Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 44444444444444444444

grozi mi usunięcie macicy, czy ktoś przez to przechodził?

Polecane posty

Gość ellla18
Witam wszystkich. Piszę tu po raz pierwszy, chociaż czytam forum od stycznia, bardzo mi to pomogło podjąć decyzję o usunięciu macicy a potem przetrwać ten czas po operacji. Jesteście wspaniałe, więcej dowiedziałam się od Was niż od lekarzy. Bałam się bardzo ale czytanie tego forum podniosło mnie na duchu i jestem teraz bardzo zadowolona. 24 sierpnia jadę do sanatorium do Dusznki Zdrój, czy któraś tam była? i jakie zabiegi są przeprowadzane, nigdy nie byłam w sanatorium i chciałabym wiedzieć co mnie tam czeka. Dziękuję wszystkim i serdecznie pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róża 48
jestem 2 miesiace po usunieciu macicy z przydatkami .mam 48 lat.jestem ciekawa po jakim czasie mozna zaczac myc okna i zaczac jazde samochodem.chce zaznaczyc ze czuje sie srednio dokuczaja mi zaparcia. stosuje rozne metody ale niewiele pomaga moze ktos mi cos poradzi tak od siebie .no i do tego te uderzenia goraca i pocenie sie .budze sie w nocy cała mokra . bardzo proszę o pomoc . Czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dana47
tegoroczny urlop spedzalam w Polsce,przy okazjii odwiedzilam ginekologa,stanowczo stwierdzil-usuniecie macicy w raz z jajnikami,wrocilam do Anglii ,praca nie bedzie czekac,nie wiem co robic,moze tutaj dokonac tego zabiegu,tyle slyszlam o tych brudnych szpitalach...boje sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kimkolwiek1001
czy może któras z was miała usuniętą macicę z powodu endometriozy a nie z powodu mięśniaków bardzo proszę o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mania112
Witam serdecznie!ja poraz pierwszy zabieram głos na tym forum .Mam 48 lat i 25.08 miałam operację wycięcia trzonu macicy i jak się okazało w trakcie operacji również przydatków.Naprawdę niemacie czego się bać.Obudziłam się po operacji to trochę bolał brzuch ale nie tragicznie można wytrzymać a wrażliwy dostaje środki przeciw bólowe.Na drugi dzień po operacji trzeba było wstawać do ubikacji i udało się za trzecim podejściem,póżniej to już było tylko lepiej.Na trzeci dzień wyszłam do domu i jak to w domu trochę leżałam trochę chodziłam ponoć trzeba żeby nie dostać zapalenia płuc i zakrzepicy żyl.Czułam się naprawde dobrze i to na tyle że tydzień po operacji wybrałam się sama autobusem do miasta bo miałam załatwienie w PZU.Pomalutku sobie zaszłam i nic się nie działo.Teraz jestem 3 tygodnie po operacji i wydaje mi się że nigdy na niej nie bylam bardzo dobrze się czuję.Od tygodnia jeżdżę samochodem i jest ok.Jedyne co odczuwam to mrowienie po lewej stronie ale ponoć to samo przejdzie.Rana się zagoiła nic się z nią nie robiło .Chciałam jeszcze powiedzieć że byłam operowana z powodu macicy mięśniakowatej i torbieli na jajnikach.Mam już wyniki histopatologiczne i są dobre z czego się bardzo cieszę.Dziewczyny niema się czego bać głowa do góry trzeba być dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannacota
Drogie Kobietki. Wczoraj wróciłam ze szpitala po 8 dniowym w nim pobycie. Została usunięta macica i jej szyjka, jajniki zostały nie ruszone. Mam 47 lat i bardzo się cieszę, że mam tą operację za sobą. Czuję się zupełnie dobrze, pewien dyskomfort dają "ruszające się jelita", ale musi się to wszystko poukładać z czasem. W mojej macicy był mięśniak, który zniekształcał endometrium, co wiązało się z krwotocznymi miesiączkami trwającymi nawet 2 tygodnie I co raz krótszym cyklem. Wpadłam w końcu w anemię i operacja była jedynym wyjściem. Nie wahajcie się więc Moje Drogie Panie, to się da przeżyć. Trafiłam na bardzo dobry szpital w K-cach a w nim na wspaniałą opiekę medyczną. Teraz tylko odebrać za 3 tygodnie wynik i. życie zaczyna się po 40-stce. Odwagi w podejmowaniu decyzji dla wszystkich niezdecydowanych i wystraszonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majol4
