Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

a mnie M katuje tym nabiałem, gdyby nie to żelazo to pewnie nawet kał miałabym biały hehe:) a co do żelaza to przeczytałam ostatnio że pod koniec ciązy jeśli ktoś borykał sie z anemią to zaczyna sie ona cofać-no fajnie by było:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszka mniejmy nadzieje ze anemia bedzie sie cofac...bo poki co u mnie sie zwieksza z badania na badanie mimo ze biore zelezo w kapsulkach i zjadam wątróbkę. Anemia tez powieksza sie gdy sie karmi i dziecko wyjada z nas co najlepsze. Coz Malenstwo najwazniejsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa to ty może synka-wampirka masz w brzuchu:) a co bierzesz za żelazo i ile tab.? no ja jestem ciekawa swoich wyników, ostatnio byłam już na granicy normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słońce współczuję Ci , dobrze ze wszystko tak się skończyło, ale domyślam się co czułaś... Ziuta - dobrze że zbadałaś tą tarczycę, teraz chociaż trochę odsapniesz psychicznie jak będziesz ją podleczać, to tez dobrze ci zrobi U mnie tez nieciekawie, w nocy z poniedziałku na wtorek miałam 2 ataki nerki, ból masakryczny, już chciałam jechać na IP ale wziełam nospę i przeszło, rano było ok, a potem z emkiem byliśmy na zakupach i złapało mnie w środku miasta, ból taki że obeszły mnie zimne poty, zadzwoniłam do ginka, kazał brać nospę, a dziś rano zrobić baanie moczu i przyjść dziś na wizytę, także dziś idę po południu, wczoraj po południu miałam jeszcze 3 takie ataki ale w nocy juz był spokój Najgorsze jest to że wstrzymując ból naprężałam brzuch i miałam też ogromny ból brzucha, mam nadzieję że z maluszkiem jest wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domiinisia2
Witam, mozna się przyłączyć?:) czeka mnie niedługo badania droznosci jajowodow (HSG). Proszę, powiedzcie mi - czy jeżeli lekarze napotkają w jego trakcie jakieś zrosty i inne problemy, od razu robią jakiś zabieg (w trakcie trwania), czy służy to tylko celom poglądowym? Dzięki za podpowiedzi...Pozdrawiaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka ja biorę Tardyferon- Fol 80mg jedna tabletke na czczo ale i tak po niej mam straszne zaparcia, wiec zwiekszenie dawki nie wchodzi w gre ;)) mam nadzieje ze badania sie polepsza tym razem albo przynajmniej utrzymaja sie na podobnym poziomie. Pelna a co to za ataki ??? bo u mnie tez pojawilay sie ataki tylko wywolane byly kamieniami w woreczku ale byly one na tyle zle ze wywolywaly skurcze porodowe, no i nospa na nie nie pomagala ;( tylko konczylo sie na ketonalu i jemu podobnym lekom. Dominisia jezeli masz zrosty to sprobuja je przepchac za pomoca kontrastu , ale moze okazac sie to niewystarczajace potrzebna bedzie laparoskopia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa ja biore 4tab. biofer folic i chyba to jest nawet mniejsza dawka żelaza niż w twojej jednej tabletce. najpierw proponowano mi hemofer 2tab. ale lekarka szybko zmieniła na biofer. ja przedtem miałam straszne zaparcia a od kiedy zaczełam brać to sie to wszystko unormowało. spróbuj pic maślanke, troche rozluźnia. Dominisia często robią hsg razem z laparoskopią i wtedy gdy napotkaja jakieś zrosty których kontrast nie jest w stanie przeczyścić to laparoskopowo je usuwają za jednym badaniem. ale przeważnie robią jednak same hsg(chyba ze lekarz od razu ma podejrzenia że moga być zrosty) a gdyby sie okazało że cos tam zawadza to umówią cie na laparoskopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domiinisia2
Dzięki....Myślicie że warto wierzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominisia nie warto tylko trzeba wierzyć :) ja miałam udrozniony jajowód podczas laparoskopii. Zaszłam w ciążę. Trochę później i z problemami ale się udało :) trzymam kciuki. Pełna współczuję ataków kolki nerkowej, znam ten ból i jest porownywalny do bólu kolki watrobowej to Justa wiesz o co chodzi... Pozdrawiam Dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominisia2
Mam 32 lata, podejrzenie PCO i insulinooporność. Pęcherzyk co drugi miesiąc, a jak już jest to nie pęka. Biorę Clostylbegyt i Luteinę..Dostałam skierowanie na HSG. Od lat mam problemy hormonalne:(Mam szansę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj niestety znam ten bol i jak dla mnie to jest porywnywalny do bolu porodowego ;)) takze ja juz rozgrzewke mam na soba ;)) z zaparciami juz poki co tez sobie radze... lyzka otreb na czczo i suszone sliwki plus poki co lekkostrawna dieta jako taka radza sobie ale i tak do idealu jeszcze daleko. Maslanke musze kiedys tez wyprobowac a noz bedzie lepiej. Domisia szanse sa zawsze Z jakimi hormonami masz problem ?? Na pekanie pecherzyka sa leki.... moze warto zastanowic jeszcze nad laparoskopia i kauteryzacja jajników ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominisia mam dokładnie to co Ty. Nie miałam owulacji po dwóch tabletkach clo. Rok temu miałam robioną kauteryzacje jajników i wszystko wróciło do normy. Wróciła mi owulacja bez leków. Dwa miesiące po laparoskopii zaszłam w ciążę, niestety poroniłam w lipcu. Ponownie zaszłam w ciążę w listopadzie. Jest tu kilka dziewczyn z pco. Jedna po kauteryzacji ma już synka. Bądź dobrej myśli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w tym roku kończę 34 lata. Wiekiem akurat się nie przejmuj. W poniedziałek leżałam w szpitalu na oddziale położniczym i miałam okazję rozmawiać z położnymi na temat wieku rodzących i mówiły mi że teraz standardem są kobiety które w wieku. 