Badanie HSG drożność jajowodów

Marla dopytaj najlepiej lekarza o dokładny termin, o ile dobrze pamiętam to progesteron w 21-22dc a fsh napewno w 3, zdaje sie żę Lh tak samo, ale upewnij sie u źródła. aha prolaktyna obojętnie

No beti czyli kolejny cykl jedziemy podobnie. LH i FSH, prolaktyna 3 dc, progesteron 22-23dc.

Dzięki Dziewczyny. Ja wzięłam skierowanie od zwykłego gina z przychodni, a nie kliniki. I jak się go spytałam kiedy robić to odpowiedział znudzony źe kiedy chcę i tylko mam patrzyć w której fazie cyklu badanie i wtedy na normę. Ale za kompetentnego go nie uważam, a swojego nie spytałam. I teraz nie wiem. A który dc trudo ustalić bo @ wlekła się ponad tydzień i wczoraj na usg lekarz przyjął że to 2 dc czyli dzisiaj tzeci, ale jak jest na prawdę kto to wie.

Dopiero wróciłam od lekarza- masakra dziś na tej porodówce była:) Zbadał mnie i zrobił usg- wszystko jest ok, nie ma torbieli ani nic gorszego. Po prostu po tylu dniach braku @ teraz tak długo to trwa.Dostałam nowe leki, mam brać 3 doby i mam podobno przestać krwawić. Oby bo już nie mam sił:) Trzymajcie się ciepło, u mnie nadal skwar- 28stopni o godz.22.Uff...

U mnie pierwsze oznaki @:( Czyli pryszcze. No i jeszcze jak na zlość opudziłam się dziś rano z opryszczką na ustach :-( wrrrr zła jestem.

U mnie pierwsze oznaki @:( Czyli pryszcze. No i jeszcze jak na zlość opudziłam się dziś rano z opryszczką na ustach :-( wrrrr zła jestem.

Dziewczyny jestem cała w strachu. Wczoraj wieczorem dostałam jasnobrązowego plamienia. Tak po prostu poszłam do ubikacji i zobaczyłam... Dzisiaj po plamieniu nie ma śladu, nic mnie nie.boli i wydaje się ok. Nie mogę dodzwonić się do gina. Ale on zdaje się jest po nocce w szpitalu to popróbuje później bo koniecznie chce iść do lekarza. Strasznie mnie to niepokoi. Tak się pocieszam że to może przez nadżerke. Jestem przerażona :(

Słońce nie denerwuj się, bo nie pomożesz tym ani sobie ani maleństwu. Na spokojnie pójdź do lekarza lub próbuj się dodzwonić, żeby się uspokoić. To na pewno nic nie groźnego. Trzymam kciuki!:)

Słońce dziewczyny wcześniej pisały że takie plamienia we wczesniej ciąży są normalne. Nie denerwuj się, plamienie brązowe to nie to samo co krwawienie.

Dzwoniłam do gina. Niestety nie uspokoił mnie. Powiedział że każde plamienie w ciąży to powód do niepokoju :( Wizytę mam o 19.15.

Słońce na pewno wszystko będzie dobrze :-)

Justynka abyś miała rację. Bardzo się denerwuje a to jeszcze tyle godzin :(

Nie denerwuj się bo to nic nie pomoże a stres może tylko zaszkodzić. Ja Ci mówię że będzie dobrze :-) Już przecież nie plamisz. Koniecznie potem napisz co i jak.

Słońce napewno będzie dobrze, trzeba myśleć pozytywnie, z tego co pisałaś plamienie było krótkie i skąpe. Trzymaj sie:) A ja nadal czekam, dziś mnie zemdliło tak mocno że masakra i trzymało 2 godziny ponad a akurat bylismy od rana zawieźć samochód do mechanika i wracaliśmy mpk

Myszka a jak Twoja beta?? Bo pisałaś a ucinało wynik...

Słonce trzymaj się !!!

Kurcze nie wiem czemu tamten post też przerwało. beta 1,2 na 3 dni przed @ także nic z tego, trzeba sie brać za inseminacje. tylko wogóle sie dziwie skąd taka beta, nawet po stymulacjach i duphastonie 3xdziennie wychodziło mi tylko 0,2 Możliwe że coś tam było ale sie nie utrzymało bo mi ta prolaktyna znowu skoczyła:/

slonce jak u lekarza ??? nie trzymaj nas w niepweności. mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze. dziewczyny prosze o rade, teraz bede drugi cykl na clo+duphaston+estrofen i do gina mode isc tylko raz w tym miesiacu, jak myslicie lepiej isc i sprawdzic czy cos urosło czy lepiej sprawdzic czy pecherze pekly?

beti ja też w tym m-c idę tylko raz, już zapisałam się na 10dc żeby sprawdzić czy pęcherzyki urosły. Później wyjeżdżam z M. więc nie sprawdzę czy pękły.

Przynajmniej lekarz powie mniej więcej kiedy będą pękać :) albo zapisze pregynl i powie kiedy się przytulać aby zwiększyć szanse. Ale jak to mi gin powiedział szanse na ciąże w cyklu to tylko 20%.

widzisz my tez bedziemy wyjezdza ale jeszczemozemy wybrac kiedy. nie wiem czy ja w tym cyklu nie sprawdze sobie tylko czy pekly, bo w poprzedmin sprawdzalam tylko czy urosły wiec teraz bardziej sklaniam sie zeby zrobic na odwrot. a pregnylu to i tak raczej nie zdobede w tym zadupiu.....

