Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aniah

BETA HCG - TEST PROSZĘ PORADDZCIE!!!!

Polecane posty

Gość Anufifi
Dziewczyny błagam o pomoc...to mój 15 cykl starń , Beta HCG w 9 DPO 24 mIU/ml ( piatek)...ale testy doowe dlaej mi nie wchodza ...fakt ze ja nie jestem w stanie zrobic z porannego moczu bo czesto wstaje do sikania , a wczoraj byłam na weselu i wypiłam tyle płynów ze pewnie tylko sokami sikam , ale czy wy wiecie kiedy test domowy powinien wyjsci ...? znaczy jak jakie jest Beta hcg???? prosze napiszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastina222
anufi nie sugeruj się testami bo one po prostu nie zawsze wychodzą:) z tego co wiem to mają czułość od 25 więc jeszcze 1 ci brakuję:) ale spokojnie poczekaj jeszcze ze 2 dni bo betka ładnie przyrasta i będziesz mogła spokojnie sikacza zrobić nawet w południe... a jeśli nadal nie wyjdzie to się nie przejmuj... mój gin mówi że te testy i ich czułość to taki chwyt marketingowy. Że najbardziej wiarygodna jest beta hcg... pozdrawiam przyszłą mamusię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Anufifi wiesz coDzastina222 ma rację moja gin mówiła to samo ,mój też wyszedł negatywnie a to 27 cykl starań.Ale b hcg masz wysoką więc raczej nie masz się co martwić,ja idę na betkę jutro chociaż coś czuję że mnie brzuch zaczyna boleć,lecz stwierdziłam że jak nie muszę płacic to i tak zrobię i zobaczę co wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anufifi
dzieki dziewczyny za odpowiedź i słowa otuchy ...poszłąm dzisiaj na bete bo psycha mi siada juz po tylu cięzkich miesiacach , wędrówce po lekarzach , cyklach z owu , bez owu , z torbielami , lakami itd itp jestem tak zeschizowana ze juz po 5 minutach jak przestałam ryczeć z radosci ze zobaczyłam to 24 mIU/ml , zaczełam panikowac ...dzisiaj wszystko sie wyjaśni ...obyście miały racje dziewuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastina222
Anufi a brałaś może Clostilbegyt? Bo ja brałam od 5 dniu cyklu przez 5 dni i dzisiaj idę na usg- bo lekarz kazał monitorować. Później od 14 dnia cyklu do 25 Duphaston. A w ogóle to może któraś dziewczyna mi powie kiedy jest połowa drugiego cyklu? Bo ponoć w tej połowie drugiego cyklu mam problemy z zajściem.... obryłam już cały internet i nie mogę znaleść ... błagam o pomoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maarina
Dzastina ja w tym roku też zrobłam podobny prezent męzowi na walentynki a termin porodu przypadał na jego urodziny.wszystko się pięknie zapowiadało ale niestety... Własnie skończył mi się okres i mimo iż był to pierwszy po 2 poronieniu to będziemy działać.strasznie sie wszystkiego boję... Dziewczyna na innym forum pisała że lekarz radził jej chodzić w tamponie po stosunku i u niej zadziałało a wcześniej starała się 5 miesiecy.Dzastina nie bardzo rozumiem "połowa drugiego cyklu".może porozmawiaj o tym z lekarzem pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastina222
W tamponie po stosunku??? Bez sensu... przecież tampon wchłonie wszystko hehehe. No ale czego kobieta nie zrobi dla zajścia:) Ja raczej nie mam takich problemów... nic nie wycieka i nie wylatuję, bynajmniej ostatnio tak było:) dziś idę na usg pooglądać moje jajo:) zobaczymy co będzie:D czy w ogóle ono dojrzało?:( boję się strasznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzastinadzieki sliczne:) tak wiec po moim przypadku widac ze nie ma co slepo ufac testom, błędy zdarzały, zdarzają i będą sie zdarzac zawsze i wszędzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa0505
Witam dziewczyny. Właśnie wróciłam od swego ginekologa. Pierwszy raz w życiu usłyszałam: "Gratuluję, jest pani w ciąży". A tak długo na to czekałam. Nareszcie. Kart ciąży mi nie założył, bo jeszcze za wczesnie żeby usłyszeć serduszko, ale powiedział mi, że wszystko jest w jak najlepszym porządku i na razie nie przewiduje kłopotów w rozwoju mojego maluszka-chociaż wcale go nie przypomina. Pozdrawiam i życzę tego wszystkim starającym się. Dziękuję za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastina222
Ewa gratuluję ci z całego serduszka... Dbaj o siebie i o maleństwo... wszystko będzie dobrze:) Nikawax ty też usłyszysz:) nie bojaj:) Tylko musisz w to wierzyć!! Nie poddawaj się! Zobaczysz!! Ja byłam dziś na podglądzie jajeczka i ku zdziwieniu lekarza.... jest ogromny pęcherzyk:) 25 mm ciągle powtarzał że piękny i że powinien pęknąć lada chwila i kazał się codziennie przytulać:):):) To taka nutka nadziei ale martwię się że i tak nie zajdę.... gdzieś takie głupie myśli mi do głowy przychodzą!!!!! Że mam nie drożne jajowody albo coś... ale wydaję mi się że naczytałam się za dużo złych historii dziewczyn na innych forach... i przewrażliwiona jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martina696
