Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość k i n g a

SAMOTNOŚĆ W SIECI ...zapraszam do rozmowy 40-latków

Polecane posty

moje drogie! moja córka juz zdążyła się odkochać w druhu drużynowym. i po diabła ja sie dałam wkrecić w szukanie mundurka. Kinga! Dzięki! wszystko doszło. mam nadzieję ,ze się jeszcze przyda...w końcu kobieta , mała czy duża, zmienną jest.... już trzeci dzień po zabiegu a ja dalej nie odzyskałam czucia, kawałek podbródka i kącik ust mam jak z \" drewna\" ile to może jeszcze trwać? czy ktoś z Was miał taki przypadek? zaczynam sie troche tym niepokoić. pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaśka ! ja przez miesiąc po resekcji ósemek , miałam odrętwiałą twarz , nic sie nie martw , to przejdzie , zobaczysz Miałaś narkozę ? czy tylko znieczulenie miejscowe ? czy to \" odrętwienie \"brody i kącika ust chociaz trochę zmniejsza się powierzchniowo ? czy od początku jest takie samo ? pozdrawiam Kinga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam duszyczki i zapraszam na kawę. Noie mam żadnego ciasteczka, bo tradycyjnie dban o linię ;) Za oknem piękna pogoda, cieplutko i swieci słoneczko. Zaraz zmykam i będę późnym wieczorem. Nie - witam Cię serdecznie. Widzę, że też szukasz nowych duszyczek, tak jak ja, żeby nie czuć się samotną. bardzo dobrze trafiłaś. Emerytkooooooo wreszcie trafiłaś tutaj. Bardzo się cieszę. Pisałam na żonach, że nie dostałam Twojej poczty. Spróbuj jeszcze raz wysłać, może tym razem się uda. Romka, Ciebie też witam serdecznie. Dziewczyny, skąd jesteście? Bo ja wciąż poszukuję towarzyszek które wyskoczą ze mną na pyszne naleśniki albo spacer do parku. Jestem z W-wy. Pozdrawiam i życzę miłego dnia. mój adres : kropka_2@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po przerwie 🖐️ Komp już naprawiony, na razie to małe ścierwo działa... Ogólnie mam wieeeelkiego doła...pokłóciłam się z moim mężem i na razie (od piątku) porozumiewamy się za pomocą....SMS-ów. Fajnie, co? Kasia ostatnio szukała mundurka harcerskiego a mnie znowu potrzebny....flet (proszę się nie śmiac). Pani w szkole na muzykę wymyśliła sobie taki instrument. Oczywiście mój syn się buntuje bo ....cytuję \"czy ja muszę robić z siebie głupka? Na flecie mam grać? Co to klasa sportowa czy muzyczna? Sama niech se gra jak taka mądra\". Teraz więc czeka mnie jazda po sklepach muzycznych i szukanie tego fleta. A jeszcze piłkę do ręcznej muszę kupić - przy czym piłka oczywiście musi być firmowa (to nie mój pomysł!!! wiadomo czyj) flet na szczęscie może być \"byle jaki\" (to też cytat). Cholera....trochę się cieszę, że ten zlot się nie udał (zazdrośnica jestem), może za te dwa tygodnie mi się uda wyrwać z chaty. Chociaż jak jestem na wojennej ścieżce z moim mężem to piorun wie....Czasami lubi robić mi na złość (kto był na zlocie w Poznaniu ten wie ;-) ) Kinga...jedną sprawę już wyjaśniłyśmy (nie wracam do tego) a druga to wyobraź sobie, że w piątek mój Adaś pociągnął mnie w stronę Twojego domu i do furtki się pchał bo on \"ide tu\". Myślałam, że Cię nie ma więc nawet nie pukałam....a szkoooda. Dobra...spadam bo jakiś humor mam \"nie wyjściowy\". Pozdrawiam Was serdecznie, miłego dnia życzę 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny ! 