Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elcik

Mamy dzieci z lipca 2004

Polecane posty

Właśnie wysłałam Wam zdjęcia, jakby z innej pory roku:o Dajcie znać, czy doszły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdjęcia super! Masz słodkie dzieciaczki. Julka w tym białym body prześliczna, i te fałdki na nóżkach :D A pogodę mieliście cudowną, dziś za oknem- szkoda mówić. Michał raczej się sam odstawia. Nie ma cierpliwości do ssania cyca. Obiadki, deserki i inne rzeczy zjada z ogromnym apetytem, np. taki słoiczek 190g w 2 minuty znika :D Popija z kubeczka, cały kubek na raz potrafi wydoić. A z cyca tak słabo leci :( I on się szarpie, niecierpliwi a za pół godziny jest głodny. Więc chyba nadszedł czas. Umówiłam się na jutro do lekarza, żeby przepisał mleko. Bo nie chciała baba w aptece bez recepty sprzedać Bebilonu pepti. Nie sądziłam, że będą takie problemy, a ona, że to jest preparat odżywczo- leczniczy tylko na receptę Początkowo spróbuję karmić też piersią i poobserwować czy nie ma uczulenia. A jak zaakceptuje mleko to idę do ginekologa po Bromergon czy inny lek na zahamowanie laktacji, bo dziękuję za takie przygody jak dzisiejsza. Aha, ta położna mnie opieprzyła za wczorajszy usztywniany stanik :( Aya, dobrze Ci radzę, obejrzyj dokładnie piersi wieczorem bo ja jak sobie teraz przypominam to już wczoraj miałam tego początki, tylko nie zwróciłam uwagi. Chyba trzeba nadal nosić te miękkie do karmienia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwek
witam ale się oczytałam, ale dopiero teraz mam czas:) aya dzięki za zdjęcia, pogoda jak marzenie a Twoje dzieciaczki super.Dzisiaj po pracy byłam na warsztatach (takie zajęcia dla nauczycielek) i maż został z małą. Uspil ją i spała popołudniu co się nie zdarzyyła od tygodnia a on się cieszyl ze miał spokój za to po kąpaniu usneła dopiero o 21.30:( , czyli mamy wybór albo spokój po południu albo wieczorem. mamo fasolki współczuję z tą piersią, ja nie mialam takich problemów bo mi się pokarm szybko skończył (karmiłam do 4 miesiąca) a potem było za mało. a propo pogody u nas tez strasznie leje. cieszę się że macie autka:) bo jak ja widzę taką piękną pogodę i muszę siedziec w domu to mnie szlag trafia:( my mieliśmy maluszka nasze pierwsze autko ale jakiś rok temu na go ukradli z pod bloku o godz 20 i nikt nie widział, a teraz niestety nie ma kasy na nowe autko szkoda. jutro miałam miec wolne bo idę na szczepienie a tu się okazało ze dwie kolezanki mają chore dzieci i nie ma kto byc w pracy i niestety muszę iść, ale się zwalniam bo muszę iść jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwek
witam ale się oczytałam, ale dopiero teraz mam czas:) aya dzięki za zdjęcia, pogoda jak marzenie a Twoje dzieciaczki super.Dzisiaj po pracy byłam na warsztatach (takie zajęcia dla nauczycielek) i maż został z małą. Uspil ją i spała popołudniu co się nie zdarzyyła od tygodnia a on się cieszyl ze miał spokój za to po kąpaniu usneła dopiero o 21.30:( , czyli mamy wybór albo spokój po południu albo wieczorem. mamo fasolki współczuję z tą piersią, ja nie mialam takich problemów bo mi się pokarm szybko skończył (karmiłam do 4 miesiąca) a potem było za mało. a propo pogody u nas tez strasznie leje. cieszę się że macie autka:) bo jak ja widzę taką piękną pogodę i muszę siedziec w domu to mnie szlag trafia:( my mieliśmy maluszka nasze pierwsze autko ale jakiś rok temu na go ukradli z pod bloku o godz 20 i nikt nie widział, a teraz niestety nie ma kasy na nowe autko szkoda. jutro miałam miec wolne bo idę na szczepienie a tu się okazało ze dwie kolezanki mają chore dzieci i nie ma kto byc w pracy i niestety muszę iść, ale się zwalniam bo muszę iść jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwek
witam ale się oczytałam, ale dopiero teraz mam czas:) aya dzięki za zdjęcia, pogoda jak marzenie a Twoje dzieciaczki super.Dzisiaj po pracy byłam na warsztatach (takie zajęcia dla nauczycielek) i maż został z małą. Uspil ją i spała popołudniu co się nie zdarzyyła od tygodnia a on się cieszyl ze miał spokój za to po kąpaniu usneła dopiero o 21.30:( , czyli mamy wybór albo spokój po południu albo wieczorem. mamo fasolki współczuję z tą piersią, ja nie mialam takich problemów bo mi się pokarm szybko skończył (karmiłam do 4 miesiąca) a potem było za mało. a propo pogody u nas tez strasznie leje. cieszę się że macie autka:) bo jak ja widzę taką piękną pogodę i muszę siedziec w domu to mnie szlag trafia:( my mieliśmy maluszka nasze pierwsze autko ale jakiś rok temu na go ukradli z pod bloku o godz 20 i nikt nie widział, a teraz niestety nie ma kasy na nowe autko szkoda. jutro miałam miec wolne bo idę na szczepienie a tu się okazało ze dwie kolezanki mają chore dzieci i nie ma kto byc w pracy i niestety muszę iść, ale się zwalniam bo muszę iść jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
całe popołudnie mnie nie było,pomagałam siostrze na tą komunię, przyjęcie robi na sali i z racji że jest przedszkolanką , tak jak ty Sylwek :D , porobiła tyle dekoracji, że było co przypinać...uffffff a teraz wróciłam od koleżanki dopiero........... dziś ważne wydarzenie! Nadia sama podciąga sie do stania!!!!! w łóżeczku i zaczyna obżerać poręcz od łóżeczka..:( no to się zaczyna :0 .......w chodziku też za bardzo jej się nie podoba, woli jak się z nią chodzi , coraz chętniej tupta na nóżkach :0 nadchodzą ciężkie czasy.....wiem Wy juz macie to za sobą, bo Michaś, Julka, Jaś (i ktoś jeszcze?) już raczkują , ale ja się cieszę ! aha mąż też chce combi ,z racji wożenia wózka. ale nasz ma też duży bagażnik i dziś o mało co nie pokłóciliśmy się o to! nazwijmy to głośną wymianą zdań :p :p :p no bo przecież ja mam rację!!! czy renault scenic jest mały? nawet wydaje mi się że to całe combi będzie mniejsze od tego auta aya to niesamowite jak Julka się zmienia! jest śliczna, ale wiesz co? jest chyba bardziej tata niż mama......tzn. bardziej podobna do tatusia.:D fajne fotki tylko szkoda, że tak mało :( mamo fasolki cieszę się że już jest ok z twoją piersią, ja nie miałam takich problemów, bo nie karmiłam wcale....nigdy....:( i nie znam tego uczucia jak to jest. Nie wiem czy to końca jest to bujda , ale w naszej rodzinie( moja siostra, ja, trzy kuzynki) mamy dosyć duży biust(ja noszę 75 D albo E) i żadna z nas nie miała pokarmu.....ciekawe dlaczego? czy wielkośc biustu ma na to jakiś wpływ? wydaje mi sie to bezsensu, ale może jednak coś w tym jest? idę spać dobranoc 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziś pobudka o 5 , czasem śpi do 6, ale dziś nie, a akurat ja muszę z nim wstać Amamen, czyli mamy kolejny mały sukces Nadii :D Nadchodzą ciężkie czasy... ;) A z tym samochodem to oczywiście Ty masz rację ;) :D jak zawsze kobieta w sprzeczce z mężczyzną. Ale tak poważnie, to rzeczywiście duży samochód, może mąż chce wymienić na jakiś nowszy. Sylwek, to fatalnie z tym samochodem. Nie był ubezpieczony? Moim rodzicom ukradli dwa samochody, rodzicom męża również (ach ta Łódź! ), mam nadzieję, że my nie podzielimy ich losu. jak już wreszcie kupimy. A dziś