Badanie HSG drożność jajowodów

Tak jak przeczuwałam dzisiaj przyszła znowu jak w zegarku :( odebrałam też wynik bety i niestety miałam 0,1 znowu prolaktynę mam za wysoka bo 27,42 na 7 września umówiłam się do zielarza może on coś poradzi oby :) do następnej inseminacji będziemy się szykować w październiku mieliśmy we wrześniu ale wybieramy się na morze a w pracy nie będe przeginać z ciagłym braniem urlopu a że mam 2 szefów i każdy z nich rządzi co drugi miesiąc więc się nie kapną pozdrawiam i trzymam za Was kciukaski oby Wam sie wkońcu udało nosić pod serduszkiem małą upragniona kruszynkę pozdrawiam :)

Witajcie kochane ! A,u mnie hmm....wczoraj przez caly dzien czulam sie dobrze dopiero na wieczor,zaczal bolec mnie mocno brzuch jak przed @,w koncu wzielam no-spe, a dzis odkad wstalam,czuje,ze mi jest niedobrze,mdli mnie bardzo,pobiera mnie na wymioty i boli glowa a do tego,czuje sie jakas cala mokra,spocona i oslabiona. Juz sama nie wiem co sie ze mna czasami dzieje i czuje teraz znowu bol podbrzusza. uciekam kochane do poziej

Od jakiegoś już czasu czytam to i inne fora, wszystkie związane z trudnościami dziewczyn starających sie o dziecko. Postanowiłam napisac Wam moją historię. Wiadomo, że po slubie wczesniej czy później kazda dziewczyna pragnie dziecka, moje starania zakonczyły sie ciąża pozamaciczną ( niezdiagnozowaną na czas i pękniętą ) w jajowodzie. Po dwóch latach bez żadnych problemów urodziłam upragniona coreczkę. Po kilku kolejnych latach postanowilismy z mezem postarac sie o drugie dziecko. Niestety nasze starania zakonczyły się kolejna ciaza pozamaciczna w drugim jajowodzie. Usunieto mi ją przez laparoskopie i lekarz zalecił odczekac rok zanim miałabym ponownie zajsc w ciaze. Po roku zrobiono mi badanie HSG i stwierdzono niedrożnosc jajowodów. Lekarz krótki stwierdził ze nie mam szans na drugie dziecko. Załamałam się bardzo mimo tego ze juz mam córke. Jej ciagle pytania o rodzenstwo jeszcze bardziej mnie dołowały. W zasadzie z czasem sie pogodziłam z ta mysla, jednak przez przypadek trafiłam na Wasze historie i to forum. Czytajac te wszystkie Wasze starania myślę ze może jeszcze nie wszystko stracone. Byłam u zupełnie innego lekarza, zlecił mi badania w najbliższym cyklu i prawdopodobnie jak wszystko dobrze pojdzie to zrobi mi ponownie HSG. Podbudowałam się Waszymi historiami i wróciła we mnie nadzieja ze może jeszcze kiedys mały szkrab bedzie biegał po naszym domu :)

witam kolezanki. ale jestem zła:(tak sie rozpisałam i wszysko mo zjadło:( no to jeszcze raz. acha witam nowe kolezanki:) sabcia74 bedzie dobrze:)a my jestesmy tu po to zeby sie wspierać:) Miska13 przykro mi,ale głowa do góry,bedzie dobrze:)co do hsg,to ja miałam w 9 dc.i było spoko.lekki ból.ale nawet jakby miało boleć jak ho...a to nie wahałabym sie.w koncu to robimy dla dzidzi.anetka_35ja tez mam problemy z kregoslupem ale gorna czesc.czekam na kolejny rezonans. a u mnie..hmmmm.dzisiaj 11 dc. jak to bedzie z przytulankami to sie zobaczy.bede robic testy owul.bo jestem za leniwa na mierzenie tempki. acha ,jesli ktos ma mozliwosc miec zwierzatko,to polecam.ja jestem zakochana w moim szczeniaczku.zmienił moje zycie o 180*.w pozytywnym tego słowa znaczeniu.pozdrawiam was goraco

hej dziewczyny dzięki za opinie o hsg, oczywiście pójdę zrobić to badanie, właśnie dla dzidzi wszystko! tylko, że staramy się o dziecko już tak długo i jestem na etapie złości, wkurzenia, żalu, że nic nam nie wychodzi itp. itd. na pewno wiecie o czym mówię... a najbardziej przeraża mnie mój wiek, i czasami żałuje, że sie zabezpieczałam, bo jak przyszło co do czego, że chcemy mieć dziecko, to się okazało, że nie możemy :( a czas leci, na pewno będę jeszcze do Was zaglądać, miłej niedzieli pa

