Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna76

Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!

Polecane posty

Magda78 a czy przy stwierdzonej gestozie nie musisz leżeć w szpitalu? Bierzesz jakieś leki? Napisz proszę. Niuniu no właśnie u mnie w szpitalu to jest tak, że trzymają pacjentów na siłę ;) , tzn. jak najdłużej, co by im koszta leczenia się zwróciły. Już raz byłam na obserwacji płodu-mieli mi zrobić usg i stwierdzić, czy z dzieckiem ok. Leżałam 5 dni! Wizytę mam na 15:00. Dopakowałam już torbę szpitalną, bo nigdy nic nie wiadomo. Ostatnie wyniki moczu miałam miesiąc temu-idealne. Tydzień temu mierzone ciśnienie też było w normie. Ale i tak się boję, bo opuchlizna utrzymuje się dzień i noc, i aż palce u rąk mi drętwieją, a stopy jak balony i nie wiem, czy uda mi się buty włożyć. :o Kurcze, no. Ja nie chcę do szpitala!!! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, i czas zmienić tabelkę. Nasza lutówka Agniecha urodziła córcię. :D Agniecha- gratulacje, życzę Wam dużo dużo zdrówka i szybkiego powrotu do domu. Pamiętaj, by nam wszystko opowiedzieć-ze szczegółami. ;) NICK.........TERMIN....TYDZ.CIĄŻY....KG+.....MIASTO....Płeć...Imię amadzia......01.03.2006.....39......14....Tczew..córeczka Adrianna(Ada)/Oliwia? enka76......01.03.2006.......39.........21.........Konin........synek Filip Aurelia22....01.03.2006......39.........21........Gorzów......synuś Jakub Magda78.....02.03.2006......39........22........Gdynia.......córcia Paula Kijaneczka...03.03.2006.....38........15.......Jaworzno..synek Szymon Piotr Niunia_77....05.03.2006......38........12......Lublin......synuś Maksymilian Juulka........05.03.2006.......38.......2.........Sandomierz.......?.....? Misia75......06.03.2006.......38.......16.......................córka Agatka Pyśka25.....10.03.2006.......36......14........Poznań.....córa Wiktoria Ania26.......10.03.2006.......36.......3.........Rzeszów..........?.....? Karol_ina.....13.03.2006......36.......15.......Bielsko-B.....córeczka Hanna Słonko1335..16.03.2006. .....37.......4,5 ........Szczecin....córeczka Alicja moni271......18.03.2006.......35......12..........Kraków ...synuś....Kamil Ola25.........18.03.2006........27........7..........Dublin......synus Alan Jagoda73.....18.03.2006.......35.......12,5.......Zielona Góra......?.....? Emi25..........19.03.2006......36.........9........Tomaszów Maz...synuś Kacperek renacia.......19.03.2006.......31........11..........Poznań....chyba dziewczynka...? mritta28......19.03.2006......36........9.............Krosno......córa....Izabela mi28...........20.03.2006......35........15..........Lublin.......synek .....? Mysz_31......20.03.2006......26........11..........Warszawa....SYNEK Franek albo Ignaś moni78........21.03.2006.......33........15.......Lublin...córeczka...Zuzia ILLELI.........21.03.2006.......26........2?.......pl.Holandia...Jonathan lub Luzia Marta76.......22.03.2006.......34......11,5.......Rzeszów...synuś Michał Dana25.........22.03.2006......34..........10.......Kraków.......... ....? Sabcia..........24.03.2006.......29..........12......Krosno...............? Iwi30...........26.03.2006.......34..........12.......płd.Anglia...synuś...Michał Agunia1........27.03.2006.......28..........3........Kutno...córeczka Kamila albo Klaudia Asia26..........29.03.2006/.....33..........9.......Legnica......... Gracjan NICK...........DATA UR.........WAGA.......CM....MIASTO...........IMIĘ Magda77.....26.01.2006....2100g......47cm.....Warszawa... Mateuszek Agniecha_79...16.02.2006...3340g......51cm....Rzeszów....dziewczynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniecha gratulacje!!!!! Ja po wczorajszym KTG jestem zadowolona bardzo - zwłaszcza po poniedziałkowych schizach , że Mała sie nie rusza!!! położna - znajoma - swietna babeczka, zmierzyła mnie-szerokośc bioder, brzuszka- wysokośc też - i powiedziała, że ksiazkowe wymiary - wiec figura bardzo dobra do rodzenia....ponoć...:) mam nadzieje!!! pochwaliła, że za duzo to nie przytyłam - ups - 20 kg do przodu i nie za duzo???!!! ale jestem wysoka i te kilogramy sie rozeszły...chyba o to chodzi... rodzinny poród nbaturalnie - ale do momentu jak mała już będzie prawie na swiecie - wówczas połozna powie - \"prosze na przerwe na papierosa\" i maz sale opusci - taki mamy plan, a o tym juz pisałam. w każdym razie u mnie w miare ok. wysłałam tesciową do lekarza z Tomasem - kaszle jak gruźlik i scięłysmy sie o to, bo mówiłam, że trzeba coś poradzić, bo sie boje, ze sie zarażę - a ona nna to: \" tak to moze mam iśc do hotelu!!!