Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malta

WRZESIEŃ odezwijcie się wrześniówki!!!

Polecane posty

Gość Mała25
Moja kluseczka spi w nocy tylko w takim pajacyku - rampersie bez stópek i rekawów, a w dzien w samym body. Pije jak kaczka i to sama wode i nie robi sprzeciwu za to bardzo mało je. A co do zajmowania sie soba to tez kluseczka fachowo sie przemieszcza i wszystko co dorwie to jej :) Moja na wadze łazienkowej wazona to 8,5 kilo a co do ciepła to moja tez gorca kobita ale jak w nocy sie budzi to daje jej pic i otrafi 150 ml w nocy wypic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
nooo.... wreszcie dala się uśpić. Kurwica mnie strzela jak ona juz prawie śpi a tu dzwoni telefon. Zupelnie nie wiem jak sobie z tym radzić - telefonu nie wyłączę, bo to juz zupelnie jakbym się w więzieniu zamknęla. Dzwonek do drzwi i domofon to tez juz takie jebutne, jakbym ze 200 metrow duze mieszkanie miala uuuuh jaka jestem zła. Na dodatek jak dobieglam w koncu do tego telefonu to ten ktoś się rozłączył. A mała nie spała potem jeszcze z pol godziny. Potem dla odmiany juz znow zasypia a tu piorun strzelił gdzieś blisko (jest burza) i ta w ryk,przerażona.I taka jestem zła, ze mialam tyle rzeczy zrobic jak ona zasnie a tymczasem leczę zszargane nerwy na forum....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
a dzis mam rocznice slubu z mezem :) 3-cia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dioda GRATKI z okazji rocznicy ! Wszystkiego naj naj i ........ dużo dzieci ;-) A tak wcale nie jest że dziecko leży to mu zimniej. Połóż się latem na leżaku na dworze i zobacz czy będzie ci zimno. Wiesz zawsze w razie w jest jakiś cienki kocyk :-) Ja dzwonek w kom mam wyłączony jedynie wibra chodzi. Dzwonek do drzwi też wyłączyliśmy, jak ktoś chce to może zapukać. Niestety domofon jest okropny ale co zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dioda - gratulacje z okazji rocznicy - my swoją mamy 26 lipca - też trzecią zresztą :) Co do wagi małej to napewno właściwa jest. Moja mała to szczudło, jakieś 8,3 kg teraz waży a przecież już ma prawie 9,5 miesiąca :) Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Diodda wszystkiego naj i oby z mężem ukłądało sie dobrze i zeby deprecha Cie omijała :) my mielismy swoją 3 rocznice 18 stycznia i przeszłą szybko niezauwazalnie bo mąż miał nocki a w dzien to wiadomo dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diodda- gratulacje :) Iga dzis wypila caly duzy sok Gerbera plus 100mlk kompociku. Jutro pijemy kompocik dalej:) A spi ostatnio w body przykryta pieluszka lub poszewka, a na dworze w sukience lub body i spodenkach krotkich. Na dzialce dzis znow sie kapala kilka razy zeby schlodzic organizm. A wieczorem w domu (od 8 do 20 non stop jestesmy na dworze) poci sie okropnie dopoki nie usnie, wiec mycie glowy co dzien obowiazkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dioda - gratulacje :D. Nas w grudniu czeka piata rocznica :) No i zastanawiam się czy on się po prostu nie odwodnił, pytałam w żlobku, nie bardzo chce im wodę pić, czyli wychodzi że on wypija w ciągu dnia 120 ml wody plus cyc rano i w nocy, chyba mało co? a i 120 ml ściągnietego w żlobku, bo ja już nie wiem dalej gorączkuje, zobaczymy co badanie moczu pokaże, jeśli z tak małej ilości coś zdołają odczytać, szlag by to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
