Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość smutna_małgosia

Dziewczyny z hirsutyzmem

Polecane posty

Ja wam powiem, że owszem nadmiar włosów może powodować, że ktoś jest mniej atrakcyjny, ale to już moim zdaniem zależy od tego, czy jest się zadbanym. Mi zawsze dużo osób mówiło, że jestem b. ładna. Ja jakoś nie lubię swojej urody, ale muszę powiedzieć, że mam większe powodzenie u chłopaków niż dziewczyny bez tych problemów. Dodam, ze ja mam szczęście, bo nie jestem sama z tym problemem w mojej klasie. Są jeszcze 2 dziewczyny - o jednej wiem na pewno, o drugiej nie jestem pewna, ale chyba też ma hirsutyzm. Pierwsza, ta o której wiem sama to spowodowała drastycznym odchudzaniem(2 miesiące - 20kg), jednak teraz już wszystko ma w normie i powoli zmniejsza jej się owłosienie - choć boję się, że zostanę z tym problemem sama, to wiem, że od niej będę miałą zawsze wsparcie :D. Druga dziewczyna ma cukrzycę - wiele razy widziałam u niej włosy na twarzy - broda, czasami niedodepilowany wąsik. Myślę, że ma ten problem, jednak nie wiem tego, ze względu na to, że nie widziałam jej ciała - często je zakrywa :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, weźcie się w garść ! Pamiętajcie, że nie jesteście same i macie szczęście, że żyjecie w czasach, gdzie technik depilacji jest sporo, a nie w czasach, kiedy kobiety nie goliły nawet pach, czy nóg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa dzienna
wolałabym chyba tamte czasy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bez podkładów do ukrywania
odrostów, bez maszynek do golenia, plastrów, kosmetyczek, żeli, pianek, leków itp. ? A kobiety też chodziły w bikini i mini.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale ale...
ale były czasy, kiedy niewydepilowane ciało było normalne. więc rzeczy, o których wspomniano powyżej, nie byłyby Ci potrzebne. był inny kanon urody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! nie ma się co rozpisywać - zmagam się z tym samym problemem co Wy :( ponieważ nadmierne owłosienie mam odkąd pamiętam, nie byłam z tym jeszcze u lekarza, jednak coraz bardziej skłaniam się ku temu by się wybrać, nie powiem, po przeczytaniu różnych for i złych opinii o lekarzach-konowałach, bagatelizujących problem, chciałabym się wybrać do kogoś normalnego, macie jakieś namiary na lekarzy w Krakowie? kogoś, kogo mogłybyście polecić? na samą myśl o tej wizycie robi mi się słabo i okropnie się boję i brzydzę swojego wyglądu, jednak chciałabym usłyszeć jakąś opinię, chociaż na chwilę obecną z moją psychiką jest najgorzej, więc pewnie na wstępie przydałby się dobry psycholog, bo zupelnie sobie już z tą sytuacją nie radzę! nie mam z kim o tym pogadać, a na domiar złego panicznie boję się tej wizyty... natknęłam się tu wcześniej na parę postów z Krk, więc błagam o jakąś poradę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się nie boję, ja okropnie panikuję! najgorsze jest to, że nie wiem którego lekarza wybrać, niby tylu ich jest a jak przychodzi co do czego i czytasz na ich temat opinie to ręce i nogi opadają... mam zaufanego dermatologa, z którego jestem zadowolona bo na dwóch wizytach zakończył się mój wieloletni problem z cerą, jednak wiem, że to nie jest jego specjalność, ale może z racji wieku i doświadczenia będzie potrafił mną pokierować do odpowiednich specjalistów i na odpowiednie badania, sama nie wiem, mam już taki mętlik w głowie, tym bardziej że od strony ginekologicznej nic mi nie jest, mam regularne miesiączki, oprócz tych wielkich grubych gęstych czarnych kłaków rozsianych po całym ciele, ani nie przetłuszczają mi się włosy, ani nie wypadają, no i dziewczyny ponawiam pytanie o lekarzy w krk pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO ale ale ale..............
nie masz racji, bo nie przypominam sobie żeby w 20 wieku były modne brody i wąsy, owłosione plecy i piersi u kobiet. Ale skoro mówisz, że tak, to widocznie żyję na innej planecie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak moje piekne panie bylam dzis u pana doktora ginekologa. zapytalam coi by mi radzil bo problem mam przeciez z wlosami i zdecydowalam sie leczyc to bo do tej pory wlasciwie nic z tym nie robilam. i co mi odpowiedzial zebym poszla prywatnie :) zaznaczam ze bylam u niego na kase chorych nie dal mi skierowania na zadne badania bo powiedzial ze to bez sensu bo i tak mi ich nie zrobia bede kluczyc i tylko czas strace i ten kto mi powiedzial ze leczenie w polsce jest bezplatne to gowno wie. ajajaj slow mi brakuje jestem zrezygnowana chcialam tylko troche kasy zaoszczedzic na tych podstawowych badaniach i wyszlo jak wyszlo, chyba wroce do mojego doktorka prywatnego i do endokrynologa ale to tak strasznie duzo wszytsko kosztuje a ja znow pracy nie mam tylko sobie w leb strzelic ta dziewczyna z krakowa co sie pyta o lekarza - kochanie ja tez go jeszcze nie mam i tez szukam kogos kto mnie poprowadzi jakbys chciala pogadac to moje gg 7008929

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale ale...
