Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość Rudykot76
Chyba coś rzeczywiście w powietrzu było-obudziłam się z megadołem, posprzeczałam się z męzem, płakać mi się chciało i w ogóle byłoe wszystko be Ale trochę mi przeszło, pojechaliśmy nad wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudykot76
mam jeszcze pytanie-jako cykl starań wpisałyście liczbę cykli od momentu rozpoczęcia starań pod okiem lekarza? Ja zaczęłam się 1,5roku pod okiem lekarza starać-wcześniej próbowaliśmy ot, tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameleonl
hejka u mnie też przewidywany @ na 1 go więc czekamy we 3. Ten cykt natursls bez wspomagczy, urlop odpoczynek zobaczymy ale nie liczę na nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniakozak1982
Rudykot76 ja z lekarzem staram sie od 1,5 roku- czyli rok od podstawy, poniewaz lekarz powiedzial bym przyszli po roku staran.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
estrofenem można regulowac długośc cyklu, ale ja brałam go po to by podreperować endometrium, niestety wpływa też poniekąd na poziom prolaktyny i musiałam zwiększyć dawke bromergonu, bo mi podskoczyła po 2tyg. brania estrofenu. Co do długości starań to ja wpisałam od chwili gdy sie pobralismy i zapragnęliśmy powiększenia rodziny. praktycznie ok. 2lata staraliśmy sie na własną rekę, mój gin twierdził ze jestem młoda to sie nie mamy spieszyc, potem sami zdecydowalismy o badaniu nasienia męża, chodzilismy kilka miesięcy do innego gin ale on tylko wyslał mnie na hsg i właściwie nic więcej ze mną nie drążył, od razu po 2cyklach od hsg zacząć gadać o inseminacji więc zrobilismy sobie urlop od lekarzy. i dopiero teraz od czerwca znów jesteśmy pod opieką lekarską, tym razem kliniki leczenia niepłodności, ale 2 cykle ze względu na nasz a potem lekarki urlop zostały stracone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniakozak1982
Jestem zła na siebie bo jak bywam u siostry i trzymam jej córeczkie ( 19 dniowego) na rękach to potem w nocy śni mi sie że mam na rękach chłopca -niemowlaka który jest niby mój. I tak mam już od jakiegos czasu. Teraz czekam na termin dostania @ , bo za 10 dni odstawiam estrofem i provera. Jak dostane tylko @ to czeka mnie HSG, jeśli nie dostane to możliwość że.... (ale dalej co by było napisane to już wiecie) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Aniu nie powinnaś być na siebie zła, twoje sny to tylko odzwierciedlenia twoich największych pragnień. Ja jestem w lekkim szoku bo drugi dzień z rzedu mężuś zrobił mi kolacyjke-chyba chce mnie utuczyć hehe:) a własnie, czytałam niedawno że u kobiet bardziej puszystych organizm wytwarza więcej estrogenów czyli polepsza sie płodność-bo te hormony sa produkowane przez tkanke tłuszczową. no tak, a ja taki chudzielec:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniakozak1982
Myszka czy jest możliwosc by przez dane tabletki miec stan podgorączkowy -37,2. Gdzie moja normalna to 36,2. Taki stan byl zawsze przed samym @ ale nie po dniach płodnych czyli 11 dni przed @. nigdy tak nie było u mnie bym miedzy tymi dniami miala taką temp, zawsze byla normalna-36,5. CO SIE DZIEJE ? wątpie bym zaszła, bo w to nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniakozak nie znam się dokładnie jak to jest z tą temperaturą, ale dlaczego od razu mówisz, że nie wierzysz, że możesz być w ciąży??? pamiętaj, że możesz zajść w najmniej oczekiwanym momencie!!! trzymaj się ania i głowa do góry!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Aniu nie wiem jak to jest dokładnie z ta temp. bo ja sobie nie mierzyłam w tamtym cyklu, ale miałam zwłaszcza wieczorem uczucie że promieniuje ode mnie ciepło, tak jak przy goracze, a może jednak Ci sie udało?:) u mnie dziś 25dc, bólu podbrzusza brak (przynajmniej narazie) więc nie powinna @ przyjśc w 27dniu (bo boli zawsze na 2 dni przed). mam nadzieje ze wszystko to sie jakoś fajnie ułozy że nie będzie problemu ze stymulacją w tym cyklu (od 9 do11 września jestesmy z M nad morzem). dobrze gdyby @ przyszła dopiero w weekend wtedy napewno bylibyśmy nad morzem w najmniej kłopotliwych dniach cyklu (przed owulka 4-5dni) a najlepiej by było gdyby oczywiście wogóle sie nie pojawiła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniakozak1982
