POMOCY - CHCE MIEĆ DZIECKO

Smerfetka 29!!! Kochana rozumiem cię w całej rozciągłości. Ja mieszkam w jednym domu ze szwagierką która ma trmin na połowę listopada. Ja planowałam ciąże już w styczniu a tu nagle wiadomość że ona jest w ciąży. Szybki ślub i jesteśmy jedną wielką szczęśliwą rodzinką. Tyle ze ja nie mam się z czego cieszyć. Wszystko robię sama bo ona jest w ciąży i zachowuje się jak dama. A ile się nasłuchałam od wrednej cioteczki która stwierdziła że może jestem bezpłodna, że ja nie chciałam dzać teściom wnuka to ona się postarała, no i teraz pewnie pozazdroszczę i się postaram. Paranoja!!!!!!

Ups...To była pomyłka. Mój internet chodzi jak zwykle beznadziejnie. Dlatego wczoraz do was nie zajżałam. A co tam u was??? Kwiatolinka jak się czujesz??? Oli a ty??? Ja jakoś sie trzymam. Humorek mi się poptawił. Jakoś tam będzie. Nie wiem co mam myśleć o swoim samopoczuciu i o tym teście który robiłam. Już niedługo się okarze, bo dni okresu się zbliżają. jeszcze troszeczkę i będę wiedzieć. jak nic z tego to będziemy próbować dalej.

Chyba jak zwykle zostaam tu sama wię zmykam. potem wpadnę Pa Pa

OBCA Moje piersi to balony w rozmiarze c/d!!!!!!!!!! a normalnie b/c. są opuchnięte i bolą okropnie:) . w talii przybyło ok 6 cm ale jestem opuchnięta po zabiegu . dziś znów spojrzałam na wczorajszy teścik i widac baldy cień- nawet moj mąż to zaobaczył cgoć wczoraj upierał się że nic nie widzi. dziś przy oknie mu pokazałam i też zobaczył. KWATOLINKA obyś miała rację bo jutro minie tydzień od transferu i wszystko by się zgadzało że to wczesne stadium ciąży. ale zobaczymy za parę dni CAŁUJĘ MOCNO I DO WIECZORKA

Witajcie dziewczynki!!!!!!!!!!!!! Jak tam staranka, kochane? A jak tam nasze mamuski? Dziewczyny , wszystkie bedziemy mamusiami , tylko nie wszystkie naraz, niestety musimy czekac na swoja kolejke , a Bozia nam to wynagrodzi za te niecierpliwosci i czekanie..........:PGlowa do gory kochane , weekend sie zaczal, trzeba sie troche rozluznic, odpoczac od pracy ....duza buzka dla Was i trzymam kciuki......

Oli26-------------slub bralam w Stanach kochana i super ze zdjecia Ci sie podobaja, duzy buziak dla wszystkich

HEJ MYSZKA gdzie się podziewałaś ??? przesłałam Ci 3 fotki ( mało) ale wszystko Ci wytłumaczyłam w mailu. pozdrawiam:*

AnulaS Twoją ciotkę to na leczenie szybciutko!!! ludzie czasem puszczą taki tekst że lepiej po buzi dostać i mniej boli. wszelkie głupawe teksty puszczaj koło uszu ( chociaż jednak ciężko na serduszku się robi) ale na szczęście jest ten topik aby się wyżalić . tu każdy się rozumie i można wszystkie żale z siebie wyrzucić. my babki musimy trzymać się razem bo kto jak nie my rozumie się najlepiej???? BUZIAKI

Hejka Dziewczyny!!! dzięki za wsparcie i zrozumienie Oli. Jeśli o mnie chodzi to ja tą cioteczkę dawno już bym wysłała na leczenie. Niestety jeszcze uważają ją za poczytalną z czym ja nie zawsze się zgadzam. Ale co tam... Napiszcie lepiej co u was, bo ja jestem jużpadnięta,wziełam się dziś za sprzątnie a to coś \"czego tygrysy nie lubią najbardziej\", ha ha... Zazdroszczę wam już tego samopoczucia ...przyszłe mamusie. Ja jednak tez nie pozostaję na tej jednej kreseczce...

