Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elcik

Mamy dzieci z lipca 2004

Polecane posty

viola no ale ci mówiłam przecież że wcale nie jest Oliwia opóźniona, bo mi p. doktor tez tak powiedziała ostatnio, fakt lepiej jak idziesz indywidualnie i masz jakąś tam pewność, ale wiadomo że dzieci nie sa równe!!! widzisz ze nasze (Nadia i Oliwia) dziewczyny najmniej sie udzielają w zdobywaniu umiejętności, bo i nie raczkują ani same nie wstawają, ale są zdrowe i to najważniejsze! co do zostawania w domu , to nie ma problemu, z tatą nawet lepiej, bo ma więcej czasu na wygłupy :D no i pozwala na więcej rzeczy tzn. mniej zakazów :0 można mazać lustro, piekarnik, można wysmarować się jogurtem , podrzeć gazety itp. no ale ci tatusiowie juz tacy są.... ja tłumaczę to tak: żeby dziecko się czymś zajęło, a tatulek spokojnie sobie poogląda tv albo inną pożyteczną rzecz zrobi: posiedzi na necie.......znacie to skądś? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwek
witam amamen a co do męza to ja to tez znam.... kiedy zostaje sam z małą do wszytsko jest ok Emilka nie płacze ale pozwala jej na wszystko byleby była cicho i się czymś zajęła a wtedy na neta zawsze się dziwię jak on siedzi na kompie a mała grzecznie lezy i się bawi jak ja siedze na kompie to mała nigdy mi nie daje spokoju chce zeby się z nią bawic u nas tez jest bardzo duzo tych nowych przychodni dosłownie co kawałek gdzie jakiś lokal to przychodnia mała już cały tydzień nie spała popołudniu mam nadzieję ze w wekend to się zmieni i się drzemnie nawet jak jest na polu to nie spi bo wszystko ją interesuje musi wszystko widziec violkam Emilka tez nie stoi sama i nie raczkuje chociaz wiem ze jest miesiąc róznicy ale to przeciez kazde dziecko inaczej sie rozwija ja narazie się nie martwie ja miałam 9 miesięcy jak zaczełam chodzić a moja siostra półtora roku na to chyba nie ma normy jak moja mama sie martwiła czemu patrycja tak długo nie chodzi to lekarka powiedziała jej ze poprostu jest leniuszek i jej sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwek
jak Emilka miała kiedys chrostki to lekarka przepisała jej taką maść cutivate i jej wszystko zeszło i jak teraz jej cos wyskoczy to ja ta maścia smaruje i zaraz znika ta maść to chyba na receptę mamo fasolki moze znasz ta maść to napisz na co ona jest i czy jest bezpieczna zeby tak ja smarować ciagle jak coś wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwek, z tą maścią to ostrożnie, bo to jest maść sterydowa. Nie można smarować dużych obszarów skóry(bo się te hormony wchłoną) i lepiej nie stosować na buzi(bo często stosowana powoduje ścieńczenie skóry a nawet zaniki, ale to już się naprawdę trzeba nasmarować ;) ) I nie wolno stosować na zmiany zakaźne bakteryjne, grzybicze czy wirusowe bo się syf tak rozwinie, że hej! Ale od czasu do czasu małe plamki spokojnie można smarować ;) Ja u Michała też stosuję. A Emilka to tak w ogóle w dzień nie śpi? I nie marudzi Wam? Violkam, no to super, że się wybraliście do tego lekarza :) Tylko cały czas chodzić prywatnie to trochę ciężko z kasą :( Mamy butelkowe napiszcie na ile starcza Wam mleko i jakie opakowania. Bo ja chyba przestanę karmić piersią. Aya, WHO zaleca karmienie piersią zdrowe niemowlęta do 12 miesiąca, a dzieci z alergią do 2 roku życia 😭 Czy my jesteśmy wyrodne matki, że mamy już dosyć karmienia? ;) Ja znowu wchodzę w fazę \"jestem złą matką\" bo lada dzień dostanę okres. Tak mi się śmiać chce z samej siebie ;) bo mimo świadomości, że to hormony, ulegam temu co miesiąc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Mamo