jest motogratka, więc muszę skoczyć do kiosku. Na 15 z Michałem do lekarza (tego oblecha od obmacywania piersi), żeby przepisał mleko. I postanawiam sobie, teraz o godz. 6.46 , że nie uda mu się wyprowadzić mnie z równowagi. Bo to wielki zwolennik karmienia piersią jest i będzie u mnie wzbudzał poczucie winy, że chcę odstawić dziecko od piersi Już wczoraj gadał Za 10 minut Aya i Violkam zaczynacie pracę, więc może nie będę tu samotnie siedzieć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry, że tak niegramatycznie piszę, a słowo \"samochód\" to chyba z 5 razy użyłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie siedzisz samotnie mamo fasolki ;) ja dziś przyjechałam do pracy szybciej co by sobie miejsce na parkingu zarezerwować. aż mi się ręcę trzęsą, bo ja też miałam 2 lata przerwy w kjeździe. Ale spoko, tego się nie zapomina tylko trzeba się do autka przyzwyczaić. Zaraz Was poczytam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dziś troche później dołączam, bo dopiero teraz koleżanka, z którą dziele pokój poszła zapalić, a tak to nie wypada wpaść do pracy, ani me, ani be i do kompa:D Dobrze, mamo fasolki, że juz po kłopotach z piersią, mnie nic nie jest na razie, ale jakoś też mi się wydaje, że mam troche mniej pokarmu; Julka wczoraj wypiła butlę wieczorem a pierś tylko zassała i nie jadła i nie miałam twardych:o A od dwóch dni usypia ja wieczorem tatuś:) I jeszcze wczoraj poradziła mi koleżanka, żebym łóżeczko jej przestawiła ze względu na cieki wodne, czy takie tam:o Sama w to nie wierzyła, ale jej tak lekarka zaproponowała, jak jej brzdąc nie spał spokojnie. i wiecie co: cud chyba, bo Julka po raz pierwszy przespoała 5,5 godz!!! Więc może coś w tym jest... Mam nadzieję, że teraz będzie juz tylko lepiej;) Jak kupilismy sobie samochód obecny (to już 3 lata temu) i został na pierwszą noc po domem, to rano był już bez kołpaków:o Trochę się przeraziliśmy, bo jakby w następną noc koła ukradli, to stałby tak do nie wiem kiedy, bo całą kasę wydaliśmy na niego (no i kredyt, który jeszcze parę lat spłacać będziemy:() Amamen, to u Nadii duży krok do przodu:D Milowy nieomal:D Już czuje ten ból w plecach od prowadzania Małej za rączki:D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aya, dobrze, że u ciebie ok. z piersiami, bo jak napisałaś o tym usztywnianym staniku to się przestraszyłam. U mnie to ewidentnie od tego. A swoją drogą głupia jestem: jak można za ciasny, sztywny stanik założć w czsie karmienia piersią. Dziś cokolwiek ciężkiego podnisę prawą ręką (np czajnik elektryczny z wodą , o niemowlęciu nie wspominając :( ) boli mnie ta zmaltretowana pierś aż pod pachą. No cóż, człowiek się uczy na błędach ;) W gratce jest 5 interesujących nas ogłoszeń :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to chyba dobrze, mamo fasolki, że Michał sam zdecydował o tym, że już koniec karmienia:) Przynajmniej nie musisz go odstatwiać na siłę: zawsze to mniejszy stres i dla Ciebie i dla niego:) A lekarz...ech sama wiesz; nie daj się zdołować, bo w tych sprawach (jeśli pokarm sam nie znika) decyduje dziecko, no chyba, że ono ma problemy z rozstaniem się z cycusiem, wtedy trzeba mu pomóc;) No i te wszystkie rzeczy, które juz wkrótce będziesz mogła jeść:D Michał jest po prostu cudowny, że już dojrzał do innego mleczka:) Czekam, aż Julka też dojrzeje, chociaż juz pomalutku do tego dochodzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam{cześć] Ja jeszcze w piżamie bo Miłosz strasznie marudzi ale zaraz ide się ubrać:) Aya zdjęcia