Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Myszka trzymaj się, zawsze to profesjonalna opieka, co to potrafi się przyczepić do człowieka. Wyniki testu Pappa ok, mała jest zdrowa ( całe szczęście). Ola , generalnie nie choruję na tarczycę ale mój wynik przed ciążą był 2,4; podobno najlepszy jest poniżej 2 więc też brałam eutyrox 25, teraz robiłam badanie i wynik to 3,3; za tydzień mam powtórzyć i zobaczymy bo co drugi dzień łykam 2 tabletki. 12 jadę na wizytę do mojego gina. Natala ty dbaj o siebie i uważaj bo jest teraz straszny mróz i mnie jak wyszłam z domu to pobolewa gardło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzielna gwiazdka
Dziewczyny, czy wy w tym cyklu z hsg moglyscie sie starać? Bo dzisiaj miałam hsg w 10 dc ale zapomniałam sie zapytać lekarza. Z tego co wyszukałam w necie to opinie sa podzielone. Jedni nie każą ze względu na promienie rentgena, inni zalecają. I juz zgłupiałam. Jak było u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzielna gwiazdka możesz się starać. Jajowody przeczyszczone to zwiększa szansę. Promieniowanie było minimalne więc nic nie zaszkodzi. Powodzenia. Myszka wyniki się poprawiają to najważniejsze. Daj znać co i jak. Leti wiedziałam że będzie ok. MammaOla ty coraz bliżej rozwiązania. Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Dzielna gwiazdko witaj. Bierz swojego mężczyznę do łóżka i starajcie się w tym cyklu. Asiak ma rację że promienie jest minimalnie. My wysyłamy ciążowe fluidy. Choć moje są trochę przeziębione. Leti dobre wieści o maleńkiej. My wiedziałyśmy na forum ze będzie dobrze. Ola jeszcze tylko dwa dni. Myszka a Ty kiedy do domku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj święto to nic nie robią,ktg 2razy dziennie,zdarzają się jaskółki 40-70 ale to 1-2 w ciagu zapisu. Mam nadzieje ze jutro albo w piatek mnie wypisza,musze sie przepakowac do porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psioszka
To trzymam za Was dziewczyny kciuki.Szybkich i szczęśliwych porodów.Ale ten czas leci. My walczymy z plesniawkami masakra.Do tego nie chce nam jeść bo go boli i jest jazda na maksa.Trzymajcie za nas kciuki.Pozdrawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już zameldowane na oddziale, na ktg wyszły skurcze takie do 94, hmm... a ja myślałam ,że to Kokoszki tak się wyginają :) Czekamy na jutrzejszy poranek i cc. Jak będę w stanie to odezwę się do Was. trzymajcie kciuki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiak33
Trzymamy trzymamy i czekamy na kokoszki :) Buziaczki i czekamy na dobre wieści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość L_E_T_I
Ola, trzymamy kciuki, chyba dziewczynki już są, piękne i zdrowiutkie :) Wczoraj napisałam z telefonu ale nie wyświetliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Psioszka na plesniawki to apthin za parę zł w aptece,U nas od razu się sprawdziło. Ola trzymam kciukasy,ciekawe ile faktycznie beda mialy twoje kokoszki. A ty nie mialas stwierdzonego syndromu podkradania bliźniaka jak takie spore różnice w wadze się zaczęły pojawiać? Bo ta dziewczyna obok mnie to ma a różnice były 300-400g pomiędzy maluchami. U mnie skurcze maks.80 ale dalej na rozkurczowych tabsach jestem,dziś odstawiłam luteine. Jutro powinnam relanium a pojutrze nospe ale się boję. Jutro kolejne próby watrobowe i obym dostała wypis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że MamaOla juz do nas napisała tylko z telefonu jej nie wyświetliło a już jestem bardzo ciekawa jej dzieciaczków. Myszka jak wyniki? Wypuszczają Cie dziś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Ale tu cisza zapanowała. Myszka pewnie jeszcze w szpitalu skoro się nie odzywa. Ola pewnie zajęta panienkami. Oby wszystko było dobrze. Mnie dopadło przeziębienie. Ból gardła minął ale kaszel pozostał. Najgorzej w nocy. Leczenie domowymi sposobami niewiele pomaga chyba skończy się antybiotykiem. Jutro mam wizytę zobaczymy co lekarz powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hurra!!! Działa interneto w szpitalu i mogę popisać z laptopa, bo z tel coś nie idzie. No