Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elcik

Mamy dzieci z lipca 2004

Polecane posty

gdzie wy jesteście? aya czyżbyś przedlużyła sobie wakacje;) mamo fasolki a kiedy wy wyjeżdżacie? jutro czy w srodę życzę miłego wypoczynku 🌼 i ładnej pogody, jak dasz radę to wpadnij jeszcze na kafe;):) violkam i co z pamięcią twojego męża:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem dopiero teraz:o Oczywiśćie facet od internetu nie przyszedł więc nie mogłam do Was pisać z domu😭 Za to zrobiłąmsobie już dobrą wersję maseczki (z właściwą kawą;) ) i jakoś efekty nie były powalające:o Zobaczymy po kilku razach:D:D:D Kurczę, mam plamienie pomimo tabletek:( Może mój organizm nie może żyć bez miesiączki:(:(😭 Mam nadzieję, że tym razem nie potrwa dwa tygodnie😭😭😭 Świetne te torty, szkoda, ze to tak daleko:( Może znajdę coś bliżej, gdzie można zamówić takie cudo:) Dla mnie tort 2 kg to jest duży:o A będziecie robić jakąś większą imporezkę, czy sam tort? Bo ja jeszcze nie zdecydowałam:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też się spodobały te torty, wczoraj pochodziłam po cukierniach i znalazłam taką która robi wymyślne torty. Tzn. w kształcie samochodu, kwiatka, lalki, ale to są duże torty ok 2 kg i stwierdziłam że jednak zamówię tort w kształcie serca, który będzie ważył ok kilograma. Nawet świeczkę już kupiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do imprezki, hmmm... ja muszę pomieścić 9 osób razem z nami, a mam miejsce na 8 :O:O:O Będziemy się musieli pościskać ;) No i oprócz tortu będzie jakaś wyżerka. Aya fajny prezent, Oliwia ma już takie podobne 3 wieżyczki, a wczoraj tatuś kupił jej huśtawkę - czy muszę jej jeszcze coś kupować? :O :D:D:D A z tą huśtawką to było przegięcie :O Byłam na spacerze a Paweł miał przywiercić do niej haki, przychodzimy ..... i doznałam szoku!!!! Całe mieszkanie w kurzu!!! Paweł jest zawsze przewidujący a nie wiem co mu sie wczoraj stało że nie pozamykał nigdzie drzwi i całe mieszkanie było do sprzątania! Wsadziłam Oliwkę do łóżeczka i obydwoje ze szmatami lataliśmy. Podłoge trzeba było 2 razy myć ! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amamen, to chyba sobie przedłużyła pobyt:D:D Nic dziwnego, bo ponoć pogoda nad morzem rewelacyjna:) Ale czarno to widzę:( Od jutra nie będzie Wioli, mama fasolki wyjeżdża w nieznane, Amamen nie ma, to chyba sama tu ranki będę spędzać, no chyba że choć Elcik z Sylwkiem się zlitują nade mną:o Wpadajcie czasem, proszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=56830559 to taka huśtawka. Oliwia uwielbia się bujać. Amamen chyba rzeczywiście została na drugi tydzień :D Aya, rezultaty tej kuracji będą może widocznie po kilku kuracjach, bo nie sądzę żeby po pierwszej od razu zadziałało :) Ja jestem dziś niewyspana, poszłam spać o 24.00 ale nie spałam mocno do 2.00 bo Oliwia się wierciła i marudziła, w końcu dałam jej mleka. Potem zasnęłam twardo do 5.45 bo wtedy mój budzik w komórce zadzwonił 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aya zlituje się nad tobą :D ja całe dnie prawie jestem u rodziców, wczoraj Boguś (moja druga połowa) przywiozła piasku do piaskownmicy ale obok nas hurtownia z zabawkami ma remont i nie kupimy mu zestawu do piaskownicy :( Dziś jedziemy po panele , jutro dentysta sadysta😭 Ja zrobie rajd po cukierniach w przyszłym tygodniu lub moja mama upiecze robi nawet dobre torty. U nas upał słonko