Dziewczyny ja na waszym miejscu po prostu zrobiłabym sobie miesiąc przerwy od leków skoro nie będziecie mogły dokładnie podglądac co sie dzieje z pęcherzykami, organizm troche odpocznie od tej chemii i może następnym razem zareaguje lepiej. ale to taka moja sugestia, jeżeli wasi gin uważają ze macie mimo to sie stymulować to oczywiście posluchajcie mądrzejszych

Myszka mi ten gin z kliniki powiedział dokładnie to co Ty teraz. Że absolutnie żadnej stymulacji jeśli nie ma możliwości monitoringu. U mnie wysyp pryszczy masakryczny więc @ będzie za 2-3 dni.

Myszka a Ty już miałaś inseminację czy to będzie Twoja pierwsza?? Ja się trochę przestraszyłam bo jak byłam w klinice to dostałam cennik i tam poza ceną samej inseminacji (750 zl) jest podany koszty stymulacji 800 zl, plus koszt monitoringu 150. Czy to możliwe żeby leki na wzrost pęcherzyka kosztowały az 800 zl?? Asia pisala że ta femara kosztuje coś kolo 300 :-( a tu ąz 800 :-(

u mnie ból podbrzusza robi sie silniejszy od jajników(choc te wczoraj na wieczór dały mi popalić) także pewnie jutro a najpóźniej w sobote obudze sie z @. z dwojga złego lepiej w sobote bo wtedy na pierwsze usg i po leki pojade w poniedziałek a jesli byłaby wczesniej to musiałabym sie pojawić w 2dc czyli w sobote(w niedziele bardzo rzadko gin pracuje) no i wtedy mocniej ze mnie leci więc latanie z gołym tyłkiem po gabinecie nie należy do przyjemności

Dziewczyny u mnie wszystko ok. :) Maleństwo ma się dobrze. Ma 17 mm i pięknie bijące serduszko. Lekarz nie znalazł przyczyny plamienia, ale teraz jak już widzieliśmy serduszko to wiemy że to takie plamienia które nie powinny niepokoić. Następna wizyta 13 lipca. Nawet nie wiecie jak mi ulżyło. A wyniki mam super, bo mnie ta toxo martwiła. Chwilę przed wizytą myślałam że na zawał zejde tak się bałam.

justynka ale oni stosują inne leki, femara ma 30 tabletek i starcza na 5 cykli do stymulacji. Wiecie co ja mimo to wezmę leki na stymulację .Przecież idę do niego 10dc sprawdzić czy coś urosło i jeśli tak to pewnie zrobi jak ostatnio, czyli przepisze pregnyl, a wezmę go po prostu na urlopie w jakiejś przychodni bo i tak za podanie zapłacę. A sprawdzić czy pękly mogę iść 20 bo ostatnio byłam 16 wiec te 4 dni to niewiele różnicy, a przecież będzie widać czy są pęcherzyki czy pękły.Lekarzowi w klinice pewnie chodzi o stymulacje bez żadnego monitoringu bo i tak niektórzy lekarze robią, że zapisują tabletki ale już monitoringu nie chcą zrobić.

Słońce tak się cieszę :)

Justynka to będzie moja pierwsza, o ile dobrze zrozumiałam gin to u mnie w tym 1000zł już będą leki i zabieg, ale też sie czasem obawiam czy to napewno tak. Mój M. przed którąś wizytą usłyszał jak w recepcji babka tłumaczyła przez tel. komuś że inseminacja to 1000zł w tym 150 za monitoring, a kwoty zabiegu i leków nie pamiętam już. Na wszelki wypadek mamy odłożone troche więcej, poza tym u nas w tym ośrodku jest tak fajnie że nie musimy dać całej kwoty od razu tylko np. część na początku a reszte pod koniec cyklu-więc zawsze jest szansa na wygranie w totka i podreperowanie budżetu:) Ale jak będe na pierwszym usg to sie dopytam dla pewności. Co do ceny leków to ja jeden cykl mialam stymulowany lekiem którym sama sobie w brzuch robiłam zastrzyki i tam było 6dawek za prawie 600zł(nazwy nie pamiętam ale wyglądało jak grubszy długopis) i gin mówiła że przy inseminacji będzie ten sam lek tylko w większej dawce jeszcze. oczywiście jesli będzie za dużo pęcherzyków to można samego zabiegu nie zrobić bo jak to stwierdziła Oni chcą pomóc ludziom a nie ich skrzywdzić 4-5dzieci naraz nie wiem tylko jak to potem finansowo by wyglądało. Ale to napewno rzadkie przypadki bo zawsze można w trakcie cyklu zmniejszyć dawke leku stymulującego-bo usg są częściej

Asia twoja decyzja, ja jak już pisałam odpuścilabym ten cykl, bo w 10dc czasem jeszcze mało co widać czy wogóle jakiś pęcherzyk będzie chciał pekać więc i trudno określić kiedy pregnyl ma byc podany. Słońce na twoim miejscu pewnie też bym była cała w strachu, ale musisz postarać sie troche uspokoić i cieszyć ciążą:) jak to pisała Amefa te tygodnie bardzo szybko lecą. Ciesze sie że wszystko jest w porządku:)