🖐️ Moniał ! a to szkoda ,że nie zapukałaś , bo mam dla Ciebie płyte ze zdjęciami ( od Jagody ) jeśli jeszcze tego fletu nie kupiłaś to jutro poszukam , czy przypadkiem ja nie mam dwóch ( skoro \" moze być byle jaki \" ) ten nowy jest mojej córce jeszcze przez ten rok potrzebny w gimnazjum , zadzwonię do Ciebie jutro jak znajdę ten poprzedni .. Wiesz , miałam napisać na tamtym topiku ,że wiem \" na bank \" ,że te informacje nie były od Ciebie , ale mi \" LOT to wyciął \"....a potem minęło tyle czasu i tyle stron ,że stwierdziłam ,że nie ma sensu ..Ja wiem ,że to nie TY ! Pozdrawiam Kinga z Poznania gdzie Wy wszystkie jesteście ? , że nikogo nie ma na tlenie i gg ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie. Dziś późno wróciłam z pracy, później rozmowa z córką, kolacja, dzień jak zwykle. W pracy młyn, ale za to dni biegną szybciej, nie mam czsu na przykre wspomnienia. Nawet nie miałam czasu pogadać z Wami na tlenie, chociaż bardzo bym chciała, widziałam, że jesteście. Powolutku odkrywam uroki samotności : siedzę sobie przed monitorem, nikt mi nie przeszkadza, nie marudzi, że za długo, nie muszę gotować, mam mniej sprzątania i prania, chodzę sobie na pyszne naleśniki z ogromną ilością bitej śmietany, nie muszę dźwigać zakupów. Mogę sobie wyjść gdzie chcę i wracać kiedy chcę, idę do kina na film, który MNIE interesuje. Nawet pilot od telewizora należy tylko do mnie ;) Chyba powoli się przyzwyczajam do samotności. Staram się poznawać innych ludzi niż do tej pory, wybieram tych, którzy są dla mnie interesujący. Zaczyna mi być dobrze. Jestem sama ale nie samotna. Jak myślicie - to dobrze? Pozdrawiam serdecznie wszystkie duszyczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropko mam nadzieje że to dobrze bo ja wlasnie zaczynam takie życie i też będe musiała sie do niego przyzwyczaić bo nie mam innego wyjścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam duszyczki Dorwałąm się do sieci - zamiast pracować zajrzałam tutaj. Słyszę narzekania na pogodę. A mnie jest dobrze - wreszcie trochę chłodniej, może nawet deszcz ominie moje okolice :) Wiesz Krysiu, pół roku temu wyłam z żalu przez całe dnie, teraz już tylko czasami mi się to przytrafia. Zaczynam widzieć dobre strony samotnosci, bo po prostu nie mam innego wyjścia. Najgorsze są weekendy, gdy córka gdzieś się wybierze z chłopoakiem a ja zostaję sama na dwa dni. Wtedy godzinami siedzę przy telefonie i gadam, gadam, gadam. To pomaga. Bo nawet psa nie mogę mieć, szkoda mi zwiarzaka, który musiałby zostawać sam na całe dnie. Moja córka marudzi, że chce kota, ale wciąż nie mam te same rozterki, to zwierzę musiałoby zostawać samo. Niby kot jest samotnikiem, ale czy aż takim? Kociary, podpowiecie mi, czy kot nie meczyłby się, gdyby był sam przez 10 godzin? Wiecie, szukając dobrych stron obecnego samotności znalazłam jedno - mogę pojechać na dwa dni do znajomych z sieci, nikt nie marudzi z tego powodu. Kiedyś to by było niemożliwe, mąż zaraz miałby podejrzenia (wiadomo, na złodzieju .... ). Mam ochotę wsiąśc w pociag o pojechać w Polskę, pogadac z miłymi dudzyczkami, zapomnieć o kłopotach. Do Krakowa też mogę pojechachać na krótkie spotania, tylko gdybym znalazła tani nocleg. Krysiu, kiedyś na sposobach pisałąm do Ciebie, żebyś w jaiś sposób skontaktowała się ze mną. Napisz, skąd jesteś? Pozdrawiam