Zaparcia u 2,5 latki Proszę pomóżcie!!!

kup w aptece czopki glicerynowe. nie sa drogie bo jakies 5 zł za opakowanie. wepchniesz małej a kupka sama wyjdzie:) moja bratowa miala ten sam problem i tak robiła. rewelacja:)

czopek glicerynowy to nie jest wyjście, stosuje się go ostatecznie. Najlepiej działa forlax, niby pisze, ze od 8 roku życia, ale nam lekarka przepisała i zadziałał. Oczywiście nie od razu, na efekty trzeba trochę poczekać. Ja podawałam jakieś pół roku, przy czym po 2 tygodniach już kupka była, jest ona wtedy taka "lekka" cienkie paseczki ;). Tak wiec polecam go.

Dzieki wszystkim za rady kupie ten forlax. A czopki to juz byly i tak naprawde to nie powinno tego sie stosowac non stp tak jak i lewatywy. Pozdrawiam

Przez zaparcia byłam z małym w szpitalu................... Podawaj Lactulosum ale przez 3 mies. Mój mały ma silne zaparciach i bolesne ja podaje małemu 3x15 mil jak sie wypróżni to 3 x 10 mil dawka ma byc zmniejszana co tydzień aż dojdziemy do 5 mil dziennie.jak boli mocno pupa małego to smaruję rano i wieczorem Procto-Hemolan maść (na hemoroidy) ale ona powoduje ze mojego małego nie boli pupa i nie płacze bo to jest maść przeciwbólowa która łagodzi obrzęki wewnątrz odbytniczo. my mamy takie zalecenia od lekarza. Pozdrawiam i życzę zdrówka!

Witam mam pytanie do sabci0909 mój synek ma 4lata i od 2 miesiecy walczymy z problemem na początku krwi po zrobieni kupki a teraz zaczęły się zaparcia dodam ,że mój synek wypróżnia się codziennie ale jak nie może zrobić to jest krzyk i płacz ze go pupa boli może procto hemolan by mu pomógł albo procto glyvenol .Proszę o pomoc

Kochani Rodzice, jak wiekszość z was miałam ten sam problem, przeytałam od deski do deski i to był ratunek dla mojego 8 letniego syna. zaczeło się 2 mies temu popuszcznie, prosby grożby przekupstwa, nagrody.... a...wstrzymywanie było nawykowe, nie wspomne juz o pani pediatrze, która zielonego pojecia nie miała, musze to z przykroscia napisac, acidolac, czopki glicerynowe, kefiry jogurty, sliwki, napary cuda wianki i nic.Słowem kaplica....... za wasza radą 2 tyg temu kupiłam FORLAX 10 i stał się cud..... jak w ulotce napisano porzadane objawy występują po 24-48 godzinach i mój syn po 48 w koncu uwolnił to co trzeba..... nadmienie, ze były okresy ze nie robił kupy po 4-6 dni. Wierzcie mi- stolec wyglada narmalnie, nie było problemu z wypróznieniem. Podaje synowi saszetkę co 2 dzien. Efekty: syn robi kupę co 2-3 dni, ostatnio nawet co 2 bo strasznie tego pilnuję.....i nie popuszcza.... Staram sie stosowac efekt psychologiczny i chwalic go ile sie tylko da by czynnosc ta nie kojarzyła mu sie, jak kolwiek to nazwac: żle. Forlax mozna stosowac do 3 miesiecy, wiec na razie jestem na poczatku,,,zoabczymy jak bedzie po podawaniu co 3 pózniej co 4 dni itd... Załuję tylko ze was tak pózno znalzłam, bo madrych rodziców tu widzę i szczesliwych, który w koncu znaleźli pomoc dla swoich pociech. Postaram sie za czas jakis napisac jakie to dało efekty,, pozdrawiam was serdecznie :)

tez maialm podopbny prolbermz moim synkiem ktory chwilo ma piec miesiecy zaczelam dawac mu sok z jablka i marchewki i zaczols am robic kupke , ale faktycznie lacidofil bral i pomagal jakis czas a potem znow pojawil sie problem ale teraz jak narazie wyszedl na prosta . sprovbouj dac corweczce sokz jabluszka i marchewki. z tego xo wiem jablklo pobudza takze molze i pomoze . pozdrawiam iz ycze powodzonka

Dziewczyny, potrzebuje kupic Movicol Junior - macie jakies namiary?? Prosze o wiadomosc na maila: yawepro@poczta.onet.pl