abi775.nie bój sie tego badania.dasz rade.a co do wieku to ja tez jestem juz po 30-tce.czuje sie bardzo młodo,podobno tez młodo wyglądam;)bardzo mi jest przykro jak pomysle ze mogłabym miec dziecko w wieku szkolnym tak jak wiekszosc koleżanek.(a oglądając zdjecia na naszej klasie,czasami sie załamuje i chce wykasowac profil).głowa do góry

Witajcie ! A , co do wieku to ja jestem juz w polowie 30 i tez czasami ,myslalam,ze juz ostatni dzwonek na dziecko,ale sie pocieszam bo 40,rowniez rodza i to zdrowe dzieciatka,wiec z nami jeszcze nie jest,az tak,zle,dziewczyny glowa do gory,aby nam sie udalo w koncu zobaczyc te upragnione 2 kreseczki i urodzic dlugo wyczekiwanego naszego aniolka. Zobaczymy co u mnie los przyniesie, w srode spodziewana @, lekki bol w podbrzuszu czuje jak na @,ale nie bola juz mnie piersi,mam nawet wrazenie,ze sie miekkie zrobily. Jak narazie czuje sie nawet niezle. W duchu sobie mysle,zeby w tym pierwszym cyklu po HSH,mi sie udalo zajsc w ciaze,zeby nieszczesna @ nie zawitala do mnie. pozdrowionka i milutkiego dnia dla Was

Hej. Praktycznie oficjalnie pierwszy cykl po HSG mogę uznać za pusty. Dziś mój 39 dc, temperatura spadała już od kilku dni, dziś pojawiły się plamienia przed @, jutro pewnie będę się zwijać z bólu :( Ale nic to- damy radę. Zaczynamy walkę od nowa ;) Pozdrowionka!!!

witaj drakula78. przykro mi.ale cie przytrzymało.39 dc.o matko. i tak trzymaj.trzeba zacząc wszystko od początku .i byc pozytywnie nastawionym:)

hej dziewczynki ! Przykro,mi jest rowniez drakula78,a moze jeszcze nic straconego. robilas test i bete? Powiedz mi drakula,jakie mialas objawy po HSG,az do tej pory,takie jak przed @,czy moze inne. Ja sie czuje paskudnie,nie dosc,ze jestem spiaca od kilku dni,rozdrazniona,znowu pobolewa mnie podbrzusze jak przed "upragniona" @,ale czytajac posty,dziewczyn,ktorym sie udalo,mialy tez takie objawy jak przed @ a nosily pod sercem juz swoje malenstwa. Dzis mialam sen,ze bylam w ciazy i to jeszcze przed porodem,rozne widze zawirowania juz w mojej glowie. zobaczymy co mi los przyniesie za niespodzianke w srode. Trzymajcie sie cieplutko i sie nie poddawajcie!!!

anetka- HSG miałam robione w 7 dc. Po badaniu miałam plamienia przez jakies dwa dni. W przewidywanym czasie owulacji załapałam ostre zapalenie pęcherza i bardziej czułam ten ból niż inny. A później pobolewało mnie podbrzusze, temperatura skakała, przez kilka dni była nawet mocno podwyższona jak na mnie, test wyszedł jednak negatywnie a potem temperatura zaczęła spadać no i niestety przyszła @

Hej! U mnie dzis 27 dc {cykle mam 28 dniowe},jak narazie bez zmian,niby nie boli mnie podbrzusze ale jakbym cos tam czula jak przed @,ale zauwazylam,ze od paru dni nie smakuja mi papierosy a pale. sluchajcie kochane,dzis mierzylam sobie temp. i jak nigdy,mialam rano 37,3 a przed wczoraj byla jeszcze 36.6. troszke sie juz nakrecilam ale boje sie,ze zaraz sie rozczaruje jak przyjdzie mi @. narazie nie bede robila testu,tylko poczekam do przyszlego tyg,jak nic do mnie nie przylezie. zycze,milego dnia,pozdrawiam

Anetka_35 trzymam kciuki!

