On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

A czy mogłabys skoro korzystasz z swiadczen dla samotnej matki odezwac sie do mnie na maila?? moze coś bys mi mogła pomóc...jak oczywiscie chcesz...

garnierko: idz do mopsu i się wywiedż, muszą dawać jakieś zasiłki.... nie masz dochodów;) w tej sytuacji to też na plus żadna batalia, trochę chodzenia, ale z maluszkiem dasz radę:)

Niestety jedynym z przywilejow z jakich korzystam jest wspolne rozliczanie sie z dzieckiem z innych korzystac nie moge bo mam zbyt duze zarobki ale jesli Ty jestes bez prawa do zasilku to wszystkie drzwi stoja przed Toba otworem

Nie martw sie kochana na pewno sobie poradzisz to nie jest nic strasznego w razie watpliwosci lub pytan pisz tutaj zagladam tu czesto czetnie pomoge, jesli tylko bede mogla

1 gmina jako osobno nie daje drugiego becikowego. tylko to podstawowe. podstawowe becikowe jest od panstwa u nas gmina daje drugie, jesli dochody rodziny sa niskie

http://matir.ovh.org/becikowe/ http://www.kobietaiprawo.pl/index.php?module=CMpro&func=viewpage&pageid=32

Ale są jeszcze inne świadczenia gminne

no własnie moge narazie liczyc tylko na podstawowe becikowe. gminnego nie ma u nas

dzieki..taka nutka optymizmu od was .. w czwartek mam wizyte u lekarza to po niej przejade do mopsu sie dopytac...bo w taka pogode by byc cała mokra specjalnie nie chce wychodzic..i tak juz \"tocze\" sie prawie:) a choróbska ani przeziebienia nie chcezłapac na dokładke:)

Widac nie wszystkie pomaranczki sa wredne

dodatek mieszkaniowy jest, dowiedz się, co możesz uzyskać....

Mam znajoma ktora podala swojego faceta o alimenty (chociaz zyja razem) tylko po to zeby dostac zasilek z opieki spolecznej i dostaje pozatym nalezec ci sie bedzie zasilek rodzinny na Kubusia

jest jeszcze opcja podania o alimenty nielubianych przez ciebie dziadkow, skoro ojciec dziecka rowniez nie ma dochodow, prawo przewisuje mozlisoc obowiązku alimentacyjnego od najbliższej rodziny czasem tak nawet radzą gminy...

bywaja te pomarańczki ...z sercem:) ale ilez jest odcieni danego koloru...tyle co charakterów:) troszke mam jakies wahania nastroju..poryczałam sie .. ale ja juz tak mam - choc ostatnio niewiele łez..to jednak.. wiecie..w tej całej chorej troszke sytuacji chciałabym \"od panstwa\" móc liczyc na jakis zasiłek..tylko mama mi pomaga- ja sama na allegro tyle ile moge..ale na utrzymanie dzidziusia byłoby ciężko- bo w \"utrzymaniu\" tez musze dodac wózek..łózeczko...wanienke...no i tak juz wszystko w zasadzie kupuje uzywane. moja mama zafundowała mi posciel wymarzona i ma to rece i nogi... ojciec dziecka...no ile on moze to może .. jakos wiążemy koniec z koncem..ale teraz jesteśmy na \"zerze\"... na wsparcie jego rodziców nie liczę, bo oni akceptuja tylko ex i jej dzieckonie ma mowy o tym by nasze cos znaczyło...nawet niewiedza kiedy mam termin porodu... ze za miesiąc bedzie ich wnuk..drugi wnuk... wiec jesli moge skorzystac z pieniedzy \"panstwowych\" to chcę to zrobic. poitem jak dojde do siebie i wogole dalej bede malowac i jakos damy rade.. ale chce liczyć na siebie nie na łaske...a mama juz wystarczająco mi pomogła..przecież też musze cos jesc...witaminy tez tanie nie sa...na szczescie tfu tfu obyło sie bez komplikacji cała ciąża i wszystko było ok.... dzieki za wsparcie:) ach te topicowe kolezanki

przemyśl zatem sprawę alimentów wobec zamożnych rodziców swojego faceta.... prawo dopuszcza taką możliwość

ojciec ma dochody...płaci tez alimenty na dziecko z pierwszego małzenstwa. ma 600 płaci 400 dla ex. dziadków nie podam...zabili by mnie a zycia uczynili mi piekło.. niech bedą obcymi osobami do konca... ale tez łudze sie nadzieja ze mozekiedys .... post z godz 13.12..... widzisz...wy wszystkie tez piszecie\"pogłasz kubusia\" \"cos dla kubusia\" tak jak dla istoty która zyje , która cos znaczy i bedzie na tym swiecie... a dla dziadków.... dla nich to jest \"to niepotrzebne\" \"TO\" tak nazwali juz niejednokrotnie nasze dzidzi... kurde boje sie... w zasadzie jestesmy jak obce osoby a od was wiecej zyczliwosci w tym temacie zyskałam niz od najblizszej rodziny ojca naszego dziecka... tutaj boje sie by znów nie było jakiegos numeru, by znów nie było jakiejs akcji.. dzieki wam wszystkim, nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy co przeczytałam

