Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Gość haga
tak więc choć nie zdarza mi się już to często będe się starać :P kto ze mną ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do haga
ja :) choc dzis bylam w kinie ...i znow mi sie nie udalo :( 2 godziny siedzenia i oczywiscie musialam cos rozdrapac, co prawda w niewidocznym miejscu ale zawsze :/ cholera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susie
dziękuję Wam wszystkim!!!!:* dzisiaj trafiłam na tą stronkę, nie dałam rady wszystkiego przeczytac ale wystarczyło abym zrozumiała, ze nie jestem sama (a to dla mnie bardzo wazne). mam niecale 16 lat i podobnie jak wiele z Was jestem perfekcjonistką i chyba rzeczywiscie tu lezy przyczyna...:( od okolo 4 lat wyciskam twarz..;/ coraz bardziej tego nienawidze ale nie moge przestac;/ zawsze byłam jakims takim nałogowcem :P kiedys obgryzałam paznokcie, teraz obgryzam policzki od srodka..no i się wyciskam:/:( na twarzy, na ramionach, na plecach...:( dzisiaj postanawiam sobie, że koniec z tym!... mam nadzieje, że dam rade i, że Wy tez dacie rade:* to oczywiście trudne ale jestesmy silne i potrafimy zwalczyc to co się dzieje niedobrego w naszych główkach:) cieszę się i to mnie motywuje, że stan mojej skóry z pewnością się polepszy jeśli nie będę się wyciskac...:) jest tylko jedna rzecz, która mnie strasznie martwi (ponieważ jestem perfekcjonistką). nie mogę zniesc mysli, ze zniszczyłam swoją skórę...tak bezmyślnie;/ mam rozszerzone pory na policzkach i trochę na nosie, wiem ze z wiekiem będą się powiększac...boję się tego i nie wiem co można z takimi porami zrobić:( dręczy mnie myśl, ze moja skóra nigdy nie będzie taka jak dawniej....przez moją głupotę i słabą wole...:( eh... trzymajcie się:* uda nam sie, ja w to wierze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrokrzew
Hej, ja też się obgryzam od środka :) Przybij piątkę! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trym tym tym
:) to co dziewczyny???od dzisiaj nie ruszamy buzki tak????JA OBIECUJE DAC Z SIEBIE WSZYSTKO!!!!!zdawajcie raporty z dokonan!!!ale nie mozna nic wyciskac!!!taki uklad!!!!POWODZENIA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susie
heh ostrokrzew witaj w klubie:) ja ostatnio staram sie ograniczyc obgryzanie policzków ale o całkowitym przestaniu nie ma mowy..:( za głęboko to we mnie siedzi..:( najgorszy jest dla mnie moment jak ten nabłonek sie goi i odstają wtedy takie kawałeczki, które mam ochote obgryźć...to jest chore:( dużo mi to forum dało i za to dziękuję:):) wczoraj udało mi się nie wycisnąć ani jednego:) Trym tym tym- nie ruszamy!:) ja też się postaram:) a dziś zakończenie roku...tyle emocji..heh:) damy radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, chyba z dziesięć lat się z TYM zmagałam, teraz powoli mi przechodzi, czyt. rzadziej się wyciskam, moja cera nie wygląda już tak koszmarnie, po zabiegach przemywam twarz wodą utlenioną i nakładam maseczkę łagodząco-nawilżającą, naprawdę szybko po tym znikają te okropne czerwone ślady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezuuuuuuuuuuu
ja też od dziś nie wyciskam chociaż po wczorajszej 'imprezie' mam koszmarne ślady. nie ma co. będzie lepiej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do haga
musi byc lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haga
'susie heh ostrokrzew witaj w klubie ja ostatnio staram sie ograniczyc obgryzanie policzków ale o całkowitym przestaniu nie ma mowy.. za głęboko to we mnie siedzi.. najgorszy jest dla mnie moment jak ten nabłonek sie goi i odstają wtedy takie kawałeczki, które mam ochote obgryźć...to jest chore ' heh no ładnie mam dokładnie to samo :) siedze właśnie czytam forum i oczywiście obgryzam, jak wpadłam na Twojego posta to zaczełam się śmiać :) ... nerwy mnie ostatnio zjadają , sesja i inne problemy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezuuuuuuu
ech ja to chyba jestem beznadziejny przypadek, bo: - drapanie, wyciskanie, skubanie (twarz, plecy, klatka, czasem te małe krosteczki po goleniu) - obgryzanie policzków i ust - obgryzanie skórek przy paznokciach - w wolnej chwili wycinanie skórek wokól paznokci (baaaardzo często, wszystko musi być wycięte) - potrzeba ciągłego jedzenia- ale nie ciągle duże porcje a podjadanie, jakies chrupki, płatki, co chwila do kuchni po 2 chrupki, ide usiasc i z powrotem po chrupka, 2, 3, jednego... ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do haga
ogolnie jakas nadpobudliwosc...ja chyba mam tak samo, nie moge usiedziec w miejscu, nie moge sie skoncentrowac na jednej rzeczy wlasnie rozwazam zakupienie czegos co mi zajmie rece...jakies zabawki do zgniatania albo cos...bo tak zajmuje sie skubaniem twrzy lub plecow moze to cos pomoze, oby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalia111
Dajcie znac, co wam powiedzial/a psycholg, jak juz ktos z was sie wybierze... Ja mam tego pecha ze mam w lazience lusterko...POWIEKSZAJACE! To sobie mozecie wyobrazic jaka jest jazda! Jak juz wszystko, co widac w normalnym lusterku was tak wkurza to pomyslcie, co by bylo gdyby wszystko bylo w 5cio krotnym powiekszeniu :o Nie moge go wyrzucic, bo to byla droga rzecz, z reszta lazienka nie jest tylko moja wlasnoscia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trym tym tym
PRZYPOMINAM WSZYSTIM ZE OD DZISIAJ NIKT JUZ NIE WYCISKA!!!!:)PAMIETAJCIE POKAZCIE ZE POTRAFICIE NOOOO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirrabella
poczytalam sobie troche forum na stronie po angielsku dla wyciskaczy. sa tam osoby w roznym wieku. czesc z nich to ludzie po 50, ktorzy wycisakaja sie od kilkudziesieciu lat!!!! dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susie
haga nie daj się nerwom:) konwalia111 nie przejmuj się, że nie możesz zlikwidować okrutnego lusterka:) w moim domu też nie mogę zasłonić luster, prosiłam o wmontowanie żarówek ze słabszym swiatłem w łazience ale niestety napotkało to wielki sprzeciw:) prowadzę sobie teraz taką osobistą ''terapię'', tzn. wieczorem zamiast wyciskać, przyglądam się długo twarzy i wszystkim zaskórnikom przez jakieś 10 min. , poźniej smaruję się kremem i ide spać...to wymaga pewnego przygotowania umysłowego, bo wcześniej muszę jasno powiedzieć sobie, że nie wycisnę ani jednego pryszcza czy zaskórnika, nawet gdyby faktycznie był to jakiś straszny, tłusty okaz, ewidentnie do oczyszczenia :) mnie to troszkę pomaga zaakceptować swoją skórę..:) trzymam za Was kciuki, że dzisiejszy wieczór będzie bez masakry:):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tenuis
Słuchajcie ja też czytałam na temat trądziku przeczosowego. Znalazłam kilka zdań które odnosza się dokładnie do mnie: "Natręctwa – czynności i myśli wywoływane w natężeniu patologicznym: ciągłe oglądanie skóry, liczenie zmian trądzikowych, przesadne zmywanie i smarowanie skóry trądzikowej, wyciskanie grudek i krostek, zdrapywanie strupków na zmianach trądzikowych, ciągłe przekłuwanie zmian ropnych, nawet tych już oczyszczonych z ropy, wyciskanie zaskórników, wbijanie igły w mieszki włosowe itd. Pacjenci są tak zajęci swoją skórą i mechanicznym oraz chemicznym usuwaniem zmian trądzikowych, że nie są w stanie już nic innego robić. Przez to zaniedbują swoje obowiązki, unikają kontaktów rodzinnych i przyjacielskich, zaniedbują swoje dotychczasowe zainteresowania. Niektórzy pacjenci zdają sobie sprawę z bezsensowności takiego postępowania, często się go wstydzą, ale nie mogą się opanować, gdyż narastający lęk zmusza ich do wykonywania pewnych rytuałów." Przeraziło mnie to i stwierdzilam, ze naprawde mam ladna buzie i koncze z wyciskaniem! Niestety dzis mój chlopak poszedl ogladac tv, dosłowanie na 5 minut! I dla mnie to byl idealny moment zeby powyciskac cos czego nie ma! Normalnie poobcinałabym sobie te łapy! Ale wiecie co, dzis jak odprowadzilam mojego lubego na przystanek to zauwazylam ze on wcale nie ma tak idealnej cery! A zawsze byla dla mnie idealna, bo nie ma pryszczy i jest gladka w dotyku! To mnie uderzyło - ze nikt nie jest idealny a przeciez dla mnie jest on najprzystojniejszym facetem na swiecie z gładką buzka, którą moge calowac godzinami! A zatem ja tez nie musze byc w cale brzydka, tylko wyszukuje w lustrach pod roznym katem niedoskonalosci, ktore ma kazdy czlowiek!A wiec dziewczyny! Od dzis nie wyciskamy , wierzymy w siebie i pozbywamy sie natręctw- musimy same to przezwyciezyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melonek