dwa tygodnie temu usunieto mi trzon macicy i jeden jajnik troche mnie pobolewa ale muszę z tym żyć nie wiem jakie to życie będzie jeszcze czeka mnie usuniecie torbieli z pochwy lekarz ktory mi robil zabieg powiedział mi że żadne leki nie beda mi potrzebne,bałam się brania hormonów teraz jeszcze ten strach przed odebraniem wyniku hispat ale mam wsparcie rodziny i przyjaciół mąż był prawie cały czas przy mnie chociaż jak sie dowiedział o mojej chorobie przeżył szok bałam sie że sie odemnie odsunie ale sie sprawdził kobietki odwagi życzę jej wam i sobie moje haslo kto jak nie my kobiety ma dac radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majol4
chcę jeszcze dodać żeby nie sugerować się tym jak ktoraś z Pań przechodziła to wszystko każda z nas jest inna ,każda z nas ma inna sytuację, inną motywację żeby to przejść wiele moich znajomych w czasie rozmów na ten temat mówiła że nie powiedziałaby o tej sprawie swemu partnerowi może mają rację mężczyżni mają słabszą psychikę nie każdy uniesie ale ja myślałam tak samo dopoki w ataku zlości irozżalenia na caly świat nie wywrzeszczałam mojemu mężowi co tak naprawde mi dolega jak pisałam wcześniej był to dla niego szok teraz juz wiem że na dobre i na złe to moje mężulisko pomaga mi jak może chociaz okazywanie uczuc nie wychodziło mu najlepiej to sie stara .Chcę jeszcze powiedzieć wam o mojej operacji ,mój ginekolog zlecił usunięcie wszystkiego ale też zaznaczył że o tym zdecyduje lekarz operujący ,byłam operowana laparoskopowo we wspaniałym szpitalu w kędzierzynie-kożlu opieka wspaniala po 4 dniach bylam w domu, na oddziale personel nie pozwala cierpieć są mili i uczynni szczególnie panie pielęgniarki,sam ordynator rozmawia z pacjetkami tlumacząc wiele wątpliwości ,i to on stwierdził że nie trzeba usuwać wszystkiego że trochę mnie oszczędzą ,powiedział co mi będzie wolno po zabiegu i jak żyć .Mialam obawy i z pewnością miec je będę jak każdy ale też mam zamiar żyć i spełniać swoje marzenia mimo wszystko pozdrawiam wszystkie panie życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbik25
Witam wszystkich. Dziś mija 8 dzień od operacji usuniecia macicy z 1 jajnikiem.Zgłosiłam się do szpitala na zabieg częściowej amputacji szyjki macicy jednak po badaniu przez ordynatora oddziału poinformował mnie o konieczności operaci w/w. Zmrozilo mnie po tych słowach. Decyzję zostawil mnie a ja po prostu nie wiedziałam "z czym to się je". Oglednie i po trosze wytlumaczył mi na czym to polega i co potem. wyszłam ze szpitala na 6 dobę. Jeszcze wszustko boli ciągnie i trzeba się mocno oszczędzac, ale muszę wziąc .się w garśc. to nie koniec świata , nie ja pierwsza i nie ostatnia która przez to przechodzę . Cały czas jednak poszukuję informacji jak życ po takiej operacji. Mam kochającego męża ktory zapewnia mnie że dla niego nic się nie zmieniło, ale widzę w jego oczach że też ma pewne wątpliwości jak będą wyglądały nasze sprawy łóżkowe. Więc szukam odpowiedzi. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka200000
Witam! Moja mama ma mieć niedługo operacje usunięcia macicy. Ma już 50 lat i wcześniej miała operację wycięcia mięśniaków. Jednak chciałam upewnić się czy od stosowania (od 2 lat) tabletek antykoncepcyjnych ja jestem bardziej narażona na też tego typu schorzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbik25
Witaj rybka 200000.Ja też przyjmowalam pigułki antykoncepcyjne i na twoje pytanie chyba tylko lekarz mógłby ci szerzej odpowiedziec. Zgłoś się i pytaj lekarza o wszystko co cię na ten temat interesuje, bo takie porady z forum mogą cie tylko niepotrzebnie nastraszyc. I nie zapominaj o regularnym badaniu. Nie uwierzyłabyś ile kobiet kładzie się do szpitala na taki zabieg. Głowa do góry. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia66
Do BARBIK25. Wiem kochana co czujesz. Ja po takiej opecacji jestem już 5 lat. Wtedy miałam 38 lat i tak jak Ty i zapewne Twój mąż zadawałam sobie potanie jak będzie wyglądała nasza sfera intymna. Zapewniam Cię że nie będzie różnicy. Wszystko jest ok. Ale myślę,że najważniejsze jest to ,że operację masz już za sobą i teraz z dnia na dzień będzie coraz lepiej. Oszczędzaj się i opoczywaj kiedy tylko możesz.Pozdrawniam wszystkie kobiety na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgoś 65