\"\" - szczerze mówiąc nie obraziłabym sie, ale powiedziałam, że bez obazy, ale teraz boje sie o zdrowie nie swoje - ze mna to pal licho - ale maleństwa...przeciez to jej wnuczka!!!! ale jaja były z wóziem - tak sie rzucała, że chca kupić, a teraz, jak ogladalismy to powiedziała, że w obecnej sytuacji to może stówke dorzucić.....i co Wy na to??? kpina - mąz sie wkurzył, i wieczorem - jak bylismy sam na sam, to powiedział, że już nic od niej nie chce i nie będziemy nawet insynuować....nie ma co... dołozy 100 zł i będzie po rodzinie opowiadać jaka to z niej babcia - wOzek kupiła, hehehehe - wiec Oliwka od babci jak na razie to tylko wirusiki otrzymuje.....- co mnie wkurza, ale wpływu na to nie mam. a i wiecie co, po tym badaniu, to zauwazyłam krwisty nalot na podkładce...połozna mówiła, że moze sie taki pojawic (troche mnie pogniotła....). mam nadzieje, ze nie przyspieszy to porodu....tak bym chciała, żeby jeszcze tydzien chociaz - niech sobie pojada...a nie taki haos w domu, o nie!!!! pozdrawiam - postaram sie zagladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysz_31
Ello!!! Jezu Amandzia twoja tesciowa (bez urazy) to dopiero Ropucha hehehe, nie wmówicie mi ze isnieja na świecie idalne teściowe o co to nie, Niunia mówi ze ma cudownych teściów i trakują ja jak córke może sa ewenemeny zasada jest prosta teściowe sie trakuje jak zło konieczne i jestem za żeby miała tylko dwa zęby jeden do otwierania piwa a drugi zeby ja ciągle bolał :-) Amandzia zrób porzadek w domu cholera jasna będa ci sie palętac po chałupie i roznosić zaraze łażą nie wiadomo gdzie siadaja nie wiadomo gdzie a teraz Twoje zdrowie i zdrowie twojego dzidziusia jest najważniejsze, potem jak nie daj Boże cos sie stanie to oczywiście jest nasza wina , że nie dbamy o siebie wyrodne matki itp..... !!! wywal to towarzystwo za drzwi ja zrobiłam to z tesciem i mam swiety spokój cholera siada toto gdzieś w publicznych kiblach a potem u mnie w domu no i mnie zaraził jakimś drożdzakiem musze sobie teraz aplikować globulki dopochwowe większe od mandarynki (a przez całą ciaże nie miałam żadnej infekcji wszystko czyściutkie!!!) nie rozumie że jak on ma dupę ze stali to nie każdy ma takie odporne dupsko.... ale jestem zła :))) ufff... a tak a propop's nie dostałam od żadnej z Was żadnych zdjęć :( buuuuuuu...... ale nie mędzę bo sama nie wysłałam bo nie mam mój slubny zbiera sie do robienia jak głodny do srania (sorry za wyrażenia) więć tylko cichutko proszę :) oto mój e-mail rudzia.justyna@gmail.com a ja nadal latam jak kot z pęcherzem i wsio załatwiam wczoraj wieszałam firanki bo mój maz jest do takich spraw lewy, mój syn szaleje w brzuchu więc nie mam sie co martwić o jego stan ducha :) jesli chodzi o poród rodzinny to zaczynam sie wahać jak widze jak mój maż reaguje na krew to mnie sie mrozi krew w żyłach hehehe, ze taki mało odporny heehhe, ja juz od miesiaca podsyłam mu zdjęcia z porodów i nie widze zachwytu w jego oczach więc nie wiem jak to będzie a u mnie w pracy ( bo cąły czas chodzę) to sie śmieja że urodze w drodzę między sklepem a domem idioci..... GRATULACJE dla Agnieszki!!!! ale jej dobrze juz po wszystkim pozdrawiam wszyskie marcówki cmok cmok cmok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza ja ci wysłałam zdjęcia, nie mów że nie dostałaś już ponad tydz temu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Mamuśki NICK.........TERMIN....TYDZ.CIĄŻY....KG+.....MIASTO....Płeć...Imię agniecha_79.16.02.2006....39......12.......Rzeszów..............? amadzia......01.03.2006.....39......14....Tczew..córeczka Adrianna(Ada)/Oliwia? enka76......01.03.2006.......39.........21.........Konin........synek Filip Aurelia22....01.03.2006......39.........21........Gorzów......synuś Jakub Magda78.....02.03.2006......39........22........Gdynia.......córcia