świetne czyż by u was było lato :) Miłosz śpi w swojm łóżeczku,a my w końcu śpimy razem ;) Następną rehabilitacje mamy 25 maja więc ja teraz nie naciskam stawiam go do raczkowania przednim piłka lub taki nadmuchiwany wałek z piłeczkami w środku i z lekką moją pomocą(nie jak wcześniej na siłe) przeraczkuje trochę po pokoju, nawet nauczył się siadać z leżącej pozycji i z siedzącej potrawi przekręcić się na brzuch. My mamy skode favorit stara ale na gaz i świetnie się jeździ tylko nie lubi wilgoci odmawia wtedy posłuszeństwa :) za tydzień idziemy zważyć się i zmieżyć, wczoraj zjadł całego bakusia . Nie lubie deszczu i nie lubie siedzieć w domu uwielbiam spacery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elcik, no przecież on się normalnie rozwija (tak mi się wydaje), poza tym niektóre dzieci w ogóle nie raczkują, tylko zaczynają chodzić od razu (no tylko troche później się zaczynaja przemieszczać w związku z tym;) ) Więc na prawdę nie rozumiem, po co ma tę rehabilitację:( Ale dobrze,że teraz tylko z tobą w domciu ćwiczy bezstresowo:) Widocznie na jakiegoś specjalnego lekarza trafiliście, który bardzo poważnie i książkowo podchodzi do tego kiedy dzieciak ma siadać, raczkować i inne progi rozwojowe pokonywać;) Ćwiczenia na pewno Miłoszkowi nie zaszkodzą, tylko te zajęcia z obcymi paniami:o No niepotrzebnie sie biedactwo stresuje:( Wcale sie nie dziwię, że tego nie lubi. No to super: Całe łóżko teraz Wasze:D Możecie szaleć:D A Milo sie już nie budzi w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niesty budzi na karmienie między 1 a 3 a puźniej pobudka o 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze raz witajcie 🖐️ ;) Gratuluję amamen postępów Nadii, no widzisz wszystko przychodzi z czasem. Ja to też tak sobie tłumaczę. Aya - Julka jest śliczna, dopiero dziś oglądnęłam zdjęcia - dzięki! Pogoda była super! A wiecie że u nas wczoraj nie padało mimo zapowiedzi i dziś też jeszcze nie pada, ale jest niebo zachmurzone. Aya może faktycznie ustawienie łóżeczka miało wływ na to że Julka niespokojnie spała. A jak ją Twój mąż usypia? Na rękach, czy w łóżeczku? Jak się udaje to niech już tak zostanie żeby własnie on to robił. Mamo fasolki współczuję Ci tych problemów z piersią, jak Ty tą igłą to robiłaś - kułaś? Jak ja małą odzwyczajałam to też pamiętam że miałam piersi twarde jak kamienie a w nocy budziłam się zalana mlekiem... Ale odciągałam tylko trochę, z czasem samo się zmniejszyło. No widzisz Elcik jakie postępy robił Milo! Może wystarczy go nie zmuszać i sam będzie raczkował. Jejku takie u nas zamieszanie pisałam tego posta od 8.00 :O !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nic nie robie:O tak sobie czytam i czytam, ale muszę się w końcu do jakiejś roboty zabrać:o Violkam, podejrzałam wczoraj, że ją na rękach trzymał:o Ale niech to robi, jak chce, byle zasnęła;) Już wolę się Matim zajmować: tylko bajka (bajki raczej) na dobranoc, buzi i moge iść ... sprzątać:D, albo...prasować:D A wczoraj od nie pamiętam kiedy udało mi się nawet film obejrzeć;) Łowca umysłów chyba się nazywał, może oglądałyście?? Nawet dobry był i trzymał w napięciu nieomal przez cały czas, tylko przed snem to może nie był najlepszy pomysł:o Julia budzi się ostatnio o 4-tej, ale potem jeszcze z regóły usypia na godzinkę (lub pół) i definitywny koniec nocy u nas jest o 5 :( Muszę z mężem pogadać, żebyśmy w weekend na zmianę do niej rano wstawali;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękne te fotki z dzieciakami, Mamo fasolki:) Zawsze się