POSTINOR

nusia nie narzekaj tylko sie ciesz ze nie wpadlas :]

ehh jak ja się boję;/

Już sama nie wiem , ale wydaje mi sie ,ze jezeli wziełam postinor w 10 dniu cyklu po dwóch godzinach po nieudanym stosunku to chyba w ciązy nie moge być... A jak Wy myslicie dziewczyny?

wlasnie tu siedze i czytam i czytam i zaczynam sie martwic...ale przy okazji dolaczam sie do reklamacji durexow... wzielam postinor 5 dni temu, a w ogole w tym samym dniu zaczal bolec mnie lewy jajnik...ginekolog stwierdzil ze wszystko w porzadku z jajnikiem...ale krwawienia po postinorze nie mialam do tej pory, a normanie miesiaczke tez powinnam dostac...czy ktoras byla w takiej sytuacji ze nie dostala plamienia po postinorze, albo powinna tez w tym samym czasie dostac okres i nic?? zaczynam powoli sie martwic

od wczoraj mam uczucie że chce mi się ciągle siku, ale nie robię go dużo, więc muszę wytrzymywać pare godzin z tym okropnym uczuciem jakbym miała pełen pęcherz... poza tym czuję ucisk na sam wylot cewki moczowej, momentami taki drobny skurcz cewki, nie jest bolesny, ale nieprzyjemny samo siusianie - bez bólu., bez problemów ale zauwazylam tez krew w moim moczu.... takie obiawy mialam po zażyciu postinoru ale myslalam ze to skutki uboczne a teraz to samo a postinor zazylam 19 lipca czy to w dalszym ciagu objawy Postinoru wlasnie skonczyl mi sie okres (nie krwawienie po postionorowe) i te problemy z pęcherzem czy powinnam udac sie do lekarza.... pomozciee

gosiek - nie u kazdej z nas wystepuje krwawienie po postinorowe a postinor to tak duza dawka hormonow ze okres moze wystąpic nieco pozniej mi spoznil sie 4 dni a skutki uboczne czyli te wszystkie bóle odczówalne sa okolo tygodnia u wiekszosci kobiet nie wiem jak dokladnie wygladal ten "pechowy" stosunek wiec nie moge powiedziec jakie sa szanse na to czy jestes w ciazy czy nie??

dziewczynki dostalam okres. 15 dni spoznienia, 3 zrobione testy...ale na szczescie wszystko skonczylo sie dobrze,choc z poczatku tak nie wygladalo. Sam srodek cyklu,pekla prezerwatywa,ehhhh :/ 3mam za was kciuki i uwierzcie ze postinor dziala,a spozniajacy sie okres jest spowodowany wlasnie jego zazyciem. buziaki:*

zaraz chyba zwariuje.kochalam sie z chlopakiem w 26tym dniu cyklu a posinor wzielam 60h po. okres powinnam dostac w dniu kiedy wzielam posinor (najprawdopodobnije bo jest on czasem nieregularny-roznica paru dni) ale go nie ma.nie mam zadnych objawowo poposinorowych...no moze oprocz jednodniowego apetytu. co o tym myslicie?

dodam ze teoretycznie czas kiedy sie kochalismy powinien byc czasem nieplodnym, wiec ile moze sie sponiac okres? nie mialam czasu przejrzec wszytskich wypowiedzi, ale ciekawi mnei to czy jest ktoras z was zasla w ciaze pomimo wziecia postinoru?

wiesz co mi sieu okres spoznia 2 miesiace testy wychodza negatywnie u lekarza bylam ale skierowal mnie na usg dla pewnosci ztym ze ine mam jak isc na nie (nie mam czasu)a okres mi sie spoznia i spoznia, i stwierdzilam ze jak go nie wywołam to się nie zjawi wogule :)

do zagubiona w raju - ja miałam to samo miesiąc po postinorze i te same objwy, niestety sie nasilały a krwi było coraz więcej i też byłam pewna,że to drogi moczowe, więc poszłam do lekarza - miałam krwotoczne zapalenie pęcherza, dostałam leki i objawy minęły, już jest ok!! ja tego nie skojarzyłam z postinorem, dopiero teraz jak przeczytałam twoją notkę. pozdrawiam!!

