Dorosłe Dzieci Alkoholikow

probuje cos do was napisac ale martwi mnie ten nastroj gwendolinny ...strasznie dlugo sie utrzymuje twoje przygnebienie ,zmien to prosze , troszke optymizmu i bedzie ci latwiej :)latwo mowic prawda :)

tobie kochanie moze pomoc nie amnezja tylko inne nastawienie dow twoich spraw , jestem tym przekonana !! :)

zguba co jest?

hej :( a nic nie jest doła mam chyba. Bo ostsnio ma problemy z rodziną męza zawiśc i nic wiecej , wkurza mnie to jak cholera. Nie moge sobie tego wyobrazic ile jest między rodzeństwem obłudy. Ja zawsze mogłam liczyc na swoje i dla mnie takie zachowanie jest nie pojęte wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr. Widocznie jetsem nauczona czegoś innego....:(

Jestem z Wami, czytam; ale na razie nie mam ochoty na pisanie. Pozdrawiam

Zguba tak czesto bywa ala doslownie majac podobnie jak ty odcielam sie od tych ludzi i jest mi zdecydowanie lepiej.... Student znam ten stan , takze czesto mnie tak trzyma ..czytam a pisac mi sie nie chce ale wracaj tu koniecznie :)

chyba dzis wszscy maja lenia na pisanie:) jakis taki dzis dzien nijaki najchteniej przespałabym go w ciepłym łożeczku. Pozdrawiam gorąco, trzymajsie sie ciepło:)

witam kochani dlugo mnie nie bylo ale dojechalam cala i zdrowa wiec pisze do was. jestem w Anglii ,znalazlam juz prace i kamien z serca spadl mi uff.........student wierze , ze bedziesz walczyl i dasz rade ,wieedza ktora masz i tak odebrala ci raz na zawsze komfort picia wiec wierze , ze to kwestia czasu a staniesz na nogi - wierze w to .nasze pozytywne mysli kraza wokol cibie wiec bedzie ci latwiej , to wazne aby dobra energia otaczac sie , przetestowalam sprawdza sie. gwendolino jezeli chodzi o twoje nozki to chodzi chyba o twoje krazenie i od tego bym zaczela , a narazie sprobuj nacierac amolem. pozdrawiam was serdecznie i nowe osoby rowniez czujcie sie jak u siebie w domu. nie wiem kiedy odezwe sie bo mam ograniczony dostep do kompa ale myslami jestem z wami do milego....

Hej, jestem! U mnie ostatnio duuuużo pracy, bardzo nerwowo, na byle co reaguję coraz większym wybuchem złości i mam ochotę rzucać wszystkim, co mi się nawinie pod rękę. I w imię czego ja się tak morduję??? Dla tych marnych 300 zł, które przy pomyślnych wiatrach powinnam średnio dostawać na miesiąc za napisane teksty? A kto mi zapłaci za wszystko, co robię, aby dany tekst mógł powstać, aby mogły ujrzeć światło dzienne wszystkie dodatki i wydania specjalne tej cholernej gazety??? !!!!!!!!!! Pozdrawiam Was gorąco!

halo :) czy tu ktos zagląda :)

halo:) ja zaglądam i :D pozdrawiam serdecznie i gorąco, zycząc udanego dnia:)

A student ? wciaz nie ma ochoty pisac :) ale chyba wiekszosc z nas tak ma :)

sami obserwatorzy :)

hehe,nie obserwatorzy tylko stali bywalcy:)))))))))) Zguba nie wiedziałam ze wyjechałaś,cieszę się ze wszystko w porzadku:) Podobna czekam na twoje zdjecia:) Gwendolinno podobna ma racje,inne nastawienie do spraw albo zrób cos dla siebie dla poprawienia humoru:) ę,kobitko kochana pozdrawiam ciebie serdecznie i znajdz ten międzyczas:))))))))wiesz o co chodzi:) the student of life-zagladaj tu czesciej i pamietaj że i tak jestesmy z toba:)pozdrawiam was bardzo serdeczniue3 Pozdrawiam i całuje wszystkich bywalców topiku Pawelob???????????juz chyba jego nie ma:(((((((((((( Życze wam miłego dnia papa

chyba łapie mnie jakas depresja:(,nic mi sie nie chce,i zero uśmiechu na mojej twarzy:(ide jakis film ogladnąć na dvd może mi przejdzie :(

zaglądam znów na to forum i siedzę cicho jak mysz pod mitłą. Podziwiam osoby, które trzymają się tu w grupie i pozdrawiam. Nie piszę bo problemy przesłoniły mi logiczne myślenie, a wynikły z akoholu. Nie ja piłam, ale dotknęły mnie i dzieci. Jest źle i nie ma się z czego już cieszyć. Straciłam nadzieję na poprawę swego losu i to jest najgorsze. Pozdrawiam stałych bywalców i tych co choć na chwilę tu zaglądają.

trzymam kciuki za ta , ktora pisze niesmialo , trzymam nie tak od ale wierze , ze gdybys zmienila troszke myslenie ....wiem , ze moze krag osob toksycznych lub nie widzacych twojego problemu , bojazn , ze nic sie nie zmieni przyslania pozytywy.....prosze cie nastawiaj sie bardziej optymistycznie ale to nie wystarczy!!!!!!!napisz cos wiecej o sobie , napisz co porabiasz jak wyglada twoje zycie , napisz ile sie da , wylej nam tu wszystko co przeszkadza ci szczesliwie zyc PROSZE, przelam sie i zacznij od opisania nam swojej historii ......my przeczytamy kazde twoje slowo i nie skrytykujemy zadnego. Ja czekam na twoj wpis dlugi i prawdziwy ...przeciez anonimowy PROSZE