35-37 lat rodzą swoje pierwsze dziecko. Jesteśmy jeszcze młode :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa ja z zaparciami to walczylam od zawsze co pamietam nic nie pomoagalo zadne sliwki dieta maskanka itd musialam brac bardzo silny lek bodajze bisacodyl i jakos 3 miesiace temu przez przypadek odkryłam taka herbatke ziolowa kompozycja 7 ziol w biedronce i moje problemy wszystkie zniknely.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam wczoraj u ginka..jeśli chodzi o wyniki moczu to powiedział że są dobre, wszystkie parametry w normie i nie wskazują żeby coś działo się z nerką...mam do poniedziałku brać nospę i zobacyzmy co się będzie działo, a w poniedziałek wizyta, bo wczoraj zajął się tylko nerką, a już się nastawiłam że zobaczę płeć dzidziucha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najważniejsze Pełna że wykluczył nerki. a może zrób sobie jeszcze zwykłą morfologie, tak dla sprawdzenia. Musisz mówić do maluszka żeby sie ładnie obrócił i pokazał co tam chowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie myślę że maluszek to będzie z tych złośliwych i nie pokaże :) Niby wykluczył że z nerką jest coś nie tak, jednak miałam 6 ataków, to była ewidentnie nerka, no ale może tak po prostu się zdarzyło, może maluszek pare razy w nią uderzał i w końcu nie wytrzymała i zaczęła się buntować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może to były kopniaki gdzieś w jakiś nerw w tej okolicy co nerki i stąd ból. w razie gdyby (odpukać) sie powtórzyło to jeszcze to jedź do szpitala, tam dokładniej poszukają przyczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno pokaże, na tym etapie jak sie troche potrzęsie w brzuch to przeważnie sie odwrócą na tyle że widać płeć. uparciuszka to ja mam pod serduchem, obrócić sie nie chce a jak już to w złą strone. dobrze by było gdyby swój upór pokazała w przyjściu na świat i jej sie nie spieszyło. ehh ciekawe jak tam sprawa w środku wygląda. jak sobie pomyśle że będę sie musiała za 2 tyg. przepychać w kolejce do laboratorium i wysłuchiwać głupich komentarzy to juz mi sie odechciewa. niby napisane że w widocznej ciąży wchodzi kobieta co 3 pacjenta ale niestety każdemu sie spieszy i krzywo patrza potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie jestem po wizycie u mojego ginekologa i jestem zalamana 4 raz pod rzad mam pęcherzyk po prawej stronie gdzie jest niedrozny jajowod?a jestem tez po clo:(i nie mam pojecia dlaczego tak sie dzieje przeciez kiedys mialam tez po lewej stronie.wychodzadz od niego sie nawet poryczalam juz nie mam sily na ta walke z tym wszystkim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
elka nie załamuj się, niedrożny tak naprawdę nie musi oznaczać w ostateczności że z niego nigdy w ciażę nie zajdziesz. Jestem tego przykładem owulacja z prawego niedrożnego a udało mi się zajść w ciążę. Mimo wszystko starajcie się bo warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia a lekarz jak to Tobie wytlumaczyl ze zaszlas ze ten 2 jajowod przechwycil jajeczko czy w tym niedroznym moglo sie cos przedostac?bo ja niedrozony mam calkowicie zapchany zero cienia kontarstu sie nie przedostalo.Moj dzisiaj mi tlumaczyl ze oczywiscie jest szansa bo on wiele widzial takich przypadkow u siebie w szpitalu ze z ten 2 niby prezechwycil ale ja jakos sceptycznie do tego podchodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elka nie załamuj się. Asia miała właśnie przechwycone jajeczko przez drożny jajowód i jeżeli dobrze pamiętam to też bardzo sceptycznie podchodziła jak gin mówił że tak może się stać, a tu niespodzianka.... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za wsparcie ale jakos nie wierze aby i mnie ten cud sie przydazyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominisia2
Dzięki za wsparcie. Nie wiedziałam, że ktoś zareaguje na moje posty:). Boję się tego hsg..A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domisia jak to mowia strach ma wielkie oczy... zwlaszcza jak sie naczytalas o tym badaniu na necie ...my prawie wszystkie to przezylysmy ;))wiec napwno i ty dasz rade. Cale badanie trwa z 10-15 min. Napewno bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa jak tam samopoczucie po zabiegu? u mnie przez tą głupiejącą aure na dworze, rozchorowali sie moi dwaj nadworni kelnerzy: Mąz i mama. M nawet z pracy sie zwolnił żeby odleżeć bo jutro położna przychodzi a co dwie głowy do zadawania pytań to zawsze lepiej. więc teraz oboje będziemy wylegiwać sie we wyrku, na szczęście (i odpukać niech tak zostanie) zarazki z najbliższej rodzin nigdy nie miały na mnie wpływu. Jeszcze by tego brakowało żebym oprócz tych skurczy sie rozłożyła na jakies grypsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki:) Elunia ty jestes zawsze taka optymistka;) bedzie dobrze musi byc:) Kejtunia jak tam grypka Cie rozlozyla czy juz Ci przeszlo? Pozdrowienia dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×