Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość zarka16
Hej Dziewczyny. Wiec poszlam na spotkanie z tym "lekarzem". To bylo cos niesamowitego. Koles trzymal rece okolo 30 cm ode mnie, nie dotknal mnie ani razu a ja wszystko czulam. bylo tak ze odciagal ode mnie rece a moje cialo podazalo za nim. nie chcialam, ale nie umialam zapanowac nad swoim cialem. jak stal za mna i przyciagal rece do siebie to wowczas ja lecialam do tylu, nogi mialam jak z galarety, nie moglam ustac. malo tego jak odciagal rece od mojej glowy to nie moglam utrzymac jej prosto. skrecalam glowe za jego dlonmi. pozniej skupil sie na moim brzuchu. mowil ze to co mam w glowie, wszystkie smutki i stres, komuluja sie w brzuchu. nie dotknal mojego brzucha ani razu, trzymal rece okolo 30 cm i robil kolka w powietrzu, czulam jakby 5000 mrowek chodzily mi po brzuchu. pozniej jak spojzalam na moj brzuch mialam czerwona plame wlasnie w tym miejscu gdzie machal rekoma. wygladalo to tak jakbym miala popazona skore. bylam ponad pol godziny!!! powiedzial mi ze jestem strasznie zestresowana, i mam blokade psychiczna. powiedzial mi, ze bede miala 4 takie sesje i to pomoze mi. szlam tam i nie wierzylam w moc takiej medycyny. Dziewczyny bylam i jestem w szoku co on robil. powiedzial mi ze mial kilka par ktore nie mogly zajsc w ciaze i po jego kuracji sa juz rodzicami. zapisalam sie na sesje 5 wrzesnia. bede chodzic przez 4 dni po godzinie. powiedzial mi ze bede mogla miec napady smiechu, strachu albo zlosci. to wynik jego zabiegow. kazal mi nauczyc sie oddychac przepona. mam polozyc sobie reke na brzuchu i oddychac przez nos tak aby moja reka unosila sie i opadala na brzuchu, tak mam oddychac przez oolo 10 min przed snem. poza tym mam kupic olej z miety w aptece, nie zadna herbate miestowa itp tylko ma to byc czysty olej z miety. ma mi pomoc w relaksowaniu sie.zadzwonilam do mojej mamy i powiedzialam jej o tym, ona uwaza to za bardzo dobry pomysl. zawsze mozna sprobowac a moze dzieki temu uda mi sie osiagnac nasz cel. moja kuzynka nie mogla zajsc w ciaze przez 10 lat (miala policystyczne jajniki), chodzila na apukunture do chinczykow(mieszka w anglii) i zaszla w ciaze naturalnie, chodz lekarze nie dawali jej szans. jestem naladowana pozytywna energia. mam nadzieje ze nam sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczynkakr
Zarka, no niesamowite jest to co piszesz, trzymam kciuki za pozytywne rezultaty:) Dziewczyny miałyście robione takie badanie na wrogość śluzu? jakie są wskazania do takiego badania, oczywiście poza tym ze jest trudność z zajściem w ciąże, i jak wygląda taka badanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MMMM55 piekne to co napisalas i narobilas mi jakies dziwnej nadzieji bo ja teraz tez w sobote wyjezdzam do zakopanego:) jeszcze troche tego lata zostalo wiec trzeba sie wziazc w garsc i dzialac:) koniczynka niestety nie wiem, kiedys zawsze w czwartki ogladalam pamietam, jak tylko bede wiedziala o nastepnym odcinku to dam znac, tez na tym odcinku oczy mi sie zaszklily, tymardziej ze chcieli miec dziecko a lekarze mowili ze nie beda miec dzieci a tu prosze jak w nieptypowych okolicznosciach powiekszyla im sie rodzinka:) zarka to trzymamy kciuki tez bym sie podjela takiego leczenia gdybym wiedziala gdzie takie cos sie robi:)fajna rzecz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