praży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam taką huśtawkę dla Julki, tylko czerwoną:) My ją montowaliśmy wspólnie: Robert wiercił, ja wciągałam odkurzaczem;) Bo jakby to Robert robił sam, to byłoby troszlkę(!) więcej sprzątania;) Julka też ją lubi:) U nas ma być co najmnie 10 osób, a miejsca mamy na 8 i już jest ścisk:o Jakoś damy radę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To pamiętaj, Elcik, ze liczę na towarzystwo przy porannej kawce;) Choć od kilku tygodni piję tylko zbożókę:D:D:D Mam nadzieję, ze nie skrzywdzi Cię ten dentysta:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
operował moją biedną szczęke wcześniej usuwał dolną 8 i raczej mu ufam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam aya że Julka ma huśtawkę bo przesyłałaś zdjęcia. Waśnie my tez mamy taki sposób że jak Paweł coś wierci to ja stoję z odkurzaczem, nie wiem dlaczego wczoraj na to nie wpadł i nie poczekał na mnie 😠 Elcik a Miłoszek był grzeczny jak wczoraj został z babcią ? I napisz mi czy Milo jeszcze pije w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe co Sylwek dziś będzie pichciła ...? :D Znowu nam smaka na coś narobi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie oglądnęłam zdjęcia Julki na huśtawce, rzeczywiście taka sama, ale teraz widać różnicę jaka Oliwia jest mniejsza od Julki, mojej małej główka nawet nie wystaje ponad oparcie ;) Jak zrobimy fotki to Wam prześlę. Właśnie oglądam sobie różne zabawki na allegro, może wpadnę na jakiś pomysł co by dla małej kupić... albo dziadkom podsunę jakąś myśl :P Ja nadal jestem na swoim starym miejscu 😠 Dziś wróciła moja szefowa, która miała mnie przenieść, wiecie ona miała wypadek samochodowy... może o mnie zapomniała... :O może tu zostanę... Cóż dzień się jeszcze nie skończył, napewno sobie przypomni, a jak nie to trzeba będzie jej odświerzyć pamięć... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłoszek dziś zostaje z babcią, zawozimy go do dziadków i jedziemy po panele, co do jedzenia to po chorobie on różnie zjada czasami to zje ostatnie o 20 a czasami dopieo w nocy zje zdaża się że zje 2 butle w nocy po 220ml pediatra kazała mu nie zabraniać po tych przygodach na początku jego życia. A jego jadłospis wygląda tak :) 8 : 00- mleko- kaszka z 120 ml. 11 : 00 - zupa zależy od nastroju zje cały słoiczek 190 lub połowe 14 :00 - banan lub jogurt 17 :00 parówka lub kasza 20 : 00 mleczko zagęszczone noc 2x220 ml. w między czasie zje pożeczki , ciastka niedaje chrupek potym jak wymiotował. Doradzono mi abym dawała sinlak ale niewiem czy to poprawi jego apetyt. Miłosz ostatnio robi kupe na stojąco trzymając się łóżeczka, a nocnik to nadal coś złego dlaniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam no i same powiedzcie jak ma być lepiej:( mąż wczoraj wrócił z pracy i oświadczył ze znowu dali go na nocną zmianę (od 18 do 6), a potem cały dzień odsypiania i tak chyba do końca tygodnia i z czego ja mam sie cieszyc, bleeeeeeeee idę mała uśpić i na szybkie zakupy i zaraz bede:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elcik, wg mnie Milo wcale nie ma małego apetytu:o Jak przeanalizowałam, to co napisałaś, to Julka też mniej więcej tyle je i wcale nie myślę, ze mało:) Znaczy je mniej, bo nie je w nocy;) Bardzo wam wspólczuję, tego nocnego wstawania; odkąd Julia przesypia nocki bez jedzenia, to nie wiem, jak ja wcześniej mogłam funkcjonować:o Teraz wprawdzie wstaję do niej