Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elcik

Mamy dzieci z lipca 2004

Polecane posty

zapomniałam na śmierć!:( Dużo zdrówka dla Oliwki, która wczoraj 10 miesiączków skończyła i dla Nadii, która dziś :) ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ Masz rację Amamen, z tym odpoczynkiem;) No ale za jakieś cztery lata może się w końcu uda:D Julka juz będzie się zajmować sobą, jak Mati teraz...to wcale nie tak długo:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja zdecydowanie kinder balu jeszcze nie urządzę;) Julka i tak się nie połąpie, a zresztą jakoś nie mamy takich dzieciaczków w rodzinie, ani wśród znajomych:( mam nadzieję, że jak Mati do przedszkola pójdzie, to się zmieni i będzie można kolegów (i koleżanki) zapraszać;) No, ale tort na pewno będzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiedziałam, że tak będzie :( Jak Michał spał 1,5 h na balkonie to byłysmy tylko ja i Aya, a jak się obudził to wszystkie się pojawiłyście. Teraz muszę się nim zajmować, a nie tu pisać ;) Amamen, wózek kupiłam chyba 2 miesiące temu i pisałam dużo o tym ;), wypytywałam Was jakie macie wózki i czy skrzypią, pisałam, że na ten wózek Chicco jest kupon rabatowy w \"Dziecku\" :D :D :D Kosztował z rabatem 480 zł i jest super: NIC NIE SKRZYPI NIenawidzę skrzypiących wózków, niewiele rzeczy mnie bardziej wkurza, a głeboki skrzypi tak, że ch... mnie bierze Kupilismy taki jeden z najtańszych Mikado i mam nauczkę, żeby nie kupować badziewia bo to żadna oszczędność. Mimo, że tamten jest głęboko- spacerowy musieliśmy kupić drugą spacerówkę. My nie mamy planów wakacyjnych na razie. Na pewno pojadę na wieś z MIchałem, a czy nad morze sie uda? Amamen, ja tez najchętniej pojechałabym bez Michałka, ale cóż... Też nie wyobrażam sobie tego. A te zdjęcia wszystkie ja robiłam ;) Cieszę się, że Wam się podobają :D I wszystkiego najlepszego dla Nadii 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia bardzo dziękuje za ciepłe życzenia!!!!! 🌻 masz rację Elcik koniec lipca będzie obfitował w imprezy....na pewno każde dziecko będzie miało tort z tą jedną małą świeczuszką.....:D u nas idzie się z rocznym szkrabem na mszę....a potem zrobimy jakąś małą impezkę.....pomyślimy...Nikola pamietam miała wielkie przyjęcie :) ja też myślę właśnie nad kupnem spacerówki, niby to moje drugie dziecko , ale źle zrobiłam że kupiłam ten wózek Tako.....wstawimy go do komisu i rozejrzymy się za lżejszą spacerówką....ja nie wiem , ale pieniądze tak mi uciekają, że szok :0 albo ja się źle gospodaruję albo takie głupie czasy są..... nie chciałabym znowu wydać kasy na jakieś badziewie, bo masz rację mamo fasolki , nie zaoszczędzi się na tym, tylko straci....:( podoba mi się taki wózek jak ma sylwek ( i cena też mi się podoba ;) ) napisz Sylwek jak sie sprawuje wóz Emilki? czy jestes zdowolona? a jak się wkurzę to kupię jakiś inny(droższy) i najwyżej kamienie będę gotować na obiad :( :( :( :( :( sory że tak narzekam , ale dziś mam tragiczny dzień....doszłam do wniosku że te pieniądze nie mają żadnej wartości......tu stówa ,tam stówa, jakieś rachunki...i po kasie :( czy u was jest tak samo? też musicie się nieraz zastanawiać: czy kupić czy nie kupić??