Termin na pazdziernik 2005

cześc Wam dziewczyny długo mnie nie było najpierw problemy z synkiem jak to z wczesniaczkami a, potem z internetem. Moj Kubus jest tu najstarszy ma teraz 4,5 miesiąca waży 7100 i ma 64 cm. Ja tez go kapie codzienie. Ostatnio dostał troszke soczku jabłkowego był przeszczęsliwy bardzo mu smakował. Co do wypadania włosów to mi pomogły bardzo tabletki VITAPIL , po około 3 tygodniach stosowania zauwazyłam poprawe teraz kończe opakowanie 60 tabletek i zero problemu pozdrawiam dzieciaczki i ich dzielne mamy

i jak możecie podeślijcie mi zdjecia dzieciaczków Ja wysłałam Kuby zdjecia na te adresy które miałam

witam mamuski. moja zuzia od urozenia spi w lozeczku ale w pokoju razem ze mna jakos czuje sie pewniej ze wrazie czego to jestem obok. jokas pociesze cie ze ja tez pomalu trace pokarm bo mojemu malenstwu bardziej smakuje mieszanka.zcaynalismy od 2butelek dziennie a teraz juz same butle a cycus tylko w nocy flowers24 moja mala tez krwawila po porodzie.to jest wina naszych hormonow .a co do szybkiego robienia butli to polecam miec przegotowana wode w termosie.potem tylko cak i gotowe.btelki tez wyparzam wczesniej wiec zrobienie butli nie zajmuje mi duzo czasu. karen ka czy mozesz tez mi przeslac rymowanki. co do kapieli to iestety asze malenstwo kapiemy co 3dni bo u w domu zimno a teraz na dodatek kapiemy ja w wodzie zrodlanej bo woda zamarzla i od poniedzialku krany puste. .pozdrawiamy o dobrej n ocy zyczymy dota28 ten lakcid [pomaga daje go zuzi do mleka i tez robi fajowe kupki.bez niego maja konsystenje kislu.no i przedewszystkim tak sie ie meczy

sorki ale zjada mi literki klawiatura szwankuje

Wow, ale postów!Zagubic się mozna:) Thefly, Karenka-ale żeście sie za łby chwyciły;) Nerwy lepiej do konserwy i na eksport:) Maggie, Sylmag-miło was widziec z powrotem:)sylmag podaj adres to przesle zdjatka/ My kapiemy Julkę codziennie-mała wyregulowała sobie kąpiel o 19.00 i jak któregos dnia chciałam jej odpuścic to za nic nie mogła zsnąć a jak jednak wykapałam(o 21.00) to 3 min [później spała jak suseł. Co do spania-śpi w swoim łóżeczku od urodzenia. Czsami zdarza mi się z nią przespać parę godzin , z reguły wtedy gdy wezmę ja do łóżka na karmienie i zasypiam ale wole gdy śpi w swoim łóżeczku bo 1)czuję że tam jest bezpieczniejsza i nie grozi jej przyciśnięcie przez śpiącą matkę 2)nie musze spać \"na baczność\" Nie wiecie jak to jest z szczepionkami? We wtorek byłysmy na szczepieniu i wczoraj zauważyłam że mała ma zaczerwienienie w miejscu szczepienia. Czy oznacza to że szczepionka się nie przyjęła?Kurcze miałam dziś zadzwonić do lekarza ale w ciagu dnia wypadło mi z głowy i teraz muszę czekać do poniedziałku:( Jeżeli faktycznie się nie przyjęła to Julka bedzie musiała być jeszcze raz kłuta?Matko jedyna, mam nadzieję że nie;/

Aha-ten link z ramkami bombowy!!!!!!!! Oramkowałam Julkę i wysłałam wam efekt mojej zabawy:)

My też z kubusiemy śpimy w jednym pokoju my w łózku a on w swoim łóżeczku jak narazie jest słodki po kąpieli wie ze trzeba iśc spać i nie ma marudzenia włączam mu pozytywke i 5 minut i Kubus śpi mój adres e-mail nowicka@pr.radom.pl

