Badanie HSG drożność jajowodów

słońce trzymam KCIUUUKIII MOOCNOOO!!!!!!!!!!!!!!!!

Kasiula ja mialam laparo chyba w 21dc, a okres dostalam w 30dc.

xrozza, tak leczę się nadal w Angeliusie(dawna Provita), napisz co chciałabyś wiedzieć, chętnie napiszę, jeśli to pomoże.

bo zapisałam się tam na wizyte do doktora Grettki. powiedz mi jesteś z nich zadowolona ?? u kogo sie leczysz ? i czy są konkretni , starają się pomóc ?? i jak to wyglada ile kosztuje wizyta ??? bo niewiem czy dobrze wybrałam ??? z góry dziekuje Ci za wszelka opinie

Hej dziewczyny! To znowu ja. Podjęłam decyzję. Do końca roku dajemy sobie z mężem spokój ze staraniami. A od stycznia znowu zaczniemy wizyty u lekarza.I być może kolejne IUI nas czekają. Muszę w ten sposób postąpić, bo inaczej wyląduję w szpitalu psychiatrycznym, a mój mąż się ze mną rozwiedzie. Przez te starania w naszym małżeństwie dzieje się coraz gorzej.:( :( :( Ja muszę odpocząć.... Podziwiam was dziewczyny, jesteście wielkie, że nadal walczycie, co miesiąc przeżywając ten koszmar. Ja już straciłam ten zapał. :( :( Pozdrawiam gorąco. Odezwę się w styczniu.

ziuta czekamy na dobre wiadomosci wczesniej niz we styczniu ... . mam nadzije ze jak odpuscicie to sie wlasnie uda !! ;)

dziewczyny napiszcie mi czy po duphastonie bolal was brzuch tak jak na okres bo ja dzisiaj koncze opakowanie a brzuch mnie tak boli ze sie zwijam tak jak bym miala silna miesiaczke!!czy to normalne ?bo nie wiem czy cos jest nie tak?

Ziuta ja też do końca roku odpuszczam a po nowym roku ivf. Przeszło mi przez myśl żeby przestać zaglądać na forum ale nie dam rady:) zżylam się z dziewczynami wiec mam zamiar tutaj wpadać:) Ty też wpadaj:) beti kiedy testujesz?

Hej dziewczyny, bardzo prosze was o opnie. Dzisiaj miałam robione badanie HSG Bolało mnie bardzo, potem i sie słabo zrobiło i lezałam chyba z godzine bo ciemno przed oczami i ból brzucha. Wyrok: oba niedrozne. Jestem załamana. Jutro mam kolejna wizytę, zamierzam zapytać co dalej. Ale moje pytanie dotyczy czego innego - dzisiaj jak lek. powiedział mi ze mam niedrożne jajowody - powiedział lakonicznie - no to kwalifikuje się do in vitro. Ja zapytałam go czy inseminacja w takim razie nie powinna byc w pierwszej kolejności barana pod uwagę. Lek mi odpowiedział "inseminacja bazuje na drożnych jajowodach" - czy miał rację? Jakie są wasze doświadczenia czy rzeczywiście już tylko in vitro mi pozostało? Jestem podłamana. Inne wyniki mam ok. Mam jeszcze pytanie o laparoskopię - ten lekarz z dzisiaj też nic o tym nie mówił - czy to znaczy ze jest aż tak źle? kiedy leczy się zrosty laparoskopią a kiedy już nie? Czy zawsze warto spróbować? Przepraszam za chaotyczną wypowiedż ale nie mogę się uspokoić... dalej mnie brzuch boli...

cześć dziewczynki. Justynka jak @ nie przyjdzie wcześniej to we wtorek. Zaglądam tu codziennie ale nie pisze nie chcę udzielać się ze swoim wisielczym humorem. Przed wczoraj śniło mi się że siedziałam razem z moją przyjaciółka i w ogóle nie rozmawiałysmy tylko ja płakałam że nie mogę mieć dzieci. wczoraj cały dzień jakaś skołowana chodziłam i miałam ten sen w głowie . Poza tym od wpisu Myszki o Sanktuarium św. Idziego siedzę na ich stronie i czytam sobie wpisy. I musze się przyznać że sama napisałam do nich meila z prośbą o modlitwę o dar rodzicielstwa. Słońce trzymam kciuki.

beti ja tez szukalam o tym patronie na internecie i podjelam decyzje jade jakos w tym miesiacu do czestochowy.

zakrecona nie poddawaj sie ... laparoskopowo tez udraznia sie jajowody wstrzykujac kontrast pod wiekszym cisnienim... jak poszukasz na innym forum sa dziewczyny ktore chwala sobie ziola ojca klimuszki wlasnie na zrosty. Z inseminacja ma chyba rację ;(

Xrozza, ja leczę się tam od czerwca tego roku.Wizyta z USG czy bez kosztuje mnie tak samo -130zł. Lekarzem prowadzącym jest dr. Mańka- nie wybrałam go sama.Mój gin , który mnie prowadził stwierdził,że on już niewiele pomoże i potrzebujemy specjalisty i kliniki, a dr.Mańka jest jego kolegą i zadzwonił i nas skonsultował. Jesteśmy zadowoleni z jego podejścia- konkretny i szczery, nie owija w bawełnę,ale może też traktuje nas inaczej,bo jesteśmy z polecenia mojego gina i jakby ciągle powtarza,że jest w stałym kontakcie z moim ginem,że dzwonią do siebie itd. Cenowo też myślę,że ok- IUI powiedział nam,że ze wszystkim, lekami, wizytami i samym zabiegiem max do 1000zł, nawet dostaliśmy leki za pół darmo od pacjentki ,której zostały i nas z nią skontaktował,żeby nie przepłacać. Jedynym minusem jest to,że są długie terminy i nie mam do niego nr czy maila, wszystko trzeba załatwiać przez panie w rejestracji... Daj znać jakie Ty będziesz miała wrażenia i jak się to potoczy. My będziemy tam w styczniu na IUI.