wszystkie duszyczki i życzę miłego popołudnia. kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z Gdańska do samotnych w sieci zajrzałam dzięki dianie ja dopiero zaczynam życie bez niego (od tygodnia)mam psa i troje dzieci ,chlopaki stale siedzą u swoich dziewcząt ale zostaje córka 12 lat.teraz jest mi bardzo ciezko ale obiecalam sobie ze wezmę sie za siebie i zrobie to (muszę bo zwariuję) u mnie najgorsze są wieczory i noce bo nie mogę spać i jestem już zmęczona ale mam nadzieje ze z czasem minie i się pozbieram pozdrawiam wszystkie duszyczki i trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich milo i serdecznie . Kropka ciesze sie ze widzisz uroki samotnosci .Nieraz ;lepiej tak jest niz byc samotnym w 2 , to dobiero jest ciezka samotnosc . Mam nadzieje ze bede mogla byc na tym zlocie bo naprawde chce znowu z wami sie spotkac . Witam nowe osoby tutaj milo i wszystkiego naj naj wszystkim . to milego i zdrowia usmiechu przesylam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich milo i serdecznie . Kropka ciesze sie ze widzisz uroki samotnosci .Nieraz ;lepiej tak jest niz byc samotnym w 2 , to dobiero jest ciezka samotnosc . Mam nadzieje ze bede mogla byc na tym zlocie bo naprawde chce znowu z wami sie spotkac . Witam nowe osoby tutaj milo i wszystkiego naj naj wszystkim . to milego i zdrowia usmiechu przesylam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, jestem już w domku i wpadłam w bardzo burzliwą dyskusję na innym topiku. Jagoda, masz rację z tą samotnością we dwoje. To jest bardzo smutne. Zastanawiam się, kiedy u mnie to się zaczęło? chciałabym być na zlocie, ale nie wiem, czy dam radę. Mam inne plany, wybór będzie trudny. Bo zlot na być w dniach 23-25 września? Krysiu, wiem, że jest Ci bardzo ciężko. Ale przyzwyczaisz się, później może polubisz. Masz dzieci, które wymagają Twojej obecności zwłaszcza córka. Moja niestety już od dawna chadza własnymi ścieżkami, Dobrze, że mieszka ze mną, to nie jest mi tak źle. Kociary - ponawiam pytanie o samotność kotów :) Bo coraz bardziej mięknę, gdy córka mówi o \"takim mięciutkim, milutkim koteczku\" , zapominając, że później wyrośnie na dużego kota. Myślę (nie bójmy się użyć tego słowa), że ona w ten sposób chce jakoś zrekompensować odejście tatusia. Może taki kot, to dobry pomysł? Dziewczyny, napiszcie coś o swoich zainteresowaniach, co robicie po pracy, jakie macie hobby, jakie pasje, czy się zajmujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️Witam wszystkich i pozdrawiam. Widzę, że przybywa nowych osób to bardzo miło.Postanowwiłam się odezwać bo napewno największą kociarą w tym gronie jestem ja. Całe życie spędzam z jakimś czworonogiem futrzanym, a bywało, że z kilkoma naraz.Kropko kotek to bardzo dobry pomysł, to wrecz żywy antystresik, zgodź się a zobaczysz.Pewnie to też spory obowiązek jak każdy domownik. A co do siedzenia tyle godzin w samotności, napewno zniesie to o wiele lepiej niż każdy pies, poprostu będzie spał, one i tak wiekszość doby przesypiają. Trzeba mu bedzie tylko zostawić zapas jedzenia no i kuwetę żeby nie nabrudził. Trzymajcie się kochane kobietki bo wiem jak Wam ciężko nieraz.😍 🌻.😍 🌻.😍 🌻.😍 🌻.