Badanie HSG drożność jajowodów

Witam kobietki! Ja miałam w piątek badanie HSG i moje jajowody są drożne i wszystko jest OK :-) A ja leżałam 3 dni w szpitalu bo pierwszego dnia miałam robione badania drugiego miałam założony welflon i przy zakładaniu straciłam totalnie kontakt ze światem (zemdlałam) i prawdopodobnie zrobiłam się aż sina SZOK.A co do badania to nie życze go nawet wrogowi ból poprostu nie przeciętny ja nie miałam żadnego znieczulenia popłakałam się z bólu ( a moja pani doktor powiedziała mi takie " ZAGRYŻ ZĘBY I ZRÓB TO DLA TWOJEGO DZIECIĄTKA KTÓRE JUŻ NIE DŁUGO BĘDZIESZ MIAŁA) ale to tak bolało,że masakra.Pozdrawiam

Znam doskonale ten ból. Ale zacisnęłam zęby i myślałam tylko o moim maleństwu, które będę miała....mam nadzieję- w najbliższym czasie. Uważam, że my kobiety to jednak jesteśmy silne! Tyle musimy się nacierpieć...te badania, zabiegi, porody! A mężczyźni...oj chyba nie znieśli by tego wszystkiego, tego bólu.

ziutaziuta7 i jak ci wyszły badania? bo u mnie wszystko dobrze jest

Badanie HSG wyszło mi dobrze- obydwa jajowody drożne. Więc cieszę się bardzo i jestem bardzo pozytywnie nastawiona. Warto było pocierpieć.

poród...to akurat mily ból ;))))

Poród to miły ból??? Pierwsze słyszę....:)

ziutaziuta7 więc trzymam kciuki za Ciebie :-) dzisiaj byłam na wizycie u pani doktor i powiedziała ze jest wszystko dobrze i teraz mamy starać się z całych sił :-)

Czarna co tam u Ciebie byłaś u lekarza i co ci powiedziała jak plamienia nadal masz napisz jak sie czujesz. Czekam na dobre wiadomości.

amefa u mnie jak narazie dobrze dopadły mnie mega wieczorne mdłości ale zyje najwazniejsze ze w domciu jestem a nie w szpitalu. A ty jak sie czujesz? cos czarna sie nieodzywa moze skierowanie do szpitala dostała tak jak ja

widze, ze od nowego roku grono mamusiek na forum zaczyna sie powiększać:) i bardzo dobrze, zbyt długo trzeba było czekać na pozytywne wieści. U mnie bez zmian, nawet nie byłam jeszcze u kontroli po histeroskopii, jakoś mi obrzydło to wszystko...

Myszka odpoczniesz a potem ze zdwojona sila ruszysz do dzialania i bedzie efekt odrazu :) Osska ja sie dobrze czuje :) mam lekkie mdlosci caly dzien i czasem zgage. najgorzej jest jak wstaje nad ranem do toalety to potem nie moge zasnac tak mnie mdli. bywa ze caly dzien sie tak trzymaja te mdlosci ale dzielnie to znosze ;) pomarudze troche mezowi i tyle :) jak dotad jeszcze nie wymiotowalam :) tez jestem ciekawa co u Czarnej... mam nadzieje ze wszystko dobrze i nie byla to ciaza biochemiczna...

Witam. Czytałam wasze wpisy o pregnylu i Ovitrelle czy jakoś tam i ich ceny. Przede wszystkim pregnyl podajemy domięśniowo. A Ovitrelle można w brzuch podskórnie. I dla mnie to jest zasadnicza różnica, bo domięśniowo zastrzyku sama nie zrobię a w brzuch podskórnie bez problemu. I lekarz mi zapisuje zastrzyk na pęknięcie w zależności kiedy muszę go zrobic. Jak jestem w klinice to 2 pregnyle na raz, a jak wypada zastrzyk np następnego dnia to zeby specjalnie nie jechac do kliniki, to jeden Ovitrelle do zrobienia samemu, chociaz dużo droższy - 80 zł. A coś się zmieniło z refundacją Pregnylu? Bo w zeszłym roku nie był refundowany i kosztował ok 40 zł. Także u mnie wychodziło na to samo czy 2 pregnyle czy 1 Ovitrelle.