koniczynka naprawde masakra ten artykuł, nic z niego nie rozumiem, mam tylko nadzieje że ta stymulacja gonadotropinami nie wykończy nas finansowo i przyniesie oczekiwany efekt w postaci ciąży. Zarka jak masz okazje to pewnie że próbuj tych seansów. ja pamiętam jak kilka miesięcy temu byłam pare razy z mężem u takiego franciszkanina który czesto przy okazji świat jest w naszej parafii, modlił sie nad nami kilkakrotnie i wtedy pomimo chłodu jaki panował (było to zimą) nam robiło sie gorąco, czulismy jakby coś z nas uchodziło, jakaś zła energia, zamiast tego przychodziło rozluźnienie, radość-naprawde niezapomniane uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudykot76
teklia modłów mam ostatnimi czasy dość dużo-odmawiam Nowennę Pompejańską(w sprawach zawodowych), ale co do wymiany mężów-hmmm,pomyślę...tym bardziej, że mnie wkurzył dziś wrrrrrrr. Otworzyłam sobie piwko-napije się ktoś ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczynkakr
Rudykot76 biduleczko musiałaś wypić sama:( mam nadzieję że smakowało:) ja wczoraj wieczorem odpuściłam net, a chętnie bym Ci potowarzyszyła. Wpadłam w wir przetworów. Przerobiłam wczoraj 20 kg pomidorów i teraz mają postać pachnącego przecieru zamkniętego w słoiczku. POmidorówka z takich pomidorków pycha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny;) ja wczoraj odjechałam po robocie. tzn wróciłam ok 18ej i zasnęłam... spałam do 23ej wstałam , wykapałam się i poszłam spać. masakra jakaś. ale za to dzisiaj jestem pełna energii;) dziś mam wizyte u gina , a od wczoraj biore 1/2 tabletki na owu (nie pamietam nazwy) Rudykot gdybym wczoraj nie padła, to pewnie piwko z Toba bym skonsumowała i obgadała zasady wymiany m;) hihi a co czary mary, to ja w zeszłym roku byłam u bioenergoterapeutki, dzieki której wiele kobiet w ciąże zachodzi. mnie nie pomogło, choć jestem podatna na takie rzeczy. odpędziła odmnie złe byty, poprawiła polaryzacje i inne... byłam na 3 seansach, czułam jak mi przekazywała pozytywna energię, natomiast nic to nie dało;/ Pozdrawiam i miłego popołudnia kobitki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie wyszłam od gin i puściłam bekse. ona nie wie dlaczego nie wychodzi;/ powiedziała, że powalczymy jeszcze pół roku i wtedy jak sie nie uda to da skierowanie do kliniki niepłodności. pół roku, to jest 6 cylki mam ochote dać sobie spokój. k...a to jakieś psychiczne męczarnie są;/ ale mam doła;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkaM86
tekila głowa do góry:) czasem zmiana lekarza pomaga:) moja gin do której chodze od 2 miesięcy pracuje własnie w ośrodku leczenia niepłodności. szczerze mówiąc nie wiem czym ich praca różni sie od zwykłego ginekologa, może po prostu mają większy dostęp do nowinek lekarskich i lepszy sprzet. ja póki co jestem zadowolona, a co do weryfikacji efektów jest jeszcze za wczesnie, ale gorąco wierze że tutaj mi pomogą zostac mamą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tekila kochana nie martw sie, ja tez dostalam pol roku i jak nie to grudzien styczen wypisze mi namiary na klinke nieplodnosci w warszawie ktora poleca:) u mnie tez nie wie, pow ze kobiety ktore funcjonuja jak ja zachodza w ciaze jedne wczesniej inne pozniej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko pięknie, ale ja już 4 lata walcze;/ i niby ok, ale... do mojej gin chodze od 3 miesięcy i uważam, ze jest wporządku. ufam jej. mówi mi wszystko szczerze;) a szczerość czasami boli;/ już ochłonęłam, ale 6 miesięcy to ja czekać nie będę. jeszcze cykl góra 2 i ide na inseminacje. mnie przeraża ten