Witam, nasz koszmar sie skonczyl, moj synek meczyl sie z zaparciami jakies 1,5 roku. Bral miliony srodkow, syropow, zelkow, czopkow, nic nie pomoglo. Dopiero przyszedl czas ze sam zrozumial, ze robienie kupki to nic strasznego, i teraz robi codziennie rano, sam chce. Mysle, ze jedyne co pomoglo, to po prostu przestalismy o tym mowilc, nie dreczylismy go prosbami, nagrodami za zrobienie kupki, nie bylo wogole tematu. No i sam zaczal wolac, oczywiscie nie mozna pozwolic zeby dziecko mialo zatwardzenie, i nawet podajac lek nie mowic , ze to dlatego, zeby udalo mu sie zrobic kupke, . Zycze wszystkim rodzicom powodzenia i wytrwalosci, bo wiem ile to kosztuje! Acha, no i trzeba dziecku caly czas trzymac dietke, moj synek je slodycze raz na jakis czas i to jednego wafelka, nawet nie wola, woli owoce, dzieki temu nauczyl sie tez dobrych nawykow, pozdrawiam!

Katarina, a w jakim wieku jest Twoj syn?

Niedlugo skonczy 4 lata

No to podobny wiek. Moj synek skonczyl 4 latka w lutym. Juz sie konsultowalam z psychologiem. Mamy zalecenie zeby zupelnie zapomniec temat i podawac Movicol. Kiedys kupe zrobi. Moze to pomoze?

Napewno pomoze, zwlaszcza, ze synek juz nie jest dzidziusiem i duzo rozumie, tylko trzeba wytrwalosci, no i troche czasu, zycze powodzenia. Wszystko bedzie dobrze, pozdrawiam

u mojej córy nic nie pomagało. lekarze też chcieli ją faszerować lekami. Ale zaczęłam szukac wyjścia z tej sytuacji. I znalazłam. Idealne. Poszłam z młodą na konie. Pierwszy raz na kuca- ledwie do domu dojechaliśmy, już kupę zrobiła i to fajną, luźniutką. Potem już na dużego, normalnego konia. W wieku 2 lat sama jeździła. I zapomniałam o problemie kupy. Dwa pierwsze razy były w tygodniowych odstępach, teraz możemy chodzić rzadziej. Po tych dwóch jazdach problem zaparć nigdy nie wrócił :)

Witam, mam dwa pudełka Movikol Junior o smaku czekolady(są w niemczech w aptece też bez smakowe) po 30 sasz. zostały mi po problemie :) mogę odsprzedać op.za 150zł pln ze wzgledu na droge jaka musiałem pokonać do sąsiedniego kraju. Przed tym spróbujcie podawać dzieciom sok ze śliwek kalifornijskich przed drugim śniadankiem, robi też cuda...

Dziekuje bardzo. Jedna paczke Movicol kupilam poprzez to forum, a nastepne dwie przez znajoma w Niemczach, po 25 euro za opakowanie, prosto z apteki. Po dwoch tygodniach stosowania mamy juz duzy sukces. Na szczescie!

Witam, zgadzam się to naprawdę rewolucyjny pomagający dzieciom lek, lecz 25 euro to jednak ponad 100 zł pln. koszty transportu, wysyłki itp. ? w niemczech 24 euro 50 centów bez recepty nie w każdej aptece były panie chętne mi sprzedać bez recepty, ale udało sie, teraz problem mamy z głowy i dwa opakowania nie potrzebne aby, ile straciłem na złagodzenie mojemu maluchowi to już historia, w naszym chorym kraju to już nie do zdobycia... w normalnych warunkach, nawet nie wiedzą o tym lekarze naszych maluchów, pediatrzy jak pomóc naszym uciechom jak to robią już dawno na zachodzie... ja nie chcę zarobić ale jak ktoś chce to nie ma problemu mam paragon zakupu w aptece niemieckiej i z datą ważnści do 2014 roku. Pozdr.

Koszt wysyłki z Niemiec do Polski to 9 euro. Dla mnie kwota 60 euro to z jednej strony duzo, ale zeby pomoc dziecku to nie jest bardzo duzo. Przelew w kraju EU to koszt 5 zl.