Witam, dziewczyny! Najpierw poprosze mame tabelkowa o uzupelnienie danych Karolka: prawie 3,5 miesiaca i wazy 6.650kg. Byliśmy u pani doktor 20.01. na wizyte kontrolna. Waga wyszla jaka wyszla i tez uslyszalam, ze moje dziecko ma 1,5kg nadwagi. A po chwili komentarz „Nie odchudzać, mama”. Z tym ze lekarka liczy przyrost masy w stosunku do najnizszej, a nie urodzeniowej. Nie wiem czy tak powinno się to liczyc. Wg moich obliczen od ostatniej wizyty 9.12. przybylo mu za miesiac 1025gr. Wg mnie jest ok, ale same czytacie co to znaczy. Mój Karolek dostaje w ciagu dnia 130ml, co 3-3,5h, wieczorem je po 21, potem sam się budzi po 3 na jedzonko, zaczyna się wiercic już około 7, ale udaje mi się go oszukac smokiem, to jeszcze chwila pospimy. I zaczynamy dzien o 8. Przez najblizszy weekend sprobuje dac mu w nocy smoka, żeby przesypial do rana. Taki maly eksperyment, ale czuje ze się nie uda, bo w nocy brzuch piszczy mu z glodu. Mielismy przeboje z prawym oczkiem u Karolka. Raz już ropialo, a przed nowym rokiem znow zaczelo. No wiec dostalismy krople i masc i skierowanie na udroznienie kanalika, gdyby nie było poprawy. A ponieważ nie było, to pojechalismy na zabieg. Sam zabieg krotki, bardziej mamy chyba przezywaja niż maluchy. Fakt, ze tez placza, ale to raczej dlatego, ze ktos grzebie im w oku, sa owiniete w kokon jak noworodki, no i 3 godziny przed zabiegiem musza być na czczo. Ponieważ kanaliki u Karolka sa bardzo waskie, wiec trzeba było po raz drugi powtarzac zabieg. Na razie mamy spokoj, zobaczymy jak będzie dalej. Karolek tez na etapie slinienia się, wkladania paluchow do buzi, wydawania nowych dzwiekow. Najbardziej lubi lezec na lozku i slinic się do zaslony, firanki i choinki. Chyba już pisalam wczesniej, ze od marca chce go dac do zlobka. Pierwsze dni na krotko, godzinke-dwie, żeby się oswoil z nowym miejscem, a potem już na caly dzien. Ja wracam do pracy w marcu, koncze o 16, także w sumie tylko popoludnie zostaje mi na spedzenie z dzidziusiem. Już postanowilam, ze jak tylko przyjdzie wiosna i zrobi się cieplo, to kupie sobie rolki i naucze się nimi jezdzic. Mam taka ochote po pracy zabierac malego na spacer i żeby się szybciej przemieszczac to wybralam rolki. Roweru nie mam, chociaz rower tez fajna sprawa. Wazylam się ostatnio, zostalo mi 10kg do zrzucenia. Chetnie zapisalabym się na basen, ale odstraszaja mnie wszelkie grzyby i infekcje, które można tam zlapac. A wiec aerobik czy cos w tym stylu, tylko musze zmusic meza do wczesniejszego powrotu z pracy żeby się to udalo. I na koniec: troche mnie martwi samopoczucie dzidziusia. Od tygodnia jest marudny i rozdrazniony. Tak jak sobie siedzial ladnie na lezaczku i się bawil, teraz chwilke posiedzi i już marudzi. Nie wiem czy ma to zwiazek z dziaslami, caly czas najchetniej jadlby paluszki. Jak probowalam mu kiedys dac grzechotke na zmiane, to od razu wicie. Oj, rece opadaja, mam czasami serdecznie dosc tego powtarzania ciagle tych samych czynnosci codziennie, no i przez te mrozy nie można wyjsc na spacer, zeswirowac można. Jedziemy dzis do tesciow, troche się Karolek przewietrzy i zmieni otoczeniu, może mu to dobrze zrobi. Milego weekendu.

