Badanie HSG drożność jajowodów

dziewczyny wspolczuje Wam przezyc ale cale szczescie wszsytko skonczylo sie dobrze i w koncu mozecie cieszyc sie swoimi Malenstwami; Jak tez czas leci moj Maly ma juz ponad 2 miesiace i juz zaczynaja na nozkach robic mu sie faldki ;)) mala kluska. Wczoraj bylismy u neurologa i niestety diagnoza opozniony rozwoj psychoruchowy i psychomotoryczny i rehabilitacja... tylko dostac sie na nia graniczy z cudem.... eh zycie ....

Masakra z tymi terminami a przecież u dzieci rehabilitacja zwlaszcza na tym etapie jest kluczowa, bo może zaważyć na całym życiu. Człowiek musiałby sie znać na wszystkim żeby sam sobie poradził. O rety Pełna, co za łosie tak długo zwlekali z cesarka, niestety wśród lekarzy chyba nadal pokutuje przekonanie że pierwszy poród musi być siłami natury. Całe szczęście, że Mała jest silna i walczy. Szkoda tylko, że tyle już wycierpiała a przecież pewnie części z tych dolegliwości możnaby uniknąć gdyby nie głupota lekarzy. A propos absurdów.... w poniedziałek w 40tc zgłosiła sie na cesarke kuzynka męża, bo dziecko sie nie obróciło a raczej obróciło 2 razy i spowrotem wyladowało pupą do wyjścia. W szpitalu zrobili usg, ktg,zbadali szyjke i wysłali do domu bo wszystko ok i ma przyjść w piątek. Pięlęgniarki na odchodne powiedziały że ma wziąć od gina skierowanie ale takie by cc było koniecznie wykonane. Nie wiem co to za problem zrobić cesarke, przecież dziecko sie już nie obróci i kuzynka sama nie urodzi a skoro ciąża donoszona, dziecko wagowo dobrze rozwinięte to po co ona ma sie jeszcze męczyć z brzuchem w te upały?? brak słów czasami...

dziewczyny dziękuję za gratulację, Pełna aż mi ciarki przeszły. Ale się z maleństwem nacierpieliście. Jak się słyszy takiego rodzaju historie to włos się na głowie jeży jaką mamy służbę zdrowia....Nic tylko rutyna, rutyna, rutyna....

Beti gratulacje!!! Przykro mi dziewczyny (Beti i Pełna) że Wy i maluszki tyle się wycierpieliście po porodzie. Ale życzę Wam teraz juz tylko samych cudownych chwil. Powodzenia na tej nowej drodze :-)

no i udalo sie ...rehabilitacja od 5 sierpnia ;))) jupi ;)))

Kasiula: moja klinika nie dostała się do programu,ale też z tego powodu nie płaczemy,bo ma korzystne oferty zabiegów, sporo promocji, a poza tym wiem,że rząd nie refunduje zabiegów u kobiet, które poroniły, a ja się do nich zaliczam. Lista badań jest długa, jeśli będziesz chciała to wyślę Ci na maila. A co u reszty staraczek, została nas już garstka... Amefa a jak Ty i Jasiek??

Justynka a Wy kiedy startujecie ponownie z in vitro? Psioszka za niedługo Wy też rozpoczynacie bój o maluszka prawda? Razem z Emilka mocno kibicujemy wszystkim staraczkom :)

Myszka, my wyjeżdżamy na wakacje za tydzień, a po powrocie zaczynamy. Zobaczymy jak tam z cyklem i pewnie wyjdzie to we wrześniu.

Myszka ja już właściwie wczoraj zrobiłam pierwszy zastrzyk. Punkcję będę miała między 12 a 16 sierpnia.

hej dziewczyny staram się z mężem o dziecko juz 3 lata bez rezultatu. Jakiś czas temu zmieniłam lekarza, gdyż poprzedni twierdził że wszystko ok, a jednak nie zachodziłam w ciąże. Obecny lekarz skierował mnie na badanie HSG, które miałam robione we wtorek. (Dla dziewczyn które są przed zabiegiem: przed zabiegiemok 30 min dostałam zastrzyk znieczulający, badanie trwało u mnie 5 minut, trochę nieprzyjemne, po badaniu 1 dzień krwawiłam ale tak wszytsko wporządku) Lekarz powiedział "brać się do roboty" mam nadzieje że za niedługo dołącze do grona szczęsliwych mam :) Pozdrawiam

Justynka powodzenia :) będę o Tobie i Psioszcze, waszych zabiegach pamiętać w modlitwie. Słońce a jak twoje samopoczucie? musi ci być strasznie ciężko w te upały a już niedługo będziesz tulić swojego szkraba:) Honi co u Ciebie? 1 Dorina ja starałam sie 4 lata o maluszka, również zawsze słyszałam że wszystko ok. Mialam robione hsg, potem trafiłam do lekarki i wyslała mnie na histeroskopie (badanie wnętrza macicy czy nie ma tam żadnych zmian utrudniających zagnieżdżanie zarodka), dalej było wszystko ok, Po kilku stymulowanych cyklach zaproponowała inseminacje i sie udało za pierwszym razem :) Odczekaj kilka cykli po hsg a gdyby nie było ciąży zapytaj lekarza o inseminacje. oczywiście nie sugeruj sie tym, że mnie sie udała juz pierwsza próba bo z reguły potrzeba 2-4 takich IUI ale jest to kolejny krok jaki możesz zrobić. możesz także poprosić o histeroskopie, zawsze będziesz pewniejsza co tam w środku sie dzieje.