ale ja nie mówiłam nic o wieku XX. specjalnie użyłam słów "były czasy", bo nie chciałam wyjechać np. ze słowem "średniowiecze". Mam na myśli czasy dawniejsze. Wtedy również nie było wspomnianych podkładów, depilatorów itd. i nie było też kultu gładkiego ciała. Wiemy dobrze, że normalnością kiedyś było niewydepilowane kobiece bikini, za czasów mojej mamy owłosione nogi też były normalnością - od razu wspomnę, że moja mama nie jest ze średniowiecza ;) a teraz? najmniejszy meszek powoduje wyzywanie od małp i pomyłek genetycznych, jak się zdarzyło ostatnio w artykułach, do których podano tutaj linki. Za owych "dawnych czasów" kobieta z wąsikiem naprawdę nie byłaby aferą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w średniowieczu moja droga
też nie widuje na odrazach kobiet z brodami, a meszek na ciele to nie hirsutyzm, dlatego nadal się z Tobą nie zgadzam. Mało tego w kulturze Egiptu, Grecji i Rzymu (starożytnej) depilacja była obowiązkowa (w tym intymna) a po dziś dzień muzułmanka w dniu ślubu musi być gładziutka inaczej mąż jej nie tknie. Te czasy były więc chyba w prehistorii, gdzie owłosione w istocie było praktycznie całe ciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uwazam, ze za dawnych czasow bylo strasznie, i dzikuje Bogu, ze w nich nie zylam. normalnie kobiety nie maja i nigdy nie mialy wlosow na twarzy, plecach piersiach, brzuchu!!! to sa anomalia, i zawsze musialo byc to postrzegane jako cos dziwnego, niekobiecego. jesli nie dalo sie tego depilowac, to byl istny koszmar. dzieki kultowi gladkiego ciala kobiety z hirsutyzmem maja wiecej mozliwosci pozbywania sie owlosienia, wiec powinnysmy sie cieszyc. pamietajmy, ze przecietna kobieta ma wlosy lonowe, pod pachami, odrobine na lydkach i troszke na przedramionach. tyle. gdyby to bylo dopuszczalne, preparaty do depilacji dla kobiet prawie w ogole nie bylyby potrzebne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w średniowieczu moja droga
Nie wspominając, że owłosienie łonowe tudzież na nogach to sprawa naturalna i nie oznacza hirsutyzmu, dlatego czasy w których żyjemy nie mają tu nic do rzeczy. Choroba to choroba, a kobiety z brodami to niestety miały branie tylko w cyrku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w średniowieczu moja droga
Taka ciekawostka :) Może ktoś czytał. W Pan Wołodyjowskim Krzysia miała meszek. Ten niestety z biegiem czasu zmienił się w wąsik i Michał patrząc na nią (gdy ta już była żoną Ketlinga) dziwił się co w niej widział, bo między innymi zwracając uwagę właśnie na nieestetyczny, ciemny wąsik. W porównaniu do gładkiej, jasnowłosej Basi ta wydawała się mu się teraz dosyć nieatrakcyjna, chociaż miała ładne rysy twarzy i dawniej był nią zauroczony. Nawet nasz Sienkiewicz wiedział, że wąsy kobiecie urody nie dodają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale ale...