Marla ja za Ovitrelle placilam 150 zl! i jeszcze nigdzie nie bylo i musieli mi zamawiac... a teraz sie chlodzi w lodowce :P w koncu bede musiala go wyrzucic. chyba, ze zachce nam sie drugiej dzidzi i wykorzystamy ;)

Ja płaciłam 80 zł w grudniu w aptece przy klinice Novum. Oni mają bez problemu, tak samo Menopur czy Gonal, ale gdzie indziej to jest problem i ceny różne, bo to są wtedy leki na specjalne zamówienie. Ja napisałam o tym, bo ja np miałam zawsze problem z pregnylem, bo jak mi lekarz kazał zrobic np za dobę, to musiałam albo jechac specjalnie do kliniki, a blisko nie mam, albo szukac kto mi ten zastrzyk zrobi, a podskórne sama sobie robię, a nie wiedziałam że jest taki zmiennik pregnylu co sobie mogę bez problemu sama zrobic. I dopiero niedawno się dowiedziałam... A co z tą refundacją pregnylu???

Marla ja nie mam pojecia. gdzies slyszalam ze 3 zastrzyki chyba 35 zl kosztuja ale nie jestem pewna ;)

może masz racje i potrzeba mi tylko odpoczynku. czasem sie zastanawiam czy to nie jakaś dziwna forma depresji, bo ta obojętność dotyczy tylko starań o dziecko i porządków (których zresztą nigdy nie lubiłam robić) a poza tym zachowuje sie normalnie, uśmiecham i wogóle. mam nadzieje, że to tylko chwilowy kryzys formy

MyszkaM86- znam to uczucie...takie zniechęcenie. Być może jest to jakiś rodzaj depresji. Bo ileż można znosić te ciągłe rozczarowania w tych naszych staraniach, prawda? Nie martw się...te ciężkie dni kiedyś miną...trzeba mieć nadzieję, że w końcu się uda. ;) Trzymam kciuki.

Myszka a nie chcialabys porozmawiac z psychologiem? Moze powiedzialby Ci cos madrego... Ja kilka razy sie zastanawialam, czy nie pojsc do psychologa i zawsze tchorzylam ;/

Hej laseczki moj m idzie w czwartek do lekarza na badanie nasienia i jak b eda wyniki do odebrania to wezme wszystkie papiery i wyniki i bedziemy myslec co dalej robic.Ale zaczynam myslec pozytywnie bo jhesli nie uda sie do maja to chcemy podjac probe insyminacji skoro u mnie wychodza problemy i u m zreszta sam lekarz powiedzial ze jesli sie nie poprawi nasienie to nie ma co czekac wkoncu latka leca ja to jeszcze moge czekac ale maz nie za bardzo bo jest starszy o 10 lat ale milosc nie wybiera widocznie tak mialo byc.Aha 9 ide odebrac pieska zamowilismy yorka tak nam podpowiedzial lekarz zeby za duzo nie myslec i miec zajecie i przedsmak obowiazkow fajnie bo nigdy nie mielismy psiaka Czarna odezwij sie wkoncu i napisz co sie dzieje Amefka i osska31 mdlosci pewnie przejda z czasem a co do zgagi to pewnie dzidzia bedzie miala dlugie wloski przynajmiej tak mowia hhaha:) Cala reszte cieplutko pozdrawiam

Cześć dziewczyny. Chciałam Wam tylko powiedzieć, że na razie odpuszczam. Byłam u nowego gina, siedziałam godzinę w gabinecie wyszłam po 24 w nocy. Gościu poświęcił mi czas, ale szans mi nie dał za dużych. Stwierdził, że nie jest cudotwórcą i lepiej by było jak się wezme sama za swoje zdrowie i podleczę, to ciąża może sama z siebie się pojawić, bo on tu nie widzi za dużo do zrobienia. Mam hiperinsulinoodporność no i oczywiście sporą nadwagę więc grozi mi cukrzyca typu II. Dostałam leki na obniżenie cukru i musze schudnąć(co nie jest łatwe, bo chudnę już rok po czym wracam do wagi wyjściowej). Może podpowiedziałam jakiejś babeczce z forum i jeżeli ma problemy z zajściem w ciąże a nic jej nie wykryli to może też ma to co ja a przy tym nie ma szans na dziecko. Muszę stosować indeks glikemiczny i może coś ruszy. Kiedyś się odezwe, będę tu zaglądać ale rzadziej, żeby się nie dołować. To takie małe pożegnanie, ale myśle, że za rok lub dwa tu wrócę, żeby oświadczyć, że schudłam i jestem zdrowa i będzie dzidzia. Amefa trzymaj sie , spokojnego rozwiązania i wogóle dziewczyny głowa do góry. Myszka może odpuść trochę, ale czy dasz radę? Musisz mieć motywację. Tak jak ja teraz wiem, że mi grodzi cukrzyca i odpuszczam na 100%, żadnych ginów nie chcę widzieć, i konieć z seksem w wyznaczone dni. Podjęłam decyzję, moje zdrowie jest ważniejsze, bo jak ja nie będę zdrowa to dziecko też nie bedzie zdrowe i wogóle się nie pojawi. Dousłyszenia. Trzymajcie sie:):):):)_:):):):)

