Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?

Oj pszczoła czepiasz się :D i dobrze o tym wiesz :D Wiadomo, ze jeżeli jadę w autobusie i widzę ćiężarną to jej miejsca ustąpię. Ale...mogę być tak skonana, że nie będę miała siły - a muszę swoje dziecko z przedszkola odebrać i zakupy zrobic.Wtedy gora weźmie nade mną (i moim dobrym wychowaniem :D ) moje "ja" i moja wygoda - moje dupsko :D Bo to moje dupsko, moje dziecko czekające w przedszkolu, moje zakupy - rozumiesz? A ciaza? Nie moja!!!! Jak stoję w kolejce na poczcie około 17 (koniec pracy pań urzędniczek) i przede mną ciężarna to....sorki ale ona rano moze przyjsc, ja nie!!!) Rozumiesz??? Tez byłam w ciązy, rozumiem...ale dzisiaj ja muszę do licha żyć!!!! Poza ciaza obcych kobiet!!!!

No wlasnie, nikt nie chce czasem odrobine pomoc,( pzeciez nie chodz o wielka pomoc, jak napisala pszczola) a pozniej wszyscy sie ustawia w kolejce do Nieba. A Sw. Piotr zapyta - a co ty dziecino zrobilas dla innych?

Ale pszczola nie pisze,że zawsze i wszedzie masz ustapic miejsca, tylko wtedy kiedy czujesz sie na silach. czy ty zawsze jestes taka skonana i zawsze jest to dla ciebie problem? A moze to ty nie umiesz sobie dobrze rozplanowac czasu, wtedy nie bylabys taka zmeczona??

Ja jestem prawie w ósmym miesiącu ciąży i nie wymagam od ludzi, żeby ustępowali mi miejsca czy przepuszczali w kolejce. Do sklepu idę, jeśli się dobrze czuję, jak jest źle, to po prostu nie wychodzę z domu. Zakupy może zrobić mąż. Na szczęście mieszkam w mniejszym mieście, więc jak muszę wybrać się gdzieś dalej, to pieszo na drugi koniec miasta mam pół godziny, więc wolę się przejść, zamiast jechac autobusem. A jak czuję się źle, a muszę gdzieś iść, np. do lekarza, to proszę kogoś znajomego o podwiezienie lub jadę taksówką ( nie mamy własnego samochodu).

kazda moze miec dziecko>>nie czepiam się, po prostu Twój post zabrzmiał, jakbys musiała wybierać między śmiercią a życiem. Podglądam ten topik na bieżąco, i za Chiny nie moge pojąć, dlaczego takie awantury tu sa....Powtórzę setny raz-chodzi o kulturę. Jak masz odrobinę kultury, to nie musisz sie nikomu tłumaczyć, że tym razem nie ustapisz. Jak jej nie masz, będziesz prawdopodobnie krzyczeć, by zagłuszyć sumienie czy dobre wychowanie-że Ty masz gdzies obcych ludzi, ze Ty też masz prawo miec okres bol głowy itp. Masz prawo i nikt nie neguje, ze nie będąc w ciąży możesz się czuć gorzej niż ciężarna w 9 miesiacu z bliźniakami;)Tylko że jak ja widze na przystanku matkę z brzuchem wnoszącą wózek do tramwaju, i mimo iż stoi sporo młodych osób, nikt się nie ruszy, zeby jej pomóc, to raczej pomyślę, ze słabo z nasza kulturą, niż że wsyzscy właśnie mają okres, boli ich głowa lub mają chore kręgosłupy. Nie rozumiem tej całej afery. Będę czytać dalej, może zrozumiem;)

Niedawno pewien pan chciał mnie przepuścić w kolejce do kasy w markecie, ale nie skorzystałam, bo on był koło sześćdziesiątki i byłoby mi głupio, że taka młoda osoba, a wykorzystuje starszego człowieka. Gdybym się nie czuła na siłach stać w kolejce, to nie poszłabym do sklepu.

