styku takich prazkow na aplikatorze z wargami sromowymi), wysuwasz, 5 sekund i po klopocie. Na pewno to bardziej higieniczne. Wyjmujesz tak jak zwykly tampon.

Nie wiem czy cos takiego tu juz bylo, bo nie czytalam calego forum. Mam problem- dzis pierwszy raz probowalam wlozyc tampon i NIE UDALO MI SIE bardzo mi zalezy zeby uzywac ich w czasie wakacji Ale po prostu nie moge go wsadzic.. Moze glupio to zabrzmi, ale ten tampon nie chce nigdzie wejsc:/

a wiesz gdzie dokladnie włożyc?? chociaz troche ci na pewno wchodzi...:) a jak dalej nie chce to rozluznij sie i wepchnij go dalej, i nie boj sie naprawde

Mooooooni radze ppszukać jakiejś stronki gdzie bedziesz miala przedstawione no wiesz...kobiece części obejrzyj rysunki i wtedy wiem ze to glupio zabrzmi ale zobacz jak to wyglada u ciebie i rozluznij sie, powodzenia :))

dzieki wielkie!:D juz jakos sobie poradzilam:P co prawda strasznie niewygodnie ale nastepnym razem moze bedzie lepiej:] troche poczytalam

jezeli jest ci nie wygodnie i go czujesz, to powinnas moze glebiej wlozyc. bo nie powinnas czuc

Jak cie przeszkadza to wsadz głębiej bo niepowinnaś go czuć włuż połowe palca i napewno ci się uda...powodzenia:)

Jak cie przeszkadza to wsadz głębiej bo niepowinnaś go czuć włuż połowe palca i napewno ci się uda...powodzenia:)

Hej dziewczyny! Nie wiem czy jeszcze ktoś odwiedza to forum, ale coś napiszę... Od roku chcę zamienić podpaski na tampony ale strasznie się boję. Z tego co mówiłyście to rzeczywiście nic trudnego, ale dla mnie między słuchaniem czyjejś opinii a wprowadzeniem czegoś w życie jest ogromna przepaść ;) Więc przygotujcie się na masę trudnych (albo łatwych, jak dla kogo) pytań.. 1) Zakładanie tamponów znam z teoretycznej strony wręcz od podszewki, ale przeraża mnie jedno: jak mam wsunąć do pochwy tampon razem z 3/4 palca??? tak po prostu? wiem, że to obrzydliwe, ale błagam opiszcie JAK??! 2) Przed założeniem trzeba sprawdzić czy sznureczek siedzi mocno, tak? No dobrze wieć załóżmy że tampon już we mnie, tam gdzie powinien, chcę go usunąć, a tu nie ma sznureczka... i co??? Jak można go wyjąć??? A może trzeba biec do ginekologa??? 3) Czy to prawda, że od używania tamponów robią się nadżerki i nne schorzenia mogące prowadzić do niepłodności? Bo wiecie, ja chcę mieć piątkę dzieci... =] Mam nadzieję, że ktoś mi pomoże i odpisze, jeżeli nie na tym forum to na maila: ania_butterfly_236@wp.pl Z góry dzięki :-***

Może powinnam dodać, że mam 17 lat i jestem dziewicą, chociaż nie wiem do czego wam ta ostatnia informacja może się przydać ;)

Nie rozumiem Was... Boje się i boje się... CZEGO? Że boli? NIE BOLI. Że się urwie sznurek? NIE URWIE SIE, przez blisko 10 lat mi się nie urwał. NIGDY Ania, masz 17 lat i wkładanie palca do pochwy uważasz za obrzydliwe? Przecież to Twoje ciało, Twój organizm. Oczekujecie POMOCY, a ja się pytam jakiej? Ma ktoś do was przyjechać i wam wsadzić tampon? No ludzie! Jest insturukcja przy tamponach, jest tu multum postów, ale nikomu się nie chce czytać... Ania 1. Normalnie, wpychasz tamopon i za nim wchodzi Twój palce, tak głęboko, aż go nie będziesz czuła. Jeśli to obrzydliwe to sorry, nie używaj. Podpaski za to są piękne i pachnące. 2. Nie urwie się. A jeśli już zdaży się taki cud to "urodzisz" tampon. Wypchniesz go mięśniami pochwy, aż będzie nasączony. 3. Jeśli za rzadko je zmieniasz to mogą doprowadzić do infekcji. Ale higiena to chyba normalna sprawa... Proponuję najpierw zapoznać się z własną anatomią - wsadzić sobie palec i zobaczyć co to jest pochwa. A potem zgodnie z instrukcją ulokować tampon. No niestety nie ma kursów praktycznych, ani mama czy koleżanka, ani tym bardziej nikt z forum fizycznie wam nie pomogą..

Dziękuję za odpowiedź. Chyba były potrzebne mi te słowa, które, bez obrazy, ale były dość ostre ;) za miesiąc (bo dzisiaj mam ostatni dzień tych "ciężkich dni") lecę po tampony i może też będę zadowolona jak wy wszystkie korzystające z tamponów. Jeszcze raz dziękuję :*

Ania, sorry, nie miałam zamiaru nikogo obrazać, bo rozumiem, że głownie piszą tu nastolatki. Jak ja zaczynałam to nie było takich for. Nie udało mi się za 1 razem, udało za drugim. Ale nie lamentowałam, że to taki koszmar i w mojej głowie nie urastało to do rangi problemu.. Podpaske też trzeba przykelić, zęby umyć i za przeproszeniem pupę podetrzeć... Takie normalne czynności. Sam okres nie jest piękny. Tampony to środki higieniczne, a nie jakieś wyszukane przyrządy. Poważnie radzę wszystkim włóżcie sam palec do pochwy/kiedy nie ma okresu/ i zobaczcie jak głęboko można, jak się rozciąga i jak kierować.. Potem będzie łatwiej jak się będzie wiedziało gdzie się tampon wkłada.. To o wiele lepsze niż błagania na forum o pomoc, bo tak naprawdę każda sama sobie musi poradzić:) Powodzenia. Zobaczysz jaka to ulga, a potem włożenie zajmie 2 sekundy.

Mam problem jak wyciągam tampon i jest on nasączony boli mnie w pewnym miejscu i musze sie strasznie nameczyc aby go wyciągnąć.. tzn najpierw wychodzi łagodnie i bez problemu potem tylko jakby ścianka sie zmniejszyła i nie chce dalej przejść :( prosze powiedzcie mi co mam zrobić..

chyba musisz go tylko mocniej wyciagnąć, mnie tez czasem boli:)

Możliwe, że masz niewielki otwór w błonie stąd na "koncówce" boli.. Da się jednak pewnie przeżyć.. Może z czasem się pochwa trochę rozciągnie, a jeśli nie to dolegliwości ustąpią jak zaczniesz współżycie:)

Mam problem . Mam 13 lat i chcialabym zaczac uzywac tamponow. Okres wypada mi akurat na dzien kiedy wyjezdzam na oboz. Bede chodzic po gorach i wogole z podpaska bedzie mi newygodnie . I mam takie pytanie czy moglabym sprobowac wlozyc tampon kiedy nie mam okresu zeby sprawdzic czy potrafie i wogole zeby nie robic tego pierwszy raz na obozie . Bardzo prosze o natychmiastowa odpowiedz .

raczej odradzam wkladac tampon na sucho, no ale nie wiem..... nie bij to nie jest wbrew pozorom straszne....a rzeczywiscie tampon pomaga...

a w skali od 1 do 10 to jak to boli ?? jak sie wlozy tampon na sucho . prosze o szybka odpowiedz