Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna76

Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!

Polecane posty

Ilelli, ty masz naprawde świętą cierpliwość do tej baby. nóż mi sie w kieszeni otwiera gdy czytam co zrobiła. wybacz, ale to jakas KRETYNKA jest. a ja myslałam ze moja jest nienormalna. :((( buźka dla Licha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonkil
czesc,ja tu pierwszy raz.moja Gabrysia ur. 17marca.Ma na dole dwa zabki, oba wyszly jednoczesnie i siedzi kiedy ma ochote.Nie daje jej kaszek i gotowych zupek tylko soki i tarte japco.W pewnej ksiazce dowiedz.sie ze dziecko do roku pow.tylko ssac piers.Ja wlasnie tak robie i mala wazy 8.400.To chyba dobrze co?pozdrawiam wszystkie Mateczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWIK73
Mój Michałek już bardzo ładnie siedzi, jeden zą już wyszedł, drugi wychodzi. Idziemy dzisiaj do lekrza na kontrolę wagi, bo od operacji coś nie przybierał na wadza, chociaż apetyt ostatnio bardzo mu dopisuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry mamusie. Miałam fatalny weekend. Całą sobotę a potem całą noc Julka nam płakała. Nie chciała jeść, pić ani spać. Wszystko na siłę. Wczoraj już było trochę lepiej, ala nie bardzo. Jestem wykończona. Myślałam, że to zęby, ale żaden nie wyszedł.Chyba, że dopiero wyjdzie. Nie miała gorączki, tylko strasznie się pluła, wkładała rączki do buzi i płakała. Już nie dawaliśmy rady. Dziś trochę pospała w nocy, ale aż boję się myśleć, co dalej. Od 25.10 Julka mówi MAMA!! Na wszystko. Na mnie, na butelkę, na zabawki. Czasami też uda jej się baba, ale rzadko. Cały czas MAMA. Fajnie jej to wychodzi. Nie raczkuje jeszcze, ale zaczęła unosić się na kolanach. Pełza wszędzie i nie można jej na chwilę spuścić z oczu. Z teściową na razie cisza, ale to tak przed burzą chyba. Wczoraj rozmawiałam poważnie z mężem, że jak nie przestanie mnie krytykować i przekręcać wszystko pod siebie to może być katastrofa w naszym związku, bo ja już tego znieść nie mogę, a on nie chce jej nic powiedzieć. Zobaczymy, jakie będą efekty tej rozmowy. Uprzedziłam go żeby nie był zdziwiony jak nie będę już dla niej miła jak znów coś odwali. Narazie nie zostawię z nią Julki samej. Poza tym od dziś i ona i Niania mają kategoryczny zakaz noszenia na rękach i usypiania w wózku (chyba, że w razie wybuchu \"wojny\"). Dopóki się nie rozpłacze na dobre to mają jej nie podnosić, bo mały \"diabełek\" terroryzuje\" nas krzykiem. Jak tylko się ją odkłada to się drze. Postanowiłam, że nie będziemy reagować i jej podnosić. Bo ona nie płacze, łzy jej nie lecą tylko wrzeszcz i przestaje jak się ją podniesie. To jest właśnie wychowanie \"a la\" moja teściowa - \"dziecko trzeba nosić!!\" Cholera mnie bierze, bo teraz ja mam problem. Ale nic, wytrzymam. Niania dostała rano wytyczne i będę jej, co dzień przypominać, a teściowa nie dostanie małej pod opiekę. Co do wtrącania się do karmienia to stwierdziłam, że jak będziemy u Pani doktor to poproszę żeby przy mężu powiedziała - kiedy jajka, mąka, pieczywo, słodycze i te cholerne danonki. Jak mąż to usłyszy od lekarza to powie mamusi i tego się będę trzymać. Jak mi się coś jeszcze przypomni to napiszę. Na razie biorę się do roboty, bo kierowniczka z urlopu wróciła i mnie gania. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!! Ja nadal pisze z Polski :) Illeli - super ze wrocilas bo juz rozne mysli po glowie mi chodzily i zaczelam sie martwic, kolejne super ze Licho zdrowe i duze, tyle ze sie nacierpialo biedactwo i to przez wlasna babcie - szok! Ewik - jakos wyjatkowo sie ciesze z postepow twojego Michalka, bo on taki dzielny i tyle juz przeszedl. Na pewno bedzie ok z waga, daj znac. Szczegolne buziaki dla Mateuszka i Magdy77 - on tez jest dzielny chlopak! Na razie bedzie widac roznice miedzy nim a innymi bo tak jest ze wszystkimi wczesniakami ale juz niedlugo to sie wyrowna..i jeszcze moze przegonic wszystkich :) A moj Alan coraz bardziej sie wprawia w siadanie samemu :) dzisiaj polozylam go na moment na takiej macie wsrod zabaweki poszlam sobie do lazienki...mysle - jak lezy to jest bezpieczny, wracam a on siedzi i sie bawi :) moje serduszko najdrozsze, ale raczkowac jeszcze nie raczkuje. Aha przeszedl 3-dniowke, nic tylko goraczka i wczoraj jesc za bardzo nie chcial a potem przy obiedzie moja mama zaczela go karmic ziemniakami od siebie z talerza i zjadl ze dwa. Ja co prawda bym mu nie dala bo ziemniaki gotowane w wodzie solonej jak wiadomo a soli do roku nie wolno ale co tam, babcie widzi rzadko to juz sobie pomyslalam niech go tak karmi - wazne ze je, a od dwoch ziemniakow nic mu sie nie stanie. Lece umyc glowe poki maly spi. Trzymajcie sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chulerka, 3raz pisze i za kazdym razem cos mi wpada ze musze zgasic net, bo szef czuwa.... Zonkil witaj, moja Hania tez z17/03. Jesli chodzi o karmienie to... ile książek tyle opinii.. ja w kazdym razie trzymam sie zalecen pediatry wiec Hania je wszystko odpowiednio do wieku, czyli soki, zupy, desery. Oprócz tego chrupki, biszkopty i zajada sie ziemniakami tak ja Alan. Nie ma szans zeby jej nie dac gdy jemy obiad, uwielbia, a jak sie cieszy :) mysle ze w tak małej ilosci jej nie zaszkodza wiec dostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonkil
moj pediatra na moje pytanie czy moge juz dokarmiac, wreczyla mi ulotke gdzie reklamuja gerbera i takie tam. A ksiazka ktora czytalam jest napisana tez przez lek.ale medycyny naturalej.Do pewnego momentu mialam watpliwosci czy to na pewno jest dobre.Ale to juz inna sprawa.caluski dla coreczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mi ulatek nie dała buuuu ;))))) generalnie obiady gotuje Małej na warzywkach ekologicznych, nie daje jej słoiczków bo ich nie chce jesc za bardzo. a i taniej to wychodzi, bo za warzywa nie płacę. Zonkil, ty wiesz co jest najlepsze dla twego dziecka wiec nikomu, w tym mnie, nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żonkil widzę, że założyłaś topik o budzeniu się w nocy dziecka, podaj mi adres mailowy to wyśłę Ci \"uśnij wreszcie\" jest tam dużo fajnych porad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello juz nie moge sie doczekac przeprowadzzki a tu wszystko tak sie wlecze i same klopoty..no ale najwazniejsze ze mieszkanie jest i bedzie;) Dzis Licho zostalo od 8.30 z moja znajoma..babcia dwojga dzieci..super sliczna filigranowa ex balerina,ktora jest kochana i mila..kiedy wrocilam ..jej oczy byly czerwone i przerazone..Licho dalo jej popalic..co z niego wyrosnie..jest tak aktywny i nie moze jak np Alanek na chwile usiedziec i sie pobawic..moze podroznki;) Gesty Licha to wsadzanie sobie roznych palcow do buzi i wywalanie w powietrze zabawek..ale zadnych papa..ani innych bardziej doroslych gestow.. Rany i zadnych mama i baba..kiedy dzieci powinny zaczac mowic takie nan i lala itp? moj tata ma teorie ze on cala energie wsadza w lazenie i psocenie a cala reszta zostaje zapomniana..hemn wlasciwie do Licha mowi sie tylko ciagle nie..zostaw..nie idz..itp..cos czuje ze jak pojdzie do przedszkola to bedzie niezla jazda dla wszystkich. biedne licho nie bedzie znalo zadnych innych slow;) ale reaguje na slowo butelka i Jona ..przynajmniej mnie zakochanej matce tak sie wydaje buziak wielki dla dzielnych mam..magdy i ewika, nie