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amamen, pamiętaj tylko o tym, że wózki na małych kołach takie jak mój czy Sylwek tragicznie się prowadzą po nierównościach. Coś za coś ;) lekki ale nie daje rady po wertepach i trzęsie na naszych polskich chodnikach lub ciężki na dużych kołach, ale super amortyzacja. Niestety. Używam na zmianę ;) Chicco waży 5,5 kg a Mikado 18 Mieszkam na IIIp A dalczego jesteś niezadowolona ze swojego? Jak macie domek do odpada problem targania po schodach. Czyżby skrzypiał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kasie to nawet nie chcę pisać, bo po co się denerwować. Wydałam w Carrefour jakiś czas temu 304 zł. Trzy paczki pieluch ok 150 zł i uzupełnienie domowych zapasów :( Załamka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie żeby skrzypiał , ale chodzi bardziej o zapakowanie go do bagażnika :( wiem że jak ciężki to lepsza amortyzacja.....ale jak gdzieś pojechać to tragedia :0 ja też jestem po zakupach i uregulowaniu rachunków.......i dlatego tak się pieklę.... stwierdziłam ze tak ok. 15 tys. na miesiąc to by mi starczyło :0....i na życie, i na wczasy i na remonty( ta chałupa to skarbonka...dosłownie.....:( ) i na przyjemności......jak kupie coś dla siebie, to potem mam wyrzuty sumienia, że mogłam dzieciakom kupić.....:0 te komunie nas dobiły, a tu w sierpniu jeszcze dwa wesela :( a pokój chciałam Nikoli wyremontować i nową łazienkę bym chciała, bo ta to wygląda tragicznie :0 ale jak mąż wyliczył ile to nas wyjdzie , to mi się odechciało..... wy wszystkie pracujecie( chyba oprócz Eli) to dajecie sobie radę lepiej niż my :( Nadia śpi i śpi, wczoraj też tak spała ...hm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amamen nic nie mów - na pewno nie mam lepiej przez to że pracuję. Gdybym nie musiała nie wracała bym do pracy po macierzyńskim, ale z jednej wypłaty nie dało by się wyżyć. Kupiliśmy dziś Oliwii prezent na dzień dziecka - zabawkę z firmy Little Tikes, lubię czasami kupić jakąś fajną zabawkę, ze stosownym atestem, przeznaczoną dla niej: http://www.littletikes.com/toys/Toys-Detail.aspx?Product_ID=2171&Description=Goofy+Giggles%e2%84%a2+Wheelie+Wobbler&ProductCategory=%3cb%3eBIRTH+-+12+MONTHS+%3c%2fb%3e%26nbsp%3b ona fajnie piszczy i gra. Kosztowała 45 zł, ale co tam, czasami można ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkiego najlepszego dla Nadii dużo zdrówka i buziaczków!!!! mamo fasolki masz rację coś za cos (chodzi mi o wózek) ten jest lzejszy niz deltim (głeboko-spacerwy) a ja na 4 mieszkam więc mi jest teraz lzej ale niestety te nasze polskie chodniki:( ale tak ogólnie to sprawuje się dobrze zazdroszcze wam tych wyjazdów na wakacje:( my niestety nigdzie w tym roku nie pojedziemy, brak funduszy... ja pracuję tylko do końca roku szkolnego a potem...pozostaje bezrobocie, a od września muszę na nowo szukac pracy ale za to spędzę cały czas z emilką na spacerach:) jutro odbieram zdjęcia wiec je przeskanuje i Wam prześlę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam przesłąłam Wam właśnie najnowsze zdjęcia, tylko nie zmniejszyłam ich w domu, a tu nie mogę tego zrobić:( no i zapomniałam jedno Julki sprowadzić do pionu:o Mam nadzieję, że wybaczycie;) no i na jednym są butki:) Muszę się zorientować, czy nie mają większych rozmiarów, bo zamiast wydawać prawie 200 zł na sandałki dla Mateusza, tez bym mu takie mogła ku[pić (pewnie będą droższe od tych dla Julki, ale może nie 100 %. Amamen, ja pracuję z tego samego powodu, co Violkam:( Gdybym mog ła, zostałabym z dzieciakami