A właśnie dziewczynki- ja do stymulacji do IUI mam lek: Lametta, czy któraś coś słyszała o nim? Lekarz mi powiedział,że skoro na Clo nie reaguję, to ten lek jest silniejszy i powinien dać radę, co o tym myślicie?

Niestety nie znam tego leku:/ Beti my mamy nawet obrazek św.Idziego nad łóżkiem więc nawet kiedy sie do niego nie modliłam to spoglądałam na obrazek. Wiesz co do snów...ja pamiętam jak często mi sie sniło żę chodze z wózkiem albo trzymam na rękach bobasa i wtedy nigdy sie nie udawało a raz przyśniło mi sie że dostałam @ i to był cykl z inseminacją-spełniło sie na odwrót:) Tobie też zycze by tym razem sen zadziałał w przeciwną stronę:)

Cześć Dziewczyny. :) Psioszka, nie znam tego leku, więc Ci nie pomogę. Najważniejsze żeby był skuteczny..

psioszka - ja osobiście nie znam tego leku, ale kiedys czytałam na jakimś forum, że dziewczyny go braly i lepiej reagowaly niz na clo

Co tutaj tak cicho? Justa jak u Ciebie? Plamienie się nie powtórzyło?

u mnie cale szczescie skonczylo sie na strachu i nieprzespanej nocy bo ciagle chodzilam sprawdzic czy sie 3 kropelki nie zamieniaja sie w wieksze plamienie Slonce dzisiaj cisza przed strertą dobrych nowin ;))

Psioszka ja też nie znam tego leku. Myszka ja też chce taki obrazek!!!

Nooooo u mnie jeszcze dwa dni :) ale szczerze powiem że się nie nakrecam ani pozytywnie ani negatywnie.. Będzie co będzie. Może dlatego mam taki luz w tym cyklu bo mi mój M. robi nowe meble do kuchni i mam z tego radoche jak diabli. Zajelam się projektowaniem i przestawianiem :) odstresowalo mnie to bardzo :) polecam Dziewczynki, naprawdę lepiej się żyje bez tego parcia na starania.

A mi w cyklu , w którym nam się udało przyśnił mi się kuzyn, którego żona 4 razy poroniła a w efekcie mają bliźniaki :) Nigdy mi się nie śnił i pamiętam jak się obudziłam to pomyślałam że może to dobry znak :) Muszę to mamie powiedzieć!

a mnie zawsze przed testowaniem sie sni ze widze piekne 2 krechy i zawsze na 2 dzien widze w rzeczywistosci 1 kreske wiec chyba na odwrot sny mi sie snia:)

Elka mi w noc przed miesiączką śnił mi sie test tak samo i pokazał dwie krechy ic o i kurcze nic, nastepnego dnia @ przyjechała czerwonym mercedesem hehe :-)) dziś 11 dc, ale coś nam nie wychodzą przytulanki, bo coś zawsze wypada, dobrze ze to dopiero 11 dc i jutro bedzie git :-) i przez nastepne dni ;-) Akurat moja @ przypada na 24 listopada, a 25 mam urodziny i imieniny więc dobrze by było mieć ekstra prezent w dniu moich świąt :-)

elka84------ mnie po duphastonie zawsze bolało podbrzusze, tak jak na okres. Wtedy mój lekarz stwierdził, że tak ma być. Słońce---- masz rację. Lepiej żyje się bez parcia na ciążę. Ja to odczułam w tamtym miesiącu. Nie myślałam o dziecku, żyłam chwilą. I czułam się naprawdę szczęśliwa.:) Ale to moje ,,szczęście" wygasło. ...bo pustka i brak dziecka jednak wróciło.

kejtunia to zycze szczescia moj gin zawsze mowi zeby przed przytulaniem w dzien plodny wypic sobie drina na rozluznienie heh i nie myslec tym bo wtedy moga byc nici.... ziuta to dobrze bo zaczynalam sie martwic bo juz od polowy cyklu tak mnie bolal brzuch a wczoraj po odstawieniu to juz mialam chwile ze sie zwijałam z bolu dzisiaj tez odczuwam nie az taki silny ale jest tak jak zaraz bym miala dostac okres

Beti niestety ja mam tylko jeden taki obrazek ale może spróbuj napisać do tego sanktuarium, adres mailowy jest na stronie, może przyślą jak poprosisz. My dostalismy od mojej mamy. Justa to dobrze że na strachu sie skończyło, ale staraj sie oszczędzać. Ściskamy kciuki za Was dziewczyny:) za te testujące w najbliższym czasie i za te które rozpoczynają nowy cykl starań:)

Kejtunia to ten cykl jest nasz mamy ten sam dzien :) ciężaróweczki wysyłajcie fluidki i wiruski ciążowe ile się da:)

Fionnka co ty o 4 rano na kompie robisz? fluidki cały czas do Was lecą:)

Fioonka kochanie tzrymam kciuki za nas ;-) uda nam się