mama slow podziwu.. ewik kochany to naturalne ze sie nie mozesz do konca pozbierac i ze pewno zawsze bedziesz martwic sie na zapas..to co przezylas ty i twoj maluszek ! Magdus wiem ze sie powtarzam ale duzo dzieci w tym wieku nie siada samemu..tylko jak sie je sadza..wlasciwie to tak jak mowi moj madry pan doktor..kazdy jest innny kazdy sie rozwija innaczej..przeciez nawet kazdy dorosly ma swoje bariery..ja uprawiam yoge od zawsze..ale sa ludzie ktorzy dluzej zyja i ja uprawiaja..i jedni potrafia ze swoim cialem duzo mniej zrobic niz ja a inni duzo wiecej.. znam pewna pania ktora podchodzi pod 90 ktora jest przy mnie jak mistrzyni swiata w gimnastyce...zawsze czuje sie przy niej jak ciezki kaszalot:)) moze i idiotycznie to brzmi ale najwazniejszy jest optymizm bo to nasza energia,ktora do nas wraca. wszystkie brzydkie wyrazy na moja tesciowa sa bardzo mile widziane;) choc moze to tylko swiadczy o moim poziomie ale gwizdze na to;) zonkilu witaj:))twoja mala wazy calkiem swietnie:)) aa wiecie Licho mialo po mleku i jeszcze wczesniej problemy z kupka..i strasznie go bolalo i strasznie sie meczyl..moj madry pan doktor powiedzial zeby dawac mu wiecej do picia..i fiuu koniec problemu..soki rozcienczane soki nie rozcienczane..terbatki itp..wiem ze wy juz wczesniej je dawalyscie a ja bylam durnowata i nic..no ale teraz sie poprawilam. aguniu rozumiem zupelnie..wiesz ja mysle ze to wszystko jest skomplikowane..bo wlasciwie to jakis tam wybor..dla meza dla vala..i ja mu powiedzialam ze mnie nie chodzi o wybory tylko o zdrowy rozsadek..bo nie mam zamiaru kiedys tam uslyszec to co poniektore panie uslyszaly ze stoje pomiedzy nim a rodzina..niech wielbi mamusie tylko niech nie krzywdzi dziecka reszta mnie nie interesuje..ale to chyba jest bardzo ciezkie do strawienia no bo przeciz to mama..a val do tego nie ma ojca..wiec mam i sisotra byly dla niego wszystkim..echh a tesciwoe albo rozpieszczaja do nieprzytomnosci albo cholera daja dziecku mleko krowie;)( oczywiscie nie wszystkie tesciowe) ide kapac sie z Lichem i wybrac sie na zakupy .. ach kupilam sobie w chorwacji fajne botki i fajne spodnie i kiecke ..i czapke..hehe rosyjskiego czolgisty;)coz czapka i botki moga byc reszta na oponce sie nie zapina cmok cmok cmok aaa dziewczyny jakie terbnatki dajecie dzieciom..rumianek? koperek? czy sa jakies naturalne ktore uspokajaja dziecko troszke chociaz;) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zonkil
do Slonko1335 bogs2@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Illeli nie uspokajaj go niczym :( niech bedzie taki jaki jest, ja to bym chyba fruwała ze szczęścia gdyby mój mały był taki ruchliwy. A on leży sobie na brzuszku, jak dorwie jakąś zabawkę to tak się bawi pół godziny i ani myśli się przemieszczać--- no na boki tylko chodzi, żeby capnąć kolejną zabawkę... Ostatnio miałam strasznego doła, bo pytam rehabilitantki po co ja włściwie znim ćwiczę, a ona że po to żeby nie miał krzywego kręgosłupa, bo porażenia mózgowego to chyba nie ma. Jak ja usłyszałam to ,,chyba\" to myślałam że zwarjuję z nerwów. Wiem, że to się określa w lżejszych przypadkach nie od razu, czasem nawet w wieku dopiero dwóch lat. Uspokoiłam się trochę po rozmowie z lekarką, bo powiedziała że w jego przypadku jest pewna prawie na 100 %, że to tylko asymetria napięcia mięśniowego, nic poważniejszego, ale zawsze pozostaje jakaś niepweność.. Dziś bylismy u okulisty, bo wszystkie dzieci rehabilitowane mają tam skierowanie, na szczęście wszystko ok. Oj naoglądałam się w tym szpitalu.. łzy same cisną sie do oczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Illeli - co do wyboru między mną a