Ale nie, ok -rozumiem, po tym co napisala teraz Magda. Oświeciło mnie :) Rozumiem,że to przez tytuł topiku, który jest na maxa oskarżający, roszczeniowy i przez to drażni. Ok, zajarzyłam. Lepiej późno niż wcale:D

A poza tym to zgadzam się z pszczołą, że nie zawsze trzeba ustępowac ciężarnym, bo rzeczywiście można się czuć gorzej od nich. I panie w ciąży nie mogą wymagać lepszego traktowania, ale jak ktoś może i jest w stanie pomóc, to dlaczego nie.

Magda, ale to dziala w dwie strony! Jeśli ja komus ustępuję w tramwaju i ten ktoś odmawia, to czuję się dziwnie. Mimo to samej zdarza mi sie odmawaić, gdy ktoś proponuje np. zniesienie wózka ze schodów:)

Magda X - głębokie ukłony dla Ciebie. :-D

i tak jak napisala ryfka1 prawda lezy po srodku :D

Ale wiecie co? Jedno mnie denerwuje: gdy np. stoję pod daszkiem przy wejściu do sklepu i czekam, az przestanie padać, a obok staje pan, który chyba widzi mój wielki brzuch i mimo to wyciąga papierosa i zaczyna palić, a cały dym leci na mnie.

Magda, to akurat jest denerwujące, nawet gdy się nie jest w ciąży....Chociaż ja też uważałam, ze jak już widac mój brzuch, to można sie domyslić, ze palenie jest niewskazane:P

pszczoła napisałaś "Jak masz odrobinę kultury, to nie musisz sie nikomu tłumaczyć, że tym razem nie ustapisz. Jak jej nie masz, będziesz prawdopodobnie krzyczeć, by zagłuszyć sumienie czy dobre wychowanie-że Ty masz gdzies obcych ludzi, ze Ty też masz prawo miec okres bol głowy itp. "Więc nie bede sie tlumaczyć jak z miejsca dupska nie podniosę :D I jak rozumiem mam prawo siedzieć w tym tramwaju choćby mi ciężarna nad uchem sapała i stekała????

Kazda moze miec dziecko>>chyba nie do konca rozumiesz, o czym ja mówię. Kultura osobista to coś, czego sie uczysz. Od rodziców, obserwując innych ludzi w różnych sytuacjach. W pewnym momencie juz sama czujesz, co jest kulturą, a co nie. Nie ma jakiegos prawa, które mówi \"jak cię boli głowa, ale tak na 8 w skali od 1 do 10, to nie musisz ustąpić\"> generalnie masz prawo siedziec i dłubac w nosie, gdy całe stado staruszek, ciężarnych i inwalidów wojennych kładzie sie na każdym zakręcie. Nikt Ci mandatu za to nie wlepi-kupilas bilet, mozesz jechac. Chodzi o to, że wramach dobrego wychowania i empatii podejmuje się decyzję-temu komuś może byc cieżko, ciężej niż mi, chociaz boli mnie głowa, jestem zmęczona i głodna, ustapię mu więc. mam nadzieje, że wyraziłam to jasno, mam tendencję do \"zakręcania\":D

JUz nie odpowiadam bo lece po dziecko.A potem domek, miły wieczorek. Bawcie sie dalej babeczki!

Ale mnie wychwaliłyście, aż mi głupio.

do RYBAA po 1) jestem K I N D Z I A a nie KUNDZIA ! po2 ) nie odwracaj kota do gory ogonem bo ani ja ani NETAR nie mowilysmy ze ciezarna musi miec samochod po3) nie bylo tez ze samotne nie moga miec dzieci po 4) kto ci powiedzial ze nie dam dziecku milosci?? Na jakiej podstawie tak stwierdzilas?? Na takiej ze najpierw postawilam na prace, wiedzie mi sie dobrze i stac mnie na dom z ogrodem i dobry samochod?? A moze ty z tych co najpierw zachodza a potem na karnuszku panstwa wegetuja i maja zal do calego swiata ze im zle??

do KAZDA MOZE MIEC DZIECKO .....\" I krzyki o kulturę nic nie zmienią bo zawsze moje dziecko i moja rodzina będzie mi bliższa niż ciąża nieznajomej. Zawsze na szali polozę moje szczęscie i mojej rodziny i innej, obcej ciężarnej. Zrozumcie to w końcu!\"\" SWIETE SLOWA

aaaa RYBA to ty poslanka sw Piotra!!(a pozniej wszyscy sie ustawia w kolejce do Nieba. A Sw. Piotr zapyta - a co ty dziecino zrobilas dla innych?) teraz wszystko rozumiem !! :) A jesli ja do nieba sie nie wybieram??