czas oczekiwania i ciągłe rozczarowania;/ otworzyłam piwko;) Wasze i moje zdrowie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane kobitki :) gratuluję tym którym sie udało a tym drugim życzę wytrwałości bo w końcu musi się udać :)u mnie bez zmian walczę dalej ale już opadam z sił w październiku podchodze jeszcze raz do histerioskopii a od nowego roku bez względu na wynik pozytywny czy negatywny przystępujemy do in vitro bo na co tu czekać lata lecą niestety nie dochodzi do mnie że naturalnie nie zajdę w ciążę ale czasami naturze trzeba pomóc i korzystać z tego rodzaju wspomagaczy :) poinformowałam też o moich planach szefostwo żeby wiedzieli że nie chcę zostawić ich na lodzie przyjęli tą wiadomość na prawdę pozytywnie aż mnie zaskoczyli i już mam jedno z głowy :)miałam napisać o ziołach na drożność jajowodów przepraszam ,że dopiero teraz piszę skład ale jakoś nie mogłam się zebrać chociaż na bieżąco podczytuję Was kochane nie myślcie ,że Was opuściłam a więc podaję skład tych ziółek a są inne niż ostatnio podawałam ale nie było tej zielarki tylko jakaś inna i nie mogła znaleźć tych pierwszy a te co mi podała to są też wypisane w necie ale podam potrzebującym które mają niedrożne jajowody :( zioła o.klimuszi szyszka chmielu,ziele przywrotnika,ziele krwawnika,liść ruty,ziele nostrzyka żółtego,kwiat lawendy,kłącze tataraku,kwiat nagietka,owoc róży wszystkie te zielsko zmieszać razem,następnie 2 łyzki stołowe ziół wsypać do termosu i zalać półtorej szkl.wrzącej wody zamknąć i pozostawić na 1 godz.później przecedzamy i pijemy 2x dziennie między posiłkami nie należy pic ich na pusty żołądek bo może powodować mdłości w smaku są okropne ale co się nie robi żeby zostać w końcu mamuską:)a teraz podaję drugie ;kwiat jasnoty białej i ziele rdestu ptasiego po 30g,ziele skrzypu -20g,liść pokrzywy -10 g ,kora dębu i kłącze pięciornika po 5g też wymieszać wszystkie składniki też 2 łyżki stołowe ziół zalewamy szkl. wody wrzącej i resztę tak samo przyrządzamy jak przy tych pierwszych te w smaku są nawet dobre :) ja robie tak do pracy biorę te pierwsze piję 2 x dziennie a jak przychodzę do domciu to perzę te drugie :) myślę że zrozumiałyście coś z tego a jak nie to pytajcie :) teklia 1980 ja na Twoim miejscu nie traciłabym już czasu u zwykłej gin tylko bym uderzała do kliniki niepłodności ja byłam w takiej samej sytuacji i jak przeszłam do kliniki miałam od początku robione wszyskie badania więc szkoda czasu i kasy takie jest moje zdanie przemyśl pogadaj ze swoją połóweczką i zadecydujcie :) pozdrawiam Was robaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ziółka klimuszki tez piłam - okropieństwo;/ i nic;/ dziś natchniona postem Zarki zadzwoniłam do mojej bioenergoterapełtki aby sprawdziła polaryzację i okazało się, że jest wporządku;) tak myśle, że poczekam jeszcze 2 cykle i pomyśle o jakiejś klinice. słyszałam o klinice w Gdansku, ze jest dobra. macie jakieś doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