Anetka_35 życzę Ci z całego serca żeby tym razem się udało :)

Dziewczynki jestescie kochane,dziekuje Wam bardzo,ze jestescie teraz ze mna,mezowi juz nie mowie o wszystkim bo,twierdzi,ze za duzo o tym mysle i dlatego tak sie dzieje,ale przynajmniej w Was mam teraz opore. Ja rowniez i Wam zycze,zeby sie w koncu udalo,bo nam do szczescia tylko brakuje tej malej fasoleczki,zebysmy sie w koncu poczuly jako mamy. sciskam Was mocno

anetka trzymam za ciebie kciuki!!!!! A ja tak jak ty ostatnim razem nawet nie mówiłam od razu mężowie o tym co się dzieje, że nie mam w terminie @, że mam nadzieję że coś się we mnie "kluje". Chciałam dopiero mu przekazać mega radosną nowinę jakby pojawiły się dwie kreski na teście. W tym cyklu jednak nie miałam takiej okazji i dopiero jak przyszła @ to mu powiedziałam że jest :( W trakcie cyklu, przy zbliżającym się terminie @, kiedy tli się ta nadzieja że @ nie przyjdzie- dobrze mi robi poklikanie tu, z wami, bo nikt lepiej nie zrozumie mnie jak wy. Pozdrowionka!!!!

anetka_35 - trzymam kciuki :) obyś jak najszybciej przekazała nam, że "zakiełkowała fasolka" ;) i oczywiście trzymam kciuki za nas wszystkie!!!

Dziewczyny miło tu u Was na tym topiku, ciągle tu zaglądam jak tylko mam chwilkę :) Pozdrawiam Was wszystkie !

witam Was moje drogie!!!,dziewczynki mi caly czas rosnie temp.sprawdzalam teraza tak,zeby zobaczyc czy mi nie spadla a ja mam juz 37,6 { mierzona w pochwie},czuje sie rozpalona,przeziebienie wykluczam.niewiemdlaczego ale ja jestem jakos dziwnie nastawiona,abym sie nie pomylila i pozniej nie rozczarowala. Po pierwsze ,zawsze mialam przygotowane juz tydzien wczesniej tampony na wszelki wypadek,jakby miala zawitac @wczesniej,a dzis nawet mi nie spieszno,isc do sklepu,zeby kupowac,jak nigdy{ choc mam w zapasie jeden}.Dobrze,ze jest to forum,przynajmniej kazda z nas ,moze sie zwierzyc,bo czasami jest wstyd powiedziec kolezance,ktora ma juz 2-3 dzieci,ze sie ma taki i owaki problem. Bede oznajmiala na bierzaca co mi Bozia da,a wiec do jutra juz dzis mnie nie bedzie,chyba,ze dostane @,to znajac mnie bede miala dola. Dobrej nocki zycze

Hejka Dzis mam termin upragnionej @,ale jak narazie nic nie czuje,zeby miala ona do mnie przyjsc,choc czasami mam klucie kilkuminutowe lewego jajnika. Temp.,mierzona rano wynosila 37,4,wieksza mam jak juz zauwazylam po poludniu lub nawet wieczorem. Wczoraj na wieczor bolalo mnie podbrzusze jak przed @,wiec bez no-spy sie nie odbylo. Testu narazie nie bede robila,bo znajac swoj organizm,wyjdzie negatywny,poczekam do wtorku bo i tak mam planowana wizyte u swojego gina. Dziewczynki i co myslicie na moj temat? pozdrawiam cieplutko z deszczowego New York

anetka- utrzymująca się podwyższona temp. wskazywałaby na dwie kreski. Przed @ temp zazwyczaj spada. Życzę Ci tych dwóch kresek!!!!!!!!!!

Anetka_35, ja bym zrobiła test bez wahania! :) szczególnie, że w dniu spodziewanej @ powinny już być dwie kreski albo poleciałabym zrobić badania z krwi. Dlatego szczerze podziwiam Cię, że masz tyle cierpliwości by czekać. Z drugiej strony istnieje szansa, że sama poczekałabym z testem, ale pewnie tylko dlatego by jeszcze trochę pobyć w tym cudownym stanie nadziei, że tym razem może się udało... Ale Ci zazdroszczę tego NY! sama miałam okazję bywać w tym cudnym mieście i mogłabym bez wahania już teraz rzucić wszystko i zamieszkać tam natychmiast!:) Dobra, dość tej prywaty:) NAprawdę z całego serca Ci życzę by ta temp oznaczała to co tutaj z drakulą sugerujemy. Mi się niestety nie udało zajść po hsg, ale u mnie to grubsza akcja. Pozdrawiam i czekamy na wieści!!