Ok, rację macie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego napisałam, że mamy szczęście, że urodziłyśmy się w takich czasach, bo przynajmniej w jakimś stopniu możemy się tego pozbywać, ukrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa daj spokój
być kobietą z brodą czy to w czasach dawnych czy obecnych tak czy siak to jest zmarnowane życie , nawet jak sie wydepilujesz i tej przysłowiowej brody nie widać, to ty dobrze wiesz że ona jest,że ją masz,że nie jesteś prawdziwie kobieca, a najgorsze jest to że choroba ta rozwija sie w okresie młodości kiedy tak istotny jest własny wygląd , kiedy powinno sie wyglądać pięknie i ponętnie, być pewną siebie kobietką kokietką, a nie zakompleksionym babochłopem w golfach i długich gaciach, takie jest moje zdanie, koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa daj spokój
milion razy wolałabym żyć krótko ale jako prawdziwa kobieta, niż dożyć momentu kiedy stwierdze że młodość minęła, a ja z niej gówno miałam, bo włosy przesłoniły mi cały świat, takie są moje odczucia, więc krytykę zostawcie dla siebie ,możecie uważać inaczej, wasze prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa daj spokój
ja z własnego doświadczenia i perspektywy wiem, że moje życie wyglądałoby zupełnie inaczej, byłabym w zupełnie innym miejscu, gdyby nie te parszywe kudły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włos_sie_jeży99
do aa daj spokój też bym była w innym miejscu gdyby nie kudły, a juz na pewno przez ostanie dni nie płakałam bym bez przerwy... chociaż w sumie ten płacz to chyba nawet nie z włosów .. chyba raczej mi odbija nie wiem jakaś chandra zimowa czy co? od jutra zaczynam smarować sie tym kremem bioxet mam taką ogromniastą nadzieje ze chociaztroche ta broda mi zniknie było by tak cudownie ej dziewczyny myślicie ze efekt placebo pomaga?... ale by było fajnie wierzyć ze te włosy wypadną same z czasem, albo ze zrobie depilacje i nie odrosną, albo użyje tego kremu i bede tak głęboko wierzyć ze stanie sie cud...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest logiczne, że gdyby nie włosy to żyłybyśmy inaczej.Być może byłybyśmy szczęśliwsze ale tak naprawdę nie ma pewności.Bo gdybyśmy nie miały włosów to mogłybyśmy mieć coś innego, co mogłoby nas oszpecać równie mocno lub bardziej.przecież to takie jasne, ze nikt nie obiecałby nam, ze nie spadnie na nas jakie nieszczęście.Mamy włosy ale równie dobrze mogłybyśmy mieć łuszczycę, czy jakies inne schorzenie i też nie mogłybysmy żyć szczęśliwie.Dlatego trzeba czerpać z życia wszystko co najlepsze.Ostatnio oglądałam w telwizji historie kobiety chorej na raka, której została ucięta noga.Więc nie trzeba sie pogrążać przez te włosy lecz doceniac to co sie ma.Możemy je usuwać, możemy dbać o siebie i być naprawdę piekne.Wiele z nas, byc może większość.Dla większości z nas włosy sa na początku szokiem, nie umiemy z tym żyć, jesteśmy załamane ale po jakimś czasie jest lepiej.Kobieta przyzwyczaja sie i walczy ale przede wszystkim możer robic wiele rzeczy, których niektórzy doświadczeni przez życie jeszcze bardziej niz my, nie mogą robić.To od kobiety zależy kiedy to w jakis sposób zaakceptuje i jak będzie wyglądało jej dalsze życie.Czy zmarnuje swoją młodość na zamartwianie sie czy będzie walczyć i żyć pełnia życia, jak tylko się da.Wiem co mówię, bo sama to wszystko przeżyłam.Trzymajcie sie kobietki i nie dajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba zamowie ten bioxet. juz sama nie wiem czy to ma sens, ale strasznie mnie dobijaja wlosy wokol sutkow. co sie wyrwie jednego-wyrasta inny. masakra. jak pomysle, ze to prawie niemozliwe, zeby nie czuc tego bylo jezykiem, to mnie mrozi. eh, dzis mnie wzielo na narzekanie. tez mam ostatnio zle dni. cos chyba jest w powietrzu i mam nadzieje, ze to sie szybko skonczy!!! milego weekendu dziewczyny! mam nadzieje, ze choc czesc z was ma lepsze humory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja o dziwo nie przezywam zadnych katuszy patrzac na gladkie dziewczyny bo o tym nie mysle 24 na dobe ze ja jestm obrosnieta a one nie jestem jaka jestem no i co ludzie sa rozni kazdy ma jakis kompleks jedna ma wielki nos i caly czas mysli ze wszyscy wlasnie na ten nos patrza ze o nim szepcza sobie na ucho i sama sie tak nakreca a prawda taka ze ktos moze ten nos zauwazy a 90 % innych wcale nie zwroci uwagi no nos jak nos, element twarzy tak samo podchodze do siebie kotos zauwazy inny nie i mam to gdzies staram sie byc gladka ale robie to dla siebie nie dla innych inni nie decyduja o mnie i o moim zyciu i tak naprawde ich nie interesuje mine sie z nimi na ulicy w tramwaju w sklepie i juz nigdy wiecej nie zobacze to co mnie interesuje co oni sobie tam o mnie moga pomyslec