Ewcia 26 nie moge sie powstrzymac zeby Cie nie porosic o Twoja definicje “lapania sie za lby” i tracenia kontroli nad wlasnymi nerwami. Teraz moze i bedzie wiecej emocji w mojej wypowiedzi ale czuje ze chce to napisac. Powiem szczerze ze odnosze wrazenie ze niezbyt dokladnie przeczytalas nasza wymiane zdan z thefly. (na okreslenie wymiana zdan sie zgodze ale na slowo klotnia – nie). Thefly w swoim poscie powolala sie na swoja polozna, ale wyraznie zaznaczyla ze i tak kazdy zrobi jak uwaza. I co do tego JESTESMY ZGODNE. Ja wyraznie zaznaczyalm ze adresatka mojego postu nie jest thefly ale jej polozna. Wiec w ktorym to momencie „wzielysmy sie za lby”? Uwazam ze w swojej wypowiedzi bylam konkretna i przedstwialam swoj punkt widzenia rzeczowo, bez tracenia nerwow. To co we mnie tak zagralo po tamtym poscie nie sa nawet poglady poloznej, ale sposob ich prezentowania. A konkretnie zarzucanie matkom, ktore nie postepuja wedlug podladow poloznej bezmyslnosc. Dlaczego jest w nas tak malo tolerancji dla innego punktu widzenia? Mnostwo razy przeczytaalm tu cos z czym sie nie zgadzam i nie podejmowalam polemiki, bo kto mi daje prawo do uwazania ze moj punkt widzenia jest jedyny, nieomylny i wlasciwy? Kazda z nas na wiele spraw ma inne zdanie, ale to co sobie tu bardzo cenie to ze nie narzucamy sobie swoich pogladow. Wazne zebysmy byly przekonane o slusznosci tego co robimy z naszym dzieckiem, ale to jeszcze nie daje nam prawa twierdzic ze taka a nie inna metoda uszczesliwi kazde inne dziecko. Z pewnoscia w przypadku Olka sprawdzaja sie jakies metody , ktore byc moze do niczego sie nie przydadza thefly, ale to i tak w zaden sposob nie wplywa na to ze zarowno Olek jak i Adas maja kochajace matki, ktore zrobia wszystko dla szczescia swoich dzieci. Dlatego zarzucanie matkom ktore nie postepuja wedlug scisle okreslonego schematu jakim kieruje sie polozna bezmyslnosci, glupoty, wygody (trudno do konca zdefiniowac pojecie „widzi mi sie” ) uwazam za BARDZO KRZYWDZACE I NIESPRAWIEDLIWE. I tego oceniania dotyczyl moj post. Nie mial nic wspolnego z thefly. Nikogo w swoim poscie nie obrazalam, nie uzywalam wulgarnych slow. Nie zarzucalam nawet samej poloznej niekompetencji czy glupoty. Ocenilam TYLKO JEJ SPOSOB FORMULOWANIA SWOICH POGLADOW (Ok pozwolilam sobie na mala ironie nazywajac ja wszystkowiedzaca). W ktorym momencie stracilam nerwy? Bardzo latwo kogos kto prezentuje poglady odmienne od wczesniej prezentowanych wrzucic do worka z napisem „osoba klotliwa” Czy jednak taka ocena nie jest pochopna? Czy na pewno opiera sie na faktach? Zostalam wychowana w duchu bronienia swojego zdania, ale bez narzucania go innym. A to oznacza rowniez wewnetrzna niezgode na bycie niesprawiedliwie oceniana.

Na jednym z forum pewna dziewczyna naprawde pieknie ujela w slowa to o czym pisze wyzej. Pozwolilam swobie wkleic jej wypowiedz. a ja uwazam ze szacunek jest najwazniejszy i dlatego szanuje wszytkie inne niz moja metody, ale sama robie po swojemu... wazna jest tez delikatnosc... i to nie tylko wzgledem matek, ktore nie karmia piersia, bo nie moga (tych ktore odplakaly swoje, wpadaly w depresje, rozpaczliwie ale bezskutecznie walczyly o mleko), ale rowniez wzgledem tych, ktore wybraly taka droge swiadomie. dzisiaj bylam na spotkaniu z paroma mamami, ktore rodzily mniej wiecej w tym samym czasie (dwie polozne, ktore prowadzily z nami zajecia na basenie mialy genialny pomysl zeby zaprosic wszystkie uczestniczki na maly poczestunek pod lipa). przez ponad godzine omawialysmy zupki, dupki, kupki, krostki, wyrostki... metod wychowawczych i przepisow kulinarnych bylo dokladnie tyle ile uczestniczek spotkania, ale nigdy nie uslyszalam z zadnych ust slow chocby jednego slowa krytyki skierowanego pod adresem innych ust, ktore akurat wyglaszaly opinie krancowo odmienne, a byly odmienne bardzo! uwierzcie mi. nie ma jednej slusznej drogi, jest wiele drog i to jest wlasnie piekne nielatwo jest zakceptowac innosc, ale warto probowac, bo w przeciwnym razie wiele mozna stracic, przegapic, ominac, odrzucic