😍 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie panie . kropeczko wiem że będzie coraz lepiej początki są zawsze trudne.poradzę sobie, jeżeli chodzi o kotka to ja też jestem tego zdania że warto miałam kiedyś ( 6 lat) i nie było problemu jeżeli był sam więc nie zastanawiaj sie i zrób ta przyjemność córce . Pozdrawiam i życzę miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki! a ja z calkiem innej beczki....musze Wam to powiedziec bo jestem zaczarowana....\'IMTYMNA TEORIA WZGLEDNOŚCI\" Wiśniewskiego. super! poczytajcie sobie. dla mnie bomba! a\"propos kota...zawsze chcialam go mieć ale niestety mam narazie meża. jedno wyklucza drugie. dziewczynki! Kropko! Krysiu! trzymajcie sie cieplutko. zaczynacie nowy etap w swoim życiu....napewno lepszy moja twarz dalej odrętwiala ale mimo to przesyłam wam moc uśmiechow, zwlaszcza dla \"starych\" lwow salonowych. pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Dzięki za porady w sprawie kota. Coraz bardziej jestem chętna zgodzić się, wiem, że tym sprawiłabyn córce wielką radośc, zwłaszcza teraz. Ale boję się czy taki kot nie nie zechce sprawdzić możłiwości latania ( 8 piętro ). U koleżanki zawsze jest zamknięty balkon a okna tylko trochę uchylone. A ja zawsze mam otwarty balkon, nawet zimą, inaczej brakuje mi powietrza. Jak sobie radzicie z oknami? Jest jeszcze jedno - kiedyś mieliśmy śliczną wielorasowa suczkę, niestety z powodu choroby trzeba było ją uśpić. pamiętam, jaka była w domu rozpacz. Od tej pory postanowłam : żadnycg zwierzat, za bardzo bolesne chwile, gdy trzeba zdecydować się na radykalne posunięcia. Tego się boję. Ale jeszcze pomyślę i czekam na kolejne słowa zachęty :) Krysiu, wiem, że Ci ciężko. Ale to kiedyś przejdzie, może niezupełnie, ale z czasem będzie mniej bolało. Ja niestety muszę podpierać się lekami, myślę, że za jakiś czas przestanę, teraz szukam jakiejś grupy terapeutycznej, żeby podnieśc swoją bardzo niską samoocenę. Na razie cieszę się z moich talentów, rozmawiam w necie i realu z ludźmi, których teraz poznałam, szukam nowych przyjaciół i żyję po prostu czekając na kolejne niespodzianki, jakie mi życie przyniesie. Kiedyś wciąż miałam za mało czasu, chciałam żeby doba miała 48 godzin, teraz różnie z tym bywa. Czasami dzień jest za długi, na szczęcie w pracy coraz goręcej się robi z powodu różnych moderniazacji, to nie mam czasu na myślenie o sobie. Może kiedyś przyjdzie taki dzień, że powiem zupełnie szczerze \"życie jest piękne\" ? Tobie też tego życzę. Kaśka, o czy jest ta książka? Tak w skrócie? Pozdrawiam duszyczki i życzę miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! nawet jak nikogo tu nie ma..... takie pustki.....wszystkie wyjechałyście czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem Kasiu .... ale chyba nie pogadamy dzisiaj bo właśnie zamierzam wypieprzyc z komputera tlen i na nowo go zainstalować ...hihi , może do rana mi się to uda ... Pozdrawiam Kinga z Poznania P.S. Kropka ! ja co prawda kota nigdy swojego nie miałam , ale z tym balkonem to chyba trochę przesada ... Moja przyjaciólka też mieszka na 7 piętrze i kot nie chodzi po zewnętrznym parapecie nawet ... przecież te zwierzaki tez mają jakiś instynkt samozachowawczy.... Fajne takie żywe przytulanki są ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane :) Wprawdzie już mialam iść spać, ale tak długo nie byłam tu że musiałam zajrzeć choć na trochę, żeby choc sie przywitać i dać znać ze zyję. Choc w sumie co to za zycie. Jestem dalej jakby zawieszona w póżni, zupełnie rozkojarzona, zupełnie niepanująca nad tym co sie dzieje.