hmmm czyli cos w tym musi byc skoro i ty mialas takie same objawy :( ale mi juz troszke przeszlo to krwawienie najgorzej jest jak wstaje rano bo bol sie nasila i wtedy nieciekawie jest ale coz.... :( w ciazy nie jsetem tak powiedzial lekarz a mam bole.... brzucha nerek zawroty glowy i na dodatek ten pęcherz.... ojjj przez co my kobiety musimy przechodzi.... niejden facet w takich chwilach juz by pewnie wymiękł .... ehhh zycie zycie :( nio ale da sie wszystko przezyc... ja sie boje tylko zebym w ciazy nie byla ale lekarz powiedzil ze nie ma obaw ale jeden test mi wyszedl pozytywnie a 2 negatywnie :( i co teraz.... jestem NAPRAWDE ZAGUBIONA W "RAJU" :( pociaszam sie tylko ze mialam okres niby spoznił sie te 3 dni ale to skutki Postinoru :(

gosiek ** i jaaaaaaaaaaa pozdrawiam i tak jestem w identycznej sytuacji Panienki :-) , poczytajcie troche wczesniejsze wypowiedzi. Nie mialam w sumie zadnych jakis strasznych objawow, procz tego ze od jedzenia rosnie mi kolejna faldka na brzuszku, ale to juz niedlugo potrwa i potem dam czasu, ale na razie jem na co mam ochote. W poniedzialek tydz temu wzielam postinor, dzis jest sroda i wlasnie przed chwila dostalam plamienie. Co prawda nie wyglada to jak okres raczej jak jego zdechla koncowka, ale JEST. Zobacze ile dni to potrwa okaze sie wtedy co dostalam tym bardziej ze w ten poniedzialek mialam dostac wlasciwy okres. Jedyne co mnie wkurza maxymalnie to to ze nie wiem teraz jak wziac tabletki anty. I okaze sie ze znowu bede musiala miesiac albo dwa przezyc w stresie zeby porzadnie wycyrklowac "m". Bo teraz to faktycznie nie wiadomo co to cieknie. Jedyna mila rzecz to ta ze mam biust o rozmiarze C a nie jak dotad B :) tym milym akcentem koncze i trzymam kciuki za pozostale "kolezanki w niedoli"

kurcze,ale trudno mi uwierzyć, żeby hormony mogły mieć wpływ na nasze pęcherze ;) mam nadzieje, że to zwykły przypadek.ale jeśli rzeczywiście czujesz się tak samo jak ja to do lekarza czym prędzej bo leczenie szybciutkie i będziesz miała z głowy, a ja dopóki nie poszłam to czułam się coraz gorzej i coraz bardziej bolało i coraz więcej krwi było. Także szkoda nerwów :) pozdrawaim

jaaaaaaaaaaaaa a tak poza tym to kazdy ginekolog by cie chyba zlinczowal ze wzielas postinor!!!!!!!!!!!!! teraz wlasnie czytam jeszcze raz twoja wypowiedz................ cholera kobieeeeeto nie potrzebnie wzielas to swinstwo!!!!!!!! szkoda twojego zdrowia jesli oczywiscie cykl mialas 28 dniowy. Miesiac temu tez pekla nam gumka (unimile- co za .....) ze strachu w sobote objezdzilam dwa miasta i lekarz procz tego ze zrobil mi dla swietego spokoju usg (wew) bo go do tego zmusilam, przepisal postinor i wydrukowal wynik i sie pod nim podpisal mowiac ze reczy glowa i swoja reputacja ze 4 dni (czyli to byl 24 dzien cyklu) przed okresem musialabym byc mutantem a plemniki mojego faceta McGaywerami zeby doszlo do zaplodnienia. Powiedzial "nie bierz" i nie wzielam nie zaluje, bo teraz mi sie przydaly i bombe hormonow dostalam tylko raz. Ale z drugiej strony strzeżonego....................

eHHhHhh chyba jestem spokojniejsza dzieki wam wszystkim :*:*:*:*:* to forum mi strasznie pomoglo :*:* a raczej nie dorum tylko wy kochane :* dzieki napewno sie jeszzcze tu odezwe

moj organizm sie dziwnie zachowuje po tym postinorze .. najpierw po 5 dniach mialam plamienia a po 7 jakby okres a teraz po okolo 24 dniach znowu mam plamienia;/ czy to mozliwe ze po takim czasie sa to jeszcze postinorowe?!

mam dylemat kobiety prosze doradzcie mi............. zaczac juz dzis brak tabletki anty? caly czas chodze i mysle. bo przeciez gdybym miala plamienia po postinorze to dostalabym je po 4-5 dniach, a dzis jest juz 8 wiec moze to juz okres??? jak ktoras zna odpowiedz to prosze napiszcie do 20:00!!!!!!!!

do zagubiona w raju.........skad wiedzialas ze to jest okres po 4 dniach a nie plamienia po postinorze???????

u mnie nadal zadnego krawienia, a do tego bol jajnika trzyma mnie juz piaty dzien, a dzisiaj obudzilam sie rano bo strasznie bylo mi niedobrze, na szczescie zajelam sie praca i troche zapomnialam, a potem nawet sama nie wiem kiedy przeszlo, ale bol jajnika jest okropny...