fasolki co chodzi o mleko modyfikowane Miłosz dostaje Bebilon 2 ze względu na zawartości prebiotyków – węglowodanów naturalnie występujących w mleku kobiecym – składem i stopniem wchłaniania jest najbliższe mleku matki. Prebiotyki stymulują rozwój korzystnej mikroflory jelitowej, co naturalnie wzmacnia odporność dziecka oraz pozytywnie wpływa na motorykę przewodu pokarmowego, zapobiegając zaparciom. Puszka 900g starcza na tydzień a ono kosztuje do 34 zł to jest jedno z najleprzych i najdrorzszych jakie są na rynku ale niema zaparć. A to był zawsze nasz problem. Violkam super że na fajnego lekarza trawiłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwek
dzięki mamo fasolki za porady BĘDZIESZ DOBRYM LEKARZEM!!! emilka pije bebiko 2 opakowanie (350 g) satrcza nam na jakies 4 dni i kosztuje 10 zł na początku piła nan ale stwierdziłam ze na dłuzszą metę to troche za drogie a po bebiku nic jej sie niedzieje emilka wstaje gdzieś około 6-7 a potem idzie spać koło 9 i spi jakieś dwie godziny i po południu tez zawsze spała tak gdzieś od 14.30 do prawie 17 ale te ostatnie dni to nie wiem co jej się stalo ze niechce robi się śpiąca około 17 ale juz ją trzymam do kapania i tak koło 19 idzie spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwek
tak wogole to chcialam napisac MAMO FASOLKI JUŻ JESTEŚ DOBRYM LEKARZEM a właścicwie to w czym chcesz się specjalizować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwek
tak wogole to chcialam napisac MAMO FASOLKI JUŻ JESTEŚ DOBRYM LEKARZEM a właścicwie to w czym chcesz się specjalizować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem wierna NAN piła je Nikola i teraz Nadia( z tym że jak Niki była mała kosztowało ono 5-6 zł tj. 6 lat temu) teraz kosztuje w sklepie 12 zł z groszami ale w Lidlu 9.90!!! tak jak Elcik zachwala Bebilon tak ja zachwalam Nan....smakowo najlepsze mleko!( i jeszcze Bebiko mu dorównuje, wiem bo nieraz kupowałam) naprawdę polecam! wstyd się przyznać , ale ja nawet nie liczyłam na ile mi starcza , muszę policzyć....hmm z tym że ona pije 210 ml 2-3 razy dziennie(rano , nie zawsze o 17 no i wieczorem) a własnie dzis bylismy na zakupach, bo \'\'zapasy\'\' się skonczyły :0 :( 10 szt mleka dla Nadii, 5 szt dla Nikoli ,pieluchy, obiadki, deserki. chusteczki do pupy, jogurty itp..więc sobie wyobraźcie jaki chudy portfel teraz mamy :( :( :( aha a macie już wybrane miejsce na urlop? my chyba jednak do Pobierowa pojedziemy, wielki czas żeby zarezerwować kwaterę!tylko z racji tych wesel (6i 13 siepień) pojedziemy albo po 13 siepnia albo druga połowa lipca...jeszcze niewiem :0 kiedy mąż dostanie urlop, ale racji wydatków, to biedne te wakacje chyba będą :( pozdrawiam i dobranoc 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamusie U mnie tak samo, jak mała zostaje z tatusiem i zaczyna marudzić, to on daje jej wtedy wszystko żeby tylko czymś się zajęła: gazety, kosmetyczkę z której wszystko mała wyrzuca i przygląda się jakby widziała po raz pierwszy, lampkę, zegarek. A co do mleka, ja też kupuję NAN 2, w Biedronce albo Kauflandzie kosztuje 9,90 a w pozostałych sklepach ok 12zł!! :O Opakowanie niestarcza na tydzień, mimo tego że Oliwia mało pije choć częściej. Do tego dochodzą kaszki - będzie gdzieś 80 zł miesięcznie, nie licząc deserków soczków i zupek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Ja już kupiłam nan 2, tak na wszelki wypadek;) Mateuszowi też to mleko dawałam, tylko powyżej 1 roku życia, bo wcześniej pił mnie:D Ale jeszcze się nie odważyłam jej dać:o