Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Gość aaaaskaaaaa
biancaa rany ja tez mam tak z tym poceniem twarzy :(( to jest straszne, nie dosc ze musze sie ukrywac za podkladem, to jak tylko wyjde na te upaly to od razu jestem mokra i wszystko ze mnie splywa:( juz tego nie moge wytrzymac. Ale ja tego nie mam od dziecka, tylko od tego roku buuuu nie wiem co mi sie tak nagle zmienilo. Koszmar to jest, najchetniej bym siedziala tylko przy wentylatorze i nigdzie nie wychodzila, ale niestety trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telka
znow to zrobilam---> powiedx cos wiecej o tym specyfiku do usuwania zaskornikow......... chetnie wyprobuje tzlko musye wiedziec co i jak w jakich proporcach......... ojejku wszystkiego trzeba sprobowac.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dokladnie, bo jeszcze nie probowalam, ale miesza sie make z woda i dodaje miodu (tylko po to by konsystencja byla gesta). Tej maki nie mozna zalowac bo to ona najbardziej sciera. Naklada sie to na twarz i masuje, tak zeby zetrzec ten caly syf. Podobno widac potem starte zaskorniki i kaszaki, ale ile w tym prawdy to nie wiem. Brzmi ciekawie. No i pare osob wyprobowalo i potwierdzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telka
qrde spróbowałabym..... ale nie mam miodu w domku....... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ma miod i make, ale chyba musze poczekac, az mi sie wszystko zagoi... nienawidze tego czekaniaaaa, grrr:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhmmmm
no dziewczyny ja próbowałam i pomaga poważnie.moze za piewrszym razem efektów super nie będzie ale z moich obserwacji wynika że przed tym zabiegiem miałam więcej tych czarnych potwerów powaga.. aha i miód nie jest aż tak ważny co prawda ma właściwości ściągające ale najważniejsza jest mąka,miód przede wszystkim nadaje dobrą konsystencje:) próbujcie próbujcie ale żeby efekty były super super to nie wystarczy chyba raczej tylko jeden raz:) sama jestem po pierwszym razie pełna wiary:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhmmmm
łoj potworów miało być:P literówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamietam kiedys byl taki debilny topik, o kobicie ktora tez miala na jakas taka papke przepis, cos na bazie maki i jakichs ziol, bardzie apteczne rzeczy. No i po nalozeniu tego mialy wychodzic ze skory robaki... i ona to nakladala swoim dzieciom, te \'\'robaki\'\' wychodzily, a ona je zdrapywala zyletka bo byly takie twarde i nie chcialy do konca wyjsc... boszszsz jacy ludzie sa durni to sie nie da opisac. nie dalo sie kobiecie wytlumaczyc, ze gruczoly, ze loj, ze samooczyszczanie...NIE, ta papka wyciagala ze skory ROBAKI:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oboma
pewnie wkręcała :d A wy wszystko łykacie jak młode pelikany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhmmmm
fakt że jak sie zmywa tą maseczke to z tej mąki też sie takie glutki robią ale razem z tymi syfkami.ja to zauważyłam u siebie i polecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie juz w miare poradzilam, z twarza nie mialam problemow ale regularnie masakrowalam sobie dekold:/ ale od ponad tygodnia go nie tknelam i dzisiaj jade w bluzce na ramiaczkach do chlopaka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie obrzydliwie. Lapie sie na tym, ze jak podchodze do lustra zeby zerknac jak sie goi, to zaczynam znowu wszystko rozbabrywac:/ ehhh...mam cztery, czy piec takich porzadnych strupow, wygladaja naprawde ookropnie i nie da sie ich do konca zatuszowac... w takich momentach czuje sie okropnie:( wiecie, na wiosne chcemy sie przeprowadzic, zaczac nowe zycie i bardzo bym chciala zeby udalo mi sie do tego czasu dojsc jakos ze swoja buzia do ladu... barrrdzo by mi sie to przydalo, bo deprymuje mnie to coraz bardziej, nawet po tych wszystkich latach masakr:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telka
