Dorosłe Dzieci Alkoholikow

Hmmmm, dziękuję Wam za dobre chęci wsparcia mnie, ale chyba trochę się rozmijamy. Wasze słowa: zastanów się, masz szansę itp. Ja właśnie piszę że się zastanawiam, że zobaczyłem niebezpieczeństwo zanim naprawdę w to wlazłem. Mimo wszystko, dzięki.

Gwendolinno co sie dzieje?????????? Pamietasz ze mna tez ostatnio było zle ,nie poddawaj sie masz nas tutaj ,napisz co sie stało????????

Ja mam prawie 21 lat... W srodku czuje sie jak to male zagubione dziecko. Tam mala xxx z ktorej juz dawnop powinnam wyrosnac. Nie umiem. Nie umiem sobie z tym poradzic... Czy ma to zwiazek z tym ze jestem DDA? Ja nawet wstydze sie o tym pisac. Tu gdie nikt oprocz mnie nie ma wstepu. Co dopiero mowic.. komukolwiek.. Nawet nie potrafie juz plakac. Chcialabym to wszystko z siebie zmyc. Obudzic sie ktoregos dnia i poczuc ze mozna zyc inaczej, bez tego balastu z przeszlosci. Mimo to ja go wciaz buduje... Z kazdym dniem. Szukam wrazen. Przez te wszystkie lata. Te imprezy, ci ludzie ... tak samo samotni i zagmatwani jak ja. Niedorosli... Mam żal. Do swiata NIE WIERZ MI KIEDY MOWIE ZE NIE POTRZEBUJE TWOJEJ POMOCY. To cala ja...Potrzebuje pomocy. Dlaczego nikt nie nauczyl mnie jak zyc??? Wolam o pomoc. Ale nikt tego wolania nie widzi... Ciezko je zobaczyc. Jedynie w moich oczach...........

Shilla,dobrze rozumiem mialas przypadkowe kontakty seksualne???? Posłuchaj to nie koniec świata!!!!!!!!!!!!,zdarza sie!!!!!!! Zapamietaj ,że jestes jedyna w swoim rodzaju!1,i nie ma drugiej takiej jak ty kobiety!!!! Dołacz do nas .czasami mnie to pomaga,może i tobie pomoże Widzisz tu na tym forum staramy sie wspierać i zawsze nam to wychodzi npisz cos wiecej o sobie????????

Uwierz mi że to iz jesteś DDA nie przekreśla ciebie w terazniejszym życiu:) Przepraszam jak ciebie zle zrozumiałam w pierwszej wypowiedzi ,wybacz

Mialam i mam nadal. Mam chlopaka ale nie takiego normalnego. Spotykamy sie na dyskotekach . Raz w tygodniu, dwa. Odpowiada mi taki uklad bo boje sie zaangazowac. Z jednej strony odpowiada. Najgorsze jest to ze ja go powli zaczynam nienawidziec . Dopiero jak sie napije to wszystko mi jedno. Wtedy jest fajnie. Do nastepnego dnia rano. Wtedy boli...

Shillo nie pakuj sie w to nie brniij w taki zwiazek bez przyszlosci bo to nie ma sensu!!!!!!!zniszczysz sobie życie .Najważniejsze że zdajesz sobie z tego sprawe,teraz postaraj sie coś z tym zrobić:(

Powiedz mi jak taki układ może odpowiadać???/sama sie z tym żle czujesz.I tak naprawde sie w głebi duszy bronisz przed tym:(.Boisz sie zaangazować wszyscy DDa tak maja boja sie kochac bo kiedys to nas ktos krzywdzil prawda?

Napijesz się?????????-jaki to ma sens niszczysz sama siebie:(kobitko. Pewnie jestes fajna dziewczyna ,nie niszcz tego i siebie. Chyba nie chcesz powtórzyc losu rodziców lub rodzica(nie wiem bo nie napisałas kto pił?)może napisz cos wiecej o sobie?????