Kiedyś, juz dawno próbowałam dać jej bebiko, ale do ust nie wzięła, a co wpadło - wypluła:O ale to była, jak wróciłam do pracy i po jakimś czasi doszłąm do wniosku, że nie dam rady dłużej odciągać i nie wiedziałam, co jej dać w zamian; Mamo fasolki, co do tego karmienia, ja dziś znowu miałam nocny kryzys:( Już sama nie wiem, czy ona się budzi i płacze, bo może jednak jest głodna, a ja ją głodzę, nie chcąc jej dać tego cyca:( Jak wstała po raz kolejny o 4 -tej, zabrałam poduszkę i budzik i wyniosłam się do drugiego pokoju:o I tak słyszałam, jak płacze 😭, ale nie miałam już sił 💤 Jakoś ją mąż uspokoił po długich i częstych nawrotach; jak weszłam tam rano, znaczy o 5.30 to spali oboje w łóżku, przy czym ona nie była w niego wczepiona, tak jak we mnie:o Już nie wiem co robić; Pediatry nie zapytam, bo to bez sensu, bo mi powie że sama wiedzieć powinnam najlepiej o co mojemu dziecku chodzi:o No i pewnie powinnam, anie wiem:( Mcdzia, napisałaś, że odstawiasz Jaśka i karmisz w nocy; a ile razy w nocy go karmisz? Violkam, to chociaż dobrze, że nie tylko Julka woli mnie (i babcię;) ) od taty; choć przyznam, ze to trochę utrudnia sprawę:) Ale przypomniało mi się, że nie zawsze płacze, jak z nim zostaje: jedynie jakieś 8 razy na 10 :D To już coś:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do wakacji, to nie mam pojęcia, bo oprócz ślubu 7 maja, mamy też ślub13 sierpnia:( Więc krucho z gotówką, tym bardziej, ze to nasze rodzeństwo (tj. brat mój, a potem siostra męża); ale bardzo chciałabym mimo wszystko gdzieś wyjechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakoś was od konca dziś czytam, ale mi przypomniałaś, Sylwek, że też mam taki krem, czy maść, bo go dla Mateusza czasem używałam; musze jeszcze datę sprawdzić i może jej wyleczę plamki na nóżkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutkla
och violkam....ja nie chce sie z toba kłócić ale jak byś zobaczyła moje dziecko....nie sądze że jestem bogatsza od ciebie ale moje dziecko wyglada zdecydowanie lepiej jezeli Cię uraziłam i Oliwię to nie bierz sobie tego do serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tutkla, miałam ignorować, ale Ci jednak odpiszę: czy ty się lepiej poczułaś?? bo jeśli tak, to ok, jestes dowartościowana, ale po co to kontynuujesz??? Wszystkie dzieciaki są śliczne, a jeśli masz jakiś kompleks, to idź go leczyć gdzie indziej, proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juna
cześć mamusie:) nawet fajnie sie tutaj macie chyba sie do was dołącze:) mój maciuś urodził się także w lipcu. Na początku martwiłam się(jakies 2 miesiace temu) że nie chce sie przekrecac na brzuszek . Taki mały leń no. Zaczęłam z nim chodzić na takie masaże i teraz Maciuś sie przekreca, sam siedzi co prawda jeszcze tak do końca nie potrafi wstac do siadu. Powoli raczkuje na poczatku wspinał się klękał i bujał sie tk a później bach:) a teraz próbuje przesuwac raz jedna raz druga nóżkę. Ostatnio znudziły się mu zabawki....Teraz tylko radio, telewizor i komputer! ostatnio przypedałował do komputera i mi go zresetował:) a jak go zabrałam to sie tak wsciekał że szok. to samo z telewizorem kleka sobie przed nim i sobie pstryka a jak sie go zabierze to .... Co do jedzenia to dosyć ładnie je. Jeszcze nie wprowadzałam mu nabiału.Jeszcze go raz dziennie karmie piersią. Daje mu zupki,deserki, dania,soczki, herbatki,kaszki. Czasami sama gotuje zupki czy robie deserki np. tre jabłko na tarce. Apropo herbatek kto chce to piszcie na serwis@hipp.pl bo przesyłają darmnowe próbki herbatek. Zawse sie przyda. Mam takie jedno małe pytanie. Czy wy czasem dajecie swojemu dziecku czekoladę czy jakis slodycz do lizania???