Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość k i n g a

SAMOTNOŚĆ W SIECI ...zapraszam do rozmowy 40-latków

Polecane posty

hejka , czy jest tu ktoś? Czy będzie z kim porozmawiać? Echnaton duchu witaj druchu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SPOTKANIE W POZNANIU __________________________ A było to tak : W poniedziałek rano wyładował mi się telefon komórkowy ... przez godzinę rozpaczliwie szukałam ładowarki ( okazało się jednak ,że musiałam zapakować dwie córce , albo mężowi do torby ) . Zrozpaczona zadzwoniłam do Agaty ( jej numer tel. mam w głowie) aby mi podała numery tel. kom. do Moniki , Jagody , Kaśki ...bo z dziewczynami byłam umówiona ,że będą do mnie na komórkę dzwoniły i obawiałam się ,że bardzo się wystraszą jak nie będą mogły się dodzwonić ... Podczas rozmowy z Agatą okazało się ,że ona nie przyjedzie tym pociągiem o 11-tej , tylko późniejszym i że ... poinformowała mnie o tym wirtualnie na tlenie ... ! tyle ,że ja nie miałam zamiaru nawet komputera rano odpalać ( poza tym tej wiadomości i tak nie było , jak się później okazało ..)- od co : chyba jednak ten środek przekazywania informacji nie zawsze jest tak bezpieczny jak rozmowa głosowa .. ( dobrze ,że nie pojechałyśmy z Moniał na dworzec o 11-tej ) . Odebrałyśmy Kaśkę , później Jagodę , potem pojechałam po Agatę ...Zaczęłyśmy od tortu urodzinowego i szampana .. i tak.... do rana ( było jasno ) O północy od[prowadziłyśmy Moniał na noc do męża .. wróciłyśmy mokre zupełnie bo nad Poznaniem straszna burza była Rano pojechałam na dworzec po Kropkę , a później przyszła Kasia , Elwira i Anka.... W środe po południu pożegnałam ostatnie dziewczyny i........padłam \" opakowaniu \"na łóżko ze zmęczenia .. ( to był jednak maraton - bo każdej z nas szkoda było czasu na sen ...) Być może się teraz powtórzę ,ale nigdy w życiu wczesniej nie uwierzyłabym , że można być tak spontanicznym , naturalnym i i szczerym do \" bólu \" widząc sie i słysząc , na dobrą sprawę po raz pierwszy w życiu . Zaraz dokończę , ale już tak długo to piszę ( bo równoczesnie rozmawiam na tlenie i gg ) ,że obawiam sie ,że znowu , tak jak wczoraj tlen sobie zrobi kolacje z mojego postu Kinga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
c.d. Obawiałam się bardzo tego spotkania ... 10 zupełnie obcych sobie dziewczyn, które nigdy się wcześniej nie widziały , a nawet niektóre nie \" czytały na ekranie \" ( 3 były ze \" Sposoby zdradzanych żon \" , a 6 z \" Samotności ..\" ) Zastanawiam się do tej pory jak to było możliwe ? Naturalną rzeczą jest przecież ,że próbujemy sobie wyobrazić na podstawie skąpych informacji z netu , naszego rozmówcę , trudno też trafić w kolor , czy długość włosów , tembr głosu czy spojrzenie , które tak wiele może dopowiedzieć do słów , które czytamy na ekranie ... Oczywiste , więc było ,że niejedna z nas spodziwewała się w rzeczywistości zupełnie innej fizjonomii dziewczyny o nicku... ( wpisz dowolny ) ... A mimo to WSZYSTKIE od samego początku stałyśmy sie sobie bardzo bliskie !!! NIE BYŁO ŻADNEGO UDAWANIA , jakie zazwyczaj stosujemy w tzw. sytuacji \" wchodzenia w nowe role \" ( aby zrobić dobre wrażenie \" na dzień dobry \" ) Wyglądało to tak, jakbyśmy zawarły jakąś umowę między sobą ,że :: NIKOGO NIE UDAJEMY I NICZEGO NIE UKRYWAMY Jestem do tej pory w szoku !! Umówiłyśmy się na pierwszy weekend września do ośrodka wczasowego nad jeziorem , jeśli któraś z Was miałaby ochotę dołączyć to serdecznie zapraszamy.. Każda z nas , ze swoim bagażem doświadczeń dzieliła się z dziewczynami , każda próbowała zrozumieć na czym polega problem tej drugiej , i myślę ,że każda z nas wyjechała z Poznania z jakimś drogowskazem , albo przynajmniej ze \" wzmocnionym kręgosłupem \" A tak poza tym to świetnie