co najmniej rok w domciu, ale niestety, kasy brak:( Jadę na wczasy tylko dlatego, że mi pracodawca zwraca sporą część wydatków;) Inaczej też nic z tego by nie było:( A co do remontów: przeprowadziliśmy się rok temu i ciągle jeszcze jest kuchnia do zrobienia (zresztą widać na zdjęciach;) ), podłogi i przedpokój też jest okropny:o, no ale nie ma za co; Właściwie, to nie wiem jak mam gospodarować kasą, bo ciągle mi jej brak:( A zarabiam tyle, że jak chciałam uzyskać limit zdłużenia na konci, to mi pan powiedział, że z takimi dochodami to nie mam szans:p:p Potem wstyd mi było, jak wypisywał mi wniosek na pożyczkę (ponoc osiągalną dla mnie:o) i pytał o miejsce pracy, staż i zawód i głupio mi było powiedzieć: prawnik, skoro raczej w tym zawodzie inne stawki zarobków w grę powinny wchodzić:( :( porażka kompletna:o Więcej już do banku mam nadzieję, nie pójdę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!!! Aya dziękuje za zdjęcia! Fajne jest to z odbiciem w lustrze :) Julka troszkę rozrabia, ach te ciekawe gałki od kuchenki :D I ucieczka na balkon :D Nie wiem czy dobrze odczytałam jej minkę, Michał jak wie, że czegoś nie wolno np. wychodziś samemu na balkon, to biegnie tam ze wszystkich sił :O jak tylko widzi, że otwarte i w drzwiach odwraca się i patrzy na reakcję, tak śmiesznie marszcząc się :D Julka też tak robi? :D Aya, skończyłaś prawo? Kiedyś pisałaś, że chciałabyś zostać prokuratorem, ale to jeszcze dużo nauki. Jak to jest po studiach prawniczych, co musiałbyś jeszcze zrobić, żeby być prokuratorem? Może warto się poświęcić, bo to też ciężkie studia pewnie były. Lekarz i prawnik to chyba dwa najgorsze zawody, zanim człowiek może pracować to lata całe mijają na zdobywaniu jakichś uprawnień itp. Tylko znaleźć pracę jeszcze trzeba :O U mnie w rodzinie nie ma żadnego lekarza, żadnych znajomości, nie jest optymistycznie. Zresztą w tym kraju pensja lekarza to tragizm, ok 800 zł na rękę a żeby zostać np internistą trzeba 6 lat studiów, rok stażu zakończony ciężkim zbiorczym egzaminem i 6 lat specjalizacji. Koszmar jakiś, a potem taka pensja To jest uwłaczające po prostu, czasem się nie dziwię, że lekarze są tacy chamscy i sfrustowani. To oczywiście nie jest usprawiedliwienie. Ale się rozpisałam. przepraszam Was, ale mi trochę ulżyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zeby zostać prokuratorem trzeba odbyć aplikację 3 letnią pozaetatową, co oznacza zero dochodów, albo pracę gdzieś na ułamek etatu:( Dlatego nie jest to takie proste:o Finansowo; a potem różnie bywa z dostaniem etatu jako asesor, potem kolejny egzamin i czekanie na etat prokuratora; czasami mam wrażenie, że to tak hobbysticznie można robić, bo zarobki nawet prokuratora nie są aż takie, żeby można na nie było czekać cztery lata, albo więcej, bo czasem nie od razu etet się dostaje, a czasem można nie dostać nigdy:( Ja też nie mam znajomości i coraz częściej żałuję, że takie studia wybrałam:o tak na serio, to chciałabym pomagać ludziom w trudnych sytuacjach, ale patrząc na to, jak działa nasz wymiar sprawiedliwości, to po prostu ręce opadają i nie wiem, czy mam w sobie tyle samozaparcia:o Mam wrażenie, że prawnicy to w większości jakieś zakute pały bez serca i często z klapkami na oczach, nabijające sobie portfele na nieszczęściu innych:o No to tyle o karierze:D:D:D Tak na prawdę to nie wiem, co będę jeszcze w życiu robić:o