Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość k i n g a

SAMOTNOŚĆ W SIECI ...zapraszam do rozmowy 40-latków

Polecane posty

Eeee...jak sobie popił to sam nie bedzie wiedział co z tym zrobił - wywal to i tyle. Nie wiem Kinga...ale ja mam wrażenie, że jego bawią takie zagrywki...to nienormalne. Nie daj się sprowokować...wiesz sama do czego bywa zdolny. Sama już nie wiem jaki jest Twój stosunek do niego i do całej tej sprawy - czy coś się zmieniło? Ale do miłości nikogo się nie zmusi...sama wiesz...do tanga trzeba dwojga...jeżeli on nie bedzie chciał naprawić tego wszystkiego sama nic nie zwojujesz - brutalne ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga//:) 👄👄 buziaki na osłodę tego naszego cudowengo życia doczenego ;) Wiesz, tak Cię czytam i ... ale to wszystko jakieś takie pokręcone :( Miłego dnia :) życzę wszsytkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane ! 🖐️ Masz rację Emmi , pokręcone ....hmm Nie oddałam mu kartki z poematem .. Doszłam do wniosku ,że przecież mnie nie zapyta gdzie jest JEGO wiersz do NIEJ ... nie odważy się , bo wie ,że \" miotłę bym na nim połamała \". I pewnie MOnika ma rację , pomyśli , że sam gdzieś to schował ,(żebym nie widziała ) . MOnika !~ nic się nie zmieniło , od ostatniej naszej rozmowy ( jak byłaś u mnie ) .....tylko to tak czasami jeszcze trochę zakłuje . I jest to bardziej urażona duma , niż poczucie odrzucenia . Pozdrawiam Was wszystkie KInga z Poznania Gdzie jesteście ??? Agata !!!!!!! gdzie Ty się znowu schowałaś . co ? Bianca ! gratuluję SZCZĘŚLIWEGO POŻYCIA MAŁŻEŃSKIEGO ( i takiego stażu ...) . Jak widać i tak się zdarza ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Kinga i bardzo dobrze zrobiłas. Tak trzymaj - nie daj się sprowokować, nie pokazuj, że jeszcze coś tam boli. To tylko woda na jego młyn - jest chyba bardzo bezwzglednym człowiekiem (?). A urażona duma boli i to jeszcze jak. Ale Ty staraj się być ponad to - wiesz ile jesteś warta jako człowiek, jako kobieta. Wczoraj pisałam do Ciebie na tlenie ale się nie odzywałaś :-( Pozdróweczka dla wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie :) To ja jestem tą Kasią z Poznania, o której wspominała Kinga (miło mi, ze tak miło). Przepraszam za tak poważnie brzmiący nick, ale Kasia - jak się spodziewałam - jest już zajeta. A z drugiej strony Katharsis - znaczy oczyszczenie - więc powiedzmy, ze jest w tym wszystkiem jakaś idea. Hmmmm Mówię więc dzień dobry i postaram się właczyc w rozmowy, choc te nocne godziny odpadaja, bo niestety rano mam potem kłopoty ze wstawaniem. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka7
Kinga! a może on cie tylko wkręca? moze twoje smutki sprawiają mu niewyobrazalna radochę "az chce się facetowi żyć". niektórzy tak mają.czy możesz z całą pewnością stwierdzić, że nie jest bajka specjalnie dla ciebie? witam nową kaśke na forum! no i oklaski za odwagę! a w ogole, moje dziewczynki w piątek wyjeżdzaja na oboz harcerski. już mi smutno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Katharsis 🌻 Z tego co słyszałam od Kingi to wszystkie mieszkamy niedaleko bo ja też na Grunwaldzie. O rany...dawno nie popełniłam tak wielu wpisów \"na raz\".... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i pozdrawiam was miło , i aby pogoda sie poprawiła bo od paru dni jest zimno i deszczowo . dobrze ze kinga jestes i ty kaslu 7 masz sie ok jak i monka tez , no mało mnie jest tutaj , ale zawsze jestem myslami blisko was dziewczyny , i mam nadzieje ze spotkanie bedzie ok , a ja postaram sie byc na nim .mało tez jestem na tlenie bo jak zawsze jestem zajeta i typowo zakrecona . wiec do miłego spotkania dziewczyny pa miłego przesyłam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam gorąco Was wszystkie i zazdroszczę Wam tej zmiany pogody bo u mnie nadal gorąco. Wczoraj cały dzień słońce i 28stopni, dzis jest zachmurzone trochę ale 26 stopni, a ja tak pragnę trochę chłodku. Też chciałabym bardzo przyjechać na to spotkanie do Poznania, ale narazie mąż wyraził swoje zdanie, że to podejrzana sprawa jakaś i że wogóle to jemu się należy odpoczynek a nie mnie :( no i niewiem czy coś z tego wyjdzie. Chyba kolejne lato spędzę w kuchni robiąc tony przetworów na zimę. Dobrze że przy kompie mogę chociaż wirtualnie popodróżować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Znowu narobiłam obie zaległości w czytaniu. Od niedzieli jednak jestem podenerwowana i jakas nie zorganizowana. Nie moge się skupić na niczym. Nawet poczta czasem zostaje nie sprawdzona na drugi dzień co do tej pory mi sie nie zdarzało. Jedynie rozmowy na gg jakos mi ida no i podnosza na duchu. Prawde mówiąc jestem bardzo zagubiona teraz, nie za bardzo wiem co mam robić dalej. Jedno wiem, ze tak dłuzej nie wytrzymam już - nie wytrzymam zycia z człowiekiem kóry potrai w jednej chwili zmienic sie w potwora, zrobić piekło w domu, wyzywać mnie, dzieci, straszyć i grozic, a za chwilę wymaga bym była radosna i uśmiechnięta, bo przecież nic sie w sumie nie stało. No poniosło go tylko troszke, ale on tak nie myslał....., nie chciał,........ przeciez mnie kocha............ Chodzi teraz za mną łasi sie , przytula, a mnie robi się niedobrze. Od początku tygodnia powraca ciągle jedna myśl, uciec stąd jak najdalej..., choc na chwilę...., na pare dni..... Ale gdzie????, No i jescze co z dziećmi???? O rany, dlaczego to zycie musi byc takie skomplikowane. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola ! pozdrawiam i przytulam Cię mocno ... wiem ,że już śpisz ( jutro rano do pracy ) , ja dopiero teraz usiadłam przy komputerze ... wiem,że nie jest Ci łatwo ... i żadnym pocieszeniem nie będzie dla Ciebie , że nie tylko Tobie.... KInga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i miłego dnia usmiechu i zdrowia przesyłąm wszystkim . No u mnie pada juz od 2 dni . ale i deszcz jest potrzebny jak łzy nasze w oczach z radosci czy z zalu . Ale kazda łza ma swoj smak i tym sie odroznia . oj zozmarzyłam sie troche , moze dlatego ze słucham ładnej piosenki . Wiec miłego pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Panie. U mnie wczoraj padalo i przeszla busza, ale dzisiajszy dzien zapowiada sie ladny. Bede miala pracowita niedziele, po musze spakowac mojego synka, ktory dzisiaj wyjezdza nad morze. I zostane sama!!! Zawsze sie martwie, kiedy dzieci znikaja mi z oczu. Moze kiedys sie do tego przyzwyczaje? No, wlasciwie to nie bede sama, tylko z mezem. O jeshu!!! Powiedzcie, co to mozna robic z mezem po tylu latach sam na sam!!! Zupelnie nie mam pomyslu. Moze jakis remoncik wymysle, zeby sie chlopak nie nudzil. Tyle ze on raczej z tych leniwych, ktorym sie nie chce, zaraz jakiegos malarza zatrudni, i jeszcze bede musiala obcego w domu pilnowac. Ech. Wpadne tu jeszcze pogadac troche, moze kogos spotkam? Zycze milej niedzieli i duuuzo sloneczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Wszystkie ! 