zastanawiam, jak to możliwe zrobic takie zdjęcia i jak to możliwe, że dzieciaki nie protestują:O Ale najbardziej rozczulają mnie fotki z takimi niemowlaczkami, które śpią w najprzeróżniejszych sceneriach (na pewno widziałyście), jak gdzieś znajdę, to Wam wyślę; I też niew iem, jak robia takie zdjęcia:o Dzieciaki w obcym sobie miejscu, gołe zazwyczaj i śpią:o No nie wiem:o A w ogóle uwielbiam oglądac dzieciaki, są cudne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo fasolki słyszałam że lanosy dużo palą, ale musicie sie dowiedzieć. Ja po tych poszukiwaniach auta nabyłam nową wiedzę na temat aut ;) : fordy są ładne w środku ale blacha szybko rdzewieje, lepsze pod tym wzgledem są volkswageny i w razie awarii nie ma problemu z kupnem części do nich... :classic_cool: ot, wiedzy nigdy nie za wiele :P :D Napisz jak już się zdecydujecie na kupno jakiegoś pojazdu. Sylwek szkoda tego Waszego maluszka, zawsze możnaby było gdzieś podjechać. Ale może kupicie sobie jakieś, jakaś pożyczka albo coś, wiadomo że za gotówkę teraz ciężko kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie Aya, nieważne jak ją usypiał, najważniejsze że zasnęła. Oby Wam się udawało tak codziennie!!! Oliwia pomimo katarku przespała na szczęście całą noc. Dziś idę ją wypisać z tamtej przychodni i idę zapisać do nowej. Bardzo dużo osób poleca mi tą nową lekarkę, no zobaczymy jak będzie. A właśnie tak się zastanawiałam i zwracam się do mam dziewczynek: w ciepłe dni jak ubieram małej np. sukienkę to wystarczy sama pieluszka czy jakieś majtusie trzeba zakładać? Uświadomcie mnie proszę, bo naprawdę nie wiem... :O :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aya, tak, ja już rozmyślam o tych dobrych rzeczach , których jeść na razie nie mogę. Pizza, eh.... Mam tylko nadzieję, że po tym mleku nic mu nie będzie. Wypróbujemy kilka rodzajów o zwiększającym się stopniu hydrolizy białek, a jak się nie uda, to zostanie przy cycu. A może się uda już przy pierwszym mleczku ;) i nie będzie wstrętnej wysypki A u Julki też poprawa spania :D, może jak przestaniesz karmić w nocy, to też straci zainteresowanie piersią. Dziś same pozytywne wiadomości: Julka ładnie śpi, Nadia wstaje, Miłosz zaczyna raczkować. Elcik, ja też nie bardzo rozumiem po co lekarz zalecił tą rehabilitację :O A samochód chcemy koniecznie na gaz, bo to duuużo taniej. Z 6 ogłoszeń tylko jeden jest warty obejrzenia :( Lanos 2000r na gaz 12.400 PLN (cena do negocjacji). Kompletnie się nie znamy na samochodach (mój mąż też niestety) i nie wiem czy to dobra oferta :O Boże, kupimy badziewie, tak czuję :O Violkam , a z tą piersią to mi położna kazała igłą grzebać w takiej szczelinie na brodawce, w której dnie był ten zatkany przewód mleczny. Od razu mleczko trysnęło i mogłam ściągnąć, co za ulga!Oczywiście igłą jednorazówką do zastrzyków z apteki ;) Inaczej by to nie poszło za nic. Dobrze , że jest to pogotowie laktacyjne, bo w przychodni tak mi poradzili, że wylądowałabym z ropniem sutka na chirurgii (poinformował mnie o tym z uśmiechem oblech, który obmacywał mi piersi) SORRY, już więcej nie napiszę ani słowa o tych moich cycach, bo mnie wywalicie z forum ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ pisz, pisz o cycach i nic sie nie przejmuj;) Kurczę, ale tą igłą to...przerażające:o Ale w sumie, jak mus to mus;) Jak byłaś do muru przyparta, to co było robić; Chyba jeszcze przebieg kilometrów sie liczy, i to jak był serwisowany; nie macie nikogo z kim można jechac obejrzec taki samochód? Czy np. nie jest po wypadku? A