gosiek * * zgadza sie i ten bol bedzie przez okolo tydzien i najgorzej boli zawsze rano, albo przed pojsciem spac :( mnie w tej chwili rwie wszystko wiec nawet nie wiem co dokladnie mnie boli, czuje sie jak zwolki :/

hmmm...w pracy mialam mnostwo do zrobienia wiec nie zwracalam na ten bol uwagi, tylko ten jajnik mnie zaczal bolec dzien w czesniej niz wzielam postinor wlasnie to przeliczylam i to bedzie 6 dzien:-(

do psychoza_maniakalna hyh nio wiec musze cie zmartwic chyba bo to nie bylo tak :) ja dostałam tego krwawienia 4 dni po zazyciu postionoru i trwalo to tylko 3 dni i bylo to 23 lipca a normalny okres dostalam 8 sierpnia spoznil mi sie 3 dni lub 4 nie pamietam jush ale byl to najnormalniejszy w swiecie okres taki jaki mam zawsze :)

gosiek * * ja mysle ze tak jak u mnie po prostu mamy bardziej odporny organizm na to swinstwo i zadnych plamien nie bedzie. ja wlasnie wzielam pierwsza tabl anty mam nadzieje ze ta dawka hormonow mnie nie wykonczy. :(

na pewno Cie nie wykonczy;-) ...ja mam juz dosc i wiecej tego postinoru nie wezme, czlowiek musi normalnie funkcjonowac, a tu sie nie da, jednak faceci to mają fajnie

sorki mial być ładny uśmiech zamiast tego oczka...a może rzeczywiscie jestesmy na te tabletki odporne, eh juz sama nie wiem co o tym myslec

do zagubiona w raju, w sumie ulotke postinora przewertowalam chyba z 50 razy plus to co mi gine powiedziala to ja mysle ze mam tak kochany organizm ze jednak dal rade i to wytrzymal. napisali ze moze sie okres pojawic na czas (hihi to byly mutanty na ktorych to testowali bo chyba nie ma kobiety ktora dostala okres w czasie kiedy powinna po zazyciu tej bomby) albo spoznic pare dni wiec sie gnojek spoznil tylko dobre 8 dni :/ ale jest i mam nadzieje ze tak juz zostanie. Lyknelam pierwsza tablete z opakowania i czekam na rezultaty. Zmienilam anty na inne wiec mam nadzieje ze to przezyje :/ taka bomba sobie zaaplikowac uff :( no ale woz albo przewoz poza tym nie mam sily czekac jeszcze m-c albo 2 az sie mojemu "m" przypomni po ilu dniach mial wystapic :/

w kazdym razie czuje sie od 2 dni jak chodzace zwloki, wczesniej bylo oki, ale od momentu jak dzis dostalam to czuje sie jak po wiwisekcji :/ musialam wziac ibuprom choc nie wiem czy to cos pomoze, ale wiem na pewno ze dzisiaj ide wczesniej spac bo oczka mi sie kleja :)

gosiek moze idz poprostu do lekarza jeszcze raz jezeli bol nie ustąpi moze on cos zaradzi :( ja nie potrafie powiedziec co to jest ale moze to skutki uboczne to dopiero 5 dzien od zazycia postinoru mnie skutki uboczne trzymaly sie okolo 10 dni zazylam go w srode (19lipca) strasznie bolała mnie głowa tego dnia na drugi dzien (czwartek) bol kręgoslupa nerek brzucha jajników cos okropnego poprostu.... w piatek do tego wszystkiego dolączył ten nieszczesny pęcherz.... ehhh i siusialam co chwila... a raczej nie siusialam tylko chcialo mi sie siusiu a nie moglam poprostu sie nie dalo w niedziele juz mi przeszedl pechcerz ale dostalam krwawienia nie bylo ono obfite i nie wygladalo to wogole na okres.... jakies takie niepodobne wogole do mojego okresu taiego jaki mam zawsze nie podobne kolorem konsystencją i wogole... trwalo to do srody a wlasciwie do wtorku wieczor bo w srode juz nic nie plamilo pozostal tylko bol kregoslupa brzucha i nerek.... pozniej troszke bole ustapily ale nasiliły sie gdzies tak kolo 4sierpnia.... nio ale wtedy wiedzialam ze to dlatego ze dostane okres bo czulam sie tak jak zawsze czuje sie przed okresem nio i 8 sierpnia dostalam okres ktory trwal do niedzieli czyli do 13 sierpnia nio i tak dzisiaj pojawily sie te problemy z pęcherzem.... :( i nie iwme czy to dalej skutki postinoru :( ehhhh sie spisałam :P

ja sobie tlumacze ze nie ma sie czego bac, ze bedzie ok...ale wewnatrz i tak czuje niepokoj, a ulotke tez czytalam kilkadziesiat razy...u mnie pechowy stosunek byl 24 dnia cyklu, ale cykle mam ponad trzysiestodniowe, wiec wzielam to a teraz sie mecze