Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anekm

Smacznie, zdrowo i tanio

Polecane posty

Gość kasienika
mam świetny przepis na masło czosnkowe. Do masła w temperaturze pokojowej dodaje sie zmielony lub zgnieciony czosnek według uznania( ja lubie średnio czosnkowe bez przykrego zapachu z ust i dodaje małą główke czosnku na kostke masła) i posiekany koperek. Polecam świetnie pasuje do zakąsek i do grilowanego mięsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasienika, fajnie to brzmi. Czy znasz jeszcze inne sposoby \"udoskonalania\" masełka? Pozdrawiam. Emmi co u Ciebie jak się czujesz? \"Daj głos\" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam tanich przepisów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że topik zamarł... szkoda. Zajęłam się studiowaniem przepisów w nim zawartych i skrupulatnie wklejam do worda, potem wydrukuję i jak znalazł, szczególnie, że widząc aktywność na nim raczej wróżę mu szybką odchłań :( a tak ogólnie to przeszukuje topik w poszukiwaniu przepisów na gotowane potrawy, może jakby ktos mimochodem zajrzał i znał jakis prosty i tani, to zachecam do podzielenia sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Emmi :) chciałam tylko powiedziec ze zrobilam sałatke z zupek chinskich gdzies tu był przepis i naprawde super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemniaaa//:D Twoje przepisy to lecą wszystkie do notatek, mam nadzieję, że jeszcze tu zawitasz :) axxk//:) siemanko!!!!👄 fajnie Cię i tu spotkać :D:D Ja zupek chińskich i tych innych takich gotowych nie mogę jeść... a szkoda, bo czasem to bym tak chapnęła coś na prędce a tu gucio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra23
Czesc dziewczynki:-) czy wiecie moze jak zrobic racuchy (u nas tak sie nazywaja) z jablkami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sandra ja robię je bardzo prosto. Ciasto jak na naleśniki tylko gęstsze i do tego jak wolisz możesz jabłka wkroić lub zetrzeć na dużych oczkach tarki. Ja czasem zamiast mleka słodkiego daję kwaśne. Możesz też poszperać w tym topiku, podawałam przepis na placuszki z serkiem homo i jabłkiem. Emmi robiła, zapytaj potwierdzi, że są dość dobre. Emmi o jakie dania gotowane Ci chodzi? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra23
Dzieki:-) dawno nie robilam i musialam sobie odswiezyc Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sandra23//:) placuszki z homo są suuuuuuuuuuuuper!! a nie tylko ,,dość dobre,, awusia//:) Jestem na 5 stronie topiku ale kurcze w sumie każde na smażenie, a ja nie mogę smazonego, bo maluszek ma od razu bóle brzuszka, a gotowane to mało przepsów znam. co to za ,,dość dobre,,??? :P też mi coś!!! są fantastyczne!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrypina//:) No niestety topik umarł śmiercią naturalną, ja w wolnej chwili przenoszę przepisy na worda, bo aż szkoda, aby tyle fajnych dań poszło w zapomnienie :) Mnie już skończyły się w sumie przepisy, chętnych mało do pisania... trudno, są inne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi ja nie trupek a tu jestem, czemu piszesz, że topik umarł ? Poczułam się dość dziwnie, przyznaję. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miigotka
Mam ogromna prosbe ... jesli któras z Was ma wszystkie przepisy skopiowane do Worda to niech sie zglosi - chetnie otrzymalabym je ma e-maila :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka super pomysł, też bym tak chciała :) ale nie mam kiedy przekładać do worda, może jak Ty kogoś uprosisz to i ja się \" diopnę\" ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przenoszę do worda ale nie wszystkie, jak skończę to mogę przesłać. awusia//:) 👄 istotnie jak na trupka bardzo się buntujesz :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to się nie zmieni Emmi póki zycia mego ;) Gotuję sporo, ale jeszcze nie próbowałam placków ziemniaczanych. Śmieszne wiem ale jakos nie umiem, poprosze o prosty przepisik. Pozdrawiam, Emmi jak maluszek ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ściągnięte z