dziekujemy za nowe zdjęcia :) Jokas - jeśli sobie życzysz zdjęcia to podaj maila. Flowers - ano kawał chłopa, kawał zwłaszcza do noszenia przy jego dolegliwościach. Karen ka - zapomniełam dodać, że przy tych wyiarach (6,5 kg i 66 cm) jeszcze pełne 3 miesiące. A lekcja tolerancji przydałaby się połowie naszego społeczeństwa :) Ja daję małemu lakcid i niewiele to zmieniło niestety, tyle tylko, że faktycznie mniej śluzowate i bardziej żółte, ale jak zaczął je miewac, to lakcid nie pomógl, a znów mu go daje od kilku dni. A co jest powodem? Chyba mi go ktoś jelitówą zaraził (przypuszczam, że teściowe :() i od tamtej pory kłopot. :( A tak w ogóle jak długo mozna maleństwom ten lakcid podawać? Zapomniałam zapytac lekarkę ostatnio, ale może któraś z was wie?? A kapiemy się codziennie, chyba, że cos nam wypadnie, albo nie ma nas w domku i jak wracamy jest b. zimno, bo babci sie nie chce dołozyc do pieca, wtedy Kondzio jest myty myjką szybciutko:) Ewcia - Konrad tez ma czerwona rączkę po czwartkowym szczepieniu. Ale myslę, że to tylko taka reakcja i już. Ale miałam wieczór i noc :( Padł o 19 po tym śnie zimowym, a o 20 płacz, bo kolka i tak do północka, jak widac na zdjęciu w przerwach między bólami zabawiał się telewizja, a potem od 4 nad ranem znowu problemy :( Ale teraz jesteśmy po spacerku i jest fajnie więc biegne sie pobawic i upichcić cos na samotny obiadek, bo tatuś znów w trasie :) pozdrawiamy PS - któras pytała co robie z tymi własami, otóz chwilowo jem Falvit i czekam aż w aptece beda miały jakis tam składnik do smarowidła, jak nie będzie to nic poczekam do pół roku :)

Wydaje mi sie, że mój Kamil ząbkuje. Dotychczas slinienie i zajadanie raczek uznawałam za normalny etap rozwoju ale teraz doszło rozdrażnienie , płaczliwośc, marudzenie a do tej pory był taki pogodny, że się nie moglismy nadziwić. I głowke ma ciepłą. Ostatnio zaczął robic coś dziwnego , mainowicie ciągle \" nurkuje\" twarzą w prześcieradle, poduszce , ogólnie mówiąc w cyzms na cyzm leży. Wyglada to tak jakby próbował sie przekręcic na brzuszek. Ale robi to także noca podczas snu. Tym sposobem wylądował spowrotem w naszym łóżku bo boje sie, że się udusi. Czy wy u swoich dzieci zaobserwowałyście coś podobnego? Już zaczynam kombinowac, że moze go swedzą dziąsełka i usiłuje w ten sposób sobie ulzyc. No bo sama nie wiem. Nigdy sie z tym nie spotkałam... Napiszcie mi coś.

Eli takie nurkowanie bywa jednym z objawow bolu uszu. A czy to jest to to nie wiem. Jedna z mam mi pokazala ze bol uszu u dzieci mozna potwierdzic uciskajac deliktanie palcem wokol uszka. Jesli dziecko zacznie plakac luc mocno sie wic to moze oznacza wlasnie bol tej okolicy.

Dota28 - radziłabym zmianę lacidu na lacidofil jako ze w lacidzie (zobacz zresztą sama w ulotce) jest mleko odtłuszczone i dzieciom ze skazą to może jedynie zaszkodzić a nie pomóc (choć spotkałam się z podzielonymi opiniami lekarzy, ci którzy twierdzili inaczej powołują się na to że uczula białko mleka krowiego a nie jakies tam cząstki mleka które są właśnie w lacidzie) Ale skoro jest taka możliwość to ja zapobiegawczo zmieniłam na lacidofil, rozłupuję tą tabletkę i zawartość wsypuję do łyżeczki wody i tak stoi 10 min i daję przed wieczornym karmieniem. A możesz dawać non stop tego się nie przedawkuje, pytałam gastrologa i pediatry. My już jedziemy z drugim opakowaniem ze wzg na kupki po eurespalu :( Szyja u Adasia ok a za uszami tylko sporadycznie pojawiała się ranka otwarta z krwią więc mogę Ci jedynie podpowiedzieć że nam na pewno Fenistil powstrzymywał przed gorszymi zmianami no i śledzenie etykietek na spożywanych przeze mnie produktach czy czasem nie ma w składzie serwatki lub czegoś innego pochodnego mleka. Odstawiłabym ser żółty i czekoladę i drób na twoim miejscu. Choć na jakiś czas żeby zobaczyć czy jest poprawa. I nawilżaj, smaruj często czymś. Karen ko - nie powiem, żebyśmy zapomniały o tej naszej \"wymianie zdań\" ale przynajmniej już nie wałkujmy tego bo jakiś zakwas tu się robi, auć ;) Pzodrawiam i uciekam bo mleczarnię mały wzywa :)

