Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

upadly_aniol

od jutra odchudzanie

Polecane posty

Gość freaky
jak to zrobiłaś że schudłaś prawie 10 kg przez miesiąc?? jstem pod wrażeniem xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka15
mam pytanko jaka jest najlepsza dieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big mama
Ja też ciągle próbuje odchudzać ale mi nie wychodzi. Od czasu jak urodziłam moje dzieci - bliźniaki , trochę schudłam ale tylko dlatego, że lekarka przepisałami jakieś świństwo, które wpływało na mózg i nie czułam głodu. Niestety zaraz po zakończeniu kuracji zaczęłam żreć. Teraz ważę 98kg i mam 174 cm wzrostu. Myślę o głodówce i codziennie rano mam zapał. Najgorzej jest gdy zacznę jeść- nie mogę przestać. Jakby mi się myślenie wyłączało. Macie podobne problemy? Poradźcie co mam zrobić, żeby w końcu schudnąć. Jeszcze trochę to mąż przestanie się ze mną w ogólepokazywać. Juz teraz razem nie pójdziemy na basen albo plażę. Macie jakiś sposób???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aloriam
Hej :))Słoneczka przeczytałam Wasze wypowiedzi i pomyślałam , że w takim gronie to i ja chętnie zrzuciłabym parę kilogramów ;))Mam 169cm i 70 kilogramów .Moim utrapieniem są uda bardzo potężne .Stosowanie diet mnie męczy i jestem łakomczuszkiem .Kawa i batonik to coś czego się nie wyrzeknę .Od pewne czasu stosuję bioocet jabłkowy do picia .Dwie łyżeczki octu i jedną miodu na szklankę wody .Ocet musi być ze sklepu ze zdrową żywnościa .Michał Tombak pisze o nim w swoich książkach .Pozdrawiam Was i miło będzie z Wami gawędzić :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labteca
zapraszam na mój blog : www.oodchudzaniu.bloog.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aarleciaa
Ja od następnego poniedziałku zaczynam odchudzenie, które będzie wyglądało mniej więcej tak: -Dieta kapuściana przez 7 dni -Każdego dnia masaż kawowy -Każdego dnia 2 godziny leżakowania kawa+olejki+balsam+folia -Godzina skakanki/biegu w marszu -200 brzuszków Skoro nie wyszło schudnącna wakacje, to w takim razie SCHUDNĘ do szkoły;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masteo
jedzenie jak dla mnie to jedna z najprzyjemniejszych cześci mojego zycia!!! kocham gotowac a jeszcze bardziej jesc!!! wspolne posiłki z rodzina czy znajomymi to prawdziwa celebracja... jednakaze ostatnio zyje aby jeść, a nie jem aby zyc... mam 171 cm wzrostu i obecnie 70 kg wagi;/ najgorsze jest to, że juz kilkakrotnie podejmowałam próby odchudzania- jedne z nich były skutecznie(krótkotrwale, bo wracałam do starych przyzwyczajeń i waga wracała) inne trwały zbyt krótko (2-3 dni). nie jestem w stanie określić którą próbę odchudzania podejmuje, ale nie poddaje sie!!!i od jutra zaczynam dietę a juz dzis zaczynam ćwiczenia!!! mój plan to 10 kg mniej a drogą do tego bedzie 1)bieganie+brzuszki itp. 2) powolne przezówanie jedzenia 3) odchodzenie od stołu z poczyciem, że mam ochotę na jeszcze mała dokładke 4) picie napojów 20 mni przed i 2 godziny po posiłku 5)jeść wszytsko co lubie!!!(ale bede sie ograniczac) 6)rano i wieczorem szklanka ciepłej przegotowanej wody. Trzymam mocno kciuki, że mi sie uda!!! Powodzenia wszystkim tym którzy zaczynają od jutra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bodhi