Paula Kijaneczka...03.03.2006.....38........15.......Jaworzno..synek Szymon Piotr Niunia_77....05.03.2006......38........12......Lublin......synuś Maksymilian Juulka........05.03.2006.......38.......2.........Sandomierz.......?.....? Misia75......06.03.2006.......38.......16.......................córka Agatka Pyśka25.....10.03.2006.......36......14........Poznań.....córa Wiktoria Ania26.......10.03.2006.......36.......3.........Rzeszów..........?.....? Karol_ina.....13.03.2006......36.......15.......Bielsko-B.....córeczka Hanna Słonko1335..16.03.2006. .....37.......4,5 ........Szczecin....córeczka Alicja moni271......18.03.2006.......35......12..........Kraków ...synuś....Kamil Ola25.........18.03.2006........27........7..........Dublin......synus Alan Jagoda73.....18.03.2006.......35.......12,5.......Zielona Góra......?.....? Emi25..........19.03.2006......36.........9........Tomaszów Maz...synuś Kacperek renacia.......19.03.2006.......31........11..........Poznań....chyba dziewczynka...? mritta28......19.03.2006......36........9.............Krosno......córa....Izabela mi28...........20.03.2006......35........15..........Lublin.......synek .....? Mysz_31......20.03.2006......26........11..........Warszawa....SYNEK Franek albo Ignaś moni78........21.03.2006.......37........15.......Lublin...córeczka...Zuzia ILLELI.........21.03.2006.......26........2?.......pl.Holandia...Jonathan lub Luzia Marta76.......22.03.2006.......34......11,5.......Rzeszów...synuś Michał Dana25.........22.03.2006......34..........10.......Kraków.......... ....? Sabcia..........24.03.2006.......29..........12......Krosno...............? Iwi30...........26.03.2006.......34..........12.......płd.Anglia...synuś...Michał Agunia1........27.03.2006.......28..........3........Kutno...córeczka Kamila albo Klaudia Asia26..........29.03.2006/.....33..........9.......Legnica......... Gracjan NICK...........DATA UR.........WAGA.......CM....MIASTO...........IMIĘ Magda77.....26.01.2006....2100g......47cm.....Warszawa... Mateuszek co do tych puchniec stop i rak to ja tez mam okropne. Ale czytalam ze w 9 miesiacu tak sie ma. Ponoc organizm przygotowuje sie do porodu w ten sposob ze zatrzymuje wode w organizmie.pozwala to na nieodwodnienie w czasie samej akcji porodowej, gdzie przeciez wiele plynów z nas uchodzi:) po wszystkim organizm wydala to wszystko, nawet kuzynka radzila wziac nie tylko jedna zmiane koszuli ,ponoc czlowiek strasznie sie poci! no ale sadze ze warto jednak dopytac sie lekarza czy to jest normalne z ta opuchlizna:) Dziewczyny mam w sumie jeszcze pytanko( tylko nie bijcie mnie :) ) panicznie boje sie porodu i coraz czescie mysle o cesarce mam wskazanie od okulisty, chociaz nie wszyscy ginekolodzy to egzekwuja i sadze ze spokojnie rodzilabym tzw.siłami natury. co myslicie o tym sposobie rodzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny za odpowiedź w sprawie czkawki :) amadzia, faktycznie wyrzuć teściową z domu, po co ma zarazki rozprzestrzeniać...a tą krewką się nie martw, ja raz miałam po badaniu normalne krwawienie (lekarz mnie zbadał jak świnkę ) a później było wszystko ok. Koleżanka mi mówiła że jak leżała w szpitalu to dziewczyny często po badaniu miały właśnie takie krwiste upławy-podobno czym bliżej końca tym częsciej się to zdarza. gratulację dla Agniechy!!!!!!!!! moni78, skopiowałaś starą tabelkę, pozwól że ją poprawię :) NICK.........TERMIN....TYDZ.CIĄŻY....KG+.....MIASTO....Płeć...Imię amadzia......01.03.2006.....39......14....Tczew..córeczka Adrianna(Ada)/Oliwia? enka76......01.03.2006.......39.........21.........Konin........synek Filip Aurelia22....01.03.2006......39.........21........Gorzów......synuś Jakub Magda78.....02.03.2006......39........22........Gdynia.......córcia Paula Kijaneczka...03.03.2006.....38........15.......Jaworzno..synek Szymon Piotr Niunia_77....05.03.2006......38........12......Lublin......synuś Maksymilian Juulka........05.03.2006.......38.......2.........Sandomierz.......?.....? Misia75......06.03.2006.......38.......16.......................córka Agatka Pyśka25.....10.03.2006.......36......14........Poznań.....córa Wiktoria