SMERFETKA!!! Nawet nie wiesz jak boli mnie fakt że problem który nas dotyczy jest tematem tabu!!!! normalnie krew mnie zalewa bo to jest tak poważny problem a jak już ktoś zacznie o tym mówić to 2 osoba tego nie zrozumie. w moim otoczeniu jest inaczej. mam cudowne koleżanki które mnie wspierają a przede wszystkim podziwiają za to że poddałam się in vitro. moja przyjaciółka śmieje się ze mnie że ja zawsze goniłam do przodu z nowościami i wszystko chciałam mieć inne niż wszyscy więc nawet ciążę wymyśliłam sobie przez in vitro:D Ona jest cudowna:) Kochane życzę Wam jak najwięcej takich osób od których zawsze usłyszycie ciepłe słowa bo zawsze na duszy jest lżej. a ja o in vitro i bezpłodności będę mówić jak najwięcej ( studiowałam dziennikarstwo wiec taka moja już natura) nie warto przejmować się ludźmi ktorych nie interesują nasze boleści

Czesc kochane! Dzis znow zrobiłam test,i jedna krecha...teraz postanowiłam ze od wrzesnia ide do pracy i zaczynam myslec o czyms innym,troszke musze odpocząc od tego i zając sie rodziną ktorą mam,synkiem:) Mam jednak nadzieje ze w najblizszym czasie dowiem sie od Was o nowych fasolkach,ja chociaz odpuszczam na jakis czas..to bede do Was zaglądała zeby Wam kibicowac> Buziak dla Wspaniałych kobiet na tym forum!

jest tam kto

OBCA nie opuszczaj nas!!!!!

No własnie jest tam kto???Ja to mam jakiegoś pecha kiedy tu nie wpadnę to nikogo nie ma. Obca nie martw się ja też w tym tygodniu miałam tą wątpliwą przyjemność oglądania jednej krechy na teście a dziś pełen optymizm. Zobaczysz będzie dobrze. Mi się kiedyś uda i tobie też. Musimy się trzymać Bo to przecież na nas ten światek się trzyma nie. My jesteśmy najsilniejsze i dopinamy swego. Dlatego głowa do góry Kochana damy radę!!!!! Pozdrówki!!!!!

Dziewczyny jestescie kochane,ale ja sie trzymam,chciałabym zostac jeszcze raz mamusia ale nie jest to juz takie wazne jak kiedys,wiem ze mam synka,meza i musze byc dla nich. A fasolka jak ma byc to bedzie;) Teraz musze pomyslec o znalezieniu pracy bo jak wiecie to tez jest bardzo wazne:) Pozdrawiam Was gorąco i nie zamierzam opuszczac:P

I o to włąćnie chodzi OBCA !!!! Brawo! Puścimy na luż i dostaniemy za to nagrodę. Maleńkie a tymsamym wielkie szczęście!!!!!

Oli26-----------zaraz bede ogladc fotki, i dziekuje oczywiscie, a wczoraj mnie juz nie bylo bo oddalam komputer do czyszczenie i za 4 godz. odzyskalam go spowrotem, udalo mi sie........:P AnulkaS-----------podaj nam swoj numer gg, to czasami bedziemy mogly pogadac, Smerfetka-------- Obca-----------ja tez mam zamiar isc do pracy na caly tydzien , zeby tez tyle nie myslec, zobaczymy co z rego wyjdzie......... Kakusia--------- Sylweczka Dla wszystkich starajacych sie i zafasoklowanych ---------- i

Oli26----------fotki super,szczupla jestes kochana , jeszcze raz dzieki duzy

MYSZKO ja Ci prześlę jeszcze inne fotki a te z Zakopca są najbardziej aktualne . teraz mam jakieś 3 kg więcej a biuuuust???? hahahahahaha Pamela wymięka:D

to znów ja chyba znów sama Moje gg to 3629271 Zapraszam czasem na pogaduchy!!!!!!

Oli kochana ale i tak super wygladasz...............podaj tez swoje gadu , bedziemy mogly czasem pogadac

Witam was dziewczynki...kurcze tak dawno mnie tu nie było ale nadrobiłam zaległości i przeczytałam wszystko, przeogromnie się cieszę że mamy nowe mamuśki :) to naprawdę niesamowite.Witam równiez nowe koleżanki:). U mnie nic nowego właśnie dostałam kolejny okres po trzeciej już serii clostylbegytem, estrofenem i duphastonem, powoli trace nadzieję, bo skoro mi to nie pomogło to nie wiem co. O invitro to ja nawet nie myślę, jedynie jeszcze inseminacja wchodziłaby w grę. za kilka dni śmigam do mojego lekarza i zobaczymy co powie, nie chcę się juz faszerowac tymi paskudztwami, ale Bóg jeden wie ,że dla upragnionego maluszka zrobiłabym w zasadzie wszystko. Coraz bardziej się boje ,że jednak nie dane mi będzie cieszyc się macierzyństwem . Nie potrafię siebie wyobrazic w ciąży z brzuszkiem a to chyba zły omen. Ten stan wydaje mi się tam bardzo odległy prawie znikomy. Boże jak ja bym chciała się mylic. Pozdrawiam was kochane dziewczynki i mocno trzymam kciuki za kolejne fasoleczki.