Cześć, Dorina ja z mężem około 3 lata staraliśmy się o dziecko, miałam usuwaną torbiel, chodziłam do dziwnych ginekologów. Trafiłam w końcu na konkretną gin. która po obejrzeniu wszystkich wyników badań skierowała na Hsg, oczywiście naczytałam się że niektóre dziewczyny od razu w pierwszym lub drugim cyklu zachodzą w ciążę, byłam sceptycznie nastawiona. w każdym razie Hsg miałam 22 maja, 10 dnia cyklu, 29 czerwca miałam lekkie krwawienie, 3-4 dniowe. 7 czerwca byłam u niej na wizycie, okazało się że mam raczej polip i po okresie mam się zjawić. Zjawiłam się dopiero 17 Lipca bo byłam na urlopie i okazało się, że to nie był polip tylko wczesna ciąża. 17 lipca byłam w 7 albo 9 tygodniu, trudno było określić przez to drugie krwawienie.Naprawdę cuda się zdarzają. Tylko i tak jestem pełna obaw raz się cieszę a raz martwię bo nie powinno się nikomu mówić do 12 tygodnia o ciąży czy to prawda? pozdrawiam i gratuluję mamusiom

czesc dziewczyny ja jestem chora,mialam miec IUI w tamtym tygodniu ale nic z tego,jestem porzadnie przeziebiona,tchawica ,krtan itp,juz biore drugi antybiotyk,i wlasnie przez antybiotyki nie moze byc inseminacji, jak przeczytalam skutki uboczne antybiotyku to zwatpilam, moj gin mowil ze jesli antybiotyk to z grupy pencyliny moge wziasc , ale do mojej lekarki mozna mowic a ona chyba nie rozumie..... ech szkoda mowic, w ulotce pisalo ze cos zmienia sie DNA i dziecko sie nie rozwija i po urodzeniu tez .... ,przeczytalam ulotke ale po 6 dniach dopiero, tak wiec teraz jestem chora cykl mi przepadl a kolejny rowniez przepadnie bo wyjezdzam,nie wiem czy nie trzeba odczekac dluzej po tym antybiotyku ,czy kolejny cykl wystarczy... wiec jak dobrze pojdzie to dopiero IUI we wrzesniu

Vikiable nie wierz w te głupkowate przesady dotyczace zachowań w ciąży, to zwykłe zabobony. życze by maluch zdrowo rósł i sie rozwijał :) Honi zdrówka przede wszystkim ci teraz życze :) wykuruj sie a potem do dzieła :)

hej dziewczyny bardzo dziękuję za odpowiedz i za porady:). Narazie będę czynic tak jak lekarz powiedział czyli "do roboty" zobaczymy czy sie uda, a jak nie to napewno skorzystam z Waszych porad:) Zyczę powodzenia Wszystkim i pozdrawiam:)

widze, że chyba wszystkie staraczki korzystają z upalów i łapią opalenizne :) bo straszna tu cisza nastała

Witajcie dziewczyny! Na forum jestem pierwszy raz, niechcący założyłam nowy temat, potem znalazłam ten więc przepraszam:) Chodzi mi o badanie HSG czy któraś z was miała to badanie robione na 3 w tarnowskich Górach? Ja chcę iść jutro ale to będzie mój 6 dzień cyklu i czy to nie za wcześnie? Dzisiaj mam minimalne prawie niewidoczne plamienie jak myślicie mogę już wybrać się na to badanie?? Proszę o odpowiedzi i z góry za nie dziękuję:) Pozdrawiam

eris powinni Cie przyjąć bez problemu jeśli nie masz już plamienia. Pozdrawiam

Witam wszystkich. Jestem tutaj nowa. Wczoraj byłam u poleconego ginekologa poraz pierwszy.. oświecił mnie.. diagnoza- najprawdopodobniej tylko in vitro... ale na dzien dzisiejszy nawet do tego się nie kwalifikuje- najpierw musza mi usunąc przegrodę w macicy.. zaszczepiłam sie wczoraj engerixem i mam czekac 6tyg i potem hsg bo chciał spróbować może chociaż jeden jajowód jest drożny ale wg niego oba są niedrożne... Może któraś z was robiła albo będzie robić hsg na czarnowie w kielcach? A może któraś ma to samo co ja- dwórożność macicy z przegrodą bez ujścia kwalifikującą się do operacyjnego usunięcia?

Honi jak Twoje zdrówko? uporałaś sie już z choróbskami? Kinia niestety nie znam nikogo kto miałby podobny problem do Ciebie więc nie pomoge :( dobrze że trafiłaś lekarza który zdiagnozował problem. i trzymam kciuki żeby wszystko sie udało i by spełniło sie twoje marzenie

Zobaczymy co będzie po hsg.. w poniedziałek umówiłam się do jeszcze innego gina- jest ordynatorem w tym szpitalu w którym będę miała to badanie, zobaczymy co on mi powie.. narazie jestem załamana. Takiej diagnozy się nie spodziewałam.

wcześniej staraliście sie bez pomocy lekarza?