•Sylmag.... 10.09..KUBUŚ.....2700..50cm 4,5M 7100.. 64 cm •Ewunia21. 24.09 WIKTORIA..3050..56cm 2M 5200..60cm •Ania30.... 29.09 NATALKA...3200..53 cm •Karen ka.. 29.09 ALESSANDRO..3520.. 52 cm 3M 3t 7200..64 cm •Flowers24 30.09 BARTEK.......2900..53cm •Laura7 ....03.10 NADIA ........3800..53cm 3M 5300...63 cm •Mająca nadzieje 4.10 KAMILEK..3760..56 cm 3M 6900...65cm •Agucha 29..05.10. NATALKA...3050...50 cm 3M 5880.. 62 cm •Eli.......... 08.10 KAMIL.....3850...56 cm 3M 7100 •tygrysicaa. 09.10 STEFANEK....3480..56 cm •Emelle..... 10.10 KAROL.....3190...53 cm 3,5M 6650 •Thefly...... 10.10 ADAS.......3340..52 cm 3M 6000 •Jokas.......10.10 Oliver.......3000g..50cm 3M 5774..62cm •Delphi31... 11.10 NATALKA.... 3300..53 cm 3M 5000..59 cm •Monia23... 11.10 WIKTORCIA EMILCIA..3460 •Yalu........ 11.10 DANIEL.....3960..52 cm 3M 6900 •Maja....... 12.10 MAJA.......3850..54 cm 3M 6850...63 cm •Siostra 22 13.10 MELISA.....2600..50 cm 4540....60cm •Agus7..... 13.10 SEBASTIANEK...3300.52 cm 3M 6100 •Waga 77.. 16.10 FRANEK......3470 ...55cm 3M 5500 •Bibalo..... 17.10 OLIWKA......3200..55 cm •Edit31.... 18.10 LILIANNA..3150..53 cm •Sylwia26...21.10 MARCEL.3450.....59 cm •Sylwia30.. 21.10 KALINA..4100...56 cm 3M 6600...63 cm •Frezja 73. 23.10 KONRADEK..3550..60 cm 4720 •Ona23..... 24.10 LAURA.....3080...50 cm 4850....56cm •asia_20... 25.10 ARTUŚ......4240...60 cm 2M 3t 7800 •Dota28.... 26.10 KONRADEK..3480....60 cm 3M 6500..66cm •ewcia26.. 30.10 JULECZKA...3000...57 cm 2M 5300g... 64cm •stysia 74.. 04.11 ZUZANNA..3620...54 cm 2M 5300

Frezja Kiedyś położna powiedziała mi , że nawet tydzien bez kupki jest normalne, chociaż, jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Może Twojemu małemu samo się ureguluje. Laur dzięki za info odnośnie cen. No rzeczywiście sporo lublinianek na tym forum...ciekawa jestem w jakich szpitalach rodziłyście? Co do pierwszego pokarmu ja wczoraj po raz pierwszy podałam pół łyżeczki soczku z marczewk i jabłka. Chyba niuni smakowało bo nieźle się oblizywała. Sywia30 Mi oprócz wypadających włosów , łąmią się paznokcie... wam też? Co do spania, ja odkładam moją niunię po karmieniu do łózeczka, ale czasem zdarzy mi sie zasnąć i budzę się w łóżku z dzieckiem obok.Staram sie nie przyzwyczając do spania razem, bo wiem ze trudno jest się potem odzwyczaić zarówno mamie jak i dziecku. Ja kąpię co 2 dni. Dota28 co do tych kup Twego Konradka- jak jest taka spieniona to znaczy że gazy mu sie zatrzymały w brzuszku, moze staraj sie go masować. Ja czasem kładą moja na brzuszku i masuję plecki w góre i w dół- dośc szybko, wtedy lecą bączki :) A jak taka śluzowata, to chyba wina tego co jesz...tak mi się wydaje, u mnie było podobnie i jak włączyłam więcej jabłek do mojej diety to kupki zrobiły sie "normalniejsze" tzn. luźle i zółciutkie:) Karen ka chyba musi się to ulewanie kiedyś uregulować. Moja mała ulewa, a raczej chlusta obficie, ale nie płacze przy tym, więc raczej ją nic nie piecze. Tylko najgorsze jest to ciągłe jej przebieranie. Karenko powiedz jakie podejście mają mamy we Włoszech. Jakie widzisz różnice? Bardzo mnie to ciekawi, bo uwielbiam Włochy...Chyba tam ludzi są bardziej wyluzowani :) Co do tabelki to moja córeczka urodziła sie z wagą 3700, 56 cm, po skończonym 3 miesiącu ważyła 6200g.A godz. urodzenai 14.00 Co do dyskusji na temat podawania pierwszego jedzonka przed 6 miesiącem, uważam że nie ma w tym nic złego a raczej pozwala to dziecku poznać nowe smaki.. A karmić piersią i tak trzeba jak najdłużej. Poziomka, ja myślę że nie ma sposobu, jak dziecko ma sie urodzic to się samo zdecyduje. Ja piłam liście malin litrami. sprzątałam, pastowałam podłogi na kolanch i nic....moją córkę wypędziła z brzucha dopiero kroplówka 10 dni po terminie. Sylmag No to bomba z tą pozytywką i zasypianiem Kubusia. Kurcze u mnie to jest mordęga z uspaniem Natalki. Rzadko kiedy usypia sama, trzeba ją nosić i "lulać"i zazwyczaj robi to mój mąż, bo ja nie mam siły nosić tego "klocka":) Jak Ty to zrobiłaś, ze tak ładnie Ci dziecko samo usypia? Emelle- Twój Kamilek ślini sie do firanek itp. a moja Natalka najbardziej lubi widok wszelkich żyrandoli i lamp. Uśmiech od ucha do ucha:) Dziewczyny jesli zamrażacie pokarm to w czym?? Czy Wasze dzieciaki przekręcają się już z brzuszka na plecki> Moja odkryła zabawę w kołysanie się na brzuszku...z niecierpliwością czekam aż się przewróci na plecki :) Miłego wieczorku :)