Jestem z woj. podlaskiego. Nie uwazm sie za zbyt atrakcyjna. Mam niskie poczucie wartosci. Podnosi sie ono ostro we czwartki w nocy. Ubieramy sie w wydekoltowane bluzki idziemy na impreze. Pijem . Duzo pijemy. Niby jest zabawa ale... no wlasnie. Ch cialabym z tym skonczyc. Boje sie ze moge miec problem z alkoholem. Tylko gdzie ja mam inaczej pozanc faceta jak nie na dyskotece? Minus jest na pewno taki ze oni tez przychodza w jednym celu. Chodzi o zabawe dobra przede wszystkim. Nie wiem co ja mam robic

Moze jest ktos jeszcze z( podlaskiego lub nie niewazna) i chce pogadac?

napewno nie spotkasz faceta w dyskotece.Tzn,spotkasz ale nie na cale życie chyba ze zdarzy sie cud.A o twoim niskim poczuciu własnwej wartosci swiadcza twoje wypowiedzi.Kobietko posłuchaj ja moge tobie tylko radzić i tak zrobisz to co uwazasz za sluszne musisz czuc aby tak zrobic:) A o faceta nie trudno na jedna noc ,takich jest wielu.Zacznij pracowac nad poczuciem wlasnej wartosci!!!!!pomysl o terapii dla DDA zapytaj w poradni????????!!!!!!!wtedy bedzie bezplatna. Przemysl to co napisalam ,zreszta przeciez ja nie musze tobie tego pewnie mówic jestem niewiele starsza od ciebie wiec chyba cie rozumiem . Rozumiem dlaczego masz poczucie wlasnej wartosci,ale takie zachowanie nie dowartosciowuje ,dzila wrecz w odwrotna strone .

Gwendolino widze ze chyba dopadla i ciebie depresja zimowa:( Nie smuc sie zobzczysz bedzie dobrze:)

Shilaa, ja z podlaskiego nie jestem, ale moje województwo graniczy z Twoim. Do woj. podlaskiego zresztą mam sentyment. Pogadać możesz zawsze z nami, bywalcami tego topiku, albo poGGadać, albo poSkype\'ować. Chętnych nie zabraknie :) Student, nasze reakcje na Twoje wyznanie z przedostatniego posta były wywołane niepokojem o Ciebie. Gdybyś nie był świadomy, że Twoje kontakty z alkoholem zaczynają być niebezpieczne, nie podzieliłbyś się tym z nami. Zachęcamy tylko do podjecia działań zmierzających do oddalenia niebezpieczeństwa, zresztą i tak masz znacznie większą szansę na to niż ktoś, kto niewiele wie o tym, co to jest alkoholizm i jakie są jego konsekwencje. Pozdrawiam!

Problem w tym ze ja nie znam innego zycia ( ani tym bardziej towarzystwa) moze i nawet bym chciala pozanc jakiegos faceta ,,normalnego\" ale zawsze trafiam na takich sk**** Ę a ty skad dokladnie jak mozna:)

jestes wogole k czy m? ja mam jeden problem. Kompa mam tylko w weekendy bo mieszkam gdzie indziej a studiuje gdzie indziej:( a bym mi sie przydal tak na co dzien

Jestem z \"Wawki\", czyli \"stolycy\" i jestem istotą rodzaju żeńskiego. I może jeszcze jeden przydatny parametr techniczny - mam 26 lat. Ja w swoim życiu też wiele razy miałam konfrontację z tzw. sk***, ale miałam też szczęście poznać fantastycznych ludzi, z którymi się przyjaźnię od lat. Takim bezpiecznym dla mnie środowiskiem do zaciągania wartościowych znajomości był chór, w którym kiedyś śpiewałam oraz wolontariat, w którym działam do dziś i nie zamierzam porzucać tej działalności :) Pozdrawiam!