Witam, czytam to forum od kilku dni. Niektore posty mnie pocieszaja, inne nieco przerażaja. Jestem 16 dni po operacji usuniecia macicy i jajników. Czuje sie niby dobrze...niby, bo cos pobolewa, jestem troszke słaba. No i hormony, a włąsciwie ich brak dał mi już popalić. Zaczęłam zatem HTZ. Wciąz boje sie, żeby nie zrobic czegos nie tak...zeby nie zaszkodzić sobie. Uważam na siebie, mąż przejął wszystkie niemal obowiazki w domu. Czy tyle dni po operacji ma prawo jeszcze mnie pobolewac dół brzucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia66
Witaj Małgoś 65. Po takiej operacji jak ta którą przeszłyśmy taki ból w podbrzuszu jest normalny. Ja tak do około 5 miesięcy miałam lepsze i gorsze dni. Ból nie był jakiś bardzo powalajęcy ,ale odczuwalny.Jest to waszystko do wytrzymania. Ale to nie oznacza,że Twoje dolegliwości będą tak długo trwały. Każda z nas jest inna i inaczej jest odporna na ból. Po tym czasie wybrałam się pary razy na basen i poczułam się o niebo lepiej. Mogłam to zrobić o wiele wcześniej , ale jakoś myślałam ,że może mi to zaszkodzić ,a chyba się myliłam. Jeżeli cięcie po operacji ładnie się zabliźni ,to radzę skorzystać szybciej. Pozdrawiam Was wszystkie.Trzymajcie się cieplutko. Cieszę się,że do Was dołączyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgoś 65
Dzień dobry :) Dzieki Kasiu za Twoje słowa, a szczególnie za to co napisałas o basenie. Jeszcze chyba ciut za wczesnie dla mnie, ale bardzo lubię plywanie, jak tylko poczuje się mocniej smigamy z męzem na basen :) Jestem dość odporna na ból, ale bardzo niecierpliwa. Myslałam, ze w domu bede dochodzic do siebie w takim tempie jak po operacji jeszcze w szpitalu. Wtedy kazdy dzień to była kolosalna poprawa... A teraz..? Sa dni super, a zaraz potem normalna "padaczka". Fajnie na mnie działały spacerki, ale od wczoraj jest tak paskudna pogoda, ze nie nastraja do wychodzenia z domu. Zastanawiam sie, czy takie gorsze samopoczucie, osłabienie, zmiana nastroju, kolatanie serca...czy to wszystko nie ma jakiegos zwiazku z hormonami. Jak napisałam wczoraj, usunieto mi jajniki, a mam 45 lat, menopauza była jeszcze przede mna. Stosuje od tygodnia Systen 50, ale poprawe widze tylko w tym, ze noca nie budze się zlana potem. Staram się byc cierpliwa, nie marudzic...ale jakoś nie zawsze mi sie to udaje. Bede wdzięczna za każde slowo porady. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendobry wszystkim , ja mam 32 lata i mam usunieta macicę i jeszcze inne narządy. 07.10 miałam cesarskie cięcie w czasie którego pękła macica. Po kilku dniach dostałam sepse i musieli natychmiast usunac macicę, nietety po następnych 5 dniach doszło do zapalenia otrzewnej i nastepna operacja ratująca życie i wycięcie jeszcze szyjki, jajowodu i troche jelit. W ciagu 2 tyg. przeszłam 3 powazne operaje. Teraz jestem już prawie 3 tyg po oststniej operacji a ból brzucha nadal jest okropny, ledwo chodze, a jak wstaje to koszmar. Wiem że u mnie będzie to wszystko dłużej sie goić, ale mogło by już nie boleć. Biorę hormony naturalne na bazie lnu bo miałam straszne objawy menopauzy- udeżenia gorąca, zimna, poty,bóle mięsni, głowy, ogólne złe samopoczucie, teraz juz jest lepiej. Mam nadzieję że będzie już tylko lepiej. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie wszystkie kobietki jestem nowa i mam 27 lat (nie rodziłam jeszcze) jestem po usunięciu trzech mięśniaków przez brzuch tak jak cesarskie cięcie. Operacja była 4 tygodnie temu z dnia na dzień jest coraz lepiej więc się nie martwcie naprawdę ja trafiłam na super lekarzy, pielęgniarki robili co w ich mocy..pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ime321