Witam!!! Prosze o pomoc w zdobyciu Movicolu Junior,moja mała meczy sie z zaparciami,wypróbowałyśmy już wszystkie mozliwe opcje,różne owoce suszone, leki od lekarzy i jest zamiast lepiej to gorzej, brak mi sił i pomysłów...

mam do sprzedania opakowanie Movicol Junior, 150 zł z przesylka, data waznosci: 04-2015 jesli ktos jest zainteresowany prosze pisac: yawepro@poczta.onet.pl

Sprzedam Movicol niemieckiej firmy NORGINE . Cena 60zł 30 saszetek. data waż. 10.2013 rok. e-mail: sebacz79@interia.pl

Kochane Mamy! Dieta bogato resztkowa bez płynów tylko pogarsza sprawę. Dziecko 11kg w wieku 2 lata i 8 miesięcy powinno wypić w upały 1,5l wg lekarzy (jak nie ma upałów to trochę mniej). Oprócz diety stosuję błonnik czeski Vlatina (zamiast tego można Fibraxine u nas dostępne). Opiszę swoje doświadczenia. Moja Córka ma 2 lata i 8 miesięcy. Ma zaparcia odkąd skończyła rok życia. Nie robiła wówczas kupki do 4 dni. Jak miała półtora roku po 6 dniach zrobiłam Jej lewatywkę (małe włoskie lewatywki z gliceryny), jednorazowe specjalne dla dzieci. Karmiłam Ją wyłącznie piersią do 5 miesiąca życia, potem utrzymałam pierś aż do ukończenia przez Nią 20 miesiąca życia. Nie piła w ogóle mleka modyfikowanego (które podobno zatwardza). Jak miała 2,5 roku zrobiłam Jej za poradą gastrologa lewatywę z enemy i soli fizjologicznej. Świetnie pomogła. Potem było coraz gorzej. Przez ostatnie 2 miesiące nie dała rady wypróżnić się sama. Co 4-6 dni czopek (nie zawsze skuteczny) lub lewatywa (20ml enemy+20ml soli fizjologicznej). Gastrolodzy mówili, że w 4 tym dniu należy lewatywę zrobić. Sytuacja zaczęła być tragiczna jak dopiero po 2 takich wlewkach w kolejnych dwóch dniach udało się zrobić w bólach kupkę. Potem doszło do tego, że 3 wlewki w kolejnych 3 dniach nie dawały żadnego rezultatu poza bólem, krzykiem, błaganiami, traumą, stresem, moim płaczem (minął tydzień od wypróżnienia). Wpadłam w panikę i wylądowaliśmy w szpitalu Prokocimiu na oddziale gastrologicznym. Znowu zrobiono Jej badania (większość tych samych) i zlecono zrobienie lewatyw, ale w dużo większej dawce (Ona ma 11kg i 87,5cm wzrostu 50ml czystej enemy) przez 3 dni. Jeśli któraś z tych lewatyw byłaby nieskuteczna to powtórzyć. Po takim wyczyszczeniu jelit wdrożyć leczenie: Forlax saszetki rano i wieczór (przynajmniej tydzień a najlepiej przewlekle) oraz Fibraxine (błonnik) saszetki rano i wieczór. Po Forlaxie zaczął Ją boleć brzuch. Odstawiłam. Zamiast Fibraxine stosowałam błonnik czeski Vlaknina. I kazali dużo pić (co i inni lekarze mówili, ale nikt nie powiedział ile, a tu na całe nasze szczęście określono, że ma pić 1,5litra płynów dziennie (wlicza się w to jogurty, zupy). Ze szpitala wyszliśmy półtora tygodnia temu. W tym czasie 4 piękne samodzielnie zrobione kupy. Jedna po 3 dniach, następna po 2 dniach, dziś była kupka i wczoraj. Czynniki sprzyjające zaparciom w przypadku mojej Córki Niedoczynność tarczycy (od urodzenia), dość spokojne dziecko (mało ruchliwe), okupiona wielkim stresem (wymioty) próba odstawienia od piersi jak miała rok, pojawienie się Siostrzyczki jak miała 2,5 roku Badania, które miała zrobione by znaleźć przyczynę zaparć: Usg jamy brzusznej, badanie perrectum, kał posiew, kał pasożyty, resztki pokarmowe w kale, krew utajona w kale, Giadria