innego topiku ale bardzo mi się spodobało, autorkę bardzo przepraszam :) temat: udka Ja po ugotowaniu w rosole, udka panieruję w jajku i bułce tartej , a potem smażę na tłuszczu i podaję z ziemniakami. lub ryżem . Na pierwsze danie jest wtedy rosól z z makaronem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu jeszcze znalazłam dla siebie na innym topiku, ale podam, bo może komuś też się przyda? mięso w słoiku Do wekowania najlepiej nadają się wołowina, cielęcina, wieprzowina oraz drób. Na początek mięso należy opłukać i pokroić w poprzek włókien w skośne plastry (jeżeli chcemy zrobić gulasz możemy pociąć je na małe kawałeczki). Każdy kawałek trzeba rozbić tłuczkiem, posolić, popieprzyć, ewentualnie dodać innych przypraw. Możemy dodać również trochę warzyw. Unikać trzeba jednak cebuli (powoduje otwieranie się słoików). Następnie wrzucamy mięso na mocno rozgrzana patelnie i podsmażamy w małej (!!!) ilości tłuszczu. Gdy będzie już rumiane, przerzucamy je do rondelka, przelewamy tłuszcz ze smażenia i podlewamy wodą. Później dusimy pod przykryciem ok. 30 min, tak, żeby mięso było prawie miękkie (nie należy go rozgotowywać). Jeżeli chcemy mieć smakowity sos do makarony możemy przygotować mięso mielone. Z doświadczenia wiem, że najlepiej postąpić tak z indykiem. Nie polecam kupowania gotowego mięsa mielonego, bo nigdy nie wiadomo, co jest w środku. Przed przysmażeniem do mielonego mięsa wbijamy jajko, dodajemy trochę bułki tartej i przyprawy. Podsmażamy i dusimy przez ok. 20 min. Można ewentualnie z mielonego mięsa ulepić klopsiki (tak jak na zdjęciu) i ugotować w rosole. Gdy mięso już trochę ostygnie przystępujemy do wekowania. Należy zaopatrzyć się w słoiki typu twist (zakręcane). Dokładnie je myjemy i wkładamy do nich porcje mięsa zalewając sosem własnym (sosu nie powinno być zbyt dużo, najlepiej do 1/3 wysokości słoika). Ich wielkość zależy od tego dla ilu osób gotujemy. Osobiście najczęściej robię porcję na 3 osoby. Słoiki mocno zakręcamy i wkładamy do dużego garnka wypełnionego wodą. Powinna ona sięgać do ok. ¾ wysokości słoika. Następnie gotujemy słoiki pod przykryciem przez 20 min. Po tym czasie wyłączamy gaz i pozwalamy wystudzić się im do temperatury pokojowej. Czynność tę wykonujemy jeszcze 2 razy, czyli robimy to w sumie trzy razy przez trzy kolejne dni. Jest to bardzo ważne, żeby nie gotować słoików od razu po tym, jak się ostudzą, tylko odczekać ok. 24 godzin do kolejnego gotowania. Sprawdzamy wieczko każdego słoika. Jeżeli jest wklęśnięte to znaczy, że wszystko jest w porządku. Tak zawekowane mięso możemy przechowywać przez kilka tygodni nawet w wysokich temperaturach. Będąc na wycieczkach w Chorwacji, we Włoszech oraz na Korsyce miałem ze sobą w ten sposób przygotowane jedzenie i mimo, że temperatury powietrza spadały poniżej 30 stopni tylko w nocy, zachowało świeżość i wspaniały smak. Mięso najlepiej podawać z makaronem, kaszą lub ryżem. Do potrawy dobrze dodać jakiś sos. Na szczęście nie musimy go sami przygotowywać, ponieważ w sklepach za małe pieniądze znajdziemy całą gamę sosów „z torebki”. pozdrawiam autorkę przepisu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
awusia//:) Mam pod ręką taki przepis jakiejś forumowiczki na zrobienie placków ziemniaczanych 1,7 kg młodych ziemniaków 2 całe jajka 2-3 szczypty soli, 6-8 łyżek mąki. ziemniaki zetrzeć na najmniejszej tarce, dodac pozostałe składniki, wymieszać i smażyc na oleju - pychotka! podawać na słodko, chyba, ze ktos woli wytrawne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tu dzisiaj pełno, ale odkryłam cudo przepis farmerki 👄 na schab bez panierki tylko gotowany w sosie własnym z grzybkami albo i bez - wypróbowany przez forumowiczów i chwalony!! :) kotlety posolone i popieprzone obtaczam w mące i smażę na rumiano z dwóch stron. Przekładam do rondla z grubym dnem. Na patelni podsmażam cebulę pokrojoną w plastry - wyrzucam na kotlety. Całość podlewam wodą (obficie-tak, żeby zakryć kotlety) i rozkruszam na wierzchu sporą garść suszonych grzybów. I tak pod przykryciem to się pyrci na małym ogniu do skutku... Powstaje grzybowo-mięskowy sosik, już bez zaklepywania mąką i smietaną. Smacznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi dziekuję za placki. To mięsko wygląda wyśmienicie, sądząc z opisu. Nie pisałaś, więc wolę zapytać czy te kawałki schabu przed posypywaniem przyprawami i obtaczaniem w mące rozbija się czy nie? Kroić grube czy takie nie specjalnie kawałki? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgłaszam się na wezwanie Emmi :) i donoszę w kwestii duszonego schabiku: Kotlety normalnej grubości i oczywiście rozbite ! Dumna jestem cała, że moje kotleciki taka karierę robią :) Pozdrawiam wszystkie kokoszki-smakoszki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmerka//:D:D dzięki 👄 to ja też zaraz uzupełnię przepisik :) A może masz jeszcze jakieś fajne przepisy i dotego gotowane? awusia//:) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Panie, Wasz topik śledzę od dłuższego czasu i chociaż nie wszystkie przepisy mi podchodzą (podobnie, jak konczita raczej jestem za jak najmniej przetworzoną żywnością, raczej bez miesa) to oczywiscie czytam je choćby dla przyjemności i w celach poznawczych;-) w kazdym razie odzywam się głównie dlatego, ze Emmi nie może jeść nic ciężkstrawnego, więc spróbuję poratować kilkoma lekkostrawnymi daniami (oczywiscie moje gratulacje dla szczęśliwej mamusi i oby dzidziuś rósł duży i zdrowy). Jedzenie nazywane przeze mnie w żartach \"szpitalnym\", ale niezwykle smaczne no i lekkostrawne: Klopsiki w sosie koperkowym - z założenia powinny być cielęce, ale robiłam tez z wieprzowiny (z tymze raczej szynka,niż łopatka, bo za tłusta), zmielone dodaję bułkę namoczoną w mleku (bułki nie mielę tylko dobrze wyciskam i wygnatam z mięsem), nie za dużo tej bułki, jedna mała na pół kg mięsa, jedno jako całe, przyprawy wg uznania (ja używam np pieprzu, chętnie białego, soli, pieprzu ziołowego, odrobiny słodkiej czerwonej papryki) dużo posiekanego koperku lub pietruszki do srodka i trochę (ok płaską łyżeczkę na 1/2 kg) mąki ziemniaczanej. Masę mieszam i wyrabiam nieduże (lub jak ktos bardzej leniwy większe klopsiki). Jak juz je mam to obieram ze dwie marchewki, spory kawałek pora (najjpeliej związac nitką w taki\"snopek\", ja czasami dodaję jeszcze parę łodyżek selera i pietruszki). W Garnku nastawiam wodę (ilość zależy od ilosci klopsiki, ale musi byc tyle by swobodnie pływały i zostało na sos), dodaję do niej łyżeczkę masła, obrane warzywa, przyprawy i czekam aż sie troche pogotuje i zrobi wywar, wtedy wrzucam klopsiki i gotuję aż mięsko w srodku będzie miękkie (kilka minut), ugotowane klopsiki wyjmuję, warzywa też, i pozostały wywar zagęszczam odrobiną mąki, potem dodaję śmietanę i dużo koperku oraz ewentualnie jeśli potrzeba jakies przyprawy, wkładam do sosu klopsiki i pokrojoną w talarki ugotowaną marchewkę. Najlepsze z ryżem, ale moga być również z ziemniaczkami i jakąś delikatną suówką. A drugie sztandarowe danie lekkostrawne to potrawka z kurczaka. Gotujesz rosołek z dużą ilością warzyw . Z gotowego odlewasz do garnuszka z litr, zaprawiasz mąką, śmietanką, wkładasz obrane mięsko z kurczaka i marchewkę z rosołu, dużo posiekanego koperku lub pietruszki+ przyprawy. Z rosołu który zostanie robisz jakąs zupę i juz dwa obiady z głowy. A propos zup to polecam neapolitańską. Gotuje sie wywar (można na skrzydełkach, indyczej szyjce, nóżce kurczaka, co kto lubi, mozna bezmięsny tylko warzyywa i trochę masła), ja zawsze pamiętam o duzej ilości pory, jak juz warzywa są trochę miękkawe dodaje pokrojone w kostkę ziemniaczki, potem, jak wszystkie warzywa są ugotowane to do wywaru dodaję jednego obranego ze skóry , pokrojonego w kostkę dojrzałego pomidora (większy lub mniejszy, zależnie od ilosci wywaru, ale tylko dla smaku, to nie ma być kwaśna pomidorówka), pogotować, wyłączyć, dodać śmietanę ( jezeli ktos woli to mlekeim - ja często zabielam zupy mlekiem i tez są pysznem, bardziej lekkostrwane), starty drno miękki żóty ser, pomieszać aż sie roztopi, przyprawić i oczywiscie dużo zielonej