🖐️ Ja wczoraj przeżyłam taką burzę (atmosferyczną) okropną nad własnym dachem ,że bałam się okropnie ... nawet dzwonek przy furtce sam się włączał ... i alarm też ... Manoolka ! Kaśka ! wiem ,że tak głucho jest jak dzieci wyjeżdżają ...ale pomyślcie sobie ,że one świetnie się teraz bawią wśród swoich rówieśników , i że należy im się odpoczynek od domu ...Wykorzystajcie ten czas na sprawy ,których nie mogłybyście zrealizować właśnie ze względu na dzieci ..( ja zaczynam od układania w szafie u córki w pokoju , a potem biurko , może brudne ściany ...) Właśnie trzymam na kolanach miskę z czereśniami ... sporo już zjadłam , , , i wiecie co ? pomyślałam,że wybieram te największe , najładniejsze czereśnie...za chwilę w misce zostaną ostatnie takie mniej dojrzałe i mniej smaczne...jeśli je zjem , to smak tych dorodnych , dojrzałych i słodkich zostanie zastąpiony kwaśnym i gorzkim \" wspomnieniem po czereśniach \" ... pewnie tych niesmacznych nie zjem , ale nadal mam ochotę na czereśnie.... może powinnam nie wybierać wcześniej ? tylko zjadać \" jak leci \" ? aby ta ostatnia w misce była słodka i soczysta ? ...... Już nie mam złudzeń \"głód na czereśnie\" mnie pokonał , ostatnie kilka sztuk nie było smacznych i czuję gorycz w ustach .. stało się.... A Wy ? zjadacie czereśnie jak leci \" ? czy też wybieracie najładniejsze ? Ja troche żałuję , że zjadłam do końca .... Pozdrawiam Kinga z Poznania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę mało czytelny ten mój poprzedni wpis .... chciałam Wam napisać ,że moje oczy widziały doskonale te brzydkie czereśnie , a mimo to je jadłam , bo ..... bardzo pragnęłam w tym momencie czereśni (jest niedziela ! wieczór - nie mogę kupić nastepnych ! )...... KInga P.S. po trosze liczyłam ,że może tylko tak brzydko wyglądają , ale będą smaczne ..... nie były ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jesteście ...... widzę was , żadna nie ma odwagi się przyznać .... do czereśni...... ................................................................................................smutno mi .. Czy ta alegoria \" to na prawdę takie trudne słowo ? czy tylko dowcipna reklama sieci komórkowej ?????????????????? KInga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki Wróciłam własnie z cudownego weekendu :) mimo ze pojechałam z mężem jakoś obyło sie bez większych afer. Wróciłam więc wypoczeta i zadowolona. :) Kinga - czereśni - jak wogóle i większości owoców- nie za bardzo moge jeść bo potem bardzo źle się czuję, moge tylko w małych ilościach :( Ale faktycznie tak jest że zawsze się sięga po te najładniejsze, które kuszą swoim wyglądem i jakby dawały gwarancje tego że napewno za wyglądem idzie też smak. W życiu tez wydaje mi się że kierujemy się własnie tą zewnętrzna otoczką, cos wydaje nam sie piekne, wartościowe, dobre. Idziemy za tym, pragniemy tego, próbujemy..... i często się okazuje ze to nie to, ze na dnie tej miski, są tylko małe, kwaśnie, owocki.... Uch, ta deszczowa pogoda nastraja mnie jakoś dziwnie, mam nadzieję ze niedługo wróci słoneczko. Wiem że u Dajen jest jego nadmiar to może prześle troszeczke , a ja w zamian troche deszczyku którego tu jest nadmiar :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga Napisałam przed chwilą coś o czereśniach i nie tylko i całość mi wcieło :( uch, jakie to denerwujące. Nie mam siły już pisać od początku. Od soboty nie miałam dostępu do kompa teraz nadrabiam. Poczte miałam full załadowaną, wiec sie troche napracowałam by ja odkopać, a jak zwykle czas na kompie mam ograniczony Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga narobiłaś mi apetytu na czereśnie, tak się nimi rozkoszowałaś żę nawet ja(nie jadam owoców) nabrałam