w majowy dlugi weekend mam pracoac nad jeziorem, w bikini :-/ to juz za 18 dni a ja po zimie wygladam jak wieloryb i wielkim cellulitem :-( zaczynam wiec zmasowany atak z kazdej strony: - dieta pt: w tygodniu bez kolacyjki, bez slodyczy, cukru, pieczywa, bez objadania sie ale za to wypijam hektolitry wody i herbatki odchudzajace, -inneov na cellulit, kapsulki, zamowilam na allegro, bo duzo tansze :) -te nowe ampulki z oriflame na noc, -troszke ruchu, czyt zegnaj windo, witajcie brzuszki -masaz pasem wibrujacym, kiedys zaszalam i kupilam, teraz planuje dac mu jeszcze jedna szanse -biore jeszcze tyrozyne, ogranicza apetyt, wspomaga odchudzanie i rozne takie przyjmne rzeczy podobno robi :P Trzymajcie kciuki! Napisze Wam jakie efekty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwuska
ja od jutra dieta 300kcl i w miesiac 10 kg sie pozbedziemy :) trzeba jakos do wakacji wygladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cherrykiss
Witam:) Jesli chodzi o odchudzanie mam duzo do powiedzenia. Pierwszy raz zaczelam sie odchudzac rok temu. Mialam nadwage. Stosowalam setki diet- zaczynajac od tzw. " diety cud". I powiem wam szczerze ze te dietki nic konkretnego nie daja!! Wiele osob mi to mowilo ale ja sie uparlam i zaczelam je stosowac. Poczynajac od 3 dniowych prawie glodowek, konczac na kapusciance. Zmarnowalam tylko czas. Ale zeby sie przekonac musialam sama ja zastosowac i tego zaluje. Chodzilam oslabiona i chudlam tylko z wody. Z duzego doswiadczenia o wiele bardziej oplaca sie stosowac diety dlugotermionowe( chudnac ok 1 kg na tydzien), oraz cwiczyc( np. chodzac na silownie). Zapewne wydaje sie to wam za dlugo, ale to jest o wiele lepszy sposob niz stosowanie "diety cud"!! Napewno stosujac diete dlugoterminowa bedziecie zadowolone, bez efektu jojo( taki efetk po kazdej "diecie cud" mnie dotykal). Nie marnujcie czasu na glupich dietkach! Odchudzajcie sie madrze! Oczywiscie nie przesadzajac. Ja dopiero po diecie dlugoterminowej, chodzac na silownie naprawde duzo schudlam. I jak na razie jestem bardzo zadowolona z efektow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bodhi
a mi sie udalo, waga moze nie do konca taka jaka chcialam ale w lustrze widze poprawe ciuchy staly sie luzne cellulit zniknal wszyscy mowia ze widac niesamowita roznice :) chce jeszcze ociupinke zrzucic(jakos mnie tak wzielo na diete jajeczna), dla moich ukochanych spodni z czasow liceum :P po diecie postaram sie nie obzerac, a mam do tego niesamowite sklonnosci, licze ze jojo nie bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlynkowa
Witajcie kochane...ja tez wiecznie sie odchudzalam,wczesniej byla to tylko moja obsesja bo nie mialam nadwagi,ale od roku po stosowaniu antykoncepcji przytylam naprawde ok 15kg.Do tej pory do mnie to nie docieralo i traktowalam to lightowo.Ale do czasu....zawzielam sie i stosuje od 2tygodni diete,nie jest to dieta cud,a dlugoterminowa,1000kalorii.Nie jem slodyczy,nie jem kolacji ,a jak mnie bardzo przycisnie wieczorem to zjem platki na mleku fitness,albo owoce.Po prostu uwazam na to co jem.Efekty: 1)tydzien:3kg 2)tydzien:2kg. Plusy diety:organizm sie przyzwyczail do tekiej diety bardzo szybko,nie mysle o tym,ze jestem na diecie w ogole.Polecam serdecznie.Nie dajcie sie oszukac ze od samych tabletek schudniecie,ja tez bylam taka naiwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna X.