Ja wszystkiego sie dowiem za ok 14 dni, ale sie tez sobie dziwie -bo pierwszy raz myśle że nie zaszłam i są inne powody że tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam jestem tu nowa mam pytanie czy po hsg można się przytulać w tym samym cyklu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amefa
do: minia jedna z dziewczyn pisala kiedys, ze lekarz jej powiedzial, ze promieniowanie jest niewielkie i mozna sie starac w tym samym cyklu. ja probowalam, bo mimo braku stymulacji pierwszy raz w zyciu po tym badaniu mialam tak wyrazne objawy owulacji :) teraz czekam na efekty... powodzenia zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje za odpowiedz. będziemy próbować ja również życzę upragnionych dwóch kreseczek. u nas jest trochę gorzej z wynikami męża ale cóż spróbujemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amefa
moj maz tez nie mial za dobrych wynikow, ale mysle ze to spowodowane cala atmosfera wokol tego badania... byl strasznie zestresowany-chyba pierwszy raz go takiego widzialam :P dlugo sie juz staracie? my niecaly rok ale ja jestem taka niecierpliwa...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my prawie 2 lata i też się tym stresuje. hsg wyszło ok. czy coś może poprawić wyniki męża? wiecie coś na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amefa
moj dostal tylko witaminy-androvit. slyszalam kiedys, ze stosuje sie jakies leki na rozrzedzenie krwi i jakies hormony ale dokladnie nie wiem co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
jesli tylko dobrze sie czujesz po hsg to od razu możecie zabrać sie za przyjemności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amefa
jeszcze mi sie przypomnialo cos:) pare dni temu ktos pisal o dobrym wplywie soku pomaranczowego :P ale to raczej chyba na zasadzie lekkiego polepszenia jakosci;) a mieliscie jakies szczegolowe badania? mi lekarz powiedzial ze musi byc podzial budowy plemnikow itd ale jeszcze tego nie robilismy. czekamy najpierw na moja laparoskopie (prawdopodobnie za miesiac)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniakozak1982
po hsg można się przytulać, nawet przed można, tylko lekarze zabraniaja dlatego że boja się żebyś przed nie zaszła w ciąży, bo jak zajdziesz to niechciący napromieniujesz zapylone jajeczko :) , i bedzie wtedy problem, dlatego mówią by przed hsg się nie przytulać ( tak na wszelki) ale po już można. A wiem o tym bo wyjaśnił mi to lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mąż miał badanie i w nim były określone % plemników ruchliwych i nie ruchliwych.i tych ruchliwych wg% jest trochę mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój gin powiedział ze dobrze jest najpierw wykonać badanie męża a dopiero potem hsg ew.laparoskopie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANUSIA77
w moim przypadku pierwsze było badanie HSG ponieważ mąż nie chciał zgodzić się na badania, uparł sie jak osioł, że NIE. Więc mój gin nie chciał czekać i zrobił mi te badanie. Okazało sie ze moje jajowody są drożne, mąż zrobił za pare miesięcy badanie i wiemy dlaczego nie jestem w ciąży!!! Dlatego mój lekarz powiedział, że ostatni raz naraża pacjętkę na takie inwazyjne badanie bez wyników męża, ale prawda jest taka że mężowie bardzo często nie chcą (przynajmniej odrazu) dopuścić do wiadomości że to może być jego wina! trzeba walczyć! teraz walcze z nim żeby poszedł do androloga a za ten czas właśnie szprycuje go androvidem - to przynajmniej przyjmuje bez protestu! Widzę, że chodzi o to, że nie może się pogodzić że wina jest jego, chociaż ja mu nie daje powodów żeby się czuł winny, jedną córcie mamy - coś musiało sie poprostu wydarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniakozak1982