ojej wspolczuję szczerze... dzięki babki za zyczenia wypilismy szampana i wino, zjedlismy sernik a jedna znajoma powiedziala ze jak chcemy isc do kina to ona dziecka popilnuje - sama ma pol roku starszego chlopczyka. Tak więc jest ok :) A na wakacje to moze samolotem polecimy w tym roku i tyle. Bo z dzieckiem daleko jechac to się nie da. Aha, co do tego lezenia i ciuchów, to nadal obstaję przy tym, ze poki dziecko nie rusza się za wiele to trzeba ubierać cieplej, to samo z nami dorosłymi we śnie - przykrywamy się, bo organizm się wyspokaja i potrzebuje wiecej ciepla - wiadomo - czemu nakrywamy na siebie koc jak się kladziemy na drzemke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myślę, że to indywidualna sprawa każdego malucha, każdy inaczej odbiera temperaturę, jeden zime przechodzi w cieniutkiej kurteczce i ciepło mu będzie a inny jakby mógł to za pieca by nie wylazł. I myślę, że nie jesteśmy juz spanikowanymi mamami noworodków i wiemy gdy dziecko jest za ciepło lub za zimno. Zwróćcie tez uwagę, że zazwyczaj faceci są mniejszymi zmarźlakami niż kobiety. Miron spi w samym body bez przykrycia i przy oknach pootwieranych tyle by za bardzo przediągu nie było i mu za gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...marta
Basia dała by nam do wiwatu gdybysmy chieli ją ubrac w cos z długim rekawem albo broń cie boże przykrywac kocykiem :D Takiego mamy zimnoluba :D Gorączki takie ze pije i pije a jeść sie nei chce - ja sie małej nie dziwie. Sama tak mam. Waży 9 kg matula mierzyła ale nie znam wyniku. Jest chudzielec bo mi zwracają uwagę że ma zapadnięty brzuszek - głupole hihihi Nie lubie jak ktos komentuje wygląd mojej córeczki: a że podobna do tego albo tej a juz wogóle upierdliwcy jak ze to ma śliczne a tamto piękne i ojej chyba ma krzywo tamto i jeszcze os tak dziwnie siedzi ale za to bardzo komunikatwyne i tysiące opisów moje dziecka. NAjlepsze są babcie z radami jak ubrac , trzymac i o ktorej z wózkiem jeździć na specer. Normalnie masakraaaaaaaaa Kocham moje malesntwo które włazi wszędzie juz nawet w najmniejsza dziurkę a tym samym podjudza rodziców do codziennego sprzątania. Kubek niekapek basia uznaje za zabawkę wiec nauka picia z kubka trwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...marta
Chcemy ją uczyć pływania tylko zastanawiamy sie nad mijscem; basen., spokojna woda jeziora, rzeka bo czystrza zazwyczaj od jeziora czy moze morze, które niesty ma zawsze fale i to utrudnia sprawę. Czy któraś ma doświadczenie z maluchem w wodzie?? Nie mówie o wannie hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na dzień dobry spróbowałabym basen, polskie kąpielska obowiązuje jeszcze mało rygorystyczna norma czystości, chociaż sama z małym pewnie wejdę w sierpniu do jeziora jak będziemy na Mazurach, ale ja znam i wiem gdzie czysto nie potrzebuję tabliczek z zakazem kąpieli. A poza tym teraz w czerwcu to w wielu miejscach woda kwitnie więc tym bardziej lepiej uważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
ta, jeszcze lepiej się wstrzymać z włażeniem do jeziora co do niekapka - gryzła go do czasu, kiedy w końcu zakumała butelkę (a był z tym problem, bo do pol roczku tylko pierś) i teraz już ciągnie równo zarówno z butli jak i niekapka, tak więc naczekałam się ale z dobrym skutkiem, do tego pije samą wodę, więc tym bardziej się cieszę, bo soki i slodzone napoje są odradzane i ja się z tym zgadzam. A powiedzcie jak radzicie sobie z faktem, ze dzieci szaleją już i stają w łóżeczkach ? Chcialabym wysiudać małą do jej pokoju ale boję się, ze obudzi się, wstanie, zacznie łazić po łóżeczku, przewróci się, wybije zęba..... ..... .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tia... mój mały to kombinuje jak \"wyfrunąć\" z łózeczka :( przewiesza się przez poręcz- zgroza.... a jak jeszcze jest tam koc to \'dokopie\" go do poreczy i staje na kocu bo wyżej i można lepiej się przechylic :( Przerazenie w oczach moich co będzie jak naprawdę zrobi salto..a na przeciw jest komoda i może o nią zahaczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