wiecie co wyglądam jak pijak normalnie nosek mi sie spalił i jest cały czerwony...... talki nosek zakapiorka...... masakry na razie nie ma 3 strupole sie goją i tak trzymać.... ale ten czerwony nos brech jak nie wiem....... ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =0
do EMILCHEN ... mozna go robic niezaleznie od pory roku a efekty jak dla mnie sa na prawde widoczne ... słonce nie ma nic do tego poniewaz to nie jest peeling chemiczny ani zadne zdzieranie naskorka ... kosmetyczka najpierw myje twarz od wszelkich zanieczyszczen zelem , pozniej dawała mi goracy okład i pozniej robiła peeling ( jezdziła taka szpatułka po buzi) pozniej te krosty ktorych nie dało sie usunac wyciskała i dla zdezynfekowania znowu robiła ta szpatułka Nastepnie zimny okład a pozniej maseczka z zielonej glinki dla ukojenia cery... Na prawde polecam ... ja juz jestem po 2 zabiegach =) a dodatkowo kosmetyczka zapisała mi odpowiednie kosmetyki z serii SVR i widze poprawe =) Pozdrawiam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilchen
Do =O: Czyli to jest na oczyszczanie buzi? Ile kosztuje? Ja powoli leczę się z nałogu. Teraz chcę się pozbyć blizn i szukam dobrej metody na pozbycie się tych szpecących brązowych plam. Wiem, że sama jestem sobie winna. Chociaż jak zaczynały mi się pojawiać wągry to moja mama za radą koleżanki zaczęła mi je wyciskać, zamiast posłać mnie do dermatologa (i tak mi został ten rytuał). Nigdy większych problemów z trądzikiem nie miałam, tylko jak masakrowałam twarz przez wągry to zaczęły wyskakiwać inne syfki. Wybieram się niedługo do dermatologa, bo czuję, że w końcu muszę coś zrobić ze sobą. Mam 21 lat, nie mam faceta i jest mi źle w moim ciele. Czuję, że to przez okropną cerę (bo twarz mam nawer ładną) nie korzystam z życia w 100% i coś mi umyka. Wcześniej nie myślałam o tych zabiegach, bo wiedziałam, że mój nałóg i tak zniszczy efekt, więc szkoda było kasy na zabiegi. Teraz jestem już gotowa :). Nie chcę unikać wyjazdów ze znajomymi, nocowania u nich, chodzenia na basen, czy bliskości z facetem, nie chcę myślę cały czas o tym, czy mój podkład dobrze kryje. Chce w koncu żyć normalnie!! To mnie motywuje do nieznęcania się nad moją buzią! Spróbujcie myśleć podobnie, może Wam pomoże:))). Ja jestem dobrej myśli :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilchen
A Wy kiedy zaczęłyście 'oczyszczać' twarz? Pamiętacie dlaczego? Byłyście kiedyś u dermatologa/kosmetyczki? Co Wam powiedzieli? Czy któraś z Was ma faceta, któremu nie przeszkadza Wasza buzia? Odpiszcie, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, miałam kiedyś taki sam problem :P pamiętam, jak wstrętnie potrafiłam sobie zmasakrować buźke... moja kosmetyczka wynalazła na mnie dobry sposób - od 2 lat mam to z głowy. Proszę się nie śmiać, ale - po prostu założyła mi tipsy, takie długachne. Nie ma możliwości, żeby tym \"czymś\" oczyszczać sobie skórę. Nosiłam tipsy przez pół roku - dłużej nie wytrzymałam - po zdjęciu ostatnich nałóg nie wrócił. Może głupawe i kosztowne, ale w moim przypadku skuteczne 100 % ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biancaa, chyba