Ania26.......10.03.2006.......36.......3.........Rzeszów..........?.....? Karol_ina.....13.03.2006......36.......15.......Bielsko-B.....córeczka Hanna Słonko1335..16.03.2006. .....37.......4,5 ........Szczecin....córeczka Alicja moni271......18.03.2006.......36......12..........Kraków ...synuś....Kamil Ola25.........18.03.2006........27........7..........Dublin......synus Alan Jagoda73.....18.03.2006.......35.......12,5.......Zielona Góra......?.....? Emi25..........19.03.2006......36.........9........Tomaszów Maz...synuś Kacperek renacia.......19.03.2006.......31........11..........Poznań....chyba dziewczynka...? mritta28......19.03.2006......36........9.............Krosno......córa....Izabela mi28...........20.03.2006......35........15..........Lublin.......synek .....? Mysz_31......20.03.2006......26........11..........Warszawa....SYNEK Franek albo Ignaś moni78........21.03.2006.......37........15.......Lublin...córeczka...Zuzia ILLELI.........21.03.2006.......26........2?.......pl.Holandia...Jonathan lub Luzia Marta76.......22.03.2006.......34......11,5.......Rzeszów...synuś Michał Dana25.........22.03.2006......34..........10.......Kraków.......... ....? Sabcia..........24.03.2006.......29..........12......Krosno...............? Iwi30...........26.03.2006.......34..........12.......płd.Anglia...synuś...Michał Agunia1........27.03.2006.......28..........3........Kutno...córeczka Kamila albo Klaudia Asia26..........29.03.2006/.....33..........9.......Legnica......... Gracjan NICK...........DATA UR.........WAGA.......CM....MIASTO...........IMIĘ Magda77.....26.01.2006....2100g......47cm.....Warszawa... Mateuszek Agniecha_79...16.02.2006...3340g......51cm....Rzeszów....dziewczynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze pytanie do Niuni: pisałas że powinno się tabletki odstawić do 36 tygodnia (chodzi pewnie o Fenoterol) tzn. że jak ja jutro kończę 36 tydzień (w niedzielę mam 36 tydz 1 dzień) to już nie powinnam zażywać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda78
Witam, Aurelia łykam następoujące leki: Dopergyt 4 razy dziennie (na nadciśnienie) Isoptin 3 razy dziennie (też podobno na nadciśnienie) Hydroxyzinum 2 razy dzienie (na wyciszenie i uspokojenie) Jak bylam w styczniu 3 tyg. w szpitalu to straszyli ze juz do końca poleże, ale tak rozpaczałam, że mi tam źle, ze stwierdzili, ze źle bardzo znoszę szpital i wypuścili, ale kazali z każda pierdołą (ból głowy, problemy z widzeniem, no i oczywiście skokiem ciśnienia) zgłaszać sie do szpitala. W szpitalu podawali mi też Siarczan Magnezu przeciw ewentualnym drgawkom jak by się rzucawka rozwinęła. Także, jak mówi mój gin jestem chodzącą bombą, że wolałby żebym jak najszybciej urodziła bo w każdej chwili może mi ciśnienie zabić dziecko. Takze wesolo nie jest, ale już tak blisko. Pozdrawiam serdecznie i gratuluję Agniecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda78
Teraz mam stabilne w górnej granicy tak 140/80 (czasami niżej) do 150/90, ale w szpitalu skakało mi nawet do 170/110.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniecha - super - ale Ci zazdroszcze:-) :-) moni 271, ja mysle, ze powinnas odstawic fenoterol, ale po pierwsze to rob to stopniowo, a po drugie to lepiej zapytaj lekarza... moni78, sorki, ale ja jestem przeciw cesarce na zyczenie, jesli ktos musi to musi, ale jak nie...teraz przez pare dni napatrzylam sie na te biedne dziewczyny po cesarkach, zawsze jest wieksze prawdopodobienstwo do powiklan no i to jest operacja!!! Jakby natura chciala bysmy mialy cesarki to mialybysmy zamek blyskawiczny w brzuszku:-) Badz twarda, kazda sie boi, a tyle milionow kobiet juz urodzilo to i ty dasz rade;-) Mysz - ja tez juz dawno Ci zdjecia poslalam (???)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moni78 - co do cesarki, po pierwszej ciąży i porodzie powiedziałam ze drugie tylko cesarka na zyczenie, płace i koniec, ale tak było do momentu tej ciąży, oczywiście rozważałam taką ewentualność bardzo poważnie, ale popieram tu niunie, cesarka to jednak operacja, boje się porodu ( jak pewnie każda z nas), ale w sumie teraz coraz mniej i jesli okaże się że sytuacja będzie wymagała jej zrobienia, nie ma sprawy, jednak sama nie decyduję sie na nią. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karol_ina