obśmiałam się z tego koca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serio, może nie stoi przy nim i nie kopie ale tak długo sie przy nim kręci az się przesunie i zawsze do ramy łóżka a nie na środek na przykład. Cwaniak -ciekawe po kim :P jeszcze jedna zabawa mojeco chłopca- stanie przy kibelku i tak długo majstruje az \"kostkę\" zapachową wyciągnie spod sedesu i wrzuci do kibelka. Zabawa na 102, łacie smierdzące i upaćkane.. jak klapa od sedesu jest na dole to tak długo wali i krzyczy aż się mu ją otworzy.... AWasze maluchy jakie dziwne ulubione zabawy mają? Oczywiście oprócz próby zjedzenia psu żarełka bo to po prostu rewelacja :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
moja tez nie kumala dluuuugo az w końcu dzięki butelce zabawa z sedesem zajebista ale nie polecę jej córeczce :D u nas standardowo w tym temacie - zasłanianie rolet, wyciąganie rzeczy z szafek, dobieranie się do kabli i pokręteł strzętu muz. a psa nie mamy majaja, co do urządzania się to pogoniła nas raczkująca córcia do decyzji o zakupie mebli z szafkami w końcu (pochować wszystko, pochować !!). Zrobilam projekt wczoraj i mam nadzieję, ze szybko uwiniemy się ze stolarzem (mam niestandardowy salon i nic w handlu nie mogłam znaleźć odpowiedniego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :) jakby ktoras miala \"jezyk niemowlat\" w pdf to plis podeslijcie mi na adres maniabo@poczta.onet.pl jestem mama 8 tygodniowego Karolka i chodz juz jestesmy razem 8 tygodni to nie wszystkie jego zachowania umiem sobie przelozyc na \"nasz\" jezyk ;) moze to opracowanie mnie oswieci pozdrawiam i z gory dziekuje Mela 78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
mela 78 podesłałam Ci Jężyk niemowlat na meila. Miłej lektury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas to niestety problem zrobienia przedpokoju, a tam trzeba zrobic wszystko ściany, podłoge. W przedpokoju przewidzane są pawlacze na upchnięcie masy dzwinych i sezonowych rzeczy, czekamy na pieniądze ze skarbówki bo nie mamy wolnych funduszy. A jeszcze na szafki w łazience bedzie musiało starczyć bo w tej chwili chemia jest w zasięgu małego. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
Hajo ! Majaja kasa ze skarbówki niedługo ci przyjdzie, bo mi własnie dzisiaj doszła ;) Dzięki temu że jesteśmy w wolnum związku rozliczazłam się jako samotna matka i tysiaczek mi przysłali :) Bardzo miło zwłaszcza że lato to sezon ogórkowy i mało mam pracy. Buciek dzisiaj rozkwasił sobie buźkę. biedactowo wyszedł za szybko z fotelika i zaliczył glebę. ale szybko sie uspokoił, no i tylko trochę krwi. Chociaż ogólnie nie jest to przyjemne doświadczenie. Byliśmy na kontroli u neurologa i powiedział, że jest zupełnie zdrowy, a że trochę jest wiotki i brzusio słaby to taka jego uroda. "Na tej łące jest miejsce dla wszystkich kwiatków", że zacytuje panią doktór. no i w ogóle miał jeszcze spotkanie z logopedą i psychologiem (bo w takim jesteśmy ośrodku na rehabilitacji, że co jakiś czas wszyscy lekarze oglądają maleństwa) i ogólnie siuper. Psycholog mówiła, żeby miał teraz takie bardziej zabawki do manipulacji, żeby mógł na sznurku coś ciągnąć, burzyć klocki, wyciągać coś z czegoś innego etc. Pa, bo jedziemy do Smyka coś mu takiego kupić ;) Pozdro !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas zabawki najklepsze to: jezyk na kolkach i na sznureczku,ktory gra jak jezdzi, kula z niespodzianka fishera, ktora sie juz sama obsluguje,klocki Duplo,ksiazeczki - nawet nie musza byc tekturowe,bo nauczyla sie ogladac bez darcia normalne. Poza tym chodzi przy tym pchaczu i maz siada z jednej strony pokoju ja z drugiej i chodzi od jednego do drugiego, az zaczyna potem oplywac. Zabawa w A ku ku z tata rewelacja, smiech do rozpuku. Procz tego Iga zaczyna ie pszczac i stac bez trzymanki, co jej tez sie podoba. Wczoraj zarpala za piekarnik az sie otwarl i byla gleba. Marta- ja chodze z Iga na basen i uwazam, ze jeste rewelacyjnie. Moze