cena chyba zachęcająca, tym bardziej, że do negocjacji;) Niestety nie znam się na samochodach kompletnie:( My kupowaliśmy w salonie i on był używany wcześniej przez pół roku, a potem właściciel go zwrócił, bo dostał służbowe autko, i niby był nie potrzaskany, a potem jakoś się okazało, że tu i ówdzie ma troche inny lakier (czego fołym okiem nie widać;) ) Ale w sumie to w niczym nie przeszkadza i jeździ się super:) A pomysł z tym gazem to na prawde dobry, bo jak na razie opłaca się nieporównanie bardziej niż benzyna;) Acha, Julka najbardziej to jest do Mateusza w jej wieku podobna;) A tak w ogóle to mati jest całkiem do Roberta podobny, a ona to taka mieszanka wybuchowa bardziej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dokładnie te zdjęcia:) Jak to możliwe, że one śpią w tych ubrankach w dodatku? Ale pięknościowe są!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Violkam, ja myślę, że bez majtek:D No chyba, że są w komplecie;) Pielucha powinna wystarczyć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia spała jak suseł dziś , ja juz sama nie wiem, po kim ona jest taki śpioch......wiem że mnie nie lubicie , bo wam piszę że Nadia za długo śpi, no ale dzisiaj to przegięcie od 19 do 9.30 spała!?! juz podeszłam i słuchałam czy oddycha rano.....teraz jest w łózeczku i zawzięcie ćwiczy to wstawanie :D i głosno coś tam opowiada...słodkie są dzieci! i takie kochane ❤️ macie rację na gaz jest taniej i wczoraj zamiast mi powiedzieć to dyskutował godzinę niepotrzebnie i sie upierał.....a mógł powiedzieć że chodzi mu o auto na gaz..:0 no i młodsze jakieś 2- letnie chce.....bo stwierdził że nasz jest stary........a ma tylko 4 lata....Boże, ja z nim zwariuję!!!!! ciągle by wtykał w samochody, a ja chce w domu jeszcze coś wyremontować...:0 ...hmm czyżby to była ta niezgodność charakterów? ;) ;) ;) idę na kawę, bo coś niewyspana jestem od przepraszania mnie przez męża za te sprzeczkę wczorajszą....hihii :p :p :p wpadnę później aha aya a ja się upieram że Julka to czysty tatuś :p z tego slubnego zdjęcia mamo fasolki---- tak tak przebieg się liczy(nieraz cofają nawet liczniki żeby oszukać) i też warto zorientować sie który to jest z kolei właściciel auta, ale jak ma założony gaz to wydaje mi się że to dobra oferta, ale najlepiej weźcie kogoś co się na tym zna, zeby was nie oszukali,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz wypiłam kawę, może wezmę sie za coś? jakieś pranie wstawię albo co.....hmmm Nadia poszła znowu spać, .....czy ona za dużo nie śpi? pewnie dziś taka pogoda, ja sama jak widzę to co jest za oknem, najchetniej poszłabym do łózka.... u nas wczoraj padało , dziś znowu zachmurzone niebo....ech pewnie pracujecie, więc ja też pójdę....mam górę prasowania...pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ lubimy Cię amamen :P, ale czy Ty w ogóle wiesz ze masz dzieci?? :D :D ;) w sumie przez ponad pół doby masz od Nadii \"wolne\" ;) Ja też nie mam teraz źle, kiedyś było gorzej jak mi mała tak późno chodziła spać. A teraz przeważnie 21.00 - 22.00 i jak wychodzę do pracy to jeszcze śpi. Dzięki aya, też tak myslałam bo w majtkach to by za gorąco było... A te zdjęcia dzieci są śliczne ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znowu ja.....Nadia ma górną lewą dwójkę!!!!!!pewnie jej szybko wychodzą , żeby miała na czym, podciągać sie w łóżeczku ;) ale jest już duży ten ząbek! ciekawe od kiedy go już ma.... a ja taka gapa nie zauważyłam...halo jest tu ktoś??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×