(oprócz suchych, slodkich biszkoptow itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juna, ja nie daję jej jeszcze słodyczy, głównie dlatego, ze jak juz czegoś spróbuje, to się potem tego domaga za każdym razem, jak to widzi, a nie zamierzam jeść słodyczy, a raczej dawać Mateuszowi w ukryciu;) Więc na razie tego smaku nie zna, ale pewnie juz wkrótce pozna, za sprawą dzadków, którzy już nie mogą wytrzymać, że jak można dziecku czekolady odmawiać:o Ale Mateuszowi do roku też słodyczy nie dawałam, a potem,ech szkoda gadać, jak się okazało, że można to sie prześcigiwali, kto da więcej, więc musiałam chować przed nim:( Bo on zjadał ile było (i do tej pory tak jest:O) Julka je chrupki kukurydziane, a ostatnio takie ryżowe wafelki jej kupiłam i też wcina; spróbowała też jogurtu waniliowego i w przeciwieństwie, do tego zwykłego, bardzo jej posmakował:) Z czekoladą jednak jeszcze poczekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich w mglisty poranek! Sylwek, dziękuję Ci bardzo za komplement :D , no wiesz, aż się spłoniłam :D ;) Myślałam o specjalizacji z interny. Na pewno nie z pediatrii, z tego zawsze byłam cienka :( Bardziej wiem, czego nie chciałabym robić, niż co bym chciała. Violkam, a jak duże opakowanie tego mleka? Bo widzę, że to różnie u Was jest. Na przykład Miłosz pije prawie dwa razy więcej mleka niż Emilka. Przeczytałam wczoraj w „Mamo to ja”, że 8-9 miesiąc jest najgorszy na odstawianie od piersi, bo kształtuje się poczucie odrębności własnej osoby i pojawiają się różne lęki z tym związane. Dziecko płacze jak mama wychodzi, lęki przed obcymi, itp. Więc już sama nie wiem :o :O Violkam, pytałaś tego lekarza o krzyżowanie nóżek? Jak wiesz coś więcej to napisz :) U nas nocka minęła spokojnie, wprawdzie obudził się 3 razy, ale o 3 Artur tylko do niego podszedł i się uspokoił, o 4.30 ja go przekręciłam z brzuszka na plecki i zasnął, a o 5 popłakał może 3 minuty i kilka razy podniesiony i odłożony zasnął znowu. W ogóle dla nas zaczyna się normalne życie :D , wcześniej Michał miał tak czujny sen, że musieliśmy na palcach chodzić, budziło go nalewanie wody do wanny, spuszczanie wody w kiblu, o telefonie nie wspominam nawet. A wczoraj wieczorem przyszedł teść po komputer, który mąż mu składał i tak hałasowali z wynoszeniem tego kompa, szeleścili torbami, że myślałam, że koniec. Ale zajrzałam do Michała, a ten wprawdzie się obudził, ale pokręcił się , pogryzł kołderkę i zasnął. Cud prawdziwy! Kocham zaklinaczkę dzieci :D Piszę w Wordzie bo nie mam Internetu chwilowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juna
Moja siostra studiuje stomatologie i mi mówiła żeby właśnie ograniczać dziecku słodycze najczesciej jak sie da bo że na tych studiach im babka gadała że ona zakazał ciociom babciom itp. przynosic wogole słodycze i teraz jak jej dzieci sa duże to one wogole nie czują potrzeby jedzenia czegokolwiek slodkiego oczywiscie moga zjesc ale nie muszą. Też bym tak chciała....Ale mój mąż to jest okropny łasuch. Już się cieszy ze nie bedzie sie sam obzerał tylko z synkiem(hahaha). A sprawa cioć eh szkoda gadać. Ciocia hce być miła i fajna napycha dziecko a nie wie że je kaleczy. Ja powiedziałam mamie zeby mu nic niedawała ale nie wiem czy jak go zostawie na pół dnia to czy ona mu nie daje cos polizac:) trudna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juna
