Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 44444444444444444444

grozi mi usunięcie macicy, czy ktoś przez to przechodził?

Polecane posty

Gość goścszarlotkaanka90
Czesc laseczki:-) Co u Was? Gosctina co z ta biopsja? Kiedy masz? Goscnowa czujesz sie juz lepiej, przeszlo? Aneczka co u Ciebie? Jak Wasze samopoczucie? Ja dzis na 15 mam ginekologa, mam nadzieje, ze dowiem sie co dalej. Troche sie boje ale tez dziwne bo sie ciesze, ze w koncu dowiem sie co mi tam beda robic. Oby szybko poszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnowa ja
Hejka :) co tu taka cisza ? Odezwijcie się. U mnie trochę lepiej, ale się nie chwalę, bo zaraz się schrzani.. jak to w życiu. goścszarlotkaanka90 odezwij się już po wizycie trzymam mocno kciuki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goścszarlotkaanka90
Goscnowa cos w tym jest, nawet powiedzenie mowi: nie chwal slonca przed zachodem:-) Faktycznie cisza tu ostatnio niesamowita:-( Kazda zajeta swoimi sprawami, takie zycie. Zawsze cos. Mnie ostatnio chyba przerastaja stresy, co rusz to jakis problem, ledwo jeden rozwiaze a tu bach... Nastepny! Ciezki ten rok mam. Jakies napady zlosci mam, chwilami mam ochote zdemolowac cale mieszkanie, rozpieprzyc co popadnie! Hamuje mnie tylko to, ze dziecko by to widzialo, tylko Jej mi szkoda wiec sie ogarniam. Po prostu jestem zla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtina
U mnie jest już o wiele lepiej. I mam nadzieję że tak już zostanie. Rozmawiałam z Panią która też w wieku 37 lat miała usuwany trzon macicy i dzisiaj jest już 7 lat po operacji i nie ma żadnych problemów i z seksem też ona twierdzi że jest nawet lepiej. Jej jajniki dalej pracują i jest zadowolona. W mojej rodzinie 4 kobiety są już po takich operacjach i to 15 lat temu i też nie mają żadnych problemów. Więc nie wiem dlaczego tak strasznie to opisują w necie. A dzisiaj moja bratowa była operowana choć próbowałam ją namówić żeby jednak zdecydowała się na embolizacje ale bezskutecznie. Szarlotanko trzymam za ciebie kciuki. I odezwij się oczywiście. Gość nowa super że się dobrze czujesz może organizm już dostosowal się do nowej sytuacji bez hormonów. Pozdrawiam was dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtina
Ja już zaczęłam sobie na rowerze jeździć. Jeszcze się boję innych ćwiczeń typu brzuszki czy podskoki z ewą chodakowską ale myślę że niebawem też zacznę a co wy o tym myślicie? Wyobraźcie sobie że wczoraj byłam u psychologa na nfz innego niż wcześniej i załowałam bo jak jej opowiedzialam o tym że mam wycięty trzon macicy to miałam wrażenie że patrzyła na mnie ze współczuciem i nie bardzo wiedziała co powiedzieć i czułam się jeszcze gorzej. Powiedziała ze takiego okaleczenia to się nie da zapomnieć. Masakra normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goścszarlotkaanka90
Witam:-) Gosctina tak bardzo sie ciesze jak czytam, ze jestes zadowolona-nareszcie jest Ci lepiej, super!:-) A P.psycholog sie nie przejmuj, moj maz kiedys w zastepstwo poszedl do innej niz zawsze-przyszedl tak zly, ze az! Kompletna idiotka-mowil, wniosek jest prosty-kazdemu zdarza sie trafic na popaprancow. A ja po wizycie u lekarza jestem spokojniejsza. Powiedzial, ze zmiany sa duze ale na malym odcinku i wytna tylko kawalek szyjki od strony pochwy, nie bede miala problemow ani ze wspolzyciem ani z ciaza-choc nie planuje:-) Operacja/zabieg bedzie wykonywana na wzierniku, wiec obejdzie sie bez ciecia. Trafilam na wspanialego lekarza! Wypisal skierowanie na date z maja i jeszcze wzial te skierowanie zeby osobiscie je zawiezc do szpitala po to aby zalatwic jakis szybszy termin. W pon-wt maja mi dzwonic z terminem:-) Uspokoil mnie, ze to nic strasznego. On tez bedzie ten zabieg wykonywal. I za wizyte mnie nie skasowal choc siedzialam tam z 10min. Teraz czuje, ze dam rade. Wczoraj dostalam jakiegos napadu smiechu, taka radosc mnie ogarnela:-D Pozdrawiam Was serdecznie i zycze wspanialego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goścszarlotkaanka90