Ja jestem w trakcie leczenia. Staram się maksymalnie ograniczyć wyciskanie. Jest lepiej, ale co normalne nie idealnie. Jestem po 1 opakowaniu Diany i chyba skóra mi się mniej przetłuszcza. Ale od wczoraj zrobił mi się wielki gul. Nie wiem czy coś takiego miałyście. Ja mam takie czasem na brodzie lub czole. Rośnie takie bydle, nie można nic wycisnąć. Jak się wyciska puchnie pół brody. Jestem załamana, jutro będę chrzestną. Zapryskam chama dziś Oksykortem, jak do jutra się nie zmniejszy, to nie wiem co zrobię. Czy ktoś wie jak się tego cholerstwa pozbyć???? Proszę o rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do haga
mi sie takie zadko bo zadko ale robia na brodzie... ja mam tylko jeden sposob - tribiotic + wartwa pasty cynkowej i cierpliwosc :) wszystkie ingerencje powoduja, ze barze sie 3 razy gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do haga
ja dziś staram się być twarda :) wychodzę z domu...to zdecydowanie pomaga potem impreza u znajomych, więc też nie będzie okazji nic dotknąć, a potem spać ;) trzymajcie się dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezuuuuuuuuuuuu
tak, najlepszym sposobem na to to nie być w domu a już takie wyjazdy np tygodniowe dzialają cuda dawno nigdzie nie bylam, ale pamietam, czuje sie wtedy taka czysta... a ja wyciskam.. umiarkowanie, ale jednak... najgorsze są plecy- przecież to zostanie na zawsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezuuuuuuuu- jak to na plecach zostaną na zawsze?? o co chodzi?? już 3 dzień się nie wyciskam, mniej też obgryzam policzki:) wszystko dzięki temu forum i Wam:*:*:* :) dziękuje i trzymam kciuki:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do haga
a ja wlasnie wrocilam, twarz umyta, krem i spacki zero wyciskania :) o co chodzi z tymi plecami? czemu na zawsze? mnie najgorsze slady zostaja jak cos rozdrapie ponizej biustu...nie zdaza sie to za czesto ale tam po kazdej krostce zostaje mi slad/blizna/przebarwienie na bardzo dlugo, porazka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezuuuuuu
blizny na plecach po drapaniu i wyciskaniu zostaną na zawsze... tak mi się wydaje? pod cyckami i miedzy nimi tez mi zostaja blizny. od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do haga
moje plecy na szczescie takie zle nie sa...inaczej mialabym juz blizne na bliznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, ze na plecach własnie blizny powinny się zagoic...najgorzej jest tam, gdzie skóra jest najdelikatniejsza:( np. dekolt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autoagresja108
Ja tez mam z tym choooolerny probelm :o:o Wyciskam od 12 roku zycia codziennie, nie potrafie sie powstrzymac, moja psycholog mysli o konsultacji psychiatrycznej dla mnie. Twierdzi, ze skoro nie jestem w stanie nad tym panowac to moze byc nerwica natrectw i warto zadzialac biologicznie, czyli lekami :o Ponoc u mnie to wynika to z problemów emocjonalnych i zachowan autoagresywnych, co caly czas lecze psychoterapia, ale ona twierdzi, ze po co mam sie oszpecac.Co Wy na to? Ktos tu bral takie leki?Topik jest olbrzymi, wiec nie sposb sie dokopac konkretów. Warto czy nie? Czy bede po tych lekach jak roslinka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trym tym tym
Autoagresja to moze zamiast lekow zmien sobie pania psycholog,co to za terapeutka ktora chce skazac Ciebie na psychotropy....:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×