ja jutro wypije Wasze zdrowie i żeby nam wszystkim udało sie spełnić marzenie o małej istotce pod serduszkiem:) powiedziałam sobie że choćby jutro sie waliło i paliło to i tak sie napije:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie kobietki! Jestem nowa. Ale się naczytałam... My z mężem staramy się o dzidzie prawie 3 lata! i nic. M nie ma najlepszych wyników ale według lekarzy ciąża powinna byc ale niestety nie ma więc może to coś ze mną. Brałam clo przez 4 cykle i nic (pod koniec tamtego roku). Miałam podchodzic do inseminacji ale finansowo trochę nas to przerosło więc musieliśmy zrezygnowac. W tej chwili jestem w drugim cyklu po hsg...no i 5 dni spóźnia mi się już okres. powiedziałam sobie że test zrobię dopiero w piątek bo już mam dośc sytuacji kiedy widzę na teście 1 kreskę szookk. Gratuluję tym kobietkom, którym się udało! A tym które cały czas próbują i sobie życzę wytrwałości w dążeniu do celu a na pewno nam się uda!!! Już od dłuższego czasu czytam różne fora i w końcu zdecydowałam się napisac. Tak szczerze to nawet nie mam z kim tak otwarcie porozmawiac o moim problemie. Pozdrowienia dla Was wszystkich!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka jak nie wypijesz, to walne focha;) obiecujesz i obiecujesz;) Jolka trzymam kciuki aby Ci się udało;) z tego co piszesz jesteśmy w podobnej sytuacji i wiem, że jak Tobie się uda, to mi też;) (wiem, samolubne, ale mam nadzieje, że mnie rozumiesz) trzymam kciuki i dawaj znać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarka16
A u mnie zle, bardzo zle. Bylam na badaniu usg, jestem w 11 dniu cyklu i juz moge powiedziec, ze cykl zmarnowany. Moje endometrium to zaledwie 5 mm w najgrubszym miejscu. Pani doktor, ktora zrobila mi usg powiedziala, ze przy takim endometrium nie mam szans na ciaze, nie mam nawet szans na in vitro bo nie ma szansy na zagniezdzenie sie zarodka. pecherzyk tylko jeden dominujacy mimo brania clomidu. Zalamka. A na sesje zapisalam sie na 5 wrzesnia. teraz juz lapie sie wszystkiego. jestem zdolowana dzisiaj i juz wiem ze nie mam co sie starac w tym miesiacu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zarka bardzo mi przykro;/ no ja dziś w 6dc endomedrium 6mm, czyli owu bedzie i sa szanse,ale też jakos pesymistycznie podchodze do tego cyklu;/ a nie da się u Ciebie jakoś uratować cyklu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobobo
Hej dziewczyny, cóż wam mogę napisać, mi w kwietniu gin powiedziała, że daje mi czas do końca wakacji i jak nei to na inseminację, bo ona innej opcji nie widzi, i co nastawiłam się, że przez wakacje odpust, a po wakacjach ostro do roboty, czyli klinika bezpłodności i inseminacja, a tu niespodzianka, która mnie teraz niesamowicie wymęcza wymiotami... ale taki los kobiety, cieszę się z tego, bo czuję, że dziecko żyje i ma się dobrze... A co do mężów, to wam poprawię humor, bo mój mąż to straszny bałaganiarz, i jak nie ma go czasem 2 dni w domu, to oczywiście posprzątam, chociaż ostatnio mi się w ogóle nie chce, a on jak wraca, to ja mam ubaw i śmieję się że wichura jakaś przeszła, bo tak... tu skarpetka,... tam skarpetka, tu koszulka a tu pasek.... mało tego, ostatnio wkurzyłam się za to bałaganiarstwo i powiedziałam, że jaka nie posprząta, to wszystkie te rzeczy wylądują w koszu.... i co się stało, powiedział, że nie byłabym w stanie tego zrobić... no to się zdziwił, kiedy następnego dnia nie mógł znaleźć ulubionych spodenek... ale to nic... kilka dni pod rząd nie mógł znaleźć kolejnych spodni, koszulek itp. w końcu sie pyta gdzie są jego rzeczy, a ja mu na to że obiecałam mu coś i dotrzymałam słowa, był w wielkim szoku... tylko, że moje występki są jescze gorsze, oczywiście ubrań nie wyrzucałam, tylko wynosiłam na strych, gdzie nigdy nie chodzi, oczywiście , wszystkie brudne, po tygodniu 2 tygodniach nie miał w czym chodzić... łącznie ze skarpetami... ale miałam z niego ubaw... on miał trochę gorszy humor, kiedy musiał sobie najpierw wszystko uprać i porozwieszać, bo ja powiedziałam, że jak on nie szanuje mojej pracy, to mu nie będę prała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkaM86