matką to ja bym nie chciała stawiać Jarka w takiej sytuacji, ale jego mamusia sama to prowokuje. Nie mamy normalnych niedziel, bo mamusia sobie życzy obiadek z synem i wnuczką zjeść, albo w tę sobotę chciała żebym pojechała z dzieckiem, które jeszcze w wózku leży pociągiem osobowym 40min do jej siostry, bo tamta chce Julkę zobaczyć. Odmówiłam i dziś się nie odzywa. Moje argumenty olała i powiedział, że przesadzam, a przecież Julka jeszcze w większości leży, w pociągu osobowym wszyscy siedzą razem, kaszlą, kichają, gorąco jak cholera, a potem szybko na wiatr i zimno, u ciotki ciasno, kupa ludzi, też nie powiedzą czy wszyscy są zdrowi. Ona chyba jakaś chora baba jest. Bo ciotka chce to ja mam dziecko narażać i lecieć. Ma samochód to niech sobie przyjedzie i zobaczy. Te niedzielne obiadki już też przerobiłam. Chodzę rzadko, a jeśli już to po obiedzie na herbatę. Najgorzej będzie w tym roku z Wigilią. Już parę lat temu mówiłam mężowi, że jak będzie dziecko to będę chciała sama dla niej Wigilię urządzać. I teraz tak zrobię. Skromną małą kolację z jakimś daniem dla Julki i opłatkiem, przy świecach, a do teściowej później. Nic jej o moich planach nie powiem tylko zrobię jak chcę, bo byłoby gadania. Ona tak wszystko przerabia, że zawsze wychodzi, że to ja się od rodziny izoluję i ja nie chcę i to moja wina.... Boję się, co z nami będzie jak tak dalej pójdzie. A co do mojej małej i jej \"potworności\" przez weekend. Dzwoniła niania i Julka wszystko je, i pije, i usypia bez bujania. Cholerka to ja już nic nie rozumiem. Moja córka woli nianie od nas buuu... Nie wiem, co robić. Wygląda na to, że ona za nią tęskni w weekend i dlatego jest taka nieznośna. A ja myślałam, że to zęby... Czy to możliwe żeby dziecko się tak mocno do niani przywiązało? Strasznie mi przykro... Co zrobić????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agunia, no co ty???!!!! Ciesz sie ze dziecko jest szczesliwe z nianią i zadowolone!!! Wolałabyś zeby płakała na jej widok?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol_ina - nie chcę żeby płakała. Mi tylko jest przykro, że mi płakała przez weekend. Jakby się ode mnie odzwyczaiła, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leee kiedy ja nie o uspokajaniu takim zeby siedzialo jak zaczarowane..ale o przedwieczornym..leekkim chciaz byciu aniolkowatym dzieckiem..zasypianie to jakas masakra..wyginanie sie jeczenie kopanie wscieklizna..podobno koperek jest ok bo troszke uspokaja ale on niecierpi tutaj koperek pachnie anyzkiemm..wiem ze glupio ale tak jest Licho tez jest grzeczne z innymi i cudowne!!!!..a jak przychodzimy do domu no to diablisko sie z niego robi..popisowa jak nic.. sadze ze nianai jest obca osoba i dziecko wie ze z nia jest inaczej a z mama i tata moze pozwolic sobie na wiecej..a zawsze bedzie kochalo rodzicow najjj...inne osoby bedzie tylko lubic..albo miec lekki etap zafascynowania jak Licho panem od zmywarki z broda..uwielbia tego faceta..eee licho wspina sie na wszystko..swoj fotelik traktuje jako podnosnik..no i ciagle sobie obija glowe...cholera ja to bym chciala slodkiego aniolka siedzacego z klockami i zafascynowanego zabawkami.. podobno tez taka bylam..na zdjeciach jestem zawsze na smyczy przyczepiona do wozka albo kojca albo reki.. slonko tez tesknilam i juz zamawiam net zeby miec w nowym domu.. kupilam dzis ciastka te nutrici od 6 miesiaca..ale tam jest napisane zeby je do kaszki albo mleka wsadzac i rozciapciac..hemn jakos sie nie rozciapcialy..jak wy robicie..dajecie maluszkom w lapke czy w mleku rozciapcijecie? ja na wigile mam nadzieje w polsce i jak najdalej od zwolennikow krowiego mleka i innych swiniopodobnych ..ale zgadzam sie ze chyba nie ma rady na tesciowa bo ja przeciez mialam moment kiedy chwalilam sie wam ze mam opanowana sytuacje a co do wozenia dzieci pociagami ..itp..twoje dziecko i ty decydujesz..a jak siostra che to niech przyjedzie w odwiedziny.. grrrrrrrr o co chodzi z tymi tesciowymi.. moja ciocia jest tesciowa ii jest fantastico tak przynajmniej twierdzi dziewczyna mojego brata..pomaga im tylko..i nie wtraca sie ech ciekawa ja jestem co ze mnie wyrosnie za tesciowa;) licho jeczy papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, No teściowa Twoja Illeli przebiła chyba wszystkie jak dotąd. Moja to złota kobieta przy Twojej, chociaz nie wiem co wyprawia z Pyzą jak się nią zajmuje, ale jak dotąd to odbieram Pyzika brudnego jak nieboskie stworzenie ale uśmiechniętego, a to najwazniejsze. Paula nie siada sama, posadzona posiedzi trochę, ale szybko interesują ją rzeczy dookoła i sie przewraca. Nie raczkuje. Jej sposób na podróżowanie po mieszkaniu to turlanie się, tak zdobywa wszystko co sobie upatrzy. za to już długo gada mamamamama na zmiane z tatatatatat, także jesteśmy z meżulkiem wniebowzięci. Moja Pyza jest leniem, śmiejemy sie z meżem, ze jak my oboje. Ona lubi leżeć, ulubiona zabawka to książeczki materiałowe lub gumowe i tak potrafi długo \"czytać\". Grzeczny naukowiec:) Co do tego, ze mężowie są za swoimi mamusiami, to mój może w swoją nie jest wpatrzony, za to nie chce zwracać jej uwagi. Ja musze odwalać czarną robotę. Ale sie nie przejmuje, w koncu to moje dziecko i najważniejsze jest jej dobro, a jak się teściowa chce obrazic to proszę bardzo, kara bedzie sroga:))) - nie zobaczy Pyzy, która uwielbia:) Acha Ilelli czy dostałaś zdjeci aPauli do bloga? Jak nie dotarły to daj znać, to wyślę jeszcze raz. Pozdrawiam Wszystkie Mamy i ich Pociechy, a szczególne uściski dla dzieci Ewika i Magdy77, witaj Magda spowrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napiszeee..ale od dzis jestem sama z lichem bo val jedzie pilnowac partaczy czyli budowlancow grrr a Licho podle nie chce spac jak sie zorientowalo ze znowu tylko z mama..i jest super aktywneeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie!!! szczególne usciski dla Magdy 77 - dzielna mamo!!! i Ewika!!! ucałujcie mocno swoje szczęścia - jesteście dzielne, a dzieci macie jeszcze dzielniejsze i kochane ❤️. bedzie dobrze - najgorsze mam nadzieje za Wami teraz cierpliwość i miłośc!!!! co do Oliwki - to jakis katarek załapała i z tego powodu troszke ma problemy ze spaniem - podejrzewam , że kiepsko Jej sie oddycha z zatkanym noskiem. dałam 10 kropli cebionu - dawka uderzeniowa, hihi, i mam nadzieje , że przejdzie bez wiekszych komplikacji i antybiotyku(mam nadzieje!!!!) cholera, a co do tesciowych i mam i dziadków - jasna cholera - w końcu kazda z nas jest dorosła i mamy swoje rodziny!!! nie możemy sobie dac wejść na głowę!!! owszem , szacuneczek - ale w obydwie strony!!! wiec po co sie tak przejmyjecie - róbcie jak uwazacie - oni z pewnościa nie chcą źle...ale my mamo prawo do własnego życia, własnych przekonań i planów...i muszą to zaakceptowac Oliwia wzywa - mamamammaa- pewnie juz stoi w łózeczku papa👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ranyy czy wszystkie dzieci juz mowia mama opr licha....??? hemn ja tam wiem ze mam wlasna rodzine itp..ale przeciez nie moge miec kontroli i obserwowac 58 ltaki..zeby nie uszkodzila dziecka..wszystko to latwe jak sie czlowiek piekli a w praktyce duzo trdniejsze. nie mam zadnych zdjeci wiec Pauli tez nie(pisalam wczesniej ze zlikwidowalam cala skrzynke na raz)..kochane ale teraz to juz musicie podawac linki bo sie nie zmiescimy:)))..wiec