Ja nie musiałam męża prosić by zrobił badanie, poniewaz zrobił to bez proszenia. Może dlatego że widział jak ja to przechodze i ile przechodze, ponieważ leżałam w szpitalu na wielu badaniach. Niestety wyniki wyszły troszeczkie pod kreską, lekarz się zaśmiał że dobraliśmy się jak w korcu maku, bo on nie ma normy , ja mam PCOS , nieregularną @ . Choć staram się od 2,5 lat to zmieniałam już paru lekarzy bo wiele osób stwierdziło że nie wie co robić. Do tego koleżanki szukały mi lekarza bo musiał to byc ginekolog-endokrynolog, poniewaz mam epilepsje, musiałam wyciąć tarczyce, do tego jestem gruba ( powodem jest duża ilość leków) . dlatego usłyszałam że jak HSG wyjdzie negatywne bo jedyne co mi zostanie to in vitro. Dlatego z wami pisze, ponieważ mnie rozumiecie, a rodzina nie chce mnie słuchać, bo nawet moja mama twierdzi że przesadzam. TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobobo
aniusia i inne dziewczyny, nie można powiedzieć, że jest to męża WINA tylko PRZYCZYNA, a to zasadnicza różnica...., i tak jak oni nas wspierają, tak my musimy wspierać ich. Mój m. też nie chciał zrobić badania, mimo, że wyszły w granicach normy, miał opory, ale z drugiej strony wiecie co leczyć. Mój m. też nie chciał iść do androloga, i dlatego odłożyliśmy wizytę i z resztą wszystko na po wakacjach... ale przed wakacjami się udało i teraz jest już 12 tc. Tak więc wspierajcie mężów, bo oni czują się tak samo jak my przechodząc przez te wszystkie badania.... a ja za was wszystkie trzymam kciuki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
my nasze chodzenie po lekarzach zaczęliśmy własnie od badania nasienia, mąż bardzo krótko sie opierał a raczej wahał, bo bał sie że to może u niego w nasieniu tkwi właśnie problem-a wiadomo męska duma ciężko przyjmuje każdą porażke. poza tym gin mi mówł że zaczyna sie najpierw od nasienia bo u facetów jest ograniczona możliwość ewentualnych przyczyn a u kobiety to jest masa czyników do sprawdzenia więc trzeba zaczać od najprostszych metod. pamiętam że mąż trafił do lekarza który był andrologiem i ginekologiem jednocześnie i to pierwsze badanie miał właśnie robione z podziałem na % ruchlwiości, budowe, ph, ilośc itp. Wszystko wskazuje na to że jednak nasz wyjazd mocno pokomplikuje stymulacje cyklu bo od rana bolą mnie plecy i zaczyna podbrzusze więc pewnie wrzesień zaczne od @ Najwyżej trzeba będzie poczekać do kolejnego cyklu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja już dziewczyny zgłupiałam i nie wiem co robic... Czekam na hsg, mam wyznaczone na 9 września. Od 19 sierpnia do 28 sierpnia brałam luteinę na wywołanie miesiączki. Skończyłam brac luteinę w niedzielę a tu okresu nie widac... Co gorsza po ok 5 dniach po braniu luteiny pojawiło się plamienie, trochę brązowe, czasami odrobinę krwi. Teraz to już prawie nic niemam . Zamiast się@ rozkręcic, to już nic nie widzę. Tu termin hsg się zbliża, a ja nie mogę ustalic, czy @ się zbliża, czy może już nic nie będzie. I efekt że jestem albo przed miesiączą, albo licząc początkowe plamienie to może już 5 dc. Chyba zwarjuję z tym moim roregulowanym organizmem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co gorza jak się okaże że już po @ to wtedy 9 września to będzie mój ok 18 dc. A to już trochę późno. I szlak mnie trafia! Bo tak bym mogła zadzwonic do szpitala i zmienic termin, a tak nie wiem nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
a twój lekarz co na to? może gdybyś zrobila usg to byłoby wiadomo czy coś tam już zaczyna rosnąć jakieś pęcherzyki. a może tym razem to faktycznie taka dziwna @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×