witam! Mam prosbe. mogłabys opisac co jesz w ciągu dnia przykładowoo.? z góry dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prima baleronia
czesc dziewczyny. wlasnie rozpoczelam mordege nie wiem juz ktora z kolei, bo chyba juz od 10 lat sie odchudzam. tzn chudne i powoli waga wzrasta, ze juz nie moge sie poznac w lustrze. tym razem mysle ze mi sie uda, dolaczam do was, jestem w tym transie juz ponad tydzien i 3kg mniej. trzymajcie ise dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bodhi
ak ladnie schudlam przed wakacjami, a w wakacje lody, kebaby pizze, rybki piwka... no i wrocily boczki itd:( znowu sie biore za odchudzansko, wlasciwie zaczelam w czwartek, zapisuje wszystko co zjadlam, stosuje podobne zasady jak wczesniej, staram sie nie objadac, ograniczyc do minimum tluszcze i weglowodany, duzo warzyw, owocow, rybek, chudych bialych serkow, odtluszczonego mleczka, wody, herbatek, platkow(nestle fitness- moje ulubione:) i musli... troche ruchu. ostatnio jak sie wazylam w piatek to bylo ok 60kg, moje marzenie to do 15.10 wazyc jakies 54kg(moze troszke przegielam, ale lubie wyzwania) ... moze sie ktos przylaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikuśka
hej Bodhi jak tam postanowienie udalo sie osiągnąc wage 54kg? ja od dzis wzielam sie za siebie wlasnie jestem po godzinnym treningu ze skakanka ograniczylam jedzonko ale potrzebuje motywacji :( ... bo srednio 4 razy w miesiacu niby "biorę sie za siebie" nie trwa to jednak dluzej niz 3 dni... waze 59kg przy wzrosci 169 wydawaloby sie ze nie wyglada to zle jestem jednak osoba o drobnych kosciach takze tluszczyk jest bardzo widoczny szczegolnie na brzuszku:(waga w ktorej dobrze sie czuje to 53-54 kg dlatego do sylwka musze zrzucic 5kg!! glowna przeszkoda sa siweta bo wiadomo stoly gna sie od pysznosci ale jak ktoras postanowi sobie ze mna zrzucic pare kiloskow bedzie mi razniej i mam nadzieje osiagne cel ..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddwre
ja tez sie biore za siebie od jutra!! moj cel 70 kg jak narazie;) waze 87:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominikkkaa
Poprzedni post napisałam tak na szybciocha więc teraz odpiszę dokładniej moją sytuację. Odchodzam się nie od wczoraj. Moim celem jest jak już wspomniałam 70 kg. Ogólnie przy moim wzroście powinnam ważyć około 65. Mam 173 cm wzrostu. Dwa lata temu ważyłam 67 może to nie jest aż tak mało, ale chyba mam grube kości, bo wyglądałam na naprawdę szczuplutką. Wbijałam się w spodnie, które teraz niestety wchodzą mi jedynie do kolan. Ehh.. No, ale cóż. Przez ostatni rok użalałam się nad sobą, ale nie miałam siły się odchudzać. Próbowałam kopenhadzkiej, kapuścianej, ale efekty były marne 3 kg w tydzień po czym waga wracała. Dłużej nie wytrzymywałam. Ostatnio było sporo stresu nie myślałam o tym co jem i ile. Nie zwracałam uwagi na kalorie. Dużo czipsow i czekolady. Codziennie paczka to byla podstawa. Mialam ochote na frytki, kebaby, pizze. W wakacje wazylam duzo, ale od samego wrzesnia przybylo mi 7kg. Ja wiem, ze źle sie odzywialam i wsadzalam w siebie ogromne ilosci kalorii. Mam chlopaka, ktory ma super przemiane materii i to z nim tak sobie podjadalam z tym, ze to ja mialam skutki uboczne. No i wygladam jak wygladam. Mam 18 lat i waze 87 kg. Bylam ostatnio w przychodni i pani pielegniarka postanowila mnie zwazyc i przerazilam sie jak mi powiedziala 87 kg. Mam wage w domu, ale balam sie dotychczas