Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 44444444444444444444

grozi mi usunięcie macicy, czy ktoś przez to przechodził?

Polecane posty

Gość lyddit
Czesc Dziewczyny. Jutro mam zabieg usunięcia trzonu macicy. Nie musze dodawac, ze jestem przerazona. Zawsze bylam okazem zdrowia, a tu nagle taki kwiatek. Problem w tym, ze mam straszne napady paniki i bardzo sie boje swoich reakcji po operacji. Mam nadzieje, ze podadza mi jakies leki przeciwlekowe i bedzie w miare znosnie. Nie boje sie zabiegu, nie boje sie bolu - tylko mam lek przed atakiem paniki. Samo usuniecie macicy mnie nie przeraza, mam 43 lata, 17-letniego syna i nie planowalam wiecej dzieci. Operacje mam w Centrum Onkologii w Poznaniu, a zabieg bedzie wykonywal Dr Nowakowski (ponoc swietny fachowiec). Trzymajcie za mnie kciuki. Fajnie, ze jest takie Forum. To naprawde pomaga - grupa wsparcia to cenna rzecz. Znam to od strony teoretycznej (studiuje psychologie 4 rok), a teraz moge sie przekonac, jak to dziala w praktyce. Jeszcze raz dziekuje za cenne rady i pozdrawiam wszystkich przed i po operacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmira
lyddit,trzymam kciuki.Porozmawiaj z lekarzem o strachu,to tez ludzie,dostaniesz coś,będzie dobrze,trzymaj się,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentkaaaaaa
lyddit - przed operacją powiedz lekarzowi, że miewasz ataki paniki. Wprost poproś go o lek przeciwlękowy. Z pewnością po przebudzeniu jak tylko zacznie słabnąć narkoza zaaplikują Ci dożylnie relanium - szpitalny standard. Jeśli nie pomoże (dam sobie głowę uciąć, że pomoże) zgłoś to pielęgniarce/położnej - one będą wiedziały co zrobić :) Leki przeciwbólowe i przeciwlękowe pacjent ma zagwarantowane na każdym oddziale (chyba, że pacjent jest uzależniony, albo wyraźnie chce się naćpać ;) ) Powodzenia kochanie i odezwij się po wszystkim. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lydittt
na Twoim miejscu skonsultowałabym się z psychologiem/psychiatrą co do operacji. Istnieje obawa u pacjentek ze stanami lękowymi, atakami paniki czy nerwicą lękową, że po operacji ten problem może się pogłębić i utrwalić? jest to traktowane jako istotne przeciwwskazanie do histerektomii, operacji radykalnej. Pacjentki z tymi skłonnościami ginekolodzy starają się próbować leczyć zachowawczo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dldyul
Fajnie. Na jej miejscu byś się skonsultowała. Niech się skontaktuje dzisiaj w boże ciało z psychiatrą. Jutro ma przecież operację! Psychiką może się zająć po powrocie. Teraz niech popracuje lepiej nad ciałem. Logiczne, że zanim zapadnie decyzja o operacji podejmuje się wszystkie możliwe próby leczenia dolegliwości. Operacja zawsze jest ostatecznością, więc nie mędrkujmy tutaj nie znając przyczyny choroby, nie widząc wyników badań i nie znając ryzyka pozostawienia organu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia czarnabiała:)
Tak masz rację, a co jeśli już płynę na ostatniej desce ratunku i coś zaczyna iść nie tak co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka1973041111
Jutro minie miesiąc od mojej operacji aż wierzyć mi się nie chce,że tak szybko zleciało:)Czuję się świetnie nic mi nie doskwiera po prostu zaczynam nowy i chyba lepszy etap mojego życia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dldyul
nie zrozmumiałaś mojego postu. Operacje zawsze można odłożyć o kilka dni,, chyba że jedzie się na syrenie z krwotokiem. A jak operacja może wpłynąć pogarszająco na zdrowie psychiczne i nasilić nerwicę itp. to nie w każdym przypadku się taka operacja opłaca. Typowa ignorancja, że najpierw ciało... A co komu po ciele potem, jak siądzie całkiem psychika? przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia czarnabiała:)
Aniu wszystko u Ciebie dobrze i nic już nie boli? To może ja też powinnam usunąć a nie męczyć mirenę co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia czarnabiała:)
Jak to siądzie psychika ????? dlaczego????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia czarnabiała:)
Mam nerwicę, ale lekką bardziej dotyczy strachu przed mężczyznami niż czymś innym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Magnoli