Życie jakoś przepływa obok mnie, a ja stoje w miejscu :( No ale cóż, trzeba jakoś się zbierać do zycia, bo inaczej całkiem przecieknie między palcami. Nie marudze już, lecę spać :) Jeszcze tylko jedno - gdybyście próbowały przysłac mi zaproszenie na konfę to z góry przepraszam że nie będę odpowiadać. Mma jakis nowy program, który niestety nie ma takiej funkcji :( Musze dopiero sprawdzić czy tlenik moge przy tym programie dodatkowo zainstalować :( Pozdrawiam serdecznie , miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam Emerytko .. zaraz coś napiszę ... Jola ! czyżbyś jednak miała własny komputer ? nowy program , nocne godziny wpisów ? no nie , ja też chcę !!!!!! Pozdrawiam wszystkich QKAJĄCYCH 🖐️ 🖐️ 🖐️ KInga z Poznania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 Chociaż odjedziesz daleko. Chociaż odjedziesz o 100 mil. Ja zawsze pamiętać będę ................................❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem , wiem , która jest godzina ,,,,, ale za chwilę się wścieknę ! mam tyle adrenaliny w sobie , że chyba nie zasnę do rana ! Jeszcze wczoraj wieczorem gadałam z Jolą , i mówiłam jej ,że mam taki sposób aby później nie bolało .... Nagrywam kamerą takie \" ładne obrazki : \" jak mój stary próbuje się rozebrać narąbany w trzy..d.., albo jak dosłownie- łapami je kalafior z półmiska , który został po obiedzie ( 10 godzin temu o 2-giej w nocy ! po przyjściu z kolejnej imprezy ) , albo jak śpi narąbany w wannie luib jak pięknie się odzywa.... Wszystko mi wykasował 10 września około 9-tej rano !!!!!!!!!!!! Dzisiaj nagrałam kolejne popisy mojego męża .... ale juz wiem , że od tej pory kasetę muszę chować .... szkoda ,że na to nie wpadłam wcześniej ! q..cze KInga Idę do łóżka , ale nie wiem czy zasnę Ta kaseta była mi potrzebna ....żeby nie bolało .... A teraz cała praca przede mną ... dobrze ,że chociaż słychać jak sobie nalewa .. kasując to moje nagrywanie , mam tylko czarny obraz i dźwięk , a resztę we wspomnieniach ..............MAM NADZIEJĘ ,ŻE NIE ZAPOMNĘ !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W itam cieplutko tutaj was wszystkie w ten zimny poranek jaki mam za oknem . i wszystkim spokojnego i miłego dnia . pa jak zawsze jestem na tlenie miłego pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga> Obawian się o Twoje zdrowie psychiczne, jeżeli nadla bedziesz trwać w takim zwiazku.Dlaczego nadal w tym tkwisz??Czytam Cię od początku i..nie rozumiem, albo ktoś tu jest nienormalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was cieplutko bo za oknem bardzo zimno już.Buka no Ciebie nie można zapomnieć , tylko czemu tak rzadko się pojawiasz.Kinga odpowiem za Jolę, niema niestety nowego kompa tylko stary i po formacie syn jej wgrał jakiś program konekt do rozmów zamiast normalnego tlena:( Echnaton masz rację też myślę, że takie trwanie w związku kiedy się ma takiego męża przy boku jest chore. Kinga daj sobie spokój z tym facetem , szkoda życia dla niego.Jeszcze raz serdecznie wszystkich pozdrawiam, 3majcie się cieplutko.😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×