A i jeszcez jedno małe pytanko Czy dajecie swoim pociechom jeszcze smoczek??? ja juz dawno go odstwilam nawet do spania teraz Maciuś go nawet nie chce wziaść do buzi ale nie wiem.....I jeszcze jedno:P czy waszym dzieciom wyrosły juz ząbki czy rosną??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to może dlatego ona się tak budzi, że kryzys 8-9 miesiąca? Ale już od wczoraj 10 miesiąc zaczęłą:O może o tym nie wie:D No to się jeszcze wstrzymam z tym mlekiem modyfikowanym;) Fajnie macie, że na Michała zadziałało, moż epo długim weekendzie też spróbujemy:O o ile Robert się zgodzi,bo już kiedys próbowaliśmy, ale tak ryczała (dosłownie), że nie wytrzymałam tego:O Masz rację, Juna, najgorsze są ciocie, babcie i inne osoby, które uważają, że dzieciństwo bez słodyczy to jakieś niemożliwe i bez radości:( Moja teściowa to nas uświadamiała co i rusz, że my przyjemności Mateuszowi odmawiamy i jacyś okropni jesteśmy (sama jest nieomal bezzębna;) a jej dzieciaki też braki w uzębieniu mają;) ); Na szczęście Mati ma do tej pory tylko (albo aż) jedną plombę, nigdy nie dostawał soczku w nocy i nie zasypiał z butelką, co najwyżej z piersią;) Tak że mam nadzieję, że to działa; acha i on nawet sam po zjedzeniu słodyczy idzie umyć ząbki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo fasolki - opakowania NAN 2 w kartonikach mają po 350g. pytałam oczywiście o krzyżowanie nóżek, ona krzyżuje w kostkach jak siedzi - lekarz powiedział że wszystko jest w porządku, widocznie tak jest jej wygodniej. Fajnie że tak Wam się udało z tym zasypianiem, aya może Wy też spróbujecie. Oliwia ostatnio jakoś lepiej śpi i zasypia wcześniej. No karmimy ją i lekarza nie spytałam o to nocne jedzonko, ale nie będę jej żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka ma widocznych dla mnie 5 ząbków, ale lekarka jakimś jasnowidzem jets chyba, bo naliczyła ich miesiąc temu 6:D Julka smoczek tylko do zabawy używa, ale raczejk go nie ssa;) A jak Macius przesypia noce? Bo to taki dla mnie oststnio temat nr1:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbujemy może, violkam, tylko juszę pogadać z moją drugą połową;) I po weekendzie, bo teraz jedziemy w góry z rodzicami i nie wiem, jak będzie:O pewnie znowu do nocnych zapychń buzi piersią wrócimy, żeby pozwoliła spać innym domownikom:o A ten wyjazd oznacza też, że nie będę mogłą tu zaglądać 😭 [beksa Kurczę, muszę się wziąć do roboty, bo mnie w końcu wywalą:p znikam na razie;) Ale jeszcze tu wrócę:D]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aya - to wszystkiego najlepszego dla Julki 🌻 ale ten czas leci, my jutro kończymy 9 miesiąc :classic_cool: Ja długiego weekendu nie mam, w poniedziałek normalnie pracuję...😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juna
No narazie dobrze. Kąpię go o koło 7-8 czasami jak gdzies wybędziemy to nawet o wpół do dziewiatej. Ale on jest śpiący dopiwro o 8. wczesniej tylko zabawa. Ostatnio oczywiscie telewizor radio komputer i nic wiecej. hehehe Kapię go, susze, ubieram wszytko to robie w sypialni przy jednej lampce z muzyką dla bobasa żeby sie mały rozbójnik uspokoił. Później daje mu mleko Nan z kaszką nan w butelce i pije łapczywie. Jest wtedy na pół leząca na poduszce na naszym łożu. Tak się męczy tym piciem że w końcu pada i ja go wtedy na recę i do łóżeczka na brzuch. Czasami odrazu śpi a czasami trzeba go polulać to znaczy nie ze biorę go na rece tylko taka reką ruszam po pleckach wiecie o co chodzi i glaskam po glowce gasze swiatlo. Póxniej w nocy od paru miesięcy nic mu nie daje do picia ani do jedzenia . Wczesniej dawałam mu pierś ale z tego zrezynowałam. I czasami przesypia