Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

asiek78

Fenoterol...

Polecane posty

Gość asiamg
meaaa gratulacje. marcelku ja leżę aczkolwiek schodzę sobie zrobić coś do zjedzenia, bo przecież trzeba coś jeść. Jednak nie sprzątam domu nad czym ubolewam, bo syf jest jak nie wiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamajuli
witam, w październiku kiedy sie do Was odezwałam byłam w 26 tyg ciazy i przerażona co będzie z moim dzidzusiem teraz konczy się 36 tyd. i dzisiaj odstawiłam fenoterol , wiem że teraz może już wydarzyć się wszystko ale jestem spokojna bo córcia jest już bezpieczna. Brzuch mi się stawia dość często. Dziewczyny czy to normalne? Dziewczyny, które dopiero zaczęły brać fen TRZYMAJCIE SIĘ!!!! Naprawdę można bardzo długo przetrwać na tych tabletkach. Ja jestem tego żywym dowodem i to forum również że się udaje. POZDRAWIAM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelek1976
dziękuję bardzo za słowa pocieszenia wczoraj miałam usg dzidzia już jest przygotowana jak do porodu a ja mam jeszcze czas do 30 stycznia.mam nadzieję że zaczeka jeszcze trochę a od wczoraj znowu mnie troche brzuch pobolewa mam nadzieje że to tylko fałszywy alarm pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiamg
mamajuli- dzięki za wsparcie. marcelku- też mnie pobolewa, to chyba normalne, zresztą przyzwyczaiłam się już do tych pobolewań. A jeszcze mam 3 miesiące leżenia brr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelek1976
Witam!Samo pobolewanie to nie problem tylko boje się że urodzę wcześniej a tego bym nie chciała.Musze wytrzymać jeszcze chociaż miesiąc ale jestem dobrej myśli chociaż czasami nachodzą mnie tez.Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja tez jestem na fenoterolu leze juz 3 tyg, tydzien w szpitalu :( dopiero 31 tydz :( ale nadal te twardnienia sie pojawiaja, czy Wy tez tak macie?? w ktorym tyg maleństwo jest bezpieczne?? pozdrawiam wszystkie brzuchatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja tez jestem na fenoterolu leze juz 3 tyg, tydzien w szpitalu :( dopiero 31 tydz :( ale nadal te twardnienia sie pojawiaja, czy Wy tez tak macie?? w ktorym tyg maleństwo jest bezpieczne?? pozdrawiam wszystkie brzuchatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonikaD
Witam:) Ja dziś wzięłam ostatnią tabletkę fenoterolu:) U mnie zaczął się 38 tydzień więc już moja dzidzia jest bezpieczna:) Edycia86r nie chcę Ciebie martwić ale zostało Tobie jeszcze troszkę tygodni bo maleństwo jest bezpieczne w 37 tygodniu wtedy mówi się że ciąża jest donoszona. Życzę wszystkim przyszłym mamą na fenoterolu wytrwałości:), to tylko na początku jest takie straszne później jest coraz lepiej i można wytrzymać, poza tym czego się nie robi dla kochanego maleństwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pcheła
Dziewczynki, ale nie martwmy :-) Wczoraj moja koleżanka urodziła dzidzię w 35 tyg. ciąży i jest wszystko w porządku, ważyła 2.500 kg. Wiadomo, że najlepiej jak najdłużej utrzymać dzidzię w brzuszku,, ale mój lekarz mówi, że jak minie 35 tydzień, to można wziąć już duży oddech i uśmiechnąć się :-)) Pozdrowionka, wytrwajmy. p.s. A Ty "MonikaD", daj znać kiedy Cię ruszy ... Ciekawe, czy urodzisz szybko po odstawieniu fenoterolu, czy jeszcze sobie pochodzisz? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endyrka