Witam Mam 44lata.Także jestem po amputacji trzonu macicy i usunięciu obustronnych torbieli okołojajowodowych.Operację miałam tydzień temu,we wtorek,ok.11.00.Rana dosyć spora,za to szwy rozpuszczalne.Po zabiegu okropne bóle,pomimo silnych środków przeciwbólowych.Wieczorem,z pomocą pielęgniarki musiałam wstać i troszkę się przejść.Myślałam ,że nie da rady,ale nie było tak źle.Na drugi dzień naprawdę czułam się znacznie lepiej,już tak nie bolało.W czwartek wyszłam ze szpitala,czyli w drugą dobę po operacji.Kuruję się w domu jedynie na czopkach przeciwbólowych,raz dziennie na wieczór.Rana goi się dobrze,troszkę jest jeszcze opuchnięta .Czuję się dobrze.Z łatwością wstaję z łóżka,no wyprostowaniem się jest trochę gorzej Jeszcze czeka mnie odbiór wyniku... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majol4
witam drogie panie jestem już po drugim zabiegu jak pisałam wcześniej że jeszcze tylko ta torbiel w pochwie wiec to juz czekam na wynik hispat po pierwszym zabiegu pobolewa mnie jeszcze dół brzucha ale oszczędzam się jak mogę ale też staram się żyć w miarę normalnie kontynuuję zdawanie prawa jazdy (ale znów oblałam,próbuję dalej) na jutro wymyśliłam przemeblowanie salonu ja oczywiście będę kierownikiem(hihi) troche jeszcze mam żal do losu dlaczego ja jakiś czas mialam coś jak takie fale gorąca ale już przeszło ,najgorsze jest to że boje się co dalej z seksem nie mam ochoty nawet na drobne pieszczoty,wiem że na normalne współżycie to za wcześnie ale mimo że mój mąż mówi że poczeka ,że mu to nie przeszkadza,wzdragam się przed jego dotykiem Moje koleżanki pocieszają że to przejdzie,pozdrawiam wszystkie panie te które już po i te ktore są przed jesteśmy silne i damy radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek dz
witaj ,,5 lat temu byłam operowana ,, NIE martw sie ,,,,nic sie nie traci ,,,,,zyjesz normalnie ,, Lepiej szybciej ,,,,,bo to i tach nie uniknione ,,,, misniaki poprostu trzeba z operowac , nie ma innego sposobu ,,, głowa do gory ,,,,,,,,,badz optymistka ,,,,ciesz sie zyciem ,,, bo warto ,,,,,,,,,,,,ja zyje ,,,,pracuje ,,,,,,i czekam na wnuki ,,,, POZDRAWIAM CIEPLUTENKO ,,,kobietka ktora cieszy sie zyciem ... JESTEM MYSLAMI Z TOBA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdobry wszystkim. Ja mam 32 lata i 1,5 miesiąca temu miałam usuniętą macicę i jeszcze parę innych narządów. Na początku pażdziernika miałam cesarkę, po 7 dniach okazało się że mam sepsę i natychmiast trzeba usunąć macicę bo inaczej umrę w ciągu 2 dni. Po operacji nadal miałam wysoką gorączkę i ciśnienie 190/100 i po 5 dniach okazało się że mam zapalenie otrzewnej i następna operacja ratująca życie wczasie której wycieli mi jmeszcze szyjkę,prawy jajowód i sieć główną. Tak więc w ciągu 2 tyg. miałam trzy poważne operacje- ale najważniejsze że wyszłam z tego . Mam parkę cudownych dzieciaków i nic więcej nie jest mi potrzebne. Brzuch nadal strasznie boli, szczególnie przy wstawaniu, jeszcze mam zapalenie pęcherza ale to po cewniku który miałam 2 tyg. Po mc.było bara-bara którego strasznie się bałam {bo jak to bez szyjki, macicy} ale było super, żadnej różnicy. Więc kobitki nie macie się czego bać, wiadomo każda operacja jest ryzykowna ale samo wyjście na ulicę też. Przedewszystkim cieszcie się życiem bo jest takie piękne. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, napisałam jeszcze raz bo ostatnio myślałam że mi zjadło posta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewuunia01
Szanowne Panie, jestem studentką kosmetologii , która w tym roku szykuje się do obrony pracy. Ponieważ studiuję na Uniwersytecie Medycznym postanowiłam przyjrzeć się bliżej potrzebom kobiet po histerektomii. Wiem że nie jest to prosty zabieg i wymaga od nas, kobiet wiele cierpliwości i poświęcenia. Pod spodem widza Panie link do ankiety, która służyć ma do moich badań naukowych przy pisaniu pracy magisterskiej. Ankieta ta ma na celu odzwierciedlenie potrzeb i rodzaju wsparcia jakiego Panie oczekują. Jeżeli zechciałyby mi Panie pomóc w jej wypełnieniu byłabym bardzo wdzięczna. To tylko krótkie 13 pytań, obiecuję iż nie zajmą one dużo czasu a mnie przyniosą dużo satysfakcji że mogę napisać o tym czego Panie potrzebują najbardziej. Ankieta jest anonimowa. Dziękuję z góry za zainteresowanie i pomoc. Gdyby miały Panie jakiekolwiek wątpliwości proszę o kontakt mailowy: pracamgr@gmail.com https://spreadsheets.google.com/viewform?formkey=dGhCOS05aXZuSE9iYlVELU1fNjJ2Tnc6MQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×