Cześć dziewczyny, odebraliśmy już wszystkie badania do ivf, z M ok, ja nie miałam ochrony na żółtaczkę,więc od razu się zaszczepiłam, następna szczepionka za msc. Poza tym wyszło mi brak przeciwciał na toxoplazmozę no i tu się pojawia problem,bo moja siostra ma koty i przyleci na święta i jeśli będę już w ciąży to będzie duży problem...Także na razie tyle, we wtorek wylatujemy na 2 tyg na wakacje, więc nie będę mieć pewnie kontaktu, a po powrocie na wizytę z badaniami i startujemy z ivf. Pozdrawiam wszystkie staraczki i nasze mamuśki!

psioszka od kotow a jeszcze takich domowych ryzyko toksoplazmozy jest bardzo niskie jesli nie masz odpornosci to musisz uwazac na surowe mieso i dokladnie myc warzywa i owoce ja tez nie mam odpornosci a jestem w 20tc i dokladnie wszystko myje starannniea tak kot nie powinien cie zarazic musisz uwazac tylko na jego odchodyvw kuwecie.

psioszka od kotow a jeszcze takich domowych ryzyko toksoplazmozy jest bardzo niskie jesli nie masz odpornosci to musisz uwazac na surowe mieso i dokladnie myc warzywa i owoce ja tez nie mam odpornosci a jestem w 20tc i dokladnie wszystko myje starannniea tak kot nie powinien cie zarazic musisz uwazac tylko na jego odchodyvw kuwecie.

Psioszka, Elka ma racje z toksoplazmozą. Ja też nie mam na nią przeciwciał a od 13lat mamy w domu przygarniętego przybłędę. ńajlepiej unikać surowego mięsa, myć dokładnie wszystko i zalecaja by ciężarne nie sprzątały kociej kuwety. Ważne że badania są ok, szczepienie na żółtaczke w trakcie więc teraz pozostaje tylko brać sie do roboty :) Powodzenia :) Zdaje sie że Justynka pisała, że ok. 12-ego może mieć punkcje. Elka jak samopoczucie? znasz płeć?bo nie pamiętam czy sie chwaliłaś. Kurcze Słońce coś długo sie nie odzywa a termin miała na początek czy połowe sierpnia. Mam nadzieje, że wszystko ok u niej i maluszka

Myszka u mnie wszystko ok. I ciągle w dwupaku. Termin na 18 sierpnia. We wtorek jadę na wizytę i mam nadzieję ze będą już jakieś objawy zbliżającego się porodu bo jest ciężko. Puchną mi dłonie a brzuch się tak bolesnie napina ze chodzić nie mogę. Najgorsze są te upały. Już się doczekać nie możemy. Dziękuję za pamięć i pozdrawiam wszystkie Dziewczyny.

myszkam dziekuje ze pytasz u mnie synek bedzie:)ale te upaly mnie wykanczaja a to dopieto 20 tydzien wiec slonce wspolczuje tych upalow u Ciebie jak madx az tak zaawansowana ciaze.a emilka jak sie czuje?

hej i ja wracam do staranek:) podchodze w tym m-cu do drugiej IUI i jak sie tym razem nie uda to bedzie invitro,ale gin pow ze warto jeszcze sprobowac drugiej IUI,czekam do piatku na @ i zaczynam clo i zastrzyki merional pozniej,uwielbiam te przygotowania,oglasanie pecherzykow i ta nadzieje ze moze sie udalo,najgorzej jak pozniej jest @ teraz miesiac dochodzilam do siebie po pierwszej niueudanej IUI,pozdrowianka dla mamusiek i staraczek:)

Słońce ciesze się, że wszystko w porządku :) i współczuje upałów, ale już niedługo szkrab będzie na świecie to troche lżej sie zrobi, niestety jak widziałam wczoraj długoterminowa pogode to ten tydzień jeszcze ma być ponad 32 stopnie :/ 1 Elka gratulacje :) pewnie już sie pomału zastanawiacie nad imieniem. Emilka dobrze, chyba pomału szykuje sie pierwszy ząbek, bo potrafi ze złością pakować piąstke do buzi. codziennie odkrywa nowe horyzonty... a to że ma paluszki a to dotknie stóp no i coraz bardziej lubi podziwiać świat z perspektywy ramion mamy i taty :) tydzień temu była z nami na weselu i mimo że zmęczona jak mops przez te upały to jak z nią tańczyliśmy na rękach nawet sie nie skrzywiła :) 1 Kasiula no jest ten dreszczyk emocji przy stymulacji cyklu do IUI :) ściskam kciukasy żeby wredna @ już sie nie pojawiła po IUI. 1 w imieniu mamusiek dziękuje za pozdrowienia i również ściskam wszystkie staraczki :) Beti, Pełna, Asia jak Wasze pociechy, jak sie czujecie?