Dorota przykro mi :( Pewnie ta cukrzyca Wam przeszkadza w stworzeniu dzidziusia :( To jest naprawde niesprawiedliwe, ze natura tak nas urzadza... jakbysmy wszyscy nie mogli byc zdrowi i cieszyc sie zyciem :( Moze jak zajmiesz sie pieskiem i swoim zdrowiem to jakos sobie odpuscisz i sie uda? Trzymam kciuki :) Informuj nas czasem o postepach :) Olcia maz bierze Salfazin czy cos innego na to nasienie? U nas bylo tak samo-duze problemy i u mnie i u meza ale sie udalo :) I Tobie tez tego zycze :)

Witam Was kochane odebrałam dziś wyniki badań hormonów i wyglądają one tak: TSH=5,603uIU/ML FSH=6,62mlU/ml PRL=25,05ng/ml PRL z obciążeniem=204,04ng/ml bardzo proszę Was o jakiś opis bo wizytę mam dopiero za kilka dni.pozdrawiam

Myślałam o psychologu ju z wcześniej z mężem, ale prywatnie to troche kosztuje a na jednej wizycie sie nie skończy a na nfz to znów troche do odczekania w kolejce. ale musze to jeszcze raz przemysleć. dziś to juz wogóle jestem na NIE, nie będziemy mieć dzieci, nie będziemy sie starac, i tak nie ma kasy ani warunków i na dodatek pokłóciłam sie z M.:( Olcia trzymam kciuki żeby wszystko było ok. 1minia zwykłą prolaktyne masz jeszcze w normie ale to juz górna granica. co do tej z obciążeniem to sie nie znam, bo nie miałam robionej. a normy wyników TSH i FSH są rożne w zależności od dnia cyklu jeśli sie nie myle

Myszka dzisiaj chyba taki dzien jest podly :( Moze zapisz sie do tego na nfz? Zanim dojdzie do wizyty przemyslisz sobie czy chcesz do niego pojsc, czy nie ;) Bedzie dobrze ;) z mezem sie pogodzisz napewno :) My sie tez czesto klocilismy jak sie nie udawalo :( teraz sie powstrzymujemy ze wzgledu na ciaze :P

PTL z obciązeniem jest w normie- wynik powinien być mniejszy niż 10X zwykłej PRL ehhh chyba naprawdę dzisiaj jakis pechow dzień... a już czuję nadchodzącą...@, chociaż wiedziałam ze w tym miesiącu się pojawi to i tak jestem zła.... boli mnie brzuch i nic mi się nie chce... dobrze ze nie ma M to przynajmniej mu sie nie oberwie ;)))

chyba tak, może biometeo jest niekorzystne:) życze wszystkim spokojnej nocy i lepszego jutra:)

DLA ŚCISŁOŚCI BADANIA MIAŁAM ROBIONE NA POCZĄTEK CYKLU W 6 DNIU. DZIĘKUJĘ

Tsh masz za wysokie, do zachodzenia w ciążę powinnaś miec do 2,5. A norma internistyczna to ok 4,2, więc też masz za dużo. Pewnie dostaniesz Euthyrox na zbicie, albo trzeba powtórzyc badanie.

Kobietki powiedzcie mi czy te moje wyniki to są dobre?Jeśli któraś się orientuje to proszę napiszcie. Morf: Ht-40,6% Hb-13g % E-4,4ml L-6.70tyś P-219 tyś Mocz: krew-25/ul, osad:nabł.płaskie-2-3wpw,leukocyty 1-2wpw CRP ilościowo-1mg/l Odpiszcie jak możecie Pozdrówki

Marla000 dziękuje Ci bardzo za odp. a co z prl bo też jest w górnej granicy normy??? dziękuje