Mamuśki, na szczescie serduszko mojej malutkiej jest ok. Sorki, ale nie mam sily pisac nic wiecej dzis. Ide spac bo jestem psychicznie wykonczona :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje wam za rady, wiem wiem ze to operacja ale mysle tutaj najbardziej nietyle o sobie ale o dziecku. I wiem ze wiele dziewczyn rodzacych po raz pierwszy ma spore komplikacje i ze w konsekwencji konczy sie cięciem ( to podwójna meczarnia). Mam zamiar porozmawiac o tym z lekarzem na nastepnej wizycie i dowiedziec sie najwiecej.nie podjelam jedzcze decyzji :) (co do suwaczków na brzuszku- samochodów, leków, szepionek i innych rzeczy tez nie dostaliśmy od natury a jak polepszaja nam byt:) ps. dołaczam gratulacje dla nowych mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po wizycie u lekarza. Jutro mam się zgłosić do szpitala, na oddział. Spędzę tam kilka dni (obserwacja tych nieszczęsnych obrzęków) i jeśli będzie się działo coś niepokojącego to wywołają poród, a jeśli nie to wypiszą do domu. Póki co Kubie nie spieszy się do mamy-zero rozwarcia etc. ;) Ginekolog stwierdził, że teraz obserwuje się już nie tyle zatrucie ciążowe, co tzw. zespół obrzęków (jakoś tak) i lepiej poleżeć trochę, dla bezpieczeństwa dzidzi. Dzisiaj już nie chciał mnie męczyć dlatego do Was piszę, no ale jutro...ech. Torba przygotowana, w każdym razie, spakowane książki i krzyżówki. ;) Kobietki, powiedzcie: co zrobić, by nie zwariować z nudów w tym szpitalu? :o Magda78 ojej, współczuję. To co napisałaś brzmi upiornie-chodząca bomba. No, ale już niedługo. Trzymaj się zdrowo. Karolinko no to super, że z dzidzią wszystko ok. :) moni78 ja nie będę tak radykalna- też rozmyślałam nad cesarką na życzenie i właściwie nawet byłabym zadowolona, gdybym mieć musiała. Jednak rodzić zamierzam naturalnie i myślę, że dam radę-jak niejedna przede mną i niejedna po mnie. :) I Ty też, zobaczysz. :) Z resztą dziewczyny mają rację-po co niepotrzebnie ingerować w prawa natury. Jesteśmy stworzone do rodzenia i podołamy. Bądź dobrej myśli. Mysz hahaha zawsze mnie wprawisz w dobry humor swoimi opowieściami. jak tylko poczta zacznie mi działać na tlenie to poślę swoje zdjęcia. Tymczasem znikam narazie. Trzymajcie za mnie i Kubulka kciuki. :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewuszki :) ale sie fajnie rozpisalyscie :) GRATULACJE dal agniechy - super ma ze jzu po wszystki i ze juz ma babelka w ramionach... teraz czas na nas - marcowki - bo zapewne lada dzien zaczniemy sie rozdzielac :) co do porodu rodzinnego to ja moge o nim zapomniec moni78 - jak mozesz to radze urodzic naturalnie. to jest zapewne niezapomniane doswiadczenie. a sa teraz takie srodki znieczulajace ze mozesz nic nie poczuc... ja zawsze chcialam przepchnac grapefruita przez dziurke od nosa ale niestety nie bedzie mi to pisane - i wierz mi na slowo ze jest mi przykro... a cesarki boje sie jak cholera!! aurelko - mam nadzieje ze te nieszczesne obrzeki to nic takiego i ze szybko do nas wrocisz... a moze nas zaskoczysz i wrocisz z kuba w ramionach...:) nasze dziecko tez ma czkewke i to dosc czesto ale z tego co lekarz mowil to tylko dobrze swiadczy o jego zdrowiu i funkcjonowaniu co do ruchow - owszem sa slabsze - to jest raczej przeciaganie sie niz kopanie. a my dzisiaj poczynilismy ostatnie zakupy - wlacznie z kosmetykami i pampersami - wiec pozostaje nam czekac :) pytanie do pampersow: te ktore zamierzaja uzywac: jaki rozmiar kupujecie?? bo ja wzielam 44 szt new born od 2-5 kg... i 2 jumbopacki 3-6kg. przeciez jak dziecko sie rodzi to zwykle ma wiecej niz 3kg. przeciez nie powinny byc za duze??!! ta mala paczke chce zabrac ze soba do szpitala... cieplutko pozdrawiamy i zyczymy spokojnej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Mamuśki Aurelko oczywiście trzymamy kciuki, napewno wszystko będzie dobrze, będziesz pod stałą, fachową obserwacją :) A co do szpitala to jak trafisz na fajne dziewczyny na sali to napewno nie będziesz się nudzić. Ja za pierwszym razem miałam dwie fajne, wesołe dziewczyny; niestety za drugim trafiłam na starszą kobitke (jak moja babcia) i