Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Powodzenia dziewczyny! Fajnie,że Wam się tak terminy zgrały, macie w sobie wsparcie! Wierzę,że Wam się uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honi77
Do mnie juz dzwonili hmmm nie jestem szczęśliwa bo niestety przetrwaly do dzis 4 komoreczki zaplodnione i nie beda czekac do pn na blastocyste,transfer w sobote embryoglue o 9:50.(boze a jak nic nie przetrwa :( ) netia jak u Ciebie? Dobrze się czujesz? MammaOla to czekamy na wiesci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honi77 czytałam kiedyś o tym embrioglue czy coś, podobno dobre efekty daje. 4 to i tak nieźle, u mnie przetrwał 1 .Uszy do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honi trzymam kciuki żeby się dalej ładnie rozwijały. Z moich 6 też przetrwały 4. MammaOla daj znać po punkcji ile jajeczek ci pobrali. Netia jak u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Leti troche sie dziwie ze nei zrobili Ci inseminacji, moja pani doktor owszem wspominałą ze jak będzie dużo jajeczek to nie zrobi IUI bo nie chce ludzi skrzywdzić gdyby zapłodniło sie kilka. Ale ja miałam 3 pecherzyki a pękł tylko jeden, i wydaje mi sie że przy 5 mogliby zrobić bo niepowiedziane że więcej niż jeden będzie zapłodniony. W każdym razie trzymam kciuki za dalsze kroki:) Honi będzie dobrze,głowa do góry, przetrwają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honi z moich 20 zaplodnilo się 6 więc głowa do góry:) Ja czuję się bardzo dobrze, dzisiaj sie trochę poruszalam bo ile można leżeć. . Bylam na zakupach i trochę posprzatalam w domu. Zastanawiam się czy dobrze zrobilam rezygnujac z transferu dwóch komoreczek... :/ podali mi tylko jedną.. Jeśli się nie uda to następnym razem będą dwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nettia u Ciebie zapłodniło się 6 bo w rządowym programie tylko 6 zapładniają no chyba że podchodziłaś komercyjnie. Nic się nie martw na zapas. Tyle dziewczyn ma po jednej komórce podawane i zachodzą. Tobie też się uda. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jestem zalamana... dzwonili z kliniki. ... z tych 5 pozostałych komórek została tylko jedna! :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netia ty się nie załamuj tylko myśl pozytywnie że ta w brzuszku też się rozwija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honi77
netia ale Ty chcialas reszte mrozic ??jesli tak to dlaczego czekali az do dzisiaj .soory Ja sie nie znam ale myslalam ze jesli chcesz mrozic to ze mogli juz zamrozic we wtorek gdy bylas juz po transferze, Ja nie mroze zreszta nawet nie bylo by co,Ja jak ide na transfer to jesli przetrwaja to dwie najmocniejsze,nie wiem jak oni to robia ale tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honi u nas jak się podchodzi z rządówki to jest tak. Pobierają komórki, zapładniają tylko 6 a resztę niezapłodnionych komórek możesz oddać do adopcji, zamrozić lub zutylizować. Z tych 6 komórek podają ci jedną albo dwie a resztę mrożą w 5 dniu po punkcji jak już są blastocystami. No i jak ci nie uda zajść w ciąże za pierwszym razem to podają ci mrozaka. Jedna procedura trwa dopóki nie podadzą wszystkich. Jak się nie uda to masz jeszcze 2 pełne procedury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miałam dziś punkcji :(, kolejna wizyta w sobotę, dostałam dalej zastrzyki trochę w większej dawce, wyhodowałam 14 jajeczek ale nie wszystkie są dojrzałe, zobaczymy jak będzie w sobotę, chciałabym już być po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest dokładnie tak jak pisze Asiak z tym ze nie wiedziałam o tym ze jesli sie nie uda to mrozaczek nadal zalicza sie do pierwszej procedury. . Bylam przekonana ze mrozaczek to juz druga procedura... ehhh.... ja tu juz zalamana bylam.. poprawilas mi humor Asiak.... nawet nie wiesz jak... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honi trzymam kciukaski za jutrzejszy transfer, netia wszystko będzie dobrze, wierzę że wszystkie będziemy mamusiami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honi77
asiak dzieki za rozjasnienie sytuacji -nie wiedzialam ze tak jest w PL MammaOla noo Tobie jutro tez zycze powodzenia :) dziewczyny Wy tez mialyscie zalecenie duzo pic,bo Ja mam pic 3L dziennie i juz mi to bokiem wychodzi,non stop siusiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie slyszalam nic o tym ze trzeba tyle pić. . Pewnie ma to dobry wpływ na organizm, ja z reguły bardzo mało pije i dla mnie byloby to chyba niemożliwe. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honi77