glowa do gory laski bo wlos to jeszcze nie koniec swiata jeszcze jedno mnie niepokoi wiele z was mysli sobie ze wlosy zrujnowaly im zycie ze gdyby nie one to ich zycie byloby takie piekne a skad ta pewnosc to w psychologii nazywa sie syndromem drewnianej nogi zaslaniacie wlosami wszystkie swoje niepowodzenia zyciowe bo to przeciez takie wygodne tak latwo rozgrzesza owszem zycie byloby inne napewno spokojniejsze nie tracilybyscie tyle czasu na depilacje na zamarwianie sie itd wasze samopoczucie a raczej proznosc bylyby uspokojone ale zycie byloby takie jakbyscie nim pokierowaly jakie decyzje byscie podjely teraz inne jest tylko to ze sie boicie odpowiedzialnosci za zycie latwo jest zrzucic odpowiedzialnosc na wlosy a moze to nie ich a wasza wina ze boicie sie byc soba boicie sie ludzkich mysli i slow a prawda taka ze one wam krzywdy nie zrobia dopuki same na to nie pozwolicie ja nosze to w czym mi wygodnie w czym czuje ze ladnie wygladam nosze szorty nosze bluzki na ramiaczkach i chodze na basen w stroju dlatego ze mam na to ochote wiele z was nie ma partnera bo boicie sie dopuscic go do siebie nie dlatego ze was nikt nie chce wiec wine za wasza samotnosc nie ponosza wlosy ale wasza psychika same sie na to skazujecie to takie smutne ze czlowiek sam z wlasnej nieprzymuszonej woli decyduje sie na ,, klatke ,, z wlasnych mysli czuje sie zgorzknialy i przegrany ale sam tak wybral licze sie z tym ze moja wypowiedz pociagnie za soba wasze niepochlebne komentarze ale tak wlasnie mysle i sama dojrzalam do tego zeby widziec w tym prawde moze myslicie inaczej wasze prawo moze kiedys same dojrzejecie do zmiany w mysleniu o sobie nie pisze tego zeby kogos zdenerwowac komus ublizyc ale po to abyscie przestaly same sie krzywdzic mimo iz mam te wlosy jestem szczesliwa jestem radosna mam wachania nastrojow bo czasami mam wszystkiego dosc ale mam tez cywilna odwage zeby przyznac ze sama jestem winna wielu rzeczom pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loris ja tez oglądałam ten program :) wszysyc podziwiają tą kobietę za odwagę i chęć do zycia :) Jej ojciec bardzo fajne zdanie powiedział - Dzień bez usmiechu, jest dniem straconym. Mimo tylu przeciwności losu, cierpienia ludzie potrafią się cieszyć tym co mają :) bambia ja tez sie wybieram teraz na badania. jak mi lekarz da skierowanie to fajnie, a jesli nie to bede musiała zapłacic. tez jestem bez pracy ale zdrowie wazniejsze. a co do ostatniego postu to sie zgadzam w zupelnosci :) narzekac zawsze jest najłatwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bambia - ja też nie myślę o tym non stop i noszę to, co mi się podoba - oczywiście, czasami boje się, że ktoś zobaczy, czasami chowam włosy - ale depiluje się po to by to ciałko pokazać, Z niektórych waszych wypowiedzi można wywnioskować, że depilujecie się, a potem i tak zakrywacie to ciało, więc moim zdaniem jest to trochę bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warga
bambia ja też o tym nie myśle 24 ha na dobę ale jak mam iść np.na basen to zaczynam tak intensywnie o moim problemie myśleć,że w końcu rezygnuję z basenu! Włosy depiluję systematycznie od 15 lat!! po trzech dniach mam odrosty,a po depilacji masę czerwonych kropeczek i jak tu się pokazać,mam wrażenie,że wszyscy na mnie patrzą,nawet złośliwe koleżanki,stare baby można powiedzieć,a zwracają mi uwagę i jak z tym żyć jak to zaakceptować??? to nie takie proste uznać ten problem za żaden problem! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warga
idę na tory,wiem co przeżywasz,jak ciebie czytam to jak bym siebie widziała,dokładnie,o dziwo nie mam nadmiaru męskich hormonów,tylko nieznacznie podwyższone,estrogen w normie,progesteron nieco obniżony,sama już nie wiem co to ma być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warga ja tez nie mam jakos koszmarnie podwyzszonych androgenów ale problem jest. moze odziedziczyłam coś w genach?! :O ide na tory kilka stron wczesniej podawalam kilka sposobow na podraznienia, probowalas czegos? opalanie rowniez ladnie likwiduje te czerwone kropki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warga
...no ale co z tymi genami co odziedziczyłam w nich jak nie męskie hormony?? bo co jeszcze może powodować takie owłosienie jak nie hormony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie nie wiem. ciagle szukam informacji odnosnie hirsu. niektore dziewczyny maja swietne wyniki ale mimo to i tak h. u nich wystepuje - co jest okreslane mianem h. idiopatycznego [czy jakos tak] więc skądś sie to bierze. ja, np. mam podwyzszone TSH, a mimo to nie mam niedoczynnosci tarczycy, chociaz wynik wskazuje inaczej. rozne nam organizm płata figle :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×