A polipami i nadzerka mam sie nie przejmowac bo mi to wyczyszcza przy konizacji. Po 3msc od zabiegu mam sie zglosic na kontrolna cytologie. Na dniach wszystko sie rozwiaze. Mysle, ze pomimo tego stresu z zaistnialej sytuacji, bede teraz madrzejsza. To doswiadczenia zmieniaja Nasza osobowosc, ksztaltuja sposob postrzegania swiata, ludzi i Nas samych. Przezylam rozne dramaty, wieksze i mniejsze ale nic tak bardzo ukazuje ceny zycia jak "otarcie sie" o jego koniec. "Zyc!" bedzie moim haslem przewodnim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnowa ja
goścszarlotkaanka90 świetne wieści, naprawdę bardzo się cieszę. gośćtina w każdym zawodzie zdarzają się osoby niekompetentne nic z tym nie zrobimy. Najważniejsze, że u Ciebie lepiej, tak trzymaj. ja sobie w miarę spokojnie żyje w sobotę wybieram się na koncert, a w poniedziałek do kina, chce się trochę zrelaksować. Pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goścszarlotkaanka90
Czesc goscnowa:-) Fajnie, ze u Ciebie tez dobrze, cieszy mnie to!:-) Dobry pomysl z tym "odchamieniem sie" :-D Zycze udanej zabawy! Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtina
Szarlotanko taj się cieszę że wszystko jest dobrze i że nie musisz mieć nic usunięte. A i jeszcze będziesz mogła mieć dziecko w przyszłości. Najważniejsze że jesteś zdrowa teraz nie zostało ci nic innego jak cieszyć się życiem i korzystać z każdego dnia. Życzę ci dużo zdrówka i dbaj o siebie. gość nowa ty też korzystaj z każdego dnia. I Tobie też życzę dużo zdrówka. Wczoraj byłam w szpitalu u znajomej co też miała usuniętą macice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goścszarlotkaanka90
Gosctina tylko kawalek szyjki mi wytna i po wszystkim bedzie. A potem tylko na kontrolne badania i pilnowac. Na cytologie bede biegac w podskokach:-) Jak sie dzis czujecie dziewczyny? Ja dosc dobrze, zbieram sie z Mloda do lekarza pokazac opis usg a potem bede myc okna i cala reszte, troche ostatnio stracilam vene do porzadnego sprzatania, jakos tak tylko "aby, aby" to robilam. Teraz mam power do roboty i nadrobie:-) Milego i pieknego dnia Wam zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goścszarlotkaanka90
Aaa Gosctina... dziekuje za zyczenia zdrowia i z wzajemnoscia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnowa ja
U mnie upał jak w piekle, robię tylko to, co muszę, potem książką i mecze siatkówki w tv , które kocham :) fajnie, że jesteście w dobrych nastrojach pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goścszarlotkaanka90
Goscnowa witam Cie:-) Lubisz siatkowke? Ostatnio robilam tort z motywem siatkowki dla wielkiej fanki tego sportu. Ja w zeszlym tyg zostalam wciagnieta przez "48 tygodni" tylko autorki nie pamietam, ale mloda dziewczyna a ksiazka swietna! Jeden wieczor czytalam bo sie oderwac nie moglam. Usmialam sie do lez:-D Dawno tak wartej polecenia ksiazki nie czytalam. Biore sie za okna poki slonce mi nie topi ram okiennych bo u mnue tez jak na patelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnowa ja