to po operacji, więc było kiepsko :( Ale cóż teraz mam nadzieje, że trafię tak jak za pierwszym razem ;) Trzymam kciuki, żeby Ci szybko zleciało ;) Moni ja też będę rodzić naturalnie (jak wszystko na to pozwoli) w końcu sama natura i szybciej dochodzi się do siebie :) Mysz ja też Ci posłałam zdjęcia :) Madziu współczuje Ci - oby jak najszybciej zleciało. Jesteś dzielna kobitka :) Karolinko SIUPER że z Twoją niunią wszystko dobrze!!! Cieszę się :D:D:D Agniecha GRATULUJE GRATULUJE !!!!!!! ::D:D:D:D:D:D:D Buziaki dla Córuni 👄 👄 👄. Czekamy na zdjęcia :P A ja dziś byłam u fryzjera i czuję się lepiej (jak to baba) :D Balejage i ponad 2 godziny w gronie fajnych babek - wesoło było - człowiek może troszki odżyć :D:D:D:D:D POLECAM ;) Miłego wieczorku Mamuśki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---króliczek---
Cześć dziewczyny, widze że powoli zaczynamy się rozdwajać :), ja już się nie mogę doczekać swojej niuni, chociaż jak większość z was boję się okrutnie. Dzisiaj ostatni raz jedziemy do kina - taka walentynkowa zaległość, i co najśmieszniejsze zastanawioam się co by było gdyby poród mi się zaczął np w kinie. Teraz wszędzie gdzie wychodze myślę że mogę zacząć rodzić :D. Z tymi teściami to jakaś paranoja, zamiast mieć spokój przed porodem to jeszcze się na głowę zwalają a ty człowieku chodź wokół nich i usługuj - koszmar!!! Z domu wywalić i już. Dziewczyny mam pytanko, czy z waszych piersi sączy się już jakiś pokarm? U mnie nic i boję się że po porodzie nie będe miała czym dziecka karmić a bardzo bym chciała. szczerze podziwiam wszystkie pracujące jeszcze przyszłe mamy. Ja już jestem na zwolnieniu i zajmuję się mysleniem tylko o dzidzi. Kończe bo mój mąż przyjdzie niedługo i może wreszcie spędziemy trochę więcej czasu ze soba. Pozdrawiam was marcóweczk gorąco i życzę powodzenia :)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moni78 - co mnie skłoniło do tych musli? Długi poród bez zadnego znieczulenia? Depresja poporodowa? A może w jakims stopniu egoizm? Nie wiem, ale tak myślałam, z tym ze w momencie gdy dowiedziałam sie ze jestem w ciazy, jakoś mój tok myślenia powoli sie zmieniał, i teraz wiem że nie ma takiej formy porodu, żeby zupełnie niec nie bolało, w końcu to nie jest zabieg kosmetyczny. Bardzo dużo rozmawiałam na teman cesarki z mamami, które ją miały i wrażenia sa skrajnie różne, tak jak i po porodzie naturalnym, tyle ze po naturalnym wraca sie szybciej do siebie - to wiem z autopsji. Nie jestem przeciwniczką cesarki, ale ja osobiscie nie decyduję się na nią na własne życzenie. No dobra dosyć wywodów :P Aurelia - mam nadzieję że towarzystwo w szpitalu ci dopisze, a moze wrócisz faktycznie do nas już z maleństwem :) Pyśka - ja równiez zakupiłam pampersy new born, i zobacze jak rozmiarowo, najwyżej dokupię te o rozmiar wieksze, zastanawiam sie jeszcze nad hugisami. Emi - nie ma to jak poprawić sobie humorek wizytą u fryzjera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, witam, u nas dzisiaj piękna pogoda, zero chmurki i slonce praży,śnieg topnieje!!!:-) Wczoraj miałam straszny sen...że widziałam przez brzuch stope mojej córeczki, potem drugą i ta druga miała 7 palców....jezu straszny był ten sen!! To chyba już obawy nasze wychodzą w czasie snu.Tak bardzo się boje żeby w czasie porodu nic przede wszystkim dziecku sie nie stało. To najważniejszy moment...już nie myśle o sobie...W nocy obudziłam się oczy jak 5cio złotówki bo nagle zaczełam myśleć czy nie za dużo miałam tych USG dopochwowych i takich normalnych w czasie ciąży czy to faktycznie nie szkodzi?? Miałam ze 12!! Ciesze się że powoli zaczynają się u nas porody...właściwie teraz to już każda z nas moze rodzić i nie ważne w którym tyg jesteśmy...oczywiście najlepiej w 39-40 i nie później , bo to chyba jeszcze gorsze. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Laseczki...widze ze nastroje rozmaite, ogólnie przewaza lęk przed porodem....Jesuuuuuu ja też sie bije, po ostatnim KTG jak zobaczyłam ta sale(ładna, czysta i przyjemna) ale te przyrzady metalowe, ojjjjj tak jakos dziwnie mi sie zrobiło na myśl , że za kilka dni!!! (o jej fakt to juz w każdej moze być chwili!!!) - bede sie tu męczyć!!! ale cóz, Oliwia grzecznie czeka na wyjazd tesciów hjehe, taki ma przykaz- nich sie uczy słuchać rodziców od początku... hehe, ale fajne Wasze komentarze - uśmiałam sie!!:) :) :) :) co do wywalenia ich to nie takie proste - mieszkaja 1000km od nas, a mają do załatwienia kupe spraw zwiazanych z budowa domku letniskowego - własciwie to po to przyjechali, a to, że ja na ostatnich nogach, że ich pierworodna wnusia zaraz na świat przyjdzie - to taki czysty zbieg okolicznosci....przykre, zwłaszcza widzac róznice, jak przezywaja to moi rodzice...ale cóz, leje na to i smieje sie z tego - Bogaci dziadkowie z Niemiec przyjechali...hehe - ani psychicznego wsparcia, ani prezenty...złamanej pieluszki...oj śmiechowisko. aurelia Ty sie trzymaj!!! bedzie dobrze, rozwesel kobity na patologii!!! a własnie jak wyszło z łóżeczkiem??? Karol_ina ciesze sie , ze serduszko Małek ok!!! to najwazniejsze!!! teraz odpoczywaj i ciesz sie tym, ze jes ok!!! co do cesarki - to z tego co mówią te , które ja przeszły - operacja - na drugi dzien, jak znieczulenie przestanie działać - katastrofa!!!! boli!!! i z zazdrościa patrza na te , które rodziły naturalnie - te sie oczywiscie namecza, ale do siebie dochodzą szybciej. ja sie skusze na takie rozrywanie - a co!!! wszystkiergo trzeba w zyciu spróbować, no nie!!!:: :) :) - Mysza a Ty co w życiu porabiasz???- nie myślałaś o pisaniu ksiązek - masz dar - taki polot i dowcip, suuupppeeerrr!!!! Niunia z mieszkankiem tez sie Wam trafiło - my też mieszkamy w mieszkaniu tesciów - obiecali, ze nam je dadza, stąd slub cywilny wzielismy, ale wkrótce po slubie okazało sie, że możemy sobie mieszkac na razie, ale za jakieś 7 lat przyjadą z Niemiec, to mieszkanie sprzedaja i dołoza i będa kończyć budowe....fajnie co?! obiecanki cacanki - i tak pewnie całe życie, wiec w wakacje zamierzamy starać sie o kredyt- działka i domek- taki do 100 m mąż zaprojektuje( w końcu architekt) i jak najszybciej wypad !!!! a co myslicie o takim spiworku do wózeczka??? http://allegro.pl/show_item.php?item=87007736 mnie sie podoba, jak macie na oku cos lepszego prześlijcie linka - Słonko Ty taka zawsze w allegro obcykana :) ....a metno krwista wydzielina dalej sie pojawia - cholera!!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sie rozpisałam - ale wiecie wykorzystuje kazda wolna chwilke, a jak widac dużo takowych nie mam. a i poprawka: boje sie, a nie bije!!!:) :) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Mamuśki Piękna pogoda również u mnie. Mimo, że leje mi się z nosa :O to idę na mały spacerek a co. Mąż w domu trzeba go troche rozruszać ;) Mritta ale miałaś SEN!!! KOSZMAR normalnie :D:D:D Mi też się raz sniło, że dzidek mi rękę tak przez skóre wyciągał - normalnie Obcy 3 :D:D:D Niedługo nam sie mózgi zlasują :P:P:P Amdziu WSPÓŁCZUJĘ teściów :O Ale tak to z nimi niestety jest. Obiecują i wielkie G. Moi rodzice bardzo nam pomagają (podkreślam bardzo) a teść to teraz krucho z kasą ale jak tylko cos ma to na przyjemności typu narty - uważam zbędne) a co on dzieci już odchował!!!!!! 😠 Moi rodzice nie mają okazji jeździć nigdzie na wczasy itp. bo mają własny interes, a on jak miał kase to jeździł po świecie i sie tylko chwali, gdzie on nie był. Ale o przyszłości dzieci po co myśleć. Moi nigdy nie byli za granicą (szkoda mi ich) ale mamy od nich mieszkanko ;) AAAA szkoda gadać, o tym można książkę napisać jacy ludzie są różni!!!! :( Ps. Amadziu sliczne imię - Oliwka - bardzo mi się podoba :):):) Amadziu ten śpiworek nie jest podobny do nosidełka od wózka?? Dziewczyny jeszcze jedno pytanie, ja mimo to że jestem troche przeziębiona, mam strasznie dużo energii, czuje się jakoś lekko, już nie pamietam kiedy się tak czułam :) I jakoś nic mnie nie pobolewa ani nie ciągnie, kurcze co to może znaczyć ???