Witam wszystkich :) Tysiu - nie poddawaj się, ja jestem w tym samym wieku co Ty i jeszcze się nie poddaję. Może obie za chwilkę będziemy chodziły z brzuszkami :)

Ja jestem tylko o dwa latka młodsza i dołączam się do was i waszych nadzieii. Też czekam i czekam i czekam .....ale się doczekam, doczekamy .....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

AnulaS - nie poddajemy się - tak? Myślę, że nikomu innemu jak nam wszystkim na tym topiku, uda się zostać mamami.

Dziewczyny proszę Was bardzo trzymajcie za mnie kciuki we wtorek, módlcie się i przesyłajcie fluidy. Proszę Was bardzo. Jeśli mi się uda, poślę Wam taką masę dobrych myśli, fluidów, życzeń i będę ściskała za Was kciuki aż mi palce pobieleją. Proszę. :) Jesteś kochana Izulkaa, że założyłaś ten topik. Tyle przyjaciółk w jednym miejscu. Dziękuję. Kochane jesteście wspaniałe. Dziękuję :)

Kurcze... Nie mogę przestać myśleć o dziecku... I nie mogę zrozumieć czemu tak jest na świecie, że niektóre kobiety po prostu nie mogą mieć tego maleństwa ukochanego. Nie powinno tak być. Myślałam sobie ostatnio , że to okropne, że jestem taka bezradna w tym wszystkim. Mogę tylko czekać, modlić się i mieć nadzieję... Nic się nie da przyspieszyć, nie da się pomóc, sprawdzić..... Ciężko mi z tym wszystkim dzisiaj jakoś... Tak pragnę tego Dzieciątka... Nic teraz nie ma dla mnie większego znaczenia i cała reszta mojego życia schodzi w cień... Wszystko widzę przez pryzmat dziecka. I czuję się, jakby przygniatał mnie ogromny ciężar, który nie pozwala cieszyć się w pełni życiem... Smutno mi dzisiaj...:(:(:(:(:(:(

Witaj Vivienko Wpisz Swój numer gg, to sobie pogaduchamy. A teraz - myślę że wiem jak się czujesz. Sama jestem w podobnej sytuacji. Kochana nie jesteś sama. A każda z nas tutaj na pewno będzie trzymała za Ciebie kciuki.

mój nr gg 7487655 zapraszam na pogaduchy widzę że niedziela spustoszyła topik. dziś mam okrutny dzień. wpadłam w dołek bo im dłużej po zabiegu to bardziej myślę że się nie udało boję się zrobić 2 test. bolą mnie jajniki a piersi coraz mniej mam nadzieję że będzie wszystko dobrze ale tak strasznie się boję. :(:(:(:(:(:(:(

Cześć dziewczyny,co to za smutasy tutaj są? Nie ma nie widzę smutku, tylko radość...uwaga ...śmiejemy się wszystkie. Przyznam się często miewam doła, ale koniec z tym, teraz kochamy się z mężem kiedy mamy ochotę, nawet już nie wiem, kiedy mam mieć okres przez te moje przeskoki, ale chyba powoli nadchodzi.Nie chce mi się już myśleć, marzyć, śnić, wygadywać komuś, po co? Obiecałyśmy sobie, że będzie dobrze to musi byc, co widać po nowych fasolkach i będzie ich coraz więcej. Oli 26 będzie dobrze, obca tak trzymać luzik to jest to czego nam trzeba, Vivenka głowa do góry, Anula S również. Dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie. Fakt boli to bardzo, a tym bardziej jak trzymamy to w sobie, ale czasami warto naprawdę nic nie mówić niż powiedzieć komuś o słowo za dużo, a on zużytkuje to w inny sposób. Kochane czekamy na nową fasolkę u mnie w tym miesiącu to nic z tego, nawet nie było starnek, bo po co przed hsg, a teraz to dopiero po tej wredziźnie startujemy. Tysia, a Ty co?Nie ma żadnego nigdy, nie itd..., myślimy pozytywnie. Zobaczycie będzie fasolka, nawet chyba wiem u której z Was... Trzymam kciuki. Buziaki.