Badanie HSG drożność jajowodów

Hej! Mia super że wszystko ok. Pęcherzyk rośnie po stymulacji prawie 3 mm na dobę a żeby był zdolny do zapłodnienia musi mieć co najmniej 18 mm więc Twój na pewno jeszcze urośnie :) U mnie nadal @ nie ma a to już 31 dc. Mam wszystkie objawy okresowe, bolesne piersi i tak mnie już ciągnie w dole brzucha że napewno dziś lub jutro dostanę. Sprawdziłam że w ubiegłym roku w zimie tez miałam dłuższe cykle. Przecież nie miałam pęcherzyka to w ciąży nie jestem.

Netia nie u wszystkich tak działa, że człowiek sobie odpuści, bo jednak sie myślisz ze praca zmieniona, seks bez zaglądania w kalendarz czyli dalej jesteś w tej spirali nakręcania sie na dziecko. A co miałaś za badania robione, nie pamiętam a brak mi czasu na szukanie po wcześniejszych postach.

Hej dziewczyny. Pewnie,ze nadal pragne dziecka strasznie,to nie jest tak,ze z dnia na dzien odechcialo mi sie,ale musze troszke odpuscic,bo im bardziej sie nakrecalam,to tym bardziej przezywalam okres,myslalam czasami,ze p*****lca dostane ,no i oczywiscie odbijalo sie to na moich bliskich.

Mia, lekarz mi powiedział że już nic to nie da, ale dla przyjemności możemy się poprzytulać:) Ból mi puścił wczoraj koło południa ale jak mnie gin badał to jeszcze czułam lekki. Trzymam za Ciebie kciuki żeby pęcherzyk ładnie urósł i pękł, owocnych starań. A Wam laski niech nie przychodzi @. :)

Myszka miałam podstawowe badania krwi, TSH - mialam kiedyś stwierdzona niedoczynność tarczycy jednak nie biorąc żadnych leków moje wyniki się poprawiły. Miałam w październiku robione badanie HSG lecz tam też wszystko było ok, oba jajowody drożne. Badania nasienia (podstawowe) mojego męża też są ok i to wszystko... Za tydzień mam wizytę w klinice i zamierzam przed zrobić wszystkie badania hormonów typu AMH, Inhibina B, Estradiol (E2), FSH, LH, Prolaktyna, anty-TPO, Testosteron.

Dzwoniłam zeby umowic sie na wizyte ale niestety wszystkie terminy sa zajete. Poczekam do @ i umowie sie jak tylko dostane.

Dziewczyny ja osobiście nie wiem co myśleć o blokadzie psychicznej. Mam znajomą która w wieku 30 lat zaczęła się starać o dzidzię i się nie udawało, zrobiła wszystkie badania i wszystko było ok a ciąży brak. Była stymulowana lekami miała wszystkie możliwe zabiegi i nic. Po 3 latach lekarz stwierdził że to blokada więc sobie odpuściła na 6 lat i zawsze jak rozmawiałyśmy to mówiła że nie myśli o tym po prostu pogodziła się że nie będzie mamą.Wyprowadziła się za granicę i tam mąż ją namówił na wizytę u jakiegoś prof. który powiedział jej że u nich wszystko ok i nie ma czegoś takiego jak blokada. Z racji tego że miała 39 lat zalecił in-vitro, pierwsze się nie udało ale drugie już tak i teraz ma piękną córeczkę :)

Leti to ładnie znowu wyhodowałaś pęcherzyków jak 3 pękły :) myśle że w pojęciach medycznych nie ma czegoś takiego jak blokada ale wielu lekarzty powie, że jak sie za bardzo chce to człowiek sie usztywnia i ur******* sie jakaś zapadka blokująca. Kuzynka mojego M. starała sie o dziecko ponad 8 lat, pełno badań, wizyty u profesorów, zabiegi, nawet inseminacja i nic, ostatecznie po tym czasie sprawa wyglądała tak że została ze stwierdzoną endometriozą i jednym jajnikiem, odrzuciła wszystkie brane dotąd leki. Poszła na rutynowa wizyte na cytologie, ale trafiła do innego lekarza niż zwykle, ten mimochodem na zakończenie wizyty zaporoponował ostatnie badanie-histeroskopie, a skoro tyle już przeszła to sie zgodziła bez żadnego entuzjazmu i po ok. 6 miesiacach od badania zaszła naturalnie w ciąże. A gdy pierwsze miało 7 miesięcy okazało sie że nosi pod serduchem kolejne dzieciątko :) 1 Netia hormony to podstawa, ja miałam np. prolaktyne tylko 30 więc ledwie kilka jednostek ponad norme, ale gin kazała zbić poniżej 20 i troche sie z tym męczyłam bo na bromergonie miałam wahania wartości (i średnio sie po nim czułam na dodatek),zmieniliśmy lek i hormon został utrzymany w ryzach.