bobobo widze że lepiej ci nie zaleźć za skóre. bo można nieźle oberwac:) zarka mnie gin mówiła że od owulacji do zagnieżdżenia zarodka mija jeszcze 6-7dni czyli masz jeszcze prawie 2 tyg. na poprawe endometrium, musiałabyś dostać dużą dawke estrofenu, mi sie troche endo po nim poprawiło, brałam 3xdziennie 1 tab. ty masz w 6dc 6mm a ja miałam 2 cykle temu w 8dc-9mm więc jeszcze nie wszystko stracone (estrofen brałam od 11dc czyli na 2 dni przed owulką) ciąży z tego nie było, ale nie powiedziane że to z powodu endo, moze coś innego nie zaskoczyło. niby 9mm to ta dolna granica, myśle że po estrofenie coś tam jeszcze podrosła ale nie pamietam o ile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis nastepny premierowy odcinek ciazy z zaskoczenia na TLC o 21:) jej ale strasznie mnie dzis boli lewy jajnik, ostatnio byl pecherzeyk na prawym wiec moze na lewym cos sie dzieje ale i tak bardziej mam czarne mysli ze to torbiel jakas moze:( jakby nie liczyc od tego mojego pierwszego krwawienia juz 12 dni minelo czyli to chyba 12 dc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomylka o 21.30:) ja dzis jade odwiedzic coreczke kolezanki ktora urodzila sie 27 lipca:) kurcze zebym jej nie zabrala tego bobaska:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarka16
A ja wlasnie kupilam zestaw ubranek dla noworodka- dla coreczki mojej kolezanki, ktora urodzila 3 sierpnia. dzisiaj sie dowiedzialam ze kolejna kolezanka urodzila chlopca. ale miesiac sie rozpoczal. jedna po 10 latach staran 2 sierpnia urodzila chlopca, druga po 4 latach sraran urodzila 3 sierpnia a trzecia urodzila 4 sierpnia. teraz tylo jedzcze czekam na 2 kolezanki z pracy, ktore rowniez maja termin na sierpien. alby nas zarazily tak abysmy my tez wszystkie rodzily w tym samym czasie. ale by bylo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś już czwartek i okresu nadal nie ma :) jutro zrobię test, ale za to dostałam strasznego zapalenia tam na dole, wczoraj kochaliśmy się a od rana jakieś upławy pieczenie, rana mi się zrobiła. Nie wiem co to może byc... zdrada męża nie wchodzi w rachubę bo jesteśmy razem non stop (razem pracujemy). Posmarowałam maścią jakąś mam nadzieje że pomoże. Zarka nie poddawaj się ZAWSZE JEST SZANSA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie to się posypały dzieciaczki. Cieszę się z czyjegoś szczęścia! Nas też to czeka dziewczyny zobaczycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
No kobietki wreszcie tak jak obiecałam wypije dziś za spełnienia naszego największego marzenia:) winko już stoi koło kompa, musze tylko chwile odsapnąc po obiedzie, bo jak na złośc musiałam dłużej zostać w pracy. A propo tych maluszków co niedawno przysżły na świat, pamietam ze kiedyś ktoś mi mówił że to dobry znak jak sie dziecko długo wpatruje w kogoś kto przychodzi w odwiedziny, ze niby ma to zwiastować ciąże w najblizszym czasie-w naszym przypadku działo sie tak wielokrotnie, ale chyba jesteśmy jacyś dziwni bo na mnie z mężem nie podziałało:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz pol piwka wypilam na spole z moim:) i to czeskiego prosto z delegacji:) dzidzius byl cudowny, wykapany tatus, to takie niemozliwe ze taka mala miniturka powstaje to cos pieknego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×