http://www.natemat.com.pl/zdrowie/seks/miesniaki.html ze strony - Czy konieczna jest operacja? "Selektywne modulatory receptora progesteronowego (SPRM). Lek (Esmya, octan uliprystalu) działaja bezpośrednio na mięśniaki, hamują ich rozwój i wzrost oraz powodują zmniejszenie ich wielkości, średnio o ok. 3050 proc w czasie 3 miesięcy kuracji. Po zastosowaniu leku następuje redukcja obfitych skrzepowatych krwawień już w ciągu pierwszych 7-10 podawainia leku. Lek ten jest stosowany jako przygotowujący do operacji usunięcia mięśniaków (w czasie leczenia u pacjentek znacznie poprawia się także poziom hemoglobiny). U 50% pacjentek po 3 miesięcznej kuracji ZABIEG OPERACYJNY NIE JEST KONIECZNY ! W przeciwieństwie do innych terapii , SPRMs powodują niewielkie objawy uboczne. Najczęściej jest to brak miesiączki, łagodne lub umiarkowane uderzenia gorąca". Ale miesiączki powracają a ten nowy lek nie robi takiego spustoszenia w organizmie jak dotychczasowe. Nie jestem żadnym przedstawicielem firmy farmaceutycznej tylko pacjentką która chce uniknąć ryzyka operacji i ostateczności. Refundacji nie ma ale koszt tej kuracji nie jest duży w porównaniu ze skutkami operacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia czarnabiała:)
Dziękuję Ci Stosujesz już ta metodę ? bo czytałam o skutkach ubocznych tego leku i przeraża mnie to. Teraz mam mirenę i jak na razie krwawienie jest bardzo skąpe o to własnie mi chodziło bardziej męczył mnie stan zapalny. ale nie wiem czy to od tego ? Jestem dobrej myśli i obym wytrzymała te kilka lat z mireną a potem usunę macicę i ju. Gdybyś stosowała już ten lek napisz bardzo Cię proszę jak się czujesz no najlepiej wszystko. Dziękuję pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona 26latka
Mam jeszcze jedno pytanie - do pań z usuniętą macicą wraz z szyjką i pozostawionymi jajnikami: jak wygląda sprawa nawilżenia pochwy po operacji? Wiadomo, że śluz produkuje szyjka. Skoro nie ma już szyjki, czy oznacza to suchość pochwy? Nie ukrywam, ze bardzo by mnie to ucieszyło... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmira
wystraszona 26latka Ja mam usuniętą tez szyjkę i suchość pochwy która powodowała ból brzucha, musiałam brać czopki hormonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona 26latka
Ojej aż tak?! Czyli widzę, że z jednej skrajności wpadnę w drugą. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do 26 latki
Ja mam usunięty trzon macicy, kikut szyjki mam ale po operacji mam mega suchość. I też stosuję czopki dopochwowe z hormonami bo taka pochwa daje dolegliwości. Z macicy z szyjką bierze się śluz i wilgotność ale pod warunkiem że wszystko "gra", z miesiączkami, jajowodami i jajnikami na swoim miejscu...Sam kikut szyjki to tylko 3/4 cm tkanki, która bez całej reszty, odcięta, zaszyta, sama nic nie daje pod tym względem. Do tego mogą też dolegać zrosty. Przykro mi ale ja Cię nie pocieszę w tym temacie. Ale czytałam czasem posty że kobiety nie mają suchości ??? a skąd się to bierze u nich, nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmira
Oekolp forte ,miałam brać 5-6 tygodni brałam tylko 2tygodnie,przestałam bo była już poprawa.Nie wiem czy od tego ale po operacji przytyłam już 3 kg i to mnie martwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do 26 latki
po prostu nie nastawiaj się na to że po operacji będzie całkowity komfort, pozbywasz się jednego problemu ale w to miejsce przychodzą inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia czarnabiała
do 26 wystraszona Sytuacje bez wyjścia zmuszają do usunięcia narządu i nic się na to nie poradzi. Przyjaciółka ma usuniętą macicę, a pozostawione jajniki już 10 lat i czuje się fantastycznie to oznacza, że każdy przypadek jest inny. Ja też liczę się z operacją bo mój mięśniak rośnie i nic nie poradzę. W takich dniach jak dzisiaj tylko o tym myślę, a że nie ma przy mnie pocieszacza to się boję. Ty musisz iść na operację teraz więc zrób to i już będzie za Tobą. Chwilami dość mam tej kobiecości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora43
Witam.Dzisiaj mija dwa tygodnie po usunięciu macicy z przydatkami.Miałam znieczulenie w kręgosłup,dla mnie to był koszmar,anesteziolog trafił za trzecim razem,do tej pory został mi prąd w palcach stopy,cała stopa reaguje silnym bólem na zimno.Czy któraś z was to miała?Lekarz powiedział że powinno przejść po tyg. a minęły dwa i nie jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora43