Hej!!! Śledzę forum już od kilku miesięcy, poniewaz z mężem staraliśmy się przez ostatnie miesiące o dzidziusia. W niedziele na domowym teście ukazały się dwie piękne kreseczki:) Dzisiaj byłam na beta-hcg i mój wynik to 11 947 mIU/ml . Czy może któraś z Was powiedzieć któryto dokładnie tydzień, bo ja jakoś nie umiem dokładnie tego odczytać z tabelek które się pojawiają na necie?? Z góry dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martina 696 moje gratulacje i Ewa 0505 też, a napiszcie dziewczynki po jakim czasie się wam udało po ilu cyklach. do Dzastina 222 Ja w tym miesiącu miałam tak jak ty byłam monitorowana i w 18 dc okazało się że mam 5 pęcherzyków i jeden 20mm więc kupiłam jeszcze test owulacyjny aby dokładnie znać dzień owulacji,no i nietety w pon dostałam @ chciaż narazie skąpo, nawet z przerwami ale jutro już idę na betkę to w końcu będę spokojniejsza. Mam nadzieję Dzastin że tobie się uda trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martina696
dziękuję bardzo, mnie udało się za czwartym razem, zaczełam się z mężem starać tak dobrze:) od maja no i w sierpniu miałam ostatnią @. Tylko nadal nie wiem który to tydzień: 4,5 czy 6. A do lekarza mam dopiero na 13 paź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martina696
16 sierpnia (chyba szczęśliwy dzień bo dzień pierwszej rocznicy ślubu:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to moje podwójne gratulacje a według moich obliczeń to 4 tydzień a termin gdzieś na 23 maj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ello byłam dzis u gina ogladał mojej jajeczko ponoć jest sliczne ale dzis jest ten dzień i musimy sie postarać achh a mój M polazł na grzyby wrrrr. Ewa gratki wielkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastina222
Gratuluję ci... zostaniesz nie długo mamusią:) gusia to tak jak ja...Ja wczoraj byłam i moje jajeczko... ponoć piękne, staramy się staramy:) zobaczymy co z tego wyjdzie boję się okrutnie!!! Jutro kolejna wizyta żeby sprawdzić czy pękło... jak na razie to cholernie mnie brzuch boli i to tyle... i prawy jajnik kłuje... czy to jest to? Bo moja kochana siostra mnie nastraszyła że po tych tabsach to pęcherzyk może się wchłonąć... i mnie kuźwa dobiła.. nie ma to jak wparcie najbliższych!! Ja z głową w chmurach.. że się uda a ta szybko mnie na ziemię ściągnęła!!! sił już nie mam,,,, w piątek egzamin na prawko i chyba znowu nie zdam bo nie potrafię przestać myśleć!!!! Normalnie siora mnie zabiła!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzastina głowa do góry musi się udać w obu sprawach.Słuchaj ja też jestem świeżym kierowcą od stycznia. Zdałam za 4 razem już myślałam że sobie odpuszczę i proszę jeżdzę codzień do pracy więc trzymam kciuki napisz jak poszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa0505
Idi1313 my staraliśmy się o dzidziusia od ok 1,5 roku, jednak nie zasięgałam porady ginekologa. Myśleliśmy, że uda się bez zadnych "wspomagaczy". Zresztą moja ginekolog wcale się tym nie przejmowała i wciskała mi przy każdej wizycie tabletki anty - których oczywiście nie brałam. Zaraz po ślubie, tzn. po 18.07.2009 r. poszłam prywatnie do innego ginekologa - przepisał mi luteinę podjęzykową i udało się za pierwszym razem. Myslę, że po prostu po slubie coś się odblokowało a i tabletki zrobiły swoje. Pozdrawiam i życzę Tobie tego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz muszę zasugerować to mojej gin bo Luteiny jeszcze nie brałam może akurat pomoże.Dzięki bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa0505
Dzastina222 Nie przejmuj się tym, co powiedziała ci siostra. Czy może się wchłonąć - tego nie wiem, ale przecież nie musi. Głowa do góry i trzymam kciuki za ciebie w obu sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastina222
idi ja już zdaję 8 raz!!! Powtarzam testy bo mi wyszły i w ten sam dzień jazdę!! Jestem przerażona... będę się stresować... to nie uniknione i mam obawy żeby ten stres mi nie zaszkodził....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastina222