brałam 6 tabletek na dobę,nie mogłam spać, trzęsłam się, leciała mi krew z nosa, jedynym skutkiem odstawienia tabletek(29 grudnia wieczorem) było to że urodziłam syna (30 grudnia rano)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MonikaD
Ja odstawiałam fenoterol bardzo powoli bo tak zalecił mi lekarz. Teraz czekam na rezultat;) Mam nadzieję że maleńka urodzi się w terminie czyli 3 stycznia i jeszcze w święta będę mogła sobie porządnie pojeść pierogów:) Odezwę się jak już urodzę:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelka1976
Hej!Ja właśnie jestem w 34 tc a czuję się coraz gorzej juz liczę tygodnie do końca ale cały czas biorę 8*0.5 bo jak zmniejszam dawkę to mam skurcze>Nie moge się już doczekać końca i mam nadzieje że urodzę normlnie a nie cesarka pozdrowionka i buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endyrka
kobietki głowy do góry, ja mam to już za sobą , mój mały ma juz prawie rok, urodził się w 36tc ale jest wielki, silny i zdrowy. Gdy zobaczyłam temat dyskusji "fenoterol" aż mnie ciarki przeszły, więc trzymam za was kciuki i trzymajcie się, odpoczywajcie, nie dajcie ponieść się świątecznemu napięciu Przedwczesne skurcze macicy wiążą się z narastającym rozwarciem ja dzięki temu rodziłam tylko 2 godziny bo jak przyjechałam do szpitala okazało się że mam już 7cm, a inne biedne kobietki meczą się całymi dniami. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciarym
Witam wszyskie obecne jak i przyszłe mamy :) Ja swoją przygodę z fenoterolem zaczęłam wczoraj. Od razu po jednej tabletce pojawiły mi się drgania rąk i kołatanie serca. Byłam przerażona, bo myślałam, że to silne nerwy w związku z tym, że lekarz oznajmił mi, że coś zaczęło się nie tak. (nie poinformował mnie o skutkach ubocznych brania tego leku). Należę do osób z bujną wyobraźnią i na prawdę uwierzcie mi, potrafię sobie nie źle wkręcić. Ale gdy zaczęłam czytać forum, na którym się wypowiadacie, to kamień spadł mi z serca. To mnie uspokoiło. Nie przeraża mnie to, że muszę leżeć, jestem w 33 tyg. ciąży i lekarz powiedział, że brakuje nam 3 tygodni, by malutka urodziła się w odpowiednim czasie. Te 3 tygodnie to mały pikuś, w porówaniu z tym, że inne przyszłe mamy muszą leżeć o wiele dłużej. Tak więc grzecznie leżę na lewym boczku (tak zalecił lekarz) i nie przejmuję się niczym. Zamknięta szczelnie w sypialni (żeby nie widzieć bałaganu, nie to że nie wierzę w umiejętności mojego męża :) bo na prawdę biedny staje na głowie) myślę o mojej córeczce, która za chwilę będzie z nami. Jestem gotowa poświęcić wszystko, byleby z nią było wszystko oki. Pamiętajmy, że te małe istotki mają o wele gorzej niż my i musimy im pomóc w przyjściu na ten świat :):) pozdrawiam Was wszystkie i trzymam za NAS kciuki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciarym
Witam wszyskie obecne jak i przyszłe mamy :) Ja swoją przygodę z fenoterolem zaczęłam wczoraj. Od razu po jednej tabletce pojawiły mi się drgania rąk i kołatanie serca. Byłam przerażona, bo myślałam, że to silne nerwy w związku z tym, że lekarz oznajmił mi, że coś zaczęło się nie tak. (nie poinformował mnie o skutkach ubocznych brania tego leku). Należę do osób z bujną wyobraźnią i na prawdę uwierzcie mi, potrafię sobie nie źle wkręcić. Ale gdy zaczęłam czytać forum, na którym się wypowiadacie, to kamień spadł mi z serca. To mnie uspokoiło. Nie przeraża mnie