więc witamy się już w szerszym gronie na tym świecie Jestem prze szczęśliwa. Zameldowałam się w środę w szpitalu, planowana cesarka w czwartek rano ale o 00.30 poczułam mocny skurcz i ogromne parcie na pęcherz, nim doszłam do łazienki odeszły mi wody i ogarnął strach, że to JUŻ!!! Szybko na stół i o 1.25 przyszła na świat Hanna 2200g a o 1.27 Zofia 2700g. Od początku Kokoszki oddychaj same Pierwsza doba po cc tragiczna ale z każdym dniem co raz lepiej, od wczoraj mam Kokoszki cały cza przy sobie , bo zaczęłam wstawać i chodzić. Po pierwszym cięciu szybciej doszłam do siebie i mogłam zajmować się Izabelą (dziwię się, że niektóre kobiety wybieraja cc na życzenie) Niestety Kokoszki maja niedobory wapnia i magnezu, dziś były na ostatniej mam nadzieję kroplówce, jutro pobiorą krew i zrobią usg przez ciemiączkowo i jesli wszystko będzie git jutro wychodzimy do domu, więc proszę trzymajcie za nas kciuki. http://images78.fotosik.pl/221/03a7a81d04e5dde5med.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Ola GRATULUJĘ. Ale słodkie pyzulki. Oby wszystko było po Waszej myśli bo w domku najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiak33
MammaOla gratulacje!!! Tfu tfu tfu jakie one piękne. Bardzo się cieszę że wszystko ok, na pewno wyniki szybko się poprawią i jutro wrócicie do domu. Myszka na fb dała post że nadal w szpitalu. Forum chyba nie działało bo dopiero dziś wyświetlił mój post sprzed paru dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość L_E_T_I
Ola GRATULACJE!!!!!! Piękne masz dwie perełeczki :) rozkoszne nie mogłam się napatrzeć :) Buziaczki dla Was. Myszka mam nadzieję że u Ciebie wszystko też wraca do normy i wyjdziesz do domku Kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psioszka
Kokoszki są cudne.Dla caŁej waszej rodzinki dużo zdrowia,niech się chowają zdrowo! Myszka Tobie również dużo zdrowia.I w ogóle dziewczyny powodzenia! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natala jak było na wizycie? :) Ja miałam dziś, moja tarczyca podskoczyła do góry mimo zwiększonej dawki leku ale lekarz nie robi jeszcze z niej tragedii, po za tym wszystko jest bardzo dobrze no i zobaczył coś między nóżkami więc dalej niepewność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netia_88
Hej :-) u mnie narazie nic nowego. ... staralismy sie naturalnie... oczywiście bez sukcesów. Bylam w klinice pytac o IVF.... szkoda gadac.. niestety nastapily duze zmiany i jeszcze nie sa w stanie nam pomóc.. moze sie cos sie wyjasni za miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nalala3
My wczoraj byliśmy na wizycie. Dzidzia zdrowa ale malutki jest ten mój synek. Bo w 25tc liczonym od okresu waży zaledwie 540 g. Gdzie inne dzieci ważą 700-900 g. Lekarz powiedział że nie mam się co przejmować bo maleństwo rośnie najlepiej pod koniec ciąży ale ja oczywiście panikuję. Krzywą cukrową muszę powtórzyć bo z 91" nad czczo skoczyla po glukozie do 183 co jest o 3 za dużo. Jak powtórzę badania to mam zgłosić się do diabetologa na konsultację. Zastanawiałam się skąd u mnie taki cukier wysoki miesiąc temu nad czczo miałam 79 a teraz 91. Wiem że w ciąży różne z tym bywa. Uspokoję się po powtórce wyników i wizycie u diabetolog. Gardło mnie dalej boli lekarka rodzinna zaleca syrop i inhalacje jak nie minie do piątku to antybiotyk. Może uda mi się go uniknąć. Netia rząd zrobił świństwo ludziom z tym zatrzymaniem programu. Niektóre miasta np Łódź podobno pomagają w finansowaniu zabiegów. To duże koszty dla par. Wy macie z mężem jakiś konkretny problem czy tak jak ja i mój m niepłodności idiopatyczną? Leti to może jednak chłopiec będzie u Was skoro cię się pojawia między nogami? Wiem że nastawiłaś się na córkę ale chłopca też już kochasz tak jak ja swojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Siostra znalazła swoją kartę ciąży i jej synek w 25 Tc miał 546g i 18.5 cm wzrostu wiec się uspokoiłam to pewnie rodzinne. Siostrzeniec po urodzeniu ważył 3600 g i mierzył 48 cm był cudownym kluseczkiem który teraz jest najwyższy w grupie przedszkolaków. Trzeba wrzucić na luz. Dziś