Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

kobitki głowa do góry mi też nie postawili żadnej diagnozy dlaczego nie ma naszej upragnionej fasoleczki miałam dwa razy hsg ,lapo i teraz podjęliśmy się inseminacji i myślę że na 5 rocznice ślubu dostaniemy taki upragniony prezencik :) ja dzisiaj niestety nie miałam owulki więc o 21 zapodałam sobie zastrzyk na pękanie pęcherzyka a w czwartek inseminacja oby wszystko poszło gładko dam znać jak wszystko przebiegało pozdrawiam i modle się codziennie o cud dla Was kochane i dla siebie ten tam na górze pewnie mnie wysłucha bo już ma mnie dosyć bo ciągle proszę o jedno i to samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakula78
Dziewczyny- ciągle trzymam za was kciuki!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula23
hehe miska az sie usmiechnelam z rana dzieki Tobie no pewnie masz racje ile mozna prosic o jedno i to samo wiec pewnie Cie wyslucha:)ja mam dzis 29dc dzis wezme ostatnia tabletke duphastonu zawsze tego dnia juz byla @ bo zawsze go bralam od 16 dnia a teraz wzielam go od 20 dnia tak zeby miec pewnosc ze ta owulka byla,ale jak teraz bedzie @ to tez poprosze swoja ginekolog o przepisanie takich tabletek na pekniecie tego jajeczka bo moze to jest jakis powod ze sie ciagle nie udaje...u mnie minal rok odkad zaczelam starania o fasolke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarka16
hej dziewczyny !!!! u mnie bez zmian. kolejny cykl stracony. jak na razie obiecalam sobie "wrzucic na luz". wiem ze to tylko tak latwo powiedziec a trudno wykonac, ale mysle ze nie powinnam dawac sobie zadnych nadzieji. nadzieja powroci jak wytna mi polipa endometrialnego ktory gdzies tam sie zadomowil. (oby to to bylo przyczyna). po usunieciu polipa dajemy sobie z mezem czas do konca roku na naturalne starania a potem bedziemy mieli inseminacje 3 cykle. jak to nie zadziala to zdecydowalismy sie na in vito w kwietniu albo w maju. no zobaczymy!!!! co mi los przyniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobitki jestem po inseminacji i załapałam doła bo mój pęcherzyk nie pękł a jednak zrobiono mi, w sobotę mam znowu wizytę czy jednak pękły czy nie ,dziwi mnie trochę bo przy nie pękniętym pęcherzu doktor podjął się zabiegu a jak nie pęknie to kasa pójdzie w błoto :( sama inseminacja przebiegała krótko ok 5 minut doktorek zapodał mi nasienie ok 5ml żołnierzyków nie wiem czy to dużo czy mało ,trochę mnie pobolewa brzuch nie wiem czy to z nerwów ,czy dlatego ,ze jeszcze ten pęcherzyk nie pękł a nie wiecie kobitki ile potrzeba czasu po wzięciu zastrzyku ovitrelle pękają pęcherzyki czy to indywidualna sprawa ? ja jak była na usg to było 37 godzin po jak wzięłam zastrzyk pozdrawiam buziale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik001
Miśka 13 byłam w identycznej sytuacji jak Ty. Również wykonano mi inseminację na nie pękniętych pęcherzykach. Pani dr wyjaśniła mi, że plemniki maja kilkudniową żywotność i to nie ma znaczenia, że w danej chwili pęcherzyk nie był pęknięty. Mi się nie udało podczas inseminacji, ale trzymam kciuki za Ciebie. Pomogło mi dopiero hsg :) ale każdy przypadek jest inny więc głowa do góry. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska 13
witajcie kobitki kamień z serca mi spadł bo usg wykazało ,że pecherzyk pękł :) doktor też mi wyjaśnił ,że inseminację przeprowadza się na niepękniętym pęcherzyku jest większa szansa na zajście w ciążę niż na pękniętym ale do wizyty byłam przekonana ,że nie pękł bo brzych mnie bolał i boli po lewej stronie gdzie miałam mój jedyny duży pęcherzyk teraz 2 tygodnie czekania i myślenia pozdrawiam buźka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakula78
miśka13 - trzymam kciuki za dwie kreski na teście!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula23
miska ja tez trzymam:)ja dzis czuje sie fatalnie normalnie wszystkie objawy nadchodzacej@ juz wiem ze rano napewno przyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula23