mamy razem jakis powazny kryzys.. Ja znowu dzisiaj dopadlam do lustra i skonczylo sie na calej twarzy... Do tego te swedzace ropniaki.. To na bank jakies uczulenie (podejrzewam, ze na rumianek), albo zaczyna mi sie robic jakis gronkowiec czy inny syf od wyciskania. Czuje sie fatalnie :( A jeszcze dowiedzialam sie, ze moj byly kreci z jakas super laska. Mielismy sie spotkac na kawe, ale jak ja mu sie pokaze z taka geba.. Jak mnie zobaczy, to od razu stwierdzi, ze jestem obrzydliwa i ze tamta jest lepsza i ladniejsza... Mialam zamysl, zeby naprawde nie wyciskac przed spotkaniem, zeby wyjsc z tego i zeby on zalowal, ze ze mna juz nie jest, no ale jak ma zalowac, skoro wygladam jak potwor!!! To miala byc dla mnie motywacja, ale nie jest... Jesli nie to, to juz chyba nic nie bedzie mnie motywowac... Ciesze sie, ze dziala nas was ta maseczka, ja podobnie jak biancaa nie moge jej uzyc, bo czekam az mi sie zagoi twarz (i bede tak czekac w nieskonczonosc). Jest mi dzisiaj tak ciezko, ze szkoda gadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszcie cos dziewczyny :( Smutno mi tu samej. Siedze z obolala i opuchnieta twarza, tapeta mi splywa od goraca, zaraz bede musiala zrobic kolejne poprawki, czego nienawidze!!! Unikam slonca i generalnie swiatla jak ognia, zakrywam sie wlosami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telka
nie jestes sama jestem z tobą........ buziaczki........ nie wiem co bys chciła przeczytać, wieć nie wiem co napisać..... :( ja tez mam nie za bardzo chumorek nie jest jeszcze najgorzej ale jest źle........ miałam super faceta, biegał za mną chciał przyjechac i wogóle, był taki zakochany,.... ja tylko czekałam az to sie wyleczy... jak miałabym sie obudzic obok niego z twarza jak muchomor nie wyobrazałam sobie tego..... unikałam go ale miałam gdzies w głebi duszy nadzieje ze bedziemy razem i co>>?? dupa blada znalazł sobie inna i jest z nia szczesliwy, myslał ze go odpychałam nie chciałam, a ja wrecz przeciwnie - chciałam ale bałam sie ze tak do konca mnie nie zaakceptuje, wstydziłam sie........ poryta psyche chyba troche mam........ siedze sama i co - tylko płakać mi pozostało.... wszystkie moje kolezanki mają kogoś, planuja zareczyny, a ja ciągle sama........ a najgorsze to są pytanie kiedy sobie w koncu kogoś znajdziesz itd itp. ja juz nie chce dłuzej byc sama ale nie potrafie byc z kims.... i co ja mam poczac głupia jestem......... na łeb jeszce mi sie nauka zwaliła..... 2 egzaminy we wrzesniu a ja jeszcze nic nie umiem.... i jak tu patrzec na swiat przez różowe okulary..... :( buziaki dla wszystkich forumowiczek :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa___
telka-tez tak mam... moge sie do was tak w ogole przyloczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa___
wczorak poszly 4 duze syfy na lewym poliku i 2 na prawym.dzys wygladam tragicznie.totalnie rozgrzebane i wielkie czerwone place.... wklepalam dermacol ia jak cie moge .....ale jak zmyje to sie przeraze....mam dosc takiego zycia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telka
jasne u nas kazdy mile widziany............. słuchaj u mniue na razie dobrze 2 strupki zostały i kilka czerwonych plamek..... ale nie wiem kiedy mi one zejdą..... czekam....... mam nadzieje ze kiedys zejdą..... chyba ze dorwe sie do lustra i znowu czar pryśnie.... masakra na nowo się zacznie........ nie chce a;le to takie błędne koło... to się goi a to znowu rozdrapie.... nie mówie o buzi tylko plecy przy ramionach i szyji tez masakruje.... no i dekold..... dekold teraz mam opalony ale mimo to brzydko wygląda bo są białe plamki co się nie opalają blizny..... do dupy z tym wszystkim...dlacxzego to spotkało akurat mnie dlaczego inni chodzą bez tapet uśmiechają się są szczesliwi a mi nic nie wychodzi... tak sie czasami zastanawiam.... a humor zamiast sie polepszac to coraz bardziej podupada........ ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa___