Maggie7000 Ale mnie pocieszylas:( A ja juz pelna nadzieji rano wyslalam meza do apteki i dzis wypilam dwie, jedna jeszcze czeka na mnie, ale jak na razie zadnych oznak. Jak czytam wasze wypowiedzi to wam zazdroszcze ze macie malenstwa kolo siebie

Maggie7000-ja rodzilam na Lubartowskiej, ale tylko dlatego, ze mam tam znajoma polozna i uparlam sie na porod naturalny.Zamierzam mrozic pokarm w pojemnikach Via Aventu, choc sa troche drogie, ale do workow jakos nie mam zaufania (swoja droga firmowe tez nie sa tanie). Pasuja tez do laktatora i nie trzeba w ogole przelewac mleka, bo potem smoczek tez pasuje na pojemnik. Zakupilam tez podgrzewacz Canpol-urzadzenie tez stosunkowo drogie, ale chociaz bede spokojna, ze pokarm nie jest za goracy (niszcza sie przeciwciala), mozna bedzie tez podgrzewac zupki. karenka-dzieki za zdjecia sa super; thefly-ja zamierzam wprowadzic pokarmy stale tylko dlatego, ze niestety poslowie mieli chyba gdzies zalecenia WHO (urlop macierzynski 3,5 miesiaca), a zreszta kazda Mama wychowuje dziecko najlepiej jak moze i na miare swoich mozliwosci.

•Sylmag.... 10.09..KUBUŚ.....2700..50cm 4,5M 7100.. 64 cm •Ewunia21. 24.09 WIKTORIA..3050..56cm 2M 5200..60cm •Ania30.... 29.09 NATALKA...3200..53 cm •Karen ka.. 29.09 ALESSANDRO..3520.. 52 cm 3M 3t 7200..64 cm •Flowers24 30.09 BARTEK.......2900..53cm •Laura7 ....03.10 NADIA ........3800..53cm 3M 5300...63 cm •Mająca nadzieje 4.10 KAMILEK..3760..56 cm 3M 6900...65cm •Agucha 29..05.10. NATALKA...3050...50 cm 3M 5880.. 62 cm •Eli.......... 08.10 KAMIL.....3850...56 cm 3M 7100 •tygrysicaa. 09.10 STEFANEK....3480..56 cm •Emelle..... 10.10 KAROL.....3190...53 cm 3,5M 6650 •Thefly...... 10.10 ADAS.......3340..52 cm 3M 6000 •Jokas.......10.10 Oliver.......3000g..50cm 3M 5774..62cm •Delphi31... 11.10 NATALKA.... 3300..53 cm 3M 5000..59 cm •Monia23... 11.10 WIKTORCIA EMILCIA..3460 •Yalu........ 11.10 DANIEL.....3960..52 cm 3M 6900 •Maja....... 12.10 MAJA.......3850..54 cm 3M 6850...63 cm •Siostra 22 13.10 MELISA.....2600..50 cm 4540....60cm •Agus7..... 13.10 SEBASTIANEK...3300.52 cm 3M 6100 •Waga 77.. 16.10 FRANEK......3470 ...55cm 3M 5500 •Bibalo..... 17.10 OLIWKA......3200..55 cm •Edit31.... 18.10 LILIANNA..3150..53 cm •Sylwia26...21.10 MARCEL.3450.....59 cm •Sylwia30.. 21.10 KALINA..4100...56 cm 3M 6600...63 cm •Frezja 73. 23.10 KONRADEK..3550..60 cm 4720 •Ona24..... 24.10 LAURA.....3080...50 cm 3M 5100....59cm •asia_20... 25.10 ARTUŚ......4240...60 cm 2M 3t 7800 •Dota28.... 26.10 KONRADEK..3480....60 cm 3M 6500..66cm •ewcia26.. 30.10 JULECZKA...3000...57 cm 2M 5300g... 64cm •stysia 74.. 04.11 ZUZANNA..3620...54 cm 2M 5300

...dota moj mail jokasia@aol.com...

a propos dokarmianie czyms innym niz mlekiem-spojrzcie sobie na forum mam z wrzesnia-tam robia to na potege!