hej! dziewczyny !!dawno nie pisałam, bo były świeta , sylwester, ale dziś muszę się wygadać:) otóż powinnam wczoraj lub dziś dostać @, ale nie dostałam jak na razie i nic mnie nie boli jak przed okresem:) na jutro mam umówiona wizytę w klinice u nowego lekarza od niepłodnosci(specjalnie mierzyłam w 2 dc), ale zrobiłam profilaktycznie test hCG :) a tu chyba dwie kreseczki (jedna lekko widoczna!!! może dlatego, że zrobiłam przed chwila test, a nie rano) mam nadzieję, że bedzie dobrze i lekarz potwierdzi jutro:) mężowi nie powiedziałam, bo jak na złość musi dziś dłużej pracować:/ teraz sie modlę, żeby wszystko było ok, bo jakoś to do mnie nie dociera... :) i jakoś nie mogę uwierzyć. to mój 2 cykl po hsg i w pierwszym sie nie udało. proszę trzymajcie kciuki kochane!!

gos84, swietna nowina!!!!!! zaczynam pocichutku cieszyc sie razem z Toba :)mam nadzieje,ze po kolei wszystkie bedziemy dzielic sie takimi wspanialymi wiadomosciami !!!!

No proszę nie odzywa się przez wieki a jak już napisze to TAKA WIADOMOŚĆ!!! Gos ja trzymam kciukaski zaciśnięte bardzo mocno a ty leć kupić kolejne testy i od rana potwierdzaj tą dobrą nowinę. Kiedy będziesz miała wynik bety?

Gos84, gratulacje więcej takich wiadomośc**prosimy w tym roku. U mnie @ zawitała razem z budzikiem, szczęście, że nie boli bardzo, daję radę bez tabletek. Jeszce jutro się pomęczę i będzie ok. Znowu się nie udało mimo starań w najbardziej płodne dni tj. dzień przed owulacją i u dzień owulacji. Troszkę mnie to dołuje ale M pociesza, że na pewno się uda następnym razem i znowu to stwierdzenie ,,zbyt mocno chcesz,, co to znaczy? Zawsze wszyscy powtarzali, że jak czegoś chcesz bardzo to to dostajesz, tylko w kwestii dziecka mówi się że jest na odwrót. Asiak33 pytasz co to jest śluz okresowy, ja tak nazywam śluz , który pojawia mi się dzień przed @ jest biały i wodnisty, zostawia ślady na bieliźnie po takim śluzie zawsze następnego dostaję okres.

Gos84 daj znać jak wynik bety ale napewno będzie już dość wysoka :) no widzisz, czasem tak bywa żę sie umawia gdzie do lekarza żeby popchnąć sprawy do przodu a tu niespodzianka i sie udaje.

no ja tak naprawdę po tylu niepowodzeniach dalej nie wierzę, ze mogło się udać. jutro idę na bete, dam zanać jak już coś będę wiedziała:) Może tym razem udało sie wyczuć własciwy moment? akurat trafiłam na monitoring cylku do dość sensownego lekarza(to była pierwsza wizyta u niego, bo akurat mój gin miał wolne). Powiedział,że najlepiej kochać się 2 dni przed owulacją, a póżniej w dniu owulacji rano(bo ponoć wtedy mężczyzna ma najwiecej"wigoru";p ale dalej nie wierze w wynik testu, jutro powtórzę z rana.

Gos wspaniale wieści!!! Dalas nadzieję reszcie dziewcząt :-) napewno sie udalo :-) napisz nam zaraz jak tylko potwierdzisz ciaze u lekarza:-) uśmiech nie schodzi mi z twarzy :-)

Gos jak przeczytałam co napisałaś to ciary mnie przeszły , jeśli to się potwierdzi z bety to pisz od razu , cieszymy się z Tobą tak jakby to każdej z nas dotyczyło. Przecudna wiadomość na forum !!!! Nie zapeszamy , potwierdź to i pisz nam Kochana . Mamy nadzieję że zapoczątkujesz nam wszystkim ten rok takimi nowinami. Ja jutro monit pęcherzyka , jeszcze dziś zastrzyk zrobię i jutro podejrzę go czy pękł :) Dziś przytulanki więc lekka kolacja i winko :)bez obżarstwa :)

Hej dziewczynki :) Dzisiaj ma przyjść @, już czuję kłucie na dole brzucha, głowa mnie nie bolała co było zawsze tym ostatecznym objawem na @... Jeśli ma przyjść to lepiej żeby dzisiaj bo ide za tydzień do tej kliniki i jesli okres mi sie nie skończy to sie pochlastam :/ Gos juz sie nie moge doczekać Twoich wyników... brrr... :) :) :) Mia pęcherzyk napewno ładnie pęknie, więc winko, świece, pyszna kolacyjka i do łóżeczka na przytulanki :)

Asiak a jak u Ciebie? robiłaś może test? nadal nie masz @?