Lubię wręcz jestem zakochana ;) W ogóle interesuje się sportem, lubię tenis, piłkę nożną, ręczną tylko boks i zapasy mnie nie interesuje absolutnie. Ale siatkówka jest na pierwszym miejscu , potrafię wstać w nocy , jak grają w innej strefie czasowej. Ja czytam książkę o obrzezaniu dziewczynek w Afryce, a raczej o próbie uratowania jednej z nich przed tym okrucieństwem "Safa- nie okaleczajcie mnie" smutna, ale pozwala mi docenić to co mam....Przyjemnego sprzątania i mega pozytywnego nastroju przy tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goścszarlotkaanka90
Wow... To naprawde zapalona kibicka z Ciebie:-D Ja tez lubie cos tam popatrzec, hihi wlasnie boks i mma najlepiej:-D Lubie wspolprace ale sporty druzynowe mnie za bardzo emocjomuja, w sensie jak ktos komus poda a ten to sfandzoli to mnie trafia... Ale na tym to polega. Czytalam "Corke Nomadow"-Waris Dirie, podobny motyw i wciagajacy w sumie pamietnik. Polecam. Twoj tytul sobie zapisze:-) Skwar u mnie taki, ze ledwo zyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katya1972
Witam z powrotem Dziewczyny :-):-):-) Tak Was czytam i widzę, że wspaniale sobie radzicie z tymi paskudztwami ;-) SUPEROWO :-) Ja 9 lipca lecę do lekarza po hormony na te uderzenia gorąca, bo pierdolca dostane z tym cholerstwem. Kompletnie sobie z nimi nie radzę :-( U nas na dolnym Śląsku tez upał jak diabli ufffff Co do sportu to niestety nie przepadam tak jakoś. Książki uwielbiam, ale ostatnio nie mam do nich serca. Ogólnie nie myślę o tym co mi tam wycieli, może czasem. ...Czasu nie cofne Pozdrawiam "zimno" bo za gorąco :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtina
Hej dziewczynki! Nie zgadniecie co mnie dopadło Złapałam kleszcza i mam rumień wędrujący a lekarka powiedziała że to borelioza. Dostałam na cały miesiąc i szczepienia p.tężcowi. Jakiś pech mnie dopadł w tym roku. Ani opalania a ja tak kocham słońce. Katia to tak często masz te uderzenia gorąca? A poza tymi uderzeniami masz jeszcze jakieś dolegliwości typu suchość ,nadpobudliwośc bezsenność i inne? Czy już wszystko możesz robić i dźwigać? Cieszymy się że się odezwałaś :-D A co u was szarlotanko i gosśćnowa? Pozdrowionka dla Was :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katya1972
Gośćtina...faktycznie miałaś pecha z tym kleszczem, ale dasz sobie z tym radę :-) spoko wodza :-) Wszystko u mnie ok, oprócz tych uderzeń. Mam tylko czasem napady złości niekontrolowane :-( jak mnie coś wkurzy. Zasypiam normalnie, lepiej niż kiedyś w każdym bądź razie. Nie dzwigam nic powyżej 5kg bynajmniej na razie. Mąż mi dużo pomaga pod tym względem. Ale uderzenia gorąca są dla mnie ponad siły. To jest kilka razy na godzinę, a lato jeszcze trochę potrwa :-) Gośćtina. ...trzymaj się, będziemy Cię wspierać Kochana :-* Pozdrawiam "zimno" bo za gorąco ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goścszarlotkaanka90
Czesc dziewczyny;-) Witaj Katia jak milo znow Cie czytac:-) U mnie w miare ok, czekam na tel ze szpitala. Lekarz powiedzial, ze pon/wt beda dzwonic a tu cicho... :-( Jak do 12-tej nie zadz to poszukam nr i sama zadz. Poza tym ok, bylismy na weekend u rodziny na Opolszczyznie, troche sie opalilam a moj M sie zweglil-wyglada jak brykiet drzewny:-D Mloda byla taka szczesliwa, dwa dni szalala na swiezym powietrzu, jesc nie chciala bo Jej bylo czasu szkoda:-) Gosctina te kleszcze teraz to jakas plaga, w tym roku juz moj mlodszy brat mial dwa a siostra jednego, a w zeszlym roku druga siostra miala, cholerstwo jakies! Goscnowa co u Ciebie? Jak sie bawilas przez weekend? Pozdrawiam:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnowa ja