Lamblia met. ELISA, Metodą IIF przeciw składnikom cytoplazmy neutrofilów (ANCA), jonogram (fosfor, magnez, potas, sód, żelazo, wapń), immunoglobulina E, ALAT, amylaza, alergia na białko mleka krowiego, pszenicę, żółtko i białko jaja kurzego, badania w kierunku celiakii: Apc dla transglutaminazy tkankowej IgA i IgG, IgA, IgG, IgM, przeciwciała przeciw endomysium w klasie IgA i IgG. Badania, które miała mieć jeszcze robione: Wlew kontrastu do jelita lub kolonoskopia, mierzenie ciśnienia w kiszce stolcowej Lekarstwa, które brała: Łyżka oliwy na czczo, woda z miodem na czczo, olej lniany do zupki mlecznej rano, suszone śliwki, Babka jajowata, homeopatia, probiotyki 3 miesiące, syrop lactulosowy (to samo co Duphalac) 3 butelki, parafina 1 butelka, debridat (przez 3 miesiące działał super, potem przestał działać i mimo kilkumiesięcznej przerwy nadal nie działał), Forlax, Movicol (ta sama substancja czynna: Macrogole), Magnesium Oxydatum, Vlaknina (błonnik czeski, podobno Fibraxine to też błonnik dostępny u nas). Pomimo, że alergia na mleko wyszła ujemnie kazano mi odstawić mleko i nabiał, co zrobiłam (10 dni) i nic nie pomogło. Lewatywy: Najpierw (przez rok doraźnie) czopki, lewatywki małe Glicerolo Carlo Erba Bambini 2,25g lub niemieckie np. „Freka Clyss MINI 9g, końcówkę posmarować linomagiem, potem przestały działać i enemę 20ml+20ml soli fizjologicznej (dziecko waży 11kg) (miałam wielką strzykawkę do której podłączałam cewnik z okrągłą końcówką, końcówkę i odbyt smarowałam linomagiem) Sposoby: Mocno ciepła kąpiel i robienie kupki do wanny, nasiadówki na nocniku z ciepłą wodą, masaże brzuszka, trening na nocniku 3x dziennie po posiłku, krótkie skupione na robieniu kupki posiadówki na nocniku i długie posiadówki (oglądanie bajek), dmuchanie siedząc na nocniku (w chustkę, w balon, w moje włosy, puszczanie baniek mydlanych) (bardzo pomaga). Robienie buzią przez dziecko „prr! Zeszyt. Każda strona to inny dzień. Za każdą próbę zrobienia kupki jakiś rysunek. Za każdą kupkę naklejka. Posmarowanie linomagiem odbytu i zapewnienie, że to magiczna maść, dzięki której nie boli. Jak zrobiłyśmy pierwszą kupę: Długie posiadówki przez 3 dni z rzędu po każdym posiłku, nauka stękania (czy pępuszek się rusza?), napicie się kubeczka wody tuż przed posadzeniem na nocnik, picie w trakcie, puszczanie bajek i inne wymienione wcześniej sposoby oraz w momentach jak widziałam, że Ją bierze to odstawiałam teatr tj. czytałam wierszyki np. Zoo Brzechwy wygłupiając się tak by Ją rozmieszyć, zaskoczyć. I to pomogło w momencie jak szła kupka Ona zamiast skupić się na jej zatrzymaniu puściła, bo akurat nie wytrzymała ze śmiechu jak robiłam głupie miny. Ja byłam wykończona fizycznie ale szczęśliwa. Co zrobić, by dziecko chciało pić? Kupuję wodę w butelkach z ustnikiem. Jak dziecko wpatrzone jest w bajkę, wlewam w nie po trochu. Póki nie wypije kubeczka wody/herbatki itp. po śniadaniu/obiedzie/kolacji to nie zrobimy czegoś fajnego co akurat miałyśmy zrobić (spacer). Równowartość wszystkiego co dziecko wypija w ciągu dnia wlewam na bieżąco do słoików litrowych i zapisuję, a wieczorem razem tą wodą podlewamy kwiatki. Daje Jej pić z butelki ze smoczkiem, z różnych kubeczków, przez rurkę Mam nadzieję, że komuś przydadzą się moje doświadczenia.

