Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość starsza

to już jest koniec....

Polecane posty

DZIEWCZYNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Sama nie mogę w to uwierzyć! Właśnie dzisiaj się ważyłam i zobaczyłam równiutkie 58 kg!!!!!!!!!!! Przecierałam oczy, nachylałam się nad tą wagą (bo jestem krótkowidzem), myślałam, że coś nie tak z gałami, a tu taka niespodzianka! Zapraszam wszystkie na imrezkę! Schudłam równiuteńko 15 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cóż za święto!!!!!!!!!!!! Niemożliwe stało się możliwe. Jeszcze tylko 3 kiloski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia154
Gratulacje Wiola 75 15 kg.to jest wielki sukces.Trzymaj tak dalej.Pozdrawiam trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola jestem na uczelni na ważnym przedmiocie i co tu widzę mamy powód do świętowania GRAAAAAATULACJE !!!! SUPER jesteśmy z Ciebie dumne (i mamy z kogo brać przykład - no nie asia154!? ) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 Ten bukiecik z 30- stu kwiatków to oczywiście dla naszej PETKI! Wraz z zyczeniami wszystkiego naj, naj z okazji urodzin! Czy udało mi się być dzisiaj pierwszą z życzeniami? ...ja to zawsze zwęszę imprezkę...he,he i teraz buziaczki: lewy policzek, prawy i znów lewy - cmok, cmok, cmok! I niedźwiadek! ale dzisiaj będzie wesoło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udało się! Dzięki Wiolu. Choć mąż był zaraz za Tobą, przysłał pozdrowienia sms-em dla \"swojej babci\" ;) Impreza odlotowa, mam takie kumpele że żyć nie umierać... Tak się uśmiałam, że brzuch do teraz mnie boli :) :) Cały wieczór co godzinę śpiewały mi \"30 lat mineło jak jeden dzień....\" Był śpiewy, tańce, pyszne jedzonko przygotowane przez dziewczyny - ja tylko trunki zapewniłam i zabawa była do rana... SUPER Wspaniały dzień miałam, uściski, buziaki, komplementy że nie wyglądam... ;) itd PADAM NA TWARZ ZE ZMĘCZENIA spałam 4 godziny dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co tam u moich dietujących koleżanek słychać? Przystawiam ucho ale ciiiiiiichutko tu... No to dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie fajniutko! 57,7 kg - nie komentuję... to ze stresu...zbliża się egzamin... Dwie moje koleżanki z grupy już zdały i to za pierwszym razem... No nie! tylko o tym pomyślałam, już mi w brzuchu jeździ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola, wolniej bo jak tak dalej będziesz chudła to nam znikniesz jak\"starsza\"... A i dzięki za bukiecik jak takie ładne rzeczy się robi? Moja waga staneła jak zaklęta - ale sama jestem temu winna objadam się troszkę ostatnio... Ale czwartek - piątek robię dietę jabłkową, przez 2 dni je się same jabłka (max 10 dziennie) i pije wodę - to oczyszcza organizm podobno... koleżanka mi poleciła czuła się świetnie ;) Zobaczymy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! Nie zniknę, nie zniknę! Ale dzisiaj spotkałam koleżanki, które mnie dawno nie widziały i one zgodnie krzyknęły:\"jeny, jak ty schudłaś!\" Faaaaaajnie mi się zrobiło. co do kwiatuszków, to piszesz: 🌼 oj , to znaczy: [ kwiatek ], tylko bez spacji w nawiasie i Ci wyrasta taki jeden. a te jabłka, to jakiej wielkości mogą być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! dawno nie zaglądałam, bo w moim życiu wiele zawirowań, ale nie chcę teraz o tym pisać pozdrawiam was, czytam, a pisac to za bardzo nie ma o czym, bo nic w sprawie odchudzania sie niestety nie dzieje...(kwiatuszek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O to działa brat się odezwał na gg z Irlandii sorki ale kończę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jestem... Wiola jabłka średnie, ja zaczynam jutro bo dziś pół dnia byłam na diecie jabłkowej i mama mi gorące pierogi do pracy przyniosła - nie mogłam odmówić ;) No to co Wiola zaczyamy razem jutro? Może ktoś się dołączy? ha ha umiem kwiatki robić! a co można jeszcze tak zrobić? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć , serce, usta i pewnie wiele innych... ❤️ 👄 za późno weszłam na internet i już jadłam i to nie były jabłka... To może jutro dołączę do Ciebie PETKA. Tylko po tej wodzie i jablkach, to może się w brzuchu jabol zrobić...hi, hi. STARSZA - trzymaj się i szybko wychodź z tych zawirowań! Jutro wstanie nowy dzień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Nie wyszło mi z tymi jabłkami, bo grypa mnie dopadła! Szok z minuty na minutę gorzej się czułam i nadal czuję się fatalnie... i ten kaszel... i ten ból gardła... buuuu ja nie mam czasu być chora! P.S. Mężulkowi nie mówiłam o tej diecie z jabłkami więc baardzo się zdziwiła jak przytaszczyłam do domu 2 siatki jabłek. ;) (zazwyczaj kupuję 3szt.) narobiłam nadziei rodzince że szarlotkę upiekę :) NIC Z TEGO później będę walczyła żeby nie podjadać... papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi też z jabłkami nie wyszło, bo przyjechała moja kuzyneczka, no i wiadomo...jedzonko rozmaite. Ale przynajmniej miałam śmiechu co nie miara, bo sobie przypominałyśmy dawne czasy! PETKA jak tam zdrowie? Grypę wygoniłaś? STARSZA jak tam z Tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny gdzie Wy jesteście! Ja tu bardzo przeżywam jutrzejszy egzamin... Już na wszystkich w domu nawrzeszczałam, w brzuchu mam motylki i nie mogę zasnąć, chociaż jutro raniutko muszę wstać. Do tego ma jutro padać, a wycieraczki mnie denerwują, szyby parują... p o m o c y !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiolu, tak mi przykro... Ale uszy do góry na tym się świat nie kończy, następnym razem będzie lepiej- zdasz! A może to załatwił Twój instruktor, no wiesz w końcu ilu uczniów go ptasim mleczkiem raczy...;) może liczył że dokupisz jazdy i coś słodkiego znowu przyniesiesz! Ja Ci radzę ty z 3 kg kapusty kiszonej na \"dodatkowe jazdy\" bierz ze sobą - to już on załatwi żebyś kolejnych nie musiała dokupić. :) Uśmiechnij się :) Co do mojej grypy - to nie odpuszcza - ale ja się nie poddaję bez walki! Tylko tak mi żal kasy którą na leki wydaję! Tyle wydatków Święta, prezenty a ja w aptece topię kasę!!! Ale do jabłek to wrócimy...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już drugi dzień snuję się po domu przez to oblane prawko... Mam doła jak nie wiem. Chciałabym mieć to już za sobą, a tu kicha! PETKA, a może na tą grypkę to zastosuj jakieś domowe sposoby? {no, chyba, że to ptasia grypa... no ale Ty, to chyba ptasiego mleczka nie jadłaś, więc ta wersja odpada...hi,hi} Jakiś czosneczek, woda z cytryną i miodem? Życzę szybkiego powrotu do zdrowia! a... z okazji oblania egzaminu zamówiłam sobie rower... stacjonarny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wiola głowa do góry! Co do domowych sposobów to mleko z czosnkiem już mi bokiem wychodzi.... Najgorszy ten kaszel... Boję się że na studiach się doprawię, jutro zjazd się zaczyna a nie mogę odpuścić bo zaliczenia mam. A jakoś będzie... A Wiolu z tym rowerkiem to b.dobry pomysł, prezenty są bardzo wskazane na doła ;) P.S. A ja się zważyłam po ponad tygodniu i !!!!!!!!! 62,5!!!!!!!!! HA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, no PETKA , Ty cicha wodo! Już 62,5 ! Gratulacje! No i powrotu do zdrówka życzę. Zauważyłaś, że coś ostatnio, to tylko my tu się pojawiamy? Szkodo, szkoda... Daj sygnał, kiedy na tę jabłonkę wskakujemy! Rowerek ma przyjechać do mnie w przyszłym tygodniu - czekam, czekam... Już w następny poniedziałek mój mężuch wraca! Co prawda tylko na krótko, ale ważne, że wraca!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauważyłam Wiolu :( że też koleżanki nas opuściły... Co do zdrówka to już znacznie lepiej- dziękuję. Fajnie że Twój mężczyzna wraca ( z nimi czasem wnerwiająco ;) ale bez nich to zdecydowanie gorzej ;) ) Na jabłonkę z pewnością jeszcze przed świętami wskoczymy :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Planujemy powoli Święta... Trochę obawiam się tych wigilijnych pyszności, jak tu nie przytyć...?! Makowiec orzechowca uwielbiam, pierogów i uszek nie mogę się doczekać, ryby (hmmmm) mniam - jak tu przetrwać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
święta, święta - dobrze, że szybko mijają... Mój sposób, to uciekanie z domu na spacerki. Drugi sposób to zapraszanie dużej ilości ludzisk, żeby pochłoneli te pyszności. A tak naprawdę, to przeważnie daję sobie na luz i po świętach myślę o tych dwóch \"gratisowych\" kilogramkach. A co tam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wróciłam - następny zjazd za miesiąc. :) :) :) Od jutra rozpoczynam przygotowania do Świąt... No na luz to i ja dam, ale... boję się coby tych \"gratisów\" nie narosło za dużo :( Tyle się nawalczyłam żeby je stracić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a od mikołaka to co byś chciała Petka dostać? Bo ja ...prawko... no i zby zabrał zbędne kiloski...hi,hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cicho wszędzie, głucho wszędzie... pewnie się wszystkie odchudzają, czasu nie mają i tu nie zaglądają... Nie zostawiajcie mnie samej! jeszcze 2,7 kg!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×