witajcie dziewczynki ! Ja jednak poczekam zrobieniem testu,poniewaz dzis jest moj 28 dniowy cykl, w ktorym powinnam dostac @,a nie chce sie pozniej rozczarowac,jak wyjdzie negatywny. sama nie wiem czy sie narazie cieszyc czy jeszcze za wczesnie. Przy pierwszej ciazy,pamietam,ze @ mi sie spoznila 2 tyg, a w drugim juz cyklu bylam w ciazy w 7 tyg,ale wtedy juz czulam,ze we mnie rosnie juz maluszek,a w tej chwili nie mam,zadnej intuicji,ze moze nas byc juz dwoje,aczkolwiek cos z gory mi mowi,ze jestem ale to moze byc tylko moja duza wyobraznia a nie chce za bardzo sie nastawiac pozytywnie,poniewaz same wiecie jak to jest,pozniej wielkie rozczarowanie. W tej chwili moja temp.ma 37,3 lub 4,poniewaz,poniewaz czasami sie gubie juz z obliczaniem jej,moj termometr wynosi 99,1 lub 2,przy 99,wiem,ze jest 37,2. znowu dzis musialam wziasc no-spe,poniewaz czulam,ze dostane zaraz @,bola mnie co prawda piersi ale przy dotykaniu tylko i mam zgage z paleniem ostrym w przelyku. znajac siebie i moja ciekawosc od razu bym zrobila test,ale wole jak to wykona kto inny i mi poprostu powie. boje sie kochane rozczarowania,bo to nie pierwszy moj cykl,gdzie staramy sie o malenstwo ale pierwszy po HSG i jakas iskierka we mnie teraz siedzi. Mam teraz od 2 dni sny,ze jestem w ciazy,albo rodze,w ogole dzieciatka male mi sie snia. A, co do maggdy,przylatuj do NY,ja tutaj mieszkam juz 6 lat,moj maz 12 lat, tutaj jest teraz nasz dom,zanim zamieszkalam w usa na stale,przylatywalam do meza, az w koncu podjelam decyzje,ze zostaje przy mezu. W ameryce duzo sie dorobilismy,mamy swoj domek a w Polsce bysmy musieli od nowa zaczynac. Nie wyobrazam sobie ,teraz,zebym mieszkala w Polsce,ten kraj mozna pokochac,ale nie bede rozpisywala sie na temat nie zwiazany z naszym forum. Wiem,ze w dniu @,temp.spada a ja mam ja podwyzszona,aby do wtorku,choc mam takiego gina,ze za bardzo mi sie odechciewa do niego isc,czas pomyslec o zmianie lekarza,ale to dopiero jak by sie okazalo,ze pod sercem jest nasze upragnione i kochane malenstwo. buzka dziewczynki,za duzo sie rozpisalam

Hejka!!! A,ja sie czuje od wczoraj paskudnie boli mnie podbrzusze,kluje mnie rowniez,czasami lewy jajnik,uczucie mam jak bym za chwile miala dostac @. Temp.mam tez dzis dziwna,co prawda zawsze sprawdzalam w poludnie,niz rano. Teraz w poludnie mam 37.5 a rano o 8.00 spadla mi do 36.9,37. niewiem juz sama co mam myslec,ale bardziej sie czuje na okres,niz na ciaze. Dzis jest 29dc,zobaczymy czy przez kilka dni,nie dostane niespodzianki,dzis mam leciutkiego dola,poniewaz jestem cala obalala. pozdrawiam serdecznie

A,ja widze,ze sama jestem,pewnie nie macie czasu dziewczynki,ale to nic,jak zajrzycie to przynajmniej bedziecie mialy co czytac. U,mnie temperaturka skacze do gory,mam teraz 37,6,wyplywa mi gesty,bialy sluz i czuje ,jakbym miala dni plodne. Po no-spie brzuchal juz mnie nie boli ale do wieczora u mnie jeszcze daleko. Podpowiedzcie mi kobietki,czy taki sluz jest normalny,gdybym byla w ciazy, bo jak pamietam to przed @,lub po jak sie spoznila 1-2 dni,nigdy nie mialam tak duzego sluzu na dodatek gestego i bialego. zyje teraz na wariackich papierach,bo modle sie o to,zeby mi nie przyszla @,a 31.08 mam wizyte u swojego gina a dla mnie ten czas sie dluzy w nieskonczonosc. pozdrowionka