-> Garni nie smutkuj proszę więcej uśmiechu :) dziecko odbiera Twoje emocje a urzędami się nie martw, jak pisze pomarańczka dowiedz się w MOPSie \"teściów\" nie zmienisz - przynajmniej nie teraz, pomyśl jak będziecie szalec na punkcie WASZEGO dziecka, tylko to sie liczy, żebyście oboje byli zdrowi - to jest najważniejsze. Wyprawka jest kosztowna, to fakt, ale odpadają Ci drogie mleka bo karmić zamierzasz naturalnie tak? zwykłe pieluchy też dadza radę, nawet lepiej bo się Wasze dziecko nie nabawi uczulenia, a oliwka najzwyklejsza, mąka zmieniaczana na odparzenia, ja tak 2 wychowałam nie kusiłam się na Penateny i inne Johnsony. Uszki do góry moja złota..ja nawet pomarzyć nie mogę o wspólnym dziecku z moim/niemoim buziak ps. a co malujesz? z wykształcenia jesteś plastykiem czy z zamiłowania malujesz?

-> Garni pomyśl sobie ile par oczu w całym kraju wlepionych jest teraz w monitor, wyczekujących na słówko od Ciebie :D

hehehe tak jestem plastykiem. porcelane maluje na to by zarobic cokolwiek. karmic zamierzam naturalnie...odezwe sie popołudniu, bo teraz jakis obiadek trzeba zrobic i ogarnąć mieszkanko

to daj linka jakiegoś ;)

No Garni zareklamuj się jakoś :) I bądź dobrej myśli jeśli chodzi o przyszłość Twojej rodziny, bądzie dobrze, z czasem na pewno coraz lepiej, a i nastawienie rodziców Twojego faceta też się zmieni, nie wytrzymają wkońcu i będa chcieli poznać drugie dziecko swojego syna zobaczysz! Co do imienia to nie wiem czy Kubuś rzeczywiście jest takie pospolite... teraz raczej ludzie głowią się nad tym by wymyślić coś oryginalnego i dalekiego od typowo polskiego imienia... A ja gdy przyjdzie mi rodzic synusia nazwę go Michał, Michas, Misiu.... PIĘKNIE!! :D

No prosze proszę, aj na chilkę znikam, a tu wiemy ze napewno bedzie Kubuś :) :D:D:D:D Garni ;) pieknie ;) A ty sie juz nie smutaj ;) I nie płakuniaj, bo Kubisia zarazisz i beda mu sie ciągle oczka pcić ;) Garni ;) w urzędach też ludzie pracuja, tacy normalni ;) Powiesz o co ci chodzi to jeszcze ci panie doradzą ;) Ja wiem, że u ciebie w mieście (taż tam mieszkałam) sa wszędzie straszne kolejki, ale uwierz mi jak pokarzesz Kubusia pod sweterkiem, to kolejka stopniaje ;) a urządniczki ci doradzą ;) Więc główka do góry ;) Buzia dla ciebie i Kubusia ;) Oj podoba mi się to imię ;) Kubuś Kubuś ;) No fajne w wymowie ;)

-> aby rozwiać wątpliwości ad. imienia Jakub Pochodzenia hebrajskiego, od słowa aqeb (pięta), lub skrót aramejskiego słowa ja’aqob’el (niech Bóg ochrania). Imię to nadano drugiemu z bliźniaków Izaaka i Rebeki, który wg Biblii urodził się trzymając brata Ezawa za piętę. Jakub posiada umysł analityczny, metodyczny. Energiczny. Kulturalny, z wielka ogładą. Wnikliwy, posiada wielką intuicję. Żdądny wiedzy i władzy.

Garnierka, ja nawet nie pomyslałam że Wy nie macie slubu... Dla mnie jestescie jak małżeństwo :-) Co do zasiłków pomarańczki dobrze radzą , idź i dowiedz się. Zawsze to parę groszy wpadnie. A tesciami sie nie zamartwiaj już.

Celi, błagam - tylko nie Maksio.

Mumi - a z tym Jakubem - mam nadzieję że u Garnierki tak będzie, bo ja znam kilku Kubów (rany, jak to twardo brzmi) i jakoś miłości do wiedzy u nich nie widać, z analitycznym umysłem równie kiepsko. I chyba niechęć do imienia wiaże się z tym że znam właśnie mało sympatycznych Kubów.

Yennyfer Masz @ Buźka

hmm..no wiecei tez musialabym sie Wam pozalic....na przyszlych tesciow...(gdyby to przeczytali umarli by chyba):) jak w powyzszym przypadku tez nie moga na mnie patrzec...ale do winy to sie w 10% nie poczowa,!1 No bo wiecie jak mozna zmuszac 30 letnigo faceta do tego aby byl ze swoja zona pomimo ze nie mieszkaja razem o 4 lat:/

Takimi ludźmi kieruje schematyczne myślenie typu- no bo co ludzie powiedzą, albo że tak nie wypada itp. Rodzina najważniejsza bez względu na to czy szczęśliwa czy nie... Smutne to, ale do przeskoczenia.

Ale...wiecie dzidziusia bedziemy mieli...takze beda musieli t w koncu zaakceptowac:) Amy tak bardzo sie cieszymy, ze brak słów:)