na nia wejsc moze gdybym wczesniej dowiedziala sie ile juz waze wczesniej bym postanowila pozadnie wziasc sie za siebie. Nie mam pomysłu na diete. Jak wspomnialam zadna nie byla skuteczna dlatego opracowalam sobie taki plan w glowce. Malutko kalorii jak najmniej. Nawet nie 1000 to później, bo skonczeniu diety zamierzam stosowac diete 700-800 kcal. Aby utrzymac wage. Teraz jem niewiele na obiad postanowilam gotowane drobiowe mieso. Czerwone calkowicie odrzucam. Do tego jakas sorowka. W miedzy czasie jablko, grejfrut czy pomarańcza. Pije kawe bez cukru i herbate. Dodatkowo zazywam pol godziny przed moim obiadkiem cidrex. Pije mieszanine ziolek ktore przepisala mi pani endykrynolog. Postaram sie zrzucic jakos te 20 kg. Moim marzeniem jest zrzucic je do 15 lutego do moich urodzic a zarazem zrobic prezent chlopakowi na nasza rocznice. Bede tak sobie skubala jak ptaszek jedzonka przez najblizsze 2 i pol miesiaca. W swieta tez nie ulegne. Moze jakas rybke zjem, ale piergow czy makaronu, ciast, jajeczek, salatek, cuekiereczkow, czekolad nie tke. I odstawiam to juz na zawsze. Koniec z bialym i ciemnym zreszta tez pieczywem zostaje przy chrupkim. Koniec z makaronami, czerwonym miesem, majonezem, czipsami i slodyczai, Drob jedynie gotowany. I tyle. PO 15 lutym jesli uda mi sie wazyc 70kg. Postanawiam jesc okolo 700-1000 kcal. Juz zawsze. :) Trzymajcie za mnie kciuki. Czy ktos w ogole w tej chiwli jest na etapie odchudzania? Aha ja robie jak narazie brzuszki. Chcialam biegac, ale nie mam sportowych zimowych butow w kozakach jednak ciezko. Wiuec narazie rezygnuje. W domku troszke cwiczen i jakos to bedzie. Na basen nie mam odwagi narazie isc moze po miesiacu sie przelamie jak juz troszke kg zleci. Co jest najlepsze na celluit? Bo jak wtedy bylam szczupla wazac 67 kg wygladalam w dzisnach super, ale bez nadal nie mialam ladnych nog. Wtedy tez gwaltownie schudlam (15kg). I jadlam tak jak teraz zamierzam. Efekt jojo byl po roku, ale tak jak mowie kompletnie sie nie pilnowalam, a teraz zamierzam jesc zdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikuśka
Droga Dominiko ja całym sercem będę Cię dopingować w dążeniu do wyznaczonego celu "wagowego":) sama od wczoraj tak jak to wyzej mozna przeczytac zaczelam wzmagania ze samą sobą bo tak naprawde to wszytko trzeba sobie w glowce poukladac i trwac przy tym fajnie ze sa takie fora w grupie razniej walczyc z pokusami ,z doswiadczenia wiem ze bardzo wazny jest ruch duzo czytalam o treningach ze skakanka i o ile ma sie zdrowe stawy to moze ona zdzialac cuda :)zakupilam ja jestem po 1 treningu i musze powiedziec ze jak na razie jestem zachwycona w dziecinstwie bardzo lubilam zabawy ze skakanka i widze ze to nie minelo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominikkkaa
Więc może i ja sobie troke popodskakuje już na niej dzisiaj:) Odchudzam się od środy. Miałam zamiar zważyć się za tydzień, ale dzisiaj nie wytrzymałam i stanęłam na wagę. I schudłam 1 kg!! To jest zachęcające. I teraz napewno się nie poddam. Zwiększyło to jeszcze bardziej moją motywację. Wczoraj zszamałam talerz zupy kapuścianej, dwa jabłka, dwa pomarańcze. Wieczorem nieźle mnie przycisnęło, ale chłopak mnie wspiera i zabrał mnie do kina więc szybko zapomniałam o głodzie, a dzisiaj rano wstałam i czuję się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikuśka
Bardzo fajnie że facet Cie wspiera szczególnie w kryzysowych momentach:) ja tez planowalam zważyć się za tydzień ale juz wczoraj wieczorkiem wskoczylam na wage a tam co z 59 zrobiło sie 57,2 także też bardzo mnie to podbudowalo chociaz ciezki byl to wieczor ja rowniez mialam problem z opanowaniem glodu zrobilam sobie salatke z rzodkiewki zielonego ogorka i jogurtu naturalnego calkiem syte a przede wszyskim zdrowe jedzonko:) i jakos dałam rade:) a powiedz mi Dominiko czy stosujesz jakaś suplementacje? bo to bardzo wazne zeby jednak dostarczyc organizmowi podstawowych witamin, ja tak wogole stosuje taki fajny spalacz tłuszczu chlopak mi go zakupil w sklepie kulturystycznym nazywa sie SCORCH pobudza i dodaje energi szczegolnie podczas cwiczen poza tym stosuje witaminy biore 1 kapsulke podstwowego zapotrzebowania dziennego :) chodzi o to zeby skora i wlosy nie oslabily sie:)dzis zapisalam sie tez na silownie wykupilam karnet i zaczynam wlasnie od dzis treningi jak na razie mam wsobie duzo zapalu zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce ale tak jak juz wspomnialam moj cel to 53kg do sylwka i musze go osiagnać pisz jak Ci minął dzisiejszy dzien wzmagan :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominikkka
Jedynym moim dodatkiem do diety jest cidrex. Jest to naturalny środek wspomagający odchudzanie. Głównym jego składnikiem jest ocet jabłkowy. Łykam je przed każdym posiłkiem w moim przypadku obiadkiem. Niby powinien tłumić apetyt i przyśpieszać przemianę materii, ale czy ja wiem czy akurat on najwięcej mi daje. Stosuje, bo tak zaleciła mi lekarz. Napewno jakiś wpływ ma na odchudzanie. Dwa lata temu również go stosowałam i przy diecie i nim zrzuciłam 15 kg. Napewno mi nie zaszkodzi, a pomóc może;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikuśka
Z pewnością tak jest skoro lekarz przepisał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominikkkaa
Dziewcyzny nie wiem jak Wy, ale ja ważać te 80 pare kg mam problem z kupieniem spodni. Mam największe uda i szerokie biodra. W skepach znajduje góra rozmar xl. A na targu widzę talbiczki duże rozmiary 40-50 to spodnie są jak dla starszej pani. Z baardzo wysokim stanem, ogólnie brzydkie i nie modne. Niektóre nawet na gumce. Ale czy rozmar 44 jest aż takim wielkim aby nie produkować normalnych dzisnow dla takich pań? Jestem zalamana. Pisalam do późna prace na lóżku i zasnęłam z otwartym długopisem kulkowym. I się stało całe moje dzinsy, które były naprawdę fajne i chodzilam za nimi bardzo dlugo poplamione są atramentem. I teraz jestem zalamana niczym mi to nie schodzi nowych nie kupie, bo gdzie. Jak zaczelam odchudzanie pomyslalam okey dochodze te 2 miesiace w tym co mam, a potem wymienie cala szafe na maly rozmiar. Teraz nie wiem co mam zrobic. A moze znacie sposob na wywabienie tych plam. Probowalam woda, denaturatem i nic. Innym sposob nie znam. A i odplamiacze malo daja. Tak wiec jestem w kropce. A dzisiaj chlopak ma urodziny. Na dodatek wczoraj wazylam kg mniej dzisiaj sie zwazylam i 0.2 kg wiecej niz wczoraj. A zjadlam wczoraj zaledwie 3 chlebki vasa, z czego jeden z szynka chuda, reszte same z jegurtem . I zjadlam 3 jablka. Nie przekroczylam 500kcl. :(( A w tv widzi się grubsze dziewczyny które są ładnie i modnie ubrane, ale ja nie znam takich sklepow w radomiu. Pozatym gdy znalazlam jeden dla pan puszczytych to sprzedawczyni mi oznajmila, ze ja jestem szczuplutka i takich malych rozmarow na mnie nie ma;O heh... chcialabym wierzyc w to ze jestem szczuplutka. W takich