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie na odwrót, ciągnie, pobolewa i sama nie wiem co jeszcze... a propos snów to właśnie dzisiejszej nocy miałam podobny do mritty, śniło mi się że widziałam mojego synka przez brzuch jak bawił się...traktorkiem. Później wystawiał różne częsci ciała i nie mogłam się nadziwić że jest już taki duży-najgorsze że głowę miał największą i zaczęłam się martwić jak ja go urodzę...komedia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziwczynki :) u nas tez piekna pogoda... slonecznie i cieplo... normalnie wiosna.. amadzia - moze ta wydzielina to czop ktory juz Ci zaczyna odchodzic... bo on ponoc moze byc taki zabarwiony... co do spiworka to fajny... tylko pytanie czy go wykorzystasz i czy nie szkoda kasy... nasze pociechy na dwor wyjda prawdopodobnie pod koniec marca najwczesniej a to juz przeciez prawie wiosna... wytrwalosci z tesciami - dasz rade :) kroliczek - mi wycieka siara... czasami w nocy samoczynnie i budze sie z poplamiona koszulka... a jak nacisne to zawsze leci... ale czesto pojawia sie u kobiet dopiero po porodzie... wiec nie ma sie czym przejmowac... mritta - nasza wyobraznia plata nam figle... podejrzewam ze do porodu bedziemy tylko coraz bardziej zchozowac... ale to juz koncowka :) emi - szczesciaro :) mnie niestety wszystko boli, ciagnie i sapie jak lokomotywa... a ja dzisiaj sama bo maz na wykladach na uczelni - niech sie doksztalca facet... tylko ja nie wiem co mam ze soba poczac... musialabym troche posprzatac ale szczerze mi sie nie chce... brrr... mam juz dosc tej nie mocy w sobie i tego potwornego lenia... cieplutko pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
znowu zniknęłam ale tym razem cieszyłam się wolnością zwłaszcza że cztery tygodnie w szpitalu dają w tyłek niesamowicie no cóż podejrzewali u mnie zatorowość płuc robili przeróżne badania i tak mnie trzymali cały czas aż w końcu odesłali do Rzeszowa do szpitala na bardziej specjalistyczne badania i na razie wypuścili teraz jest już tylko podejrzenie zakrzepicy więc codziennie daje sobie sama zastrzyki w brzuch na rozrzedzenie krwi; A wszystko zaczęło się od tego że wieczorkiem poczułam ból w klatce piersiowej który nasilał się i nie mogłam normalnie oddychać no i oczywiście byłam wtedy sama z dzieckiem, bo mąż był w Warszawie tak więc wezwałam pogotowie dziecko zostało z babcią a mnie zabarali do szpitala i jak już zabrali.........to nie chcieli wypuścić no ale w końcu się udało!! Najważniejsze że z dzieckiem wszystko ok przy okazji już wiem że będzie druga córka tylko teraz muszę chodzić raz na tydzień na ktg i kontrolę. Pozdrawiam was wszystkie marcóweczki i dzięki za troskę ale mam do nadrobienia tego czytania że chocho.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysz_31
Elllo kobitki!!! Własnie skończyłam sprzątac całyyyyy dom koniec, koniec, koniec zadnych remontów nawet kiwatki wszyskie umyłam, teraz se siedze i pisze do Was a pod biurkiem nogi w miednicy moczę, bo mi spuchły jak banie od tego łażenia :-) Dzięcielina moja wierciła się dzisiaj tylko w chwilach gdy pozywiałam się lodami hehehhe, a potem sie dziwie skąd te kilosy ... Amandzia, miło że przyjemnie sie mnie czyta, heheh, nie uwierzysz, ale z zawody jestem inzynierem chemikiem czyli mam cholernie ścisły łeb :-) i moja twórczośc pisarska kończyła sie na pisaniu sprawozdań z projeków które wykonywałam np projektowanie instalacji do destylacji etanu heheheheh......, może faktycznie przerzuce sie na pisanie troche lzejsze hehehe, i zostane sławna pisarka mam nawet w głowie pomysł na książkę .... P.S. ide wykończyć 2 litrowego loda P.S. musze męza zedrzeć z łóżka, rozebrac i wpakowac do wyrka P.S. wiecej P.S. nie będzie bo mi sie vena skończyła :) całuje Was dziewuszki Miłych, kolorowych snów cmok cmok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laseczki - mam skurcze - takie dziwne uczcie jakby na rozwolnienie....i z kregosłupa...ale nie za czesto....wiec ;) nie wiem , mam nadzieje, że są przepowiadające, ale jakby co trzymajcie kciuki... a dla poprawienia humorków - ostatni tekst tesciowej: \"ty za dużo tych ksiażek czytasz!!! tak dziecka nie wychowasz - musisz sama a nie jakieś rady z gazet!!!!\"\"\" - powiedziała idealna mama, hehe:) ps. zoztawiła samego 16-letniego syna i wyjechała do niemiec - to prawdziwa matczyna intuicja, co??/!!! a jak powiedziałam, że nie mozna cytrusów jeśc jak sie karmi, to powiedziała, że to jakies zabobony...hehe!!! :) :) :) Boze jak ona te dzieci chowała - biedny ten mój mąż....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×