Karenka popieram Twój post w 100%, asertywność to podstawa,a tolerancji w tym kraju jest tak mało...Narzucanie własnego zdania innym to norma, także nieomylność. Ja wiele razy czytając różne artykuły czy książki o dzieciach spotkałam się ze sprzecznymi poglądami, nawet od autorytetów jakimi są dla nas lekarze..prosty przykład to od kiedy dokarmiać maluszki i od czego zacząć. Myślę że trzeba się kierować własną intuicją, przecież każda mama chce dla dziecka jak najlepiej. Także najlepiej słuchajmy innych i róbmy to co nam serce podpowiada:) Nati nadal robi kupkę raz na tydzień ostatnio rekord 9 dni. Dostała pół czopka ale dopiero następnego dnia się załatwiła. Czytałam że przy karmieniu piersią dzieci rzadko się załatwiają ale 9 dni? Nie wiem co robić, ma któraś też takiego co kupek nie chce robic? Po za tym zaczęła się wyginać i to bardzo może to są ćwiczenia do przekręcania? nie wiem Wiecie zrezygnowałam z powrotu do pracy, miałam etat ale nie wracam. Nie ma kto zostać z małą a obcej baby nie chcę a ni złobka. Pewnie w tych czasach to duże ryzyko za pół roku zostanę bez grosza ale ryzyk fizyk. chcę żeby te pierwsze miesiące Nati była z mamą bez stresu, w szczęściu i spokoju.. Pozdr dla all

aaa 100 strona ...to jak nasze netowe urodziny:):):):)

...Delphi z tym wyginaniem to normalne. Mojego malego jak poloze na boczku to tak sie wije i podnosi. Pytalam sie poloznej a ona powiedziala, ze on sobie cwiczy. Powiedziala rowniez, ze maly ma bardzo dobre miesnie brzucha... ...wczoraj bylam na spotkaniu z dziewczynami ze szkoly rodzenia. Z mojej grupy jest 6 chlopcow i jedna dziewczynka. Wszyscy sie dziwili, ze Olivwer potrafi lezac na brzuchu podnosic i trzymac wysoko glowe, zadne w tej grupie tego jeszcze nie potrfi. Bylam bardzo dumna:O)... ...jednak sprawa mnie martwi, otoz mojemu malemu splaszczyla sie troche glowka z tylu od kiedy spi sam, bo lubi na wprost spac. Wszyscy mnie dookola pocieszaja, ze to wyjdzie jak maly bedzie siedzial i raczkowal. Ja teraz klade go spac na boczku, co troche funkcjonuje, mam nadzieje, ze uksztaltuje sie w tym miejscu glowka jak wczesnie, bo mial z boczku troche splaszczona, ale po kladzeniu go na brzuch wyglada juz ladnie. A jak u was u maluchow?. Polozna powiedziala,mi ze jest tak u niego, bo sie troche wczesniej urodzil i kosci sa bardziej wrazliwe. Zobaczymy w praktyce jak to bedzie, mam nadzieje, ze dobrze... ...ja tez znalazlam szybki sposob na robienie butelki. Mam rowniez w termosie wode, proszek porcjuje w pojemniku do tego przeznaczonym. Mam tam 3 porcje przygotowane. Butelki po jedzeniu na bierzaco myje, wiec robienie butelki jest naprawde bardzo szybkie ;O)... ...czytam o szczepionkach i zauwazylam, ze wsze dzieci dostaja w raczki moj maly ostatnio dostal w nozke a dokladnie na wysokosci uda...

Aha-mogę dostać namiiar na ten link z ramkami widziałam zdjęcia jest bombowy!!!!!!!! Dzięki za zdjęcia dzieciaczki sa sliczne i takie fajniusie sie juz robia a natalka ma takie piekne włoski, mój Kubunio to łysaczek Mój kubuś juz wcina kaszki ryzowe i kukurydziana. Jego ulubiona to ryżowa o smaku jabłkowym. dzisiaj dam mu pierwszy raz jabłuszko w srode dostał marchewke ale wybitnie mu nie smakowała. Z zupkami poczekam jeszcze kilka dni. Co do usypiania to zatykałam uszy na poczatku troche marudził i usypiał teraz wie że nie ma sensu marudzic i idzie ładnie spać.