się bawiłyśmy i 70 % czasu spędziłyśmy śmiejąc się ze wspólnych wygłupów i żartów... DZIĘKUJĘ WAM BARDZO DZIEWCZYNY !! bo to dzięki WAm to spotkanie będzie dla mnie ważną chwilą w życiu ... o której .. warto pamiętać \" Pozdrawiam Kinga z Poznania P.S. wiem ,że Was teraz nie ma ( Agata na wakacjach , Moniał dzisiaj wyjechała do dzieciaczkow .. Kasce pewnie sie jednak udało do M. nad morze .. Jola na wczasach , Danka właśnie sie pakuje ...) Pewnie dopiero pod koniec sierpnia uda nam sie pogadac na forum ... będę tęskniła za Wami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i zycze przetrzymania tych upałow jakie mamy w kraju wszystkim . Tak Kinga te spotkanie wywarło na nas wszystkich miłe i nie zapomiane chwile , ktore bedzie nam towarzyszyc w zyciu i zawsze jak jakas łezka pojawi sie na naszej twarzy to bedziemy wspominac te spedzone chwile aby moc znowu podniesc sie z dołu zyciowego i z umiechem je starac sie je złagodzic . Zapisuje sie na wrzesien na te spotkanie bo odrobina relaksu nam sie nalezy w tym zawirowanym swiecie i gonitwa jakie mamy . Wszystkim miłegio i spokojnego dnia perzesyłam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga Świetnie to wszystko opisałaś. Tylko z jednym się nie zgadzam - piszesz, że 10 zupełnie obcych sobie dziewczyn. Mylisz się. My jesteśmy sobie bliższe niż się wydaje, łączą nas przeżycia, wiele nocy spędzonych na gg, na topiku, przy telefonie. W realu pewnie żadna nie była tak szczera w stosunku do żadnej inne osoby. Tu się poznałyśmy, tu wzajemnie wspieralyśmy, tu płakały i cieszyły się z malutkich sukscesów. Dla mnie ludzie z forum stali się bardziej bliscy niż rodzina, po córce, bo ona jest na pierwszym miejsu. Na \"samotności\" wypowiedziałam się dawno, dwa czy trzy razy. Malutko, ale już zyskałam bratnie dusze, pocieszycielki, dostaję wsparcie i odrobinę radości. Bywa, że gdy jestem bardzo smutna, dostaję wiadomość od jakiejś duszyczki, krótkie pozdrowienie, ale tak bardzo to pomaga, wiara, że są gdzieś dobrzy, bezineteresowni ludzie. Nie było żadnego udawania, bo przed kim miałyśmy udawać? Przed tak samo okaleczonymi? Skora tak dużo zostało powiedziane na forum, tym bardziej nie można było udawać. Rzeczywiście, wróciłam naładowana pozytywnie, prosto z pociągu do terapeutki ;) Wiecie, nie bardzo nawet miałam jej na co narzekać. To spotkanie dało mi siłę, radośc i chwile zapomnienia. Oderwałam się od szarej rzeczywistości, smutnych myśli i żalu. Chociaz ani na chwilę nie zapomniałam, jaki był temat przewodni naszego spotkania. Ale już tak nie bolało. Wszystkie dziewczyny są wspaniale, mam nadzieję, że uda mi się dołączyc we wrześniu, wtedy może będzie nas więcej? Przed tym spotkaniem zrobiłam coś ważnego, samodzielnie podjęłam decyzję o zakupie czegoś, co mój mąż miał mi dostarczyć, ale nie wywiązał się. Powie ktoś, głupia, cieszyć się z takich zakupów. A ja odpowiadam - tak, cieszę sie, bo to pierwszy krok do samodzielności, dojrzewanie do tego, że sama decyduję o swoim życiu, sama podejmuję decyzje i te decyzje MUSZĄ BYĆ DOBRE DLA MNIE. Poradzę sobie bez mojego zdradzacza, to ja będę górą, a on - zobaczymy, czy proza życia nie zmęczy go zbyt szybko. Wiecie, nawet nie starałam się z nim skontaktować po powrocie, a zwykle to ja inicjowałam rozmowy i kontakty. Chyba go to zaskoczyło, bo wczoraj głupio zapytał córkę, czy ja już wróciłam, choć widział na gg że jestem obecna. Dziewczyny, jesteście wspaniałe i nikt tego nie zmieni. Odezwijcie się do mnie na gg albo dajcie namiary, zdjęcia są całkiem dobre, mogę rozsyłać. Buziaki dla wszystkich. Zapraszam na kawę, kupiłam nowy słoik puszczalskiej. Wklejam z topiku o sposobach, ale nie chcve mi się pisać na nowo. Wybaczycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kropko z tego co widzę to sie podzwignęłaś? No i bardzo dobrze. Powinnaś mysleć o sobie. Żyjesz przede wszsystkim dla siebie. A i córkę musi reprezentować mama pogodna i pewna siebie, swoich racji. Wiem, do podejmowania każdej decyzji samodzielnie, nawet tej jakże wydawałoby się błahej musimy dojrzeć. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Bądź silna, teraz szczególnie Ci tej siły trzeba 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO Echnaton