Wydawało mi się, że jak się jest dorosłym to to trochę inaczej wygląda, a ja ciągle jeszcze szukam.... Dobrze odczytałaś jej minkę:D Właśnie uciekała na balkon:D Zawsze jak robi coś, czego nie powinna, dostaje nagłego przyspieszenia:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też super drogę zawodową wybrałaś, Mamo fasoli:D Ale na pewno będzie kiedyś lepiej;) Zastanawia mnie tylko dlaczego u nas ciągle nie można NORMALNIE zarabiać? Tak żeby nie trzeba było liczyć, czy starczy do pierwszego, można było wyjeżdżać na wczasy dwa razy w roku;), no albo raz chociaż:D, wydatek na buty nie był ponad siły;) i w ogóle, wiecie o co chodzi... Mam nadzieję, że się to w końcu zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak szłam na studia to myślałam, że 6 lat to tak dużo i że się zmieni sytuacja itd, a tu jakoś lepiej nie jest. POza tym , że są realne mozliwości wyjazdu za granicę i zarabiania od 6 do kilkunastu razy lepiej zależnie od kraju. Ale ja nie chcę wyjeżdżać. Przynajmniej na razie. Właśnie Aya, żebyś miała tą gwarancję, że dostaniesz etat. Warto byłoby się nawet te parę lat pomęczyć, a tak :O A jeśli chodzi o mieszkanie, to daję sobie rękę uciąć, że ja mam w najgorszym stanie łazienkę i kibel z Was wszystkich. :D mogę wysłać zdjęcia :D Marzę o remoncie, ale kasy brak, a poza tym to chyba nie będzie nasze docelowe mieszkanie. Za parę lat mam nadzieję przeprowadzimy się do 3 pokojowego, więc mi szkoda w to wkładać pieniądze. Tu mieszkamy już dwa lata. Jak wchodzę do łazienki zastanawiam się skąd poprzedni lokatorzy wzięli takie kafelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę się pchwalić, że łazienkę Robert zrobił sam (no z pomocą teścia:) ), bo była fatalna. Położył troche płytek na ścianch i płytki na podłodze, no i wymienił rurki na wode i przewody:) Ale i yak ciągle jest niewykończona, bo nie ma lustra z oświetleniem i cokolika; ale i tak jest o niebo lepiej:) Pewnie inne pomieszczenia też mógłby zrobić, ale jeszcze musiłoby mu się chcieć;):o a z tym akurat różnie bywa:o no i dzieciaki trzeba gdzieś wysłąć, bo remontu z nimi to sobie nie wyobrażam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Widze że mamy temat pracy i remontów?!!! Ja z wykrztałcenia jestem Technikiem chemikiem więc wyobraźcie sobie jak ciężko znaleźć prace, jak już dostałam to musiałam odmuwić ze względu na Miłosza ( miał wtedy 4 miesiące i co tydzień lekarza)A co do remontów to my mamy do wymiany całą kanalizacje podłączenie wody i remont pokoju dla Milo i położenie noewgo dachu,a jeżeli nie zaczniemy w tym roku to nic z odliczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aya, fajnego masz mężusia. Mój raczej nie ma zamiaru wziąć się za ten kibel, a u nas jest tak tragicznie, że widać te rury kanalizacyjne, nie ma żadnej zabudowy. Muszę go zagnać do roboty Aya, podziwiam Cię. Zdolna z Ciebie musi być kobitka, żeby prawo skończyć. Nie wyobrażam sobie nauczenia się tych wszystkich paragrafów. Nam na medycynie sądowej kazali zapamiętać 3 z prawa karnego : art. 156 157 i 217 i już miałam z tym problem :D Bo się facet czepiał słówek. Powiedziało się \"albo\" zamiast \"lub\" i wylot z egzaminu :D :D :D I nieważne, że na inne pytania odpowiedziało się dobrze. Powiedz mi jak to jest mozliwe nauczyć się tego wszystkiego i czy wkuwaliście kodeksy na pamięć, czy chodziło o to, żeby się orientować