ze dwa, trzy razy, ale tylko ją głaszczę po pleckach i ona znowu zasypia:) Choc niekiedy i tego mam dość:o A Wy macie to mleczko wcześniej przygotowane, czy je przygotowujecie w nocy? Jak to drugie, to na prawdę podziwiam:) Sylwek, ale przecież nie zawsze Robert będzie tak pracował:) Pomyśl, ze wszystko mija;) A oczywiście masz święte prawo się wkurzac:D:D:D No bo niby jest wdzień, a jakby go nie było:o Nawet gorzej, bo nie można mu przeszkadzać w odypianiu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie aya już bym wolała żeby był w pracy ale chumor ma ok:D dziś na obiad serwuje zupke pieczarkowa i racuchy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwek, Ty to lubisz gotować, co?:) Ja sporadycznie mam takie zrywy:o Zazwyczaj zupę gotuję na dwa dni, a tylko martwię się o drugie;) A w taki upał, to w ogóle nie chce mi się gotować i jeszcze okno w kuchni mam na stronę słoneczną i grzeje od 11 do 15, czyli w czasie gotowania obiadu:( Ale racuszki może zrobię w sobotę;) Dzięki za podpowiedź:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aya ja w nocy przygotowuje mleczko: przegotowaną wodę wstawiam w butelce na 20 sekund do mikrofali, potem dodaję mleka i gotowe. Nie mam z tym żadnych problemów. Gdyby to trwało dłużej Oliwka by mi się zapłakała. Aya a Ty jeszcze karmisz piersią? Dajesz jej w nocy (czy tez nad ranem) pierś? Sylwek ja Ci się nie dziwię, że maść dość tej pracy męża, też by mi ręce opadły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie Karolina już w drodze:) A może jeszcze wpadnie się pożegnać:o Choć pewnie zalatana taka przy pakowaniu, ze może zapomniała:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem jej daję pierś tak przed piątą, zeby dać sobie czas na rozbudzenie:) Ale, ze mało jest już mleczka, to potem wstaję i robię jej butlę i zazwyczaj wypija całą;) No tak, ale musisz być w nocy przytomna, zeby odpowiednią ilość miarek odmierzyć i wcelować do butelki;):D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, masz rację, zdarzyło mi się że ręką zrzuciłam butelkę na podłogę, albo po ciemku w drzwi nie trafilam i huku co nie miara było :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja teraz tak goruję bo mam wolne, ale jak hcodziłam do pracy to tez mi sie nie chciało, tym bardziej ze ja jadałam w przedszkolu, to gotować tylko dla męza? wiec gotowałam zupe na dwa trzy dni i czasami z czymś się tam wysiliłam;) zawsze się smieje ze w wakacje zaczynamy normalnie jeść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez pare razy nie trafiłam ze smoczkiem do butelki i wylałam, a potem wiadomo wszystko od poczatku, a mała się darła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamy! Ja po 2 dniach urlopu wczoraj wylądowałam u lekarza- moja Ola ma 3 dniową gorączkę:( ponieważ nigdy nie chorowała bardzo to przeżyłam, podobno to częsta przypadłość maluchów. Dzisiaj jestem w pracy ale myślami w domu, czy któraśz WAs to przerabiała faktycznie szybko mija ta temperatura? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak emilka na to chorowała i zazwyczaj kończy się wysypką na całym ciele, która po 1-2 dniach schodzi, a jak jest wysypka tzn. ze koniec choroby:) a wiec nie martw się, przejdzie jej to ja też byłam bardo przestraszona, bo emilka miała prawie 40 goraczki, ale dotała antybiotyk i takie panadole, ibufron na zbicie temp. i przeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×