to, że muszę leżeć, jestem w 33 tyg. ciąży i lekarz powiedział, że brakuje nam 3 tygodni, by malutka urodziła się w odpowiednim czasie. Te 3 tygodnie to mały pikuś, w porówaniu z tym, że inne przyszłe mamy muszą leżeć o wiele dłużej. Tak więc grzecznie leżę na lewym boczku (tak zalecił lekarz) i nie przejmuję się niczym. Zamknięta szczelnie w sypialni (żeby nie widzieć bałaganu, nie to że nie wierzę w umiejętności mojego męża :) bo na prawdę biedny staje na głowie) myślę o mojej córeczce, która za chwilę będzie z nami. Jestem gotowa poświęcić wszystko, byleby z nią było wszystko oki. Pamiętajmy, że te małe istotki mają o wele gorzej niż my i musimy im pomóc w przyjściu na ten świat :):) pozdrawiam Was wszystkie i trzymam za NAS kciuki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciarym
Witam wszyskie obecne jak i przyszłe mamy :) Ja swoją przygodę z fenoterolem zaczęłam wczoraj. Od razu po jednej tabletce pojawiły mi się drgania rąk i kołatanie serca. Byłam przerażona, bo myślałam, że to silne nerwy w związku z tym, że lekarz oznajmił mi, że coś zaczęło się nie tak. (nie poinformował mnie o skutkach ubocznych brania tego leku). Należę do osób z bujną wyobraźnią i na prawdę uwierzcie mi, potrafię sobie nie źle wkręcić. Ale gdy zaczęłam czytać forum, na którym się wypowiadacie, to kamień spadł mi z serca. To mnie uspokoiło. Nie przeraża mnie to, że muszę leżeć, jestem w 33 tyg. ciąży i lekarz powiedział, że brakuje nam 3 tygodni, by malutka urodziła się w odpowiednim czasie. Te 3 tygodnie to mały pikuś, w porówaniu z tym, że inne przyszłe mamy muszą leżeć o wiele dłużej. Tak więc grzecznie leżę na lewym boczku (tak zalecił lekarz) i nie przejmuję się niczym. Zamknięta szczelnie w sypialni (żeby nie widzieć bałaganu, nie to że nie wierzę w umiejętności mojego męża :) bo na prawdę biedny staje na głowie) myślę o mojej córeczce, która za chwilę będzie z nami. Jestem gotowa poświęcić wszystko, byleby z nią było wszystko oki. Pamiętajmy, że te małe istotki mają o wele gorzej niż my i musimy im pomóc w przyjściu na ten świat :):) pozdrawiam Was wszystkie i trzymam za NAS kciuki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciarym
Witam wszyskie obecne jak i przyszłe mamy :) Ja swoją przygodę z fenoterolem zaczęłam wczoraj. Od razu po jednej tabletce pojawiły mi się drgania rąk i kołatanie serca. Byłam przerażona, bo myślałam, że to silne nerwy w związku z tym, że lekarz oznajmił mi, że coś zaczęło się nie tak. (nie poinformował mnie o skutkach ubocznych brania tego leku). Należę do osób z bujną wyobraźnią i na prawdę uwierzcie mi, potrafię sobie nie źle wkręcić. Ale gdy zaczęłam czytać forum, na którym się wypowiadacie, to kamień spadł mi z serca. To mnie uspokoiło. Nie przeraża mnie to, że muszę leżeć, jestem w 33 tyg. ciąży i lekarz powiedział, że brakuje nam 3 tygodni, by malutka urodziła się w odpowiednim czasie. Te 3 tygodnie to mały pikuś, w porówaniu z tym, że inne przyszłe mamy muszą leżeć o wiele dłużej. Tak więc grzecznie leżę na lewym boczku (tak zalecił lekarz) i nie przejmuję się niczym. Zamknięta szczelnie w sypialni (żeby nie widzieć bałaganu, nie to że nie wierzę w umiejętności mojego męża :) bo na prawdę biedny staje na głowie) myślę o mojej córeczce, która za chwilę będzie z nami. Jestem gotowa poświęcić wszystko, byleby z nią było wszystko oki. Pamiętajmy, że te małe istotki mają o wele gorzej niż my i musimy im pomóc w przyjściu na ten świat :):) pozdrawiam Was wszystkie i trzymam za NAS kciuki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciarym
Witam wszyskie obecne jak i przyszłe mamy :) Ja swoją przygodę z fenoterolem zaczęłam wczoraj. Od razu po jednej tabletce pojawiły mi się drgania rąk i kołatanie serca. Byłam przerażona, bo myślałam, że to silne nerwy w związku z tym, że lekarz oznajmił mi, że coś zaczęło się nie tak. (nie poinformował mnie o skutkach ubocznych brania tego leku). Należę do osób z bujną wyobraźnią i na prawdę uwierzcie mi, potrafię sobie nie źle wkręcić. Ale gdy zaczęłam czytać forum, na którym się wypowiadacie, to kamień spadł mi z serca. To mnie uspokoiło. Nie przeraża mnie to, że muszę leżeć, jestem w 33 tyg. ciąży i lekarz powiedział, że brakuje nam 3 tygodni, by malutka urodziła się w odpowiednim czasie. Te 3 tygodnie to mały pikuś, w porówaniu z tym, że inne przyszłe mamy muszą leżeć o wiele dłużej. Tak więc grzecznie leżę na lewym boczku (tak zalecił lekarz) i nie przejmuję się niczym. Zamknięta szczelnie w sypialni (żeby nie widzieć bałaganu, nie to że nie wierzę w umiejętności mojego męża :) bo na prawdę biedny staje na głowie) myślę o mojej córeczce, która za chwilę będzie z nami. Jestem gotowa poświęcić wszystko, byleby z nią było wszystko oki. Pamiętajmy, że te małe istotki mają o wele gorzej niż my i musimy im pomóc w przyjściu na ten świat :):) pozdrawiam Was wszystkie i trzymam za NAS kciuki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciarym
Witam wszyskie obecne jak i przyszłe mamy :) Ja swoją przygodę z fenoterolem zaczęłam wczoraj. Od razu po jednej tabletce pojawiły mi się drgania rąk i kołatanie serca. Byłam przerażona, bo myślałam, że to silne nerwy w związku z tym, że lekarz oznajmił mi, że coś zaczęło się nie tak. (nie poinformował mnie o skutkach ubocznych brania tego leku). Należę do osób z bujną wyobraźnią i na prawdę uwierzcie mi, potrafię sobie nie źle wkręcić. Ale gdy zaczęłam czytać forum, na którym się wypowiadacie, to kamień spadł mi z serca. To mnie uspokoiło. Nie przeraża mnie to, że muszę leżeć, jestem w 33 tyg. ciąży i lekarz powiedział, że brakuje nam 3 tygodni, by malutka urodziła się w odpowiednim czasie. Te 3 tygodnie to mały pikuś, w porówaniu z tym, że inne przyszłe mamy muszą leżeć o wiele dłużej. Tak więc grzecznie leżę na lewym boczku (tak zalecił lekarz) i nie przejmuję się niczym. Zamknięta szczelnie w sypialni (żeby nie widzieć bałaganu, nie to że nie wierzę w umiejętności mojego męża :) bo na prawdę biedny staje na głowie) myślę o mojej córeczce, która za chwilę będzie z nami. Jestem gotowa poświęcić wszystko, byleby z nią było wszystko oki. Pamiętajmy, że te małe istotki mają o wele gorzej niż my i musimy im pomóc w przyjściu na ten świat :):) pozdrawiam Was wszystkie i trzymam za NAS kciuki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciarym
Witam wszyskie obecne jak i przyszłe mamy :) Ja swoją przygodę z fenoterolem zaczęłam wczoraj. Od razu po jednej tabletce pojawiły mi się drgania rąk i kołatanie serca. Byłam przerażona, bo myślałam, że to silne nerwy w związku z tym, że lekarz oznajmił mi, że coś zaczęło się nie tak. (nie poinformował mnie o skutkach ubocznych brania tego leku). Należę do osób z bujną wyobraźnią i na prawdę uwierzcie mi, potrafię sobie nie źle wkręcić. Ale gdy zaczęłam czytać forum, na którym się wypowiadacie, to kamień spadł mi z serca. To mnie uspokoiło. Nie przeraża mnie to, że muszę leżeć, jestem w 33 tyg. ciąży i lekarz powiedział, że brakuje nam 3 tygodni, by malutka urodziła się w odpowiednim czasie. Te 3 tygodnie to mały pikuś, w porówaniu z tym, że inne przyszłe mamy muszą leżeć o wiele dłużej. Tak więc grzecznie leżę na lewym boczku (tak zalecił lekarz) i nie przejmuję się niczym. Zamknięta szczelnie w sypialni (żeby nie widzieć bałaganu, nie to że nie wierzę w umiejętności mojego męża :) bo na prawdę biedny staje na głowie) myślę o mojej córeczce, która za chwilę będzie z nami. Jestem gotowa poświęcić wszystko, byleby z nią było wszystko oki. Pamiętajmy, że te małe istotki mają o wele gorzej niż my i musimy im pomóc w przyjściu na ten świat :):) pozdrawiam Was wszystkie i trzymam za NAS kciuki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciarym
Witam wszyskie obecne jak i przyszłe mamy :) Ja swoją przygodę z fenoterolem zaczęłam wczoraj. Od razu po jednej tabletce pojawiły mi się drgania rąk i kołatanie serca. Byłam przerażona, bo myślałam, że to silne nerwy w związku z tym, że lekarz oznajmił mi, że coś zaczęło się nie tak. (nie poinformował mnie o skutkach ubocznych brania tego leku). Należę do osób z bujną wyobraźnią i na prawdę uwierzcie mi, potrafię sobie nie źle wkręcić. Ale gdy zaczęłam czytać forum, na którym się wypowiadacie, to kamień spadł mi z serca. To mnie uspokoiło. Nie przeraża mnie to, że muszę leżeć, jestem w 33 tyg. ciąży i lekarz powiedział, że brakuje nam 3 tygodni, by malutka urodziła się w odpowiednim czasie. Te 3 tygodnie to mały pikuś, w porówaniu z tym, że inne przyszłe mamy muszą leżeć o wiele dłużej. Tak więc grzecznie leżę na lewym boczku (tak zalecił lekarz) i nie przejmuję się niczym. Zamknięta szczelnie w sypialni (żeby nie widzieć bałaganu, nie to że nie wierzę w umiejętności mojego męża :) bo na prawdę biedny staje na głowie) myślę o mojej córeczce, która za chwilę będzie z nami. Jestem gotowa poświęcić wszystko, byleby z nią było wszystko oki. Pamiętajmy, że te małe istotki mają o wele gorzej niż my i musimy im pomóc w przyjściu na ten świat :):) pozdrawiam Was wszystkie i trzymam za NAS kciuki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olciarym
Witam wszyskie obecne jak i przyszłe mamy :) Ja swoją przygodę z fenoterolem zaczęłam wczoraj. Od razu po jednej tabletce pojawiły mi się drgania rąk i kołatanie serca. Byłam przerażona, bo myślałam, że to silne nerwy w związku z tym, że lekarz oznajmił mi, że coś zaczęło się nie tak. (nie poinformował mnie o skutkach ubocznych brania tego leku). Należę do osób z bujną wyobraźnią i na prawdę uwierzcie mi, potrafię sobie nie źle wkręcić. Ale gdy zaczęłam czytać forum, na którym się wypowiadacie, to kamień spadł mi z serca. To mnie uspokoiło. Nie przeraża mnie to, że muszę leżeć, jestem w 33 tyg. ciąży i lekarz powiedział, że brakuje nam 3 tygodni, by malutka urodziła się w odpowiednim czasie. Te 3 tygodnie to mały pikuś, w porówaniu z tym, że inne przyszłe mamy muszą leżeć o wiele dłużej. Tak więc grzecznie leżę na lewym boczku (tak zalecił lekarz) i nie przejmuję się niczym. Zamknięta szczelnie w sypialni (żeby nie widzieć bałaganu, nie to że nie wierzę w umiejętności mojego męża :) bo na prawdę biedny staje na głowie) myślę o mojej córeczce, która za chwilę będzie z nami. Jestem gotowa poświęcić wszystko, byleby z nią było wszystko oki. Pamiętajmy, że te małe istotki mają o wele gorzej niż my i musimy im pomóc w przyjściu na ten świat :):) pozdrawiam Was wszystkie i trzymam za NAS kciuki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam Was za moją wiadomość wysłaną10000 razy, tak mi się jakoś kliknęło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiamg
olciarym ale Ci dobrze tylko 3 tyg :) U mnie dziś mijają 3 tyg odkąd biorę F. niestety sama muszę ostatnio robić sobie posiłki i tym samym schodzę po schodach, dziś w nocy nieźle mnie pokłuło w bokach. Jeszcze conajmniej 10 tyg leżenia, ciężko będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw się, będzie dobrze!!! Faktycznie, nie zazdroszczę CI leżenia, ale wiem jedno, że gdyby było trzeba leżałabym całe 9 miesięcy. To nie wygodne, wiem, bo sama po jednym dniu na tym boku czuję się fatalnie, ale jak popatrzę sobie na łóżeczko, na ciuszki przygotowane dla małej, na mojej buzi pojawia się taki błogi uśmiech. Życzę Ci wytrwałości, trzymam za Ciebie kciuki, jesteś dzielna i dasz radę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doris.sz
Ja biorę feno od miesiąca a obecnie jestem w 26 tc,łykam też gdy zajdzie potrzeba nospe,diphergan,leże.Mam już w domu niepełnosprawną córke urodzoną w 27 tc i bardzo się boje o obecną ciąże.Nie wiem jak przetrwam jeszcze 10 tygodni!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiamg
doris a przy pierwszej ciąży też brałaś Fenoterol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelek1976
Hej!Ja tez pierwsze dziecko urodziłam w 30tc urodziła się bez oznak życia było z nią tragicznie ale na szczęście dobrze sie skończyło z tym że wtedy nie brałam fenoterolu.Teraz jak miałam plamienia w 28tc to się bardzo przestraszyłam że znowu będzie to samo ale na szczęście jestem już w 34 tc i narazie jakoś się trzymam chociaz jest mi juz bardzo ciężko.Trzymaj sie napewno będzie dobrze też bardzo się biję ale musisz być dobrej myśli.POzdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamajuli
Witam dziewczyny!!! ja moje pierwsze dziecko urodziłam w 26 tc, córeczkę Julię, było z nią bardzo źle( kłopoty z oddychaniem i krążeniem), dziś ma 3 latka i rozwija się prawidłowo dogoniła rówieśników:). Obecnie jestem w 37 tc a feneterol biorę od 26 tc bo rozwarcie miałam , leżałam miesiąc czasu w szpitalu pod kroplówką a potem na tabletkach co 2 godz. w domu leżałam. Dotrwałam ( w co nie wierzyłam) że tą ciążę mogę donosić ale jak widać można :) . Więc dziewczyny życzę wytrwałości i cierpliwości w leżeniu bo to połowa sukcesu a druga połowa to feneterol. Ponad tydzień temu odstawiłam tabletki i czekam , czekam , czekam :) Teraz jak już może wyjść na świat to się ociąga :) I tego samego WAM dziewczyny życzę !!!!!Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiamg
Jejku dziewczyny, tak wcześnie urodzić te dzieciaczki muszą być malutkimi kruszynkami, aż mnie ciarki przechodzą jak o tym pomyślę. Ja zaczęłam 27 tydzień. Byłam dziś u lekarza i z moją Juleczką wszystko dobrze, obrócona jest główką w dół, szyjka dalej się nie skraca, lekarz powiedział że mogę już pochodzić trochę, co mnie bardzo ucieszyło. F. mam brać dalej, już się od niego uzależniłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×