o co w danym artykule chodzi? Violkam, fajna ta zabaweczka Oliwii. Będzie za nią ganiać po całym mieszkaniu :D A Michał dostał od babci ;) takie wiaderko z klockami, w przykrywce są wycięte kwadrat, kółko i trójkąt i ma do tego takie klocki. Nie mogę się wysłowić, znajdę Wam i podam link po prostu :P Bardzo mu się to podoba, bawił się przez pół godziny!!! Oczywiście nie umie jeszcze dopasować tych klocków, ale wrzuca je i wysypuje, gryzie wiaderko, rozwala i w ogóle radość! http://www.chicco.pl/main/map/details.asp?a_id=4&c_id=10&a_name=6%20-%209%20miesięcy&c_name=Zabawa&sub_id=39&p_id=793

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajne wiaderko, i ta zabawka dla Oliwki też:) Ja kupiłam tę huśtawkę i po południu Robert ją zamontuje, to może zrobimy zdjęcia z inicjacji:D Elcik, to rzezcywiście przykro, że musiałaś zrezygnować z propozycji pracy, ale na pewno znajdziesz coś innego;) A jak ta Twoja działalność gospodarcza??? Ruszyłaś już coś? Mamo Fasolki, nie przesadzaj z tą nauką na pamięć;) A nazw kości to niby jak się uczyłaś, chyba nie ze zrozumieniem:D:D:D Ty to dopiero musisz mieć głowę;) Ja raczej mam trudności z uczeniem się na pamięć:o jak czegoś nie zrozumię, ale zawsze byłam pełna podziwu dla ludzi, którzy na egzaminach całe rozdziały cytowali z pamięci (ustnych egzaminach w dodatku:o). Ale prawo karne było moim ulubionym i najbardziej do mnie przemawiało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to zaczęłam temat :( nie zgodzę się z tobą mamo fasolki ! najgorszą łazienkę mam ja! moja przeszła ostatni remont 30 lat temu!!!! więc wygląda tragicznie!!! Elcik my na szczęście mamy już dach zrobiony :D( był płaski z papą), wymieniliśmy wszystkie okna, drzwi, więc zmuszeni bylismy zrobic elewację, bo cały dom był połatany : tu nadbudowane, tu kawał tynku odleciał :( część mamy już z głowy , znaczy z zewnątrz, ale teraz jeszcze środek czyli cała góra, bo kuchnie mamy, i pokój na dole też....chociaż coś...no i ogród mamy i płot...hmmmm ale zostało jeszcze zostało!!!! ale gdyby nie mój zdolny mąż to nie byłoby tego , taka prawda!!!! rzeczywiście aya ty to masz zdrowie, uczyc się tych kodeksów!!! w życiu nie nauczyłabym się!!! coś nie mogę znowu otworzyć skrzynki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałabym....a mamo fasolki ty to niby co? nie musiałaś się uczyć? podziwiam cię!!!! zdolne jesteście, nie to co ja....... aha elcik a jak masz tą działaność to przecież musisz płacić ZUS co miesiąc ok. 700 zł, czy naprawdę udało ci się otworzyć coś dochodowego? napisz? bo jak tak , to ja też coś otworzę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amamen, też myślę, żeby \"coś\" otworzyć, ale jakoś tak bez przekonania:o Może, jak mnie bardziej przyciśnie...rzeczywistość:D Najgorzej to zacząć, jak ze wszystkim zresztą;) No i nie bądź taka skromna:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała ma iść spać , ale co rusz wstaje w łóżeczku i wrzeszczy mamamamamamamamama....:0 a jak wchodzę i kładę ją spowrotem, to się cieszy , bo myśli że to taka zabawa i kwiczy z radości :0...normalnie nie wyrabiam z nią :0 :0 :0 :D :D :D Aya no ja bym na pewno nie uczyła się tych mądrości, co ty...:0 ani mama fasolki.... to nie moje zainteresowania. a poza tym jest jeszcze coś takiego jak ambicje, a ja ich chyba nie mam :0 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas na studiach też było sporo wkuwania na pamięć, anatomia po polsku i po łacinie :D, na biochemii wzory chemiczne witamin itp., ale to mi jakoś wchodziło, a te nieszczęsne artykuły na sądówce, mimo tego , że tylko trzy, jakoś nie bardzo :D Dlatego napisałam Aya, że Cię podziwiam :D Ja wcale nie jestem taka skromna ;) :D źle mnie odebrałyście ;) Amamen, podoba mi się Twoje wyluzowanie :D :D :D \"jest jeszcze coś takiego jak ambicje, a ja ich chyba nie mam\" hahahaha :D Aya, a jak huśtawka? Podoba się Julce? Przeczytałam Twoją wypowiedź w innym topiku o porodzie z mężem. Trochę Ci zazdroszczę :( Bardzo bym chciała urodzić drugą Fasolkę naturalnie. Michał śpi słodko w swoim łóżeczku z gołymi nóżkami :) Zmęczony po dzisiejszym dniu. Jutro ja z nim wstaję :( więc będę od rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, popsuło nam się urządzenie do rozdzielania Internetu (Reuter) i musimy się podzielić z sąsiadem netem, więc jutro mnie nie będzie 😭 Ale już od poniedziałku wracam do pracy to będę regularnie :D Jak fajnie być dzieckiem... :) Oliwia dostała tyle prezentów.... Oprócz tej zabawki kupiliśmy jej jeszcze 3 książeczki ze zwierzątkami bo zauważyłam że umie rozróżniać i pokazać na obrazku i chyba najbardziej jej się one spodobały. Takie wiaderko mamo fasolki chiałam kupić ale niestety nie znalazłam :( Od dziadków też dostała prezenty - taką smiejącą się kulę i mini komórkę i misia, chyba mam na zdjęciach to Wam wyślę. A co do remontów - my w domu oprócz łazienki wszystko robiliśmy sami. A właściwie mąż, ale w tapetowaniu mu pomagałam. Może nie mamy nie wiem jakich luksusów, ale wszystko mamy odremontowane i stopniowo mebelki wymieniliśmy, tylko okien nie mamy plastikowych bo może za rok - dwa będziemy szukać większego mieszkania więc komuś nie będziemy wstawiać. A męża tez mam złotą rączkę - wszystko potrafi w domu zrobić. Kiedyś nie umiał kłaść płytek ale już się nauczył i na nowym będzie kładł sam :D Aya buciki bardzo ładne i zdjęcia super. Amamen nie wiem jaką masz łazienkę ale za to sypialni Ci zazdroszczę - o takiej zawsze marzyłam, może kiedyś sobie kupimy... No to pa, do piątku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam emilka strasznie szaleje w łózeczku, normalnie mi się chce śmiac co ona robi na brzuchu na boku, między szczebelkami nogi jej wisza, a potem płacze bo nie moze sobie poradzić zeby się wydostac:) obejrzałam wszystkie zdjęcia są super... aya a Julka to juz tak sama stoi? wygląda jakby chodziła (chyba ze cos przegapiłam i ona juz chodzi) emilka szaleje jak słyszy muzyke cała skacze, rusza rękami i pupą fajnie to wygląda robiłam dzisiaj filety piersi w zupie cebulowej - rzeczywiście są całkiem niezłe:) byłam dzisiaj na zakupach i chciałam emilce kupic jakąś sukienke bawełnianą, ale u nas kompletnie nic nie ma wszystko na 60 pare rozmiar albo na dwulatki :( emilka ostatnio jada danetki (jakoś tak się chyba nazywa), to jest tak jak monte i bardzo jej smakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś źle powiedziałam mamo fasolki? no nie mam ambicji ,aby być lekarzem....:( czy to źle? :0 viola nie przesadzaj ;) sypialnia ma tyle lat , ile jesteśmy po ślubie....:0 marzy mi się nowa.......szafa komandor na całą ścianę, abym mogła te ciuchy gdzieś upchać ;) i nowe łoże...... ładne prezenty dostała Oliwia, ja też klocki kupiłam Nadii z tej