no mi niestety sie nie udalo @ przyszla tak jak czulam:(((bede brac ten okropny metformax w tym miesiacy chociaz zle sie po nim czuje i wezme te clo po 3 tabletki akurat zostaly mi ostanie 2 opakowania to sprobuje wieksza dawke i ostanie 10 tabletek duphastonu mi zostalo i postaram sie isc na usg zeby sprawdzic czy pecherzyki pekaja,ostatni miesiac sprobuje taka kuracje a jak nie to udam sie do jakiegos specjalisty...w tym miesiacu wyjezdzam nad morze moze jakas zmiana klimatu cos pomoze juz sama nie wiem Powodzenia Kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobobo
miska trzymam kciuki, może się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane :)dziękuję za miłe słowa i trzymanie kciukasów nawet nie wiedziałam ,że to tak podtrzymuje na duchu dziękuję Wam ,że jesteście :) buziale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobobo
No i tak jestem po badaniach ogólnych i mam niesamowitego doła, a mianowicie, po usg pan doktor powiedział, że nie widzi żadnego pęcherzyka dominującego i że jest marna szansa na poczęcie dziecka w tym miesiącu, mało tego po teście obciążenia glukozą, wyszedł mi bardzo wysoki cukier i kolejny lekarz powiedział, że może być cukrzyca i trzeba iść z tym wynikiem do internisty, a poza tym reszta badań pod koniec tygodnia będzie :( po prostu strasznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BOBO nie martw się teraz prawie na wszystko są leki i nawet jakbyś miała cukrzyce (oby jednak była to pomyłka ) myśl pozytywnie i głowa do góry :) wiecie co jak byłam w poczekalni szpitalnej zgadałam się z jedną dziewczyną o problemach z zajściem w ciążę i ona powiedziała mi ,że jej siostra też długo starała się o dzidzię ,wyjechała gdzieś na wakacje za granice i tam poszła do jakieś szamanki i ta jej powiedziała ,żeby kupiła sobie pierścionek na stopę i nosiła go na palcu koło dużego bo są tam jakieś receptory ,które pobudzają i odpowiadają za zajście w ciążę po miesiącu zaszła ,a jej koleżanka nie wierzyła i nosiła na dwóch stopach i co urodziła bliźniaki wiem może to śmieszne, zbieg okoliczności ale co tam warto spróbować ja dostałam taki od kumpeli i noszę z początku nie mogłam się przyzwyczaić uwierał mnie ale teraz to nawet nie czuję ,że go mam nie ściągam go jest ze mną 24 długo zastanawiałam się czy napisać o tym bo możecie stwierdzić ,że jestem nawiedzona ale co tam a nóż pomoże ja w to wierzę :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula23
hej kobietki ja juz myslalam o bioenergoterapeucie,mama mi opowiedziala ze ciocia miala problemy z zajciem w ciaze i takiego rozczkaza czy wlasnie bioenergoterapetue tata im znalazl i urodzila trojke dzieci wiec chyba cos w tym jest,ja tego mefomaxu brac nie moge to za mocna dawke przedwczoraj bylo mi tak nie dobrze a wczoraj poprostu zwymiotowalam po nim,niestety nic na sile wiec sobie go odpuszczam,ja mam maformax850 i niestety nie dam rady go brac ale mialam dobre checi,bobo ten meformax wlasnie zwalacza cukier moze on Ci pomoze,ja nie mam cukru ale niby dobrze dziala z clo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakula78
Hej. Ja nie pamiętam jakie miałam wyniki cukru ale moja Pani doktor przepisała mi Glucophage. Biorę go 3x dziennie. Oprócz obniżania cukru ma ponoc tez pomóc zajśc w ciążę. poczekamy-zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetka_35
Witajcie!!! Od kilku dni,czytam Wasze forum,poniewaz mam ten sam problem,ale wszystko od poczatku. Od 2 lat staramy sie z mezem o dzidziusia,chociaz ja mam juz z pierwszego malzenstwa corke i maz rowniez ma corke. Mieszkamy w Nowym Jorku,w koncu zaczelam chodzic po lekarzach,zeby dostac tabletki na przyspieszenie zajscie w ciaze,oczywiscie 2 moich lekarzy,odradzalo,ze najkpierw musze poczekac,porobic badania w tym zakresie i wtedy,mozemy pomyslec o tabletkach. 