Dziewczyny dziś wielki dzień!!! Idę na kolejny monitoring... zobaczyć czy pęcherzyk pękł... chryste boję się strasznie... od dziś też zaczynam Duphaston! Do gina mam na 16:50.... zbieram się do obiadu i jakoś nie mogę... wczoraj wieczorem tak mnie bolał brzuch że wyć mi się chciało... a przytulanki z M też nie były wcale przyjemne.... No bo tak bolało... dziś chodzę cała obolała ale już brzuch mnie nie boli... ale jak se przypomnę wczorajszy wieczór....brrr. Ale ginek mówił ze tak będzie, i kazał nospe brać tylko ze ona mi w cale nie pomogła:( Dobrze że mogę się wam wygadać bo zbytnio nie mam do kogo... pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzastina to chociaż dobrze że twój chce się......przytulać mój po 2 dniach pod rząd twierdzi że "znowu",a ciekawe jak mam sama zajśc? A co do prawka to się nie przejmuj słuchaj mój ostatni raz wyglądał tak :sypał śnieg więc od razu stwierdziłam że znowu niezdam, nie pomalowałam się, ubrałam czapkę, kożuszek i jak wchodziłam na egz do auta to nawet się nie rozebrałam. Gdy wyjechałam na miasto to tak samo bo stwierdziłam poco się rozbierać jak zaraz obleję i będę musiała wysiąść. A egzaminator włączył sobie ogrzewanie a ja w tej czapce i kożuchu. Jak zdałam byłam w takim szoku że mąż się śmiał bo byłam cała czerwona i spocona. Wiem że nie da się nie denerwować, ale na moim przykładzie musisz sobie odpuścić i wtedy się uda. Ja dawałam sobie tylko 5% że zdam i udało się. Więc tobie też się uda wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastina222
Idi to faktycznie miałaś przygodę:) Mój M się nie sprzeciwia... i nie marudzi, za każdym razem podchodzi do " tego" z humorem... Także nie narzekam,,,, on cały czas powtarza, że się uda i że mam się nie martwić...i boję się pomyśleć co by było gdyby się okazało, że to nie moja wina tylko problem z nim... on bardzo w siebie wierzy...no zobaczymy dzisiaj co powie gin...Moja siora tak mnie wczoraj przestraszyła i rozwiała wszystkie dobre myśli, że dziś od samego rana miejsca sobie znaleść nie mogę!!! Odliczam czas do 16:50:0 Oby pękło, oby pękło samo:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym czasie będę w pracy to będę myśleć o twoich {jajeczkach} hi,hi ale zabrzmiało. A ja dziś byłam na betce ale coś mi się wydaje że nic z tego bo w sumie mam @ tylko z przerwami i skąpy. Jutro się okaże a moja mama ma jutro urodziny i tak bym chciała jej zrobić prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobiety! Witaj Dzastino po długiej przerwie! :* U mnie mija już 12tc wszystko jest w jak najlepszym porządku, choć nie obyło się bez chwili strachu. Gdy powiedziałam gince o pobolewaniu brzucha spanikowała i wysłała mnie do szpitala z rozpoznaniem poronienia. Ale zachowałam zimną krew i dobrze czułam że z dzidzią wszystko w porządku. Pięknie skakała w swoim pęcherzyku, wszystko na swoim miejscu. Wczoraj aparat do ktg czy jakoś tak wyłapał już ruchy, tętno i bicie serca, znowu wszystko ok. Powoli mijają niemiłe ciążowe symptomy. Czuję,że to będzie córeczka :) Piszę o tym nie dlatego by was zasmucić a podnieść na duchu. Rok temu 17 listopada straciłam moje dziecko, byłam w tym samym tygodniu co teraz. Mam porównanie. Wtedy było inaczej, nie rozwijała się ciąża i z perspektywy czasu czuję że lepiej się stało, gdyby dzidzia była bardzo chora nie przeżyłabym tego. Życzę wam wszystkim żebyście otrzymały upragnione dzidzie w najlepszym dla was czasie. jak czas nastanie to żaden test nie będzie potrzebny. Ja wiedziałam że to jest to, jeszcze zanim jakikolwiek test by to wykazał. i wy też będziecie wiedziały bo już kochacie dzieci których jeszcze nie ma :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastina222
Witaj Amdi jak miło że do nas zajrzałaś:) Bardzo się cieszę.... że wszystko w porządku, naprawdę:) U mnie w cale nie jest tak ciekawie...już powoli wpadam w depresję. miałam stymulację jajników, byłam dziś na monitoringu, pęcherzyk nie pękł..... ma 2.25 mm i jest bardzo duży,,, lekarz nie powiedział nic tylko ze jeszcze nie pękł i w poniedziałek mam przyjść po raz kolejny zobaczyć czy owulka była. Pęcherzyk jest bardzo ładny okrągły tylko bardzo duży!!! Od dziś biorę duphaston. Zadzwonię do jeszcze jednego ginka takiego mojego przyjaciela, żeby się poradzić... Czy są jakieś szansę że do tej owulki dojdzie... dzisiaj lekarz mnie dosłownie " zbył" odfajkował... wizyta trwała 5 minut! Nic nie mówił, sama ciągnęłam go za język ale minę miał taką że ciarki przechodzą!!! Chyba pójdę do niego w poniedziałek i na tym się skończy... poszukam innego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×