Pada śnieg w woj. Dolnoślaskim też .Jeszcze dopadły mnie przypadłosci kobiece rany umieram:(........ Shillla-sprubój iśc na spacer sama,albo chociazby zniezauwazona kolezanka z roku,taka osoba moze byc wartosciowa:).Ludzie którzy sa zazwyczaj skromni tacy sa,chociaz nieraz pozory moga mylic:(.Ale warto spróbowac nawiazac nowe znajomosci puki nie jest zapuzno:)Powodzenia shilla GWENDOLLINO UŚMIECHNIJ SIE:) miłego dnia:)wszystkim życze:)

Takie tu dzisaj sa pustki:(

tu czasem, ale jakoś nie mogę się przemóc i odezwać. Pochłonęły mnie problemy. ciężko mi bardzo. czytam tylko jak się wypowiadacie, nawzajem wspieracie. To wspaniałe.

melduje sie kochani i widze , ze tu wrzalo :) gwendolinna alez ci wspolczuje takie nastroje nie pomagaja ....Ulla jak zwykle starala sie wszystkim pomoc :) Ę i Student i inni bywalcy serdecznie Was pozdrawiam , nie bylo mnie tu dwa dni , myslalam o Was ale nie pokazuje nikomu w domu gdzie ja pisuje ;) o moje prywatne miejsce spowiedzi :) Shilaa czytalam twoja wypowiedz i juz mnie cieszy to , ze masz swiadomosc , ze zycie jakie prowadzisz nie jest dobrze obrana droga to jest duzo i teraz kwestia czawartkowych wieczorow ...zabawa owszem ale bez alkoholu prosze ;) my tu nie lubimy imprez alkoholowych ;)

Siedzę i myslę skąd wszyscy biorą pieniądze na alkohol. Dobrze jeśli ktoś ma, a jeśli ma za mało to nie je czy jak. Może i miałabym ochotę czasem, ale wiem że nie starczy mi na co inne. Jeśli są to rodziny to przecież rujnuje to dom. Jeśli młodzi ludzie to jak z tym bedą żyć dalej?

Witajcie kochani:),dzis cieżki dzień za mna pełęn doświadczeń złych :( kłopoty w pracy dobrze że nie z szefem:).Ale wiecie co zauważyłam że nauczyłam sie być asertywna.Już nie pozwalam sie kopac po tyłku,tylko oddaje jesli mi nie pasuje:),i dobrze mi ztym:) Podobna wysle zdjecia jak znajde chwilke,ę co u ciebie?,student????nie odzywasz sie???,Gwendolinno jak nastruj poprawił sie?mam nadzieje ze tak:). Kochani trzymam kciuki ze bedziecie ti czesciej zagladac ,a teraz ide wziąśc gorąca kapiel i spać:),jestem padnieta bo dopiero weszłam do domu:) Bużiaki:)

Gwendolinno ciesse sie ze nastruj sie tobie poprawił Kochani pozdrawiam was bardzo serdecznie ,i uciekam do obowiązków pa

cicho tu :) Ulla dziekuje za zdjecia juz wiem z kim mam przyjemnosc ;)

kochani pustki tu co sie dzieje,pozdrawiam was serdecznie

ja tez mam codziennie doła, nie mam pracy i nie moge się wyprowadzic, musze z "nią" żyć, bo słowa "mama"od lat nie mówiłam. I te wieczne pretensje do mnie o wszystko, wyzwiska,poniżanie,nigdy nie spełnione obietnice...oprócz tego inne problemy, które w zasadzie wywodza się od tego głownego...;(

koteczku 666 znam to doskonale o czym mówisz niestety coz można zrobić:(.JEdyne co mozesz zrobić to chyba oderwanie sie psychiczne i nie dolowanie sie sdytułacja:(.Znajdz sobie zajecia ja tak zroilsm zajecia mnie wciagnely i było lepiej:)pozdrawiam ciebie

Podobna wyslij mi teraz swoje fotki:)

.........................:(..................................