Może łaskawie się przedstawisz? Zauważyłeś chyba że nie jesteśmy anonimowe. Skoro postanowiłeś jednak coś pisać na naszym topiku czy nie uważasz że kilka słów na swój temat które skreślisz jest jak najbardziej wskazane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Echnaton no własnie, może się pzredstawisz? To nie jest konieczne, ale miło by było Ciebie bliżej poznać. Piozdrawiam Cię serdecznie 🌻 Dobranoc tylko Tobie powiem, bo mnie tylko Ty zauważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy jest tu w jakiś sposób anonimowy a szczególnie pani ktora jest pomarańczowa ;) Ja tylko czytam was i z dystansu obserwujęi nie komentuję.Chyba wam to nie przeszkadza.A kim jestem..? Echnaton to był egipski faraon...Więc kim jestem? Buka a ja Ci mówię "Dzień dobry"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Echnatona: a czy ty wiesz ,że anonimowosc może byc czasem koniecznością...? jeśli się na przykład zapomni hasła? to co? ładnych kilka dni byłam pomarańczowa zanim mi się przypomniało...no ale w końcu 40stka do czegoś zobowiązuje i małe zaniki pamięci są jak najbardziej dozwolone.no to pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ! niestety bardziej pojechałam do d.... niż do M. siedzę w domu i odbębniam \" karę\". Nobla poproszę dla mojego męża! wiecie co wymyślił? trójkę dzieci chciał zostawić samych w domu. ponieważ się nie zgodziłam , bo w ogóle nie wyobrazam sobie czegoś podobnego no to teraz mam! fochy, dąsy i obraza majestatu od rana do wieczora, już czwarty dzień. powiedzcie mi jak wytłumaczyć temu głupkowi ,że dzieci to nie psy ,do których przyjeżdza ktoś nakarmić je i wyprowadzić. do niego nic nie dociera , i przeze mnie ma zepsuty urlop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaska7 tego facetwi nie jestweś w stanie wytłumaczyć, o ile cokolwiek takiemu deliwentowi da sie wytłumaczyć. Facetnto takie indywiduum, co ma na czole wypisane - REZYSTOR. Wiesz, co to oznacza, no nie? Teraz jesteś jak Don Kichot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danka ! co Ty tu robisz? myślałam ,że jesteś nad morzem ? Kasiu ! .. oni już tak mają , niestety ...... Jeśli chciałabyś chociaż trochę \" złagodzić\"atmosferę to powiedz mu ,że i tak nie byłabyś w stanie wypocząć w M. mając świadomość ,że dzieciaki są same w domu ... i byłabyś bardziej w domu z nimi niż z NIM ...może zrozumie... Pozdrawiam Kinga z Poznania P.S. Specjalne pozdrowienia dla Buki !!! trzymaj się babo ! mamy w Poznaniu awarię neostrady , i mnie wywala z netu ..od dwóch dni , teraz jest , ale nawet nie mam pojęcia , czy jeszcze uda mi sie wysłać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam miło całe forum i przesyłam usmiech i zdrowie . Kropka dzieki za wspaniałe zdjiecia na reszte czekam te ktore sa pod cenzura . kasiu szkoda ze nie pojechałaS nad M . ale dzieci zawsze stawiamy na 1 miejscu , mam nadzieje kasiu ze p[owoli mezowi muchy odejda . Wszystkim miłego dnia pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga miałam być nad morzem fakt, ale zabrakło już biletów na ekspres i wyruszam dopiero 7sierpnia.Ale się cieszę z opóźnienia bo może nie będzie już tych upałów.A właśnie wczoraj chciałam zagadać do Ciebie,ale zanim napisałam zniknęłaś. Teraz wiem dlaczego.Jedyne co mnie martwi to,że teraz ja czekam na powrót Joli, a potem jak ona wróci ja wyjadę. Strasznie tęsknie za naszymi rozmowami, chociaż codzień piszemy sms-y. Pozdrawiam wszystkich, trzymajcie się cieplutko.❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! Jakoś się uporałam po powrocie do domu z wszelkimi zaległościami i teraz dopiero mogę w spokoju coś napisać. Pomimo że po powrocie z Poznania prawie natychmiast wyjeżdżałam na wczasy...wizyta u Kingi jest jeszcze bardzo świeża w moich wspomnieniach. To spotkanie było wspaniałe i z wielkim żalem odjeżdżałam następnego dnia. Nie żałuję nic a nic że moje wczasy były krótsze z tego powodu. Warto było, zwłaszcza że wszystkie okazałyście się takie wspaniałe. Bałam się trochę tego spotkania. Myślałam że na żywo wydacie mi się obce. Całe szczęście tak nie było. Swoboda z jaką komunikujemy się na komunikatorach była taka sama jak w kontakcie bezpośrednim. Tak w ogóle to uznałam że w realu wyglądacie młodziej niż na fotkach. Kinga jesteś kochana że tak wspaniale zorganizowałaś urodziny lwic i tak nas ugościłaś.Czułam się dobrze u Ciebie i z Wami. Szkoda że tak szybko ten czas upłynął i gdyby nie zaplanowane wcześniej wczasy, napewno zostałabym jeszcze jeden dzień. Hanka Bielicka była super.... Jagoda buziaczki dla Ciebie. Reasumując : było bosko ale nie nagadałam się z Wami i liczę na przynajmniej ten sam skład a może nawet większy w pierwszy weekend września. Moje wczasy, krótkie ale całkiem udane. Ośrodek OK czysta woda w jeziorze i klimat niesamowity. Było cudnie, ognisko do rana, niebo usłane gwiadzami. Pogoda nawet dopisała więc w ciągu dnia plaża .kajaki, wieczorami spacery po lesie a nocą biesiada przy ognisku. Już nie mogę doczekać się następnych wakacji. Buka ja Ciebie widzę i cieszę się że jesteś z nami. Echnaton:-) a może jednak staniesz się mniej anonimowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrowienia z zapłakanego Wrocławia. Ciągle mam napisać więcej, a czas nie pozwala. Chęci czasem też brak. Eschaton nie stanie się mniej tajemniczy. A moje słonko znów mnie będzie ścigać. Słoneczko kochane proszę, wiesz ze czasem tylko sie droczę. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boshe, straszne sorki , miało być Echnaton ( ale to tak jest , jak ktoś dzikie nicki wymyśla ) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buka- ale Twoj nick jest równie tajemniczy choć napewno latwiejszy w formie slownej:),Ale Buka czy Ty jestes naprawdę wichrem powietrzem, który niesie moc zniszczenia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wybaczcie jeśli cos naplączę, ale jestem po Piaście, ato dobrze nie robi na ...... oj no , na mnie. Mam prośbę do SŁONECZKA no przecież mamy tylko siebie i nie niszczmy niczego co z takim trudem budowaliśmy. Bardzo o to proszę. SLONECZKO jesteś mym blaskiem. I ........ światem. Echnaton dzięki. Znasz Muminki? Jeśli tak to mój nick już nie bedzie tajemniczy Ci. A tak swoja drogą, to sie przedstaw bliżej mądrym kobietom ( bo my tylko takie sąśmy ) Pozdrawiam i dobranocka ( śmigam po kolejnego Piasta i pod kołderkę, zapaść w bardzo głęboki sen, by mieć siły na jutrzejszy ciężki dzień )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam miło wszystkich . Aga wrescie jestes jeszcze do dzisiaj wspominam nasze spotkanie u KINGI i bede wspominac oj bardzo długo . Na wrzesien sie zapisuje . Kinga witam i zdrowia przesyłam Tobie i usmiechu i radosci . Monika co u Ciebie. Kropka jak tam dalsze zdjiecia . Wszystkim miłego dnia i usmiechu przesyłam miłego pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buka-znam muminki:) A co przedstawienia sie, chyba jestem w podobnym wieku jak wiekszość pań, bardzo dobrze i szczęśliwie zonaty:)Wystarczy?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×