Cześć dziewczyny ,Ja juz po transferze.Przyszlam do domu i mam dosyc, bylo foto zarodków i pod nim pisalo AA ale na protokole pisalo D 5 komorek wiec najgorsze jakie może być, znowu się nie uda :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Honi będzie dobrze, nie martw się na zapas i myśl pozytywnie. Często dziewczyny piszą, że te niby słabsze zarodki lepiej adaptują się w macicy niż te klasy AA. Zresztą to tylko klasyfikacja medyczna, a człowieka nie da się tak po porostu sklasyfikować, potrafi zaskoczyć. U mnie dalej klops, posiew wygląda lepiej ale mam jeszcze łykać tabletki do piątku i następne badanie więc kolejne dni uciekają. Zaplanowany urlop na czas po transferze wziął w łeb. Nie wiem kiedy zacznę stymulację więc następnego nie mogę zaplanować. Co zrobię jak już zacznę brać leki i trzeba pobierać komórki i robić transfer? Nie wiem. W pracy urwanie d... chyba zaryzykuję i wezmę zwolnienie jak nie dostane urlopu. Dziewczyny Wy po punkcji, a przed transferem pracowałyście? Jak się czułyście po punkcji? Nawarstwiło mi się tyle stresów, że wczoraj dla relaksu wysprzątałam całe mieszkanie i wywaliłam trzy wory ubrań z szafy męża, ucieszył się bo ma miejsce na nowe, teraz kolej na moja szafę ale na razie idę na rower, trochę endorfin dobrze mi zrobi. A kobitki z brzuszkami na spacerek marsz lub leżak w ogrodzie i soczek owocowy z palemką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
A i jeszcze coś, mam jakieś paskudne uczulenie, swędzą mnie powieki, szyja, przestrzenie między palcami rąk, nóg i wewnętrzna strona łokci i kolan. Niczego nie zmieniałam z kosmetyków i chemii więc pewnie jedzenie (nowalijki). Wapno nie pomaga, a na testy to już chyba zbyt późno. Na starość robię się alergikiem.Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam to szczęście ze narazie nie pracuję, przyjechalam do Polski zeby zrobic Laparoskopie i rozpoczac procedure in vitro. Jesli chodzi o punkcje to sam zabieg byl super, szybko i bez żadnego stresu, nawet nie wiem kiedy zasnelam. Natomiast później gdy juz wychodzilam z kliniki zaczęły sie straszne bole jajnikow, fatalnie czulam sie az do następnego dnia rano ale to pewnie dlatego ze nie dostalam zadnego znieczulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ratunku! Potrzebuję dobrych, sprawdzonych i oczywiście domowych sposobów na przeziębienie!!! Córka mnie poczęstowała katarem i bólem gardła, boję się ,że to przeszkodzi w transferze. Pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na katar pomogą inhalacje z wody z solą, rumiankiem lub olejkiem eukaliptusowym, mozna wachac starty chrzan ( jakkolwiek to brzmi :) )poza tym jedz dużo owoców i warzyw, pij duzo wody, herbaty z cytryna i miodem. Pomaga mi tez sok z cebuli. Wietrz mieszkanie, zwlaszcza wieczorem przed snem. Aaaaa... no i jesli jest taka możliwość to zostan pare dni w domu i odpocznij, organizm będzie mial wiecej sily na walkę z wirusami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny trzymam za Was mocno kciuki. Teraz myślcie pozytywnie- macie już dzidziusia w brzuszku, więc nie można się denerwować, dbajcie o siebie. Co do domowych sposobów: syrop z cebuli, mleko,miód,czosnek. Można brać taką serię leków na przeziębienie dla kobiet w ciąży: tabletki do ssania i syrop- Prenalen, do kupienia w aptekach bez recepty i w rossmanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Kochane za rady, oczywiście je zastosowałam. Całą niedzielę przeleżałam w łóżku, mąż tylko donosił gorące herbatki:) Gorączki na szczęście nie ma... uff, męczy mnie katar. X Honi co u Ciebie? X Dziś kolejna wizyta na 19.30 i w końcu się dowiem kiedy będzie punkcja, w środę lub w czwartek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiak33
Hej dziewczyny! MamaOla daj znać kiedy punkcja. Honi, Netia jak u Was? Ja dziś byłam na wizycie u gina ale tylko szyjkę mi zbadał i ułożenie dzidzi. Nie robił usg bo w czwartek mam prenatalne to nie chciał naświetlać. Powiedział że ciąża rozwija się prawidłowo i powinnam spokojnie donosić do terminu. Kazał się więcej oszczędzać, nic nie nosić i nie forsować się przy sprzątaniu :) Kupiłam w lidlu bodziaczki i półspiochy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netia_88
Asiak ale fajnie ze mozesz juz rozgladac sie pomalutku za ubrankami to pewnie cudowne doświadczenie :) u mnie ok, nie mam żadnych objawów, staram się dużo odpoczywać ale też nie przesadzam z tym lenistwem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honi77
Ja juz nie mam nadzieji,mój mąż ma dosyc wiec to byla moja ostatnie podejście, z racji ze mąż zaczyna chemioterapie za 2 tyg a nie mrozi nasienia bo juz nie wierzy w cuda to nie bede miała juz jego,,materiału,, sorry za wyrażenie,staraliśmy sie tyle lat i nic nie udało się,mam 38 lat i musze pogodzić się z tym. Dziewczyny Wam powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honi... az nie wiem co napisać.. spróbuj go jeszcze przekonać. . On musi też zrozumieć Ciebie. . nie po to tyle sie staraliscie zeby teraz rezygnować. Kochana trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×