u mnie malowanie sypialni i kuchni jutro reszta mieszkania a potem meble i szykuje powoli wszystko dla maluszka. Ale jestem szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Witajcie :) ja od wczoraj w domku,według ordynatora wyniki dobre,ponowne przyjecie na oddział 22stycznia czyli już w 39tc-o ile dotrwam. Pojechałam jednak z M. po recepte do mojej gin bo znowu posiew był z bakteriami (bosz czemu znowu ja???) i pokazałam jej wynik. Owszem wyniki sie poprawiają ale zupełnie dobrze jeszcze nie jest. Jutro mam powtórzyć próby wątrobowe, w piątek ktg i sie okaże co dalej. Jesli wyniki stana w miejscu albo bedą gorsze to już w weekend wracam do szpitala o co mam sie wykłócac,bo jest jakas dziwna polityka by z tego samego powodu na oddział nie przyjmować prędzej niż 2tyg.od wizyty. Jeśli bedą wyniki ok to skierowanie dostane na 20 dopiero. Oczywiscie najlepiej by było gdyby Malutka wyszła sama do tego czasu. Bo lekarka dała mi do zrozumienia,że jak mnie położy do szpitala to w tym 39tyg. mogą mi zrobić cesarke bo bez sensu jest ciągnąć ciąze dalej,sama cholestaza nie jest wskazaniem do cc,ale chodzi o bezpieczeństwo dziecka i matki. Nie chciałabym znowu być krojona tym bardziej że Malutka jest ułożona główkowo,dlatego staram sie jak najwięcej ruszać żeby pobudzić ciaqło do porodu. W szpitalu były pojedyncze jaskółki na ktg,jeśli już to wieczorem. Odkąd wrócilam brzuch napiął mi sie może ze 2 razy a chodze po schodach (sapie jak lokomotywa już o 2m na płaszczyźnie) i od 9 jestem juz tylko na samym magnezie i witaminach+te na wątrobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natala co do wagi dziecka,jak to mówili w szpitalu nie wazna waga tylko dojrzałość organizmu. A jak chcesz troszke wspomóc synusia by przybrał na wadze to jedz duzo nabiału

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Myszka dobrze że już w domu jesteś. Oby wszystko dobrze poszło i następna wizyta w szpitalu to na poród. Ja rozpoczęłam dietę nabiałową. Niestety filety drobiowe pod żadną postacią nie chcę mi przejść przez gardło. Ale się zmuszę jakoś. Dla maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natala to jedz ryby,jajka,jogurty albo indyka,królika. Gotowany kurczak nie smakuje-wiem to dobrze od 10dni,ale może rób sobie z niego jakieś roladki np.ze szpinakiem,albo potrawke z ryżem lub kasza żeby łatwiej go przemycić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj zjadłam kurczaka z warzywami i przyprawilam mocno wiec jakos poszedł. Dziś indyk w szpinaku z makaronem razowym. Muszę zbić cukier i podkarmic małego. Sebek się obrócił i jest głową do dołu. Nie naciska tak na pęcherz moczowy ale brzuch mi tak wypakowało że aż ciągnie ze skórę. Nawilżam ją trzy razy dziennie bo boje się rozstępów. Myszka a jak tak twoje skurcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Uważaj żeby tym masowaniem nie pobudzić za szybko skurczów,prawda jest taka,że jesli masz skłonności do rozstępów to i krem ci żaden nie pomoże. Moje skurcze? wczoraj sporo sie kręciłam po domu i po schodach a wieczorem chyba z 40minut stałam nad umywalką i płukałam ręcznie skarpetki i czapeczki dla Małej-jak sie połozyłam wieczorem do łóżka to myslałam że kręgosłup mi wysiądzie i może ze 3 skurcze były ale bez rewelacji. Dziś rano byłam na pobraniu krwi,okazało sie że w szpitalnym laboratorium można płacić tylko gotówką a my oczywiście byliśmy bez. Zaczęły sie poszukiwania bankomatu,okazało sie że trzeba było iść szmat drogi zanim jakikolwiek był (ledwo sie juz kulałam bo chciało mi sie siku i czułam jak mi brzuch ciąży). teraz troche odsapnełam i czuje zakwasy w łydkach-powaznie. Mała troche wiecej sie rusza bo wczoraj miała bardzo senny dzień,M mowił że jak kładł sie spać to szarżowała ale ja nic nie czułam. Zobaczymy jak dzisiejszy maraton wpłynie na ilość i siłę skurczów. Już sie śmieje że jutro będe okno myć u starszej córci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
To oczywiście byłam ja tylko gość mi wskoczył. Ola jak tam w domku z Kokoszkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×