Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MM-

On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

Polecane posty

tez sie ciesze ze tu trafiłam. Wlasnie tez staram sie poczekac bo nie mozna tak odrazu uciac takich rzeczy. moze tez mi sie uda tak jak Tobie- do tego dąże. co prawda on twierdzi ze to psuje sie juz w jego malzenstwie dosc dlugo i by nie szukal gdyby jej nie kochal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zly dzien
ale wiecie co jest najgorsze..ze ta jego juz w jego rodzinie to jest wpisana na stale..najlepsza kolezanka siostry... a i jego mamusia jest za nia.. No i fakt ze ona caly czas za nim jest ...(nie moge tego zrozumiec..ze nawet teraz po takim czasie moglaby wybaczyc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zly dzien
Omaga... moge Cie osobiscie zapewnic:) ze zdarzaja sie 21-latki ktore w doswiadczeniach i empatii moga przewyzszyc nie jedna 30... czy ile tam chcesz latke..a i zddarzaja sie i takie ..ktorych tak krotkie zycie wystarczyloby na nie jedno zycie przecietnego czllowieka... albo i nawet dobra ksiazke..hoho kto wie;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mają dzieci?? wiesz... oni kawalek zycia ze sobą spedzili a poza tym jak pisalam wczesniej- żony są zdolne do wszystkiego by odzyskac faceta swojego. ambicja i to ze \"młodsza ją wygryzła\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zly dzien
margarynka 1 tak maja dziecko:) Jesli rzeczywiscie cos do siebie czujecie to bedzie dobrze... tylko musisz obiektywnie ocenic czy to reczywiscie szczere uzcucie z jego strony..i jaki jest wobec Ciebie... tylko on mieszka z nia nadal?? hmm..w moim przypadku mieszkali osobno..juz...ale wtedy ona poswala sie do tego ze: Powiedziala ze z dzieckiem to moga jechac razem w 3;P wwiesz zeby czasem ze mna nie pojechal i z malym... zenada ..hehs.. Ale mysle teraz w koncu bedzie musila popuscic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zly dzien
acha margarynka w zeszlym roku we wrzesniu obchodzili by 10 rocznice slubu..takze byli razem...jakie 13-14..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zly dzien
mam pytanie..gdzie wpisujecie te pochyle cytaty???:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno popusci-czas riobi swoje. niestety mieszkają razem.to mnie rozbija strasznie. nie wiem juz co mam myslec i jak sprawdzic co jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zly dzien
ja na poczatku np. nigdy nie narzucalam mu co ma robic..chcialam zeby sam zrozumial ...co jest wazne... dla niego..i tez mialam wlasnie swiadomosc ze tzeeba byc cierpliwym ..ale mozesz mmi wierzyc..swoje wyplakalam..hmm.a zdarzalo sie ze on ze mna:) p.s a gdzie ta rejestracja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do margarynki
czy to nie jest dla ciebie ponizajace? on jednak wrócił do domu, do zony, która stara sie, jak pisałaś, odbudowac ich zwiazek, pewnie mysli, ze juz sie nie spotykacie......pewnie wiec zyja tak jak normalne małzeństwo......sypiaja razem, on zapenia ja o swoim uczuciu czy nie sadzisz, ze on cie po prostu wykorzystuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zly dzien
hmm..szczerez powiedziawszy mam podobne obawy jak moj poprzednik,..ale nie mi oceniac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez zdyrzylo sie ze ze mna plakal tez nie chce mu nic narz=ucac. powiedzial ze zaluje tego ze wrocil do domu do rodziny - bo juz mial 80% problemu z glowy a teraz od nowa to samo- moze zrozumie ale ja nie chce by na sile cos robil-sam musi chciec i zrobic tak jak chce- gdy chcial wrocic do domu nie zatrzymywalam go na sile-stwierdzilam ze to jego decyzja i musze ją uszanowac- i mam miekkie serce jezeli chodzi o rodzine. ale tez nie chce byc traktowana jak zabawka. jezeli chodzi o rejestracje to juz nie bardzo pamietam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, wczoraj cały dzień przeleżałam. Tak się źle czułam , dziś jeszcze jestem osłabiona i kompletnie brak mi apetytu. Widzę wiele nowych wpisów. Niekoniecznie są to wpisy związane z tematem. Bardziej nadają się na inne topiki. Ale co tam. margarynka1......podpisuję się pod tym co napisała ....omega3. Wygląda na to ,że facet chciał sobie zrobić skok w bok, a teraz chcąc wyjść z twarzą mówi coś o dobru dzieci , o finansach. Jeśli on chciałby być z Tobą to by był a nie mydlił Ci oczu. mam zły dzień.....ciężko i niezrozumiale się czyta to o czym piszesz. Ale jednak bije od Cibie niedojrzałość. A to ile w życiu przeżyłaś nie usprawiedliwia Cię. Garnierka........wierzę, że poradzisz, poradzicie sobie ze wszystkim i z tymi sprawami urzędowymi też. A Kubuś już niedługo szczęśliwie będzie na świecie. Pozdrawiam Was gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj margarynka