Jestem jeszcze obolała,dzisiaj bardziej piecze niż boli,staram się chodzić jak najwięcej ale trochę brakuje sił na dłuższy spacer.Problemów z jelitami nie mam a nie jestem na diecie po prostu jem troszkę mniej i lżejsze posiłki. a wczoraj skusiłam sięna pizzę.Z moczem to jest tak że mam wrażenie że ciągle mi się chce siku no i jak usiąde na wc to nie mam siły wyprzeć do końca.W szpitalu poznałam dwie panie,które miały taką operację,jedna 5 a druga 7 lat temu i teraz przyszły na mocowanie pęcherza bo się obsunął kiedy powstała luka po macicy.Nie wiem czy to norma?Jak będę na kontroli za dwa tyg. to pogadam z lekarzem.Ja nie miałam mięśniaków tylko ||| stopień CIN i zagrożenie nowotworem i torbiele na jajnikach.Jutro mam poznać wyniki.A do takiego stanu doprowadził mnie doktorek z ośrodka zdrowia którego diagnoza brzmiała-rozsypała sie pani hormonalnie,( miałam bardzo długie krwawienia po 25 dni)tak mnie leczył że przytyłam 12kg. wreszcie poszłam prywatnie i od razu do szpitala mnie zabrał lekarz,niestety było za pózno na leczenie trzeba było ciąć.To tyle w skrócie i tak się mocno rozpisałam,sorki.Jak by co to pytajcie,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnolia czarnabiała:)
Bardzo Ci dziękuję i dużo zdrówka życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goldena1975
Cześć dziewczyny! Nigdy nie brałam udziału w forum, więc za wszelkie niedociągnięcia przepraszam. 20 .06 2012 mam zgłosić się do szpitala na usunięci macicy. Mam 37 lat, nie mam dzieci. Pogodziłam się z tym już. Forum jest świetne, miałam stracha przed tą operacją, ale dzięki wam mniej się boję. Teraz już wiem, że nie tylko ja mam ten problem. Dziewczyny jesteście wieeeelkieeee.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka1973041111
Witam:) Dziś minęło 5 tygodni od operacji i nie odczuwam nic niepokojącego wszystko jest w jak najlepszym porządku:) Nie mam problemów z oddawaniem moczu i kupką :) chodzę bardzo dużo nawet już pozwoliłam sobie na umycie okien i nic niepokojącego nie odczułam .Co do suchości pochwy nie mam również problemów nawilżenie jest takie jak było może dlatego,że mam usunięty tylko jajnik i macicę a reszta pozostała .Byłam na badaniu kontrolnym i lekarz stwierdził,że wszystko jest ok wynik jest dobry co mnie jeszcze bardziej ucieszyło:)Pytałam o współżycie ale jeszcze kazał się wstrzymać przez 4 tygodnie ale na pieszczoty bez penetracji już sobie pozwoliłam i również się nie rozczarowałam:)Naprawdę nie wiem czy tylko ja mam takie szczęście czy faktycznie nastawienie psychiczne to powoduje bo ja od samego początku podeszłam do sprawy optymistycznie i się nie załamywałam(jedyne czego się obawiałam to narkozy bo jestem na nią uczulona)ale się rozpisałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu bardzo się cieszę, Ty miałaś szyjkę uciętą chodzi mi o to czy nie krwawisz? Ja nie mam już siły poddam się chyba operacji muszę tylko się zebrać w sobie i iść porozmawiać z Ginekologiem który mnie cały czas powstrzymuje gdyby nie to już dawno wycięłabym to'' coś'' Cieszę się bardzo,że jesteś już zdrowa bardzo mnie zmotywowałaś do operacji. pozdrawiam M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Jestem 4 tydzień po operacji usunięcia trzonu macicy. Czuję się świetnie, prócz niepokoju dotyczącego krwawień. Operacja bez problemów. Drugi dzień wstałam z łóżka. Bóle znośne. Ulgę w ciągnięciu dawał mi pas, który noszę jeszcze przez parę godzin dziennie. Opróżnianie ok. Z siusianiem zaraz po operacji pomagałam sobie dociskając delikatnie ranę. Nic mnie obecnie nie boli i nie ciągnie. Dużo chodzę. Tylko to krwawienie, które trwa 4 dzień i się nasila. Wyczytałam, że po zostawieniu jajników i szyjki macicy, może występować słaba miesiączka. Lekarz powiedział, że jeśli chodzi o współżycie, to nie ma jakichkolwiek przeciwskazań, jeśli chodzi o czas po operacji, no może te dwa tygodnie trzeba odczekać. A jak to było u Was Dziewczyny z rozpoczęciem współżycia? Po jakim czasie decydowałyście się na ten krok? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×