hej Anetka_35 Widzisz, ja w kwestii śluzu nie zabieram glosu, bo nie wiem jaki powinien być jak się jest w ciąży. Wiekszość z nas tutuaj niestety nigdy nie rodziła. Co do temperatury też specem nie jestem, znam tylko powszechną "mądrość", ze przed miesiączką temperatura spada. Pamietaj, że po hsg z terminem @ jest różnie. Ja np. dostałam 3 dni wcześniej, ale wiem, że niektórym dziewczynom przesunęła się o kilka dni w przód. Może jednak ten test?? :) Pozdrawiam i trzymam kciuki!

hej, ostatnio pytałam Was o samopoczucie po hsg, wszystko sie sprawdzilo i na szczescie ustało, a ja o tym zapominam.. anetka35 z tego co wiem taki sluz jest własnie na początku ciąży, niektóre dziewczyny uważaja ze przypomina "budyń", temperature mierzyc najlepiej jest rano, przed wstaniem, wtedy jest najbardziej wiarygodna, zawsze popoludniu i wieczorem podnosi się.... ale myśle i trzymam kciuki, zeby to był Twój cykl. Ja czekam na @...mam jeszcze tydzien dobry, a kto wie jak po hsg sie pojawi. Pozdrawiam ... doświadczona juz staraczka:)

witajcie laseczki doga Anetko z tego co mi mówiła moja kumpela która zaszła w ciąże i była u lekarza ten jej powiedział że po śluzie widać ze jest w ciąży wtedy jest go więcej i tak jak pisała Irmina ma konsystencję budyniu tak więc a nóż już nosisz pod serduszkiem maluteczką fasoleczkę :) trzymam mocno kciukaski abyś podzieliła się z nami dobrymi wieściami dlaczego nie zrobisz sobie betę wtedy będziesz wiedziała co i jak a jeszcze co druga moja kumpela ma właśnie podwyższoną temp.i co zrobiła betkę wyszła ponad 10 pozdrawiam :)

Kochane dziewczynki !!! Niewiem,czy sie jeszcze cieszyc czy nie,nie wytrzymalam i kupilam sobie test .......,iiiii wyszly 2 krechy,tylko jedna z duzego okienka jest slaba ale widoczna a ta z malego czerwona,gruba krecha, a na zlosc wyrzucilam instrukcje. wizyte mam co prawda we wtorek u gina,ale w poniedziale,wykonam jeszcze raz test i ide na bete. Jak narazie to ja jestem w szoku,bo ciagle mi sie nie chce wierzyc,ze mi sie w koncu udalo i to w pierwszym cyklu po HSG. A,zreszta,nadal nie jestem pewna czy test mi dobrze wyszedl,mam w zapasie drugi i chyba jeszcze jego wyprobuje. Dzis jest moj 30 dc i jak widac,nadal nie mam @ i niech juz ona teraz przez 9 mies.nie przychodzi. Moja temp. dzis uderzyla do 37.9,jestem cala rozpalona i oczywiscie mam gesty jak budyn sluz. Piersi mnie pobolewaja i podbrzusze takze,tak,ze dzis jednak kupilam tampony razem z testem. Ide robic drugi test. pozdrawiam Was serdecznie i sie zaraz odezwe.

Dziewczyneczki to znowu ja sie odzywam. Zrobilam ponownie drugi test i wyszlo to samo czyli,moje upragnione i dlugo wyczekiwane 2 kreski. Ale,nadal do mnie nie dociera,wydaje mi sie ciagle,ze to jest jakis sen { a snilo mi sie ,ze jestem w ciazy},boje sie co prawda ,ze jak pojde do gina w poniedzialek to z dwoch kresek zrobi sie jedna,ale nie mysle,ze test moglby sie pomylic. co,prawda mam,juz jedna dziecko ale to bylo ,ponad 10 lat temu,wtedy bylam mloda i nie zwracalam uwagi na swoja temp. i jak sie czuje,wiec nie pamietam,czy mialam wtedy jakis sluz jak zalszlam w ciaze czy nie. jezeli mi sie udalo,wiec wiem,ze Wam rowniez sie uda,nosic pod serduszkiem mala fasoleczke. a,jednak marzenia,chyba sie spelniaja,tylko trzeba tego bardzo pragnac. zycze Wam kochane dobrej nocki