pietruszki. No i może jeszcze chłodnik : botwinkę gotuję na wywar (albo młode obrane buraczki, albo najlepiej jedno i drugie), wywar studzę, buraczki scieram na tartce, wrzucam do płynu buraczanego, do tego starty na tartce pęczek rzodkiewek, kilka ogórków gruntowy też obranych i startych (można posolić i czekać aż puszczą sok i ew. go odlać, ale po co skoro to samo zdrowie i smak), posiekany szczypiorek (najlepiej taki drobny), koperek i pietruszka, wszystko do wywaru, do tego jogurt naturalny (jego proporcjonalnie najwięcej z 3 ), trochę śmietany kwaśnej i kefiru, dobrze mieszamy, sól , pieprz ew. ma byc kwaśny pikantny (głownie przez szczypior i rzodkiewkę) i orzeźwiający , wskazane parę godzin w lodówce i ugotowane na twardo jajka jako wkladka. Do tego chlebek z masełkiem ijest letnie danie, lu gotowane młode ziemniaki i mamy letni obiad. Ostatnio robiłam pyszne canneleoni, ale proponuję zrobić lasagne mniej roboty i też pysznie. Kilogram młodego szpinaku myję, odrywamm ogonki i dokładnie pluczę, na patelni (takiej głębszej lub w rondlu ) rozpuszczam sporą łyżke masła i wyciskam dwa, trzy ząbki czosnku, stponopwo na rozgrzane masło wrzycam posiekany szpinak (partiami, bo się nie zmieści, mieszam, czekam aż tochę zmięknie, pusci sok i zmniejszy objętość i dodaję następną partię), nie przyktywam, duszę do miękkości, doprawiam solą, białym pieprzem i jak ktoś lubi odrobiną sou z cytryny. W czasie duszenia nie przykrywać!!!! bo straci zileony kolor. Jednocześnie również na masełku przesmażam ok. pół kg pokrojonych pieczarke, solę, puszczają sok, duszę do miękkości, łączę razem ze szpinakiem, przyprawiam, jak za rzadzkie to zagęszczam łyżeczką słodkiej śmietanki, albo odrobiną białej zasmażki.Faszeruję ugotowane canneloni lub przekładam ugotowane płaty lasagne, polewając co jakis czas sosem beszamelowym z serem, mozna faszerować, czy przekładać na przemian masą szpinakową, mięsem mielonym ( takim sosem bolońskim właściwie, ale pyszne w wersji bezmięsnej). Sos robię tak, dużą łyżkę masła rozpuszczam w garnku dodaję mąki (jakieś dwie /trzy łyżlki ) i mieszam az mąka wchłonie masło i mamy białą zasmażkę, do niej wlewam pół litra mleka i mieszam do całkowitego rozpuszczenia zasmażki w mleku (uwaga na grudki mieszamy cały czas) jak mleko zacznie się zagotowywac powinno zgęstniec do konsystencji rzadkiego budyniu, zmniejszamy minimalnie ogień i dodajemy jakieś 20 dkg drobno startego miękkiego żółtego sera, cały czas mieszając aż roztopi się ładnie i będzie jednolity, kremowy sos, wyłączamy, doprawiamy solą, pieprzem i startą gałką muszkatułową. Uzywamy sos do makaronów różnej maści, zapiekanych warzyw (np szparagi są swietne). Jeżeli tak jak Emmi nie ma się jak tego zapiec, można ugotowany makaron podać z masą szpinaczano-pieczarkową (wtedy ciepłą) i polać sosem serowym .też pyszne pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sloneczkojasne :) nick jak najbardziej pasuje. Rozjaśniłaś nam ten topik konkretnie. Jesli chodzi o sos koperkowy z pulpecikami, ja robię w podobny nieco sposób zupę klopsową. Gotuję wywar z włoszczyzna, najlepiej taka pokrojoną w słupki, do tego pieprz w ziarenkach, angielskie ziele i liść laurowy. To się gotuje. W tym czasie przygotowuję małe klopsiki ( sposób robienia klopsików własny, jak kto lubi), wrzucam je do wywaru i gotuję dalej. Doprawiam do smaku tak na słodko-kwaśno. Na końcu zabielam śmietanką. Do tego oddzielnie gotuję ziemniaki. Na talerz daję ziemniaki ugotowane i wlewam zupę, dobre :) Smacznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słoneczkojasne//:) dziękuję bardzo :) Na pewno w najbliższym czasie wypróbuję :) Jesteś bardzo miła, że pomyślałaś o mnie 🌻 dla Ciebie :) awusia🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicnieumiem
ja nie umiem gotowac, mam w domu mnostwo ksiazek, ostatnio nawet kupilam taka za ponad sto zlotych....i efekt marny,,,:( nie umiem gotowac.Wszystko idzie dobrze do momentu kiedy musze potrawe przyprawic...tego nie umiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×