do RYBAA ........\" A moze to ty nie umiesz sobie dobrze rozplanowac czasu, wtedy nie bylabys taka zmeczona??\"\" kazdy planuje swoj czas jak chce.I to nie powinno cie obchodzic-odpowiedz na moja sugestje ze pewne sprawy planuje sie przed ciaza.chyba 2 strony wczesniej.Ty tez wlasnie wtedy pozazdroscilas mi zdrowego rozsadnego podejscia do ciazy,mam na mysli ten twoj nieszczesny samochod

MAGDA X to sie nazywa rozsadne planowanie rodziny :) a nie obarczanie calego swiata swoja ciaza. Pozdrawiam :)

Magda, to akurat jest denerwujące, nawet gdy się nie jest w ciąży....Chociaż ja też uważałam, ze jak już widac mój brzuch, to można sie domyslić, ze palenie jest niewskazane kochane ale przewaznie przed wejsciem do sklepu pod daszkeim jest popielniczka.czyli TU MOZNA PALIC

NETAR !!! kike bou !!

teraz jestem troszke zajeta masz gg?

Kindzia, nie wiem, czy jest popielniczka, ja nie widzialam takich sklepów...Mimo to wspominana przeze mnie z upodobaniem KULTURA OSOBISTA wymaga, aby w takiej sytuacji , obojętnie czy pod daszkiem chroni się ciężarna, matka z dzieckiem czy mężczyzna po 40., papierosa nie palić. W Polsce w ogóle uważa się, ze palić można zawsze i wszędzie, bez pytania innych o przyzwolenie. Pomijam już takie przegięcia, jak palenie na przystanku, ozanczonym jako strefa wolna od dymu tytoniowego, ale ogólnie palenie w miejscach publicznych powinno byc w miarę możliwości ograniczane, bo akurat nie powiesz mi, że jak nie zapalisz, to szczęścia twojej rodziny legnie w gruzach.

Kindzia - przepraszam za Kundzie. piszesz,że kazdy planuje xczas jak vchce i innych ma to nie obchodzic. Zgadzam sie z tym tylko dlaczego Wy dziewczyny piszecie kiedy ciezarne maja jezdzic autobusami i kiedy chodzic na poczte lub do sklepu i tym samym chcecie im zaplanowac czas. Na stronie 50 netar pisze \" Byl samiec zeby zrobic dzieciaka, to niech bedzie jak trzeba zawieźc jego matke do lekarza.\" i strone wczesniej pisze \" ktos wam pomogl cyba zajsc w ciaze wiec niech teraz on tlucze sie tramwajem na poczte i wszedzie indziej\" - z tych słow jqsno wynika, ze samotna nie powinna miec dziecka bo w potrzebie z dobroci serca nikt jej nie pomoze. Poza tym nie napisalam, ze ty KINDZIA czy netar nie dacie milosci dziecku tylko TAKA JAK ktoras z Was - chyba jest roznica? Następnie - nie napisalam, ze to Ty KINDZIA twierdzisz, ze ciezarne musza miec samochod tylko \" te co tak krzycza\" A jest ich wiele. No i na koniec, gdybys uwaznie czytala to co piszę wiedzialabys, że wcale nie bronie ciezarnych tylko uwazam, że kazda ze stron ma troche racji. I w roznych okolicznosciach popre ciezarna lub bede przeciwko niej.

I dla scislosci - mam jedno dziecko, meza , ktory mi pomaga i koncze budowe domu i nie jestem bynajmniej na utrzymaniu panstwa.

Acha i samochod tez mam wlasny, co nie oznacza, ze nie potrafie zrozumiec sytuacji tych, ktore nie moga miec.

eehhhhh PSZCZOLA co ma kultura do zapalenia sobie w miejscu dozwolonym??? To chyba swiadczy dobrze o mnie ze pale tam gdzie wolno.Czyz nie???Ale nie swiadczy najlepiej o Tobie ze ustawiasz sie w miejscu dla palaczy a nadajesz.