Hej Dziewczynki! Gos wiesz już coś więcej? Zrobiłaś rano sikacza? Nadal nie puszczam kciuków za Ciebie :) Netia nie dostałam jeszcze @. Dziś mój 32 dc, klatkę piersiową mi wyrywa tak mnie cyce bolą, parcie na dole brzucha też czuje, nawet wczoraj wydawało mi się że plamie ale później cały czas czysto. Boję się że to jakieś anomalia i że okres będę musiała wywołać jakimiś lekami bo na ciąże nie liczę. Jak nie dostanę do niedzieli to zrobię test. Mia to u Ciebie dziś romantyzm się włącza ;) Pamiętaj o świecy po wszystkim :)

dzieki dziewczyny za wsparcie i kciukasy:) wszystko wyglada chyba dobrze:) mam juz wynik b-hcg=207,8 mlU/ml z opisu wynika, że to 4 tydz:))))))))))) idę do lekarza na 12:40, żeby jeszcze sie skonsultować:) Mia życze powodzenia dzisiaj! :) przy dzisiejszej aparaturze i wiedzy lekarzy,na pewno wszystkie z czasem będziemy "ciężarówkami":) asiak33 ja też się czułam jak przed okresem, bo nastawiłam sie że bedzie. Wczoraj przed zrobieniem testu, po pracy skoczyłam po sexi bielizne na wyprzedaże, aby umilić dalsze starania ;p ale dalej nie wierzę, dopóki nie zobaczę na usg, że wszystko ok, to chyba do mnie nie dotrze, bo żadnej "zmiany" nie czuję ;)

Gos gratulację!! Jesteś w ciąży!!! Bardzo się cieszę :) zobaczysz lekarz to potwierdzi i na pewno wszystko będzie ok. Dbaj o siebie, bierz kwas foliowy i czekam na kolejne relację od Was :) U mnie to raczej nie ciąża bo nie miałam pęcherzyka.

Gos84 gratulacje:) oby wiecej takich wiadomosci dziewczyny:)

no zobaczymy jak to dalej bedzie:) asiak33 lekarze często ciąży nie zauważają, a co dopiero pecherzyka:)

Gos ,gratuluję Ci z całego serca!!!!! mam pytanko,czy czulas cos przed okresem ,chodzi mi o zagniezdzenie? jakies plamienie?

Gos84 lekarz może tak wczesnej ciąży jeszcze nie zobaczyć na usg, zalezy jak dobry ma sprzęt, ale w razie czego każe c**przyjśc za tydzień lub dwa na ostateczne potwierdzenie i sprawdzić bete za kilka dni. Ale jak dla mnie ciąża aż miło po twoim wyniku :) Gratulacje :)

Cześć Dziewczyny. Gos gratulacje. Przede wszystkim to wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Dawno mnie tu nie było ;) a tu gwar aż miło. Dziewczyny jak czytam to co piszecie to jakbym widziala nas, obecne mamusie, z przed roku albo dwóch. Widzę ze dziewczyny różne ale problemy i przemyślenia podobne. Ale za to nadzieja taka sama. Uda wam się. Widać to po nas :) mamuśkach. Mój Synus konczy dzisiaj 5 miesięcy a ja dostalam dzisiaj pierwszą @ po porodzie. Wcale za nią nie tesknilam. Nam święta minęły w spokoju. Za to dwa dni przed sylwestrem Młodego wysypalo od stóp do głów i myślelismy ze to różyczka. Lekarz stwierdził ze to trzydniowka. Przez trzy dni goraczka ale samo minęło. Od wczoraj wprowadzamy gluten a za kilka dni pierwsze konkretne jedzonko. Maly az się trzęsie jak widzi łyżeczkę i swoją miseczke. Mam nadzieje ze nie będzie problemów z jedzeniem. Justa, Pelna, Asia, Beti, Justynka, Psioszka, Amefa co u Was? Dajcie znać co u Was bo tęsknie za Wami :( Pozdrawiam.

Gos gratuluję :* :* :* bardzo się cieszę że Ci się udało :) teraz musisz się oszczędzać i uważać na siebie kochana :)

Cześć Słońce :) fajnie że się odezwałaś :) pamiętam jak pisałaś o Twoich problemach, dużo przeszłaś... ale w końcu się udało i dałaś nadzieję innym. Mam nadzieję że my też będziemy się za niedługo chwalić naszymi dzieciaczkami jak wy "stare forumowiczki" :)

Słońce a za mną nie tęsknisz? :( Powodzenia we wprowadzaniu stałych pokarmów Tobiaszkowi :) to dobrze że przejawia entuzjazm na widok jedzenia:)

Jeju Myszka za Tobą najbardziej ;) Ty tutaj teraz matkujesz :) i jesteś skarbnicą wiedzy.