ochoty....na czereśnie rzecz jasna;-) Kingo gdybyś szukała pracy to masz duże szanse w reklamie:-) Po przeczytaniu Twoich rozważań (nad czereśniami) popadłam w zadumę;-)...Są trzy sposoby rozkoszowania się tym owocem. Załóżmy mamy ogromną ochotę (na czereśnie oczywiście) ale jest tylko jedna miska i z góry zakładamy że zjem je wszystkie. Ja robię tak: jem te najpiękniejsze w nadziei że jak znikną będę nasycona i te średnie oraz brzydkie nie skuszą mnie ;-) Druga wersja jeść \"jak leci\" dobra ale w trakcie oglądania filmu i niestety zjadam je bezmyślnie nie doceniając walorów smakowych tego owocu.Stanowczo druga wersja odpada Trzecia wersja ...wbrew pozorom ryzykowna. Niby że na koniec to co najlepsze aby w pamięci został ten cudowny smak. Nie zgadzam się...zaczynam od tej kwaśnej po czym ochota mija w sekundzie i te piękne, dorodne czereśnie które są niewątpliwie smaczne nie są w stanie \"osłodzić\" niesmaku jaki we mnie pozostał. Po kiepskim razie każdy ma dość;-) Dobrze że w życiu nie jest tak wszystko jasne i oczywiste jak z pięknymi i smacznymi czereśniami. Dla mnie wzorem pięknego człowieka to postacie z bajki Quasimodo i Shreki jego żona i Kopciuszek. Wśród ludzi których znam wybrałabym kilka osób które kubek w kubek pasują do tych postaci. Nie są to ludzie fizycznie piękni, wręcz odwrotnie ale za to jaką mają piękną duszę. Zycie pokazuje i... ...Kopciuszkom wiadomo, że nawet seksbomby mają kłopoty; ...blondynkom - że uroda nie jest tożsama z głupotą; ...a prostaczkom - że wykształcenie to nie wszystko i nawet człowiek z ulicy, a raczej kobieta wyciągnięta z kuchni może dokonać rzeczy nieprzeciętnych. To chyba te n apetyt na czereśnie mnie zainspirował. Pozdrawiam serdecznie dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, wpadłam tu na chwilke w czasie przerwy na kawę. No i ze zdziwieniem odkryłam że to co napisałam wczoraj jakimś dziwnym trafem ocalało w sieci i zostało ujawnione :) Dziwne, ale cóż, któż potrafi tak do końca poznać prawa rządzące kompem i netem :) Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co jest dziwne
może rozwiń myśl:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Echnaton :-) a zauważyłaś małe słówko w tym wpisie Kingi - alegoria?? :-D Naprawdę to takie trudne słowo? A co do czereśni...nie zawsze te małe bywają kwaśne. Może niepozorne ale i w nich czasami znaleźć można słodycz i smak... A tak brutalnie - jak kwasne i niedobre to ja je wyrzucam :-D Kinga i reszta dziewczyn - pozdrówka i buziaki. Jutro wyjeżdzam ale myślę, że do 25 będę w Poznaniu. Trzymajcie się i nie zapomnijcie o mnie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniał- ja mam na myśli sytację rodzinną Kingi. A czereśnie b. lubię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika ! ty nie myśl , tylko bądź od 25 lipca ... ( mam nadzieję ,że nasze spotkanie parę dni potrwa ...) , czekamy \"pod Twoim blokiem \" .. APETYT NA CZEREŚNIE : A jeśli bardzo chciałaś zjeść te czereśnie , to nie liczyłaś może na to ,że one ...tylko tak brzydko wyglądają ? .......a w smaku okażą się jednak zjadliwe ( czyt. prawie tak samo dobre jak te najładniejsze w misce ) ?? Agato ! masz dużo racji .. opakowanie ( fizjonomia ) najczęściej nie \" mają po drodze \" z wnętrzem człowieka .....choć z tym bywa różnie .. Jedząc czereśnie miałam na myśli raczej doświadczenia życiowe , i decyzje które podejmujemy oceniając szanse powodzenia .... Pozdrawiam Was wszystkie z upalnego ( nadal ) Poznania Kinga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×