te zdjecia co sa zostaja a reszta tak jak slonka Alusie wkladam do linkow.. ciagle musze poszperac jakis wiekszy blog..z wieksza pojemnoscia..ale jak pojemnosc wieksza to nieladnie i nic nie mozna zrobic..coz troche mi wychodzi siedzenie z Lichem samemu bokiem..ale w piatek bede miec nianie (sprawdzona od kolezanki) i ide sobie na kolacje z kolega..a tak..z kolega..coz maz w innym miescie..nie ma kto mnie zaprosic ..wiec ide sobie i do kina.. kochane dziewczeta czy wy codziennie wypaacie butelki i smoczki?? ja nie ee Licho malpaite padlo w kojcu i tam zasnelo..calkiem smiesznie to wyglada..powinnam go przeniesc..ale kojec ma cieply i przytulny a pewno tak to mi sie obudzi mala malpiatka.. wiecie co kocham licho i uwazam ze jest rozkoszne khemn ale chciala bym zeby bylo ciut wieksze .. caluje jak na razie postaram sie napisac wiecej a wiecie pisalyscie o nocnikach to poszlam do sklepu a tam nic..i nic..i potem kolezanka mi powiedziala ze tu jest normalne ze dzieci do 4 roku zycia laza w pieluchahc..eeeeeee w amsterdamie na pewno dostane zakichany nocnik..czy wasze dzieci naprawde w niego siusiaja..Licho nie wysiedzi na nim sekundy..tak jak zreszta nigdzie.. tutaj na przeziebienie tylko woda z sola(aptekowa do nosa) i gruszka do baboli i wsio ..wszysyc na raz staja sie przeziebieni cmokookoo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dowiedziałysmy sie jak ma Amadzia na nazwisko... ;)))) Ilelli, co do nocnika -POWAZNIE, Hania robi kupke do nocnika, oczywiscie wtedy jak zdaze ja na nim posadzic. kilka razy zrobila tez siusiu. nie robie z tego powodu cisnienia, ale chce ja uczyc od malucha do czego sluzy nocnik. A butelki wypazam raz na miesiac. wstrena matka, wstretna, zaraz na mnie najada ci bardziej higiniczni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Illeli spokojnie moja nie mówi, nie raczkuje, nie turla się, nie siada, nawet nie siedzi:( ostatnio co prawda znowu postęp w tym kierunku zrobiła bo siedzi w wózku i w wanience trzymając się za brzegi czego jeszcze dwa dni temu nie potrafiła. Kochane naprawdę nie wyparzacie butelek?, a ja kretynka zamiast dawno o to spytać jak głupia po każdym użyciu wyparzam i raz w tygodniu wygotowuję, nie nawidzę tego robić.... od dziś nie będzie już tak higienicznie w końcu to duża panna niech powalczy z bakteriami. Illlei może wklej zdjęcia Pauli zamiast Alki skoro ja mam albumik na bobasach i można do niego linka podać. Illeli Pielucha do 4 lat? koszmar!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slonko kochana jestes ale ja popelzne jutro do kumpla i on mi cos poradzi..nie wiedzialam ze Pauli nie ma w gl albumach..za co przepraszam najmocnjiej ja zalewam woda gotowana raz na dzien czasami nie...a wypaam od swita..eee wiem tu do szkoly sie idzie jak ma sie 4 lata..z pielucha to co nauczyciel ja zmienia..ech dziwny jest ten swiat. Sloneczko ty sie nic nie martw rany moj ojciec wymienil by ci cala game znanych i uczonych ktoy nie umieli chodzic mowic siedziec itp...zobaczysz Alus nie dosc ze bedzie super dziewczyna o zabojczych oczach to jeszcze bedzie dostawala same czerwone paski o jesli one jeszcze istnieja..hehe za moich czasow;) aa musze isc licho je podloge..co za prosiak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! uwaga!!! do naszego topicku wkradł sie intruz!!! Azureus nie mieszka w polsce - to mozna sie domyslec po sposobie pisania!!! jestem wsciekła!!! zero prywatnosci - to mój 12-letni szwagier - tak tak- wyczaił, jak ja pisałam na keffe i teraz prosze!!!! ale numer, co?! ignorancja - plisss to sie zniecheci!!!!!i jak tu pisac???!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×