Witam Jeżeli ktoś ma ochote może wyprubować ISPANGUL sa to zioła dostepne bez recepty w aptece, koszt ok 11-12 zl. Ja miala z synkiem ten sam problem co większość z Was, zaczelo się od małych zaparć na ktore pomagały śliwki suszone GERBERKI, póxniej troszke gorzej ale były syropki Dupfalac czy jakos tak już nie pamiętami Debridat i przyszedl ten moment że wszystko zawiodlo nawet 3-4 czopki glicerynowe wlozone za jednym razem. Przypadkiem od znajomej znajomej dowiedzialam sie o ziolach Ispangul, ona miala problem do tego stopnia ze co 3 dni byly wlewki a mi na sama mysl robi sie nadal slabo. Wydaje mi isę że Ispangul byl Nasza ostatnia deska ratunku. Stosujemy go od 3 miesięcy i wszystko jest w normie nawet powiem więcej kupki sa 2-3 dziennie i ta radość z posiedzen nocnikowych po tym wszystkim cudowne uczucie. Naprawde polecam sama ciesze sie że trafiłam i może komuś pomoże rownież ja nie zamienie na co innego. Ps w razie obaw jest to zwykły blonnik calkowicie bezpieczny i wydalany w calości przez organizm

Moj 2 letni syn urodzil sie z niedroznym odbytem. Wygladalo to tak,jakby ujscie bylo zarosniete blonka. Syn w drugiej dobie zycia przeszedl operacje. Okazalo sie,ze jak to lekarz najprosciej ujal by mnie uspokoic,po prostu brakowalo samego otworu. Synka urodzilam w Anglii. Dzieci z ta wada wrodzona maja sklonnosc do zaparc,ktore nie ominely mojego dziecka. Gdy maly skonczyl 20 mscy dostalam recepte na Movicol paediatric. Rewelacja! Lek co prawda od 2go roku zycia,ale syn byl wystarczajaco duzy i chirurg ocenil,ze juz mozna. Polecam! W Anglii nic za niego nie place,wiec nie podpowiem ile kosztuje,jednak nawet gdybym miala za niego placic nie zastanowialabym sie ani chwili!

Mój synek skonczył niedawno 3 lata, a z zaparciami walczymy odkąd odstawiłam go od piersi kiedy miał rok. Początkowo pomagały mu otręby dodawane do kaszki ale po jakimś pół roku przestały działać i od tamtej pory było coraz gorzej. W końcu trafiłam w aptece na bardzo pomocną panią farmaceutkę, która skierowała mnie do lekarza gastrointerologa, znalazłam w internecie bardzo dobrą panią doktor, która naprawdę nam pomogła. Po pierwsze kazała wykluczyć nam z diety kaszę mannę, kaszki kukurydziane i wszystkie jej pochodne, banany, ryż, gotowaną marchew i poleciła nam kupić BLONNIK ASP. Jest to nowość na rynku i można go dostać tylko przez internet ale rodzice bardzo go sobie chwalą i nam tez pomógł. Jest to bezsmakowy proszek, który dodaje się do jedzenia. Z czystym sumieniem polecam, przede wszystkim że nie jest to żadna chemia, tylko czysty naturalny błonnik.

glukoza własnej roboty 100ml wody plus płaska łyżeczka cukru, gotować pod przykryciem 5min,po schłodzeniu podać jednorazowo lub na raty. POLECAM

przeczytałam co nieco i chyba się przestraszyłam... mój 18miesięczny synek od półtora tyg.też ma straszny problem z robieniem kupki- do tej pory było wszystko normalnie...myślałam,że to niebawem minie,ale jak czytam ile lat niektórzy się męczą...to chyba boję się... u nas w sumie sytuacja wygląda tak,że kupka jest codziennie, z tym,że z wielkim trudem, płaczem po wielu godzinach przesiadywania na nocniku- mniej więcej od południa zaczyna szukać nocnika i chce siadać i tak po chwili- posiedzi, wstaje, a jak go bierze to zaczyna tupać nóżkami, krzyczeć i robić takie minki jakby się bał...dietę ma zmienioną całkowicie- wyrzuciłam kaszki ryżowe, zmieniłam na pszenno-żytnie, soków pije dużo- głównie z jabłek i pomarańczy, który sama wyciskam...od dwóch dni podaje mu Lactulosum, ale póki co nie widzę poprawy- kupka nadal jest twarda i bobkowata,że tak napisze...dodam,że dzisiaj zauważyłam trochę śluzu i zaczęłam się martwić, także nie obejdzie się pewnie bez lekarza...naprawdę myślałam, że samo minie...

mam do sprzedania movicol junior, data waznosci 03.2015 jaffka@gmail.com

Odsyłam wszytkich na stronę: www.zdrowybrzuszek.pl Tam jest wiele cennych wskazówek. I wszystkim z własnego doświadczenia polecam: BŁONNIK DLA DZIECI czeskiej firmy ASP Bez smaku, mozna wmieszać w jogurt, zupkę. Moje dziecko jadło to po prostu wymieszane z wodą. Kupki wychodzą piękne mięciutkie. Bardzo ważne, że on nie uzależnia, że potem od niego stopniowo się odchodzi. I druga ważna rzecz: DUŻO PIĆ (wody, zupek, sków (byle nie Kubusiów, jogurtów) Dziecko do 10 kg masy ciała powinno wypijać 100ml na każdy kg swego ciała, a na każdy kolejny kg masy ciała po 50 ml (czyli np.: 15 kg dziekco powinno wypijać dziennie łącznie 1,25 l płynów).

przeciez jest proste rozwiązanie, a mianowicie Multilac Baby - probiotyk o przedłużonym działaniu. Wystarczy regularnie dziecku podawać by nie występowały zaparcia u dziecka.