ja tez to mam i tez sie stale pytam czemu akurat ja? ale ten topik zabral swoje zniwo co ozn ze nie jestem tu sama.... ja mam nadz.ze bedzie za pare dni lepiej i sie te plamy zmniejsza:( mi pomaga nawet sudocrem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =0
do Emilechen : zabieg u mnie w miescie kosztuje 60 złoty razem z maseczka z zielonej glinki ale musisz zapytac w miescie u siebie w jakiej jest cenie bo z tego co wiem sa one bardzo zroznicowane ... Polecam zrobic go razem z maseczka gdyz po zabiegu cera potrzebuje ukojenia i ona bardzo dobrze na to działa ... Dokładniej to zabieg kosztuje 45 złoty a maseczka 15 =) ale inne dziewczyny mowiły mi , ze u nich kosztuje nawe100 złoty wiec widac ceny sa zroznicowane ... ale na prawde polecam Jestem 2 dni po zabiegu i buzka jest gładziutka , chociaz wiadomo ze nie tak całkowicie ... Pozdroffka i zycze powodzenia =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =0
a co do uczucia, ze przez ciagłe zamartwianie sie czy nasza buzia dobze wyglada i czasem czegos na niej nie widac to rozumie Ciebie ... Mam to samo i wiem jak to potrafi utrudniac zycie ... Nie chce sie nawet nigdzie wychodzic i mysli sie , ze najlepiej przesiedziec w domu do czasu az nasza cera sie poprawi ... stosuje sie setki masci, maseczek, peelingow, wyciska i czyta na necie co by tu jeszcze sobie zrobic a to tylko pogarsza sprawe bo duza ilosc kosmetykow nie koniecznie pomaga naszej cerze a nawet na pewno ... Zbytnie dbanie o cere na pewno tez jej nie pomoze ... Ja w kazdym raze chodze ciom 2 albo 1,5 miesiaca do kosmetyczki na to oczyszczanie razem z maseczka a jesli chodzi o pielegnacje to stosuje kosmetyki polecone przez kosmetyczke , ktore sprawdzaja sie na innych czyli SVR , a jesli chodzi o maseczki , ktore robie w domu to bardzoo polecam z zielonej glinki St.Ives oraz z białka jajka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trym tym tym
czesc wam laski!!!mam nadzieje ze sie trzymacie jakos, u mnie dobrze jak juz wspomnialm wczesniej nie robie sobie juz takich masakr jak wczesniej,choc nie powiem jak mnie cos wezmie to czemu nie....(???!!!!)ale to widocznie wszystko od naszej psychy jest zalezne,ja tez jak patrze na inne dziewczyny to mysle czemu one takie ladne z gladziutka buzia bez kompleksow ...ale moze my tez cos od zycia niedlugo dostaniemy...i mam do was taka jednaa prosbe,nie odslaniajcie sie od znajomych przez tradzik..to nie ma sensu,musialybyscie w takim razie ciagle siedziec w domu,ja np sie kiedys glownie masakrowlam pare lat temu,nigdzie nie wychodzilam,jak zaczelam spotykac sie ze znajomymi to przestalam az tak sie zajmowac swoja twarza,przeciiez sa llepsze rzeczy do roboty niz siedzenie w domu i uzalanie sie nad soba.musze przyznac ze jak jestem w domu to tez bez przerwy dochodze do lustra i sie gapie ..ale pewnie wy tez takmacie ...hehhe ale na szczescie niezawsze konczy sie to twarza indianina po torturach:D. a jutro mam zamiar wieczorkiem wyprobowac ten przepis z maka ,woda i miodem,to wam napisze efekty ehhehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×