nawet do 6 godziny bez budzenia a jak mam zły dzień to się mrówka obudzi z raz to go głaszcze po głowce i usypia. Czasem jest jeszcze tak ze na przykład obudzi się 4-5 i sie tatus z nim wybawia przez godzine a pozniej picie i spi jeszcze trochę. Ale jak sie juz obudzi tak kolo 6-7 to sie bawi slucha muzyki pedałuje do radia po łożku. Musze go teraz strasznie pilnowac bo jak by spad z tego łózka to....koło 9 dostaje kaszkę z deserkiem lud soczkiem malinowym i spi znowu 2 czasami 3 godzinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aya to razem bedziemy sie bawić 13 sierpnia :D witam nową mamę , po niezbyt dobrym wczorajszym wejściu.. ja daje jej smoczek do usypiania a potem jak juz śpi to sama go wypluwa..:) a tak w ciagu dnia to nie daję , no chyba że bardzo marudzi , a ja cos jeszcze chcę zrobić.:( aya widzę że rzeczywiście te nocki to u ciebie teraz nr 1, ale nie dziwię ci się i rozumiem, zupełnie nie wiem jak ci pomóc? mam nadzieję że będzie lepiej, no bo przecież taki stan nie będzie trwał wiecznie no nie? no i wszystkiego dobrego dla Julki z okazji wejścia w 10 miesiączek 🌻 🌻 🌻 teraz zmykam. bo córka wwoooooooołłłłłłła no ide juz idę przecież ;) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aya, bardzo Ci współczuję tych nocek. Nie wiem, co Ci doradzić innego poza tym co sama zrobiłam. U nas się sprawdziło super. Ta Tracy w \"Języku niemowląt\" pisze, że przez całe swoje życie nie spotkała ani jednego dziecka, które by na tą metodę nie zareagowało. Tylko konsekwentnie trzeba. Oglądałam taki odcinek zaklinaczki, gdzie było małżeństwo w separacji i mieli córeczkę ok. 1,5 roku chyba. Zasypiała zawsze przy cycu, a tata chciał ją zabierać czasem na noc do siebie, ale oczywiście był wielki ryk. Ojciec się bał bo miał mały kontakt z dzieckiem ale im też się udalo, a mała nie wyglądała jakby jej jakiś uraz został. Gdybyście się zdecydowali, to jak masz możliwość na tą przynajmniej pierwszą noc wyprowadźcie się z Mateuszem do rodziców. Wtedy mąż będzie bardziej zmotywowany, bo wie, że musi sobie poradzić. Artur mi mówił, że to mu bardzo pomogło, że wiedział, że nie ma wyjścia. U nas jest tak, że Michał najbardziej płakał przed samym momentem zaśnięcia- gdybyśmy się wtey poddali, eh... Ja też się martwiłam, że Michał przyzwyczajony do ssania kilka razy w nocy, będzie głodny. Ale nie jest, bo przecież płakałby po obudzeniu, a po prostu sobie zasypia. We wszystkich książkach, gazetach o dziecku itd. jest napisane, że dziecko o takiej masie ciała i w tym wieku nie potrzebuje jeść w nocy. Ale i tak się człowiek zastanawia, bo to instynkt matki karmicielki jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michał ma ząbki cztery, wszystkie jedyneczki. Nie dostaje nic słodkiego, a smoczka nie dawałam mu w ogóle od samego początku. Juna, to całkiem fajnie masz z tymi nockami :) A skąd jesteś? Jeszcze co do ząbków: dolne jedynki Michała wyrosły ładnie jedna przy drugiej, a między górnymi jest taka przerwa, żeby się jeszcze jeden ząb tam zmiescił :O U Waszych dzieci też? Ja na studiach miałam parę godzin z propedeutyki stomatologii. I tam kobieta mówiła o słodyczach to samo co piszesz Juna. Ale ona miała podejście paranoiczne do sprawy, bo ja rozumiem mycie zębów po każdym posiłku, ale niedawanie dziecku do szkoły drugiego śniadania bo nie ma jak umyć ząbków :o A ona tak robiła i wiele jeszcze innych dziwnych rzeczy. Faktem jest, że jej dwoje dorosłych już dzieci (ok 20 lat) nie ma ani jednego najmniejszego ubytku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×