Baaardzo wszystkim dziekuje za odpowiedz w sprawie kapieli i spania. Moja tesciowa stwierdzila ze jestem oziebla i powsiagliwa (bo na powitanie jej nie caluje hihi) oczywiscie sie tym nie przejelam ale zaczelam sie zastanawiac czy nie śpiąc z Kalinka w jednym łóżku nie krzywdze jej, no ale po wszych wypowiedziach widze, ze to raczej normalne iz dzieciaczki spia w swoich lozeczkach ufff (chyba nie jest ze mna tak zle ;) Karenko uwazam ze masz racje. Jesli chodzi o mnie to ja czesto dziwie sie pewnym osoba ze tak a nie inaczej postepuja ale sama nie narzucam swojego zdania (bylo taki kiedy dowiedzialam sie ze znajoma nie bedzie karmila piersia tylko i wylacznie dla swojej wygody) no ale oczywiscie nic jej nie powiedzialam, bo w zasadzie co to mnie obchodzi... Ja tez życze, przede wszystkim sobie, wiecej tolerancji.

Jeszcze raz podaję link z programem do zdjęć www.frameshow.com

Mam pytanie do dziewczyn, ktore palnują urlop wychowawczy. Na pewno juz wiecie jakie wymagania nalezy spełnić aby otrzymać zasiłek wychowawczy. Najbardziej interesuje jakiej wysokości zarobków na członka rodziny nie można przekroczyć i czy brutto czy netto. A ile wynosi zasiłek wychowawczy? I to samo odnosnie zasiłku rodzinengo- jakie wymagania nalezy spełnić? Poza tym gzie sie to wszystko zalatwia? jestem niedoinformowana ale dopiero zaczęłąm rozważać pozostanie w domku z dzieckiem bo nie wyobrażam sobie pozostawić go z kims obcnym. Dzieki za odpowiedzi na moje poprzednie pytania. Karen Ka, myślę, że to nie jest jednak ucho gdyż nie reaguje gdy go dotykam w uszka. Poza tym słyszałam, że zapalenie ucha boli bardzo i dzieci drą się w niebogłosy. Nadal jednak nie wiem co to może być.

Eli-ja planuję urlop wychowawczy.Byłam już w opiece społecznej złożyć wymagane dokumenty. Należy złożyć: Zaświadczenie z ZUS o zgłoszeniu do ubezpieczeń społecznych-trzeba napisać pismo do najbliższego oddziału ZUS podająć swój pesel,NIP,wszystkie swoje dane,dane pracodawcy(min NIP,REGON) ,napisac dla jakich potrzeb to zaświadczenie i od kiedy do kiedy jest się zatrudnionym.(np.Zwracam się z prośbą o wystawienie zaświadczenia o zgłoszeniu mojej osoby do ubezpieczeń społecznych celem przedłożenia w Ośrodku Pomocy Społecznej dla uzyskania urlopu wychowawczego itd) W ciągu tygodnia przysyłają je poleconym.Złożyc trzeba też do pracodawcy podanie o urlop wychowawczy.Najlepiej dać mu do wypełnienia takie zaświadczenie:(Ja zaniosłam inne i kazali mi tylko coś takiego przynieść) Pieczątka zakładu pracy ............................... (miejscowość i data) Zaświadczenie Pracodawcy w celu ustalenia uprawnień do dodatku do zasilku rodzinnego z tytułu opieki nad dzieckiem w okresie korzystania z urlopu wychowawczego Imie i naziwsko wniskodawcy:.......................................... Adres zamieszkania:...................................................... Nazwa zakładu pracy:.................................................... Od kiedy zatrudniona:.................................................... Urlop wychowawczy :od...............do................................ Urlop został udzielony na dziecko:...................................... Liczba zatrudnionych pracowników na dzień 31.VII.2005r:....... .......................................... (pieczątka i podpis pracodawcy) Takie wypełnione przez pracodawcę zaświadczenie należy złożyc w opiece społecznej razem z zaświadczeniem z ZUSu.Do wniosku dołącza się pisemne oświadczenie drugiego z rodziców lub opiekunów dziecka o braku zamiaru korzystania z urlopu wychowawczego przez okres wskazany we wniosku. Jeżeli chodzi o wysokość zarobków na członka rodziny to jeżeli dokładnie pamiętam jest to 504zł netto.Czyli np jak jest was 3 osoby to wystarczy że zarabiacie w sumie ok.1500zł netto. Wysokość urlopu wychowawczego wynosi jakoś 400zł miesięcznie. To wszystko co wiem na ten temat.Mam nadzieję że te informacje okażą Ci sie pomocne.Pozdrawiam!

Ewunia21, bardzo Ci dziekuje za wyczerpująca odpowiedz :) Ale bede dociekliwa :> czy te 504 zł netto za osobe to jest liczona średnia dochodów moich i męża czy tylko męża bo pr zeciez ja na wychowawczym zarabiac nie będe... Moje dochody tez sa brane pod uwagę?