6.08,mialam robione HSG,moje jajowody sa drozne,co bylo dla mnie wielka ulga. Balam sie tych badan,poniewaz naczytalam sie postow,jak Wy Drogie dziewczyny przechodzilyscie. Ja,mialam robione HSG w 10 dc,nie mialam zadnej narkozy,robil mi badanie bardzo mily doktor,ktory jest zydem,jak sie dowiedzialam,kto ma mi robic badanie jeszcze bardziej sie balam. ale,oczywiscie jak sie chce miec ta mala fasolke w sobie,zrobi sie wszystko. Badanie wspominam troszke bolace jak zakladano mi wziernik i jak byl wpuszczany kontrast,oczywiscie zdjecia rengentowskie,zaraz po wlaniu kontrastu bol nagle zanikl. Wstawajac z fotela gin,zauwazylam troszke brudnej krwi. Czulam sie super,jakbym nie przechodzila,zadnego badania,dopiero za 2 dni,zaczal mnie bolec na dole brzuch. Pani pielegniarka,kazala juz mi sie starac i to na maxa na drugi dzien po badaniu HSG i tak bylo. Brzuszek odczuwam jeszcze dzis a jest juz sroda i mam mdlosci jakbym byla w ciazy. Moze za wczesnie jeszcze o tym myslec o taj malutkiej fasolce. Pan zyd gin,powiedzial,ze po HSG, bardzo szybko zachodza kobiety w ciaze. Dni plodne,mam od wczoraj,wczoraj rowniez kochalismy sie z mezem i wiec jest teraz dlugie dla nas czekanie. Czytalam,kochane dziewczynki,ze niektore z Was,dostaly po HSG @ i byly w drugim cyklu juz wciazy a niektore nie dostaly @. Powiem,jeszcze,ze maz nie mial robionych jeszcze badan nasienia,gin zyd,kazal jeszcze poczekac do @. Dziewczyny,trzymajcie rowniez za nas kciuki,poniewaz jak kazda z Was pragniemy miec juz malego brzdaca,dodam,ze moja corka ma juz 10 lat a meza 15,niespodziewalam sie,ze majac juz dzieci,mozna miec pozniej rowniez problemy z zajsciem w ciaze. Moje pytanie sie wiaze,oczywiscie z tym,chcoc juz czytalam posty ale moze dacie jakas mi nadzieje ,po jakim czasie od badania droznosci jajowodow,zaszlyscie w ciaze? Rozpisalam sie za duzo. pozdrawiam Was serdecznie i gratuluje juz fasolek a nam starajacych,nie poddawac sie!!!,milego dzionka dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula23
wlasnie szukalam swojego pierscionka na palec u stopy bo dawno temu sobie taki kupilam i znalazlam ale on jest na zylce z kwiatuszkiem ,ciekawe czy taki tez sie liczy??:)tez go nie zamierzam sciagac w tym miesiacu napewno,trzeba wszystkiego sprobowac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula23
no i sie zerwal:(musze sie o nowy postarac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetka_35
puk,puk,czy ktos jest tutaj dzisiaj,oprocz Kasiuli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula23
no ja anetka Ci nie odpisuje bo nic pocieszajacego odemnie bys nie uslyszala:( lepiej dziewczyny ktorym sie udalo podnioslyby Cie na duchu ale bede trzymac kciuki zeby hsg zdzialoalo cuda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetka_35
dziekuje Kasiula,ze chociaz sie odezwalas,czytalam wczesniej Twoje posty,wiec jeszcze nie jest,az tak zle. Kasiulka podobno cuda sie zdarzaja,wiec miejmy jeszcza ta mala nadzieje. pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Anetko w naszym gronie staraczek :) kasiulka kup sobie pizdzionek najlepiej metalowy regulowany wtedy Ci się nie urwie hi hi :) uśmiałam się z Ciebie dzisiaj aż mi się humorek poprawił :) jeżeli chodzi o czary mary to ja się do takiego wybieram pod koniec miesiąca zobaczymy co mi powie :) kiedyś jeszcze jeden lekarz mówił mi ,żebym poszła na akupunkturę bo to też pomaga bo może jestem zablokowana psychicznie minęło od tamtej pory 2 lata ale jakoś nie miałam odwagi :) pozdro lalunie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magggda
A do mnie właśnie przyszła @, trzeci cykl po HSG zmarnowany. także w moim przypadku HSG dało jedno duże NIC. Trzymam za Was kciuki, może Wam się uda, musi się udać!. Mi się już po prostu nie chce. Całe moje życie w ostatnich (26!!) miesiącach podporządkowane tylko jednemu tematowi..Ile tak można... A jak pomyślę, ile pięknych chwil przeoczylam przez to bezskuteczne staranie, to płakać mi się chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajce koleżanki.do mnie tez wlasnie przylazła @.drugi cykl po hsg stracony:(magggda,przykro mi,wiem jak sie czujesz.ja to juz sama nie wiem co czuje.dzisiaj mam lekarza.i duzo wyników badan,min.hsg,krew męża nasienie.no i zobaczymy co pani doktor przepisze.czy tabletki czy jakies inne działania?acha brałam 2 miesiące galfer na anemie. witam nową koleżankę:) dziewczyny zamierzam kupic pieska małego.takiego do przytulania:)moze wtedy troche przestane myslec o dzidzi.jeszcze tego pieska nie mam a juz go bardzo kocham;)pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobobo
Miśka napisz tylko niedługo, że już zaszłaś, ja kiedyś miałam taki pierścionek ale go wyrzuciłam, chyba kupię następny :) może to jest to :) a nie ma innego wyjścia jak zebrać się w sobie i nie myśleć o najgorszym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetka_35
Witajcie dziewczynki!!!, Aniu i maggda ,przykro mi z powodu @,moze w nastepnym cyklu sie w koncu uda. Ja tez sie tak zawsze pocieszam. a, najgorsze co mnie boli to ,ze jest tyle na swiecie dzieciatek,co matki nie dbaja o nie tylko,tylko im przeszkadzaja w pijackich melinach,czy narkomanii i takie kobiety zajda w ciaze od razu,pozniej je porzucaja albo chowa ulica. Dlaczego tak jest,ze jak ktos bardzo chce, tak jak my dzieciatka to Bozia nie chce nam dac. Sama mam przyklad ze swoja coreczka, ktora bardzo kocham, zaczelismy sie starac o dziecko,a ja nie bylam tak naprawde pewna czy jestem na to gotowa i tak sobie wmawialam,ze moze akurat ja jestem bezplodna i sie nie uda. A, tu patrz juz w drugim cyklu bylam w ciazy,ale jak zobaczylam Natalke, taka malutka,polozona na moich piersiach to sie rozplakalam,ze jak mozna kochac juz taka mala istotke co jest nie winna niczemu, juz w naszym brzuszku. Malzenstwo rozsypalo sie u mnie po 2 latach,ale nie bede juz o tym wspominac. Teraz moja panna ,ma juz 10 lat,a,my z mezem {2 maz },od 2 lat,tak bardzo chcemy,miec swoja mala czasteczke. Pobolewa mnie lewy jajnik,czasami czuje,ze promieniuje na drugi, tak jak przed " kochana co miesiac" @. A,wiecie dziewczynki,ze my tez kupilsmy sobie pieska,takiego malutkiego yorkie i najlepsze jest to,ze zwracamy sie do niego,jako nasz synek. A, ja jak zwykle sie rozpisalam, kochaniutkie trzymam za Was kciuki,musi w koncu nam sie udac, ja mam, cykle 28 dniowe,choc przed HSG,dostalam @, 2 dni wczesniej. Czuje,ze po badaniu, mam rozlegulowana owulacja,zawsze wiedzialam,kiedy,ma przyjsc,teraz co prawda tez byla ale odczulam,ze tylko jeden dzien a od dwoch dni,jej nie czuje wcale. Ale,mimo wszystko ostro z mezem pracujemy nad naszym upragnionym malym skarbem. do uslyszonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakula78
Witam was :) Widze że mowa tu była o pieskach :) Mnie nawet moja pani doktor radziła żeby kupic sobie własnie pieska, żeby nie myśleć tak o dziecku. Oj, gdyby to było takie proste. Na razie nawet pieska nie możemy mieć. Ja z powodu dojeżdżania do pracy jestem poza domem 14 godzin a mój mąż jako wojskowy ma kilka razy w miesiącu służby 24 godzinne. W takich warunkach szkoda byłoby brać pieska, męczyłby się tylko sam w domu całe dnie :( Pieska w takim razie mamy mieć gdy: zajde w ciążę i będę siedzieć w domu, albo jak się przeprowadzimy gdzieś bliżej mojej pracy i nie będę przebywać poza domem tyle godzin. Co do @ po HSG- nie wiemy kiedy przyjdzie, bo przed HSG @ miałam wywoływaną lekami po prawie 3 miesiącach nieobecności. Dziś mam 28 dc a zapowiedzi @ nie ma. Zobaczymy co i jak. Ciąży nie podejrzewam. Nie mam żadnych objawów jak na razie- temp w normie, samopoczucie ok. czekamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakula78
pomyliłam sie w wyliczankach. Dziś mam 29 dc, więc niby powinnam dostać @ bo wczesniej, przed zatrzymaniem, miałam regularnie co 28 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie. drakula78.ja pierwsza @ po hsg 3 dni pózniej,a drugi juz normalnie. jestem po wizycie u lekarza.i tak:moje wyniki super:)tylko brakuje mi prolaktyny,wiec odrazu mi pobrano.a mąż ma słabe zołnierzyki;(musi brac antybiotyk a potem powtórzyc badanie.czy mąż którejs z was tak miał?czy jest szansa ze sie poprawi to?jest mi ciężko.bo nie mam z kim o tym pogadac.obiecałam męzowi ze nikt sie nie dowie o wynikach..bo wiem ze to nic fajnego dla faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×