Hej dziewczyny:) ja mam dziś kiepski nastrój, bo kumpela przyniosła zdjęcia z chrztu gdzie podawałam małego i wyszłam okropnie, szkoda mi małego, że ma takie zdjęcia:( ogólnie weekend spędziłam fajnie chociaż na koncert nie poszłam, bo to był koncert poezji śpiewanej na świeżym powietrzu, a było za gorąco. Może pójdę w tym tyg, bo u mnie są takie koncerty, co tydzień. Poszłam za to do kina film był super, chociaż chwilami smutny, ale tu jest pytanie czy można iść do kina samej/samemu ? :D Bo to nie był film w kimacie moich znajomych i poszłam sama, ja nie mam z tym żadnego problemu, ale wiem, że są osoby, które uważają, że to głupie. gosctina faktycznie jakiś pech, ale najważniejsze, że się leczysz katya1972 idź do lekarza nie ma sensu się tak męczyć, ja aż tak silnych uderzeń nie miałam i nie mam . goścszarlotkaanka90 fajnie ze odpoczelas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katia1972
Hej Laski :-) Gość nowa ja...do kina możesz iść sama jak najbardziej, ja też nie mialabym z tym problemu :-) Ja to obejrzalabym sobie angielski film "Ksiądz" Pamietam go z kina, chyba z końca lat 90tych. Pamietam, że grali go chyba o północy, z powodu protestu Kościoła...Wtedy wywarł na mnie ogromne wrazenie, ale mialam wtedy 20cia parę lat, a nic 40śc***arę Hehe :-) A do lekarza idę w czwartek, bo dłużej nie dam rady :-( Szarlotkaanka90...zadzwonia, jeszcze trochę cierpliwosci i będzie po wszystkim:-) W niedzielę wracam do pracy. Pozdrawiam "zimno" bo za gorąco :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goścszarlotkaanka90
Witam:-) Co dzis u Was? U mnie nad ranem byla taka burza, ze jak armagedon jakis hehe:-) Ale dobrze, w koncu jest czym oddychac. Goscnowa pewnie, ze wypada samemu isc, ja zebym blizej miala kino bym chodzila sama:-) Nie zadz wczoraj ze szpitala ale ja dzwonilam i skierowanie dr dostarczyl ale oddzialowa ma urlop przedluzony do przyszlego pon i musze czekac... :O Bylam wczoraj taka zla, ze piany dostalam! Szlag! Czyli gdzies w sierpniu mi to zrobia bo ok.22-23 lipca mam okres dostac a to trzeba zaraz po okresie zrobic... Rozmawialam z zastepca oddzialowej ale jakas przydupiona ta baba, odp tylko tak lub nie i to w zwolnionym tempie. Nawet dowidzenia nie odp tylko pieprznela sluchawka... To mnie najbardziej wkurza-brak kultury u ludzi! Kulturalnie przekazana zla wiadomosc jakos latwiej jest trawiona... Nie wiem jak jest u Was ale tu na Slasku to jest nagminne. Mieszkalam w innym rejonie Polski i wiem, ze tu jest pod tym wzgledem najgorzej. Nie wazne mlody czy stary, facet czy kobieta- wszyscy tu mysla, ze sa cudowni i najlepsi a reszta swiata to plebs. Nadejdzie czas, ze stad zwieje... Ehh... Milego dnia dziewczyny:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnowa ja
Hej dziewczyny :) goścszarlotkaanka90 "może Cię uratować tylko cierpliwość" jak to mówi moja mama ;) chociaż na niektórych ludzi brak słów. Wczoraj takiemu jednemu powiedziała, że jest cham i prostak, bo się mnie czepiał i czepiał od jakiegoś czasu, ulżyło mi po awanturze z nim :D humor mi się poprawił, bo go wreszcie uciszyłam. To dobrze, że nie tylko ja nie widzę problemu w chodzeniu samej do kina, bo myślałam, że coś ze mną nie tak :) U mnie też była w nocy burza, ale delikatna. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goścszarlotkaanka90