sklepach mojego rozmiaru nie ma, w innych to same s m czasem L wpadnie w rece, ale coz mi z tego? Gdzie sie ubieracie dziewczyny? poki jeszcze jestescie wieksze;) juz nie oge sie doczekac dnia kiedy bede mogla wejsc do kazdego sklepu porosic o rozmar i wybrac sobie spodnie te ktore mi sie podobaja, a nie te ktore musze kupic, bo tylko taki jest na mnie rozmar. Sory dziewczyny, ze nie na temat pisze, ale mam dzisiaj zly nastroj ze wzgledu na te spodnie, na to ze moja waga tak sobie skacze bez mojej zgody. Chyba ja w oogle wywale gdzies do jakiegos kata zeby mnie nie kusila. I rzeczywiscie zawaze sie przynajmniej za tydzien, bo tak to swira dostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Tak się troszkę wtrącę :) Odchudzam się praktycznie przez całe życie (a jestem od Ciebie Dominiko, niestety znacznie starsza :) ) i z doświadczenia wiem, że nie można sobie cały czas odmawiać słodyczy, białego pieczywa, czy czerwonego mięsa. To działa na krótki czas, a potem organizm zaczyna tego od nas żądać i rzucamy się na jedzenie (co jak wiemy źle się kończy), najlepiej ograniczyć te produkty i pozwalać sobie na nie od czasu do czasu. Poza tym nie można żyć na diecie 1000 kcal (bo się zagłodzisz). Zdrowy organizm (jeśli nie jesteś na diecie), potrzebuje około 1500 kcal i to jeśli nie masz absolutnie żadnego ruchu, jeśli uprawiasz sport (a zakładam, że chodzisz przynajmniej na w-f), to ta liczba wzrasta do około 2000 kcal. Jeśli zbyt nisko ustawisz próg kaloryczny, to Twój metabolizm znacznie zwolni i dopiero wtedy będziesz miała problem z utrzymaniem wagi. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominikkkaa
To wszystko to indywidualna sprawa. Ja wczesniej nie zapanowalam nad apetytem, ale teraz wiem czym to grozi i jestem w stanie powstrzymac sie od jedzenia slodyczy. Bialego pieczywa nie jem juz od dawna. Dla mnie to nie jest duzo wyrzeczen. Lekrz nawet mi radzil abym odstawila bielae pieczywo, makarony, ziemniaki. Zaproponował dietę nielaczenia. Duzo czytalam na forum i ludzie bez tego zyja i fukncjonuja i sa zdrowi:) Wiec i ja moge dac rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominikkkaa
A tak oglnie to to co teraz jem to mi strasznie smakuje. Nie spodziewalam sie , ze takie odzywianie moze byc takie smaczne. Duuuzo surowek roznego rodzaju. Piers z kurczaka gotowana na wodzie ze szczypta ziarenek smaku. Do szkoly biore sobie kromke chlebka vasa wiec jesli mnie bardzo glod przycisnie to sobie chrupie na przerwie sam chlebek. Przed wyjsciem z domu pije herbate gorzka. Jem duzo jablek ok 3-4 na dzien. Moim zdaniem to nie jest zle odzywianie i jestem w stanie pociagnac to do marca. Moim celem bylo 20 kg teraz juz zostało 18. Wiem, ze na poczatku szybko sie chudnie, a potem ten proces spalania trwa juz dluzej. Jednak jesli nawet woda mi zleci z organizmu to ja i tak sie robie na szczescie mniejsza. Do swait zleci duzo potem to stanie w miejscu. Ale nawet 1 kg na tydzien to bedzie ogromny sukces. Teraz spadlo mi 1,8 kg w 4 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominikkkkkkka
No co Wy zrezygnowalyscie? ja nadal na diecie juz drugi tydzien leci 3 kg mam za sobą. Piszcie cos dziewczyny smutno tu tak samej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśkaxd
Ja też bym się chciała dołączyć... Ale jakoś tu pusto, nie ma żadnych nowości...;/ Niech któraś z Was coś napisze, pzdr;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×