w wakacje w jakims naturalnym (pewnym) akwenie tez sie zanurzymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj nasza mała poszła spać o 4 nad ranem i wstała o 7.30 wyspana, uśmiechnięta tylko rodzice klapnięci jak smok! Co do niekapka to nasza mała już jak widzi mnie że idę z nim do niej to uchachana na maxa. Chwyta go i pędzluje jak stara :-) A jak jej się soczek kończy to przechyla główkę i ciągnie dalej cwaniarka mała. Z ulubionych zabaw to nasza klucha człapie się do dvd i wdusza wszystkie guziki, potem video a na końcu rozwala wszystkie filmy na dvd.Kinomaniak. Jak wkładam ją doł óżeczka to już nie siedzi tylko fika na kolanka więc musimy łózeczko znowu obniżyć bo nam klucha może kiedyś wylecieć. Raczkuje pełną parą. Kiedyś to jeszcze łapek nie umiała przekładać a teraz upilnować kluchę to sztuka. Spokojnie na kibel nie można iść bo to taką ma fantazję poznawczą że do głowy by nie przyszło ;-) Kupiliśmy ostatnio nowy fotelik Ramatti 9-18 kg i powiem wam że teraz normalnie spokój w aucie świetny , dziecka nie ma. Siedzi sobie pani prezes i świat ogląda. Nawet nie wrzaśnie, nie piśnie - hipnoza! :-) Jak się zmęczy to się buzią przytula do pasów i zasypia. Wtedy reguluję jej fotel na opcję leżącą i śpi kitka tak długo jak jedziemy. Rewelacja na patyku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miron nadal goraczkuje, jeden dzień co miał 38,5 a tak cały czas 39 i więcej, to już czwarty dzień dzisiaj, nie płacze jakby cos go bolało tylko marudzi co najwyżej zachowuje się w miare normalnie tylko więcej spi i mało je, badanie moczu nic nie wykazało. Lekarka twierdzi że dziąsła, jak mu patykiem dotykała to się rozwrzeszczał, ale nie chce mi się wierzyc że z powodu zebów tak wysoko gorączkuje, trzydniówka? ile to może trwać? śladów wysypki nie ma, kota dostane z niepokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
Majaja, a lekarka go oglądała? Może jeszce raz powinniście isć. Z kolei Buciek ma katar i lekarka powiedziała, że to od zębów, ale on zaraził mnie tym katarem, a przecież ja nie ząbkuję :) Ale poza tym to spoko. Wiecie co najbardziej śmieszy mojego szkraba? Jak ktoś kichnie. Jak to zauważyliśmy to mu apsikujemy i jest cały happy. PO prostu komedia. Pozdro ! A Ola nie przejmuj się wagą swojej dzidzi - Bruno waży 8200 i wszystko ok, po prostu taki typ. Chociaż żelazo ma niskie i mu dajemy, może sobie żelazo zbadajcie. Pa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majaja u nas trzydniówka trwała 5 dni... 5 dni z wysoką gorączką i całkiem niezłym samopoczuciem :) Po 5 dniach wyszła jej wysypka prawie na całym ciele a następnego dnia już jej prawie nie było :) i temperatury też :) Foxylady - nie martwię się za bardzo wagą małej - rozwija się OK więc myślę że wszystko OK. W środę idę po lekarzach (pediatra i ortopeda) więc się dowiem dokładnie co tam z jej wagą i czy dobrze przybiera czy nie. Pocieszam się że ta niechęć do jedzenia to u nas rodzinne, jak byłam mała to dostawałam syropek na apetyt który piłam litrami i nic :) Kurde dziś sobota pracująca była - ledwo zipię :( Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gorączka spadła, wysypki ani śladu za to jeść przestał, nawet cyc bez entuzjamu, bardziej by przytulić się niż najeść czy napić, fioła dostanę. fOXYADY - SKYPE MI JUŻ CHODZI NORMALNIE , TEN CAPSLOK TO mIRON

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej- upaly trwaj, dobrze, ze nie pracuje , bo w moim miejscu pracy temperatura pewnie 50 stopni. Wczoraj bylismy nad zalewem w Sielpi. Iga oczarowana woda, nie chciala z niej w ogole wychodzic, wlazila po szyje, a jak ja sadzalismy na kocu na chwile to raczkowala spowrotem. Dzis idziemy chyba na dzialke, bo nie am co siedziec w miescie w takim upale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×