Czesc dziewczyny:-D Co u Was? Jak Wam mija dzien? U mnie nawet ok. Dzis idziemy do tescia na urodzinowa kawke a potem daje Mloda do mojej Mamy na 3dni:-D:-D:-D Nareszcie troche spokoju bedzie... Jutro musze ja na dwie godz porwac bo u okulisty mamy kontrole ale potem spowrotem tam wraca hihi:-D W koncu pojezdzimy z moim ma rowerach, pobaraszkujemy za dnia, moze w kuchni hihi:-D ehh... Freedom:-D Narazie staram sie nie myslec o tym moim ginekologicznym problemie choc zdarzaja sie momenty, ze czuje taka beznadziejnosc, bezradnosc i w ogole, ze jestem w jakiejs czarnej d#pie... Troche mnie to za mlodo zlapalo i to mnie najbardziej dobija. Przed rodzina musze udawac, ze: "spoko, wytna i bedzie dobrze, ja sie nie martwie bo bedzie dobrze" zeby ich nie martwic a czuje strach. Bo co jak cos innego mnie dopadnie? Jak na tym sie nie skonczy? Boje sie, ze to koniec mojego spokojnego zycia... A nawet jestem tego pewna. Pozdrawiam laseczki i milego dzionka zycze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtina
Szrlotanko nie myśl tak przecież nie masz komórek złośliwych. Korzystaj z życia. Wszystko bedziesz miała na miejscu i jeszcze będziesz mogła mieć dzieci to same plusy. Ja już więcej dzieci nie będę mogła mieć co mnie bardzo boli :-(. Takie to życie pogmatwane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katya1972
Cześć Dziewczyny :-) Wczoraj byłam u ginekologa i przepisał mi FEMOSTON MINI wziąłem wczoraj pierwszą tabletkę i tak... Stępilo uderzenia gorąca co mnie bardzo cieszy. ..ale naczytalam się tyle o skutkach ubocznych, że się przerazilam :-( no zobaczymy Gośćnowa ja...dlaczego nie możesz brać hormonów? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goścszarlotkaanka90
Gosctina jest tak jak piszesz, wrecz cieszesie, ze u mnie to sie da "naprawic" tak szybko i prosto ale mam taki problem ze soba, ze nigdy nikomu nie ufam w 100% Dlatego na zapewnienia lekarza, ze juz mi potem nic nie bedzie ma mnostwo negatywnych mysli. Chodzi mi o to co potem bedzie. To absurdalne wiem o tym, bo rownie dobrze moglabym na cos innego zachorowac i by mnie szlag trafil (tfu tfu!) Ale sens w tym, ze to jest takie hm... "namacalne" bo juz mi sie trafilo. Gdybanie do niczego dobrego w tym wypadku nie prowadzi ale jednak gdzies mi to tam siedzi. Obawy i strach juz na zawsze ze mna beda. A Ty jak sie czujesz gosctina? Co z Twoja biopsja? Bo cos Nam tu wczesniej pisalas na ten temat. Katya ja tez zawsze jak czytam te skutki uboczne to mam serdecznie dosc. Nie raz, nie dwa bieglam do lekarza po inne leki tym bardziej, ze ja mam uczulenie na ktorys ze skladnikow apapu i na azytromycyne, to juz wiem czym to "smierdzi". Jeszcze jak ulotka jest dluga to juz w ogole. Ale jak Ci sie nic nie dzieje to sie nie przejmuj, najwazniejsze jest to zebys sie lepiej poczula i funkcjonowala normalnie. Goscnowa co u Ciebie? Pozdrawiam Was serdecznie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnowa ja
hej :) U mnie zimno jak diabli, ale za to mam wreszcie ochotę do sprzątania generalnego :D goścszarlotkaanka90 rozumiem Twój strach bardzo dobrze, bo ja mam tak cały czas z jaskrą, pomimo w miarę dobrych wyników cały czas się boję Katya1972 nie mogę brać hormonów, bo mam jaskrę i to może rozwijać tę chorobę , a co do czytania ulotek to lekarz mi kiedyś powiedział, żeby ich nie czytać, bo się człowiek tylko nakręca ze skutkami ubocznymi, a inny mówił, żeby zawsze czytać, więc jak tu za nimi trafić :O gosctina co u Ciebie ? Pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtina
Cześć dziewczyny! U mnie różnie mam jakiś etap że się wszystkiego obawiam ale bardziej o rodzinkę niż o siebie bo to życie takie pogmatwane. A co u was dziewczynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×