Nieśmiało-wylej z siebie te złę mysli ,podziel sie nimi z nami tu na forum.podobna ma racje:),zobaczysz bedzie lepiej na sercu:) Pozdrawiam was kochani i lece do pracy pa:)

Gwendolinno ja niestety musze zrobic plan bo jak pojade do departamentu transmisji danych bez planu to mnie wyleja:(,........miedzyinnymi musze nieraz pracowac w sobote i w niedziele........ Zima zima i zimno lubie ale jak mam goracą czekolade i ciepły kocyk,bo straszny ze mnie zmarżluch:) Pozdrawiam jeszcze raz i uciekam pa

Wiem, że nikogo tu nie krytykujecie, dziękuję za zainteresowanie. Mnie jednak chyba nikt nie jest w stanie pomóc. Popadłam w długi przez byłego męża, który pił i nie umię z tego wyjść niestety chociaż pracuję.

Jestem z Wami. Nieśmiała, my co prawda twoich długów nie spłacimy i nie pomożemy Ci materialnie, ale ... Możliwość wypowiedzenia się przed kimś często pozwala uporządkować myśli, oddramatyzować sytuację i inaczej spojrzeć na pewne sprawy. Czasami \'każe\' przyznać sie do kilku własnych błędów w postępowaniu, ale i pozwala samemu znależć wyjście z sytuacji. To samo jest ze słuchaniem wypowiedzi innych. U mnie teraz jest dobrze. Po ostatnim mitingu uświadomiłem sobie pewne rzeczy o sobie, moze później o tym napiszę. Znalazłem nową ścieżkę dla mnie. Będę nią podążał przez jakiś czas, zobaczę co się na niej kryje. pozdrawiam

Walczę ze swoim lenistwem, bo wiem że z nieróbstwa różne niepotrzebne myśli krążą mi po głowie i sam nakręcam się w depresję. Jednak praca jest błogosławieństwem, i nie chodzi tylko o kwestie finansowe. Póki co jednak muszę się zmuszać żeby zrobić coś więcej niz tylko to co naprawdę muszę. uściski wszystkim stałym bywaczom

Ostatnio mało zaglądam na forum. Poczytałam trochę i zazdroszczę optymizmu niektórym. Mogę podać rękę nieśmiałej, też mam problemy i nie wiem co zrobić. Czasem się nie da wszystkiego zrobić samej, tyle wiem. Pozdrawiam wszystkich. I nie myslę wcale o wykwintnym jedzeniu.

Witam was właśnie wróciłam z pracy jestem padnięta ,ale ide sprzataĆ:) wIECIE W MOJEJ RODZINE DŁUGI TO BYŁ STANDARD na szczescie ja ich nie robie i ich nie mam.Wiem co niektórzy czuja ,wiem równiez iz mozna sie załamać:(. Ale cos wam powiem,my DDA mamy jedna zła ceche staramy sie wszyskim pomóc a siebie zaniedbujemy ,możemy nie dawać rady a dalej dążymy do celu,ja oduczam sie tego{jeżeli tak to mozna nazwać)na terapii. to złe że czujemy siem za wszystkich odpowiedzialni:(.bo pewnie tak jest???prawda??? Uciekam kochani i życze miłęgo wieczorka:) Podobna czekam na fotki:)

Witam was właśnie wróciłam z pracy jestem padnięta ,ale ide sprzataĆ:) wIECIE W MOJEJ RODZINE DŁUGI TO BYŁ STANDARD na szczescie ja ich nie robie i ich nie mam.Wiem co niektórzy czuja ,wiem równiez iz mozna sie załamać:(. Ale cos wam powiem,my DDA mamy jedna zła ceche staramy sie wszyskim pomóc a siebie zaniedbujemy ,możemy nie dawać rady a dalej dążymy do celu,ja oduczam sie tego{jeżeli tak to mozna nazwać)na terapii. to złe że czujemy siem za wszystkich odpowiedzialni:(.bo pewnie tak jest???prawda??? Uciekam kochani i życze miłęgo wieczorka:) Podobna czekam na fotki:)

ze mam problemy z alkoholem? jak wyglada 'normalne' picie a jak jest juz nienormalne?

moze ktos mnie jeszcze kojarzy....na bierzaco czytam ale nie pisze nic,

Ulla bardzo Cie podziwiam i szanuje.Potrafisz ludzi zarazac optymizmem...znam to ze swojego przykladu.Wszystkiego najlepszego kochana:-)

Marsylia:),dziekuje za miłe słowa:) Jak wygląda normalne picie?????hm ciekawe pytanie.nieprawdaż??????????? Moim zdaniem, normalne picie jest wtedy kiedy....,staramy sie nie przesadzac i nie tracimy filmu poprostu.Kiedy panujemy nad sytułacja i nic niewymyka nam sie z pod kontroli.I przede wszystkim nie mamy chęci napić sie ponownie:).Kiedy pijemy tylko raz na jakis czas,i z głową:). To jest normalne picie. Kochani dzis niedziela a ja juz mysle o dniu jutrzejszym:),tyle obowiazków mam na głowie:),ale jakos poradzimy ide posłuchac muzyki relaksacyjnej. Tak apropo,--to pomaga:). Podobna apeluje !!!!!!!!!!wyslij mi zdjecie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Podtrzymuje............żeby nie zaginał topik:)