żony są zdolne do wszystkiego by odzyskac faceta swojego. ambicja i to ze "młodsza ją wygryzła" jakas ty glupiutka i naiwna a do czego ty jestes zdolna zeby z nim byc???????? oszukuje cie, mami obietnicami, lawiruje, a ty czekasz wiernie jak pies u progu zeby chapnac jakis ochlapek dla siebie gdyby cie kochal, gdyby cie szanowal, to nie traktowal by cie przedmiotowo a tak wlasnie cie traktuje masz czekac az on sie dorobi i bedzie go stac na zamieszkanie z toba. a jak sie nie dorobi to co? nie chce cie krytykowac czy osadzac. jest mi ciebie poprostu zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zly dzien
ninke odnosnie dojrzalosci nie przypominam sobie zebym napisal ze to tyczy sie mojej osoby.. po 2. to ze Ty nie rozumiesz nie znaczy ze inni nie rozumieja;) po 3primo;) jezeli juz zcegos nie rozumiesz...mozna napisac: pzrepraszam mam zly dzien ale nie do konca zrozumialam Twoja wypowiedz!! Bo jak widzisz czasami ZDARZA sie ze pewne sugestie piszemy w pospiechu..;) ale wybaczam Tobie ta drobna uwage..i po 4. chyba najwazniejsze.. nie podoba mi sie to ze zmieszalas doslownie z blotem margarynke 1 skad Ty mozesz wiedziec jak to naprawde jest..moze sprobowalabys spojrzec na pewne sprawy pod innym katem.. a nawet jesli juz..tak myslisz jak napisalas to okazac jej troszke zrozumienia i ciepla..;) jakby nie bylo pozdrawiam cie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mam zly dzien
ninke napiosala prawde o tobie i o margarynie jak widac prawda w oczy kole czego sie spodziewalas, ze wszystkie beda was glaskac po glowkach, wspolczuc i pocieszac? po co? ninke napisala to co mysli i to co widzi po waszych wypowiedziach i ja sie pod jej slowami o was i do was moge podpisac i na pewno nie tylko ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchajcie . nie potrzebuje wspolczucia. kazdy ma prawo do wlasnego znadnia. ja mam taką sytuacje wiec pisze o tym bo nie jest mi z tym łatwo! spodziewalam sie krytyki i tak jest ale wierze mimo wszystko ze uda mi sie i sisagne to czego pragne i do mam zły dzien----> dzieki. uwazam ze jestes ok- trzeba czasami spojrzec na to pod innym kątem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj margarynko
jestes zbyt mloda na takie kopniaki powinnas sie cieszyc zyciem z jakims mlodym, wolnym mezczyzna, a nie marnowac najpiekniejsze lata zycia na szarpanie sie z zonatym facetem, ktoremu jak widac zalezy tylko na wlasnym szczesciu i wygodzie a ty jestes mu tylko potrzebna do polechtania jego meskiego ego dowartosciowuje sie twoim kosztem, a ty jak w amoku ze to MILOSC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zly dzien
tak wlasciwie to mi chyab nie ma czego współczuc:) tyle na ten temat ..troszke moze margarynce..ale na pewno sobie poradzi .. a Wy mysle gdybyscie znalazly sie w podobnej sytuacji mialybyscie iine podejscie..ale to juz nie moj problem..o ile Was jest 2 a nie jedna;P..ok bede potem.. jak sytuacja sie uspokoji.. i zbedne osobki zajma sie swoim poukladanym zyciem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny założyłam topik \"dla dobra dzieci\' ale popisaliśmy dwie strony i się urwało...najpierw zeszło na piersi (?) potem na ojców a na końcu dostałam zaproszenie do Was i oto jestem :) nie dam rady wszystkiego przeczytać, ale żeby nie wyskakiwać jak Filip z konopii właśnie drukuję ostatnie strony i postaram się jakoś włączyć. napiszę tez parę słów o sobie, ma się rozumieć ale póki co idę na spacer z Dzidzią i będę czytać pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czas pokaże co z tego wyjdzie. napewno długo tak nie dam rady więc sytuacja powinna sie zmienic w niedlugim okresie. a to fakt ze jezeli jest sie w takiej sytuacji to inaczej sie do tego podchodzi i inaczej sie to widzi i postepuje. do momentu gdy taka sytuacja w moim zyciu sie nie pojawila calkiem inaczej myslalam na tekie sprawy a tu upsssss i moje zyciowe zasady upadły. tak jest w wiekszosci sprawach. niestety samo zycie nas uczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zly dzien
myslalam, ze ten temat powstal po to..abysmy mogly sie wspierac, a nie obrzucac obelgami.. albo okazywac kto ma racje i kto jest madrzejszy.. kazdy popelnai bledy i miejmy nadzieje wyciaga wnioski.. bo ludzka rzecza jesst sie mylic.., a glupcow trwac w bledzie.. a poza tym: Kto nie dąży do rzeczy niemożliwych, nigdy ich nie osiągnie. Heraklit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak myslisz margarynko
i ty mam zly dzien dlaczego razem z waszym pojawieniem sie na tym topiku zniknely stale bywalczynie tego tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×