firmy , co ty Oliwce zabawkę ;) właśnie a Julka już sama tak stoi? jeśli tak to masz fajnie .... u nas teraz zaczęło się prowadzanie za rączki , Nadia idzie jak torpeda!!!! żałuję , że wsadzałam ją do tego chodzika :( bo zapomina się nieraz jak stoi np. przy łóżku czy krześle i się \'\'uwiesza\'\' jakby była w chodziku...i ląduje na ziemi....:( niebezpieczne to jest :0 bo główką uderza niekiedy mocno w jakieś kanty :0 :( ......teraz staram się jak najwięcej ją sadzać na podłodze i niech sama kombinuje :D sylwek przysyłaj nam te fotki Emilki!!! ciekawa jestem jak teraz wygląda ? aha aya ty też rodziłaś z mężem? ja też i Nikolę i Nadię, prawda , że tak jest fajnie? mój mąż sam się pchał, ja wcale nie byłam zachwycona jego pomysłem, aby był obecny przy porodzie, ale teraz dziękuję Bogu , że ze mna był ❤️ chyba pójdę spać, filmy obejrzałam, gazety przeczytałam...nie ma rady.....trzeba iść spać :D :D pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):):) No Julka stoi sama i się trzyma jedną ręką i się odwraca:o przeczytałam gdzieś, że to już wkrótce zmieni sie w samodzielne chodzenie:) Ale mam nadzieję, że nie tak szybko;) Za ręce jak ją trzymam to nie chodzi, tylko biega:D:D:D Sylwek, a nie ma u Was sklepów 5 10 15? Bo widziałam tam ostatnio piekne sukienusie bawełniane i w różnych rozmiarach;) Robert nie kupił wczoraj haków do zamontowania huśtawki, więc nie jest jeszcze właściwie wypróbowana:o Ale może dziś nie zapomni:O Julka dziś po raz pierwszy przespała noc:) Znaczy od 23 (wtedy ją przełożyłam, bo się wierciła) do 4.30:) No w końcu! Ale i tak spać mi się chce:o Może coś z ciśnieniem nie tak:o Mati za to dostał autka, koparki, dmuchanego dinozaura a i tak bawił się ciągle maskotkami i pierwszą lalką Julki:o:D No poza rowerem, który też dostał: taki pierwszy \"profesjonalny\" z przerzutkami, światłami etc. - taki z odzysku, ale był zachwycony; no i w dodatku żółty, tak jak jego ulubionego wójka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Wczoraj wieczorem jak kładłam się spać, miałam takie uczucie jakbym o czymś zapomniała. Rano wstałam z jakimś okropnym niepokojem :O Po prostu jestem w strasznym stresie, tylko nie bardzo wiem z jakiego powodu :O :O Michał w nocy obudził się z płaczem i jak wstałam, to też czułam się tak nieswojo :O Raczej nie miewam takich stanów :O ;) Amamen, ja nie miałam nic złego na myśli ;) :D Napisałam po prostu, że podoba mi się Twoja szczerość :D Violkam, fajne zdjęcia Oliwii wśród zabawek :D Sylwek, a może spróbuj kupić Emilce coś na allegro. Są naprawdę ładne, tanie lub drogie ;) ubranka, niektóre całkiem nowe. Kupiłam już Michałkowi kilka rzeczy: 4 bluzeczki, spodenki i kurteczkę i ze wszystkiego jestem bardzo zadowolona :D Sprzedający zamieszczają zdjęcia i opisy, dokładne wymiary. http://www.allegro.pl/show_item.php?item=51422549 tą kurteczkę kupiłam za 11 zł i jest śliczna, dużo ładniejsza niż na zdjęciu, ma żywsze niebieskie kolory, naszytą słodką aplikację , milutka, mięciutka, nie widać sladów użytkowania. Nie wiem, ile by ze mnie zdarli w sklepie za taką kurteczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też, Amamen, nie byłam za pierwszym razem przekonana do obecności Roberta przy porodzie, bo wydawało mi się, że to taka babska sprawa;) Ale chwała Bogu, że się uparł i był tam ze mną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×